Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj ja jestem pierwsza:P reszta spiochow pewnie spi hehe.

Ja od wczoraj chodzilam mega wkurzona wszystkim po koleji sie oberwalo, lacznie z Kajtkiem i Kacprem bo o patryku nie wspomne.Wkurzona bylam nieprzecietnie no i dzis rano wszytko sie wyjanilo bo dostalam OKRES:( doklanie 11mc i 2 tyg temu mialam ostatni a tu juz znowu sie zaczelo bleee a tak bylo dobrze.:(

Sylwunka
super zdjecia no i swietne zakupy. No i slicznie z synusiem wygladasz no a tata jaki wtulony w malego no swietne zdjecia.no a co do raczek to nie mam pojecia bo moj cieple ma ale jak ma karczek cieply to nie szkodzi chyba ze raczki chlodne. Moze cieplej go ubierz?? No nie wiem moze inne dziewczyny beda mialy pomysl.
Yvone bardzo fajna sukienka, pokaz nam sie w niej :) wiecie mi sie zdaje ze mezowie to w sumie tylko od wkurzania nas sa. Moj juz 3 dzien odkurza mieszkanie, no i kurna chyba dzis sie poddam i sama odkurze bo juz patrzec nie moge a ten czasu nie ma no chcialam go wziac na przetrzymanie ale widze ze jemu brud nie przeszkadza:what:
kamila dobrze ze juz po zabiegu, musialo byc strasznie sluchac krzyku malej a nic nie mozna bylo zrobic. Dobrze ze juz po.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

sylwunka - zdjecia na całe zycie - super:))) a te szelki to fakt, przydałyby mi sie:P
jesli chodzi o zimne raczki to ja miałam z Lenka to samo-rodzice zawsze jak przychodzili to mowili, ze raczki i nozki powinien miec dzieciak ciepłe i tak to sobie wziełam do serca ze zaczełam tak jak kati pisze cieplej ubierac. Zreszta nie wiem jak u ciebie, ale ja Lenke ubieram w body z długim rekawem i na to cienki kaftanik z długim rekawem, i staram sie zawijac Lene w cienki polarowy kocyk w identyczny sposób jak w rozku by była. Jesli czuje ze jest cieplej na dworzu i w domu to rezygnuje z body z dł.rekawem i wymieniam je na krotki. Musisz sama wyczuc sytuacje! Teraz zawsze ma ciepłe raczki bo wczesniej były lodowate a trzeba pamietac ze gdy dziecko ma ciepło to i lepsze u niego samopoczucie, no i lepiej sypia. Dzisiaj np. mam w domu 22 stopnie i mała ubrana jest tylko w body z długim rekawem, polspioszki i skarpetunie no i przykryta jest kocykiem....raczki ma cieplusie:)

yvone - bardzo ładna ta sukienka...widze ze szybko sobie poradzilas z tym zakupem - ze mna tak latwo nie pojdzie:( juz sie boje wyjsc do slepu po jakis ciuch na chrzest

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Witajcie w ten ponury szary dzień... :-(
Dzis cicho na naszym forum... pewnie kazda lezy w lozku bo w taka pogode to tylko leniuchowac ze swoimi dzieciaczkami i mezami :-)
Ja mimo, ze dzien pochmurny to troszke pokrzatalam sie po domku, moj maluszek dal mi posprztac i kuchnie i lazienke i posciel pozmienialam i siebie ogarnelam :-) a moje zlotko spi slodko :-)

Czekam na meza szfagierki bo mam sie z nim zabrac na wies do tesciow :-) ale do jutra tylko, bo w poniedzialek musze isc do tego arelgologa po te zaswiadczenie, zeby bez problemu mi wypisaywali recepte na nutramigen. No a ogolnie po zapisywniu sobie ile maly zjada to zjadal tak gdzies 500- 600 ml,a wczoraj 730 :-D super i oby tak dalej, niech maluszek rosnie zdrowo to i ja nie bede sie tak martwial, ze za malo przybywa na wadze. a jak kobitki wy liczycie ilosc zjedzonego mleczka?? Bo ja licze ile on zjadl przez dzien i noc. I kolejny dzien od 6 licze :-)
A co do tych zimnych lapek to zauwazylam, ze jak ni spi to ma takie chlodne, a jak spi i jak jje to ma takie cieplutkie :-) takze nie wiem czemu to tak jest, a co do ubierania to ubieram go wlasnie np, albo w body na dlugi albo krotki i na to bluzeczke jeszcze, spodenki i skarpetki i na to kocyk taki polarkowy cieply dosc takze nie wiem czy to moze te jego lapki sa czasem chlodne z powodu np tego, ze w szpitalu go wtey tak w te raczki wykuli, ze az do tej pory widac takie kropeczki takie... :-(
zaraz pewnie moj smyk bedzie chcial jesc bo sie wierci :-)
A co do jedzenia to moj cudak to nie jje tak schematycznie tylko w dzien mniej wiecej co 2-2,5 godz po 90-100 ml, czasami mniej, a w nocy ze 2 razy po 100 ml. Czyli karmien mam tak 8-9. Dobrze juz sie az tak nie zamartwiam. I chyba juz sie przyzwyczail do tego nutra.. :-) i na zdrowie.
No kobitki piszcie, zebym jutro miala co poczytac :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

sylwunka - ja liczę karmienia od 24 do 24 :)

My dzisiaj cały dzień w domku, malutka drzemie co godzina po 15minutek, takze dzisiaj zdążyłam tylko podłogi pomyć a o obiedzie mogę tylko pomarzyć....mąż dopiero wraca o 21 - moze wtedy cosik zjem konkretniejszego:)

Kurde dzisiaj ostatnia sobota w tym miesiącu do zabaw....moi rodzice wyprawiają Andzejki i tak mnie korciło żeby do nich jechać , ale po dłuzszym namysle dałam sobie spokój!

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Sylwunka moze taki urok z tymi raczkami Alanka poprostu, moj znowu sie pocil strasznie i zachodzilam w glowe co jest bo przeciez Kacpra tak samo ubieralam ale nie kapnelam sie ze ten jest o wiele grubszy i mojemu znowu bylo za goraco teraz w domu grzejniki pozamykane jeden otwarty mamy i maly lezy tylko w samym body z dl rekawem i spodenkach no a na noc do spania tylko w pajaca go ubieram nic pod spod i teraz taki szczesliwy i przestal mi sie pocic. Trzeba te nasze maluchy jakos wyczuc poprostu. No i ja liczylam wczesniej tak jak Kama od 24-24 i zjadal ok 1 litra ale ostatnio jakos mniejszy ma apetyt i pewnie tak z 800 ml wychodzi nie wiem przestalam zapisywac w sumie jak widze ze rosnie to luzik. Wiec Twojemu tez starczy tyle ile zjada inaczje by sie dopominal i nich rosnie na zdrowko.
Kama ja wlasnie zabieram sie za ogarniecie chalupy zdrzemnelam sie z maluchami 2 h i wszytko stalo. no i moj dzis o 22 wraca pewnie obejrzyly KSW mam nadzieje ze maluchy tylko pojda spac.tez bym sie pobawila ale jakos checi mojego nie widze ehhh...

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

dobry wieczór:)
o matko! ( i na tym forum to nie jedna;)) jak wstałam rano to myśląłam, ze umieram.. fatalnie się czułam, ale koło 15 już mi siępoprawiło i coraz lepiej jest. bałam się, ze mnie gorzej rozłoży i jeszcze gorzej zainfekuje małą. ale jakoś dajemy radę, jej lepiej,na szczęście!! ja też lepiej się czuję, więc mam nadzieje , że do wt zapomnimy o chorobie- żeby tylko mi męża nie rozłożyło wtedy.. bo taka możliwość też istnieje.
Moja córcia jak nie ona dziś. je i śpi, a jak nie śpi, tak jak teraz to sobie grzecznie siedzi w bujaczku. chyba czuje, że mam potrzebowała odpocząć i wygrzać się;) cudna moja;)
o laboga!!!.. waśnie sobie przypomniałam, ze moi teściowie za tydzień już przyjadą... chyba zaraz wyślę męża po jakiś alko, żeby zapić smutek;P
Sylwuńka genijalne zdjęciez tatusiem jak śpią.. mnie takie zawsze rozczulają.
kati oj ja własnie skończyłam swój pierwszy okres po.. a takie pięne życie było bez..;) ale musze przyznać, że po ciąży to okres jakby krótszy i mniej obfity niż przed. ale następny raz dopiero za miesiąc..
Kama sama jestem w szoku, zę mi tak łatwo poszło z tą sukienką,.. chyba bardziej chciałam mieć już to z głowy niż chodzić i szukać i stąd taka szybko moja decyzja. poza tym bardzo mam moja pomogła:)

dziś tu taka cisza i spokój;)
pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Bugi82 też myślałam właśnie o madeli mini electric, ale jakoś na razie pieniążków mi szkoda. Ja Jaśka bardzo rzadko dopajam herbatką i butelka niestety nie za bardzo mu pasuje. Troszkę pociągnie, a potem to już tylko żuje smoka. Też z tego powodu na razie wstrzymuje się z zakupem laktatora. Z drugiej jednak strony, tak jak piszesz, w końcu kiedyś będę musiała wyjść bez małego z domu :) Może wytrzymam do końca 4 miesiąca i za radą Kamili78 włączę do diety kaszki i dopiero wtedy zaznam odrobiny wolności ;)

Kama75 pytam o tą herbatkę, gdyż o podobnej nazwie ma HIPP. Ja próbowała HIPP’a herbatkę na uspokojenie i ona u nas nie działa.

Yvone ja się z Tobą bardzo chętnie zapiję smutek z powodu teściów. Niestety moja przyszła teściowa to typowy przypadek toksycznej miłości i nadopiekuńczości. Żadne rozmowy i tłumaczenia nie skutkują, ona i tak zrobi swoje. Najgorsze jest to, że mój n jest do jej zachowań przyzwyczajony i nie zawsze widzi głupoty jakie ona robi lub mówi, a czasem nawet jak widzi to nie reaguje. Mnie za to zazwyczaj krew zalewa i włącza się potężna agresja. Jak na razie wszystko kumuluję w sobie, spodziewam się jednak, że pewnego dnia dojdzie do wymiany zdań i przestanie być miło. Na nieszczęście mieszka w tym samym mieście co my, widujemy się regularnie, więc regularnie podnosi mi ciśnienie :(

Dopiero od 30 min mój synuś śpi – ostatnie 2 noce to istne koszmary :( co 2 godziny chce do cyca, trochę poje (max 10 min), a potem przez godzinę robi sobie ze mnie smoczek :( a ja przez ten czas nie śpię i kombinuję dlaczego tak krótko je, czy może mleko mi nie leci, może mu nie smakuje.?

Dziewczyny, pisałyście kiedyś, żeby dołączyć zdjęcie trzeba go zmniejszyć (o ile dobrze pamiętam). Jakim programem edytujecie zdjęcia?

Pozdrawiam cieplutko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

A ja dzisiaj w paskudym nastroju wstalam, nie co ze ciemno w domu godzi prawie 10 a ja musze swiatlo w pokoju palic no paranoja.Obudzilam sie z mega bolem glowy i katarem pozatym tak mnie prawa noga boli ze ledwo chodze nie wiem czy zle spalam czy co to za chlerstwo mnie zlapalo. No i ost dwie noce Kajtek zmienil sobie plan dnia dokarmiony o 24 spal do 6 i bylo super :D a teraz dokarmiony o 24 wstaje o 4 zjada i spi do 10 no kurna nie tak te 6 h maja wygladac. Nie wiem jak go przestawic spowrotem, no a ze dla mnie godz. 3-4 wstac to katorga to az sie poplakalam. Boze jaka ja jestem wyrodna matka. moze by mi to tak nie przeszkadzalo ale Kacper o 7 juz wstaje i normalnie mnie trafia no i jeszcze ten okres. Normlanie sie pochlastac. Od rana chodze i wrzeszcze cos czuje ze dzisija niejednemu sie oberwie nie wiem ale chyba hormony mi szaleja bo okropna jestem najgorsze ze nie moge nad tym zapanowac.
yvone no moj poki co okres wyglada jak poprzednie z tego co pamietam. tyle ze mnie podbrzusze nie boli w trakcie a bolalo kilka dni przed.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

kati - Lena dzisiaj też jakoś dziwnie spała..nie tak jak zazwyczaj, zasnęła o 22...obudziła mi się o 1, potem o 4 i o 7 - a ja chodziłam jak lunatyk!
I nie przejmuj się, to tylko hormony, także nie obwiniaj siebie! Ja pamietam jak ja się zachowywałam miesiac temu - byłam wredna i burza hormonów dawała wszystkim się we znaki...po miesiączce wrócił stoicki spokój! Za kilka dni powinna pojawić się ta zmora poraz drugi:((( I już czuję, że cosik jest ze mną nie tak:(

zeberka - tak myslałam, że ty to poszalejesz:) A dzieciaczki gdzie wydałaś?

yvone - zdrówka życzę:)

kasia - te hippa w granulkach też próbowałam i żadnych pozytywnych skutków nie było widać....
a propo zdjęć, to ja kiedyś robiłam w imageshack:D teraz w aparacie mam format ustawiony takze nie musze nic korygowac

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

ale dziś dzień smętny. Wczoraj andrzejki odbyły się u nas i teraz m. dochodzi do siebie:)
Franio nie spał do 24 ale wszyscy byli pozamiatani dobrą godzinę wcześniej, wiec zdążyłam posprzątać, bo jak zwykle był grzeczny.
Marysia odespała impreze 3 godzinna drzemka, ja tez spalam z Frankiem i m. :)

zeberka widać,że jesteś w swoim żywiole, a szczęśliwa mama to najlepsza mama, super:36_2_25:

Sylwunka ja tez jak Kati zakładam na noc pajaca, bo wczesniej jak np. mial spiochy takie grubsze welurowe to nie mogl normalnie zasnac i 2 dni temu dopiero padl o 2 w nocy, a ja 'inteligentnie' wpadlam na to przed 2:/ a cale plecy mial mokre. Najważniejsze cialko czy cieple. A u nas też grzejniki pozakręcane lub przykręcone. A tam gdzie spi to nawet okno rozszczelniłam i o wiele lepiej mu sie śpi.

Yvone super sukienka, będzie ci pasować i posłuży na wiele okazji, ja tez stawiam na klasykę:)

a tak wygląda obecnie Franio:)

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

MM - jestes swietnie zorganizowaną Mamuśką, że byłaś w stanie zrobić w domku Andrzejki no i do tego dwójka dzieci - mi się nie chce palcem kiwnąć przy jednym bobasie a co dopiero szykować i organizowac imprezy! Jak sobie pomyślę, ze niedługo Święta i bedzie trzeba jakies jedzonko uszykować to aż mnie sciska - nie mam pojecia kiedy znajde na to czas!!! A z drugiej strony najwyzszy czas przywyknąc już do całej tej naszej sytuacji - niestety świat nam się obrócił do góry nogami i tak już będzie do samego końca!
A Franio super facio:) Jejka jak te nasze dzieciaki szybko rosną:)

U nas dzionek leci bardzo spokojnie - Lena je, potem bawi się ok.1,5godz z mamusią a na sam koniec pada i zasypia na góra 30min...ja w tym czasie ogarniam chatę bo co rusz to bałagan i mała się akurat wybudza. Widzę, że dopadła nas lekka rutyna, bo kazdy dzien jest taki sam gdy siedzimy same w domku...pewno powinnam pokochac tą rutynę bo za niedługi czas bobasy dzadzą nam jeszcze bardziej w kosc gdy zaczną zabkowac i raczkowac:)

Ja od jakiegos czasu zauwazylam, ze stopki lenki są takie jakby wilgotne...albo moze spocone? ..dziwne?!?! Czyzby tylko stopki sie pociły? ale przeciez zakladam jej tylko półspiocha i skarpetki a bez skarpetek ma nózki lodowate....nie rozumiem:(

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kama dzieki za cieple słowa, ale organizacją zajął się moj m., bo mi srednio chciało się robić. Nawet jedzenie było na jego głowie, a ciasto i jedną saładkę przyniosła nasza znajoma. Marysia na poczatku- pierwsze dwie godziny byla strasznie marudna i musiałam ją jakoś zajmować. Później goście mi pomagali:) bo i jeszcze Franio chciał zobaczyć co w trawie piszczy;) ja tylko posprzątałam:)
co do nóżek, to może skarpety za grube? Albo jak śpi to zdejmuj kiedy leży nakryta?

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki ja juz wrocilam ze wsi od tesciow :-)
Tak to bysmy zostali, ale po pierwsze nie mialam juz pampersikow a po 2 to jutro musze leciec do lekarza tego arlgologa po te zaswiedczenie, zeby mi wypisal do lekarza rozinnego, zeby bez problemu mi wypisywala nutramigen.
A mam pytanko Kama czy u ciebie mala tez teraz po tym nutra tak czesto kupki robi?? bo u mnie maly to teraz po tym mleku ze 3-4 razy dziennie.... i ostatnio to takie ladne normalne zolte, bo wczesniej robil takiezielono-szare. Tylko dzis mnie troszke niepokoi jego kupka bo 2 razy zrobil,ze taki śluz byl i nie wiem co to oznacza??? Moze wy wiecie??? Tzn czytalam kiedys ze to oznaka alergii, ale jesli daje mu nutra to chyba powinno byc ok?? Nie wiem sama, zobacze jakie jutro te kupki bedzie robil.
Kurka a moj maly cos spac nie chce a juz tak pozno cwaniak maly ...
A juz tak sobei fajnie guga heheh jak do niego mowie to powtarza :-)
Ide moze mu mleczko zrobie i sama musze kapiel wziac :-) milej nocki buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane Mamuśki i nasze dzieciaczki cudne:)

Kamila, super, że już po zabiegu i mam nadzieję, że to oznacza koniec problemów Gosi z oczkami. Wyobrażam sobie jednak ten jej krzyk i płacz, ale na szczęście nie będzie tego pamiętała. A do pracy w sumie nie wiem, kiedy wrócę. Muszę się wybrać do kadrowej, żeby mi wszystko wyliczyła, ale jakoś mi się nie chce nawet o tym myśleć.

Yvone, sukienka bardzo ładna- widzisz, jak szybko uporałaś się z zakupem:). Tylko zdrowiej szybko, bo do chrzcin już tylko tydzień.

Sylwuńka, zakupy i zdjęcia rewelacyjne:), Alanek taki słodziaczek- do całowania:). Lidzia też ma często rączki zimne, zwłaszcza jak nimi macha, a nigdy nie daje ich sobie przykryć:), ale myślę, że to nie jest problem. A o tych kupkach pogadaj jutro z alergologiem, na pewno Ci wszystko wyjaśni:)

Kati, u mnie już rok minął od ostatniej @, ale w pełni rozumiem Twój nastrój...

MartaMaria, to mieliście fajną imprezkę:). Dobrze, że mężuś przejął pałeczkę. Ja przy takich imprezach muszę radzić sobie sama:ehhhhhh: A z Franusia już super chłopak i całkiem spory:)

Kama, ja też mam to poczucie rutyny, ale to nieuniknione i jeszcze teraz te paskudne pogody, więc i spacerki będą ograniczone. Maluszki podrosną, to i dziać się będzie więcej:).

Zeberka, a Ty znów imprezujesz:D, pokaż nam koniecznie zdjęcie w tej sukience:). My dziś zostaliśmy zaproszeni na "18" w styczniu, ale nie wiem, czy pójdziemy, bo nie będzie miał kto z Lidzią zostać. Moja mama też jest zaproszona, a teściowa się nią wcale nie zajmuje, nie umie jej uspokoić, gdy płacze- miała ją może ze cztery razy na rękach, a wziąć ją też nie bardzo, bo to w remizie będzie, gdzie jest kiepskie ogrzewanie. Zobaczymy jeszcze...

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

mm fajnie ze mialas imprezke w domku :)
kama mm ja uwielbiam przygotowywac jedzonko i imprezki w domku :)
sylwuska moj tez mial pare kupek ze sluzem, ale nic to nie oznaczalo w naszym przypadku.
bugi tą kiecke co wam pokazałam mam zamiar sobie dopiero uszyc na najblizsza imprezke. W sklepach takowej nie ma :( pozatym mnie jest ciezko kupic kiecke zeby w ramionach i dupie byla dobra. Wkleje Wam jutro fotkę kiecki ktorą sobie uszylam na to wesele.
Ja juz na dzis koncze imprezowanie bo chyba mam cos z krtania lub tchawica bo kompletnie nic nie mowie jestem jak ryba :( a gardlo mnie nie boli i nie wiem co jest. Pozatym mam juz moich chlopcow :D

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Wam :)
pogoda naprawde już lipna i teraz to dopiero zacznie dokuczać ta monotonia :)) czasami jestem mocno znużona tymi dniami - każdy TAKI SAM aż do bólu :) mąż idzie do pracy to przynajmniej ma czas, żeby za dziećmi zatęsknić... ech :) miał dziś wyjechać delegacje, ale coś sie zmienilo, może w tygodniu pojedzie. Ciesze sie w sumie, że zostaje :) choć czasami ciężko sie go doprosić, żeby sie czymkolwiek zajął, ale w gruncie rzeczy to dobry człowiek i taki mój :) i ciesze sie, że jest :)
Dzieciaczki zdrowe, malutka ciągle śpi dużo i jak czytam, że Wasze nie śpią, albo, że ida spać o północy to aż sie dziwie. A jak nie śpi ta moja córeczka to leży i sie po prostu uśmiecha :) Bujaczek jeszcze troche nie dla niej. Mamy taki tylko do siedzenia, a ona jeszcze za wiotka i główka opada. Ale mata nie źle sie sprawdza i fajnie na niej zasypia :)
Marta Maria, mam takie pytanie do Ciebie, bo Twoja Marysia tylko ciutke starsza od mojego malego. Co ona je? jaki jest jej jadlospis? bo zastanawiam sie, jak dlugo ciągnąć ten nutramigen, ktory słuzy nam wylącznie do robienia kaszy. Maly nie chce innej i koniec, a chcialabym, żeby troche tego mleka choc w takiej postaci pojadl. Zaświadczenie mamy do końca roku, a 7.12 wizyte z testami. Nie chce mu tych testów robić bo widze, że wcale nie trzeba. Moglabym wziąć jeszcze recepte w grudniu, to może jakos do maja dociągniemy. 5 puszek starcza mu na dlugo, coś nawet ponad 2 m-ce, a teraz wlasnie 5 zakupiliśmy. Sama nie wiem, no ale jak nie kasze mu dać na kolacje to co? :))
Ja wracam do pracy w polowie lutego. Tak sie umówilam, choć mój macierzyński kończy sie 1.02, ale mam jeszcze 4 tyg. dodatkowego. Wezme je, ale do pracy musze wrócić wcześniej. Potem sobie odbiore ten urlop, i takie wyjście też mi pasuje. A Wy kiedy wracacie do pracy? no i tak sama nie wiem, czy bylabym zdolna do poświęcenia sie wychowywaniu dzieci i zostania w domu... wydaje mi sie, że jednak nie, no ale praca daje mi satysfakcje, spelnienie, jestem szczęśliwsza,a jeśli ja jestem to i pożytkiem dla dzieci :) no i będąc w pracy nie czuje tej monotonii :) i moge za dziećmi zatęsknić :) a to jest super jak dla mnie :)
trzymajcie sie zdrowo!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Hej z rana;-) Mój mały właśnie się kręci, puszcza bączki i marudzi więc pewnie zaraz się obudzi. Na szczęście daje mi odpocząć. Dziś obudził się tylko 2 razy ok północy i koło 3. Potem przed 7 i jeszcze zasnął na chwilkę aż do teraz. Nie jest źle. W nocy też nie mam problemu bo daję mu cyca, poje sobie i do łóżeczka. Zasypia migiem. W dzień troszkę gorzej. Czasem zdarza mu sie zasnąć w łóżeczku(ale tylko jak Majki nie ma), a czasem bujam w wózku albo na leżaczku.
Kasiu cieszę się, że z małym wszystko w porządku. A lekarze u nas w Polsce to naprawdę konowały
zeberka to pośpiewałaś jak Cię gardło boli;-) Ale fajnie, że impreza udana. Ja też bym potańczyła sobie.
Bugi to widzę, że teściowe mamy podobne. Moja też nie potrafi uspokoić małego. A udaje wspaniałą babcię. Tylko, że moja to by chciała żebym dzieci jej zostawiła, ale ja się do tego nie garnę za bardzo, bo jej metody zajmowania się i wychowania dzieci mi się nie podobają.
Yvona wow, kiecka super.
Sylwuńka daj znać jak po wizycie. Super fotki, a Ty przepiękna.
Kati nie daj się tej wstrętnej chandrze. Buziale wielkie dla Ciebie

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

hej kobietki!
Katarzyna super że mały słyszy, wyobrażam sobie jaki o kamień z serca!( mieliśmy podobną syt. z moim bratem - tyle że to w szpitalu wychodziło że nie słyszy i trzeba było czekać na specjalistyczne badania i tam się okazało że jest ok!)
Zeberka ale Ci zazdroszczę że się wyszalałaś:)
Bugi my mamy w styczniu imprezę rocznicową moich rodziców i no ja muszę małego zabrać, najwyżej krótko posiedzimy... niby mogłabym do teściowej, ona by chętnie, ale ja nie:D w ogóle mojego małego trudno jest ogarną, myślę że by jej krzyczał, a po drugie ja po prostu nie chce że żeby się ona opiekowała, jakoś jej nie ufam, tak jak rachotka piesze, nie lubię jej metod:)
MM fajnie że mąż przejmuje część obowiązków:) mój codziennie przed pracą robi mi kanapki i kawę i stawia przy łóżku:)
nasz bąk wczoraj skończył 3 miesiące i liczę na wielką przemianę od teraz:D nie no ale jest coraz fajniej! coraz chętniej się "bawi" i taki jest wesolutki:) tylko kurcze znowu katar ma:| tak się biedakowi źle oddycha! jak nie będzie poprawy to znowu się wybiorę do lekarza!
a powiedzcie mi czy wasze dzieci już wyciągają rączki po zabawki, czy kiedy to będzie? a trzymają już grzechotki? no bo mój tak tylko jak mu podam to chwilę i chyba niezbyt ma tego świadomość:)
a to moja trzymiesięczna bulba:)
http://img401.imageshack.us/img401/8906/dsc0797el.jpg

Uploaded with ImageShack.us

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjcmqwvjnz.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry kochane:)
my kolejna noc cała przespana, dziś od 0:30 do 8!!!! a teraz sobie grzeczniutko siedzi w bujaczku przy mamie, mama buszuje na forum, a ona zafascynowana jest swoimi stópkami. rusza nimi, przygląda sie gada sobie coś i co chwila się śmieje..:)
w końcu mam nowy telefon. wczorja jeszcze przed kościołem na szybko podjechaliśmy do salony bo już mnie ten stary grat którego używałam zastępczo wkurzał. no ale teraz mam nowy. taki rozsuwany i nie dotykowy!! ja to chyba nie jestem postępowa;) zobaczymy jak będzie służył- mam nadzieję, ze za kilka miesięcy nie będę żałować bardzo szybkiej decyzji.
moje choróbsko jakby odeszło. czuję się dobrze. troszkę mam jeszcze zapchany nos, ale już nie cieknie z niego tak jak wcześniej.

kassia_34 widzę, ze też nie masz łatwo z tesciami.. ja już kiedyś dziewczynom opowiadałam o moich "wyjątkowych" teściach.. w skrócie- nie jestem wymarzoną kandydatką na ich synową, na swojego syna psioczą, bo według nich to wyższe wykształcenie i kasa mówi o wartości człowieka. a sami niczego sobą nie reprezentują, słoma z butów wystaje..obłudni, zakłamani i zawistni bardzo. jak dla mnie to czasami mają problemy psychiczne;P
a jeśli chodzi o program do zdjęć ja mam na kompie IrfanView i tam można sobie zmniejszać zdjęcia bez problemu.

kati jak tam Twoje samopoczucie?

zeberka ale zazdroszczę wesela... ja muszę czekać na pewno do 2.06. bo będzie weselicho mojego brata. chyba, ze jeszcze może w styczniu , bo podobno mój kuzyn będzie się chajtał- spodziewają sie dzieciątka w czerwcu- podobno, bo to od brata słyszała, oficjalnie nic nie było mówione, więc czekamy:)
a jak gardełko dziś? ja czasami tak mam , ze gardło nie boli tylko głos tracę, to co sz kratnią jest wtedy. nie pij zimnych i gorących napoi, tlyko takie w temperaturze pokojowej. i rób sobie inchalacje gorąca wodę z solą. mam nadzieję, ze szybko Ci przejdzie. ja ta w ciązy jeszcze miałam, ze głos straciłam na kilka dni.

MartaMaria ale zazdroszczę imprezki:) ja tez lubie przygotowywać coś w domu i zapraszać gosci.. tylko problem w tym, zę nie bardzo mamy kogo..:/
a Franio - słodziutki:)

agusmay ja to znowu jestem typowa kura domowa. spełnienie czuję tylko będąc w domu, zawsze brakowało mi tylko dziecka,, zeby wypełnić dom w 100%. uwielbiam być matką, żoną i gospodynią:)

rachotka super, ze synuś daje trochę odpocząć. wczoraj spotkałam koleżankę z klasy z liceum, która ma synusia o kilka dni młodszego od Kalinki i mówi, ze od 2 miesięcy nie spała dłużej niż 2- 3 godziny..w nocy i krótkie drzemki wciagu dnia i że bardzo rozdarty ten jej synek.. Bogu dziekuje za tą moja dziewczynkę!!

adarka cudny pyzulek:):):)

Kama mam nadzieję, że Tobie z poszukiwaniem kreacji pójdzie szybko jak i mi.. ja jestem w szoku, zę tak szybko wybrałam, bo zawsze marudziłam , a ta jakoś mi się spodobała- choć bardziej podoba mi sie na wieszaku niż na mnie.

miłego dzionka:)

Odnośnik do komentarza

Yvone :) ja też uwielbiam być matką i żoną, troche mniej już gospodynią ;) ale i z tym sobie radze :) gdybym sie w tym nie odnajdywala tak szybko nie pojawiloby sie drugie dziecko, a tak, nie przepracowalam nawet roku, hehe :) w listopadzie rok temu wracalam do pracy po macierzyńskim, a dziś znowu na macierzyńskim. Z tym, że akurat mnie do pelni szczęścia potrzebna jest praca :) może dlatego tak jest, że mam fajną prace :) nie musze sie z nikim kłócić, użerać itp. jak to często bywa w dzisiejszych czasach :)
ja ciesze sie z każdego spokojnego dnia mojej córci, wiem jednak z doświadczenia z synkiem, że u takich malych dzieci coś co jest normą dziś wcale nie znaczy, że będzie za tydzień. Mój maly spał np. cudownie jak mial 4 czy 5 m-cy, a dziś jak ma 1,5 roku płacze w nocy i musze do niego wstawać częściej niż do maleńkiej. Póki co więc cieszmy sie spokojem naszych dziewczynek z dnia na dzień :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane..
No u nas dzien mija tak sobie ;-(
Ja jakas taka jestem niewyraźna :-(, od wczoraj boli mnie gardlo, ssalam jakis tam holisept, ale poki co nic nie pomaga.. mam nadzieje, ze mnie nie rozlozy :-( jeszcze tego by brakowalo.
Aj a poza tym mam jakiegos dola.... po pierwsze od wczoraj Alanek robi bardzo czesto kupki i w kazdej zauwzylam sluz, wczoraj zrobil 4 razy a dzis juz 2 razy, nie sa rzadkie, sa zolte i takie kuleczki maja, ale dosc duzo tego śluzu :-( i martwie sie czy to oznacza cos niedobrego :-( jutro ide do lekarza tego alergologa po te zaswiadczenie i zapytam sie jego o te kupki. Aj jak nie urok to sraczka, sorki, ze tak pisze, ale jakos mam dola bo ciagle czym sie martwie, a to krostki, a to malo na wadze przybywa, a to teraz ta kupka, kiedy to sie skonczy. I na dodatek obwiniam siebie za to wszystko, bo gdybym zmusila siebie do karmienia naturalnego i na sile mu dawala to moze nie byloby tyle problemow :-( czasem to sie czuje jak wyrodna matka, ze tak szybko sie poddalam i nie karmilam go cycem :-( aj plakac mi sie chce, na dodatek nie ma męża, az za miesiac wroci a ja z tym wszystkim sama. Niby mam tu rodzine, ale mama ma swoje problemy szkoda gadac..... ojca pijaka ma na glowie i nie mam co na nia liczyc reszta rodzenstwa ma swoje zycie i swoje sprawy i tez nikt za bardzo sie nie interesuje. Moge lieczyc na tesciow, to naprawde dobrzy ludzie, ale ciagle ich o cos prosic to tez tak mi sie nie widzi za bardzo, nie bede przeciez kilka razy w tygodniu prosila ich zeby przyjezdzali mnie gdzies podwiesc, aj dola mam na maxa ...... :le:
Dobrze, ze wy jestescie chociaz czlowiekowi ulzy jak sie wygada :-(
Dzis to chodze po domu w pidżamie i nie mam zamiaru sie przebierac bede leniuchowac caly dzien i pewnie sie zamartwiac jak znam siebie :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

I ja się witam poniedziałkowo:)

U nas mimo iż świeci słonko, to wieje strasznie, brrrrrrrr.

Sylwuńka, gdybym mieszkała bliżej Ciebie, to chętnie bym do Ciebie zajrzała, mogłybyśmy od czasu do czasu popilnować swoich szkrabów, a tak to szkoda mi, że masz taki kiepski nastrój... I nie wkręcaj sobie, że coś się dzieje Alankowi- jutro wizyta, więc się wszystkiego wypytaj, i przestań się obwiniać, już tu o karmieniu piersią była długa dyskusja i wszystkie jesteśmy zgodne, że najważniejsza jest miłość a nie sposób karmienia:). Ale gdy tylko masz taką potrzebę, to pisz, pisz, pisz...

A tak w ogóle, to jest któraś z Was z moich okolic, tzn ok Bełchatowa, lub chociaż z woj łódzkiego?

Rachotka, mnie to się zdaje, że te nasze dzieciątka to się znają na ludziach, hehehe i dlatego u teściowych naszych być nie chcą. Ja też nie przepadam za jej sposobem obchodzenia się z dzieckiem, ale czasem zostawiłabym z nią Lidusię...

Adarka, gest męża do pozazdroszczenia, a Leoś wprost cudowny, taki ma niewinny uśmieszek:), do schrupania:) i też Ci powiem, że się zmienia... No to już mamy proboszcza, sołtysa na forum, hehe, kto następny:). A jeśli chodzi o to wyciaganie rączek, to myślę, że już niedługo. Lidka też za bardzo nie wyciąga, macha tymi rączkami, a jak dostanie do rączki grzechotkę, to się jej przygląda i czym prędzej do buzi celuje z wielkim zapałem:), albo grzechocze tak właśnie nieświadomie, ale w buzię się już nią nie trąca:). A w leżaczku dużo chętniej leży, gdy wyjmuję pałąk z zabawkami i może mnie swobodnie obserwować:)

Yvone, ja też lubię być gospodynią, ale do pracy też chcę i muszę chodzić. Lubię czuć się niezależna:). Na szczęście w pracy nie spędzam aż tak dużo czasu, więc domu i rodziny przez to nie zaniedbuje, a nawet im więcej mam zajęć, tym lepiej się potrafię zorganizować.

No i właśnie muszę zaraz podłączyć rosołek i kluski śląskie wstawiać, bo niedługo Tomek z Lenką wracają:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...