Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2011


kikarika

Rekomendowane odpowiedzi

siupka
Nieobliczalna - nie nie przesadzam. Niestety nigdy nie bylam tak szczuplutka ze moglam przebierac w ubraniach. 2 dni latania, nogi poobcierane i nic nie kupione. Ani plaszcze, ani kurtki nie wchodza. Jak nie w biuscie nie moge sie dopiac to w pasie... ;/ horror. Nie wspomne o spodniach, bo od czasu porodu nie wchodze z zadne dzinsy, ale nie wazne.
Aguska - u mnie nie tak latwo ze schudnieciem, juz przed ciaza nie bylam bog wie jak chuda.
Ja ogolnie nie jadam slodyczy i pije tylko wode min. niegazowana, wcale nie jadam duzo, kolacji nie jadam a mimo to wygladam jak wygladam, i ciagle kilosy w gore ;/ Cos ze mna chyba nie tak... Eh. Dlatego jak widze ze sie staram, a tu wychodzi na odwort to mam serdecznie dosc i wtedy przychodzi czas na zalamanie sie i zaczynam jesc czesciej. A szkoda slow.

Ja zdaje sie ze musze tez sie wybrac ze soba do lekarza, mam wrazenie ze to nie przeziebienie tylko na oskrzelach mi cos siedzi... kaszle tak jakby mi rowniez chcialo pluca wyrwac eh.
Kacper wrocil od babci wczoraj i nie wiem co z nim zrobila, ale leje mu sie z nosa rowno, kaszle totalnie, a bylo juz tak dobrze w piatek.... wrrrr

Wlasnie od godz. 1 go usypialam, bo brzuch napina strasznie, twardy jak kamien, nogi tak strasznie mocno prostuje...i placze strasznie, nie wiem o co chodzi.

A jutro idziemy do kontroli do chirurga odnosnie tych jaderek, az sie boje co mi powie, bo niestety nie wyglada to kolorowo, a nie chce tez by przez jakies jadra w tym wieku maly mial operacje :(

siupka kochana, nie załamuj się odżywiaj się zdrowo i jedz często małe porcje (warzywka, ciemny chlebek, gotowane lub duszone mięsko) i te badania powinnaś sobie zrobić. Może warto wspomnieć o Twoim problemie lekarzowi, lub wybrać się do jakiegoś dietetyka na konsultacje.
A tak zupełnie ode mnie:
Może być tak, że osoba przy kości z uśmiechem na twarzy, która ma poczucie własnej wartości wygląda świetnie i zjawiskowo mimo wagi. Bardzo dużo dzieje się w naszej głowie i trzeba akceptować siebie, jeśli komuś się nie podoba to już jego problem.

Powiem Ci, że jeśli chirurg zadecyduje o zabiegu to ja bym się nie zastanawiała. Miłosz miał zabieg na przepuklinę pachwinową jak miał 2 miesiące, ale uważam, że dobrze zrobiliśmy decydując się na ten zabieg.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

Magart - no wlasnie myslalam nad badaniem na tarczyce.
Jesli chodzi o jaderko, to lekarz stwierdzil ze nie jest az tak zle naszczescie, i za rok do kontroli. Mam obserwowac.

Kacper mi caly dzien kaszle, meczy go kaszel, syropy nic nie daja, ze mna tez coraz gorzej z tym kaszlem, chyba jutro oboje sie do lekarza wybierzemy.

Wiem dziewczyny ze wszystko w glowie siedzi, ale najbardziej mnie dobija ze kazdy w rodzinie mi uwage zwraca;/ i to mnie dobija jeszcze bardziej, bo staram sie itp. a kazdy mnie doluje.

Kaszkiet - my naszczescie mamy wszystkie kly juz za soba wreszcie he ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Kaszkiet! Super ze kielki u Bartusia juz sie pokazuja :) U nas jeszcze nie widac ich, ale mimo to widac, ze swedza dziaselka, bo slini sie mi Maly jak slimak, a i duzo pcha do ust, aby jak najskuteczniej sie po nich podrapac :D

Co do mojej diety i fit formy, to kondycja tez zostawia wiele do zyczenia, a do cwiczen ciezko sie zmobilizowac. Poza tym jesien sie zaczyna, apetyt na slodkosci rosnie. Musze przestac tak podjadac tych dobroci, bo juz przyszly mi z 3 kg od lata i prawie 60kg juz jest :glass:

Fitness fajna sprawa! Nieobliczalana zycze wytrwalosci w postanowieniu!

A u nas nudy. Ogladamy z Robkiem jakas baje, ktorej tytulu nie przytocze. Grunt, ze malemu sie podoba :)) Maz w pracy dzisiaj do 22:00. Szykuje sie dluuuugi wieczor. Wlasnie. O ktorej chodza spac Wasze maluch? Bo Robert potrafi nawet niechciec zasnac do 22:00, a wstaje o 7:30 mniej wiecej. W dzien spi 2 albo 3 godzinki od 13:30. Nie wiem moze za pozno klade go na popoludniowa drzemke...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlxumyfv4x.png

Odnośnik do komentarza

HEjka :D
siupka Też miałam ci pisać żebyś badania zrobiła a u Ciebie w rodzinie ktoś grubszy jest nap mam itp? i ciesze się ze u Kacperka jajeczka w porządku :D
Ania U mnie też kondycja do bani bym chodziła też na fitness ale nie mam z kim a samej mi się nie chce co do wagi to u mnie ok jakieś 53kilo :D A Michał chodzi spać o 20:30 zawsze i wstaje po 7 około 8 :D :)
kaszkiet1990 U nas tez już kły dawno wyszły :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

Witam :)) To tylko ja kładę spać dziecko tak późno... Problem jest w tym, że on wcześniej odmawia pójścia spać: ryczy, wyrywa się, ucieka z łóżeczka i dopiero jak jest padnięty, zasypia. Wczoraj żeby zasnął zaczęłam mu czytać na dobranoc, często go też huśtam żeby usnął. Tylko teraz nawet huśtanie odpada, bo nie chce usiąść w huśtawce ;(

Właśnie chodzi po swoim pokoiku i płacze, ale nie mogę go wypuścić, bo inaczej za Chiny Ludowe nie pójdzie na popołudniową drzemkę. Ech... Zdarzyło się już tak nie raz, ze siedząc w pokoiku, w końcu zwątpi i kładzie się sam do łóżka. Ciekawe ile dzisiaj ze sobą powalczy.

Magart, pisałaś o pdfie Uśnij Wreszcie, może to by nam pomogło. Jeżeli nie będzie to dla Ciebie problemem, to proszę prześlij mi ten poradnik na maila. Z góry dziękuję :) Swój adres wyślę Ci w wiadomości prywatnej. Poza tym jak się dzisiaj czujesz? Jest poprawa?

O! Cisza. Nareszcie :))

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlxumyfv4x.png

Odnośnik do komentarza

Ania - ja Ci moge przeslac bo mam.
Ja czasem zeby maly zasnal to go nosze w pozycji pionowej, zasypia na moim biuscie heh nawet szybko, do 5 min. Ale obawiam sie ze przyzwyczai sie tak, i pozniej tez bedzie problem bo bedzie coraz ciezszy przeciez.

W dzien nie ma szans by usnal sam w lozeczku. Niestety wozek tylko i wylacznie.

Dzis Kacper pobil samego siebie, usnal pare minut temu, ale caly czas sie budzi, bo ten chory kaszel go meczy. Bidulek.

Ma wirusowke jakas zaawansowana..... A ja zapalenie oskrzeli. Swietnie, nie ma co.
A dzis sie dowiedzialam ze panuje jakas nowa choroba, jakas mongolska, slyszalyscie cos? Wychodza krostki jedna kolo drugiej, ale nic wiecej nie wiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

hejka!
Nic to Magart, zlosliwosc rzeczy martwych. Jak cos potrzebujemy, to nagle nie ma ;)
W takim razie Siupka Ciebie prosze o podeslanie tej pozycji :) Adres zarzaz napisze Ci na priva :)) Z gory dziekuje! :23_30_126:

My dzisiaj nawet pospalismy, ale obudzil sie przed 7ma, takze ta pozna drzemka dala o sobie znac. Czasem nie wiem czy Robert to nocny Marek, czy ranny ptaszek, albo jedno i drugie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlxumyfv4x.png

Odnośnik do komentarza

dzien dobry! mam nadzieje, ze spalyscie dobrze :)) tak samo nasze maluchy.
Wczoraj moj maly zasnal wczesniej bo o 20:40 i spal do 8mej :)) Takze jestem pod wrazeniem, ze tak mozna. Zrobilam tak. Wlozylam Robka do lozeczka, oczywiscie zaczely sie protesty, ale wkupilam mu sie butla z mlekiem. Jak zjadl polozyl sie i juz nie domagal sie wyciagniecia z lozeczka. Poczytalam mu na dobranoc i grzecznie usnal :)

kaszkiet, jak zniesli Twoi chlopcywczorajsze klucie?

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlxumyfv4x.png

Odnośnik do komentarza

Annnia - to super ze ladnie maly zasnal :)
U nas noc straszna, ale nie pod wzgledem spania... bo maly usnal ladnie o 21. Ale... o 1.30 zrobil nam pobudke, mianowicie wyskoczyl z lozka, nie wiem jak to zrobil, pomimo ze ma szczebelki, i zawsze normalnie wychodzil. Huklo rowno....... i wielki placz, jak przyszlam bylo mnostwo krwi. Nic mu sie nie stalo, przygryzl warge. Dzis warga opuchnieta i lekko sina.
Nie wiem co myslec, robic. Moge czyms to posmarowac? czy samo to sie wchlonie? eh.....
rece opadaja. Bede bala sie go klasc teraz do lozeczka :((((((

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Magart, moj maly juz dawno zrezygnowal ze spania o tak wczesnej porze w dzien ;) Ale to pewnie zalezy na ile bardzo ma sie wypracowany plan dnia. Ja jako, ze jestem malo usystematyzowana z charakteru, to ciezko u nas z rytualem drzemek za dnia, ale mimo wszystko nie jest tak strasznie jak opisuje to autor Usnij Wreszcie, (swoja droga dzieki za niego jeszcze raz - Siupka). Robert nie budzi sie czesto w nocy i zasypiac tez potrafi. A czy nagle mu sie zmienila ochota na sen o stalej godzinie? Tak, ale to juz sie stalo kilka miesiecy temu.

Siupka jejku! ale wypadek sie Wam wydarzyl. Wydaje mi sie, ze Kacperek wspial sie po szczebelkach i wypadl z lozeczka. Moze wyciagnij szczebelki juz na stale i niech Kacperek zobaczy, ze moze tak wchodzic i wychodzic z lozeczka. Wtedy to sie juz wiecej nie powtorzy. A opuchlizna sama musi zejsc. Ja bym niczym nie smarowala.

Co do klopotow ze strona, to musialam zrestartowac komputer, zeby zobaczyc nowe posty. Nie mam pojecia co sie mi tu narobilo z przegladarka. Czary - mary jakies! :36_6_6:

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlxumyfv4x.png

Odnośnik do komentarza

Annnia - tez tak mysle, a co mowisz zebym wyciagnela wszystkie szczebelki? to bedzie spadal ciagle..
My juz od jakiegos miesiaca mamy 2 szczeble wyciagniete, i zawsze sam wchodzil i wychodzil i nigdy nie bylo takiego numeru, ze sie chcial wspiac czy cos....

Odnosnie spania, to od kad Kacper spi 1 raz dziennie, to w nocy sypia 12 godzin, dlatego tez nie ma szans na to by poszedl spac tak wczesnie jak kiedys czyli ok 10,11. Teraz to mi chodzi spac ok. 13,14. (( dzis jakis wyjatek bo szaleje strasznie, i nie w glowie mu spanie)
Wczoraj np. Wstal o 7.30 i spanie bylo o 12.30 do 14.30 no i pozniej szalal do 21. A dzis ladnie do 9 spal.

Przez kilka dni po tym jak od babci wrocil to sypial 2x dziennie, bo babcia go tak kladla i ciezko bylo go przestawic. I wtedy w nocy spal tylko z 7,8 godzin, budzil sie co chwile. Bezsensu. Dlatego wole go przetrzymac dluzej, i zeby w nocy sobie pospal bez co godzinnych pobudek.

Jeszcze musze potrenowac z zasypianiem w lozku samodzielnym w ciagu dnia, bo to nam sie jeszcze nie udalo...heh. Ale teraz po tym wypadku to sama nie wiem gdzie lepiej, czy w wozku czy lozku. Boje sie go do lozeczka wsadzic. Dzis w nocy to bede chyba co chwile zagladala czy wszystko wporzadku eh.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczyny :D
Magart u nas jak Michał skączyl roczek to zaczal raz dziennie sypiać bo o 10:30 tak jak zawsze chodził spać to nie chciał wiec pomyślałam że go przetrzymam do 12 i raz dziennie będę kładł i teraz zawsze raz dziennie o 12 chodzi spać i śpi od 2 do 3 godzin :D i wytrzymuje normalnie do wieczora do 20:30 idzie spać i śpi do 7 lub około 8 :D
Siupka Zgadzam się z tobą lepiej dziecko przetrzymać jak ma lepiej w nocy spać :D i naprawdę niezły wypadek miałaś pewnie się przestraszyłaś :/
A ja dzisiaj byłam na mieście i MIchał zasnął mi na tym wypadzie w wózku zasnął po 10 wstal po 11 i teraz zjadł położyłam go bo do wieczora by nie wytrzymał oczywiście wcale spać nie chciał ale po 20 minutach płaczu padł wkącu tak bym go nie kładła ale do wieczora na pewno by nie wytrzymał niech się drzemnie chociaż pól godzinki :D
A mi dzisiaj jakoś smutno dowiedziałam się ze znajomej synek zmarł znaczy to nie była moja znajoma ale z widzenia ją znałam i wogóle ona miała problemy z donoszeniem ciąży ale udało się jej w trakcie końca ciąży lekarze wykryli poważną wadę serca u jej dziecka i dali 1% że dziecko przeżyje ale maly był silny i nie poddał się tak łatwo przeżył miał dwie operacje już byli w domu miał ponad miesiąc wszystko było na dobrej drodze a tu w nocy coś zaczęło się dziać wezwali karetkę zabrali go i zmarł w karetce jakaś rureczka którą miał do serduszka zapchała się :(((( strasznie jej współczuje ja nie wiem co bym bez Michała zrobiła czasami człowiek nie ma już sił itp ale są i też te piękne momenty więcej ich jest i dlatego człowiek żyje i dzisiaj zdałam sobie sprawę ze naprawdę my wszystkie mamy wielkie SZCZĘŚCIE :D ze nasze dzieciaczki urodziły się zdrowe i są z nami tylko szkoda ze czyjaś tragedia nam to dopiero uzmysławia dokładnie ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

Siupka, nie, nie, nie wszystkie. Wiekszosc lozeczek ma wyciagalne 2 szczebelki mniej wiecej po srodku lozeczka. Mozesz zawsze je wyciagnac jak Kacperek zasnie jezeli by Ci wychodzil. Tylko za dnie pokaz mu, ze jest wejscie i wyjscie z lozka, zeby wiedzial w nocy, jak sie lozeczka wydostac :)) Wlasnie wygralam z Robkiem drzemke, naklanialam go przez ponad godzine. Zasnal o 16:00. Wybujalam go w starej kolysce. Wyjmowane szczebelki u nas tak wygladaja jak tu na zdjeciu :) :36_27_3:

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlxumyfv4x.png

Odnośnik do komentarza

Siupka, przepraszam nie doczytalam do konca co napisalas i rozpisalam sie o tych dwoch szczebelkach, ale mysle, ze mimo wszystko lepiej bedzie Mu spac w lozeczku niz w wozku. Zawsze wiecej miejsca. Poza tym mniejmy nadzieje, ze dzisiejszej nocy byl to jednorazowy epizod i ze sie juz wiecej nie powtorzy. Moze zostaw zapalona nocna lamke, zeby w razie pobudki Kacper wiedzial, gdzie jest wyjscie.

Aguska, to wszystko szczera prawda co napisalas. Dziecko to skarb i bez znaczenia jest matczyne zmeczenie w obliczu choroby, nie mowiac juz o smierci dzieciatka.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvk6nlxumyfv4x.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...