Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kaaarolina

ja jutro wychodze z małym do kawiarnii:) spotkac sie z kolezanka ktora ma polrocznego syna, a w weekend lece na miasto juz bez małego, w sumie S mnie do tego namowil bo mi sie nie chcialo...no ale musze wyjsc do ludzi.

co do wozka to Sylwek dzis pojedzie po poludniu, obejrzy go i albo kupi albo nie...na zdjeciu wyglada fajnie i z opisu kupiony w lutym, takze prawie jak nowy:)

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Wazylam wczoraj Majeczke, wazy 8 kg i ma 75 cm Jak te dzieci rosna, Majka wlasnie sie obudzila, pogode Mamy paskudna i co chwile spi....

Kochane najprawdopodobniej Kuchnia juz jutro bedzie gotowa JUPI!! :)

A co do mezczyzn - rozmawialam z moja Mama i oczywiscie jak zwykle ma racje, to ja jestem za bardzo nadopiekuncza, musze zaczac zostawiac Majke Tatusiowi i wtedy bedzie inaczej :)

MILEGO DNIA.
Uciekam do Majeczki! :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mój Marek tylko w nocy jest taki wkurzający - w ciągu dnia świetnie zajmuje się maluchami. Dlatego w nocy wolę sama już wstać.
Ale dziś to akurat Marek wstawał do Szymona bo ja spałam z Kubą - Kubuś złapał taki katar że co chwilę się wybudzał i płakał bo nie mógł oddychać. No i tym sposobem zasnęłam dziś tak naprawdę dopiero o 4.30 nad ranem bo wcześniej czuwałam. Jestem już po 3 kawach-siekierach i dalej chce mi się spać

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Pogoda coś się już psuje, pewnie niedługo powitamy jesienną.
U nas nocki nadal przerywane. My mamy taki układ, że do Dominiki wstaję ja, a jak Zosia się przebudza, chce siku czy coś to mąż i nie ma, że boli (czasem marudzi). Jak nie jest w pracy to ja w ogóle nie przewijam Dominiki, to wszystko należy już do jego obowiązków i chętnie to robi. Jedyne czego nie lubi to patrzeć jak Zosia sama je:36_1_22: ....brak mu cierpliwości, śmieje się, że jakby to od niego zależało to Zosia pewnie do 7 roku życia nie nauczyłaby się sama jeść i pewnie nadal chodziłaby w pampersie :smile_move:

Ale powiem Wam, że najlepszym sposobem jest zostawiać tatusia samego z dzieckiem, z początku wykona kilka telefonów:Śmiech:, ale później tak się zbliży do dziecka, że będzie odczytywał jego sygnały niemalże jak mama. Pamiętam właśnie jak wróciłam do pracy po Zosi, spędzali ze sobą całe dnie, a ja byłam spokojna o małą, nigdy jej niczego nie brakowało, a mąż widział co to znaczy być z dzieckiem w domu...i bardziej doceniał to co ja robię dla domu. Niedługo znowu się zacznie, tylko teraz będzie 2xwięcej obowiązków.
Pamiętam, ze jak miałam na drugi dzień dniówkę, to w nocy mąż wstawał do Zosi, dawał jej pić, ja nic nie słyszałam, bo wiedziałam że on się tym zajmuje i na odwrót jak on rano szedł do pracy to ja walczyłam w nocy :) gorzej jak ja byłam na nocce, a on rano do pracy szedł, to niedość, że on niewyspany to ja wykończona bo po nocce nie mogłam się położyć. Ciekawa jestem jak to teraz będzie:Szok::Szok::Szok:co prawda dzieci będą do żłobka chodzić ,ale jak pojawią się choroby to nie wiem...ale się rozpisałam:36_1_22:

No ale tak jak pisałam jak tylko jest tatuś to niech bierze malca, wiem że czasem się wkurzamy i aż kusi, żeby wziąć to dziecko i zrobić po swojemu, ale to na pewno nie pomoże. Cierpliwości :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Hurra:) Wyniki odebrane, raka nie ma. Trzeba to usunac, bo pobrany material byl za maly, zeby okreslic, co to jest dokladnie, ale na szczescie wystarcajaco duzy, zeby wykluczyc nowotwor:) Poplakalam sie ze szczescia. Nawet sobie sprawy nie zdawalam, jak zestresowana bylam przez ostatnie tygodnie.

Co do facetow, to moj R. tez zaczal sie wiecej Maya zajmowac i juz do mnie nie dzwoni z pytaniami typu: Maya placze, co robic?itd.... Wiec to chyba prawda, zeby rzucac ich na szerokoa wode, niech sobie radza! Nas tez nie uczono, co robic....

Co do tej nadwagi, tak wlasnie powiedziala pediatra. Dziwna wogole byla. Nie chciala jej zmierzyc, bo powiedziala, ze takich malych dzieci sie nie mierzy...Gluten tez odradzila podawac do 1 roku:/

Dobra, lece cieszyc sie zyciem:))))

DZIEKI ZA WSPARCIE, DZIEWCZYNKI!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Krowka Tak jak pisałam na FB cieszę się strasznie i oby więcej takich stresów nie było...

eeedytka
Karolinko to gratulujemy drugiego ząbka!!! teraz to dopiero będzie Cię gryzł :)!!!

Dziewczyny mam pytanie, co dajecie swoim dzieciaczkom do picia? Bo o tych herbatkach słyszałam nieciekawe opinie, chcę ją przestawić całkiem na wodę, ale ona nie za bardzo chce :/ chociaż też nie wiem czy sama woda wystarczy...
Ja chociaż rzadko bo pierś non stop pije, to podaję wodę, czasami rozcieńczony soczek, a czasami jak mnie nie ma a mała już zgłodnieje to mąż herbatkę zaserwuje.
Starsza też pije wodę i te nieszczęsne herbatki...W sumie dla takich malców zbyt wielu opcji nie ma, ale myślę że jak się podaje wodę i raz dziennie, albo rzadziej herbatkę albo soczek to jest ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Słyszałam to, żę są bardzo szkodliwe dla ząbków, i właśnie od głównie od tych herbatek dzieci mają próchnicę :( nie wiem czy to prawda, ale u mojej siostry się sprawdziło bo ten starszy synek pił wodę i ma bardzo ładne ząbki, a ten młodszy tylko herbatki i soczki i już zaczyna się próchnica... nie chciałabym żeby Marika miała takie czarne ząbki... co prawda narazie ich nie ma ale już ją chcę przyzwyczajać :)

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

Krowka super, dobrze, że już się nie martwisz :))))))

Co do picia: woda wystarcza, składniki odżywcze dziecko ma czerpać z jedzenia. Herbatki owszem, ale tylko te zaparzane bez cukru (np. hipp takie ma), a te granulowane mają mnóstwo cukru (wiem, że łatwiej je się przygotowuje i dzieciom bardziej smakują) i dlatego psują ząbki. Jak dziecku daje się wodę, ew. czasem niesłodzona herbatkę, to ono później nie tęskni do tych słodzonych - bo nie jest do nich przyzwyczajone :)

Odnośnik do komentarza

Ja najczęściej podaje rozcieńczony sok, tzn. na 100ml picia daję 40 ml 100% soku dla niemowląt i 60 ml wody, te soki są bez dodatku cukru, wiadomo jest w nich cukier naturalny, ale to tak jak w przypadku deserków. Herbatkę podaję sporadycznie, jak np jestem poza domem i skończy się rozcieńczony sok, to wtedy podaję granulat. Moja mała nie chce pic wody, a na mm musi pic, więc wolę dac jej sok niż nic.

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za rady, z pupcią już jest troszkę lepiej, chyba po tym, że wczoraj wykąpałam ją w krochmalu, a przedwczoraj od 3.30 (bo zrobiła kupkę) do 6.30 spała bez pampersa, a i potem w dzień 2 godzinki spała naga :) Teraz smarujemy pupkę tormentiolem i staram się wietrzyc przy każdej zmianie pieluchy :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Lekarka powiedziała, że to może byc nietolerancja mleka, przez co stolce mogą byc kwaśne i wtedy jest zapalenie wokół odbytu, dlatego kazała nam się przestawic na bebilon pepti 2. Poza tym nie podoba jej się, że Justynka robi ok. 6 kupek dziennie i większośc jest rzadka i niektóre ze śluzem. No i czekamy na wyniki z posiewu kału, które będą po niedzieli i wtedy zobaczymy co będzie dalej... Mam nadzieje, że jakoś się to wszystko ułoży, bo szkoda mi małej jak patrze na jej pupcię, jedyne co pozwala mi z tym życ to to że małej to chyba nie boli i nie dokucza, bo ogólnie jest pogodna, jedyne kiedy chyba ją to troszkę boli to jest kąpiel bo strasznie wtedy płacze - znowu, a już miała wielką radochę z kąpieli...

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Krowka
Bardzo sie ciesze, Super! :)

U nas w porządku, Kuchnia jeszcze w Salonie bo potrzebny hydraulik ale mam nadzieje ze do poniedzialku wszystko bedzie gotowe.

Dzisiaj Majeczka pierwszy raz zansela sama w lozeczku, nie musialam jej usypiac-lulac, jestem przeszczesliwa, ostatni raz sama spala chyba z miesiac temu, mam nadzieje, ze przyzwyczai sie spowrotewm do samodzielnego zasypiania :)
Plesniawy nie znikaja, ale zmienilam nystatyne na taki zel i widze poprawe, Maja czuje sie lepiej, my tez bo dzisiaj wrocilismy od mojej Mamy, nareszcie w domku :)

Uciekamy sie kapac, SPOKOJNEJ NOCY! :))

Odnośnik do komentarza

Nikita85
Dzięki dziewczyny za rady, z pupcią już jest troszkę lepiej, chyba po tym, że wczoraj wykąpałam ją w krochmalu, a przedwczoraj od 3.30 (bo zrobiła kupkę) do 6.30 spała bez pampersa, a i potem w dzień 2 godzinki spała naga :) Teraz smarujemy pupkę tormentiolem i staram się wietrzyc przy każdej zmianie pieluchy :)

Nikita nie chcę Cię straszyć, ale tormentiol nie jest zalecany dla niemowląt:

Ewa Kamińska - kierownik Pracowni Oceny Receptur i Badań Aplikacyjnych Zakładu Farmakologii w Instytucie Matki i Dziecka - odpowiedź na pytanie czy u niemowlat można stosować tormentiol
'W mojej opinii - nie można, ale nie ze względu na sterydy (bo ich nie zawiera),
tylko z powodu soli kwasu borowego. Kwas borowy i jego pochodne można
bezpiecznie stosować u dzieci powyżej 3 lat, ale nie u noworodków, niemowląt i
małych dzieci! W Unii Europejskiej ten związek też jest dopuszczony do
stosowania dopiero u dzieci powyżej 3 lat. Przyczyną jest doskonałe jego
wchłanianie się u maluchów z błon śluzowych i skóry (zwłaszcza odparzonej!) i
bardzo duża toksyczność - opisano przypadki zgonów noworodków i niemowląt, u
których stosowano zasypkę z kwasem borowym."
Uwaga na Tormentiol! [Archiwum] - Forum dziecko-info.rodzice.pl

Odnośnik do komentarza

Nikita85
Lekarka powiedziała, że to może byc nietolerancja mleka, przez co stolce mogą byc kwaśne i wtedy jest zapalenie wokół odbytu, dlatego kazała nam się przestawic na bebilon pepti 2. Poza tym nie podoba jej się, że Justynka robi ok. 6 kupek dziennie i większośc jest rzadka i niektóre ze śluzem. No i czekamy na wyniki z posiewu kału, które będą po niedzieli i wtedy zobaczymy co będzie dalej... Mam nadzieje, że jakoś się to wszystko ułoży, bo szkoda mi małej jak patrze na jej pupcię, jedyne co pozwala mi z tym życ to to że małej to chyba nie boli i nie dokucza, bo ogólnie jest pogodna, jedyne kiedy chyba ją to troszkę boli to jest kąpiel bo strasznie wtedy płacze - znowu, a już miała wielką radochę z kąpieli...

Nie tylko nietolerancja mleka, ale np. alergia na owoce - jeśli dajesz jej soczki owocowe, tak jak wcześniej pisałaś. Ja jak zjem kilka malin na przykład, to Zuzia dostaje wysypkę na buzi, a jak zjadłam kilka truskawek kiedyś, to zrobiło jej się od tego odparzenie.
Mam nadzieję, że Twoja córeczka szybko wróci do zdrowia.

Odnośnik do komentarza

Nikita Marzena ma rację że mówią że nie powinno się stosować tormentiolu u dzieci, ale ja znam masę matek które stosowały, bratowa mojego męża nie używała nic innego na pupcię tylko tormentiol przy dwójce dzieci.
Faktycznie Justysia robi dużo kupek, moja córcia robi zazwyczaj dwie dziennie, a czasami zdarzy się że jedną.
A ciekawa jestem ile razy robią Wasze dzieciaczki dziewczyny?

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

Moja Dominika jak była na samej piersi to tak 4-5 kupek robiła, a teraz jak już podaję jej zupki i deserki to 1-2 no i zdecydowanie konsystencja i zapach się zmienił:Oczko::Oczko::Oczko:
U nas króluje katar, mąż był chory antybiotyk jeszcze bierze i poczęstował dziewuchy katarem, mam nadzieję, że to się nie rozwinie, bo we wtorek chcę zaszczepić Dominikę na pneumokoki przed pójściem do żłobka. Udało mi się znaleźć Prevenar 13 za 260zł:smile_move:

Co do samrowania pupki to też tego tormentiolu nie polecałabym.
A tak w ogóle to smarujecie pupki dzieciom jak nic się nie dzieje? Ja ni9czym nie smaruję, zmywam nawilżoną chusteczką i tak zostawiam, nic tam jej się jeszcze nie robiło, raz miała zaczerwienienie to Sudocrem zaserwowałam. Pamiętam, ze Zosię smarowałam profilaktyczne Nivea na odparzenia, a teraz nie widzę potrzeby :Śmiech:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...