Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011

[Anja]

Witam panie :)

U nas też śnieg :) Póki co niewiele ale cały czas pada i podobno po weekendzie ma być go mnóstwo. Mi osobiście ani trochę to nie przeszkadza :)

Miłego weekendu :*

[Justi24]

Hej.
Moja dzisiejsza noc była koszmarna, wymiotowałam, dwa razy zagorączkowałam brałam paracetamol, do tego Zosia też miała temperaturę, budziła się co chwilę z płaczem, ja nie miałam siły ręką ruszyć trzęsłam się pod kołdrą....teraz już trochę , ale nadal jestem bardzo osłabiona. Ciekawe czym się tak zatrułam

[eeedytka]

Justi współczuję... odpoczywaj i kuruj się.... Mam nadzieję że szybko przejdzie. Może się nie zatrułaś niczym tylko to grypa żąłodkowa ;) wiem co to znaczy, w ciąży przechodziłam juz to dwa razy!!!

A co do śniegu to u nas sypie i sypie, coraz bardziej biało się robi...
Dzisiaj byłam w pracy :( ale wieczorkiem idziemy na Andrzejki, troszkę pobalować... Tylko nie chce mi się strasznie!! !

[krowka80]

Lawendowa

Dzien dobry!

Ja tez nie tak dawno wstalam...:)

U nas jeszcze nie ma sniegu ale mysle ze to tylko kwestia chwili...Anglicy bardzo boja sie zimy wiec juz trzesa portkami he he he
krowka pamietasz co bylo w zeszlym roku??? totalny paraliz Anglii

Musze dzis ogranac pokoj Leny, a to nie nastraja optymistycznie

Moskala ale Ci fajnie z tymi dziadkami...Kubus musi ich bardzo lubic

Bosiu, Pamietam:) Ale sie wsciekalam. Ne mialam ja z pracy wrocic, metro, autobusy, a nawet taksowki zamkniete. Moj R. dygal prawie z centrum do mnie na piechote. Moja przyjaciolka wrocila wtedy akurat z Brazylii po miesiacu i sie poplakala jak wysiadla z samolotu. Armagedon normalnie. Banki byly nawet zamkniete, nie mowiac o szkolach, moj szef musial zostac w domu, bo dzieciaki nie mogly isc do szkoly....A sniegu nawet do kostek nie bylo:)

Moj R. ma urodziny, chce kupic bilety na Faithless, bo maja koncert w polowie grudnia, ale czy ja sie z tym brzuchem na koncert nadaje:)

Ja mam wieczor z moim misiakiem:) Wlasnie oznajmilam, ze ani mi sie sni gotowac po pracy dzisiaj. Zabiera mnie na obiadek:)

Zycze milego wieczorka!

[krowka80]

Justi24

Hej.
Moja dzisiejsza noc była koszmarna, wymiotowałam, dwa razy zagorączkowałam brałam paracetamol, do tego Zosia też miała temperaturę, budziła się co chwilę z płaczem, ja nie miałam siły ręką ruszyć trzęsłam się pod kołdrą....teraz już trochę , ale nadal jestem bardzo osłabiona. Ciekawe czym się tak zatrułam

Justi! Na moje oko to ty masz wirus raczej, a nie zatrucie....

[Justi24]

Eh, dzisiaj już nie wymiotowałam, ale samopoczucie do bani...dzień wycięty z życiorysu w dodatku Zosia zagorączkowała do 39 stopni dziewczyny ja osiwieję, już ja magłabym te wszystkie choroby przechodzić aby tylko dzieci omijało

[Gość kaaarolina]

justi mam nadzieje ze szybko wyzdrowiejecie obie!

ja mam dzis podly nastroj, raczej nie uda mi sie pojechac na swieta do PL:( mamy teraz tyle wydatkow ze raczej nie ma sensu jechac...moze mi sie uda w styczniu chociaz na tydzien stad wyrwac bo naprawde oszaleje:(

[Gość Martynka86]

HEJ DZIEWCZYNKI
:))

U nas w porzadku, samopoczucie tez ok!
Maja bombarduje mnie co chwile- wspaniale uczucie :)
Brzusio mi wyskoczyl i wyglada jak pilka do koszykówki :))

Justi ... mam nadzieje ze Zosi szybko minie i Tobie równiez duzo zdrowka :*

Milego wieczoru KOCHANE ;)

[moskala22]

Justi współczuję Ci bo wiem co przeżywasz!!!

Edytko udanej imprezki życzę!!!

Karolinko nie smuć się

Martynko ja też bym chciała już czuć takie kopniaki, coś się już zaczyna u mnie, ale to na razie nie są kopniaki

[krowka80]

kaaarolina

justi mam nadzieje ze szybko wyzdrowiejecie obie!

ja mam dzis podly nastroj, raczej nie uda mi sie pojechac na swieta do PL:( mamy teraz tyle wydatkow ze raczej nie ma sensu jechac...moze mi sie uda w styczniu chociaz na tydzien stad wyrwac bo naprawde oszaleje:(

Wiem co czujesz. tez bym chciala do Polski, trzeci rok juz nie bede:(

Justi! Trzymaj sie!

Ale jestem blada:( Mam ciemna karnacje i czasem chodzilam na solarium, jak czulam sie za blada, a teraz jestem bielinka:( I jakies plamy mi na twarzy wyszly! A wszyscy dookola mi mowia, ze ciaza mi sluzy i wygladam pieknie...Kochani sa:)
Ide do kosmetyczki za 1,5 tygodnia, moze sobie jakos humorek poprawie:) Jest taka zabukowana, zeledwo co mnie wcisnela! Swieta...

[Anja]

Krówka Masz przynajmniej ciemną karnacę a ja mam bielutką jak mąka, do tego jeszcze piegi wychodzące od słońca wiosną i znikające na jesieni. W zimę to ciężko by mnie było w zaspie śniegu znaleźć gdyby nie ciemne włosy

Ech dzień się przyjemnie zaczął a kiepsko rozwinął, tak mnie głowa bolała że wytrzymać nie mogłam i w końcu poratowałam się apapem ;/ Trochę przeszło ale chyba coś mnie bierze bo i katar się nasilił i pokasływać zaczynam ;/ Muszę to zwlaczyć przez tydzień bo w następny weekend sprzątamy, składamy meble i wprowadzamy się już chyba :)

Justi Dużo zdrówka Wam życzę

[krowka80]

Anja

Krówka Masz przynajmniej ciemną karnacę a ja mam bielutką jak mąka, do tego jeszcze piegi wychodzące od słońca wiosną i znikające na jesieni. W zimę to ciężko by mnie było w zaspie śniegu znaleźć gdyby nie ciemne włosy

Ech dzień się przyjemnie zaczął a kiepsko rozwinął, tak mnie głowa bolała że wytrzymać nie mogłam i w końcu poratowałam się apapem ;/ Trochę przeszło ale chyba coś mnie bierze bo i katar się nasilił i pokasływać zaczynam ;/ Muszę to zwlaczyć przez tydzień bo w następny weekend sprzątamy, składamy meble i wprowadzamy się już chyba :)

Justi Dużo zdrówka Wam życzę

Piegi sa slodkie!
Ania! Jedz czosnek!

[Anja]

Że słodkie to słyszałam, ale zawsze od osób które ich nie mają ;)

Czosnkiem zapcham się jutro (masz jakieś sprawdzone sposoby? Bo raczej nie będę jeść ząbków jak chipsów ), najwyżej ludzie padną w autobusie :) Dzisiaj tylko mandarynki bo teściowa kupiła mi cały worek a mam ogromną chęć na nie :)

[Gość Martynka86]

Anja

Że słodkie to słyszałam, ale zawsze od osób które ich nie mają ;)

Czosnkiem zapcham się jutro (masz jakieś sprawdzone sposoby? Bo raczej nie będę jeść ząbków jak chipsów ), najwyżej ludzie padną w autobusie :) Dzisiaj tylko mandarynki bo teściowa kupiła mi cały worek a mam ogromną chęć na nie :)

WITOOOOOOOJCIE MAMUSKI

ANJA - moja Mama zawsze na zime robila nam taki syyyropek:))

"KOMPOCIK NA ZIME"

- kilka głowek posiekanego czosnku 4-5 szt
- sok z cytryny (moze byc z miąszem) 1 szt
- miód 3-4 czubate łyżeczki

dolewasz troszke wody, wymieszasz zostawiasz na kilka godzin.
-Smak musi byc ostry i kwaśny- nie za dużo miodu, można zrobic w sloiku wiecej o zostawic na dłuuuugo to sie nie zepsuje a im dluzej stoi tym lepiej.

Brac 2 duze lyzki "kompociku" raz dziennie, najlepiej rano :)))

Smacznego :)

Ja (odpukać) dzieki temu nigdy nie chorowalam, ostatni raz jak mialam naście lat :)

[Gość kaaarolina]

czesc dziewczyny!
spadam zaraz do sklepu kupic sobie cos na poprawe humoru:) no i na obiad bo w lodowce swiatlo.
moj S. spi "zmeczony" po urodzinach kolegi wiec musze sobie sama poradzic z tymi zakupami, mam nadzieje ze nie padne trupem w sklepie:)

[moskala22]

A my właśnie wróciliśmy z przepysznego obiadku w Sphinxie :) Objadłam się jak świnka i czuję się jak pączek, ale dobrze mi z tym

[Justi24]

Hej.
Ja zgłaszam się tylko poinformować, że wracam do formy, dzisiaj czuję się o niebo lepiej. Zosia...nie gorączkuje, ale katar ma okrutny:( byliśmy dzisiaj na krótkim spacerku co by mój mały kochany nosek pooddychał świeżym, mroźnym powietrzem:) Jutro idziemy do lekarza, żeby mi ją osłuchał i może będą wyniki wymazu z nosa...trzymajcie kciuki

Anja Ja w ciąży z Zosią miałam piegi na nosie:)))) fajne były, ale szybko po ciąży się ulotniły:)
Miłego wieczoru!!!!

[eeedytka]

Hej dziewczyny,
Anja kuruj się, żeby Cię nie rozłożyło.

My wróciliśmy z Andrzejek o czwartej rano ;) czułam sie dobrze i tak mi szybciutko czas zleciał, że aż się zdziwiłam, że tak długo wytrzymałam... Spaliśmy do 12 :) no a potem też pojechaliśmy na obiad, bo D. miał ochotę na rosołek, a w lodówce pustki :). No a teraz odpczywamy...

Justi to dobrze, że już Wam lepiej :)
ja też uważam, że piegi są słodkie!!!

[Gość Martynka86]

Hej Dziewczynki :)

Widze ze u Was super, ciesze sie ze choroby powoli uciekaja i czujecie sie lepiej :)

U nas tez fajnie, Maja kopie jak szalona, ja dziisaj zrobilam pyszne schaboszczaki no i galat i czekam az stężeje bo mam na niego ochote:)

No i oprocz tego to prawdopodobnie zostane sama- a jednak :)
Obietnice na temat przylotu, tlumaczenie ze tak dlugo bo "musze pomoc ojcu", teraz niby chrzciny ktore mialy byc na wiosne.
I glupie pytania "a Maja dzis kopala", "a jak sie czujesz" a jak mam sie czuc !!?!
Gdyby zalezalo i obchodzilo bylby juz z nami... Bo w IRL nie ma nic do zalatwiania oprocz sprzedazy auta, co moze zrobic jego ojciec.

7 grudnia minie miesiac... zle sypiam, w zasadzie to niewiele... niby sie usmiecham a ciagle mysle i sie martiwe... wybaczcie ze Wam to pisze ale nie mam komu, moja Mama mnie wyslucha ale zacznie najezdzac na O. i stawac po mojej stronie a nie o to mi chodzi.

Napisalam mu juz ze moze nie wracac, bardzo go kocham ale ja juz dluzej tak nie moge... po co mi ktos, kto ma NAS gdzies.... bo gdyby zalezalo wiedzialby ze bede spokojna dopiero gdy bedzie z nami...
Coraz bardziej nas od siebie odpycha... i coraz lepiej mu to wychodzi.

Przerpaszam ze zawracam wam glowe, w zasadzie nie powinnam tego tu pisac bo w koncu to forum..
Ale... juz gorzej byc nie moze.

MILEGO WIECZORU KOCHANE! :)

[eeedytka]

Martynko kochana po to tu jesteśmy i każda z nas powinna pisać to co leży nam na sercu... musimy się wspierać nawzajem... Bardzo Ci współczuję, mogę się tylko domyślać przez co przechodzisz i co czujesz... Ale myślę, że twój O. też za Wami bardzo tęskni i na pewno wróci najszybciej jak to będzie możliwe, zobaczysz Kochana wszystko się ułoży i znowu będziecie razem!!! A jak nie to będzie miał z nami do czynienia, bo jak tak można denerwować kobietę w ciązy!!! Trzymaj się Kochana, nie smuć się!!!

[Gość kaaarolina]

martynko nabazgralam Ci cos na priva...jeszcze raz glowa do gory!!!

[krowka80]

Martynka86

Hej Dziewczynki :)

Widze ze u Was super, ciesze sie ze choroby powoli uciekaja i czujecie sie lepiej :)

U nas tez fajnie, Maja kopie jak szalona, ja dziisaj zrobilam pyszne schaboszczaki no i galat i czekam az stężeje bo mam na niego ochote:)

No i oprocz tego to prawdopodobnie zostane sama- a jednak :)
Obietnice na temat przylotu, tlumaczenie ze tak dlugo bo "musze pomoc ojcu", teraz niby chrzciny ktore mialy byc na wiosne.
I glupie pytania "a Maja dzis kopala", "a jak sie czujesz" a jak mam sie czuc !!?!
Gdyby zalezalo i obchodzilo bylby juz z nami... Bo w IRL nie ma nic do zalatwiania oprocz sprzedazy auta, co moze zrobic jego ojciec.

7 grudnia minie miesiac... zle sypiam, w zasadzie to niewiele... niby sie usmiecham a ciagle mysle i sie martiwe... wybaczcie ze Wam to pisze ale nie mam komu, moja Mama mnie wyslucha ale zacznie najezdzac na O. i stawac po mojej stronie a nie o to mi chodzi.

Napisalam mu juz ze moze nie wracac, bardzo go kocham ale ja juz dluzej tak nie moge... po co mi ktos, kto ma NAS gdzies.... bo gdyby zalezalo wiedzialby ze bede spokojna dopiero gdy bedzie z nami...
Coraz bardziej nas od siebie odpycha... i coraz lepiej mu to wychodzi.

Przerpaszam ze zawracam wam glowe, w zasadzie nie powinnam tego tu pisac bo w koncu to forum..
Ale... juz gorzej byc nie moze.

MILEGO WIECZORU KOCHANE! :)

Hej smutasku!:) Szkoda mi Ciebie, ze musisz w ciazy miec takie zmartwienie. Wiesz, ty sama najlepiej go znasz i cala sytuacje. Jesli czujesz, ze warto, to daj wam czas i szanse. Moze on tego potrzebuje. Faceci do niektotrych spraw podchodza zupelnie inaczej niz my i sa niestety o wiele mniej dojrzali. Moze naciskanie z twojej strony go drazni i on sam musi to zrozumiec. Wiem, ze tak latwo mowic, ale czasem cierpliwosc jest najlepsza metoda.
Zycze ci z calego serca szczescia! Trzymam kciuki za was!

[krowka80]

Justi! Dobrze, ze masz sie lepiej, oby tak dalej!
Anja! Jezeli chodzi o czosnek, to robie go z cieplym mlekiem(okolo2 zabkow) i miodem. Smak niezapomniany, ale pomaga!:) Zdrowka!
Bylam na lunchu z kolezanka i jej dziecmi. Nie ma co, dwojka dzieci to nie lada wyzwanie...Mlodszy ma 6 misiecy, a starszy 5 lat. Trzeba miec oczy naookolo glowy i mnostwo husteczek z soba:) Jak patrze, co nas czeka, nawet z jednym, to uwierzyc nie moge:)
Wiec, Edytka mysle, ze na nadmiar czasu nie bedziemy musialy narzekac:)
Widze, ze dzis dzien gotowania. Ja zrobilam krokiety z serem i pieczarkami, mialam zrobic rowniez rogaliki z jabkami znowu, ale nie mam maki i juz na pewno do sklepu nie ide! Jutro zrobie.
Ktos ogladal nasze mieszkanie wczoraj i juz wynajete. Od razu poszlo. Mam nadzieje, ze beda dbac, jak my.
Ciekawe jak moja waga? Jutro sie zwaze.Tydzien temu bylo 7kg na plusie Ja mam marzenie sie zmiescic w 15 kg!

[Gość Martynka86]

KAROLINKO - dziekuje Ci kochana.
Edytka Krówka80
dziękuje Wam naprawde :*

Macie chyba troche racji- tylko dlaczego kiedy dochodzi juz do takich sytuacji ze ja sie rozstaje to nagle zarówka sie zapala cos typu " przypomnialo mi sie ze ja kocham!"
Karolinka mi pisala ze kobiety w ciazy troche wyolbrzymiaja i jest w tym troche racji.

Ale ile mozna jesz i myślisz, spisz i budzisz sie 5 razy w ciagu nocy a pierwsza mysl jak otworzysz oczy to " kiedy on wroci, jak to bedzie" i tylko ciagle mysle, ogladam tv a myslami gdzie indziej, rozmawiam z kims chwilami nie wiedzac nawet o czym mowie.
Obiecuje Ci ze przyleci na poczatku grudnia co chwile zmienia termin w dodatku ma tak kretynskie wytlumaczenia ze plakac mi sie chce- ze smiechu.
Najpierw "tatusiowi pomoc", musi samochod sprzedac, musi zalatwic sprawy (ciekawe jakie), musi zarobic pieniadze (ktore mamy) wiec nie rozumiem, teraz nagle chrzciny jego siostrzenicy, ktore mialy byc NA WIOSNE a na koniec potrafi powiedziec ze KOCHA I CHCE BYC TYLKO Z NAMI... skoro tak to gdzie chłopie jestes?!
heh mialam ok 30 nieodebranych połączeń od tego wariata ;/ blagal i przepraszal... szkoda ze kiedy mnie zdenerwowal i sie poklocil ze mna to o tym nie pomyslal.

Ja juz w jakas paranoje popadam;/
Bo wyżywam się na ludziach...
Potrafie sie z baba w sklepie poklocic ze rajstopy sa nie poukladane a ja kucam i mi ciezko i znalezc nic nie moge.
Kierowca autobusu pali wioząc ludzi a ja dre sie na caly autobus ze zawdzonie i naskarze do Zarządu... bo mi śmierdzi ;/

Jestem spokojna, bo nie deenrwuje sie juz tak jak kiedys... ale dzis wyprowadzil mnie z rownowagi...
Najgorsze jest to ze mi znowu obiecal a ja mu znowu wybaczylam ;/
Nie wiem co dalej ale jesli przelozy termin przylotu, to za 3 tygodnie bede sie Wam Kochane chwalila nowym mieszkankiem w ktorym zamieszkam tylko z Mają.

Dzieki kochane, glupio mi ze obarczam Was - Edytka hehe wiem wiem i dziękuje Kochana ale i tak jakos dziwnie mi z tym, zawsze plakalam sama w kącie a teraz jakas taka wylewna jestem.
Pomoglyscie... dziekuje :****

[krowka80]

Martynka! To moze zacznij wiec myslec o tym co najwazniejsze teraz. O maluszku i o sobie! A jemu zostaw martwienie sie o to, czy jeszcze bedzie mial miejsce w waszym zyciu. Niech sie lepiej ogarnia szybciej, bo to dopiero namiastka odpowiedzialnosci i wsparcia, ktore przed nim....To jest czas bardzo wazny dla Ciebie i nowego zycia w Tobie....