Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

U nas juz naprawde duzo poprawa, jeszcze co prawda obudzil sie o 3 przez zatkany nosek dałam mu kropelki nasivin i do 4.30 bawilismy sie leząc obok siebie, a pozniej do 8 pospaliśmy. martwi mnie to jego jedzenie- je mniej niz zazwyczaj ale chyba trzeba dać mu czas i niech sie dokuruje. wiadomo przy chorobie to apetyt mniejszy.
dziewczyny, ja was normalnie podziwiam z tym odkladaniem, czy samodzielnym spaniu maluszków! ja nie odkladam bo zasypiam z małym, teraz nawet m. przeprwowadzil sie do salonu bo wstaje do Marysi, nie chce byc budzony dodatkowo przez naszego chorego :) a zarzekalismy sie ze tak nie bedzie i jak przy Marysi bedziemy odkladac :)
własnie mialam jeszcze pisac ze Franio sam nie zasypia a właśnie mi zasął leżąc na brzuszku! psiknęłam mu sterimarem i chciałam zeby glutki splynęły a on juz spi! choc zazwyczaj zasypia przy cycu a jak przegapie moment zmeczenia albo nie chce jeść to niestety- lulanie na rączkach :((((( myślałam zeby zrobic jak pisała Bugi ale boje sie ze krzykiem obudzi Marysię a i tak jestem juz wieczorem padnięta.
Yvone masz całkowitą racje z tym obserwowaniem zmeczenia, ja nieraz przegapiałam zajmuj,ąc sie Marysia i pozniej byla taka histeria jakiej swiat nie widział. Super ze Kalinka grzeczna w kościele, juz za młodu będzie uduchowiona osóbka :)
Agusmay moj tez od jakiegos czasu bawi sie grzechotka, obraca, wkłada do buzi, siega rekami do zawieszonych zabawek. A co do rozwoju to chyba nie ma reguły- Marysia rozwijala sie ciut ponizej normy fizycznej, a on bardzo szybko i fizycznie, i intelektualnie. Jak mu coś z zabawką nie wychodzi to sie złości- zabawnie to wyglada!
Venezzia u nas najlepeij jak sie o 17 obudzi z drzemki wtedy o 20 pada jak mucha :) ja sie przyłapałam na tym, ze tak jak ty, szkoda rozstawac mi sie z malym i najlepiej mi jak jest obok mnie lub w moim łóżku... ju z sie boję jaką będe teściową...:whoot: o ile nią będę bo która będzie wystarczajaco dobra dla mego synusia?? :D ja pozwalam malemu na ssanie piąstek, jak sie krztusi to delikatnie wyciągam i pokazuje cos innego aby go zaineresowalo. ja myśle ze on bada swoje cialko :) i co do tej lini to z Franiem jej nie mialam, a z Marysią zeszła po 3-4 m-cach. Tez wydawało mi sie ze to długo..
co do leków to chyba zboczenie zawodowe lekarzy.. czują sie gorzej jak nic nie przepiszą. dobrze zrobilas! lekarze lekarzami ale zdrowy rozsadek trzeba zachowac. my z mężem mamy poobne podejscie. żeby coś wziąć np. przeciwbólowego musimy niemal umierać :D
Kamila chyba sie nie obraziłaś za moj tekst o 30-stkach? jeśli tak, to ja też błagam o wybaczenie! Ja za rok nią będę, a już teraz jest tragicznie- jestem dość roztarginoną osobą, często sie zamyśłam, bujam w obłokach. potrafie zastanawiac sie czy dodalam przed chwila soli do zupy tzrymając w reku solniczkę bo o czyms tam rozmyślałam! a obsluge dvd co jakis czas musi mi przypominac m. bo nowe technologie to dla mnie czarna magia.
Beata witamy!
Afirmacja odkupisz ''winy'' romantyczną kolacją, u mnie zawsze działa! :D

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Witajcie serdecznie :)

Afirmacja dziękuję za zaproszenie do naszego prywatnego forum :)

Beata122 witaj na forum :) ja też jestem tu od niedawna.

Kurcze, wciąż brak mi czasu na regularne zaglądanie do Was, dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że pisać mogę tylko wtedy, gdy narzeczony nie podgląda mi przez ramię ;)

Obejrzałam Wasze zdjęcia – ale z Was laseczki :) widać, że macierzyństwo dodaje Wam uroku :) na Waszych twarzach nie widać w ogóle zmęczenia – jak Wy to robicie, że wyglądacie tak kwitnąco? Wszystkie maluszki są piękne, i te starsze, i te młodsze :) oglądając zdjęcia cały czas uśmiechałam się pod nosem :) Postaram się wrzucić troszkę naszych zdjęć, obiecuję :)))

Venezzia Jasiek usypia ok. 22:00 i śpi do 8:00-9:00. My zawsze późno chodziliśmy spać i nam pasuje, że synek dopasował się do naszego rytmu. Wieczorem usypia na naszym łóżku, przy cycusiu :) Niestety drzemki w ciągu dnia poprzedzone są lulaniem na rękach. Co prawa już go nie noszę (kręgosłup mi wysiadał), opieram przedramiona na nogach i bujam. Co prawda zdarzyło się kilka razy, że zasnął sam w swoim łóżeczku, ale to były sytuacje wyjątkowe. Najczęściej jednak zasypia przy cycusiu – służę mu za smoczek ;)

Jeśli chodzi o wspominki, to Jasiek poczęty został 14 grudnia, pierwszy test wykonałam między Świętami, a Sylwestrem i wyszła bardzo blada druga kreska, ale czułam że coś się dzieje ;) 01.01 zrobiłam drugi test i wyszedł pozytywny :) na początku byłam ogromnie zdziwiona, bo według lekarzy, na tamta chwilę, zajście w ciąże było dla mnie niemożliwe, szykowałam się do wycięcia polipa. Ale los zadecydował inaczej :) Także na początku były łzy i radości, i przerażenia, czy poradzę sobie w roli mamy :)

My powoli odżywamy towarzysko :) Niestety Jasiek zdecydowanie woli przyjmować gości, niż być goszczony ;) także prawie wszystkie weekendy stycznia mamy ustawione ze znajomymi ;)
Mój niuniuś jest już małym tłuścioszkiem, waży 7420 i mierzy 67 cm :) Troszkę za mało leży na brzuszku, bo ma niezbyt silne mięśnie klatki piersiowej, także od czwartku codziennie kładziemy go na macie, na brzuszku i bawimy się z nim :)
Poza tym niuniuś zaczął śmiać się na głos – coś pięknego!! Najfajniej śmieje się, gdy jego rączką łachoczę jego stópki (tak na krzyż). No po prostu chichocze :)
U nas dodatkowo zaczęło się dopinane spraw związanych z naszym ślubem i weselem :) generalnie wszystko mamy dawno pozałatwiane (mieliśmy pobrać się w sierpniu zeszłego roku), teraz przyszedł czas na zamówienie i rozdanie zaproszeń, potem ustalenie szczegółów z kapelą i salą weselną, a na końcu dopasowanie sukni. Trochę przeraża mnie wizja jeżdżenia z małym po rodzinie i znajomych, chyba dużą część zaproszeń wyślemy pocztą. Mam nadzieję, że rodzina i znajomi zrozumieją nas, że z takim maluszkiem nie jesteśmy w pełni mobilni.

Życzę Wam miłego weekendu :)
Pozdrawiam cieplutko, dużo zdrówka dla Was i maluszków :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Witajcie u mnie juz lepiej dzieciaki mniej kaszla i smarcza iec nie jest zle:)

venezia moj chodzi tak ok 21-22 spac i jak wypada wtedy jedzenie(maly je roznie) to przy butelce tak lekko usypia odlozony do lozeczka spi. a jak nie wypada pora karmienia to albo odlozony w lozeczku sam zasnie albo z nami w pokoju siedzi i sam zasypia.
MM ja to sie normalnie modle zeby mi sie dobre synowe trafily bo tych dwoch lobuzow oddam tylko porzadnym dziewczynom :D
beata witaj wsrod nas.

Dziewczyny czy wasze maluchy tez szczypia?? No Kajtek jak go trzymam to szczypie mnie niemilosiernie i to tak zlapie ze boli.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Venezzia mam 23 lata. Mieszkam w pieknej i malowniczej wsi 30 km od Bełchatowa.
Yvone ja bóle krzyzowe mialam cala noc, fakt byly bardzo nieprzyjemne ale i tak myslalam ze porod to cos bardziej ekstremalnego. Po prostu nastawilam sie na najgorsze i okazalo sie byc lzej niz sobie wyobrazilam.

A forum odkrylam jakis tydzien temu, ale przegladalm tylko watek o zywieniu, wczoraj sie zarejestrowalam i postaram sie aktywnie udzielac

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Wam:)

Witaj Beata, witaj Kubusiu, wreszcie ktoś z moich stron:). Ja jestem ze Szczercowa:), tylko ja trochę starsza, ale jakby nie było jeszcze przed "30" :D

Venezzia, ja jestem z tych, co jednak wolą, aby dzieci chodziły wcześnie spać. Dla mnie najważniejsze, że obie kładą się równo:). Mniej więcej o 20. Rano musimy w miarę wcześnie wstać, żeby Lenkę do przedszkola zawieźć, więc tak jest dla wszystkich lepiej:). A teraz Lidzia znowu na noc zasypia mi przy cycu i nie mam wystarczająco silnej woli, żeby odkładać ją do łóżeczka. Gdy miała w nocy stałe pory karmienia i tylko o tym pomyślałam, to zaczęła częściej domagać się w nocy jedzenia. Znów więc wygrywa moja wygoda i Lidzia zostaje u mnie:/. W ciąży z Lenką miałam tę kreskę, dość długo po porodzie była widoczna, a teraz jej nie miałam... A jeśli chodzi o te piąstki, to Lidzia nadal pakuje, ale nie tak głęboko i ostatnio bardziej gryzie niż ssie.

Afirmacja, a nie mogłaś mężowi coś wydziergać, np. jakieś bokserki:D?

Na wczorajszym pogrzebie było tak dużo ludzi, że staliśmy całą mszę na dworze i to w deszczu, tym bardziej przygnębiająca atmosfera była. Z tej racji, że wolne tyle ludzi mogło przyjść. I to, że zginęła matka i córka. Podobno walnął w nie jakiś lekarz, który wyprzedzał tira... Aż się serce krajało, gdy patrzyłam na tego chłopca:(((

A dziś z kolei ta "18". Jakoś nie chce mi się iść, ale Tomek nalega. Teściowa ma przyjść do Lidzi. Myślałam, że w tygodniu będzie przychodzić, żeby się trochę do niej przyzwyczaiła, ale oczywiście się przeliczyłam. Najwyżej Mała da jej popalić:smile_jump:

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi82 ja mieszkam 10 km od Szczercowa :D W Chociwiu jesli sie orientujesz. Po drodze od Was na Widawę :) Jejku pierwszy raz spotkalam na forum kogos z tak bliskiej okolicy :) Bardzo mi milo :) Do Szczercowa chodzilam do Liceum i do tej pory czesto odwiedzam ta miejscowosc na jakies zakupki w Eko:D

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was kochane Wrześnióweczki:)
Wklejam zdjęcia Święta , jak ja sie trzymam i Chrzciny. Zobaczcie Majeczkę trzy miesiące kolek kataru odparzonej dupki zapalenia uszu, i oby mam nadzieje teraz troszkę spokoju i chciałabym wrócić na troszkę do Was jestem strasznie ciekawa jak Dzieciaczki Wam się chowają jak się czujecie co u Was? Mam nadzieję ze jesteście w kompelecie kochane ściskam Was mocno i mam nadzieję wreszcie trochę się wdrązyc:)

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Dana P. śliczne malenstwo :) Przyniosl jakies prezenty ten Mikolajek? Widze ze troszke sie nameczylas wczesniej z coreczka. My 2 m-ce mielismy koleczki :( Ale teraz pewnie bedzie juz z gorki :)

A my dzisiaj wszamalismy nasz pierwszy kleik kukurydziany i zasmakowal nam bardzo :) Polowe porcji zjedlismy lyzeczka a pozniej jak sie synkowi znudzilo to rozcienczylam mleczkiem i dojedlismy butlą. Balam sie czy kupe mi zrobi po nim ale na szczescie poszla :)

Tez musze jakos na dniach wkleic fotki swojego rozrabiaki. Juz raz probowalam ale cos mi to nie wyszlo :(

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Widze kobietki że powoli dajecie kaszki mniej wiecej w jakim okresie? Ja karmie trochę cycem a tak beblilon pepti nasze zbawienie.
Beatau nas tez kolki były dwa miesiące poprostu koszmar:( Mikołajek przyniósł wszystkim piękne prezenty bo w tym roku Świeta byly u nas z powodu Chrzcin, wszystko sama robiłam ale dałam rade całe 12 potraw muszę sie na forum pochwalic heheh
Zeberka doczytałam ze ubolewsz nad refundacją , a ja Ci powiem ze mi nie zbyt chęnie dają recepte na bebilon.Nie mam pojęcia dlaczego, chamówka

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Dana P.
całe 12 potraw muszę sie na forum pochwalic heheh

O to moje gratulacje :D
My bedziemy chrzcic w kwietniu, chyba tydzien po Wielkanocy. Mam nadzieje ze pogoda dopisze. gdybym wiedziala ze listopad i grudzien beda takie ladne to bym ochrzcila juz teraz ale chcielismy miec pogode lepsza. Cos czuje ze sie okaze ze w kwietniu bedzie gorsza pogoda niz teraz ;)
I my chyba tez w domciu bedziemy robic...male, skromne chrzciny.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie:)

beata122
Bugi82 ja mieszkam 10 km od Szczercowa :D W Chociwiu jesli sie orientujesz. Po drodze od Was na Widawę :) Jejku pierwszy raz spotkalam na forum kogos z tak bliskiej okolicy :) Bardzo mi milo :) Do Szczercowa chodzilam do Liceum i do tej pory czesto odwiedzam ta miejscowosc na jakies zakupki w Eko:D

Toż to rzut beretem:)))) Pewnie, że wiem, gdzie jest Chociw:), nawet kilka osób stamtąd znam. I liceum skończyłyśmy to samo:). Będziemy się musiały kiedyś na kawkę zmówić:).

Ja Lidzi kaszki jeszcze nie robiłam. Za to wprowadziłam jej zupki. Na pierwszy rzut poszła marchewka, a teraz już zupka jarzynowa. Na razie jeden słoiczek na trzy dni i dojada cycusiem, ale je:). Wczoraj teściowej udało się napoić Lidzię rozcieńczonym soczkiem z butelki pod naszą nieobecność. Chociaż miała wtedy chwilę wytchnienia, bo tak jak myślałam, dała się babci we znaki, a jak tylko przekroczyłam próg domu, gdy podjechałam ją nakarmić, to cisza i spokój, hehe, taka spryciula.

Dana, jak miło Cię znów widzieć. Mam nadzieję, że Majeczka pozwoli Ci częściej do nas zaglądać:). Ucałuj ją od cioć, ślicznotka z niej:), a Ty wyglądasz kwitnąco, nie widać po Tobie zmęczenia. No a za te 12 potraw :brawo::brawo::brawo:

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

DanaP No witaj kochana, super że mogłaś wkońcu się odezwać, świetnie wyglądasz bo to ty jesteś na drugim zdjęciu? A jestes na pepti ze wzg na kolki? Bo jeśli ze wzg na skazę, a będziesz chciała wprowadzić kaszki to myślę że lepiej zacząć od bezmlecznych. Ja pierwszy kleik podałam jak mała miała niecałe 4mc, bo miałam okres gdzie Gosia miałam wrażenie że nie najadała się cycem, a pepti nie chciała pić (mamy skazę) nawet pogardziła bebilonem HA.
beata co do pogody to rzeczywiście może się okazać że w kwietniu będzie gorsza niż w grudniu, ale jak tam będzie Kubuś będzie już duży więc dacie radę.
Kati moja nie szczypie tylko skrobie i jak ma nie obcięte paznokcie to potrafi mocno drapnąć
MM no co ty za co miałabym się obrażać, a no i życzę by w przyszłości trafiła się super synowa
Bugi i jak byliście na "18" jeśli tak to jak babcia sobie poradziła?
kassia34 a kiedy będzie twój wielki dzień, cierpliwości i pogody ducha oraz mało nerwów życzę przy załatwianiu wszelkich formalności ze ślubem, no i fajnie że odnawiacie życie towarzyskie, a to że twój synio woli przyjmować gości to normalne u siebie czuje się najbezpiecznej wszystkie kąty znajome, tylko dla ciebie to pewnie trochę obciążające bo coś tam trzeba przygotować dla gości

Bugi własnie doczytałam twojego posta

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Kamilko, właśnie byliśmy, nawet trochę potańczyłam;). Teściowa po dwóch godzinach była umęczona jak po jakimś maratonie... Ale jak już pisałam wyżej udało jej się napoić Lidkę butelką, a ona przecież butelki ostatnio nie chciała. Może soczek jej posmakował, a może jej zaschło w gardle od płaczu, nie wiem... Jak przyjechałam ją nakarmić po 19, to zjadła i już usnęła na noc, więc póki nie wróciliśmy, to babcia mogła trochę odpocząć.

No i Lidzia też potrafi uszczypnąć, bo przecież teraz chce wszystko złapać, co możliwe, i pazurki też ma ostre, więc bywa to bolesne. Te pazurki, to co chwilę muszę jej obcinać, odrastają ekspresowo.

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

ojjj tak Kuba tez mnie szczypie. Jak go nosze to lapie za warge i nie chce puscic, wlosow to juz chyba polowe mi wyrwal. A pazurki jak igielki.
Bugi to jak nasze dzieci w tym samym wieku to bardzo prawdopodobne ze beda sie znaly w przyszlosci. Ja mozliwe ze go puszcze do gimnazjum do Szczercowa ze wzgledu na wieksze mozliwosci dzieciaczka rozwoju. Tu u nas niestety nic ciekawego w szkole nie ma dla dzieci :(
Kawusia obowiazkowa :)

Kamila78 tez tak mysle. Da sie jakos rade :)

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Bugi i jak zamierzasz z tym glutenem. Właśnie poczytałam w necie o ekspozycji na gluten i jestem tym skołowana, jest tyle różnych opinii. Zamówiłam na allegro kaszkę glutenową (grysik) bezmleczną co nie wymaga gotowania i ją chyba będę po troszeczku dosypywać do kaszki ryżowej lub deserku.
irena a jak to jest z tym glutenem w Niemczech

Dziewczyny powiedzcie ile dajecie dodatkowego jedzonka 1xdziennie czy 2x, czy myślicie że to za dużo jeśli moja mała zjadła dzisiaj rano pół słoiczka dyni z ziemniaczkami, a po południu pół jabłka tartego. Nie pamiętam jak to było ze starszymi córkami. Poza tym ilość cycusia nie uległa zmianie

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Kamila, ja pamiętam, że jak synek zaczynał jeść coś nowego to właśnie tak, ze w jednym momencie dnia zjadał obiadek, w innym owocki, więc myślę, że to co zjadła Gosia, to wcale nie za dużo :) ja tylko pamiętam, że mój mały od razu po słoiku zjadał, wcale nie po kilka łyżeczek na próbę. Wszystko było ok. Chyba tylko z początku marchewka sprawila mu ból brzuszka, ale on w ogóle mial wrażliwy brzuszek. Ciekawa jestem jak teraz Ewa zareaguje na te nowości? Może jakoś w tygodniu podam jej jabłuszko, potem coś z obiadków i spróbuje kaszke. :)

Rano bylo u nas troche śniegu a teraz znowu wiosna :)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Kamila, ja chyba zacznę dawać gluten, jak Lidzia skończy już te 5 m-cy. Tak na dobrą sprawę przenika on chyba do mleka, skoro mnie szkodził od początku, a jako że Lidzia nie ma żadnych złych objawów, to mam nadzieję, że już nie wystąpią. A daj proszę linka, jak ten grysik wygląda, bo w sklepach nic takiego nie widziałam:). Myślę, że to, co dajesz Gosi, to nie jest za dużo. Ja jak daję same warzywka, to momentalnie mamy zastój w kupkach, nawet na 24h, co na moim mleku nie zdarzyło się nigdy, więc dla równowagi daję jej trochę jabłuszka lub rozwodnionego soczku. A w ogóle już od dłuższego czasu mamy stałe godziny karmienia w dzień, więc łatwiej mi cokolwiek zaplanować:), średnio co 3 godzinki. Gorzej, że nocki pod tym względem są gorsze. Miałam nadzieję, że z czasem będzie rzadziej się budzić na jedzenie, a ona częściej:/.
agusmay, ja bym chętnie dała Lidzi cały słoiczek, ale póki co te 1/3 tylko jej wchodzi, potem ma dość. Ale powoli będę dążyła do tego, by obiadek stanowił odrębny posiłek, już bez mleczka, żeby było coś, co może zjeść podczas mojej nieobecności:)
Zeberko, dla Ciebie widzę karnawał w pełni:D

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi ja kupiłam taką HOLLE BEZMLECZNA KASZKA GRYSK PSZENNY 4m 250 g BIO (1992978994) - Aukcje internetowe Allegro dla mnie ważne że jest bezmleczna, zamówiłam jeszcze jaglaną (bezmleczną bezglutenową) dla urozmaicenia tych ryżowych. U mnie kupki to różnie co1-2 dni, ostatnio mam wrażenie że moje mleko przyswaja w całości a ta kupka to to co zjadła dodatkowo. A powiedz w ciągu dnia to na jedno karmienie opróżnia ci dwie piersi? Moja to ssie tylko z jednej, nie chce więcej i pewnie dlatego domaga sie częściej

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Kamila78
Bugi ja kupiłam taką HOLLE BEZMLECZNA KASZKA GRYSK PSZENNY 4m 250 g BIO (1992978994) - Aukcje internetowe Allegro dla mnie ważne że jest bezmleczna, zamówiłam jeszcze jaglaną (bezmleczną bezglutenową) dla urozmaicenia tych ryżowych. U mnie kupki to różnie co1-2 dni, ostatnio mam wrażenie że moje mleko przyswaja w całości a ta kupka to to co zjadła ze dodatkowo.

To się chyba w coś takiego też zaopatrzę. A będziesz to przygotowywała na wodzie, czy na swoim mleku?

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi na wodzie z tego wzg że tak jak kiedyś wspominałam przynajmniej te ryżowe na mleku kobiecym gęstnieją na moment a za chwilę robi się kaszka rzadka nie ważne ile jej dosypiesz (poza tym nie chce mi się ściągać laktatorem) Wczoraj zrobiłam Gosi na wodzie bezmleczną ryżową z malinami i wcinała, ale one są słodkie więc nie wiem jak to będzie z tą jaglaną, a grysik to będę dosypywać to tych lub zrobie oddzielnie na wodzie i dodam do deserku czy obiadku, bo ona bez cukru

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Ja mam poradnik z bobovity i tam ekspozycja na gluten wyglada tak:
dzieci karmione piersia po 4 mc -2-3 g produktu glutenowego na 100 ml raz dziennie przez okres 2 mc

dzieci karmione butla po 5 mc- I okres 2 mc - 2-3 g produktu glutenowego na 100 ml raz dziennie
II okres 2 mc -6g produktu glutenowego na 100 ml posilku raz dzinnie

2-3 g = 1-1,5 łyzki stolowej ryzowo pszennej kaszki z jablkami i gruszkami bobovita= 1 plaska lyzka stolowa mlecznej kazki manny bobovita= 1 plaska lyzka stolowa mlecznej owsianki BB
6g= 3 łs ryzowo pszennej kaszki=2 pelne lyzki stolowe kaszki manny= 2 pelne lyzki stolowej owsianki

Ja kupilam juz juz kaszke manna nestle od 4 mc i ja zamierzam dodawac (bo bobowity sa od 6 mc a nestle od 4)

Tyle na temat glutenu pozniej wejde i was doczytam bo maz mi sie tu pcha no i jest juz mnie 2 kg mniej :D:D:D

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
agusmaysuper, że Ewcia bawi się świadomie grzechotką. Paiętam jak pierwszy raz moja złapała sama grzechotkę i się nią bawiła, jakoś pod koniec listopada chyba było, albo początek grudnia, to aż mi łzy siępojawiły w oczach. a teraz rwie sie do siadania, sama mocno podnosi główkę i ramionka i tak potrafi długo leżeć lekko podniesiaona, ale jak tylko da jej się rączki i sama się podciągnie do siedzenia.
Afirmacja jak tam urodziny męża? Wszystkiego dobrego dla niego!
MartaMaria cieszę się, że u Was poprawa! ale ciągle zdrówka życzę!
kassia czekamy, czekamy na zdjęcia! i zazdroszczę tych przygotowań do ślubu- ja ten czas wspomniam ze wzruszeniem..
kati moja nie szczypie. wszystko co łapie łapie dość spokojnie i delikatnie i jak łaie mnie za twarz to raczej tak łagodnie. czasami czuję ostre pazurki, nie nadążam czasami z obcinaniem;)
Bugi żaden pogrzeb nie jest fajny.. ja w 2002 roku byłam na 10 pogrzebach! co miesiąc praktycznie ktoś z rodziny albo znajomych odchodził:(
Dana Witaj kochana! piękne zdjęcia:) super dziewczyny! to się wymęczyliście prze te 3 miesiace i nie dziwię sie, ze nie miałaś czasu do nas zaglądnąć, ale mam nadzieję, zę teraz to będzie już tylko lepiej i częsciej będziesz pisać:)
zeberkai kolejna impreza.. troch zazdroszczę, bo ja to w ten weekend właściwie pierwsza dłuższa impreza zaliczona, a tak luvbię spotkania towarzyskie, ale jakoś tak smutno sięostatnio zrobiło, bo nie bardzo z kim mam sie tak spotykać:(
beata już kiedyś Bugi pisałam, że mój maż z Waszych rejonów pochodzi. chodził do liceum w Pajęcznie.
kati widzę zmianę na suwaczku- czy to realny wynik czy suwaczek żyje własnym zyciem;)?
ja mam kaszki bobvity po 4 miesiacu.
a co sie dzieje z Kamą, Tajki i Rachotką??? dawno nic nie pisały.
my na weekend byliśmy w Głogowie. moi rodzice wyjechali do sanatorium, ale spotkaliśy sie tam z moim bratem i bratowa i kuzynami jeden z żoną a drugi z narzeczoną w ciązy. najpierw baby sie spotkały na ploteczkach, a chłopy poszli na turniej w darta- sama bym poszła, ale musiałam z Kalinką zostać. a później chłopaki jak przyszli to sobie posiedzieliśy, pogadaliśy, zrobiliśmy karaoke. a niunia cudnie grzeczna. od 21 dziecka jużnie było, bo przez 2 godziny siedziała w nosidełku i sama się sobą zajmowała, a o 23 usnęła i spała do 9!!! i nawet jej śpiewania o 3 w nocy nie obudziło;)a w niedzielę, kościół, obiadek a później w czasie spacerku poszłyśmy zobaczyć jak chłopkai grają- bo mieli jeszcze mecz ligowy w darta- moją karierę darterska mam przerwaną ze względu na Kalinkę. ale wrócę kiedyś:) właśnie mamy spowrotem powiesić tarczę w domu, bo po remoncie jakoś nie było chwili do tego, ale teraz znowu będziemy trenować w domu i jeszcze nie raz skopie im tyłki;P
dzikś musze trochę dom ogarnąć , bo mamy dziś kolędę.
miłego dnia życzę!

Odnośnik do komentarza

witam dziewczyny i dzieciaczki:)
agusmay ja tak przeżywam ze moja Zuzia chwyta za swoje nóżki i się nimi bawi- strasznie mnie to cieszy:) po prostu jakbym mogła to bym ją tylko trzymała w skarpektach po to żeby mogła je ściagać:D
afirmacja ja przyjełam twoje zaproszenie po tym jak mnie olśniło co do forum- czyli już co najmniej tydzień temu- no chyba że znowu cos źle robię ale ty mi się pojawiasz w kontaktach i przyjacielach. próbowałam na wszelki wypadek do ciebie wysłac też zaproszenie.
dana no.....! macierzyństwo zdecydowanie ci służy!
zeberka też bym poimprezowała, a u nas jakaś posucha na imprezy- takie na całego- ostatnie jakieś takie grzeczniutkie się robią:)
kamila, bugi a widziałyście taką kaszkę z hippa na dobranoc? w słoiczku-z mlekiem waniliowa pisze- i zawiera gluten- bo mi się nie chce kombinować z dosypywaniem grysiku. myślicie ze ona zawiera tyle co trzeba tego glutenu?

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
Kati, też mam ten poradnik:), chyba dziś zaryzykuję pierwszy raz z tym glutenem. Ugotowałam już w tym celu kaszę mannę i podam Lidzi odrobinę, jak tylko wstanie na jedzonko:). GRATULUJĘ pierwszych zrzuconych 2 kg, oby tak dalej:))))

Yvone, to w weekend udało Ci się wreszcie z lekka odetchnąć i rozerwać:), może uda się częściej, zwłaszcza, że Kalinka taka grzeczniutka:). Kama, miała w piątek chrzciny Lenki, więc była zabiegana, mam nadzieję, że odezwie się dziś i wrzuci nam jakieś foteczki:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...