Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

O tak! Kuba tez uwielbia wszystko co szelesci. I tak najlepiej mu pasuje opakowanie po chusteczkach nawilzajacych lub kawalek zwyklej kartki. Chociaz grzechotkami, gryzakami tez nie gardzi.

To ja jutro zmieszam z mleczkiem te mojej roboty zupki.

Tajkia ta manne blyskawiczna gotujesz najpierw na wodzie tak? i Potem dodajesz Bebilon?

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :)

Agusmay wszystkiego najlepszego :) Dużo uśmiechu i radości, spokojnego i spełnionego macierzyństwa :) Niech problemy omijają Was szerokim łukiem!
MM to masz parszywą atmosferę w pracy, współczuję. Jak wrócisz do pracy na pewno zbieleje wszystkim oko jaka z Ciebie laska :)
Też kiedyś pracowałam firmie, gdzie liczyły się tylko układy, ploteczki i obgadywanie za plecami, a także obowiązkowe wspólne imprezowanie. Jak ktoś miał swoje prywatne życie to był wykluczany z towarzystwa. Praca była fajna, tylko atmosfera była dla mnie nie do zniesienia (jestem mega szczera i konkretna, nie pasowałam do nich).

Yvone o matko, 2 słoiczki? Znaczy się, że smakowało :) Czy to były te mieszane kupne z tymi Twojej roboty?

Ja Jaśkowi dawałam na razie hippa: marchewkę – bez rewelacji, dynię z ziemniakami – zjadł 1/3 słoiczka i wyglądało, że mu smakowało. Dziś dostał marchewkę z ziemniakami i tym trafiłam w gust kulinarny mojego synka, wyciągał rączkę do miski i otwierał buźkę, tak mu smakowało :) zjadł 1/3 bo tyle mu przygotowałam, jutro podam mu resztę.

Tajki Kacper to chłopak o złotym sercu :) oj, kocha siostrzyczkę :)

Afirmacja ja tak jak Ty od porodu nie dałam się dotknąć N. Na początku powodem była ciągle boląca i źle gojąca się rana po cc, a potem czekałam na przepisanie tabletek antykoncepcyjnych (to był mój warunek, absolutnie teraz nie mogę zajść w ciążę). Pigułki biorę od kilku dni także nie będę miała argumentów aby wykręcić się od figli łóżkowych ;)

Pisałam już wcześniej, że Jasiek po infekcji całkowicie się rozregulował się. Podobnie jak u Adarki w nocy śpi z moim sutkiem w ustach (śpi razem z nami w łóżku), jak go zabieram to się wybudza i jest awanturka. Jestem tym już trochę umęczona i kilka dni temu zaczęłam pilnować się jak karmię Jaśka. Na razie jak przebudza się i popłakuje to kołyszemy go na rękach i odkładamy z powrotem do kołyski (niestety sam nie umie zasypiać :( ) Dziś nasza konsekwencja przyniosła efekt, jak wybudził się ze snu nocnego to dosłownie 2-3 razy zakwilił i sam usnął :) Bardzo było mi potrzeba takiego światełka w tunelu, że jednak można czegoś nauczyć takich maluszków. Poza tym pracuję nad wydłużaniem mu przerw miedzy posiłkami w ciągu dnia, bo to potem przekłada się na wybudzanie nocne. Teraz w ciągu dnia domaga się jedzenia co 2 godziny, a w nocy nawet co 1,5! :( Kolejnym etapem będzie nauka samodzielnego zasypiania w łóżeczku. Czytam 3 książki jednocześnie na ten temat, pewnie wybiorę metodę łączoną, bo metoda na wypłakanie absolutnie nie wchodzi w grę. Zobaczymy na ile wystaczy mi konsekwencji ;)

Dobrej, spokojnej nocki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Witam w ten mroźny, ale słoneczny poniedziałkowy poranek:)

Jeszcze tydzień ferii przed nami. Mam nadzieję, że przez ten czas mrozy zelżeją, bo trochę mi się nie chce z Lidzią wychodzić na ten mróz, żeby Lenkę zawieźć do przedszkola, a Lenka już trochę za przedszkolem tęskni...

Yvone, tak sobie myślę, że może Kalinka już się mięska domaga, skoro nawet podwójna porcja zupki wystarcza jej na dwie godzinki, albo właśnie chce jej się pić.

MartaMaria, a Ty tego 18.03 wracasz już do pracy, czy jeszcze od tego czasu będziesz miała urlop wypoczynkowy?

kassia, to życzę wytrwałości, gdy już uda Ci się nauczyć Jasia samodzielnego wyciszania i zasypiania, to koniecznie podziel się jak tego dokonałaś:). Lidzia też coś za często budzi się w nocy, mam nadzieję, że to przejściowe...

Kto się ze mną dziś napije kawki:)?:kawa-men:

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

kassia a jaka jest metoda oprocz tej z wyplakaniem się? Bo ja chyba tylko o tej slyszalam i dlatego w dlaszym ciaga Kube bujam i kolysze. Ostatnio wynalazlam nowy sposob:D Wsadzam go w nosidlo i robie co swoje czyli np sprzątam. On sobie w tym bardzo spokojnie siedzi taki opatulony i mysle ze czuje sie troche jak w brzuszku bo jak chodzę to jego szturcha w ten sam sposob jak byl w brzuchu no i jest mu ciasno jak w brzuchu i przede wszystkim blisko mamy :) Zasypia bardzo szybko, tak slodko wyglada jak juz zasnie i glowka mu sie opira o pasek nosidla. Jak zasnie to go normalnie do lozeczka wyjmuje i spi sobie . Dla mnie to wygodne bo moge w tym czase robic to co mam do zrobienia a jednoczesnie usypiam malego.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Agusmay wszytkiego najlpszego ,troche spoznione ale szczerze prosto z serca. Zebys juz sie nie martwila juz i spokojnie cieszyla dzieciaczkami.

tajki Klarcia dba o linie widac od samego poczatku, no a Kacper to wzorowy brat co bedzie dziewczyne slodyczami tuczyl hehe ;)

Yvone no to Kalinka juz konkretna moj p[otrafi zjesc jeden ten 190g i to juz tak na styk ale dwoch malych za chiny. No i ja juz od kilku dni podaje te z mieskiem i bardziej smakuja niz te same i stanowczo na dluzej mu starczaja tak za 2 h tez chcial mleko a tak mam spokoj na 4-5 h oczywiscie po obiadku musi obowiazkowo wypic 150 ml soczku - Kajtunia ulubiony to bobofrut banan-winogrono, tego to pije i pije.

No i dziewczyny te wasze "czary mary" chyba poskutkowaly bo w tym tyg na wadze tyle samo :/ ale podejrzewam ze to przez ten okres co teraz mam bo czuje sie jakby mnie ktos napompowal(zawsze przed okresem wode magazynuje hehe jak wielblad) No nic mowi sie trudno i nie je sie dalej :) mam nadzieje ze kolejny tydzien juz po okresie przyniesie spadek :)

ja w pt mam urodziny i ciekawa jestem czy moj m zlozy mi zyczenia bo o prezencie lub niespodziance nie mam nawet co marzyc. " co ja ci bede kupowal jak cos chcesz to idz i sobie kup" standartowy tekst ehhh... ale ja mu tez nie kupuje i jestesmy kwita.

kajtus ostatnio znowu piszczek ale w nocy spi ladnie zjada o 20-2-7 tylko od 5 tak piszczy ze wtedy do lozka go bierzemy i dalej spi ale budzi sie juz po 7. Najsmieszniej bo jak spimy to kacper na swoim kajtek w lozeczku a my mamy lozko dla siebie i co...... kazde spi na swoim brzegu!!! czlowiek od 2,5 roku spi na koncach lozkach wiec juz zapomneilismy jak sie spi przytulonym ojjj musze to naparwic.Teraz P od jutra ma caly luty wolny wiec bedziemy mogli trenowac noce:)

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane.

Dzisiaj o 18:45 idziemy do alergologa z Ninią, a ja gina mam dopiero na 22.02, mam nadzieję, że coś zaradzi, ale podejrzewam, że bez wizyty w szpitalu albo jakiego zabiegu się nie obejdzie, bo ewidentnie rana jest źle zrośnięta i do końca nie wygojona :36_2_58:

Piszecie, że Wasze maluchy bardziej wolą słodkie jedzonko, Ninka to za to woli te śmierdziuchu najlepiej z jakimś mięchem, a co słodkie to pluje tym i wrzeszczy, a krzywi się jakbym jej cała cytrynę! Ale lepiej tak, bo słodkie mama po niej zje, a co innego to nie bardzo :D

Chociaż ostatnio bardzo jej smakował kleik ryżowy z malinkami, ale oczywiście po tym musiało ja wysypać, czyli już wiemy, że maliny działają na nią tak jak na mnie. Pewnie stąd też ta zielona kupka, bo wczoraj już zrobiła trochę zielonej, a reszta normalna żółta.Wczoraj w ogóle to zjadła strasznie mało- o 9 mus jabłkowy, z którym się z leksza męczyła, 12 mleko, 15 obiadek i to nie cały co do niej niepodobne, bo ona jak Kalinka zję słoik i patrzy co by jeszcze dostać, a za godzinę dwie znowu głodna, o 17 mleko, ale to wypiła tylko 60, po 19 kaszkę łyżeczką, ale płakała przy tym, że już myślałam, że coś jej się dzieje no to położyłam ją do łóżeczka i wypiła całe mleczko. Spała do 7.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!:) Przyglądam wam się od jakiegoś czasu i tak nieśmiało sobie myślę ,że może pozwolicie się dołączyć do waszego forum:) Strasznie żałuję,że nie znalazłam was wcześniej będąc jeszcze w ciąży.Widzę tu wiele nieocenionych rad i wiele problemów pokrewnych z moimi:) Pozdrawiam wszystkie mamy i dzidziusie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry:)
my już po drugim śniadanku, kaszka zniknąla w tempie błyskawicznym;)
a z tymi słoiczkami, moze miała taki dzięń jakiś. a to były jabłuszka z dynią, a później dostała jabłuszka z marchewką i winogronem i już wiodać było, że końcówkę jadła z duużo mniejszym zapałem. może jabłuszka to takie przeleci i poleci, dlatego zaraz głodna się zrobiła.po warzywkach to tak 3 godziny i głodek się włącza. ale zobaczymy, w sumie wczoraj skończyła4,5 miesiaca to już bliżej jej dziś 5 niż 4 wiec spróbuję coś z mięskiem, może faktycznie będzie bardziej sycące. oczywiscie zdamy relację jak poszło;)
kassia kupne słoiczki, te co robiłam już ich nie ma. mała nie zaakceptowała\mojej kuchni, nawet mieszałam z kupnymi, coś było nie tak. czekamy na lepszy czas, ateraz n agotowcach jedziemy;)
Bugi tak jak pisałam, dawałam jabłuszka, ale spróbujemy dziś z mięskiem,. zobaczymy. a piciiu jej dawałam, ale ona tylko wodę akceptuje, soczków nie chce pić.
kati i tak masz ładny winik, więc nie narzekaj;) ja ostatnio coś czuję, ze przytyłam. *****. nie zmieniłam trybu życia, jem tak jak jadłam. a czuję, ze "rosnę" boję sięnawet wchodzić na wagę. podejrzewam, zę to niestety znowu wpływ mają hormony, jak pódję w marczu do gina to chyba poproszę o badania na poziom, bo coś czuję, zę znowu tam jakieś zaburzenia się dzieją:(
Afirmacja to ładną nockę dziś mieliście:) nawet nie wiem jak to się stało,zę moja też tak ładnie sieprzestawiał i najpóźniej 21 idzie spać i śpi do 7,. jak tak czytam niktóre wpisy dziewczyn o wstawaniu na jedzonko w nocy, to próbuję sobei przypomnieć kiedy ostatni raz wstawałam do niej w nocy i nie pamiętam.
hibiskus WITAJ!!! napisz coś więcewj o sobie, o dziecku, porodzie. myślę, ze miło, ze do nas dołączysz.. szkoda, ze tak późno;)
Kalinka coś pokasłuje. nie wiem czy to wynik tego, ze ciągle się ślini i gdzieś sietym krztusi, czy suchego powietrza w mieszkaniu, ale chyba jutro zajrzymy do pani doktor, bo wolę chucać na zimne. poza tym pokasływaniem od czasu do czasu nic jej nie jest, nie jest marudna, nie ma gorączki, ma apetyt, więc mam nadzieję, ze to tylko jakaś pierdoła a nie choroba.
miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Witamy hibiskus:) Ja tez niedawno dolaczylam i przyjeto mnie bez problemu :) Tez zaluje ze nie znalazlam tego forum juz w ciazy. Swietna tu jest atmosfera a na wrzesniowkach jak w domku lub w gronie przyjaciolek :) Takze witamy i mam nadzieje ze spodoba Ci sie tak jak mi. Opowiedz nam cos o sobie, o dzieciatku, o porodzie. Buziaki :)

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Kati - ten moj tez piszczek sie zrobil, juz gaworzyl a teraz wszsytko wypiskuje i te piski wlasnie najbardzidje przez sen nad ranem uskutecznia

Kamila - wlasnei wczoraj po ok 100 ml brokula ( zjadl!!! jej jak sie cieszylam bo to moje to niejadek raczej ) patrze "glepiej" na etykiete a tam "sok jablkowy".... mialas racje! i neiwiem czy przez to ale za namikoszmarna noc, poranek, jesc nei chcial, ni epil nic przez 8 h! i nadal go baki mecza... wykoncza mnie tez pierdziochy jego ;(

dziewczyny czy wy deserki dajecie zamiast obiadku/ czy po? bo znalazalm w koncu bananka 100% - nic tam wiecej nie ma orpocz wit C ( firma HUMI ) - i sie zastawnawim, dac najpierw mleko poten banana? samego banana i wod epotem? marchewke potem banana... torch ezglupialam :D

Afirmcja ojjj niedobrze! miejmy nadizeje ze to jednak jakis szczegol, zarosneity szew np... a nie zrosty - a czemu tak dlugo czekalas? takie mailas zalecenia?

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Lolamaniola,kati87 mój co prawda w nocy nie piszczy, ale za to od 5 rano poplakuje przez sen. Wkladam mu smoka, uspokaja sie na jakies pol godziny i znowu poplakuje, znowu smok i tak w kolko. Dopiero jak wezme go w bujaczek i klade obok łóżka to konczy sie poplakiwanie i spi do ok 9. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest.
Kuba tez mial fazy piszczenia ale w dzien jedynie, potrafil pol dnia piszczec...smial sie piszczac, plakal piszcząc. Teraz mu chwilowo przeszlo.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Yvone u nas takie nocki są dzięki kaszce na dobranoc, poza tym od pierwszych dni starałam się wieczorem godzin pilnować i udaje nam się póki co o 19 kąpiel, potem kolacja i ładnie zasypia w łóżeczku.

hibiskus witaj, u nas na pewno będzie Ci dobrze ;)

Lolamaniola no trochę sobie to zaniedbałam, ale nie miałam kiedy wyskoczyć do tego lekarza. Byłam jakieś 3 miesiące temu to kazał taką maścią smarować i miało przejść, ale nie przechodzi :36_2_12:

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

hibiskus witamy! witamy! i serdecznie zapraszamy do pisania postów o wszystkim, o tym co daje radość, co smuci i co trapi wspólnie zawsze raźniej
kassia34 to trzymam kciuki za znalezienie skutecznego sposobu na waszego robaczka
kati mój M to dalej śpi na wygnaniu, a nawet jak wróci to spania na łyżeczki ja juz się oduczyłam, mój szybko zasypia i robi się bezwładny co daje mi uczucie przyduszenia, a ja wolę przestrzeń,
Lolamaniola no widzisz nawet w brokułach, tak sobie teraz pomyślałam że ja chyba bym na twoim miejscu na brokuły uważała bo należą one do grupy warzyw wzdymających (przynajmniej u mnie tak działają) i moze dlatego Bolusia gazy męczyły,a nie od tego dodatku soku jabłkowego, wierzę jednak że już niedługo skończą się wasze bąkowe problemy, a co do kolejności posiłków to zależy od ciebie i synka, ja przed południem daję owoce, po południu obiadek i wieczorem kaszkę
Yvone no na twoją Kalinkę to brak słów w sensie pozytywnym, zuch dziewuszka nie tylko w zachowaniu i rozwoju ale i w jedzonku
Afirmacja czekamy na wieści po wizycie u alergologa, głowa do góry jesteś jeszcze młoda i tam na dole doprowadzisz się do ładu składu, bo wiesz jakbyś była już stara to można byłoby machnąć ręką :D a jak twój m to znosi jeśli można wiedzieć

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Afirmacja Ja to znowu mam odwrotnie, bo latam do tego mojego Gina jak poparzona, aż M pytał czy ja czasem z nim romansu jakiegos nie mam hehe:D Ale teraz idę dopiero w czerwcu na kontrolę mirenki :)

beata122 rozrabiam bebilon tak normalnie jak do butli. Wlewam do małego garnka, wsypuję 1 łyżkę manny i chwilkę gotuje, ostudzę doleję soczku z malin i G, mała to jeszcze zje, bo samego mleka nie chce juz nawet w nocy się buntuje.

hibiskus Witaj. jasne, że przyjmiemy :)

Lolamaniola
Moja Klara jak załapie to z 20 min piszczy bez przerwy i cieszy się przy tym wariateczka :)

Yvone Klara już dawno słoiczki z mięskiem zajada :)

A u nas te noce też coraz gorsze, nie wiem czy katarek jej przeszkadza, czy ząbki? Wybudza się w nocy pare razy i wierci się i kręci i jęczy...
Jutro wyjeżdżam z dziećmi do rodziców, nie będzie mnie pewnie na forum tak więc kati Dużo szczęścia Tobie życzę i zdrówka dla maluszków:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki !
Ale mróz ! Sloneczo pieknie swieci ale te temperatury doprowadzaja mnie do szalu
bo ja bardzo cieplolubna jestem :)

U nas wszystko w porzadku - zaczynamy jesc Gerberki ale na razie tylko te deserowe: marchewka , jabluszko itp.
Ubaw jest po pachy bo Nadia na odglos : aaa i mniaaam zaczyna chichotac i wszystko z buzi ląduje na śliniaku :)

W ten weekend chcę podac jej juz pierwszą kaszkę i liczę na to ,że nie bedzie juz mi się budzila o 5 na cycka.No ale jak to bedzie to zobaczymy :)

Beata- mam zaleglosci w czytaniu i nie wiem czy pisalas : czy pomogl wam ten antybiotyk na oczko?
U nas niestety jest co prawda poprawa ale nadal ropieje.
Teraz juz tylko pozostaje zabieg ale jakos nie jestem jeszcze do konca przekonana. Jak jest u Was?

Lola- witaj ! ucalowania dla Bolcia :)) Sliczny z niego mały męzczyzna !!:36_2_25:

Afirmacja - ja natomiast raz na jakiś czas na leżaco odczuwam jakies jakby zgrubienie w okolicy pępka. Myslalam na poczatku ,ze to obkurczajaca sie macica ale przeciez to juz 4 mieiace po porodzie, wiec co to moze byc??
I jeszcze pytanko co ciebie- czy twoja Ninka ma szorstką skórkę za uszkami? Zauwazylam ostatnio to u mojej małej...

Kassia- bidulko ty -pewnie jestes przemeczona , prawda?
Jednak najgorzej jak ciezko spac w nocy i nami naszym maluchom .
Oby Jaśkowi jak najszybciej "odwidzialo" sie i dal ci podsapnąc ;)

Hibiskus- witaj w naszym gronie !

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

dziękuję za ciepłe przyjęcie:)
Venezzia ja też miałam problemy z ropiejącym oczkiem od 3 tygodnia życia i przeklinałam to dzień i noc... wiecznie zaropiałe i w kącikach oczu niuni aż się czerwone żywe rany robiły a nam przepisali krople,które wyleczyły stan zapalny ale nie niedrożne kanaliki i zaraz znowu było to samo. Mojej siostrzenicy udrażniali kanalik i po zabiegu święty spokój jak ręką odjął. A my jak los lubi płatać figle nagle cudowne ozdrowienie oczu. ciekawe na jak długo?? Ale przypuszczam,ze to po antybiotyku dożylnym może. Bo niestety tydzień temu byłyśmy w szpitalu(zapalenie płuc). I jak wyszłyśmy to zniknęło ropienie i łzawienie. Ale ja na Twoim miejscu na pewno poszłabym na udrażnianie.Zabieg trwa 5 minut może.. Tylko lepiej wyślij męża bo nasze matczyne serca mogą tego nie znieść:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Hibiskus- wlasnie o to chodzi , ze ten zabieg mimo ,ze moze nie bolesny to bedzie pelen krzyku i lez .. I ja juz na samą mysl o nim dretwieje :(
A mojego R. nie mogę samego wyslac bo on tak samo jak ja przezywa nawet zwykłe szczepienie małej :)
No ale bedziemy jednak musieli sie zdecydowac , nie ma na co czekac..
Nie orientujesz sie moze w jakim wieku twoi siotrzency mieli udazniany ten kanalik? Lepiej wczesniej czy pozniej ?- sama juz nie wiem...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

A coś o porodzie? Dla mnie tragedia i traumatyczne przeżycie choć już się chyba powoli pozbierałam. Niestety było mi dane przeżyć dwa rodzaje porodu.Moje najgorsze obawy się sprawdziły. W skrócie o 1 odeszły mi wody,pojechałam do szpitala,ale nic się nie działo położyli mnie na 6h i dalej nic. No to kroplówki z oksytocyną. Po dwóch godzinach to miałam skurcze jak przy okresie ale po 4 to już takie porządne a rozwarcie na cm...ok 13 błagałam o znieczulenie ale rozwarcie 2 cm a dają od 3cm...Pomimo naprawdę dobrych warunków, miałam wannę w pokoju (rodziłam na inflanckiej pełen wypas) to był koszmar. Dali mi znieczulenie o 19:30 działało godzinę a potem powiedzieli że następnej dawki nie dostanę bo mam rozwarcie na 9 cm i zaraz będę rodzić. Miałam tragiczną położną,która mówiła mi teksty w stylu" rodziła 3 dzieci bez znieczulenie i wytrzymała jakoś" " co ja myślałam,że poród nie boli??" spytała mnie ile przytyłam w ciąży a jak powiedziałam że 14kg to ona " a to pani już wcześniej była taka otyła?" no i darłam się wniebogłosy,ale naprawdę bolało a ona,że nie będzie głuchnąć wychodziła i mówiła,że wróci za 10 minut...i jeszcze mówiła,że jak się dziecko nie dotleni to będzie moja wina. Przy wszystkim był mój mąż bezradny był w takim szoku jak ja miał łzy w oczach... kazała mu mnie podcierać za przeproszeniem... w końcu od tego zaraz minęły następne 3h katorgi i z braku postępu porodu zrobili mi cesarkę... szkoda słów. najmilsze wspomnienie z porodu to anestezjolog,który trzymał mnie za policzki i mówił że będzie wszystko dobrze i czy czegoś nie potrzebuję itd. Bo męża nie wpuścili,a Julkę po porodzie widziałam może 10sekund i zabrali mi ją na 12h... Byłam półprzytomna jak mnie przenieśli na pooperacyjną. obok mnie babka po cesarce spała i chrapała. A ja byłam w szoku. Patrzyłam 12 h na ściany sufit i zegar i nie byłam w stanie zmrużyć oka. Jak widać emocje nadal we mnie buzują... Julcia na szczęście zdrowa co najważniejsze DOTLENIONA tylko ma lekkie napięcie mięśniowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Lolamaniola,katimoja piszczy jak ojciec na nią uwagi nie zwraca, to wtedy na niego pisknie;)
tajki ja już chciałam dać wcześniej, ale mąż powiedział, zę skoro pisze, że po 5 to po 5 miesiącu. ale dziś go nie ma to jej dam;)
hibiskus to faktycznie się namęczyłaś. a jak ma na imię pociecha Twoja? i jak sie teraz miewa?
Venezzia u nas tekie mrozisko, ze mężowi samochód rano nie odpalił, wszystko w nim zamarzło:/ podobno w nocy było -25. teraz ok. -10, chyba.
a miałam sie Was pytać czy Wy chodzicie choćby na krótkie spoacery z maluszkami w taką pogodę? bo my tylko tyle ile trzeba, bo jak sobie pomyślę, ze Kalinka ma sięwymęczyć przy ubieraniu tego wszystkiego na siebie tylko po to, zeby 15 minut pochodzić, to zrezygnowałam.czekamy na wiosnę z utęsknieniem:)

Odnośnik do komentarza

Venezzia wiesz to nawet nie boli dziecka podobnież tylko jest mocno nieprzyjemnie, no i dziecko nie może drgnąć więc mocno je trzeba trzymać i to bardzo wkurza maluszki. No a teraz pytasz czy wcześniej czy później. Ona miała pół roku chyba. Ale lepiej jak najwcześniej bo sęk tkwi w tym,ze lekarze zwlekają zwlekają a od 8 miesiąca robią ten zabieg pod narkozą!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Hibiskus, witaj, mam nadzieję, że się u nas zadomowisz:). Przeżycia z porodu masz rzeczywiście koszmarne, o ile byłoby lepiej gdyby chociaż położna była "ludzka"... Najważniejsze, że Julcia na tym nie ucierpiała:)

Lolamaniola, ja dawałam brokuły z gerbera, nie mają żadnych dodatków, niestety nie zachęcają zapachem i Lidzia ich nie tknie... Ja owoce daję albo do kaszki (robię na wodzie) i to popija mleczkiem z piersi, albo jakoś między posiłkami większymi, ale wtedy raczej niedużo.

Yvone, to ja Cię źle zrozumiałam, myślałam, że Kalinka dwa słoiczki zupki wciągnęła:D. Ale mam nadzieję, że te z mięskiem też jej posmakują, a nawet jestem pewna;). Po samych owocach to rzeczywiście miała prawo zgłodnieć:). Może jakby były z dodatkiem kaszki, to dłużej by na nich wytrzymała. A jeżeli zjada tak dużo owoców, to soczków już nie musi pić. Sama woda zdecydowanie wystarczy. Ja na spacery ostatnio nie wychodzę. Jeszcze jak był delikatny mróz, to wyszłam, ale teraz to nie, tyle co z domu do auta i odwrotnie... też czekamy za wiosną, bo brakuje mi tych spacerków.

Kati, 6 kg to i tak duży sukces, obawiam się, że teraz po tak dużym spadku możesz trochę wolniej chudnąć, ale może nie...

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Kamila musi jakoś znosić :D Poza tym przynajmniej jest jakoś inaczej, bo trzeba wykazać się pomysłowością jak sobie te braki zastąpić ;)

Venezzia za uszkami nie, ale na policzka właśnie obok uszu i na czole takie czerwone i suche plamy.

Od jakiegoś tygodni Ninka jak śpiąca jest i zasypia to takie dziwne dźwięki wydaje :D Coś w stylu "eje eje e e e eeee" i to takim zmienionym głosem :D Wygląda to super śmiesznie, bo z reguły robi to z zamkniętymi oczami.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Helołłłłł
Dotarłam po weekendzie;-) Byłam u mamy i wczoraj wróciliśmy, ale nie miałam siły już pisać. Na imprezce potańczyłam, pojadłam, nie wypiłam. Dzieciaki grzecznie zostały z ciocią. Mały dostał Bebiko i nawet chętnie wypił tylko brzuszek go wczoraj bolał i nie wiem czy coś zjadłam czy od mleka. Ale dziś już przeszło więc jest ok
hibiskus witaj!!! Fajni, że jest nas coraz więcej
Venezzia Majka miała skazę i właśnie za uszkami, w pachwinach, zgięciach kolan miała zaczerwienienia i taką suchą, łuszczącą skórę.
Afirmacja może Ninka śpiewa sobie kołysankę;-)
Yvone ja uwielbiam zimę, ale jak jest śnieg. A teraz nie wychodzę bo albo jedno albo drugie zakatarzone. Jeszcze im się smarki w nosie zamarzną;-)) hi hi.Ale do -10 jak nie ma wiatru można wychodzić
Tajki Klarcia mały głodomorek;-))A poza tym śliczne imię;-) Majeczka ma na drugie Klara
agusmay spóźnione życzenia urodzinowe i moc buziaczków dla Ciebie

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...