Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Witam poweekendowo. Moje dziecię właśnie usnęło na macie-ciekawy przypadek-czyżby tak ją znudziły zabawki?
Mężulek po sobotniej imprezce-grzeczny, miły, nawet łaskawie wyraził chęć posiedzenia z Julką, żeby mama mogła do koleżanki na kawę pojechać, och jaki to luksus wsiąść w samochód bez tych wszystkich toreb, pieluch, zabawek , tylko mała torebeczka, muzyczka i wiatr we włosach hi hi.
Powiedzcie mi czy już doszłyście"do siebie" po ciąży i porodzie? Bo ja tak sobie, waga wraca do normy, tylko jeszcze troszkę brzuszka muszę zgubić ,nogi i pupa już ok, piersi już też rozmiar małe B-niestety. Strasznie zaczeły wypadac mi włosy i do tej pory nie mogę założyć obrączki, jak byłam u jubilera żeby powiększyć, to Pani powiedziała, że mam jeszcze trochę poczekać, powinno wrócić do normy, chociaż moja siostra 3 lata po porodzie i do dziś obrączki nie założy.
Jedna zmiana jest bardzo pozytywna, urosła mi stopa z 37 na 38, a to akurat nawet fajnie, bo przynajmniej mam nowe buty ha ha

http://malinowachatka.blogspot.com/

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zprjjg287c4due.png

http://s2.suwaczek.com/201107035165.png

Odnośnik do komentarza

YULIA moja obrączka jest na mnie trochę za duża... braliśmy ślub jak byłam w ciąży i była ok teraz mi spada i boje się że ją zgubię ale na razie nie będę jej przerabiać bo zwyczajnie mi się nie chce ;p
co do dochodzenia do siebie po ciąży to mi jeszcze około 3-4 kilo zostało do zrzucenia żeby mieć wagę z której startowała a do takiej wymarzonej jeszcze 11 więc jeszcze dużo... cycki mam jak worki z piaskiem ;p zawsze miałam duże ogromne wręcz, teraz co prawda troszkę mi zmalały a raczej rozciągnęły się i takie flaki mi zwizsają :) dupa duża brzuch też taki flak ogólnie tego nie widać ale jak dotykam skóry na brzuchu to czuć dużą różnicę taka jakaś sflaczała mam nadzieję że to przejdzie rozstępów po ciąży nie mam na brzuchu więc może jesta jakaś mała nadzieja że wróci do normy... ale jakoś za specjalnie się tym nie przejmuję. włosy też mi zaczęły dopiero teraz wypadać jak śpię to na poduszce kupa siana zostaje, a jak się czeszę to masakra w ogóle... ale tym też się nie przejmuję na pewno nie wyłysieję więc spoko... po za tym uzywam szamponu który już nie raz wypróbowałam i mi pomagał więc nie mam powodów do obaw :) ce-ce med polecam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

oj mi po ciąży to jeszcze sporo kg zostalo ;/ najgorzej, że ciężko idzie. chodzę na siłownie i długie spacery, staram się w miarę rozsądnie jeść i kiedyś chyba w końcu się ruszy... oby :) cycki mam o rozmiar większe, co mnie wcale nie cieszy, bo okolice rozmiaru E-F to duuużo. wyszlo mi pare rozstępów, ale dopiero przy chudnięciu. obrączkę mam akurat, ale ślub brałam w kwietniu więc to był przełom 6/7 miesiąc. jak mi się uda wrócić do wagi to pewnie zmniejszę. a włosy to lecą że niedługo będe miała zakola wieksze niż moj mąż ;p jem witaminy, staram się nie stresować i od tygodnia ruszam na poszukiwanie szamponu oby Laury :D tylko jakoś zajśc to fryzjerskiego nie mogę :)

http://lb2f.lilypie.com/CN1Dp2.png

Odnośnik do komentarza

YULIA kochana co do tego czy podobam się mężowi to mam dużo podstawnych wątpliwości :) ale mam to w dupie już bo nie mams ensu się denerwować rozwodów sądy udzielają niemalże codziennie więc żaden w tym problem :)
a ja do siebie negatywnie nie podchodzę tylko się z siebie nabijam... prawda jest taka że mam to gdzieś jak wyglądam jak komuś się nie podobam to przecież nie musi patrzeć w moją stronę nie zmuszam... :)

AGOOLA ruszaj dupsko do apteki tam też powinni mieć a jak nie to ci zamówią :)

laski dałam dziś gabolowi drugi raz już marchewkę wyobraźcie sobie że jak dawałam mu pierwszy raz to mu smakowało i wcinał że aś sie uszka trzęsły a dziś pluje i się krzywi ahhahaah;p nie mam pojęcia co mu sie uroiło :) jutro albo po jutrze dam mu jabłuszko i zobaczymy jak z jabłuszkiem będzie czy mu posmakuje ;p
:15_9_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczęta, Młoda usnęła to mam czas dla siebie. Coś czuję, że muszę znowu zrobić jej przeprawę, bo ciągle tylko ręce i ręce, bulwersi się na siedzenie na leżenie bawienie, a jak tylko wstanę to od razu zadowolona. Oj moja kochana teściowa znowu Małą rozbajdała... a ja znowu pozwoliłam :D
Hehe jak wyglądam po ciąży...? Rozstępy masakra :( nie miałam do 9 miesiąca, a potem Młoda się tak rozpychała, ja spałam na bokach i brzuch zwisał (nie pomyślałam, że są specjalne poduszki pod brzuch), no ale skóry dużo zostało na brzuchu. Co do wagi to w tydzień po porodzie 11 kg mi spadło - tyle wody miałam w sobie... Teraz waże 74 kg, przed ciążą 69 kg ale nie przejmuję się zbytnio bo dłuuugo ważyłam 75 kg, parę miesięcy przed zajściem w ciążę schudłam(śmiałam się w pracy, że teraz schudłam i jak na złość pewnie niedługo zajdę w ciążę - parę tyg. później 2 kreseczki:D) Grunt, że mieszczę się w spodnie sprzed ciąży, no może trochę schaby wychodzą, ale za mocno nie płaczę. A co do piersi, hehe przed ciążą 70B a teraz 75E/F czyli meeeega zmiana, ale potem będą mega zwisy czuję :D Ja też z obrączką nie mam problemu, brałam ślub na tydzień przed porodem hehe:D palce to jedyny organ który się nie nawodnił w ciąży :D
A włosami się nie przejmujcie, czytałam gdzieś, że w ciąży włosy zagęszczają się dlatego, że cykl obumierania wlosa jest wydłużony przez działanie hormonów. A po porodzie gdy organizm się normuję to wszystko tak wygląda, że mamy wrażenie, że jeden tydzień i wyłysiejemy. Po prostu wracamy do normalnego trybu wzrostu włosa.
Ja w końcu muszę jutro pojechac do mojej Gin. bo jeszcze nie byłam :/ coś czuję w kościach, że mnie opierdzieli, że mi w pięty zajdzie...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yhdgep4kebc9q.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/32808.png

Odnośnik do komentarza

Witam z ranka.
No te babki to zawsze tak "wylelkają" dzieci, że potem nic tylko nisić i nosić. I tu jest jedyny plus tego, że moje dziecko takie cieżkie, bo babcie szybko opadaja z sił i raczej nie noszą tylko "tulają" na łóżku hi hi.
U nas chyba zdecydowanie nadeszła faza lęku separacyjnego, bo mała wczoraj płakała strasznie u babci jak pojechałam na zakupy-no wystraszy mi te babcie i będe miała kłopot.
Szampon używam Pantene Nature Fusion i raczej nie będę zmieniać, bo mam tak cieńkie włosy ,a ten dodaje ładnie objetości, tylko kupiłam sobie Skrzypowitę i zobaczę efekty, ale dzięki za nazwę tego szamponu, zapisałam sobie w razie czego.
Apropo szamponu, to wczoraj byliśmy na spacerze z małą i psem -u nas jest droga z żużlu i pies tak się uświnił że musiałam go wykapać, a ponieważ skończył mu się szampon, to wziełam od Julki Bambino- no i rewelacja -pies puszysty mieciutki , a mi ten szampon zostawiał "strąki", no to chyba spożytkujemy Bambino na psa, bo u Julli jeszcze nie ma co myć.

http://malinowachatka.blogspot.com/

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zprjjg287c4due.png

http://s2.suwaczek.com/201107035165.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj ogladałam na Allegro krzesełka do karmienia, młoda przestaje się mieścić w leżaczek
HIT 2011 KRZESEŁKO DO KARMIENIA 4 KOLORY MOOLINO (1912467774) - Aukcje internetowe Allegro
podoba mi się zielone lub pomarańczowe i fajnie że ma regulację oparcia i dodatkową wkładkę dla maluszka, można je zniżyć zupełnie do dołu, więc ma cos jakby leżaczek, Julka już fajnie siedzi w tym leżaczku i lubi, dla mnie też dobrze, bo mogę wszędzie zanieść i jak np sprzątam, to mała siedzi i bawi się a ja moge swoje robić.
Poczekam na macierzyński i chyba jej kupię.

http://malinowachatka.blogspot.com/

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zprjjg287c4due.png

http://s2.suwaczek.com/201107035165.png

Odnośnik do komentarza

laski dałam dziś gabolowi drugi raz już marchewkę wyobraźcie sobie że jak dawałam mu pierwszy raz to mu smakowało i wcinał że aś sie uszka trzęsły a dziś pluje i się krzywi ahhahaah;p nie mam pojęcia co mu sie uroiło :) jutro albo po jutrze dam mu jabłuszko i zobaczymy jak z jabłuszkiem będzie czy mu posmakuje ;p
:15_9_25:

My jesteśmy już po marchewce(uważajcie na plamy) jabłuszku, danonku waniliowym, próbowalismy też jabłko z brzoskwinią -wszystko ok, zadnych sensacji-wcina aż miło, już sama otwiera buzię na "am" gruszka niestety ją uczuliła-dostała krostki na brodzie.
Nie chce pić żadnych herbatek,ale zasmakował jej Kubuś marchewkowy-dałam jej może 60 ml, a tak chciałam, żeby mi wodę piła....
A wczoraj dostała marchewke z rosołu-ale tak tyle co paznokieć- pluła strasznie.
Może Garysiowi dałaś wcześniej mleko? smak mu się zmienił w buzi?-nie wiem
Ja daje dopołudnia ,zeby potem w nocy czasem nie mieć bolącego brzuszka.
A co do mleka, przemyślałam sprawę i zostajemy przy Nan.

http://malinowachatka.blogspot.com/

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zprjjg287c4due.png

http://s2.suwaczek.com/201107035165.png

Odnośnik do komentarza

Yulia, krzesełko bardzo fajne:) Kurcze to już przychodzi czas na kupowanie takich mebli... a dopiero co wyprawkę kupowałam:D rosną nasze maleństwa aż miło :) Wczoraj ważyłyśmy się z Agatą i wychodzi, że młoda już 7,6 kg 8-) Karat już mija, myślę ze z tygodniowym opóźnieniem zrobimy szczepienie. Najpierw pójdę do mojej lekarki a potem do ośrodka, jakoś konowałom nie ufam :-/ A jak u Was z siedzeniem Maluszków? Moja rwie się strasznie... jak leży to podnosi już klatkę piersiową, ale jeszcze za ciężko. No i w bujaku się pręży do siadania. Czasem jak sobie oglądamy bajkę i Młoda leży na mnie pół-leżąco to sobie siądzie ale tylko chwile w pionie potrzyma plecki wyprostowane i kładzie się.
No i u nas coś na zęby idzie... dziąsełka rozpulchnione, Młoda zjada wszystko co weźmie do rączki, i ciągle jeździ po dziąsłach pieluchą. Myślę, że jeszcze z miesiąc i może... może... I tak śmiesznie dolną wargę zagryza...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yhdgep4kebc9q.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/32808.png

Odnośnik do komentarza

Rosna te nasze maluszki, ja mam właśnie całą kupę prania- czeka na złożenie i oddanie koleżance,jak patrzę na te śpioszki, to aż się wierzyć nie chce, że Julka to miała na sobie-takie to wszystko malutkie.
Julka też się pręży i wygina do siedzenia, rączkami się podciąga, ale przewracać się jeszcze nie chce- małe leniwe jest za tłuste.
Co do krzesełka to jeszcze nie wiem ,czy kupie własnie to, bo są jeszcze takie które można przerobić później na stolik i krzesło i nie wiem sama
2011 WIELOFUNKCYJNE KRZESEŁKO 3w1 - 3 KOLORY (1911831632) - Aukcje internetowe Allegro
cenowo podobne, ale tego akurat nie da się zniżyć na leżaczek , niewiem , pomyślę i zobaczę, mam czas do 26 , bo wtedy przyjdzie macierzyński.

http://malinowachatka.blogspot.com/

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zprjjg287c4due.png

http://s2.suwaczek.com/201107035165.png

Odnośnik do komentarza

Natychmiast zamocz lumpki, bo będzie porażka, u mnie pomogło mydełko na plamy, ale mam nauczkę i do marchewki mamy ubrane gorsze ciuszki.
Tata codziennie szuka zęba, bo mówi, że jak znajdzie to sobie Wranglery kupi hi hi, coś tam się dzieje,bo mała gryzak gryzie i paluszki i ma takie szkliste dziasełka na dole.
A najgorsze jest to , że próbuje ssać kciuk-ładuje do pyszczka i cyca -och jak mnie to wkurza!

http://malinowachatka.blogspot.com/

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zprjjg287c4due.png

http://s2.suwaczek.com/201107035165.png

Odnośnik do komentarza

Witam byłam dzisiaj z Szymonkiem na szczepieniu mały waży już 7300 kg w tym miesiącu powinien podwoić masę urodzeniową urodził się 3200 kg ma więc kilo więcej Szymon jest na moim mleczku i narazie nie rozszerzamy diety dopiero jak skończy 6 miesięcy
Krzesełka fajne ja też się powoli rozglądam fajniejsze chyba to pierwsze chociarz to ze stoliczkiem też ciekawe
Co do wyglądu po ciąży chyba trzeba się przyzwyczaić do nowej figury Ja mam na plusie jeszcze 4 kilo trochę brzuszka i rozstępy na udach tyłku i piersiach tylko brzuch mi ocalał dzięki długim spacerom pięknie nogi wyszczuplały a z brzuchem to nie wiem co robić ćwiczyć mi się nie chce ha ha :36_7_9:
Szymon od tygodnia ma rozpulchnione dziąsła i swędzą go i najlepiej lubi pchać wtedy do buzi pieluszkę tetrową masuje sobie nią dziąsełka
ObyLaura dodaj do marcheweczki trochę swojego mleczka karmisz swoim?? wtedy może lepiej zasmakuje Gabolkowi naszemu

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kejs5wlyd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2vqzv4xzi.png

Odnośnik do komentarza

Hejka Dziewczęta! Jak wam minął dzień? Ja jak zwykle zalatana, ale w końcu wybrałam się do mojej Gin, trochę się uspokoiłam bo powiedziała, że jest ok:) Moja Mamuśka została z Małą jak zwykle i oczywiście Młoda była Anioł, a ze mną to rogi ciągle pokazuje :p artystka mała. Za to moja teściowa się obraziła, bo też chce z Małą zostawać, ale ja niechętna. Tzn. z chęcią bym ją zostawiała z nią, mogłabym spokojnie bez manewrów zrobić zakupy, czy wyjść na rower, ale jest jedno ale. Teściowa jest strasznie przewrażliwiona, Młoda czasem ryczy, a ta z nią. Pieluchy nie zmieni bo się boi i wiele wiele innych przykładów. Ale prawda jest jedna, do swojej Mamy mam zaufanie i jestem pewna, że Młodej sie nic nie stanie i mogę spokojnie gdzieś wyjść nie martwiąc się co z dzieckiem. A jak jest u Was? Babcie chętne?
MoniQ to ładnie Mały waży :), ja też zaczekam do skończenia 6 mscy z pokarmami, mleka mam rzekę więc nie ma sensu.
ObyLaura, może Maluchowi coś chwilowo niepasi, ponoc dopiero po kilku razach można stwierdzić, że coś smakuje albo nie.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yhdgep4kebc9q.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/32808.png

Odnośnik do komentarza

CURRY noe nie mega ten bobo jest :) hahahahahahaha mnie sie podoba ;p były też inne możesz też sobie takiego bajera ustawić ;p

YULIA od ostatniego razu z marchewką zakładam mu śliniaczek ;p i po problemie
MONIQ, OLGA no może to i dobra opcja z tym mlekiem :) ale poddajemy się z marchewka jak mu nie smakuje to nie ;p łazki bez nie nalegam ja marchwi gotowanej też nie znoszę więc wcale mu się nie dziwię :) dziś było jabłuszko które za to o taaaaaaaa...k bardzo smakowało :)
YULIA mój gabol też pcha rączki do buzi oi też mnie to wręcz do furii prawie doprowadza...;p ahahahah denerwuje mnie to jak mało co.... a najbardziej mnie wkurza jak ssie smoczka i nie dość że ma ryjek smoczkiem zapchany to jeszcze łapy pcha do buzi i tym plastikiem od smoczka drze po całych dziąsłach..... ja nie wiem jak on to robi że mieszczą mu się niemalże wszystkie 10 palców plus smoczek w buzi.... jasna cholera..... ehhh jakoś trzeba ten straszny okres przeżyć....
do tego pluje się jak nie wiem co... wszystko do okoła pływa jeszcze trochę to będę kajak musiała kupiuć żeby spać w suchym miejscu i będę w nim przez całą nos dryfować po pojoku bo nas zatopi tą śliną ... masakra ;p ahhaaaha:36_11_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

ahhahhah ObyLaura rozbawiłaś mnie tym kajakiem :D nooo slina to masakra, mojej ostatnio nie założyłam sliniaka po południu i tak sie zaśliniła, że od brody po pępek body było mokre jakbym świeżo wyprane założyla :D ja tam mojej Agacie nie bronie wkładania wszystkiego do buzi. A niech wkłada, dziąsła badam co i raz i jak na razie nie podziargała ich :D A ile razy ma odruch wymiotny jak za głęboko wsadzi paluchy hehe, artystka. A kciuka ssała tylko raz, ale za bardzo jej nie pasił bo tego nie robi...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yhdgep4kebc9q.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/32808.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
My wczoraj na szczepieniu, 3 ukłucia, mała znoisła dzielnie, standartowo trochę "powyła" ale już w domu było ok. Specjalnie do Ośrodka pojechałam samochodem, żeby potem nie iść z wózkiem przez wioskę jakby miała całą drogę płakać jak ostatnio hi hi. Lekarz stwierdził, że dorodne zadbane dziecko ?! Waży 8 600 a ja już TYLKO 54 więc jeszcze 4 kg i wracam do swojej wagi.
Następne szczepienie mamy w połowie lutego -no to mamy troszkę spokoju uff.
Co do ślinienia, to się nie martwcie, bo może jeszcze nie potrafia przełykać śliny, tylko smarujcie buzię dobrym kremem, żeby nie było zaczerwienień.
No to nie tylko ja mam problem z "cycaniem palucha" -nic nie poradzimy, trzeba zwalczać hi hi. Moja siostra bardzo długo "cycała" i nie mogli jej rodzice oduczyć-pewnie to rodzinne.
Gabolek musi pomału próbować marchewkę, daj mu za 2-3 dni znów na posmakowanie.
Mi się śmiac chciało jak tata dał Julce ogryzke od jabłka -ale ssała ho ho !!!- a jak jej to samo jabłko utarłam, to juz pluła-nie smakowało jej. Ma już wyrobiony pogląd na gatunki jabłek, woli tylko te od dziadka, a naszego z sadu nie lubi .

http://malinowachatka.blogspot.com/

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zprjjg287c4due.png

http://s2.suwaczek.com/201107035165.png

Odnośnik do komentarza

My dziś chyba pojedziemy do koleżanki oddac jej ciuszki, tylko trzeba by podjechac do sklepu po jakaś kawę i może coś jeszcze za pożyczenie. Nie chce mi sie targać Julki po sklepie, jakas taka leniwa dziś jestem.
Chciałam sprzedać ciuszki po Julce na Allegro, ale okazało się, ze moje dwie szwagierki są w ciaży, to chyba im zostawię , no i tak z okazji tych dobrych nowin stwierdziłam, że już bym mogła być znów w ciaży -coś zaczyna mi po głowie taka myśl chodzić hi hi.

http://malinowachatka.blogspot.com/

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zprjjg287c4due.png

http://s2.suwaczek.com/201107035165.png

Odnośnik do komentarza

Hej:) Yulia to się nastroiłaś:) ja ostatnio myślałam sobie, że nie płakalabym gdybym byla w ciąży, ale myśląc logicznie to jeszcze nie... chyba, że takie 3msczne :D Moja Aga chyba wchodzi w etap lęku separacyjnego, bo nawet do łazienki nie mogę spokojnie wyjść, wychodzę tylko z pokoju a ona odrazu krzyczy... ALe taki krzyk bez łez, bo wystarczy, że wsadzę głowę a ona się haha... No a u Nas dzisiaj w końcu SŁOŃCE świeci :D wyjdziemy dzisiaj na dłuuuuugi spacer z tej okazji :D aż milej jaktak słońce zagląda do pokoju :))

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yhdgep4kebc9q.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/32808.png

Odnośnik do komentarza

oby Laura-u nas slina leci litrami chyba, przebieramy się 100 razy dziennie, plus kilka pieluch tetrowych mokrych :D a cyca wszystko co mu w ręce wpadnie, skubaniec mały. u nas na razie marchewka tylko, raz lepiej raz gorzej, jutro dodam ziemniaczka. ale rozcieńczam marchew wodą przegotowaną, bo za gęstej w ogóle nie ruszy. i kleik na kolacje, póki co tyle z nowości :)

moniq - Szymuś kawał chłopa :) mój też 3200 urodzony, teraz będzie pewnie lekko ponad 6. szczepienie w połowie grudnia dopiero

Yulia dorodną masz panienkę :)

olga - u mnie Kacper też potrafi drzeć się jak zniknę z oczu. na szczęście z moją mama dobrze mu się siedzi, i nie ryczy, bo od stycznia będą razem przez 8 godzin dziennie, a buuu to coraz bliżej...

u nas też slonko świeci, zaraz na spacer ruszamy

aaaa i też powoli rozglądam się za krzeselkiem, ale może ktoś się spyta co na gwiazdkę... to wtedy bez skrupułów powiem hehe

http://lb2f.lilypie.com/CN1Dp2.png

Odnośnik do komentarza

OLGA ja tu chyba za forumowego błazna robię ;p bo zawsze jak coś napisze to dziewczyny śmieją ;p ale już przywykłam :)

AGOOLA ja póki co jeszcze nie chcę młodemu za dużo dawac bo nie ma jeszcze skończonych 4 miesięcy ale tak za 2 tygodnie spróbuję już mu podawać jakieś nowości np zupka z brokułami, ziemniaczkiem i marcheweczką... a na razie robimy to po malutku stopniowo z każdym dniem co raz więcej... wczoraj opintolił prawie większe pół takiego małego słoiczka jabłuszka które mamusia mu przygotowała i jak smakowało :) jak już stwierdziłam ze mu styknie to patrzył na mnie takimi słodkimi oczkami że nie mogłam mu odebrać tej przyjemności z jedzenia jabłyszka i dałam mu jeszcze troszkę :) dziuba otwierał o taaaaaak szeroko :) dziś znowu mu dam troszkę a z tą marchewka to nie wiem ... szkoda mi go tak zmuszać do tego paskudztwa :) może z brokułami czy ziemniaczkiem bardziej mu posmakuje ale sama to nie dobra fuj...:) ma to chyba po mamusi :)

YULIA kamikaze normalnie z tą ciążą... w sumie to ja tez mogłabym być w ciąży ale jednak stanowczo bronię się przed tym rekami i nogami;p hahahaha nie dałabym rady z dwójką małych dzieci ... poczekam jakieś 7-8 lat ...

mój młody to mały akrobata... wczoraj wieczorem połozyłam go spać jak zawsze do łóżeczka przykryłam kołderką, nakręciłam karuzelkę dałam smoczka i buziaczka w czółeczko na dobranoc i poszłam do pokoju obok zeby mógł sobie zasnąć ... wpadam tam za 15 minut młody śpi w najlepsze ale z główką w nogach... tzn przekręcił się 180 stopni na pleckach jak zasnął z główką na podusi to potem na tej podusi miał nóżki hahahahaha... myślałam że padnę ze śmiechu.... jak to zobaczyłam to aż mi było żal go budzić żeby przełożyć go tak jak powinien leżęc więc wyciągnęłam mu tylko poduchę z pod nóżek i przykryłam go kołdekrą oczywiście z drugiej str i tak spał ;p hahahahaahaha cudak... a to ci dopiero była niespodzianka :):36_1_78::hahaha::cherli3:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

ObyLaura, oj tak te podróże Maluchów są cudowne :D, moja jeszcze ma radoche jak wsadzi nóżki w szczebelki, ja mam mniejszą, ale jak na razie łatwo te nogi wyjmuje. No i ostatnio ulubiona zabawa, to walenie rączkami w stół i suwanie po nim maty, kokosi się strasznie :D Dzisiaj byłyśmy na spacerze i Młoda spała 2h...
Agoola buziaki dla Twojego Maluszka na 4 miesiące, niech rośnie zdrowo nam :D
A nas jeszcze katar męczy, ale jest już lepiej, bo w sumie ze 3 razy odciągałam go...
No ide już spać, pa pa :)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yhdgep4kebc9q.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/32808.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...