Skocz do zawartości
Forum

Ciastolina, ciasto plasto, plastopianka, plastelina i inne


anitaa84

Rekomendowane odpowiedzi

Monika74
A ja polecam plastopianke, fajna w dotyku, nie brydzi, nie wysycha, pozostawiona na wierzchy, nawet po pół roku nadaje sie do zabawy... fajna sprawa . polecam i jest niezbyt droga....

w\g mnie jest do niczego, styropian polaczony klejem, ktory potrafi sie przylepic do raczek, juz nie wspomne, ze nie da rady ulepic ludzika, bo wszystko odpada, no chyba, ze jest to ludzik taki lezacy na blacie
no chyba, ze trafilam na jakis przeterminowany, cale opakowanie wyladowalo w koszu, ale mimo to kulki styropianowe sa niebezpieczne, dziecko latwo moze "zamienic w myslach" je na cukiereczki i polykac, ja nie polecam!

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

KKDB
My mieliśmy do tej pory tylko ciastolinę i niestety oba opakowania po jakimś czasie musiałam wyrzucić bo wyschła. A była przechowywana w pudełku, zamknięta. Czy da się taką ciastolinę jakoś uratować?

Podobno jeśli ciastolina częściowo wyschła to można ją uratować krusząc ją i dodając troszkę wody, ale jeśli wyschła całkowicie to jest do wyrzucenia :(

Moja córka uwielbia bawić się ciastoliną, może siedzieć nad nią bardzo długo. Ciastolinę łatwo się rozgniata i formuje, nasza jak narazie nie wysycha (mamy jeden zestaw już od kilku miesięcy i nadal świetnie się trzyma).

Odnośnik do komentarza

slonce246 dzięki za radę, może ja miałam jakąś przeterminowaną bo nasza już po miesiącu zaczęła się coraz bardziej kruszyć a potem to już całkiem przestała się lepić. Jak próbowaliśmy ją ugniatać to się rozsypywała w okruszki jak kreda...

Cztery Skarby
:transfer: on :orchestra: on i one
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba.

Odnośnik do komentarza

Monika74
A ja polecam plastopianke, fajna w dotyku, nie brydzi, nie wysycha, pozostawiona na wierzchy, nawet po pół roku nadaje sie do zabawy... fajna sprawa . polecam i jest niezbyt droga....

Zgadzam się z tobą plastopianka jest super,a jakie żeczy można z niej wyczarować wystarczy trochę wyobrażni

Prosimy o głosik http://www.wodadladziecka.pl/konkurs/index.php/vote/311

Odnośnik do komentarza

moj synek ma 2,5 roku i właściwie jeszcze nigdy nie miał z tym styczności miałam mu kupic na 2 urodziny ale jakoś odpusciłam słyszałam że to świetna zabawa, ale czy to jest naprawde bezpieczne? czy łatwo jest się tym bawic takiemu dziecku no i co można zrobić z ulepionymi kształtami czy jak wyschną nadają się przez chwile do zabawy czy raczej juz tylko do wyrzucenia?

czekam na informacje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
Monika74
A ja polecam plastopianke, fajna w dotyku, nie brydzi, nie wysycha, pozostawiona na wierzchy, nawet po pół roku nadaje sie do zabawy... fajna sprawa . polecam i jest niezbyt droga....

w\g mnie jest do niczego, styropian polaczony klejem, ktory potrafi sie przylepic do raczek, juz nie wspomne, ze nie da rady ulepic ludzika, bo wszystko odpada, no chyba, ze jest to ludzik taki lezacy na blacie
no chyba, ze trafilam na jakis przeterminowany, cale opakowanie wyladowalo w koszu, ale mimo to kulki styropianowe sa niebezpieczne, dziecko latwo moze "zamienic w myslach" je na cukiereczki i polykac, ja nie polecam!
Wiesz co rzeczywiście nie mozna z tego bardzo precyzyjbych kształtów ulepić, ale moje dzieci Dawid prawie 2 lata i gabi 5 lat bawia sie tym fantastycznie, i jak na ich umiejetności to znakomicie wystarcz, poza tym jest fajna w dotyku moje dzieci uwielbiaja ja sobie miedolic w łapkach.... nie koniecznie coś lepiąc....... a i do buzi nie biorą, bo maja powiedziane, ze nie jest to do jedzenia tylko do lepienia i gniecenia, zreszta najczęściej jak sie bawia tym to jestem z nimi i nie przychodzi im do głowy pakowac tego do buzi.... do rączek rzeczywiście się przyklejają kuleczki, ale równie łatwo odklejaja sie i przdewszystkim nie brudzą, a i jak juz pisałam olbrzymią zaletą jest to, ze masa ta nie wysycha..... i Jeszcze raz polecam....
A ostatnio z moja znajoma kupiła podobną masę, tylko z maleńkimi kuleczkami i lepszym klejem, tak jakby w ciastolinie, i zdecydowanie bardziej precyzyjne kształty z niej mozna stworzyć, (masa ta była kupiona w Wolapak Warszawa w sklepie Zygzak, jak sie nazywa nie mam pojecia, a jest w małych plastikowych pudełeczkach, tez fajna sprawa...)

"Trzeba pamiętać o nieustannej wdzięczności za ten dar, jakim dla człowieka jest drugi człowiek"
Jan Paweł II
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmny2v4czom45yv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnha00gwz48lwf.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/017432990.png?6784

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvin5ytkiw.png

Odnośnik do komentarza

Margeritka
a od kiedy można się tym bawic z dzieckiem? Ola na to jest jeszcze za mała czy już nie?

Ja zaczęłam się z Kubą bawić jak tylko wyrósł z etapu kiedy wszystko do paszczy pakował :) Jeśli tylko masz pewność, że Ola ciastoliny nie zje, to czemu nie :) Pougniata sobie trochę i będzie radość :)
Oczywiście później łapki umyjcie i już.

Odnośnik do komentarza

Margeritka
a od kiedy można się tym bawic z dzieckiem? Ola na to jest jeszcze za mała czy już nie?

Oliwka już sie bawiła ciasteliną i plasteliną jak była w wieku Oli ::): Ale tylko pod moja opieką lub kogoś innego. Sama nigdy. Czasem miała zapędy żeby pchać ją do buzi. Z plasteliny urywała (i dalej tak się bawimy) małe kawałki i nakleja na obrazek, taka zabawa w wyklejankę. A z ciastoliny robimy kulki i odciskamy postacie z myszki miki, które są na pokrywkach ::):

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...