Skocz do zawartości
Forum

Dla młodych mam, które szybko musiały dorosnąć :)


Rekomendowane odpowiedzi

prosze o pomoc :( jestem załamana zdenerwowana sama nie wiem co mam już robić :((( dostałam okres 27 grudnia skonczył mi sie 2 stycznia był normalny okres ... od jakis 7 dni zaczęłam sb czytać w internecie jakies objawy ciazy i wgl i potem zauwazylam ze mam dziwny brzoch chodz wszyscy mi mowia ze taki miałam , od 3 dni w dodatku często oddaje mocz :( czytałam ze to objawy ciazy? ale czy to mozliwe ze 8 dni po okresie ja mam objawy? :(( oprucz tego moczu nic mi nie jest czesto tak mam ze wydaje mi sie ze cos mi jest a tak naprawde nie wiem czy to objaw czy tylko moj wymysł ;( prosze o pomoc jestescie bardziej doswiadczone niz ja :((

Odnośnik do komentarza

Oloska, i jak znosisz ciążę? Czasu do rozwiązania rzeczywiście zostało Ci mało, jeszcze trochę i zaczniesz torbę do szpitala pakować. ;-)
Masz przy sobie kogoś bliskiego kto wspiera Cię w czasie tego pięknego okresu jakim jest ciąża ? (pięknego przynajmniej dla niektórych kobiet, bo wiadomo że każda kobieta przechodzi ciążę inaczej).
Będziesz rodzić sama czy z partnerem?
Nie bój się porodu, chyba nie ma kobiety która by się go nie bała, ale może akurat będziesz miała to szczęście że Twój poród będzie dość szybki i w miarę lekki? Moja bratowa która urodziła dziecko kilka miesięcy temu po porodzie powiedziała "myślałam że będzie gorzej". Zresztą pewnie słyszałaś nieraz to stwierdzenie że jaki by poród nie był gdy tylko spojrzy się w maleńką twarzyczkę swojego dziecka zapomina się o całym bólu. Ja jako mama dwójki dzieci potwierdzam to. ;-)

Odnośnik do komentarza

Pierwsze dziecko w wieku 18 lat, teraz mam 25 i kolejne w drodze, a chyba bardziej się boję niż za pierwszym razem :P a co powiecie na ćwiczenia w ciąży? Pomagają? Ja nigdy za specjalnie nie ćwiczyłam, ale może któraś z was ma doświadczenie w temacie?

Odnośnik do komentarza

Ja też miałam wczesne początki. Ksawery urodził się, gdy miałam ledwo 18 lat. Nie spodziewałam się kompletnie, jak moje życie się wówczas zmieni. Klasa maturalna, multum nauki a tu nagle taka wiadomość...Wychowując dziecko kończyłam jednocześnie studia, bardzo wspierali mnie rodzice i partner. Wspólnie daliśmy radę, a moje dziecko choć kompletnie nieplanowane to moja radość i siła do życia :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...