U mnie Maja (2,5) i Michał (5) prześcigają się w myciu ząbków i 'kto pierwszy' do wanny, ale z myciem rąk jest gorzej, zwłaszcza u Michałka. Ostatnio oznajmił, że pani w przedszkolu powiedziała, że rączki myjemy tylko 'po kupie', a że to 'pani' to trzeba słuchać i mamusia nie ma racji jak mówi, że 'po siku' też trzeba. A na drugi dzień on w przedszkolu oznajmił pani, że 'mamusia kazała tylko po siku' Cwaniaczek ;)