Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny jesteście Kochane!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziękuje Wam bardzo za takie miłe życzenia....
Moskala super!!!!!!!!!!!

Krowko masz rację byłam juz dzisiaj w pracy, chociaż szefowa zwolniła mnie wcześniej ze względu na moje urodziny, bo mam wieczorem gości i muszę coś przygotować... i znowu impreza ;P
Marika została jeszcze u teściowej, więc spokojnie ogarniam mieszkanie i robię trochę pyszności.
W pracy spoko, nawet się ucieszyłam że wróciłam, miło spotkać stare klientki :) chociaż oczywiście nie wszystkie :/

Dziewczyny stawiam Wam flaszkę na te urodziny :)

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
My jutro wyjeżdżamy do rodzinki 300km i uwaga...pociągiem...Coś nam w samochodzie pstryka w silniku i idzie do mechanika, ale dopiero we wtorek i strach takim jechać. Mam nadzieję, że jakoś tą podróż przetrwamy. Spakowałam naszą czwórkę do jednej torby, wózka nie biorę bo tam mamy, a Dominisię w chuście wezmę...No a wczoraj udało nam się sprzedać stary samochód, w sumie ogłosiłam go i po niespełna 24 godzinach poszedł, telefony non stop miałam:Śmiech:

Wczoraj byliśmy na szczepieniu (pneumokoki) tylko to zaszczepiłam bo nie chciałam na raz w ten mały organizm ładować wszystkiego, kolejne będzie za dwa tygodnie już te podstawowe. Dominisia waży 6400g, przybiera prawidłowo, ale mieści się między 10-25 centylem. Po szczepieniu taka płaczliwa była, wieczorem z mężem w łóżku zasypiała i jak się obudziła na pierwsze karmienie tak już została u nas do rana bo jak tylko chciałam odłożyć do łóżeczka to płakała, ale dzisiaj już jest ok:uff:
Za to mamy inny problem...nie chce pić z butelki, jeszcze moje mleko jakoś ujdzie, ale próbowałam dać sztuczne to płakała jakby ją ktoś ze skóry obdzierał:36_2_39: może smak jej nie podszedł, miałam próbkę Hippa, teraz spróbuję Nan podać, bo mam próbkę no i całe opakowanie Gerbera...Dzisiaj dawałam kaszkę zrobioną na płynno na moim mleku to piła cała zapłakana i patrzyła na piersi:( ale wypiła no i oczywiście musiała zapić piersią bo to było przed snem. No nic mam dwa tygodnie żeby nauczyć ją pić z butelki, jak nie da rady to mąż będzie jechał z łyżeczką jak mnie nie będzie, bo kaszkę łyżeczką chętnie je. A do mleka to mamicycuś jest:Szok:

Edytko Jak się udała imprezka?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny Szymek spał od 20.30 do 7.30!!!!!!!! Wyspałam się jak nigdy :) Szkoda tylko że nie jest tak codziennie. Do tego Kubus mnie zaskakuje bo mówi już całymi zdaniami i wczoraj dyskretnie go podsłuchiwałam jak siedział z Szymonkiem i mówił do niego: "Simuś bajdzo cię kocham. Nie bój się, Kubuś cię pilnuje" - aż się popłakałam :) Kochane mam te chłopaki

Justi powodzenia w pociągu i udanego wyjazdu życzę :)

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

hej!

kurcze jakos nie mam weny:(

moskala super chlopaki! ja tez bym chciala miec drugie jednak ale S nie chce:(
i bardzo bym chciala drugiego chlopaka:) mysle ze z drugim byloby jakos latwiej....
ile jest miedzy Kuba a Szymkiem roznicy wieku?

Justi
mysle ze nie bedzie zle w pociagu...Krowka dała rade z Warszawy do Szczecina...a to tez nie jest blisko:) Dominisia rzeczywiscie cycusiowa bardzo:)

u mnie z tym cycem jest tak ze w sumie dla Adasia chyba mogloby go nie byc, bo bez roznicy z czego i co pije....ale mam inny problem, Adas odkad zaczelam mu dawac deserki owocowe przestal lubic obiadki:/ musze mu je wciaskac prawie na sile, oczywiscie jest marudzenie i placz:/

jeszcze co do cyca to zauwazylam ze jak daje mu na noc cyca to gorzej zasypia, tak samo jak mnie czuje to tez nie moze zasnac:/ ostatnio wył pol godziny a jak tylko wyszlam z pokoju to zasnal w minute, wczoraj tez mi plakal S powiedzial ze mam wyjsc i on z nim zostal i to samo....minuta i Adasia nie bylo...w nocy moj cyc to niestety smoczek:/ nocki sa straszne a mi pęka kregoslup od lezenia pol nocy w tej samej pozycji, musze cos z tym zrobic ale nie wiem za bardzo jak:/ macie jakies pomysly? bo ja sie wykoncze....

Odnośnik do komentarza

Kaarolinka Współczuję Ci tych nocek...U mnie też są pobudki, ale Dominika ssie 5 minut i spowrotem do łóżeczka odkładam śpiącą więc mnie to tak nie wykańcza. Może nie dawaj mu traktować piersi jak smoczka, jak widzisz, że pije to ok. a jak przestaje to do widzenia, smoczek i do łóżeczka. Pewnie będą płacze ale dwie trzy nocki i się przyzwyczai, a jak będzie płakał to niech Twój S do niego idzie, żeby nie myślał o piersi. No nie wiem co Ci innego doradzić...

Moskala Słodko :) Moja Zosia też już coraz więcej mówi, ale jeszcze pełne zdania nie wchodzą w grę:Śmiech: Za to jestem taka szczęśliwa bo sztukę siusiania i kupki opanowała już na dobre i można powiedzieć od miesiąca żadnej wpadki:36_1_22:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Justi dzis tak zrobie...to jedyna noc kiedy S jest w domu:/ a to tez lipa:/ on pracuje w nocy codziennie a to tez utrudnia to odzwyczajenie:/ smoczek tez odpada bo Adas go nie lubi...robi taka mine jak mu zamieniam cyca na smoczek jakbym mu dawala naprawde cos obrzydliwego do buzi hehe

moskala
sprawdzilam na suwaczku roznice wieku hehehe ale jestem zakrecona:)

Odnośnik do komentarza

Justi imprezka się udała, posiedzieliśmy trochę z rodzinką... tylko niedługo bo w tygodniu to wiadomo że każdy do pracy :)

Karolinkoja Tobie współczuję... Może masz jednak za mało pokarmu i Adaś się nie najada? albo po prostu taka z niego maruda...

Marika przesypiała całe nocki, ale teraz się jej odmieniło i budzi się zawsze raz ok.4, zje i śpi dalej do 8 :) także ja nie narzekam...
Dzisiaj idę do pracy na 14 :) i do 19, powiem Wam że fajnie się chodzi do pracy tak na 5 godzin, ze wszystkim zdążę, nie muszę się śpieszyć... no i w pracy czas szybko leci :) bo oczywiście trochę mi się tęskni za małą.
Plus jest taki że moja teściowa mieszka w sąsiedztwie mojej pracy więc jak mam chwilkę wolnego to zawsze mogę tam wyskoczyć i poprzytulać Marikę ;)

A poza tym to mam troszkę doła bo u naszych przyjaciół zaczęło się wszystko walić... nie dość że od 4 lat starają się o bobasa, to teraz problemy w pracy, spotkała ich okropna niesprawiedliwość, której nikt z nas nie rozumie i z którą oni nie umieją sobie poradzić, a ja nie wiem jak im pomóc i co im powiedzieć... naprawdę dziewczyny świat jest taki niesprawiedliwy, oni są takim zajebistym małżeństwem, a co chwilę na nich spadają jakieś problemy i to naprawdę ogromne :(
ludzie oddają malutkie dzieci, albo robią im krzywdę, a oni dali by tyle miłości i dobre warunki swoim dzieciom a nie mogą ich mieć...
Ale się rozpisałam.... przepraszam że Wam zawracam tym głowę, ale nie mogę pojąć tej niesprawiedliwośći i zakłamania ;(

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Justi mamy smoczki Aventa i Nuk...ani te ani te nie pasuja Adasiowi....

Edytka
Adas napewno nie jest glodny bo robilam eksperyment i czy zje na noc cyca czy mm czy nawet kaszke to jest to samo...takze chyba mam marude:)

co do znajomych to rzyczywiscie to niesprawiedliwe...tyle osob nie chce dzieci...oddaje a inni dali by wszystko za dziecko.

Odnośnik do komentarza

Moskala! Faktycznie fajne te twoje dzieciaczki:)

Karol! Na pewno jest jakis sposob na tego Twojego niesfornego Adasia:) Moja Maya tez smoczka nie chciala i znalazlam jej malutki, przypominajacy sutek, z firmy mam i polubila. Teraz lubi juz te wieksze. Moze sprobuj dac mu jakiegos miekkiego. Najwazniejsza jest konsekwencja. Pamietam, co polozna mi kiedys powiedziala: najwazniejsze w karmieniu piersia jest nie dawac dziecku zasnac na piersi, bo jak sie tak bedzie dzialo, to jestes stracona:) Mowila, zeby budzic, a jak nie ssie, to konsekwentnie do lozeczka. Nie wiem, jak to w praktyce wyglada, pewnie trudniej:) Powodzenia mimo wszystko:)

Edytka! Masz idealna sytuacje z praca i ze masz opieke swojej tesciowej. Mnie to wszystko jak na razie przeraza i pojecia nie mam, jak to poukladac:/ Co do niesprawiedliwosci....mozna by kasiazki pisac....takie zycie i nic na to nie poradzimy, niestety....Trzeba wierzyc, ze bedzie lepiej, to pomaga, naprawde.

Justi! Szczesliwej podrozy. PKP na pewno uraczy Cie jakimis niespodziankami:) My mielismy krzeselko samochodowe i bardzo sie przydalo. Przynajmniej nie musielismy jej trzymac na rekach cala droge.

Ja juz robie zakupy na chrzciny, kupilam sobie kreacje, Maycia juz ma wszystko. Teraz ustalam menu i pare rzeczy juz ugotuje i zamroze, bo nie wyrobie z czasem.

Justi! Bede robic Twoje ciasto z malinami, czy ono nie jest za slodkie? Bo mam jeszcze torta zamowionego i zastanawiam sie, czy nie wybrac czegos lzejszego? Ale przepis brzmi tak kuszaco...:)

ACh, schudlam 2 kg!!!!Pewnie przez niejedzenie kolacji! I w koncu zmiescilam sie w dzinsy ukochane bez wpychania du.ki na chama:) Obym nie nadrobila na chrzcinach....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Karolinka Zuzia tez niedawno zaczęła traktować cyca jak smoczek, a smoczek odrzuciła. Na o jest tylko jedna rada. Kiedy zobaczysz, że Adaś już nie ciągnie (wiem, że w nocy to ciężko, bo można sobie przysnąć karmiąc dziecko) pogłaskaj go po policzku, albo poruszaj cycusiem w buzi, jeśli dalej nie ciągnie, albo ciumknie kilka razy i tyle to schowaj pierś. Adaś nie jest marudą, tylko potrzebuje widocznie Twojej bliskości - niektóre dzieci potrzebuja tego więcej inne mniej. Czasem jak są upały to Zuzia się często budzi, bo jej się pić chce, ale to jest krótka piłka i śpi dalej.

Moskala super chłopaki. Z Kubusia jest prawdziwy "starszy brat"

Odnośnik do komentarza

krowka80

Justi! Szczesliwej podrozy. PKP na pewno uraczy Cie jakimis niespodziankami:) My mielismy krzeselko samochodowe i bardzo sie przydalo. Przynajmniej nie musielismy jej trzymac na rekach cala droge.

Justi! Bede robic Twoje ciasto z malinami, czy ono nie jest za slodkie? Bo mam jeszcze torta zamowionego i zastanawiam sie, czy nie wybrac czegos lzejszego? Ale przepis brzmi tak kuszaco...:)

a jakże pkp mnie zaskoczyło i to na samym początku...ledwo wsiedliśmy do pociągu, było tyle ludzi, że nawet z mężem nie byliśmy w tym samym wagonie...ja z Diminiką w chuście jakaś babka mi miejsce ustąpiła, a mąż z zosią, kobita wzięła ją na kolana i Zosia u niej spała-porażka, ale dobrze że chociaż ludzie starali się pomóc. później sie poluzowało i już spokojnie do końca siedzieliśmy razem. Pod koniec myślałam, że Zosia rozniesie pociąg taką miała energię, ale udało się:uff:
W poniedziałek znowu ruszamy...do Poznania.

Co do ciasta to właśnie piekłam je u teściów, wszyscy zachwyceni-już go nie ma:36_1_22: Moja rada:koniecznie gorzka czekolada i zdecydowanie mniej cukru, próbuj jak miksujesz i będzie ok. teściowie mają cukrzycę więc znacznie zmniejszyłam ilość cukru a wyszło pyszne-jak to brownie:Śmiech:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...