Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć brzuszki:36_2_53:
Powodzenia na dzisiejszych badaniach. A brzuszki imponujące. Ja na razie mam malutki, ale powiem Wam, że jakoś nie spieszy mi się do tego, żeby był duży. W poprzedniej ciąży miałam taki ogromny, że ledwie chodziłam. Zresztą wstawię to same zobaczycie. To było kilka dni przed porodem, a urodziłam w 34/35 tydzień i przytyłam 27 kilo(zła jestem na siebie za to)
Teraz za to nie mam jeszcze ani jednego zdjęcia

OTO I ON

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie piekne zaokraglone wrzesnioweczki :)Ale musialam nadrobic zaleglosci:glass: Ale sie udalo:o_noo:Widze sporo tu nowych nowosci i doszli nowe wrzesnioweczki ktorych serdecznie witam .Zyczenia rownierz dla mlodej pary...sto lat,sto lat...
Co do twardzenia brusia to pije caly czas magnezium 3*200mg,a jak jest potrzeba to i 4 raz nie zaszkodzi.Bo to jest sprawka miesni brzuchowych,teraz mam boli w pachwinach tak jak by mi kto kopa zapalil w jedno piekne miejsce .No i tez tylko magnez na to,zadnych przeciwbolowych
Z czytania wychodzi ze tydzien jest wizytowy:) Ja juz wizyte zaliczylam wczoraj i bede miala za pare miesiecy w domu piekna parke:)Wizdielismy samom meskosc u mnie w brzuszku:o_noo:Wszystkie zadowoleni i szczesliwi.Nastepna wizyta za 3 tyg.
Co do zakupow to szal juz jest :)

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

hehe ale brzuszki piękne!:yipi:
rachotka na pocieszenie ci powiem ze mój pod koniec ciąży był większy!Wyglądałam jakby mi ktoś wsadził taką wielką piłkę plażową pod kieckę:D

mój brzuszek na razie średni coś trochę większego niż u lolimanioli, tyle że ja nie mam takich ładnych okrąglutkich jak wy! ja mam taki wzgórek z żąłądka i na koncu fałdę- coś z profilu jak nos:D
irena jak rozumiem dwa siusiaki!?! gratulacje!
kati87 no może faktycznie przyda ci się jakiś magnez- mój twardnieje brzuszek ale raczej na wieczór i tak z dołu- chyba z racji po prostu wieczornego zmęczenia. więc jak mówisz że tobie tak mocno cały twardnieje to może przyda się faktycznie coś na rozluźnienie. mnie tylko boli w jednym miejscu tak z boku, i to takimi zrywami- ale gin mi mówił że tam się zagnieździł maluch i wogóle mam przesuniętą macicę na ten bok to może to z tego powodu.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Troszkę wieje u nas dzisiaj, ale ptaszki już tak pięknie śpiewają od samego rana:D...
irena34 gratuluję chłopczyka:), już myślałam, że o nas zapomniałaś:).
Trzymam kciuki za dziewczyny na badaniach, ja miałam wczoraj dwie wizyty- u gina(wszystko ok) i laryngologa, bo od jakiegoś czasu miałam przytkane ucho. Potrzebne było płukanie, bo zrobił mi się korek. Nie wiedząc, czym się płucze takie zatkane ucho, spytałam, czy można w ciąży, a on się zaśmiał, że woda nikomu nie zaszkodzi:), a ja już też przewrażliwiona na punkcie leków wolałam spytać...
Mam nadzieję, że w końcu wirusy przestaną nam i naszym dzieciaczkom dokuczać, ale jak Ci, Kama75 ból gardła szybko nie przejdzie, to lepiej wybierz się do lekarza, żeby je obejrzał, tegoroczne infekcje są jakieś takie oporne do wyleczenia:/
Wczoraj na wizycie dowiedziałam się, że od pierwszego ważenia zginęły mi 2 kg, co przy mojej wadze nie jest problemem- tak mi się po prostu wydaje, że zeszło mi troszkę z boczków, a uwypukliło brzuszek, ale jeszcze nie muszę nosić ciążówek:). I mnie na razie nie twardnieje brzuch- może przez ten zalegający tłuszczyk:)
A skoro mówimy o mężach... Z moim bywa różnie. Moi teściowie są dość powściągliwi w wyrażaniu uczuć w stosunku do dzieci, teść się dziećmi swoimi w ogóle nie zajmował, wiec mój M. nie wyniósł dobrych wzorców z domu i wszystkiego musiał się nauczyć. Na początku, jeszcze z Lenką, nie wiedział jak przytulać i całować swoje dzieciątko, albo powiedzieć, że je kocha, ale z czasem samo mu to przyszło:) i teraz jest kochającym tatusiem. Nawet mają z Lenką zabawy, w które bawią się tylko oni:D

To się dziś rozpisałam, ale co tam:). A zaraz muszę zmykać do pracy... Zajrzę później zobaczyć, co tam u dziewczyn...

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Kamila78 dużo zdrówka dla córeczki.
Dla dziewczyn przed wizytą powodzenia.

Nadrabiam zaległości, więc wypowiadam się najpierw na to co było wcześniej :)
Pisałyście o homeopatii i przypomniał mi się występ Jamesa Randi'ego, który przed swoimi wykładami zjada całą fiolkę homeopatycznych tabletek na sen nie mówiąc widowni co to za lek, po czasie dopiero informuje, że zjadł śmiertelną dawkę a nic mu nie jest i nawet nie jest śpiący, a praktykuje taki "pokaz" od ok 10 lat :) Polecam obejrzeć jego występy na YT.

Co do depilacji, ja używam depilatora z nakładką do miejsc wrażliwych (pachy, bikini) szybko i bez problemu.

Byłam w piątek u dermatologa niestety nic mi nie może pomóc, bo takie zaostrzenie jest przy ciąży, a leczyć nie ma czym, na szczęście do ślubu trochę zeszło chociaż nie tak jakbym chciała. Wczoraj byłam u lekarza rodzinnego i mam przepisane antybiotyki, bo gardło całe zaropiałe i do tego zapalenie ucha :(

Moja mama była u nas kilka dni i wykończyła mnie psychicznie, ciągle tylko mnie krytykowała i ciągle tylko kłótnie były.

Na razie nie mam żadnych ładnych zdjęć ze ślubu, od fotografa będą za tydzień, ale jedno jakieś się znajdzie żeby Wam pokazać "na już" :)
Najlepsze, że Pani urzędniczka chciała mnie wydać za jakiegoś obcego chłopa, bo jak prosiła na salę to wyczytała moje nazwisko i jakieś inne :D Szukałam tego przystojniaka, ale chyba uciekł :D

Co do podejścia mężczyzn do ciąży, mój już od pierwszej wizyty marudził o zdjęciu z USG, a jeszcze się nie doczekał. Poza tym mówi do brzuszka, ostatnio coś się obraziłam i odwróciłam plecami w łóżku a on do mnie "Odwróć się, bo chce pogadać z dzieckiem", nie słyszałam co do niego mówił, bo szeptał i zasłaniał ręką żebym nie widziała o czym dyskutują :) Poza tym moja mama mówi mi, że znalazłam sobie białego murzyna, bo nie dość, że chodzi do pracy to jeszcze w domu musi robić i mi usługiwać. Skoro jemu to nie przeszkadza to w czym problem?

W następny wtorek mam USG 3D, już się nie mogę doczekać, może poznam płeć w końcu :)

http://img833.imageshack.us/img833/1918/dsc7895h.th.jpg

http://img836.imageshack.us/img836/3446/dsc7896.th.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Piękniusie brzuszki:)mój jest troche mniejszy ale za to przytyłam juz 6kg:(wiem straszne ale lekarz mnie pocieszył że to przez to ze nie mam wogóle ruchu, cały drugi miesiac przelezałam bo krwiak, trzeci rwa kulszowa troche chodziłam żeby sie nie poddawac ale nie jest lekko i teraz zaczynamy czwarty zobaczymy jakie nowości będą.
Jesli chodzi o mężów, mój sie stanie mężem dopiero 14 maja ale juz jest jest zapalonym Tatusiem też zawsze rano całuje brzuszek gada:Halo tu Tata, puszcza nam the beatles zeby Dzidzius kochał muzykę i chodzi na wszystkie wizyty, ale jest tez taki że nie planuje nic nie sprawdza fotelików jak mąż Lolimanioli nie mysli jeszcze o urzadzaniu pokoiku, tak jakby jeszcze nie dowierzał tak do konca ale mysle że to z czasem jak brzusio sie powiekszy.
Pozdrawiam wrześnióweczki

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Afirmacja piękne zdjęcia, bardzo ładnie wyglądaliście i wogóle fajna sceneria zdjęć.To było w USC czy w jaiejs innej sali?Jak emocje i wrażenia?Pytam bo również czekam na swój ślub,było mi strasznie przykro bo musieliśmy ze względu na mnie odwołac kościelny z zaplanowanym przyjęciem w lipcu bo Dzidzia bo ja prawie nie chodze jeszcze wtedy lezałam w szpitalu jak wszytsko planowaliśmy i zadecydowaliśmy 14 maja cywilny koscielny za rok.Ale jak tak patrzę teraz na Wasze zdjęcia to tak mam nadzieje że u mnie też bedzie tak fajnie i pięknie i juz sie nie moge doczekac martwie sie tylko sukienką bo tyje szybko i nie wiem jak to zrobić.Ty swoją kupowałaś dużo wczesniej, czy nie zmienił Ci sie rozmiar?
Dziewczynki jak ktoras tez tak musiała kupowac kiecke to doradzcie coś:)pliss

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Tak to było robione w USC, kościelnego nie bierzemy w ogóle.
Sukienkę kupiłam dużo wcześniej, jakieś dwa miesiące, nie jest ona obcisła dlatego brzuszka nie było wcale widać. Trochę się bałam czy w nią wejdę, ale w końcu 7 kg schudłam i pasowała jak ulał.
Dzień przed denerwowałam się bardzo do tego gorączkowałam całą noc i bolało mnie gardło, a na dodatek to okropne uczulenie dlatego w sobotę rano byłam załamana, powiedziałam, że nigdzie nie idę i ryczałam w łazience, ale jak się ogarnęłam i zajechaliśmy na miejsce to stres minął i już wszystko było dobrze. Zamiast kwiatów prosiliśmy o przyniesienie czegoś dla dzidziusia, wszyscy przynieśli ubranka dlatego maluszek wyprawkę już ma, a kwiaty na drugi dzień trzeba by było wyrzucić.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

to naprawde ładnie macie w tym urzędzie, nasz jest troche gorszy na zewnątrz jest ratusz to w razie cos beda tez ladne zdjecia.Boże że Ty taki stres miałas ja podejrzewam ze jak przyjdzie co do czego to tez bede panikowac zobaczymy, ja chyba kupie tą sukienke z trzy tyg wczesniej boje sie własnie ze potem nie wejde.Kurcze a czemu tak schudłaś bardzo?mnie tyle prawie poleciało ale w drugą stone:(
Z tymi rzeczami dla Dzidziusia to również swietny pomysł no bo masz racje kwiaty ida do smieci a dodatkowy kaftanik zawsze sie przyda, ja juz rozesłam zaproszenia nic o tym nie wspominałam ale musze jeszcze pomyslec bo jak beda oddzwaniac to moze jeszcze cos powiem.

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

afirmacja i zdjęcia piękne i sukienka piękna!
czekamy na pozostałe zdjęcia:D

dana z sukienką na tym etapie ciąży chyba bym poczekała- ponieważ to jest ten moment kiedy brzuszki zaczynają rosnąć co w sumie dość znacznie wpływa może nie tyle na rozmiar co na fason sukienki:) a ostatnio weszłam do jakiegoś ciążowego sklepu i powiem ze był dość duży wybór sukienek takich eleganckich, dość ładnych cenowo mniej więcej 150-200 zł. czyli super tanio nie było ale sukienki ładne. chociaż w sumie te ciążowe sukienki mają zawsze jakiś zapas na brzuchu chyba- więc może powoli rozglądać byś się już mogła.... w każdym chwal się co jakiś czas jak ci idą przygotowania:)

a mój mężulo w tej ciąży jest do brzucha jakoś mniej przyklejony, przy natalce częściej głaskał itp, a teraz chyba kilka razy tylko coś się poprzytulał, zrzucam to na brak czasu bo cały czas remontujemy pokój dla starszej pociechy, przy okzaji odmalujemy też naszą sypialnię, jak jest wolna chwila pomiędzy naszymi pracami to mąż pomaga to bratu to szwagrowi itd.... i tak już chyba od roku leci że praktycznie przychodzi do mnie o 9 wieczorem i jest po prostu zmęczony. ale dla natalki znajduje czas na zabawę i ogólnie jest dobrym tatą, co daje mi nadzieję że jak się maluch urodzi to też się sprawdzi:)zresztą jak się natalka urodziła to bardzo mi pomagał więc chyba się nie popsuł przez te kilka lat:)

a ja mam dzisiaj okropnego lenia! normalnie nic mi się nie chce, siedzę i nic nie robię chociaż sterta spraw do zrobienia leży obok:D muszę przynajmniej się zwlec i obiad zrobić:)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

No więc tak się sprawy mają: po "żmudnych" przygotowaniach w domu tym razem dostąpiłam zaszczytu położenia się na fotelu samolocie :smile_move: wszystko ok (wydzielina prawidłowa, choć muszę przyznać że nie wiedziałam czy to normalne żeby było jej aż tyle). Nie miałam jednak badanego tętna płodu, bo powiedział że jeszcze za małe żeby używać detektora tętna. Na moje stwierdzenie że czuję już ruchy powiedział że to chyba robaki hahaha (nie chciał mi uwierzyć) przy każdej ciąży mi tak mówi, więc mu odpowiedziałam że doktor wie swoje, a ja wiem swoje. W karcie nie wpisał wysokości dna macicy (widocznie jest jeszcze nisko). Ciśnienie dobre, badanka krwi i moczu również. Huura nic nie przytyłam, jednak odstawienie słodyczy daje efekty (jest mi po nich niedobrze, choć wcześniej stanowiły mój nałóg). Następne wizyty: usg 18.04 (czyli pod koniec 19tc) i wizyta 21.04. Aha na moje pytanie czy mogę jakoś wpłynąć na wagę dziecka by nie było większe od poprzedniego powiedział że nie mam na to wpływu, oczywiście wykluczając jakiekolwiek odchudzanie i niedożywienie.
Właśnie przywieźli mi zakupione meble do pokoju dziewczynek, o rajuśku kto to wszystko poskręca :o_noo:, bo niestety mój miły nie ma do tego cierpliwości i zawsze ja się takimi sprawami zajmowałam. Córcia już nie gorączkuje, antybiotyk od razu zadziałał chyrla tylko jak stary gruźlik. Buziaczki dla wszystkich!

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Afirmacja - ależ ten Twój mężulek dumny stoi jak paw...mając tak piekna kobiete obok siebie, to sie wcale nie dziwie:))) Ślicznie się razem prezentujecie!!! No i juz po wszystkim , teraz tylko w spokoju czekać za maleństwem:)
Dana - no kochana powiem Tobie, że masz nie lada wyzwanie z tą sukienką. Sama bym nie wiedziała co począć...chyba rozglądałabym się za fasonem sukienki, która byłaby rozkroszowana pod biustem i nie miałabyś takiego dużego problemu w razie jakby brzuszek urósł...bo na pewno urośnie:)
Kamila78 - gratuluje pozytywnej wizyty...człowiekowi od razu chce się zyć:))) Nie przesadzaj z tymi mebelkami!!!
Mama225 - jacie kręcę!!! No to ryczę dalej:P

A ja leżę i zdycham...na dodatek mam do dupy nastrój i mam coraz częste napady płaczu, nie wiem co się dzieję ze mną - hormony chyba buzują . Patrzę na siebie w lustro i choc nie przeraża mnie rosnący brzuszek to czuje się taka jakaś mało atrakcyjna. Mam poczucie, że czuję się nie potrzebna, do banii...bleeee

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Ufff, ale mi się prasowania nazbierało... Już myślałam, że nigdy tego nie skończę...
Kamila78- dobre wieści, super:). A mebelki skręcaj po troszeczku... Mój mąż też za tym nie przepada, ale jak widzi, jak ja się do tego zabieram i o wszystko go pytam, to woli sam to zrobić:D, ale na razie mebelków mamy dosyć, choć trzeba będzie latem pomyśleć o pokoiku dla dzidzi, na razie stoi pusty, tylko jest pomalowany na neutralny pomarańczowy kolor(choćby była dziewczynka, to jeden różowy wystarczy:).
Afirmacja naprawdę ślicznie wyglądałaś, ja tam żadnych problemów skórnych nie widziałam ( tylko tego zapalenia ucha nie zazdroszczę- ponoć bardzo boli- wracaj szybko do zdrowia!)i ten pomysł z ubrankami też mi się podoba... Dana na Twoim miejscu chyba też bym o to gości poprosiła- zwłaszcza, że już wtedy prawdopodobnie będziesz znała płeć maleństwa, a sukienką się nie przejmuj- kobieta w ciąży zawsze wygląda pięknie:). Chyba i tak będziesz musiała mieć sukienkę ciążową, więc możesz się powoli rozglądać, bo one są raczej długoterminowe:)
Kama wcale Ci się nie dziwię, że masz taki nastrój... Ja w chorobie też tak miałam, ale gwarantuję, że jak Ci przejdzie, to nabierzesz energii. I może będziesz mogła choć na krótkie spacerki wychodzić z domku- czy musisz leżeć do końca ciąży?

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi82 - troszkę mnie pocieszyłaś...dziękuję bardzo:) Bo już myslałam, że te objawy dotyczą tylko mnie i to ja jestem jakaś dziwna:(
Wiesz co, juz sama nie wiem do kiedy mam leżeć?!?!?! Lekarz na samym początku ciąży mówił, że na pewno do 12 tc, teraz oznajmił mi że do 16tc...więc nie wiem czym się sugeruje ale widzę, że bardzo przeżywa tą ciążę razem ze mną i chce żeby było jak najlepiej. Teraz za tydzień jak pojadę na wizytę to wszystko mu się wypytam bo tęsknię bardzo za powietrzem...w domu nie ma czym odychać....grrrrr

A ja własnie wstałam od muszli klozetowej!!! Zjadłam sobie rosołku no i nawet nie zdązyłam go strawić....dzicia ma cięzki żywot ze mną...

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

To tym bardziej jest Ci ciężko... Ja od początku ciąży miałam mdłości, ale nie wymiotowałam, a gdy byłam chora nie dość, że nie miałam apetytu i musiałam się zmuszać do jedzenia właśnie dla dzidzi, to kilka razy zwymiotowałam:( także na nic się to zdało. Ale po chorobie jak ręką odjął minęły wymioty, mdłości i wrócił apetyt. I ogólne samopoczucie o niebo lepsze:D

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

witajcie wrześnóweczki :-) Jestem na tym forum po raz pierwszy. Czytam sobie różne fora a tutaj znalazłam coś dla siebie :-) Mam nadzieję, że będę mogła dzielić się z wami swymi rozterkami, ale i szczęściem. Ja również termin porodu mam na wrzesień, a dokładnie na 27. Jestem szczęśliwa, a zarazem boje się. Gdyż w listopadzie 2010r. dowiedziałam się że bede mamą no oczywiście z mężem bylismy bardzo szczęsliwi, no ale niestety nasza radość nie trwała zbyt długo, gdyż 2 grudnia na wizycie u ginekologa dowiedziałam się, że serduszko mojego maleństwa nie bije. Skierowanie do szpitala i zabieg. Był to 10 tydzień. Nie zdarzyłam się nacieszyć a już płakałam. Ale powoli jakoś się z tego otrząsnęłam. Na wizycie kontrolnej byłam pod koniec stycznia tego juz roku i wszystko ok było. Czekałam na miesiąxczkę i czekałam i się nie doczekałam. Zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Wtedy nie wiedziałam czy mam się cieszyć czy płakać, bo to tak szybko wyszło. Nie planowaliśmy tego. I oczywiście szybko umowiłam się na wizyte do swojej ginekolog i okazało się, że jest maleńswo i to juz jakie duże 11 tydzień ( wizytę miałam 8 marca) czyli teraz jestem w 13 tygodniu. W tamtym tygodniu byłam (17.03) na kontrolnym usg io wszystko wyszło dobeze i jest dobrze ale nie ma dnia żebym sie nie martwiła o swoje maleństwo. Mam nadzieję, że rosnie zdrowo w moim brzusiu. Cieszę się, że mogłam się wygadać. :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Witam cię gorąco Sylwuńka23 zawsze możesz się u nas dzielić swoimi smutkami, obawami i radością, wrześnióweczki zawsze cię wesprą. Bardzo się cieszę, że spotkała cie taka radość, po tak smutnym wydarzeniu. Teraz na pewno będzie dobrze. Trzymaj się cieplutko.
Kati87 czekamy na wieści po wizycie, bo chyba dzisiaj miałaś mieć.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Czesc Kochane,

za mna ciezka doba - po poludniu poszlam do lekarza, wszsytko bylo dobrze, Maly ok ale cos mnei zaczelo bolec podbrzusze nisko bardzo i na boki, powiedzialam lekarzowi ( balam sie ze to po odstawieniu progesteronu ) ale zbadal + usg i ze ok i to macica rosnie... ok....
Po jakis 4 godzinach plakalam z bolu, czulam jakby mi lono ktos rozrywal, wq koncu moj maz zdecydowal ze jedziemy do szpitala, tam znowu usg jedno, drugie, badania, krew, mocz - wszsytko ksiazkowo.... dali zastrzyk :( mialam wyrzuty sumienai ale obiecaliz e od jednego Malemu nic nei bedzie a moj i stres sa gorsze, po zastrzyku przeszlo, wysalai mnei do domu i nakazem kontroli dzis rano. Jestem juz po - znowu wzsytko ksiazkowo - diagnoza - rozciagajaca sie macica + ew zrosty po wyrostku... ehhh dziewczyny mowie Wam, wzsytko zniose dla Malego ale taka bolsna mam ta ciaze :( Modle sie zeby ten bol z wczoraj nie wrocil juz, mam cicha nadzieje ze jak macica pojdzie wyzej tojakos sie uspokoi.
Czytalam, ze czesc z Was tez ma rozne bole, cos mi sie zdaje ze ciezki teraz okres bedzie intensywnego wzrostu maluchow a co za tym idzie naszych macic :D

Co do twardniejacego brzuszka - lekarze mowili ze jesli zdaza sie czasem, np raz na dwa dni czy czasem wieczorem to jest ok, gorzej jak trwa dlugo albo co pare godzin- wtedy koneicznei do lekarza.

Kati czekam co tam u Ciebei po wizycie i co mowi leakrz nt Twojego imponujacego brzuszka :D

Sylwuńka23 witaj! wiele z nas jest tutaj po przejsciach a dziewczyny sa naprawde wspanialym wsparciem wiec mysle, ze bedzie Ci z nami dobrze :)))
Wrzuc sobie suwaczek zeby bylo od razu widac na jakim jestes etapie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...