Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Karrolina to chyba normalne, że ciężko Ci się z Adasiem rozstać, tym bardziej, że na co dzień nie bardzo masz go z kim zostawić. Jak ja gdzieś potrzebuję wyjść to z mężem jeszcze zostawię Zuzię bez obaw, ale z mamą to już gorzej. Niby dobrze się nią zajmuje, robi wszystko jak ja mówię, ale jakoś tak mi ciężko na serduchu. A poza tym Zuzia nie bardzo lubi być w wózku lulana, a moja mama to uważa za najlepszy sposób uspokojenia dziecka. Może dlatego nie do końca jej ufam... ehhhh...

Odnośnik do komentarza

Hej!

Wrocilam wlasnie ze spaceru, jest tak duszno, ze nie ma czym oddychac.
Dostalam telefon, w poniedzialek mam juz wizyte w szpitalu, wiec jeszcze przed urlopwm bede to miala z bani.
Karol! Mam pytanie do ciebie: jakimi liniami lecialas do Polski? I jak wogole? Mozna np. trzymac dziecko na szelkach? Bo slyszalam, ze trzeba sadzac na kolanach w samolocie?
Co do Twoich odczuc zwiazanych z dzieckiem.To samo u mnie. Nawet jak gdzies pojde, to mam takie obawy, ze nie moge sie do konca wyluzowac....
Mam dosc mojego wozka! Jest ciezki, chcialabym miec juz leciutka, sportowa spacerowke. Mimo,ze juz woze Maye w wersji spacerowej, to i tak jest mega ciezki! Jedyny plus, to tylko tyle, ze ma mega duzy bagaznik na zakupy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Marzena ja zostawię Marikę u moich rodziców, u mnie nie ma z tym problemu, wręcz mam problem, bo i teściowa chciała ją wziąć i mama...
Dzisiaj byłam u fryzjera, i wogóle u kosmetyczki ;) i była z teściową.
Nie biore jej bo idziemy do znajomych, kawałek od domu więc bez sensu...
3 września idziemy znowu na wesele do brata męża, więc wtedy ją wezmę na chwilę, a potem będzie u mojej siostry... bo wszyscy rodzice idą na to wesele.
Ogólnie to ja też mam obawy jak ją zostawiam, tłumaczę im przez godzinę co i jak he he... ale już jest coraz lepiej.

Krowka ja tez mam ciężki wózek..., powodzenia na wizycie!!! a kiedy lecicie do Polski?

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

krowka lecialam Wizzair ' em, ja małego mialam w nosidelku bo do PL lecialam sama i mialam jeszcze bagaz podreczny torebke i wozek...wozek nadałam (za darmo praktycznie we wszystkich liniach lotniczych) mozesz tez podjechac wozkiem z Mayka pod samolot i tam go oddac. w samolocie musialam go wypiąć z nosidelka, wziac na kolana i zapiac specjalnym pasem. u mnie byla latwo bo dalam mu cyca i mialam spokoj caly lot, zreszta ode mnie do gdanska leci sie niecala godzinke. Tobie radze przygotowac małej mleko albo herbate i dac w momecie startu i ladowania...Adas nawet przy cycu dostał duzych oczu jak go wbiło podczas startu:) albo chociaz smoka niech cmoka zeby uszu jej az tak nie zatkało...ogolnie nie bylo zle ale brzydko mowiac bydło straszne...pchaja sie i nie patrza na nic:/ samalot ledwo co wyladuje a ludzie juz przy wyjsciu sie gnieżdzą....masakra

ja na szczescie nie mam obaw jezeli chodzi o zostawianie małego mojej mamie ale co z tego skoro ona jest 1000km stąd:) heh

Odnośnik do komentarza

krowka powodzenia, trzymam kciuki, żeby było ok

Edytka, u nas wesele kuzyna, to idą siostry i rodzice. Teściowie się do opieki nie rwą, zresztą do nich to nie mam zaufania. jak mi teściowa raz chciała pomóc małą ubierać to mało jej paluszków nie połamała, rączki w rękaw na siłę wpychała. Dziękuje bardzo za taką pomoc.

Odnośnik do komentarza

Do Polski lecimy 23 sierpnia.na szczęście nie bierzemy wózka i wykupilismy pierwszeństwo wejścia na pokład,bo wiem co się dzieje:/ Pełno bydła:-) Tez lecę wizzair, z powrotem rayanair, których nie znoszę,ale nie mam wyboru ze Szczecina. Przezyjemy.
Edytka! Mimo wszystko masz fajnie,ze idziesz się pobawić. Jak chcesz to ja Ci do tej 22 mogę potowarzyszyc;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

krowka nie denerwuj sie! nie jest tak zle! ja lecialam sama z dzieckiem i dałam rade:)

w ogole musze sie pochwalic bo udało nam sie wspolnie z Adasiem ustalic jego plan dnia:) ma juz stale pory spania i jedzenia - z jedzeniem jeszcze nie jest idealnie bo nie wiem ile zjada z cyca i czasem wydaje mi sie ze jest glodny i daje mu szybciej jesc ale jest o niebo lepiej, przynajmniej wiem kiedy marudzi z glodu a kiedy ze zmeczenia.

Mały ewidentnie nie bedzie niejadkiem, zjada wszytko co mu daje i z wszystkiego...cyc, butla, łyżeczka i woda z kubeczka! z niczym nie ma problemu! wszystko poki co (odpukac) lubi i jak sie skonczy to placze! polozna mi ostatnio powiedziala ze jak cos jemy np. pomarancza, jablka itd to mamy mu dawac do sprobowania zeby poznawal smaki ale jak tak robie to on od razu chce jesc i jest placz jak zabieram...

dzis mialam taka nocke ze nie mam zielonego pojecia jak i o ktorej mały znalazl sie u mnie w lozku...wydaje mi sie ze obudzil sie z placzem juz po polnocy ale reszty nocki do 5 nie pamietam, S oczywiscie tez nie potrafil mi powiedziec czy mały z nami spal jak wstawal do pracy hehe kurcze coraz gorzej jest ze mna:) podziwiam matki ktore karmia piersia pol roku albo i dluzej i wstaja do dzieci codziennie w nocy, karmią i odkladaja do lozeczka - dla mnie jest to po prostu niemozliwe.

Odnośnik do komentarza

Karol! Powiem ci, ze mialas farta, ze dali ci pierwszenstwo. Ja kiedys lecialam i wyobraz sobie byla laska z niemowlaczkiem na rekach, sama i nie miala wykupionego pierwszenstwa, aczkolwiek kazdy byl ja gotowy przepuscic, ale stewardessa sie nie zgodzila ! I musiala stac w kolejce! Chamowa! A bralas bagaz glowny z soba, czy wysylalas? Ja nie wiem jak ja to pomieszcze. Niby jest 32kg, ale walizka nie jest duza, a 2 puszki mleka to juz 1/3 torby:/ Moze troche za bardzo sie przejmuje, ale ja taka jestem. Zawsze wszystko na ostatni guzik i jak cos to plan a, b i c w glowie juz mam:) Za to moj R. jak na razie luz, dopoki nie wejdzie do samolotu:)
Siedze w pizamie. Nie ubiore sie chyba dzisiaj:) Chociaz sasiadka mnie zapraszala na kawe, moze sie zbiore. Maya jeszcze w spiochach rowniez:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Hej
Byliśmy dzisiaj z Dominisią na oswajaniu z wodą, ale było super, ja ćwiczyłam z małą, a mąż pływał z Zosią. Dominiczka na początku sie bała, a później nawet jak jej na twarz lałam wode to sie cieszyła, dzieci ci chodzą 1,5 miesiąca potrafią już nurkować na 2 sekundy, byłam w szoku :36_2_39: to były zajęcia dla maluszków od 3 do 6 miesięcy, fajnie tyle bobasu, wszystkie się obczajały:Śmiech: chyba będziemy chodzić regularnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Justi24
Hej
Byliśmy dzisiaj z Dominisią na oswajaniu z wodą, ale było super, ja ćwiczyłam z małą, a mąż pływał z Zosią. Dominiczka na początku sie bała, a później nawet jak jej na twarz lałam wode to sie cieszyła, dzieci ci chodzą 1,5 miesiąca potrafią już nurkować na 2 sekundy, byłam w szoku :36_2_39: to były zajęcia dla maluszków od 3 do 6 miesięcy, fajnie tyle bobasu, wszystkie się obczajały:Śmiech: chyba będziemy chodzić regularnie.

Super pomysl! Fajnie macie,ja kocham basen. Umieja juz nurkowac? Wow! Jakies przyszle Otylie Jedrzejczak rosna:-) Moj R. kapie sie z Maya w wannie wieczorami, jak ma wolne. Ma poczatku tez sie bala, a teraz uwielbia.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

kaaarolina

dzis mialam taka nocke ze nie mam zielonego pojecia jak i o ktorej mały znalazl sie u mnie w lozku...wydaje mi sie ze obudzil sie z placzem juz po polnocy ale reszty nocki do 5 nie pamietam, S oczywiscie tez nie potrafil mi powiedziec czy mały z nami spal jak wstawal do pracy hehe kurcze coraz gorzej jest ze mna:) podziwiam matki ktore karmia piersia pol roku albo i dluzej i wstaja do dzieci codziennie w nocy, karmią i odkladaja do lozeczka - dla mnie jest to po prostu niemozliwe.

U nas między innymi dlatego, że zasypiałam na siedząco karmiąc mała wylądowała w łóżku. Teraz jest fajnie, bo wyciągam tylko cyca i śpię dalej, a ona sama się obsłuży :36_2_25:. A poza tym śpi zdecydowanie spokojniej, nie boi się już ciemności itp.,

U nas ząbkowanie się już na całego rozpoczęło, dzisiaj Zuzieńka strasznie płakała. Na szczęście żel na ząbkowanie i przytulanie pomogły, uff...

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

Justi super sprawa z tym basenem, ja tez musze sie rozejrzec za czyms takim:)

marzen@ ja jak mały sie obudzi nad ranem to tez go biore do siebie do lozka i karmie na lezaco bo inaczej nie da rady...szybko u Was te ząbki:) u Adasia cisza...moze to i dobrze:) a z tym baniem sie ciemnosci to nie wiem czy to tak do konca jest bo w sumie niby czemu niemowlak ma sie bac ciemnosci skoro w brzuchu u mamy praktycznie caly czas bylo ciemno?:)

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

krowka przegiecie z tym nie wpuszczeniem na poklad:/
ja tez zawsze musze miec wszystko zapiete na ostatni guzik i plan awaryjny w razie czego:) dlatego czesto kloce sie z S bo on to totalny spontan...a ja o wszystkim muze pamietac:)

Odnośnik do komentarza

krowka80

Marzena! Z tego co wiem, to takie maluszki nie boja sie ciemnosci.

Mnie też to dziwiło, ale jak gasiliśmy światło to był od razu płacz, a jak zapalaliśmy to od razu się uspokajała. Miała wtedy niewiele ponad tydzień, więc teoretycznie powinna pamiętać ciemności z czasów przed urodzeniem. Ale tak się działo, jak piszę, nie umiem tego inaczej wytłumaczyć, jak strachem przed ciemnością. Może to taki "model", a może dlatego, że w szpitalu było w nocy tez lekko zapalone światło to się przyzwyczaiła?

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

marzen@ mysle ze to predzej przyzwyczajenie do spania przy swietle niz lek przed ciemnosciami...Zuzia po prostu kojarzy swiatlo ze snem i jak nagle gasisz to nie wie o co chodzi:) musisz ja odzwyczaic:) dzieci w wieku chyba 2 czy 3 lat zaczynaja bac sie ciemnosci....nie pamietam dokladnie wieku ale chyba jakos tak.

Odnośnik do komentarza

Teraz już nie ma problemu, był problem jak miała 2-3 tygodnie. Jak ma spać to zasypia, nieważne czy ciemno, czy jasno.

Ale z tym przyzwyczajeniem to mi się dziwne wydaje - bo po 2-3 nockach by przywykła? Tym bardziej, że po przywiezieniu ze szpitala nie miała takich problemów przez jakiś tydzień i spała jak było całkiem ciemno i nie bała się tego.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...