Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie to znow ja....
juz troszke mi przeszlo choc nadal chodze po domu jak zombi.... maluszek moj od tych kupek ma az tyleczek zaczerwieniony. Niedawno zjadl, ateraz spi, mam nadzieje, ze troszke pospi i pozniej go wykapie. Mam zamiar zrobic mu masaz przed kapiela, moze pamasuje mu brzuszek i bedzie lepiej pracowal ten jego brzusio. A swoja droga wy masujecie swoje dzieciaczki??
A ja dzis dopiero lozeczko zlozylam, bo wczesniej maly spal ze mna, ale bede go kladla przynajmniej w dzien spac do lozeczka. Zobaczymy jak to bedzie.
Bugi dziekuje za mile slowa otuchy. Milo to slyszec no i szkoda, ze mieszkamy wszystkie tak daleko i w roznych rejonach. Napewno, kazda z nas sluzyla by wobec siebie pomoca :-) widac to zreszta na forum jaka jest atmosfera tutaj :-) Ciesze sie, ze mam was kochane :-)

A moze macie jakies sposoby domowe na bol gardla???

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Witam popołudniowo :)

Leoś i Franio cudni :)

Yvone czasami mam wrażenie, że teściowie to inny gatunek ludzi ;) a Twoich to już zupełnie nie rozumiem, przecież powinni cieszyć się szczęściem własnego syna, że tworzycie wspólnie fajną rodzinę, no i że macie cudowną Kalinkę. Ech, więcej tracą niż zyskują, przez to ich zachowanie.

Agusmay z powodu, że nie mam żadnej zaufanej osoby, z którą mogłabym zostawić synka, chcę być z nim jak najdłużej dam radę (czyli do skończenia przez niego 1 roku), a potem prawdopodobnie oddam go do prywatnego żłobka (do państwowego nie mam żadnych szans). Przed zajściem w ciążę byłam bardzo aktywna zawodowo, można powiedzieć, że byłam pracoholiczką i lubiłam to. W ciąży wszystko się zmieniło, gdybym wygrała w totka to nie wróciłabym już do pracy, zostałabym z małym w domu.

Adarka twój stosunek do zostawania dziecka teściom jest identyczny jak mój :) Teściowa zazwyczaj młodego osacza, "wisi" nad nim, macha wszystkimi grzechotkami na raz albo wiecznie nosi na rękach. On wtedy przeważnie drze się potwornie, bo nie czuje się u niej pewnie. Tłumaczenie, żeby odłożyła go na koc odbiera jako atak na siebie! Wczoraj podczas wizyty u teściów młody po nakarmieniu zrobił się śpiący, marudny i płaczliwy, więc wzięłam go do drugiego pokoju uśpić spokojnie. I nagle słyszę za plecami tekst teściowej, czy on musi spać, bo ona teraz chce się z nim bawić. Mnie aż zmroziło, przecież nie usypiam go jej na złość, tylko dlatego, że niemowlaki po jedzeniu zazwyczaj troszkę śpią ;)

Sylwuńka23 nie masz teraz łatwo, sama z dosyć absorbującym bąblem. Może jednak, dopóki mąż nie wróci z wyjazdu, poproś teściów o pomoc. To, że sama dasz radę jest pewne, tylko jakim kosztem? Ty będziesz umęczona, zniecierpliwiona, a przecież Twoje emocje odbijają się na dziecku. Wiem, że łatwo się doradza, pewnie sama w takiej sytuacji nie poprosiłabym o pomoc i wypłakiwałabym się w poduszkę.

U nas dziś dzień zaczął się od gości – przyjechały dwie koleżanki zobaczyć Jaśka :) fajnie, że Jasiek powoli staje się pogodniejszym dzieckiem, pozwala nam to wrócić do towarzyskiego obiegu ;) Tego obecnie brakuje mi najbardziej – ploteczek ze znajomymi przy kawce lub winku :) no i jeszcze wypadów do kina – jestem kinomaniakiem :)

No tak, Niunio zaczyna kręcić się w leżaczku, za chwilkę obudzi się z płaczem i małym głodkiem ;)
Pozdrawiam.

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Kochane a co u nas dzis taka cisz na forum ??
ja juz zagladam tu 3 raz... i odezwala sie kasia i Bugi :-) a wy kobitki reszta śpicie?? :-) chociaz nie dziwie wam sie bo dzis dzionek to taki smętny...
No ja niedawno zaserwowałam maleńkiemu mojemu masażyk :-) i chyba podobalo mu sie, pozniej kapiel i teraz lezy czysciutki w swoim lezaczku :-)
A ja zjadlam kolacje na slodko, kurcze swoją droga waga mi stanela w miejscu i ani rusz w dol cholerka, chyba musze slodkosci ograniczyc ktore tak bardzo uwielbiam.
No kobitki piszcie bo nie mam z kom pogadac :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Sylwuńka, my to chyba najbliżej siebie mieszkamy, choć to też pewna odległość tak, żeby przejechać czy sie spotkać :) no ale zawsze to jakaś najbliższa okolica :) no i w tej samej klinice urodzilyśmy :))) a bylaś tam na kontroli po porodzie?
I nie zamartwiaj sie tak, choć wiem, że są takie dni!! przed Tobą i przed nami jeszcze mnóstwo mnóstwo przeróżnych sytuacji z dzieciaczkami, lepszych czy gorszych .... i musimy mieć sile, a nie popadać w lamenty! :)) bo jak nie my to kto?!? :)) a gdybyś właśnie karmila piersią, wtedy mogłabyś czasami więcej szkody maluszkowi zrobić, np. gdybyś nie zachowala diety. W ten sposób pomyśl i absolutnie nie miej żadnych wyrzutów!!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Zeberka kobito jaka z ciebie lasencja szoooook :-) no widac, ze z ciebie chyba szlona kobitka pelna energii :-) pozazdroscic :-) moze masz jakas diete cud co pozwoli ma tez tak schudnac :-) powiedz mi a gdzie twoj maz wyjezdza i na jak dlugo??? Czy ty masz od kogos jakas pomoc??? Sorki moze za zbyt intymne pytania, ale lacze sie z kobitkami osamotnionymi , ktorych maz za granica siedzi. Moj m wyjechal do pracy do Holandii, pracuje tam przy stawianiu elektrocieplowni, narazie ma kontrakt do luteo, choc jesli bedzie mu odpowiadac ta praca to beda pewnie przedluzac mu kontrakt, bo conajmniej na 2 lata sie szykuje tam praca. Teraz przyjedzie na swieta, a po nowym roku pewnie znow pojedzie i pewnie az w lutym chociaz tez niewiadomo ;-( aj aj.

Agusmay byc moze kiedys sie spotkamy Bialystok jest niedaleko :-) a co do wizyty w klinice to nie bylam, wszystko ze mna w porzadku, bylam tutaj u siebie w Łomży u swojej gin, jest wszystko ok takze nie mam potrzeby odwiedzania kliniki, sadze, ze dopiero kolejna ciaza bedzie powodem odwiedzin kliniki arciszewskich :-) bo maz juz zapowiada, ze niedlugo bedzie chcial zmajstrowac corke hihi, zeby to tak mozna bylo na zamowienie hehe, to dobrze by bylo, ale najpierw to trzeba bedzie pomyslec o zmianie mieszkania na wieksze jak juz sie bysmy zdecydowali na kolejne dziecko, bo te mamy za male, no ale czas pokaze.

A mnie dalej gardlo drapie cholerka i cos zaczynam pokaslywac cholerka :-( jutro jakis syropek musze kupic.

A moj maly w sumie naidawno zasnal, cholerka nie wiem co mu jest, nie dosc ze dzisiaj tak te kupki robil to i wieczorem jak go karmilam, to za chwile zwrocil wszystko to co wypil, nie wiem, moze te mleko cos mu jednak nie pasuje, zreszta za kazdym razem i czesto w dzien ulewa mu sie i takim przezroczystym plynem, po tym nutra chyba, a moze ten bebilon pepti bylby lepszy. A poza tym dzis jak te kupki robil to tylek mu sie zaczerwienil, tzn taki podrwzniony jakis, jakby kwasne te kupki byly, cos nie tak napewno skoro az dupka sie zaczerwienla, no pogadam jutro z tym lekarzem.

Zaraz mykam spac buziaki i milej nocki kobitki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)

Faktycznie coś tu cichutko... Mnie coś od rana głowa boli, nie wiem czemu, bo całkiem nieźle się wyspałam:(.

Sylwuńka, możesz płukać gardło wodą z solą, dobry jest też czosnek i syrop z cebuli- to z takich domowych sposobów, a z leków to mnie szybko też pomaga tantum verde, w pastylkach lub w aerozolu.

Zeberka, i znów świetnie wyglądałaś na imprezie:D, dobrze, że już lepiej z Twoim gardłem, ale widać nieźle przyszalałaś:D

Kamila, jak tam Małgonia po zabiegu?

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

sylwunka - kupka z grudkami u nas to jest zwiastun czegoś dobrego...a dlatego bo Lenka robi cały czas rzadziutkie te kupeczki i gdy pojawią się grudki to mamy nadzieję, że na następny dzionek będzie już twardsza. A u ciebie może to być nie strawione mleczko i chyba nie powinnaś się tym mocno tak przejmować, Alanek cały czas przyzwyczaja się do nowej zmiany mleka. A mojej Lence uleje się mleczko (przezroczysty płyn, tak jak mówisz) wtedy gdy jej się porządnie nie odbije choć nie zawsze jej się odbija od razu po karmieniu...teraz im starsza tym rzadziej...ale staram się stawiać ją do pionu po kazdym karmieniu:) A jak nie do pionu to trzymam ją jeszcze na rączkach po karmieniu tak, żeby główka była w pionie i też zdaje to egzamin nie ulewania. Poza tym dzisiaj chyba masz wizytę u lekarza takze wypytaj mu się wszystko co cię martwi! I dobrze, że tak reagujesz bo z tego co piszesz to Twój syncio nie jest zbytnio łakomy i do tego jak bedzie ci ulewał to to nie dobrze wrózy. Moze dzisiaj bedziesz miała okazje zwazyc swojego malucha i przekonasz sie wtedy czy traci na wadze....ja mysle, ze Alanek tak juz ma z tym jedzonkiem a teraz jego układ pokarmowy stara się normować tak, żeby już wszystko było ok:)
A dajesz Alankowi jakies probiotyki - chodzi o ten śluz który zauwazyłas:( Probiotyk by pomógł....

zeberka - i znowu wyglądasz wystrzałowo:))))))))))

adarka - u mnie jest podobnie tak jak u Ciebie:) Chwyci cieniutką grzechotkę w rączki tylko wtedy jak jej podam, bardziej utrzymuje w rączce te pluszowe ale i tak robi to nieswiadomie wiec zaraz ją wypuszcza:) Zaczęła teraz bardzo mocno wierzgać nóżkami i rączkami, no i wszystkim już się interesuje takze dzieki temu jestem w stanie ją zabawić już na leżąco:))) A główka jej lata - lewo, prawo, prawo lewo - musze uwazac na nią bardziej niz zazwyczaj!

My nocki nadal mamy niespokojne ale ujdzie w tłoku:) Nie wybudza się tylko wierci i stęka ale to i tak połowa sukcesu na to co było! Dzisiaj brałam ją dwa razy w nocy do karmienia na śpiocha bo widzę, że chce się wybudzić a nie może. Hmmmmm....i widzę, że przy tym sie strasznie denerwuje, och ta moja mała wiercipiętka:)))
Niedługo wejdziemy w 4 miesiąc i oby przyniósł nam dobre dni:)))) Przekonamy się czy to prawda czy mit:))))

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

dzień dobrerak:)
jakies słoneczko siepojawiło za oknem- od razu jakoś lepiej nastraja..:) niunia niedawno wstała teraz siedzi i opowiada coś strasznie przezywając. ale jakim mnie pięnym uśmiechem obdarzyła po przebudzeniu.. aż mi łezka poleciała ze wzruszenia..
a wczoraj to co tu taka cisza była?? noramnie pustki...
Bugi mój mąż pochodzi z tamtych rejonów. niedaleko Pajęczna mieszkał i tam nadal moi teściowie mieszkają.
Sylwuńka ja swoją masuję przy oliwkowaniu po kapieli. uwielbia to, a szczególnie masaż stópek;)
kassia_34 ale chyba nie wszyscy- bo patrzę na swoich rodziców, którzy są teściami dla mojego meża i dla mojej przyszłej już niedługo bratowej, to jak własne dzieci traktują. i nie mówię tego, bo to moi rodzice, bo faktycznie tak jest. mój brat tez ma fajnych teściów- przyjaźnią siez moimi rodzicami, bardzo fajni ludzie. więc można mieć szczęście i tafić na normalnych i fajnych teściów..
zeberka ale lacha.. a te nogi... normalnie: dziefczyno czy ty chcesz być tap model??;)pięknie sie prezentujesz:)
Kama oby ten 4 miesiąc przyniósł Wam same dobre dni!! ja to marzę, żeby nic sienie zmieniło.. bo jak na razie kolejna noc calutka przespana od 0:30 do 8.
miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Hejka :smile:

My wczoraj byłyśmy na rehabilitacji pierwszy raz. Trochę ją pani rehabilitantka poprzewracała i takie to były ćwiczenia :D Ninusia co chwile bąki puszczała, a jak ją położyła na brzuch to odbiło jej się jak staremu dziadu... kto ją wychował?? :D

Jakby się ktoś zastanawiał :wink: czemu się nie odzywam ostatnio już się tłumaczę- zainspirowana czapkami mojej babci postanowiła, że sama się nauczę takie robić. Za piątym podejściem udało mi się zrobić takie coś:

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

zeberka:fiufiu::fiufiu::fiufiu: ale laska, tobie to tylko rodzić dzieci skoro taka figura zostaje ci po ciąży,
afirmacja no fajnusia czapusia :work: ty to chyba taka artystyczna dusza jesteś, ja teraz na prośbę starszej córki jestem na etapie robienia bransoletek z muliny
Bugi efekt zabiegu najbardziej będę mogła ocenić jak skończę dawać kropelki do oczek wtedy zobaczymy czy jak antybiotyk przestanie działać to czy zaczną ropieć. Aktualnie oczka wyglądają dobrze, tylko właśnie w tym prawym (co nie ma górnego odpływu) gdy mała zacznie płakać to widzę że zbiera się więcej łez.
karwenka ja juz diety tak ostro nie trzymam, jadłam loda śmietankowego, spagetti posypane serem żółtym, czekoladę mleczną i na razie wydaje mi się ok. Zobaczymy co będzie dalej bo chciałabym pić kawę z mlekiem, ale trochę się boję

Na forum zaglądam teraz rzadziej bo ciągle jest u mnie mama, która sprząta, sprząta i jeszcze raz sprząta z czego ogromnie się cieszę co nie oznacza że miałam w domu aż tak straszny bałagan :D
Mój Gosiaczek też wyciąga rekę do wszystkiego co podsunie jej się przed oczy ale sama nie potrafi jeszcze złapać, za to jak podciągnę ją do góry łapiąc za raczki to skubana głowę trzyma sztywno (nie opada jej już do tyłu). W nocy jęśli śpi w łóżeczku to mam pobudkę co 2godz na karmienie, więc z wygodnictwa często jeszcze śpi ze mną

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Afirmacja, no pięknie Ci idzie :brawo::brawo::brawo:, a Ninka w czapusi wygląda cudnie:)

Yvone
, do Pajęczna mam raptem 20 km, więc to faktycznie niedaleko, ale jakoś słabo znam te rejony. To jak Ty stamtąd męża wyhaczyłaś:D? Gdybyś dobrze z teściami żyła, to jadąc do nich wpadałabyś do mnie na kawkę:). Lidzia też mnie rano wita tym swoim cudnym uśmiechem :36_1_1:, a śmieje się po prostu całym ciałem- piszczy z radości, a nóżki i rączki idą w górę. Niedługo zacznie się turlać:)

Kama
, to tylko czekać tego 4 m-ca:), oby faktycznie było tylko lepiej:)

Kamila, dobrze masz z ta mamą:). Ja póki co radzę sobie sama- nie mam wyjścia. Mam nadzieję, że po tym antybiotyku już faktycznie skończą się problemy z oczkami Gosi:). Ja też śpię ciągle z Lidzią, przynajmniej się dzięki temu wysypiamy:). I Lidzia też tak sztywno trzyma główkę przy siadaniu:). Silne mamy babeczki:D

A my się trochę dotleniłyśmy:), godzinny spacerek dobrze nam zrobił i głowa przestała boleć:). Rano u nas był spory mróz, ale teraz świeci piękne słoneczko i nie wieje, więc można jeszcze korzystać z pogody:).

Dziewczyny, z tego co słyszałam, to w nowym roku ma być zwiększony vat na artykuły dziecięce- ubranka i buty z 8 na 23!- to bardzo dużo, czy dotyczy to także pieluch- może trzeba by było zrobić jakieś zapasy:/. Polityka prorodzinna w Polsce mnie przeraża...

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie :-)
ja dzis bylam u tego lekarza najpierw poszlam do alergologa i mowie mu, ze maly ma od 3 dni te kupki takie ze śluzem , a na dodatek od tych kupek strasznie tulek mu sie zaczerwienil, takie jkby kwasne te kupki dlatego tez przepisal mi Bebilon Pepti , bo mowil, ze czasem po nutra tak moze sie dzic takze zobaczymy, jak to bedzie. Poszlam tez z malym do lekarza rodzinnego i zbadala go i kazala dawac te mleko i obserwowac maleg i te jego kupki. No i zobaczymy, a i musze dawac ten Dicoflor i musze mu dawac na wyrownianie flory bakteryjnej. ten bebilon jest lepszy w smaku i zobaczymy moze maly bedzie go lepiej przyswajal niz ten nutra.

A i wazylam malego wtej przychodni, kurka i malo wazy 6 kg, tzn niby lekarz mi mowil, ze dobrze, ale ja juz sama nie wiem, czyli od wypisu ze szpitala 1200, no kurka zobaczymy jak z tym mlekiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Sylwuńka, 1200 w dwa miesiące to nie za dużo, ale w normie. Mam nadzieję, że Cię ten alergolog uspokoił i nowe mleczko lepiej posłuży Alankowi:)

A moja malutka jakaś marudna znowu bardziej jest wieczorami:( i niestety coraz krótsze ma drzemki dzienne... Oby tylko nocki dalej były przespane, czego życzę i Wam i wszystkim maluszkom:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi mój mąż wyjechał na studia do Krakowa po liceum i od 1997 roku mieszkał w Krakowie. a poznałąm go przez internet. właśnie niedawno mieliśmy 5 lat od poznania( 23 albo 24 listopada poznaliśmy sie na czacie jakimś - żadne z nas nie pamięta którego dnia dokładnie), 16 grudnia minie 5 lat jak się pierwszy raz spotkaliśmy i od kiedy w sumie jesteśmy razem. a w sierpniu 2007 przeprowadził sie do Zielonej Góry do mnie:) jakoś taka dziwna ta nasza historia;)
a co do uśmiechów, to moja non stop mam wrażenie, ze uśmiechnięta, ale ten rano dziś był jakiś taki wyjątkowy- tak jakby chciała powiedzieć: mamo! ale dobrze Cię widziec:) albo sobie wkręcam;)

pisałam dziś do Mart co tam u nich i u nich wszystko oki.Lusia już na nocniku a Ignaś to mały Pudzin i waży 7 kg. ciągle na cycu:) postara siędo nas zajrzeć na forum niedługo:)

my jutro idziemy do ortopedy, ale dopiero po południu, więc z rana na pewno się odezwę:)
pozdrawiam:) spokojnej nocki:)

Odnośnik do komentarza

witam dziewczynki
bugi zazdroszczę ci tego że możesz z lidzią sobie śmigać. ja z zuzką w większości w domu- teraz to już wogóle na antybiotyku nie wychodzimy, natalkę do oprzedszkola mi teściowa zabiera (hehe ciekawe jak długo:)) efekt taki że rano z piżamy nie umiem wyjść. i gdzie idę to dwie godz max i wracam na karmienie.
kamila ja już też tej diety nie trzymałam, ale teraz sama nie wiem, bo małą co jakiś czas obsypuje, ale mi się wydawało że z innych rzeczy, np kupionych pierożków z mięsem do barszczu- ale z drugiej strony może byc tak że obsypuje ją po tym jak np tydzien jem plasterek sera- sama nie wiem już co robić. ale p[o takim plasterku sera nie widzę jakiegoś mocnego obsypania.

a dodatkowo ten katar- jesteśmy 7 dzień na antybiotyku- i katar nadal jest i spływa na oskrzela, przez co kaszel i chrypka też jest- już sama nie wiem czy to moje dziecię takie nieodporne czy co.... do laryngologów dzwoniłam ale limity teraz wyczerpane. no i szukać chyba prywatnie mi przyjdzie- tylko nie mam żadych namiarów
tyle dobrze że to moje słoneczko pomimo tych dolegliwości uśmiechnięte cały czas. a teraz nauczyła się głosno mówić i zamiast cicho sobie gugać to teraz woła aaaaaaaaaaaa i ooooooooooo na cały regulator. strasznie mi się to podoba:)

afirmacja ja też staję w kolejce po czapeczkę!

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry kochane :-)
No u nas śliczne sloneczko z rana zaglada zza oka :-) mimo ze mroz ...
No ale ja zadowolona bo moj maly zrobil dzis ladna kuke juz bez tego sluzu, czyli chyba lepiej juz mu, moze nen Beilon mu posluzy, zobaczymy :-).
Bylabym bardzo szczesliwa, zeby jescze ladnie jadl i dobrze na wadze przybieral.
No a wicie maz mi kazal synowi zaserwowac te auto zdalnie sterowane hehe kupilam mu wczoraj audi heheh raczej dla meza jak wroci bo mamy chyba za maly jeszcze na takie zbawki no ale niech ma wkoncu jak chce rozpiszczac syna to niech rozpieszcza heheh :-) wkoncu on zarabia :-) a co najlepsze wczoraj mezowi pokazalam przez skypa te te auto i tak mu sie spodobalo, ze kazal mi drugie kupic tym razem Bmw heheh czyli moj syn jest juz posiadaczem srebrnego Audi i czarnego Bmw heheh, no ale ja mu kupilam taka grajaca skaczaca biedronke, pluszowe kregle i ksiege z basniami, takze juz go obdarowalismy na swieta hehehe :-) choc maz zapowiada, ze i tak mu kupi cos jescze jak wroci z Holandii :-) heheh gdzie ja to wszystko poustwwiam hehe.

No a musze jescze obdarowac 3 chrzesniakow i synka szfagierki to kasy pojdzie troche....

A wiecie co ja poprostu mam takie odczucie,ze wole kupic cos malemu niz sobie.

No nic nie zanudzam kochane lece moze jakies sniadanie zjesc pozniej zajrze :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

U mnie cisza w eterze bo a to pobudka o 3.30 do 6, a to pobudki co godz na karmienie. Miałam jakiś kryzys laktacyjny bo w ciągu dnia też co godz. woła na jedzenie. A w cyckach pusto, aż się przeraziłam. Ale piłam herbatki i karmi, przystawiałam kiedy królewicz zażądał i jakoś dajmy radę. Nie płacze kiedy pora na jedzenie, tylko woła e!EE! śmieszek mój:) no to jak nie śpi to ćwiczymy tą nieszczęsna główkę i już widać efekty. Dziś się z nim ważyłam i wyszło 5,5kg wiec jest podwojona waga na 2,5 m-ca- to dziś! Za 2 tyg na szczepienie to będe mieć oficjalne dane:) dobrze, ze goni wagowo rówieśnikow:)

Sylwuńka
Alanek wygląda zdrowo i radośnie! Teraz będzie chętniej jadł to i zacznie przybierać. A jak sie czujesz?
Kamila Karwenka a smarujecie buźki dzieciaczków czyms? BO Franio ma taka napiętą i twardą skore na policzkach. Zaczełam smarowac kremem oilatum. Ja trzymam sie diety, od czasu do czasu zaszaleje z serniczkiem czy żóltym serem.
Afirmacja no to Ninka kupila moje serce tymi bączkami i bęknięciem starego dziada! słooodkie:)))) a wyglada przepięknie w tej czapece! ale musisz miec satysfakcje!:36_2_25:
zeberka ale super ze sama szyjesz!!! zazdroszczę, zwl ze idzie ci fantastycznie! dziewczyny, moze tu mamy nastepczynie ewy minge:)
Agusmay Marysia to niejadek i wybredna jeśli chodzi o jedzenie wiec szaleństwa nie ma- rano standardowo kaszka mleczna bobovity lub nestle 250ml, póżniej skubnie trochę chleba, ale to max. poł kromki. 2 sniadanie to kakao zagęszczone odrobinę kleikiem, na mleku z kartonu też 250ml, do tego co drugi dzień żółtko dodaję. obiad- kawałek mięsa jakiekolwiek jest na obiad (kurczak, schab, mielone, pulpety) lub zupa jakakolwiek byle z ryżem, najlepiej pomidorowa, lub makaron swiderki z sosem pomidorowym lub zapiekany z serem zółtym. podwieczorek- jogurt. kolacja- parówka co jakiś czas. Daję jej parówki z biedronki ''wyborne'' lub z łososia (kupuję w realu), bo maja najlepszy sklad. na kolacje daje jej to co było na obiad jesli malo zjadla lub jej smakowalo wyjątkowo. Ewentualnie chleb lub bulke. owocow nie lubi ani warzyw wiec ratujemy sie sokami.
ja mam macierzynski do 02.02 czyli do swoich 29 urodzin:) ale bedzie przedłuzony do konca marca.
oj wola mnie książę

a kiedy wy, jeśli w ogóle, wracacie do pracy?

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobitki.
No u nas ok ja jakos sie lecze domowymi sposobami, ciagle pije na zmiane herbatki z cytryna i miodem i sok z aronii, i biore tam jakies tabletki.

Mam kolejny problem z malym tym razem po tym bebilon pepti mu si ulewa strasznie cholera, :-( nie wiem czy to normalne :-( bo chlusta z niego strasznie dopiero co po tym jak wypije mleczko :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...