Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczynki!
Myslalam, ze jak wejde na forum to 3 dni mi zajmie odczytanie postow, a tu jakos cichutko!
U nas super. Maya podroz zniosla bardzo dobrze, smiala sie caly czas i kimala. Tu ma prawdziwe wakacje, rozpieszczanie, spanie na ogrodzie, itp. No i my rowniez odpoczywamy. Dziadkowie zabieraja mala, kiedy tylko sie da.Spi ladnie, tylko malo je, pewnie przez upal. Poza tym podnosi dupke do gory! Jak ja biore za dupke i brzuszek to ciagnie juz na kolana i podskakuje pupka:) Ale mam z niej ubaw. Daje jej juz jagodki i szpinak i podalam ostatnio kaszke z jablkiem i ma na cos uczulenie. Nie wiem, czy to nie jablko...Kiedys juz zauwazylam, ze jak podalam jej samo jablko to miala wysypke na brzuszku. Nie jestem pewna, bede obserwowac...
Sciskam mocno i buziaki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

krowka jabłuszko może uczulić, spróbuj podać Mayi pieczone. Moja siostra jest uczulona na jabłka, ale pieczone już może jeść.
U nas dziś znów upał jak w piekle, wietrzenie mieszkania w nocy nic nie daje bo też temperatura poniżej 23 st. nie spada.
Zuzia dziś po raz pierwszy przekręciła się z brzuszka na plecki samodzielnie. I w końcu polubiła się z butelką - tylko, że sama sobie musi trzymać. Jestem pełna podziwu, bo sztukę trzymania butli i wkładania sobie do buzi opanowała w jeden dzień! Czasem tylko za mało przechyli to woda jej nie leci, ale i tak ma radochę :)))))))

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Hej Kochane!

My w czwartek nad ranem wrocilismy do domku, od mojego ojca. Wizyta sie o dziwo udala, o dziwo bo mojego ojca zona nienawidziła mnie i siostry za to ze jestesmy jego córkami, no i odmieniło jej się w końcu, chyba dzięki Majce, było naprawde milo, przyjemnie, aż żal było odjeżdżac :)

Dzisiaj bylismy w odwiedzinkach u Mamy, na obiadku ale zamiast wygrzewac i odpoczywac na tarasie to siedzielismy w domu bo szerszenie z tyłu domu zrobily sobie gniazdo, na szczęście JUŻ zlikwidowane :)

Jutro jest pożegnanie lata w LEŚNYM PARKU KULTURY I WYPOCZYNKU, dlatego robimy sobie wycieczke i jedziemy na pół dnia :)

Majka ok, spi w krotkim rekawku i pampersie, kladziemy ją o 20-21 i śpi do 8 :)
Zrobila sie taka jakas "dorosła", wyglupia sie, smieje, wklada nozki do buzi :))))
...o podnoszeniu i przekrecaniu nie wspomne bo bardzo trzeba uważac.
Bylismy dzisiaj w Tesco, tam sa tak piekne ciuszki, że za każdym razem jej cos kupuje, ale dzisiaj przegięłam wydałam 200 pln ;/
.... i takie piekne body z Kubusiem Puchatkiem kupilam....
Oskar sie na mnie wścieka i mu sie z jednej strony nie dziwie no ale jak tu sie powstrzymać, no jak ?! ;//

Kochane pytanko mam do Was, czy jesli ja nie podaje Majce żadnych zupek, to moge zwiększyć jej dawkę mleka i kaszy ???
Bo ona cały czas dostaje 180 czasem 200 ml.
Chcialabym jej zacząć podawac zupki jarzynowe itp, z tym że Majce sie po nich ulewało, powinnam spróbować znowu czy dawac jej tylko deserki kasze i mleko ?

Z góry dziękuję za odpowiedzi ;*

Dobranoc :)

Odnośnik do komentarza

Martynka musisz zacząc podawac zupki, bo Majeczce już niedługo przestanie wystarczac samo mleko, kaszki i deserki :/ Może spróbuj na początek dodac jej trochę zupki np.1/3 słoiczka do mleka (tym samym zmniejszając dawkę mleka, żeby wyszła taka objętośc jak samego mleka) - jak moja Justysia nie chciała jeśc zupek, bo ogólnie chciała tylko butelkę, a o łyżeczce mogłam zapomniec (na szczęście ten okres już jej minął) to jej dodawałam i wypijała bez problemu :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Martynka tu jest schemat żywienia niemowląt wg najnowszych zaleceń (obowiązują od 2007r) Schemat Ĺźywienia niemowląt
Teoretycznie Maja powinna zupkę (jarzynki) dostawać, ale jeśli źle je znosi to lepiej wprowadzać po malutku, małymi porcjami. W końcu i tak podstawą żywienia dzieci w pierwszym r.ż. jest mleko - więc jak nie zje przez kilka czy kilkanaście dni zupki nic jej nie będzie.
Ciekawe jest to, że WHO zaleca, żeby dzieciom poniżej 6 mż nie rozszerzać diety

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

marzen@ ale to jest schemat zywienia niemowlat bedacych na piersi a Majka MArtynki jest na mm wiec chyba to troche inaczej wyglada.

Martynka jezeli juz masz kuchnie:) to moze sprobuj od najprostszych rzeczy jak ziemniak, marchewka, ziemniak + marchewka, ja robie kombinacje z ziemniakiem poki co i jest ok - dodaje buraki, brokuła, cukinie do tego lyzeczke oliwy z oliwek i Adas bardzo to lubi. a takie gotowane przez nas warzywa maja smak w przeciwienstwie do tych sloiczkowych. jakies zupki i miesko bede wprowadzac w przyszlym tygodniu dopiero.

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczęta coś cisz tu się zrobiła...czyżby nasze kwietniowe maluszki dawały popalić?:Oczko::Oczko::Oczko:
Ja już dzisiaj z rana byłam na fitnesie:36_1_22: Zosia ostatnio jest strasznie niegrzeczna, daje mi ostro w kość, czasami już nie wiem jaki sposób na nią znaleźć i czuję się bezradna :( jedyne co mnie pociesza to myśl, że to przejściowe, bo coraz więcej mówi, załatwianie potrzeb fizjologicznych jest już na 5:Śmiech: i może te jej złe zachowanie związane jest z intensywnym rozwojem...ale czasami mam ochotę usiąśc w kącie i płakać...Za to Dominisia Anioł:dzidzia_mis: z tym, że w nocy mleczko nadal bardzo jej smakuje:Oczko:

Pochwalę się, że dzisiaj pierwszy raz od X.....obudziłam się sama o godzinie 9!!!!! Dzieci spały:Śmiech: mąż też był w szoku :)
Z nowych umiejętności Domisia obraca się na wszystkie strony, muszę już na nią uważać, no i wróciliśmy do jedzonka, póki co jabłko i marchewka, zjada ze smakiem:) Jutro próbujemy zupke jarzynową, a później sama jej zrobię marchewkę z ziemniaczkiem. Póki co nie chce mi się:Oczko: bo mam tyle innych zajęć w domu, że nie wiem w co mam wkładać ręce...

Jutro idziemy na zebranie do żłobka, mąż do Zosi ja do małej. Ehhhh ciekawe jaki będzie ten żłobek???Niby same dobre opinie ma...Zobaczymy.

Malinka Pamiętamy Cię :) Odzywaj się częściej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) ja zaglądam, ale nie mam czasu na pisanie bo jest rodzinka u nas, a poza tym w sobotę wesele brata D. więc robi się gorąco :)

U nas wszystko dobrze, Marika grzeczna, dzisiaj pierwszy raz podałam jej obiadek z mięskiem i zjadła prawie cały słoiczek :)

A od 12 września idę do pracy... na pół etatu narazie :) z jednej strony się cieszę a z drugiej mam doła bo żal mi zostawiać malutką :(

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Malinka pamietamy i zapraszamy:)

Justi
Dominisia sliczniutka, mamy podobne krzeselko ale poki co karmie Adasia w bujaczku bo jak go wsadzam na to krzeselko to bardziej go interesuje to na czym siedzi niz jedzenie:) a u Zosi to moze bunt 2latka:) a wyglada na taka spokojniutka dziewczynke na zdjeciach:)

Edytka z jakim mieskiem podalas obiadek? ja mam piersi z indyka, kurczaka, cielecine i poledwice i nie wiem od czego zaczac...co do pracy to ja bym chetnie wrocila do ludzi ale tez szkoda mi małego zostawic bo pracuje na caly etat:/

Krowka
jak tam wakacje? bardzo mnie ciekawi jak Maya zniosla podroz pociagiem?

u mnie w sumie nic nowego, mały daje w kosc w nocy - pewnie przez te zeby, mam juz zel ale nie wiem czy to cos pomaga...

S coraz czesciej wspomina o slubie, bardzo mu na tym zalezy a ja jakos nie jestem przekonana, tzn nie do S ale do slubu...on by chcial wesele a ja nie bardzo, prawda jest taka ze nie mam dla kogo tego wesela robic, moja rodzina cala skłucona wiec ode mnie byliby doslownie tylko moi rodzice i dwie ciotki z rodzina i babcia, ktora zreszta tez juz z ojcem nie gada:/ czeski film doslownie:/ moi rodzice tez mam wrazenie ze maja to gdzies po ostatnim ich tekscie ze przy okazji jak bedziemy chrzcic tu Adasia to moze slub wezmiemy...takze raczej nie zalezy im na tym zeby byc....u S jeszcze gorzej hehe bo on oprocz brata nie ma nikogo, juz nie chce mi sie wdawac w szczegoly, takze wesele glownie dla znajomych a to bez sensu:( wkurzona jestem bo pamietam wesela siostr mojej mamy - cala rodzina i jakos tak fajnie, a teraz wszyscy skluceni o spadek po dziadkach i lipa:/ a moj ojciec to juz w ogole przegina bo jak bylismy na wakacjach i mowilismy o tym i ja wyliczalam kogo z rodziny chce na wesele to on na to ze tego nie bo glupek tamtej nie bo falszywa i taka z nim rozmowa:/ az matka sie wtracila ze to moje wesele i moja sprawa kogo chce, a jak jemu nie pasuje to niech nie przychodzi...no i jakos mi sie odechcialo tego wszystkiego:/ no nic wygadalam sie:)

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

HEJ MAMUSIE

U nas wporządku, tylko brak czasu, żeby regularnie pisać.
Dzisiaj bylam u dentysty na wyrwaniu-nie bolalo ale tyle stresu to ja przy porodzie nie mialam i zdecydowanie wole rodzić....
Jutro Oskar idzie i tez ma stresa ale uspokoilam go bo kobieta naprawde ma głowe na karku i wie co robi, pełen profesjonalizm :)
Przyszla moja suknia slubna, musze teraz zmolestowac moja siostre Mame albo świadkową, żeby pomogly mi ja ubrac hehehe :)

Majka ok, rosnie jak na drozdzach, "pyskuje" nam czasami, bierze palce stop do buzki, przewraca sie z plecow na bok, szalenstwo na całego hehehe :)
Spi nam całe nocki, chociaz dzisiaj raz sie zdarzylo, że przebudzila sie po 2 ale po chwili zasnela na naszym lozku hehehe :)

Uciekam Kochane, MILEGO WIECZORKU!

Odnośnik do komentarza

Karolinko ja podałam wczoraj zupkę z indykiem, a dzisiaj z królikiem :) mała wcina że szok ;)

Martynko czekamy na zdjęcie sukni ślubnej :) ciekawość zżera :) wiem co to znaczy wyrywanie zęba ;/

Justi Twoja Dominisia jest słodka... i nawet nie taka bardzo brudna :) Marika jak je zupki to wszystko jest uciapkane, łącznie ze mną, tak się wierci i między łyżeczkami wpycha rączki do buzi... ale już mam na to patent, rozbieram ją do pampersa i dopiero wtedy karmię, nawet śliniak niepotrzebny... bo inaczej nie nadążyła bym z praniem jej ubranek :)

Rodzinka dzisiaj pojechała...
Ja w sobotę na wesele, a sukienka dopiero w drodze :) bo oczywiście zamówiłam na allegro, a ja wszystko na ostatnią chwilę... ale sprawdzałam przesyłkę i już jest na miejscu więc mam nadzieję że listonosz ją jutro przyniesie :/

Najgorsze, że zaraz zaczyna mi się praca w domu... bo jako rodzinna kosmetyczka :) muszę wszystkie kobietki wyszykować na wesele :/ o 17 ruszam i tak już do soboty, z sobotą włącznie :)

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

Witam, już od 6 nie śpimy, bo córcia wstaje do przedszkola.
Tymuś leżakuje się. Uwielbia być chustowany i chce dorównać siostrze - stara mi się siadać, obroty z brzuszka na plecy ma już opanowane, leżenie na boczkach to u niego normalka.
Fajnie, że wesela będą, a do dentysty też muszę kontrolnie podejść.
Ponadto tydzień się stresuję, czy mały zostanie przyjęty do żłobka, bo zabrakło mu 1 pkt., a wolę w październiku wrócić do pracy, a nie w styczniu. Teraz będzie spokojniej w pracy. Mam nadzieję, że trafi się wolne miejsce...

http://www.suwaczek.pl/cache/a495630709.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9c495a9c11.png

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

hej!
Martynka i oczywiscie mialas racje:)

Adas tez lezy na boczkach, czasem z brzucha przerzuci sie na plecy ale odwrotnie jeszcze nie umie.

bylismy dzis na kontroli u lekarza i na szczepieniu:/ nigdy w zyciu moje dziecko tak nie plakalo! masakra! nie moglam go uspokoic biedaczek:( po powrocie do domu wypil pierwszy raz 200ml mleka i poszedl spac...

kurcze wazy juz 8kg i mierzy 70cm, przy okazji zrobilismy zakupy ubraniowe dla niego bo przeciez juz wyrosl praktycznie z calej szafy:)

Odnośnik do komentarza

Matala witaj

Justi śliczna Twoja Dominisia - jak pięknie wcina obiadek.

Karolina dobry artykuł - ja nie sadzam Zuzi, nie obkładam jej poduszkami, jestem przeciwnikiem chodzików i nosideł-wisiadeł, nawet leżaczka nie kupiłam. Ale ostatnio była u mnie znajoma i swoją nie siedzącą jeszcze córeczkę sadzała sobie na kolanach. Nie zwracałam jej uwagi, bo to ona jest mamą, ale szkoda mi tego dziecka było.

Zuzia podobnie jak Adaś 8 kg i 70 cm - to ubieracie się już w 74? Byłam wczoraj na zakupach, chciałam Zuzi body z krótkim rękawkiem kupić, tak na jesień, pod sweterek, żeby nie miała dwóch długich rękawów na raz, bo ją to może denerwować. Zresztą jesienią to za gorąco jej będzie. No i oczywiście wszędzie tylko "resztki pańskiej świetności" - jesienne kolekcje tylko z długim rekawkiem, z letnich brak rozmiarów, albo wcale nic nie ma. No ledwie udało mi się dwa bodziaki kupić

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...