Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

bugi - ja jeszcze nie pracuję. co prawda wspomagam pracodawcę jak mnie potrzebuje, ale gł z domu- jakiś papier zrobić,, zus zrobić itp. ale to sporadycznie:) wracam do pracy 18 lutego- tylko mam nadzieję na początku wracać wcześniej do domu. po miesiącu już normalnie na etat. i już płaczę za zuzką!
kama ja dawałam zuzi kaszkę ale na gęsto- bez problemu jadła. w butli to tak jak pisze dana, napewno musisz mieć większy smoczek (do wypróbowania) i może zacznij od łyżki- zobaczysz jak mała toleruje kaszkę na wieczór potem dosypuj więcej aż dojdziesz do dawki która najlepiej odpowiada małej. i jest jakieś mleczko "na dobranoc" niby treściwsze ale jak twoja jest na nutramigenie to pewnie musiałabyś bardzo ostrożnie go wporwadzać- nie wiem czy warto tak mieszać w tym momencie mleczka bo to pewnie z jakiegoś hippa jest.

kasia
pisz pismo o 4 tyg do kadr, może oni założyli dwa tyg- bo wcale nie musisz 4 wybierać. możesz mniej, a możesz np na pół etatu sobie na te 4 tydnie wrócić.

co do kupek to moja ostatnio też strzeliła mi na łózko. i pop kupie można było jedzenie poznać. najpierw zielona- szpinak, później pomarańczowa- marchewka a na koniec fiolet czyli jagódki :) zauważyłam jednak że zapiera ZUZKĘ TAKIE JEDZENIE.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Jeju ale produkcja :) Nie nadążam :)
JA do pracy wróciłam 17 października i wiecie co, na początku było bardzo ciężko. Jedna dziś złapałam się na tym że zamiast jak zwykle gnać z robotą i szybko wracać do domu, wolałam usiąść z dziewczynami i wypić spokojnie kawę. I chyba nie jestem wyrodną matką tylko spragnioną ludzi :) Mały jest pod opieką mojej mamy i wiem że nie dzieje mu się krzywda a jak sobie nie radzi to dzwoni. Zresztą moja mama też nie potrafi zrobić mleczka tak szybko jak ja. Zakupiłam kilka udogodnień takich jak czajnik bezprzewodowy z termometrem ponieważ humanę robi się na wodzie o temperaturze 70 stopni, pojemnik na mleczko z wygodnym dozownikiem i w kuchni zawsze stoi dzban z zimną wodą żeby było gdzie mleczko studzić. Poza tym na butelkach porobiłam linie markerem żeby dobrze widziała ile wody trzeba wlać :) :)Chyba że tak jak w tym tygodniu to jest mój M i on się małym zajmuje. A mnie dziś zaskoczył teściu. Chciałam jechać z mamą do Babuni do szpitala i W. miał zadzwonić do teściowej a on był u nas na kawie i mówi "nie proś się Kryśki o łaskę ja zostanę z chłopcami " Co prawda nie pojechałam dzisiaj, ale poszyłam sobie i babuni bardzo dużo na maszynie i nie martwiłam się że mały płacze bo cały czas się śmiał u dziadka na rękach :)
Kama dodaj na początek jedną miarkę od mleczka na zwykłą porcję. Jakby miało uczulić to nie będzie wtedy dużych sensacji.
Życzę dobrej nocki

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

jeju ale dziś szaleńcza liczba stron powstała!
czy jestem jedyna bez fb i nk?:D
Rachotka ja też na razie jeszcze nie mam okresu! mam nadzieję że się go doczekam w ogóle i nie zajdę zaraz w ciążę:D
Afi już myślałam że znowu czapki cię ciągnęły bo coś mało cię ostatnio było:)

ja nie pracowałam przed ciążą bo kończyłam studia i cieszę się że nie muszę wracać i rozstawać się z małym! na razie go zostawiłam najdłużej na 15 min - chyba ja jestem bardziej uzależniona niż on:)
u nas noce trochę lepsze ostatnio uff ale nadal nie wiem ile on się razy budzi, jestem zbyt odjechana w nocy:) ale zdażayła nam się ostatnio przerwa w spaniu od 5 do 6:30 wrrr okropność
idę spać dziewczyny dobranoc:*

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjcmqwvjnz.png[/url]

Odnośnik do komentarza

adarka ja mialam to samo ze nie wiedzialam ile razu juz wstawalam. Nie pamietalam zupelnie, taka zamotana bylam. Dlatego zaczelam zapisywac godziny kazdej pobudki by miec orientacje co sie dzieje w moim zyciu w nocy :D

Teraz tez zapisuje by pamietac o ktorej byla ostatnia pobudka i wtedy wiem czy maly sie przebudzil bo glodny czy przebudzil sie bo cos mu innego nie pasuje. Dzieki temu mam orientacje i porownianie kolejnych nocek. W nocy czlowiek jest zbyt zakrecony zeby takie rzeczy pamietac ;)
ja zauwazylam ze jak w nocy malemu zmieniam pieluche to czesto sie to pozniej konczy przemoczeniem. Widocznie na pol przytomna zle mu ta poieluche zakladam i potem leci bokami.

A jutro jedziemy popytac o ceny chrzcin od osoby. Trzymajcie kciuki zebym znalazla korzystna oferte.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
co do powrotów do pracy to była już kiedyś o tym mowa, i tak jak Bugi, do pracy wrócić muszę.... zaczyna mi sie robić troche smutno, że zostawiam Ewe, ale musze po prostu musze .... no i troche chce, bo prace mam ok. Wiem, że trudny będzie tylko ten sam moment, a potem będzie nawet może fajniej niż teraz. Mam takie odczucie, bo po jednym macierzyńskim już wracałam i naprawde w praktyce okazało sie ok.! I całą ciążę przepracowałam, calutką! Nie bylo mnie tylko w pojedyncze dni, kiedy rzygałam, no bylam na urlopie, kiedy ciocia byla w sanatorium, więc musiałam być z małym w domu. Ewa urodziła sie 15.09, a ja 13.09 byłam jeszcze w pracy :) 14 już zrobiłam sobie wolne ;)
I wcale nie czuje sie wyrodną matką, że zostawiam dzieci .... Niektóre z Was piszą, że nie wyobrażają sobie zostawić dziecko, czy coś .... gdybyście musiały to byście zostawiły. W sumie pewnie każda z nas chciałaby być jak najdłużej z dzieckiem w domu, zwłaszcza przez ten pierwszy rok .... ale czasami tak sie nie da, po prostu ....
My dzisiaj do neurologa po południu, a poza tym wszystko normalnie :)
Ja też zauważyłam, że Ewe troszke zapiera po takim normalnym jedzonku, a jeszcze niewiele go je, tyle co owocki i kaszka. Musi sie po prostu przyzwyczaić malutki organizm :) ciągle mam w planie dać jej jakiś obiadek, ale to może pod koniec tygodnia. Najgorsze, że ona za bardzo nie chce pić ani soczku ani herbatki. Gdyby pila było by może lepiej? zwłaszcza przy tym normalnym jedzonku. Będę jej jakoś dawać, może sie przekona :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

hello :)
dziewczyny ja to jakas inna jestem (podobnie jak agus) ja nie mam wyrzutów sumienia ze zostawiam dzieci wrecz sie ciesze ze wracam do pracy. Ja sie nie nadaje na siedzenie w domu, a moim dzieciom wrecz (tzn mam przykład Olisia) on byl szczesliwszy jak pracowałam bo przychodziłam z pracy to sie bawilismy i on sie mna cieszył a na dzien dzisiejszy jest mną znudzony. A i ja Wam powiem szczerze jestem bardziej zorganizowana a teraz to taka jaks rozlazła jestem. Taki kocmołuch sie ze mnie zrobił, zero make up, brwi nie wyregulowane itp itd. koszmar .
agus trzymam mocno kciuki za wizyte :* moze dawaj małej jakis dicoflor albo coś podobnego to kupki beda lzejsze.

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane.

Ja Wam powiem, że tak jak adarka cieszę się, że mogę z małą zostać jak najdłużej i nie muszę wracać do pracy. Sama byłam nianią i przebywałam z małą od 7 do 17, rodzice przychodzili, a o 19 już szła spać. Ja ją uczyłam siadać, chodzić, mówić, pierwszego zęba zauważyłam. Dlatego nie wyobrażam sobie żeby ktoś miał się moim dzieckiem tak zajmować. Poza tym ja sobie powiedziałam, że zdecyduję się na dziecko jak będę mogła z nim być przynajmniej przez rok.

Co do nocnych wstawań to u nas są pobudki regularnie o 2 i 5, ale w nocy co się dzieje to nie wiem, bo to mąż wstaje. Czasem nawet go pytam czy ona jadła, bo nie słyszałam jak wychodził z łóżka :D Za to jak ma nockę to się budzę na każde jej stęknięcie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Melduję się z rana. Ostatnio mały pozwala mi troszkę z Wami pobyć. Leży teraz grzecznie i bawi się piłką. Super tak patrzeć jak z dnia na dzień coraz lepiej trzyma zabawki w wkłada sobie do buzi.
Dziękuję za wszystkie zaproszenia na fb. Super te wszystkie galerie. Teraz mamy okazję jeszcze lepiej się poznać
A wiecie co ja to bym chciała chyba wrócić do pracy, ale sęk w tym że rodzinę mam daleko i nie mam z kim zostawić małego. Opiekunka droga więc się nie opłaca, a do złobka pewnie się nie dostanie(ale będę próbować). Jak Majka była mała to byłam z nią cały czas i gdy musiałam iść do pracy to przepłakałam kilka dni(ona to zniosła o wiele lepiej) ale powiem wam że to była najlepsza decyzja. Stałam sie chyba lepszą mamą, bo końcu to doceniłam. A teraz chciałabym wcześniej wrócić do pracy(majka miała 2latka)
adarka o losie ja na samą myśl o 3 ciąży mam ciarki;-((((Technicznie to niemożliwe i mam nadzieję, że to dlatego, że karmię piersią
katarzyna chyba te ploty z koleżankami pomogły co?wciąż tylko dzieci dom, dzieci, dom. W końcu należy się chwilka relaksu

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)
u nas ciężko. może dlatego, że nigdy problemów nie było, a teraz się coś dzieje, bo zdaję sobie sprawę, że dramatu nie ma i mimo, że Kalinka sobie od czasu do czasu pojęczy to i tak jest bardzo dzielna:)
w nocy obudziła sie koło 3, mąż ja nakarmił i ona ani myslec o spaniu, została w łóżeczku, a my do spania i ona sobie pogadała, pogadała i usnęła. obudziła sie o 7:30 ślicznie zjadła kaszkę łyżeczką i po chwili zabawy zaczęła sobie trochę postękiwać i pojękiwać i po 5 minutach wzięłam ja na rece i juz przytulona spi.
wczoraj w kapieli tak jej sie podobało, ze cała podłogę zachlapała, a jak przy tym rechotała. a jak chciałam ja wyjac to protestowała.
ale ja jestem w złym stanie. ledwo co chodzę.. a jak mam podnieść niunię to ze łzami w oczach, tak mnie kręgosłup naparza..wczoraj ją trochę więcej niż zwykla na rękach ( bo ogólnie to moja niunia rzadko kiedy noszona jest) i chyba ją gdzieś dźwigłam nie tak i w nocy wyleżeć już nie mogłam. musiałam budzić męża,zeby mi maścią przeciwbólową plecy wysmarował. no ale dam radę mam nadzieję.
Dana fakt, fajnie tak w albumach pooglądac zdjęcia. Wasze zdjęcia tez super! piesiu cudny, i ze ślubu śliczne zdjęcia!
beata trzymam kciuki za poszukiwania ciekwej oferty w knajpkach!
agusmay też uważąm, ze jakbym miała pracę to nie byłoby dyskusji, trzeba byłoby wrócić i już, ale trochę jednak cieszę się z tego, ze nie zdażyłam przed ciążą znaleźć pracy, bo teraz nie muszę o tym myśleć. i chyba na prawdę po raz pierwszy w życiu cieszę się z tego, ze byłam bezrobotna;)
a jak dajesz jej na gęsto posiłki to może w trakcie próbuj wodą dopajać, moze wtedy nie będzie tak zatykać, ale masz rację. mały brzuszek musi sie przyzwyczaić do nowego innego jedzonka.
zeberka ja to make up to nie pamiętam kiedy miałam, jak pomaluję rzęsy tuszem to sukces;) to ze mnie jest kocmouch a nie z Ciebie!
Afirmacja zazdroszczę Ci męża, który bez szemrania wstaje do dziecka. mój to dziś wstał, bo ja nie mogłam się podnieść..:/
rachotka kochana, nie chcę Cię martwić, ale karmienie piersią jako antykoncepcja to tylko 3 miesiące daje pewność, a później mimo, że okresu nie ma to może już "coś sie dziać;)"
beata włąsnie oglądnęlam Twój filmik na fb. śuper śmieszek:)
miłego dnia dziewczyny!

Odnośnik do komentarza

wiem. jako 17latka leżałam w szpitalu bo mi dysk wypadł. wtedy tydzień leżąłam, a później praktycznie na nowo uczyłam sie chodzić.. i od tamtej pory mam problemy z kręgosłupem. w sumie dzień bez bólu kręgosłupa- dzień stracony;) ale już dawno aż tak bardzo mnie nie bolało..:/
ale u nas to chyba rodzinne;) najpierw mama męczyła sie z kręgosłupem, tato miał w tamtym roku w lutym operację na kręgosłup, bo tez u niego sie coś podziało, a teraz oboję są w sanatorium na kręgosłup. więc wiem, ze to nie żarty.

Odnośnik do komentarza

Yvone, sęk w tym, że Ewa naprawde nie chce pić!, ani wody ani nic, choć niedawno udalo mi sie podać jej herbatke - wypiła 20 ml! i uważam że to sukces! musi sie przyzwyczaić po prostu, bo ona od urodzenia nic nie pila poza mlekiem. Nie dopajałam jej bo według mnie nie bylo takiej potrzeby. Robilam mleko właśnie + 10 ml, więc było "rzadsze", pieluszki ładnie nasikane zawsze więc byla dobrze nawodniona. Synek mój urodzil sie w maju, zaraz upały były, było inaczej, pił coś tam zawsze do małego, więc nie bylo z nim problemu jeśli chodzi o picie.
Moja Ewa śpi tak samo od bardzo dawna, czyli idzie spać w granicach 21.00, ostatnio czasami troche później, śpi praktycznie całą noc, tzn. budzi sie tylko raz ok. 2-3 na jedzenie, zjada wtedy zazwyczaj ok. 130 mleka, często nawet oczu nie otwiera :) a często ja ją karmię, nawet jak ona nie da znaku, że chce jeść. Wole ją nakarmić, to wiem, że będzie potem spała do 7-8, a to mi na ręke :)) bo sama wcześnie wstaje i mam cały ranek dla siebie!! na czytanie, kawe, troche pracy, bo biore teraz prace do domu, naprawde dużo moge zrobić, bo i mały śpi do ok. 8 :)
Opieką nad moimi dziećmi zajmie sie ciocia, no i mają jej pomóc teściowie, jak wszystko będzie wyglądało każe sie po prostu na bieżąco. I choć obawy są, mam nadzieje, że jakoś będzie dobrze! spodobało mi sie podejście do sprawy mojej teściowe, bo choć ma inne zobowiązania względem brata męża, jemu dzieci też pilnuje, powiedziała, że nie ma sprawy, że jakoś sie poradzi, oby tylko zdrowie było :) nikomu nie jest łatwo, ale nie ma co sie dodatkowo dołować i czarno myśleć :) prawda :) więc życze Wam kolorowych myśli :)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

agusmay Kuba tez srednio przepada za herbatkami. Jeszcze ta z jablka i melisy w miare mu podchodzi ale inne to w ogole. za woda tez nie przepada, troszke sie napije ale to prawie tyle co nic. Choc u nas w miare kupy sa. Ostatnio byl jeden dzien bez kupy ale takto to robi jedna kupe kazdego dnia. Ale tez na razie duzo tych nowych posilkow nie je

Yvonedziekuje bardzo. Godzine sie wgrywal na serwer 3 minutowy filmik;/

Moj maz w ogole w nocy do dziecka nie wstaje ale ja go nie chce meczyc po on pracuje sporo ponad programowo i jakby mial jeszcze w nocy do dziecka wstawac to by zywcem padl.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...