Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011

[jul100]

Pix-ma

Cześć kochane :)
Pamiętacie mnie jeszcze?
Czytam Was często ale nigdy nie mam czasu naklikać.... wróciłam do pracy. Od miesiąca się męczę. Ale co do mojego synka to jest do rany przyłóż :) O 19 czasem o 20 zależy jak wrócę z pracy kąpiemy się jemy butlę z kaszką, daję mu smoka przykrywam kocykiem ( jego ulubionym) i zamykam w pokoju. Sam idzie grzecznie bez grymasów spać. Wstajemy o 07:00 czasem 08:00 ( zależy czy mam na rano do pracy). Chcę dodać że śpi całą noc nie budzi się :) tak mam odkąd skończył 2 miesiące.
Rano pobawię się z nim 1,5 godz i znów idzie na 2 godz spać. Potem się bawimy spacerek, obiadek i ok 13 idzie na 2 lub 3 godziny spać. Wstaje bawimy się i znów godzinna lub 1,5 h drezmka a potem wytrzymujemy do wieczora bez snu przy czym nie objadam go by mi wieczorem kolację zjadł w miarę obfitą. I znów na nockę całą idzie nyny.
Tak więc jestem strasznie zadowolona. Nie znam kolek, płaczów, marudności. Ma dwa ząbki i nie odczułam ząbkowania. On sam o tym nic pewnie nie wie:)
Chciałby już chodzić...siedzi już sam ale czasem go zahwieje i upada :)
Teraz 01.01 skończył 7 miesięcy.
Jak na swój wiek u lekarza mi mówią,że jest drobniutki. Warzy tylko 7,4 kg ale je wszystko co mu dam. Nie znam czegoś takiego by mu nie smakowało :)
Korzystając z okazji chciałam Wam kochane mamusie życzyć Szczęśliwego NOWEGO 2012 ROKU!!!
Powiedzcie mi proszę ile wasze szkrabki ważą??
Caluję i spadam spać bo mały już śpi dawno a teraz mam od południa i o 10 mąż go zawozi do teściowej a po 19 ja go odbieram.
Mua :*

Pewnie że Cię pamiętamy. A swoją drogą zazdroszczę tego dziennego snu... Z wieczornym u nas jest podobnie. Czasem są jakieś pobudki, ale to nie zdarza się często. A jak zasypiacie w dzień?
Pozdrawiamy

[ezelka]

Witam się środowo

Pierwszy dzień pracy za mną i wynudziłam się strasznie już zdążyłam zapomnieć jaka to strasznie nudna praca, szczególnie na drugiej zmainie bo na pierwszej to się jeszcze jako tako coś dzieje ale popołudniu...ehhhhh...masakra...i jeszcze mi neta odłączyli bo jak mnie nie było to chłopaki przeginali i zamiast pracować to siedzieli u mnie i w necie grzebali. Moja kierowniczka chciała, żeby informatycy odblokowali ale te sieroty nie wiedzą jak boszszsze...jak można być tak tępym i coś zablokować a potem nie wiedzieć jak to odblokować będąc informatykiem oczywiście Mąż poradził sobie pięknie z dziećmi sam w domu, położył obie spać, a jak przyszłam po 21 to Kalinka się obudziła na cycusia, tak jakby wyczuła, że mama wróciła z pełnym cycem Generalnie jestem zadowolona, na razie pracuję sobie bezstresowo. No może nie będzie tak źle

Pix witaj jasne, że Cię pamiętamy ale masz śpioszka w domu, normalnie zazdroszczę

Candys moja Kinga ze dwa razy spadła z wersalki i raz ją mąż w locie złapał, generalnie nic jej się nie stało

Btg to dobrze, że zabieg się zbliża, pomimo to, że teraz się denerwujesz to jak będzie już po to będziesz zadowolona, trzymam kciuki za was

Mamma współczuję choroby, zdrówka dla was u nas też chorobowo, tylko u nas gile z nosa lecą, najpierw główny kierownik zamieszania czyli Kinga, potem ja, potem Darek, a teraz Kalinka smarka....ehhhhh...oby jej szybko minęło Fajny ten projektor

Pozostałym mamom i maluchom buziole a ja zmykam ogarnąć chałupę i obiad gotować

[Dosia34]

Witajcie!
A u nas dziś potwornie wieje! Świeci słoneczko ale wiatr okropny.

Pix jasne, że Cie pamiętamy! Ale masz grzeczniutkie dziecko i tyle śpi w ciągu dnia! Brawo! Mój co prawda tez grzeczny ale w dzień mało śpi, 3 drzemki po ok. 45 min w porywach do 1,5 godz. Wieczorem to zasypia przy cycu. Zaglądaj do nas częściej! Oczywiście jak czas pozwoli. Co do wagi to aktualnie nie wiem ile waży ale będzie pewnie ok. 7 200

Ezelko śliczne zdjęcie! Mój mały na razie jeszcze w głębokim jeździ. Dobrze że pierwszy dzień w pracy minął spokojnie i lajtowo i że mąż wspaniale sobie poradził. Dużo zdrówka dla Was!

Candys moje córki tez dwa razy zleciały z kanapy na dywan. Oczywiście krzyku co niemiara, ja wystraszona ale nic się nie stało. Paweł jak na razie leży dość spokojnie.

Mamma dużo zdrówka dla Was! Fajny ten projektor! Co do końca świata to jakoś w to nie wierzę.

Iwonka ale Szymuś silny chłopczyk! Mój mały to jeszcze nawet porządnie sam nie siedzi.

Pozdrawiam wszystkie dziewczynki!

[ezelka]

Dosiu nasz głęboki miał ponad 7 lat i już po prostu ni dał rady, tzn. miarka się przebrała jak się złożył z Kalinką w środku no i wylądował na śmietniku. A spacerówka też nowa nie jest ale tylko Kinga w niej jeździła więc Kalinka też spokojnie może w niej śmigać, no i podoba mi się i jest wygodna

[mika27]

hejka
ja po wyjeżdzie do dziedków jakoś do ładu nie moge dojść,jechaliśmy na sylwestra w drugi dzien wracaliśmy a jeszcze dzieciaczki podostawały tam mnóstwo prezentów,i rozpakowywanie jednej walizki 2 dni,a jeszcze miaąłm góre prania do zrobienia.
My mamy juz 2 ząbki dolna jedynka wyskoczyła 1 stycznia,mój klocuszek waży 9 200,ale nie siedzi jeszcze pewnie natomiast kula się po całej podlodze i podnosi dupke przyciąga nóżki do pozycji raczkowania,tak miałąm z Kacperkiem najpierw zaczął raczkowac a potem sztywno siedział,moja Oliwia jak się dowiediząła że jedziemy na sylwestrra do babci i dziedka i będa tam kuzynki kazała zaplatać sobie włosy w papiloty i tak jechala 3 godziny a potem spinalismy i sypalismy breokatem,a co ludzie się naśmiali po drodze jak mlodą widzieli w papilotach

[Dosia34]

Jul, Candys, Mika słodkie te Wasze dzieciaki! A Oliwka to mała damulka!

Ezelka wózek naprawdę fajny! Najważniejsze ze wygodny, a stary to faktycznie już sie nie nadawał skoro sam się złożył, dobrze że nic złego się nie stało.

[mamma]

jul100

mamma

Co do zasypiania to ja mam niezawodny sposob na moje dzieci jakim jest projektor i nigdy nie zamienie na co innego - same zasypiaja w lozkach . Ja mam cos takeigo TOMY- projektor-pozytywka,usypiacz 3W1 (1991894676) - Aukcje internetowe Allegro

I to działa w dzień? Mi o dzień najbardziej chodzi. Wieczorem Lenka najczęściej zasypia sama. Gaszę jej światło i wychodzę. W dzień odbywają się te wszystkie walki i to z zasypianiem w dzień jest problem :-(

JUl oni sa przeyzwyczajeni do tego dzwieku i ja im tylko puszczam tylko i wylacznie do spania - nie do zabawy - wiec nawet jak jest dzien to znaja ta melodie i wiedza ,ze to jest czas do spania - niekoniecznie jest projektor właczony. Alan dostal go jak mial 8 miesiecy i to nie jest tak ,ze puscisz dziecku i ono zaraz zalapie o co chodzi i samo zasypia tylko stopniowo przyzwyczai sie do dzwieku i pozniej juz po problemie . Laura ma go od urodzenia ba nawet w brzuchu jak byla to sluchala juz tego dzwieku ,bo czesto jak Alan zasypial to ja razem z nim takze tu bylo troche latwiej . W tej chwili Alan jest na tyle duzy ,ze nie zawsze prosi o wlaczenie go ,ale jeszcze jakies 2 miesiace temu nie rozstawal sie z nim . Dlatego jestem zaopatrzona w 3 sztuki w tym jeden w PL jak jedziemy hehhe . Ten link co podalam to jeden z nich , 2 pozostale sa z Kubusiem Puchatkiem . Jak dla mnie sa rewelacyjnie i u mnie sie sprawdzily ,ale wiesz kazde dziecko inne i napewno nie daje gwarancji ,ze u Ciebie sie sprawdzi .

MIka no to ladnego masz klocuszka - moja kolo 7 kg i musze chyba ja troche podtuczyc sliczna masz modelke :)

A u nas dzis male swieto dzis Laura stanela sama przy zabawce - fakt ,ze nie z podlogi ,ale z takiego niziutkiego materaca , ale jak to zobaczylam to ,az lezka mi sie zakrecila :) cos czuje ,ze juz nie dlugo pozbede sie wolnosci -w sensie niemobilnosci mojej corki :)

[Dosia34]

Witajcie!
Dziś mam wisielczy humor. Nie dość ze za oknem szaro, wietrznie i deszczowo, to jeszcze cały czas siedzi mi w głowie pewna wczorajsza rozmowa. Posprzeczałam się z pewną osobą, która próbowała przekonać mnie na siłę do swoich racji i przekonań. Nie mogłam przez to zasnąć. Darek mówi ze jestem niepoważna bo przejmuję się takimi rzeczami, ale ja już taka jestem. Leżałam w łóżku i myślałam, że mogłam inaczej pokierować tą rozmową, że niepotrzebnie wdałam się w dyskusję i narobiłam sobie wrogów. A do tego osoba ta jest dość znana w wiosce i przypuszczam, ze wkrótce połowa wioski będzie miała nas na językach. A do tego wszystkiego uświadomiłam sobie, że mój synek nie dostał żadnego upominku od koleżanek z pracy. Nie pomyślcie, że jestem pazerna, ale zawsze był taki zwyczaj, że w pracy składano się gdy narodziło się komuś dziecko. Tak było w przypadku dziewczynek i innych koleżanek, które nie tak dawno rodziły, a o Pawełku zapomniano.
No to się wyżaliłam...

Mamma brawo dla Laury!

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!

[Ardhara]

dosia - lej na nią ciepłym sikiem... jak inni są bez własnego rozumu i lecą gdzie im zaśpiewają to ich problem - ludzie z własnym zdaniem i własnymi przekonaniami nigdy nie byli, nie są i nie będą lubiani właśnie za sprawą takich pazernych lam, które myślą że świat uzależniony jest od nich.

Szlak ją trafia, że ktoś ma inne zdanie niż oni i to wielki ból - i dobrze :) niech boli że nie każdy jest naiwną ciotką :)

[ezelka]

Dosia Ardhara ma rację, nie warto się łamać jakąś głupią babą, gdybym ja sie przejmowała tym co o mnie ludzie gadają to bym już dawno siwa chodziła a jeśli chodzi o prezent dla dziecka to moją Kalinkę też olali

[Dosia34]

Dzięki dziewczyny! Chyba faktycznie za bardzo się przejmuję, już czuje się lepiej.

[iwonek]

Hej dziewczynki

Dosiu, ja chyba mam podobny charakter, też się tak przejmuję... może niekoniecznie tym co o mnie myślą, ale jakimiś rozmowami tak :( Na szczęście szybko mi przechodzi;) Jak widze Tobie również więc super:)

mamma, gratulacje za nowe umiejętności:) nooo nie posiedzimy kochana;)

Zmykam ogarnąć domek bo wymyśliłam sobie porządkowanie szaf, a wiecie jaki bałagan przy tym się robi (chyab że tylko ja tak mam że jak zacznę głębsze porządki, to jakby tajfun przeszedł;)

[kasia001]

candys007 dobrze,że przy tym upadku Oskarkowi nic sie nie stało-to najważniejsze!! ale współczuję tej całej stresującej sytuacji. A jaki śliczny i duży z niego chłopak już,ekstra foteczki :).

Pix-ma zazdroszczę tak spokojnego synka,ja już nie pamiętam jak to jest mieć cicho w domu i spokój gdy dzieci nie marudzą,fajną minkę zrobił ten Twój Patryczek :)

iwonek gratulacje dla Szymka za wstanie w łożeczku!!

mamma duuuużo zdrowia dla Laury!! fajną masz tą pozytywkę dla maluchów też myślałam żeby swoim coś kupić takiego do pokoju... No i wielkie gratulacje za postępy Laury!!

mika27 słodkie dzieciaczki masz :)

Dosia34 nie przejmuj się tą sytuacją,chociaż ja też taka jestem,że po fakcie leżę i sie dołuję i wtedy myślę,że mogłam coś inaczej zrobić,coś innego powiedzieć itd. A jeśli chodzi o odwiedziny u maluszków to u mnie podobnie było,do Maksa przyjechały koleżanki z pracy z upominkiem a już do Aleksa nie.. Oznajmując,że nikt nie miał kasy,żeby znów składać sie.. Trudno się mówi.. :)

No i witam sie czwartkowo,u nas pogoda byle jaka-czyli wiatr i pochmurne niebo,w nocy padalo.. Dzis zabieram sie za sprzatanie domu,bo syfik się zrobił,niby sprzątam co 2 dni jakoś a i tak nie wysprząta się wszystkiego :/. Olo właśnie usnął to ja lecę dokończę obiad i porywam się do pracy.
Miłego dnia i weekendu laseczki,pozdrawiam!!

[Ardhara]

a tam dziewczyny... ja pracuje sama dla siebie wiec nie mam żadnych współpracowników więc również nic nie dostaliśmy :)

nie ma się co martwić :)

[mika27]

hejka
ARDHARA a można wiedziec czym się zajmujesz??
Ja zazwyczaj tak mam ze jak mlode osiągnie roczek to zaczyna mi się z lekka nudzić w dom,do pracy nie zabardzo bo nie mam z kim dzieci zostawic a przedszkole od 3 lat,wiec zaczynam malowac albo wymyslam jakies pierdołki ostatnio zastanawiam się nad robieniem biżuteri tylko mysle że trzeba troszkę w to włożyc zrobic zakupy pożadne te wszystkie potrzebne rzeczy a czy potem się sprzedadzą,kurcze nie wiem...

[Ardhara]

mika - sprzedaje ubranka dziecięce :)

z biżu jest ten problem że rynek jest mocno już nasycony tym i ciężko się przebić :/

[iwonek]

mika, kiedyś pokazywałaś chyba obrazy swoje.. może coś w tym kierunku:)

[Agness85]

Hello:)
kobietki ale różnice w rozwoju naszych bąbli są duże, Laura MAMMYna nogi staje a mój nygusek dopiero przekręca się z pleców na brzuch i zaczyna podciągać się do siadania a tylko 4 tygod różnicy....widać każde dziecko ma swoje tempo rozwoju i nic na to nie poradzimy...i tak jestem z niego dumna:))))))))

[Agness85]

MAMMA brawo dla Laury za postępy!!!!!!!!

[iwonek]

Agness, mój Tymek też późno wszysttko robił;) 5 miesięcy chyba miał jak sprawne przewroty robił;) a i tak poszedł przed roczkiem, wiec na tym chyba o niczym to nie świadczy;)
A ze jestes dumna to rozumiem;)

Szymuś dzis podraczkował do choinki, zaczął nią potrzasać żeby ozdoby mu pospadaly;) - dobrze, że słomiane mamy i nie uwierzycie,ale już kosi łapki zaczyna robić taki bębenek z tesco mu kupiliśmy i siedzi i sobie uderza w niego. I tak się chicholił jak brałam jego rączki i kosi łapki robiłam. Tak mu ten ruch się utrwalił, że nawet jak z cycka je to sobie poklepuje
no i łóżeczko na samym dole bo by wypadl chyba

Aaaa Agnes miałam Ci pisać, ze jesteś wielka dla mnie, że tyle mleczko syniowi odciągasz, ja nie wiem, czy mialabym tyle wytrwałości... tak nie lubię odciągać, po przebojach z zapaleniem przy Tymku

[mika27]

agnessmoja Oliwka zaczeła siadac po 6 miesiącach ale się przewracała na boki jeszcze po 15 sekundach a jak miała 10 miesiecy sama zaczeła chodzić i nie stosowałam żadnych chodzików a Kacper nie umiał siedizeć do puki nie zaczął raczkowac około 8 miersiąca...

[Agness85]

IWONEK, MIKA dzięki za pocieszenie jak narazie ja się nie zamartwiam bo każdy dzień przynosi nowe umiejetnosci u małego więc kto wie co będzie jutro, za to zęby szybko mu wyszły i jedzenie łyżeczką opanował hehe:))
IWONEK co do mleka to mam całą szufladę w zamrażalniku magicznego eliksiru, kąpać będe się w nim niedługo ale ups nie mam wanny więc chyba w brodziku:)jak tak dalej pójdzie to będze miała zapasy do Wielkanocy:))

[Agness85]

DOSIU pamiętaj, że ciągły uśmiech na twarzy wszystko lekceważy:)))olać sprawę zobaczysz że niebawem będziesz się z tego śmiała:)

[Ardhara]

Agness - mój za to najmłodszy więc też jeszcze nie diada sam :) przewraca się wokoło ale gdy go posadzić to jeszcze leci po chwili :)

każde dziecko ma swój rytm a nasze są najmłodsze więc nie ma sensu porównywać gdyż w tym wielu, różnica 2-3 czy 4 tygodni to naprawdę przepaść

[candys007]

ardhara Zgadzam się. Mój ma niebawem 8 miesięcy a nawet nie siedzi posadzony. Zęba nie mamy ani jednego. Za to rwie się na nogi i trzymany pod pachy skaCZE PO CAłym pokoju, cały dzień by tak mógł! Obraca się dość sprawnie. Z pozycji brzusznej podkurcza nóżki i kombinuje ale metodą "na komandosa". SkoordynowANIE tego ruchu z rączkami coś opornie mu idzie. Woli się rzucać jak foka. A posadzony może sekundę usiedzi. Ale kombinuje z leżenia sam siadać jednAK JAk się podniesie tylko to leci na twARZOCHĘ albo na bok i na brzuszek. Także my to też chybA W TYLE JESTEŚMY. A jAK U WAS MOJE DROGIE? Któraś dzidzia JUŻ RACZKUJE SPRAWNIE? Które ewnie siedzą?