Poród naturalny czy cięcie cesarskie?

[adriana8899]

panna-em

pulus2008

A jakie miałyby być te wskazania??? Czy tylko zdrowotne???

Dla mnie wskazaniem byłaby trauma jaką mam po pierwszym porodzie.
Czy takie męczenie matki i dziecka jest dobre??? Wiem, że drugi poród mogłabym mieć spokojniejszy i być może urodziłabym naturalnie bez problemu, ale nie chciałabym ryzykować po raz drugi.

to chyba nie jest wskazaniem do CC!!

nie kazdy porod jest blyskawiczny...
a jednak są kobiety ktore męczą sie by urodzic sn

cc na zyczenie?? szpital to nie koncert życzen!!
i mimo ze sama urodzilam przez cc to bylo ona po probie porodu sn!!

Popieram.
Mi skurcze zaczęły się w poniedziałek o 5 rano. Od razu jechaliśmy do szpitala bo były co 5min a o szpitala kawał drogi. Cały dzień miałam te skurcze co 5min. Wieczorem usg żeby sprawdzić czy wszystko ok i decyzja że jak przez noc się nic nie ruszy to kroplówka. We wtorek o 9rano podano mi kroplówkę po której puls małej był słabszy więc ją odłączyli i zaczęła się zabawa w masaże szyjki, skakanie na piłce, przysiady, prysznice... Wieczorem już błagałam lekarza żeby mi zrobił CC ale wytłumaczył że teraz go o to proszę a później będę go za to wyklinać i że poród to niestety nie zabawa. Córcia przyszła na świat o 21.50, więc miałam ponad 40h cholernych skurczy co parę minut, ale po upływie czasu widzę że tak było lepiej. Miałam dobrą opiekę i robili wokół mnie to co było dobre. Więc jestem za SN i za zaufaniem do lekarzy bo(poza paroma wyjątkami) wiedzą co robią.

[Gość ljadachowska]

ięc miałam ponad 40h cholernych skurczy

Boże, ja bym nie wytrzymała, ja po 5 godzinach nie wiedziałam jak się nazywam a przy pierwszym... 16 godzin skurczów okropnych i było po mnie już...

[adriana8899]

ljadachowska

ięc miałam ponad 40h cholernych skurczy

Boże, ja bym nie wytrzymała, ja po 5 godzinach nie wiedziałam jak się nazywam a przy pierwszym... 16 godzin skurczów okropnych i było po mnie już...

E tam. Co miałam powiedzieć?? "Panie doktorze ja jednak nie rodze, ide do domu."?? W takiej sytuacji możesz liczyć tylko na siebie. Jak ty nie dasz rady to kto niby ma dać?

[Otka]

to z moją chorobą byś zwarioława, przez rok ból na który nawet TRAMAL ( NA MORFINIE ) NIE POMAGAŁ....

[adriana8899]

panna-em

ahhh Wiolka nie bede ci po raz kolejny wstawiala Twoich wypowiedzi bo mi sie zwyczajnie nie chce z Toba prowadzic juz tej nudnej i nie na temat dyskusji...

idz napij sie herbaty z cytryną i poczytaj sobie bajki przed snem....

Tak to jest jak człowiek myśli logicznie i umie dedukować...

[Gość ljadachowska]

O matko, naprawdę podzwiam, ja jestem niewytrzymała na bół, nawet jak boli żołądek jęczę jak nie wiem co, jak miałam drugi poród, nawet rozwarcia nie miałam a tak jęczałam, że pytał się lekarz co ze mną jest.. a potem po cc w pierwszej nocy miałam skurcze od oburczania się macicy i rana bolała i całą noc sapałam koleżanka podeszła zobaczyć co jest.. aż się wstydziłam, ale cóż...

[Otka]

ja też nie, a do pracy chodzić musiałam a ból towarzyszł mi wszedzie przy lezeniu, siedzieniu, staniu, chodzeniu, wiele czynności było męką...
Przez ta horobe nie mogę rodzic SN tylko CC i to dla mnie trudne szczegolnie że wiem jak to jest mieć blizny

samobójstwa z powodu bólu też bym nie popełniła bo bała bym sie że sie nie uda i bardziej bedzie bolało.

[adriana8899]

dbozuta

ja też nie, a do pracy chodzić musiałam a ból towarzyszł mi wszedzie przy lezeniu, siedzieniu, staniu, chodzeniu, wiele czynności było męką...
Przez ta horobe nie mogę rodzic SN tylko CC i to dla mnie trudne szczegolnie że wiem jak to jest mieć blizny

samobójstwa z powodu bólu też bym nie popełniła bo bała bym sie że sie nie uda i bardziej bedzie bolało.

To ty biedna jakbyś codziennie rodziła... Tylko pewnie ból w innym miejscu.
A teraz już lepiej?

[Otka]

tak po roku męki lepiej w końcu, od miesiąa jestem po operacji...

[adriana8899]

No to świetnie. Bardzo się cieszę.

[pani'em]

kazdy ból jaki towarzyszy w trakcie porodu wynagradzam na pierwszy krzyk dziecka

a przynajmniej mi

jak juz ją usłyszałam to nabrałam siły i moglam znowu rodzic

[Gość patrycja`81]

zabolek12385

w malzenstwie zawartm przed ksiezulem-
wedlug nauk katolickich seks nie jest grzechem kiedy mama i tata chca dokonac cudu zaplodnienia
ale jako uciecha cielesna jest grzechem:P

a gdzie jest tak napisane ?? bo to mnie zastanawia

ale ze co ja mam Ci tlumaczyc???do kosciolka do ksiezulka idz to ci wszystko wytlumaczy:P

[zabolek12385]

ty mi nie wyjezdzaj z kosciolem tylko skad masz wiadomosci ze niby seks nie jest grzechem tylko jak sie chce dziecko poczac?? a ze reszta to grzech.

[pani'em]

seks nie jest grzechem gdy milosc przysiegalo sie przed ołtarzem w kosciele przed ksiedzem....

a jesli przysiegalo sie tylko przed urzedasem to wg kosciola seks jest grzechem...

z innej bajki ale tez o ksiezach....

ja w wolnym zwiazku żyje
a gdy chrzcilam dziecko to musialam ksiedzu podpisac karteczke ze do 2012 roku ja i ojciec dziecka zawrzemy koscielny zwiazek malzenski

jestem ciekawa co zrobi ksiadz jak wybije 2013 rok....

wiec cierpliwie sobie poczekam

[zabolek12385]

no to ja wiem tylko pare stron wczesniej bylo stwierdzenie ze seks nie jest grzechem tylko jak sie chce gdzircko poczac a tak to grzech.tak mozna zrozumiec tamte slowa wiec by wynikalo ze jesli nie planujesz ciazy to " wara ode mnie " i co np. kilka lat bez "przytulanek"??

[bursztynka]

http://http://gloria24.pl/ksiazki/seks,jakiego,nie,znacie-16-99336057.html

przeprasza że sie wtrącę ja polecam książki tego kapucyna :)

[zabolek12385]

panna-em

seks nie jest grzechem gdy milosc przysiegalo sie przed ołtarzem w kosciele przed ksiedzem....

a jesli przysiegalo sie tylko przed urzedasem to wg kosciola seks jest grzechem...

z innej bajki ale tez o ksiezach....

ja w wolnym zwiazku żyje
a gdy chrzcilam dziecko to musialam ksiedzu podpisac karteczke ze do 2012 roku ja i ojciec dziecka zawrzemy koscielny zwiazek malzenski

jestem ciekawa co zrobi ksiadz jak wybije 2013 rok....

wiec cierpliwie sobie poczekam

ksiadz nie ma prawa narzucic ci kiedy i czy masz brac slub.ok dziecko przed slubem "to grzech" ale ksiadz ma obowiazek ochrzcic dziecko a takie gadanie ze masz wziasc slub to tego i tamtego dnia czy roku to brednie i nie ma prawa ci tego narzucic. co za wlosy cie zaciagnie przed oltarz ???

[bursztynka]

bursztynka

http://http://gloria24.pl/ksiazki/seks,jakiego,nie,znacie-16-99336057.html

przeprasza że sie wtrącę ja polecam książki tego kapucyna :)
jak będę miała chwilkę a bedziecie chciały to dokładnie zacytuję stanowisko Kościoła.

[zabolek12385]

bursztynka

http://http://gloria24.pl/ksiazki/seks,jakiego,nie,znacie-16-99336057.html

przeprasza że sie wtrącę ja polecam książki tego kapucyna :)

niestety ale mi nie otwiera

[pani'em]

patrycja`81 to jak to jest z tym seksem co??

[pani'em]

zabolek12385

panna-em

seks nie jest grzechem gdy milosc przysiegalo sie przed ołtarzem w kosciele przed ksiedzem....

a jesli przysiegalo sie tylko przed urzedasem to wg kosciola seks jest grzechem...

z innej bajki ale tez o ksiezach....

ja w wolnym zwiazku żyje
a gdy chrzcilam dziecko to musialam ksiedzu podpisac karteczke ze do 2012 roku ja i ojciec dziecka zawrzemy koscielny zwiazek malzenski

jestem ciekawa co zrobi ksiadz jak wybije 2013 rok....

wiec cierpliwie sobie poczekam

ksiadz nie ma prawa narzucic ci kiedy i czy masz brac slub.ok dziecko przed slubem "to grzech" ale ksiadz ma obowiazek ochrzcic dziecko a takie gadanie ze masz wziasc slub to tego i tamtego dnia czy roku to brednie i nie ma prawa ci tego narzucic. co za wlosy cie zaciagnie przed oltarz ???

odkropi mi dziecko.... ze niby chrzest cofa

[bursztynka]

zabolek12385

bursztynka

http://http://gloria24.pl/ksiazki/seks,jakiego,nie,znacie-16-99336057.html

przeprasza że sie wtrącę ja polecam książki tego kapucyna :)

niestety ale mi nie otwiera
nie wiem co się ostatnio dzieje z tymi linkami poszukam

[pani'em]

bursztynka mi tez nie dziala

cytuj.....poczytamy

[Gość patrycja`81]

tez mi sie strna nie otwiera
ale wyszukalam na katolickiej stronie

Jeśli małżonkowie zamiast współżycia angażują się w intensywne pieszczoty z zamiarem osiągnięcia orgazmu lub gdy tylko świadomie i dobrowolnie dopuszczają taką możliwość, to popełniają grzech określany jako onanizm małżeński albo wzajemna masturbacja i nie usprawiedliwia niczego fakt, że dzieje się to w małżeństwie. Jest to grzechem. Sakrament ten nie oznacza bowiem przyzwolenie na wszelkie zachowania seksualne.

[bursztynka]

panna-em

bursztynka mi tez nie dziala

cytuj.....poczytamy

dobra ale dzisiaj wrzucam zdjątka na stronkę i nie dam rady jak znajdę wolną chwilkę to zacytuję. Uwierzcie mi jestem pratykująca a wiele rzeczy mnie zdziwiło po przeczytaniu jego książek.(o.Ksawery Knotz)