Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny a jak wasze samopoczucie?

Ja od wczoraj jestem nie do życia, ciśnienie mam 90/54 :/ Odrzuca mnie od kawy, ale dobrze, że wczoraj kupiłam pepsi (pierwsza od pół roku! ;) Co prawda bezcukrowa, ale dobre i to...
Nie "pochwaliłam się" wam, że od kilku dni jestem na diecie. Cukier po 50 g glukozy wyszedł mi 168. We wtorek mam pierwszą wizytę u diabetologa.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Kathi ja mam tylko doświadczenie z 2-letnią siostrzenicą. Siostra zamiast pampersów zakładała małej pieluchę tetrową. Kinia dopiero wtedy zaczęła zauważać siusiu, kiedy poczuła mokrą pieluszkę na pupie (przy pampersach pojęcie "siusiu" było abstrakcją, bo wszystko wsiąkało do środka). Po kilku dniach Kinia zaczęła wołać, że ma siusiu, kiedy już zrobiła i miała mokro. A po kolejnym tygodniu już ładnie wołała i sama przynosiła nocnik. Gorzej było z kupą, bo bywa, że na to potrzeba z pół godziny. Żeby mała chciała siedzieć tyle czasu na nocniku, to w trakcie miała włączane ulubione bajki. Teraz rezultat jest taki, że bez bajek kupa nie pójdzie...

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Kathi, jako mama juz duzej dwojki, nie zgadzam sie z tym, ze ladne jedzenie nie zalezy od wychowania.
Moja pierworodna, rozpuszczona, na ktorej popelnilam wszelkie mozliwe bledy, byla wlasnie typem dziecka, za ktorym trzeba bylo latac z lyzeczka, bawic sie w samoloty wlatujace do buzi i inne cuda. Uwazam, ze byla taka dlatego, ze bylismy za bardzo skupieni na jedzeniu i z jedzenia robilo sie cale przedstawienie.
Za synem juz nie biegalam. Chcial to jadl, nie chcial to nie jadl.Nie bylo cyrkow. Jedyne czego przestrzegalam, ze jezeli nie zjadl posilku nie bylo nic pomiedzy - cukierkow, chrupkow, ciasteczek itp. Mlody jadl naprawde bezproblemowo.
Dodam, ze po dzis dzien, Mlody siada do stolu i je co dostanie, podczas gdy corka (prawie 20-letnia!!!!9 jak nie ponarzeka to przynajmniej powygrzebuje co sie da. Je doslownie jak kura. Juz ja nawet probuje zawstydzac, ze jak pojdzie na romantyczna kolacje z facetem i on zobaczy jak ona je, to bedzie jej ostatnia z nim kolacja.

Oczywiscie moje dzieci, jak wiekszosc polskich dzieci siadania do stolu uczylo sie dopiero majac okolo 2-latka??? Nie wiem czy sie ze mna zgodzicie, ale jednak w naszej polskiej kulturze raczej usypia sie niemowlaka i je sie wtedy w spokoju. Bynajmniej tak bylo w mojej rodzinie i w gronie moich znajomych. Tu jak napisalam, od kiedy dziecko glowke trzyma, to na rece jednego z rodzicow siedzi przy stole.
Inna sprawa, ze (znow nie wiem czy u wszystkich tak jest), ale w mojej rodzinie (polskiej) i wsrod moich znajomych panuje zasada "jak pies je to nie szczeka, bo mu miska ucieka". Dzieci maja jesc w mileczniu, bo jak sie je to sie nie gada, wiec sie najnormalniej w swiecie nudza, wiec sie wierca i usiedziec nie moga.
Tu czas posilku jest czasem spotkania rodzinnego. Obiad je sie dlugo, ale za to jest on rodzinny na codzien i kazdy przy stole ma prawo glosu.

Od razu zaznacze, ze opisuje swoje wlasne doswiadczenia, moze w Waszych domach bylo inaczej.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Monsound
Dziewczyny a jak wasze samopoczucie?

Ja od wczoraj jestem nie do życia, ciśnienie mam 90/54 :/ Odrzuca mnie od kawy, ale dobrze, że wczoraj kupiłam pepsi (pierwsza od pół roku! ;) Co prawda bezcukrowa, ale dobre i to...
Nie "pochwaliłam się" wam, że od kilku dni jestem na diecie. Cukier po 50 g glukozy wyszedł mi 168. We wtorek mam pierwszą wizytę u diabetologa.

A dostałaś skierowanie na obciążenie 75 gram? Twój wynik mieści się w granicy błędu i dopiero 2 test wykaże czy masz cukrzycę. Mi powiedziano, że przed testem 75 mam jeść normalnie, bo inaczej wynik może być zafałszowany. Ogranicz spożycie cukrów (odpadają słodycze, słodzenie herbaty, słodzone napoje, dżemy i ciasta), ale z typowo cukrzycową dietą bym się wstrzymała. Chociaż co lekarz to inna opinia i decyzja należy do Ciebie.

Odnośnik do komentarza

Co do pieluch i nauki załatwiania się do nocnika. Moje dziecko będzie sadzane na nocnik gdy tylko zacznie samo siedzieć. Moje obie siostrzenice w wieku 7 miesięcy większość potrzeb załatwiały do nocnika, oczywiście czasem wpadki się zdarzały, ale to żadna tragedia. Mało tego 2 wypowiadanym słowem było "kaka"- miały kibelek z kaczuszką.

Jeśli chodzi o jedzenie to zgadzam się z Jomirą- to ma być rodzinne spotkanie i nawet niemowlak w bujadełku może być dostawiany do stołu. No i najważniejsze- dziecko musi wiedzieć, że je. Absolutnie żadnego oglądania telewizji, siedzenia przed kompem lub innych rozpraszających czynności.

Takie mam założenia- zobaczymy co wyjdzie w praktyce :D

Odnośnik do komentarza

Hehe... My zarowno w Polsce jak i w Danii stol jadalny, na ktorym jemy na codzien mamy/mielismy w kuchni, wiec "trza by" leb skrecic by ogladac telewizje w tym czasie.
Aczkolwiek wtedy kiedy mieszkalismy w Kopenhadze jadalismy w salonie, w ktorym byl telewizor. Hehe... wymagalo to nieco walki, ze nie ma telewizji jak jemy. Najlepsze, ze z dzieciaki sie przyzwyczaily i jak czasem maz chcial zrobic wyjatkek to dzieciaki sie darly "telewizor" :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

U mnie w domu zawsze jadlo sie w kuchni przy stole chyba ze byli jacys goscie to wtedy w salonie ale telewizor tez wylaczony. Tak sobie wspomnilam moja mama zawsze opowiadala jak matka mojej chrzestnej taka dama powiedzmy troche ze szlacheckiej rodziny wbijala mojej mamie ze dziecko ma sie uczyc od najmlodszych, i np jak mialam juz 2 latka brala mnie do najlepszych restauracji sadzala przy stole i uczyla jak sie zachowywac przy stole wsrod ludzi jak jesc nozem i widelcem i calej w ogole etykiety, teraz tak mysle ze to bardzo sie przydaje.

Solange co do tego sadzania na nocnik od kiedy dziecko samo siedzi mysle ze to super jest, bo jak widze dziecki 3 letnie albo i starsze z pielucha w spodniach bo takie widuje...to az mnie trzesie, mysle ze wynika to z lenistwa rodzicow.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Mnie osobiście jeszcze strasznie drażni widok "zakorkowanych" dzieci. W Polsce jest to nagminne, dzieci biegają cały czas ze smoczkiem w buzi. Ostatnio byłam świadkiem cudnej sytuacji. Siedziałam w poczekalni do lekarza i była tam 3 dzieci. 2 z nich bawiła się normalnie i wszystko było ok, 3 natomiast (w podobnym wieku do pozostałych) siedziało zakorkowane. Mamusi chyba zrobiło się głupio, że tylko jej pociecha ma dysia i go wyjęła. Cóż to była za straszna tragedia- wrzask jakby żelazkiem przypalali lub zastosowali równie wymyślną torturę. Trwało to może z 30 sekund i mama ponownie zakorkowała dziecko. To się nazywa uzależnienie.

Może znowu będę dziwna, ale już ostatnio jak robiliśmy zakupy z mężem i była wyprzedaż cudnych smoczków z Kubusiem Puchatkiem (niestety tylko od 6 miesiąca), on chciał kupić, ja kategorycznie zabroniłam. Dziecko najsilniejszy odruch ssania ma do 6 miesiąca życia i tak długo zamierzam stosować smoka, potem możemy zastosować inny "pocieszacz", np. maskotkę. Moja siostrzenica była uzależniona od swojej nuny (zwykła pieluszka tetrowa), przed zasnięciem bawiła się 1 rogiem. Zdecydowanie wolę coś takiego- niż wiecznie zakorkowane dziecko.

Odnośnik do komentarza

Hehe fajnie to ujelas zakorkowane dziecko:) musialabys widziec moja mame w akcji ona bardzo nie lubi dzieci ze smoczkami i jak spotyka jakies znajome odrazu smoczek mu wyjmuje i gada do niego po Ci ten niuniek i takie tam smieszne rzeczy nawet do niemowlakow, i one o dziwo nie placza tylko szeroko otwieraja oczy i patrza na moja mame takim wzrokiem " co ta baba wyrabia":) ale przerazony wzrok matek ze zaraz bedzie ryk jest bezcenny:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

hehe, moja mama robi dokładnie to samo :D

no i jak w większości wypadków problem leży bardziej po stronie rodzica niż dziecka. Mały człowieczek szybko przyzwyczaja się do nowych sytuacji, a rodzicom wydaje się, że sobie nie poradzi i z samego strachu przed porażką nawet nie próbują. Poza tym im mniejsze dziecko tym łatwiej. Kilkulatkowi trudniej wytłumaczyć, że smoczek znika, niz paromiesięcznemu bobasowi- takie moje zdanie.

Odnośnik do komentarza

***** chcialam sie zapisac do szkoly rodzenia ktora dziala przy szpitalu w ktorym chce rodzic... i uslaszam ze za pozno bo one maja uz terminy dla kobiet z terminem na maj!!!! no szok...na szczescie babka dala mi numer do inej szkoly ktora przygotowuje do porodu rowniez pod katem mojego szpitala tam sa miejsca na szczescie ale bedzie mnie to kosztowalo 100 zl drozej...no ale trudno. Nie wiedzialam ze jest teraz takie oblezenie szkol rodzenia

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Ja na początku też chciałam się zapisać. Skutecznie odradzały mi to mama i siostra- twierdziły, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Teraz jestem zalogowana na stronie, gdzie dostępnych jest kilka filmów z "prawdziwej" szkoły (za darmo); są techniki łagodzenia bólu porodowego, przebieg porodu (ale bez drastycznych szczegółów), pielęgnacja niemowlaka, itp. w zasadzie wszystko to, za co trzeba płacić w stacjonarnej szkole.

Nie kwestionuję która szkoła lepsza, ja z różnych przyczyn nie mam czasu chodzić na zajęcia, więc wybrałam formę, dzięki której mogę przygotowywać się razem z mężem. Wolę siedzieć w 2 przed kompem i ćwiczyć razem, niż chodzić sama do szkoły. Uważam, że przygotowanie partnera to 50% sukcesu- bo to on ma zachować trzeźwość umysłu i pamiętać co robić, kiedy ja będę szalała w panice :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Ja Solange chce isc glownie ze wzgledu na to zeby poogladac sale porodowa sale noworodkow i to wszystko czego beda potem na mnie uzywac:) no i zeby sie dowiedziec co w tym szpitalu jes wymagane do zabrania a co nie bo to w kazdym szpitalu inaczej... oczywiscie bede tam chodzic z mezem chyba ze on nie bedzie mogl to wezme przyjaciolke. nie wiem jak jest w moim szpitalu ale tam gdzie rodzila moja kolezanka do porodu rodzinnego bylo wymagane zaswiadczenie ze skonczyla ona z mezem szkole rodzenia. No i zawsze to okazja do pogadania o ciazy z innymi ciezarowkami na zywo:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

hej Wam :)
troche mialam do czytania ale sie udalo :)
jako mama prawie 2 letniej cory powiem wam tak, ze nie zawsze jest tak cudownie jak bysmy chcialy :) zycze Wam i sobie by nasze dzieciaczki nalezaly do tych "lekkich" w zyciu :P ... moja cora nalezala od narodzin (w sumie juz w brzuchu) do bardzo zywiolowych istotek a pierwsze miesiace to byly dla nas ciezkie (byla niespokojnym dzieckiem), czesto oczy mielismy na zapalki, bylismy b. zmeczeni :) mala juz w klinice dostala smoka, jak wspomnialam w marcu skonczy 2 latka i bez zadnych zabiegow z naszej strony przestaje prawie w 100% potrzebowac smoka, sama ...
natomiast jesli chodzi o pieluchy ... hmm moge sie z Wami w czesci zgodzic ... nasza mala pierwszy raz zostala posadzona na nocnik jak tylko zaczela siedziec i nawet udalo jej sie zrobic siusiu i na tym koniec ... pozniej prezyla sie jak byla sadzana wiec dalismy spokoj ( i z tego co wiem to dobrze, bo moglaby sie bardziej zrazic) od kilku miesiecy nie prezy sie, siada na nocnik ale nie chc sie zalatwic (nie zmuszamy jej, bo wynik moze byc odwrotny) dlatego postanowilam o zmianie pieluch jednorazowych na wielorazowe, poniewaz dzieki nim dziecko czuje, ze robi siusiu, wiec mozliwe ze szybciej uda nam sie mala dzieki tym pieluchom odpieluchowac :) ...
a jak sie najmlodsza urodzi to bedziemy uzywac tylko wielorazowek :)
kwestia jedzenia :)
zgadzam sie z tym, ze w trakcie jedzenia nie ma zadnej telewizji, bo to bardzo rozprasza, no i prawda tez, ze jak pora obiadu to wszyscy sa przy stole i jedza. U nas mala tez bez zadnych przymusow, siada juz sama przy swoim stoliku, dostaje talerzyk z jedzeniem i je, pomijam zupe, tu wole sama karmic (choc mala dostaje swoja lyzeczke i zamacza w zupce :) ) ... ale sa dni kiedy nie chce jesc obiadu no i nie dostaje zadnych chrupek czy paluszkow (u nas juz od kilku dobrych miesiecy zaprzestalismy podawania wszelkich chrupek, paluszkow, a slodycze mala dostanie gdy skonczy 3 latka)
jestem zdania, ze slodycze to jedynie puste kalorie i wole by mala zjadla jakis slodki owoc

pamietam jak bylam z Kinga w ciazy, jak mowilam ile rzeczy nie bede robic przy malej :) wiele z nich jednak robilam ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Ja z własnej wygody karmiłam małego papkami, zupkami itd. Wolałam sama szybko nakarmić niż ślęczeć nad dzieckiem i patrzeć jak czasami godzinę zajmuje Fifkowi zjedzenie zupy. Z własnej wygodny nie wysadzałam małego na nocnik bo było mi wygodniej zmienić pampersa niż poświęcić te 5 minut po każdym pisłku by dziecie posiedziało na nocniku.
Teraz uważam że żle zrobiłam bo Fifi przestał korzystać z pampersów dopiero jak poszedł do przedszkola. Nam oduczenie od pampersów zajeło rok a pani przedszkolance 2 dni.
Brak konsekwencji spowodował że moje dziecko było niesamodzielne. Zakładanie bucików, kurteczki, czapeczki, mycie, wycieranie tego wszystkiego mój 3 latek nie potrafił. W przedszkolu gdy Pani przedszkolanka pokazała mi że moje dziecko to wszystko potrafi byłam w szoku. Teraz Fifi sam się myje, je, wyciera i jest szczęśliwy

Teraz nie popełnię tego błędu, wysadzać maluszką będę kiedy tylko zacznie siadać, będę stosować metodę BLW, uczyła samodzielności. I charakter dziecka nie ma tu znaczenia bo mój fifi należy do dzieci bardzo trudnych

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

Zgadzam sie z "juz mamami", ze plany planami, a rzeczywistosc sobie.
Dzieci sa strasznie rozne. Mam dwoje, wychowanych wedlug tych samych zasad, jednakze zupelnie roznych.
Jezeli chodzi o smoczki, to na przyklad moj syn od urodzenia nie chcial, i praktycznie wogole nie uzwal... Za to mojego cyca na zawoalnie, przez pierwsze 6 miesiecy przez pol godziny co pol godziny.

Corka moja natomiast uzywala chyba do drugiego roku zycia, a najlepsze jest to, ze to nie mogl byc zaden sliczny smoczek. To musialbyc taki wielki knot od butelek starego typu.

Moim zdaniem, jezeli dziecko ma silna potrzebe ssania, to lepiej mu dac smoczek niz ma ssac palca. Bo duzo latwiel pozniej porzucic smoczek niz palca, bo palec jest zawsze pod reka.

Co do nocnika, to tez roznie bywa. Tak jak Kathi napisala - sa dzieci, ktore sie preza i posadzic sie ich nie da (np. moj syn), a sa dzieci, ktorym idzie to latwiej.
Moj syn na przyklad, zaczal korzystac z ubikacji gdy mial 2 latka. I tylko ubikacja w gre wchodzila.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Ja dokładnie tak jak Asiunia swoją córkę oduczyłam latem, miała 1,8 lat i biegała w samych majtkach po domu, a że nie mamy dywanów to było łatwo utrzymać czystość w razie wpadki :) Po tygodniu już nie robiła i nie dała sobie założyć pampersa tak jej dobrze było bez niego. Tylko na noc jeszcze zakładaliśmy ale rano ściągaliśmy suchego, więc po miesiącu całkiem pozbyliśmy się pampersów. Dziewczynki zawsze szybciej się uczą takich rzeczy więc teraz nastawiam się że to potrwa dłużej :P

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

no i wlasnie dlatego chce zastosowac u Kingi i u malej jak sie urodzi pampersy wielorazowe :) napewn bede miala wiecej pracy ale ponoc przy nich dziecko wyrazniej odczuwa gdy robi np siusiu a nie jak przy pampersach (wiecznie sucho i siusia mimowolnie) ... nie wiem jak to mi, nam pojdzie ale moze uda sie szybko nauczyc nocniczka :) ... fajnie jak dziecko nauczy badz oduczy sie czegos jak najszybciej, ale ja jestem zdania, ze dziecko nie robot tylko istota zywa i jesli nie chce np siadac na nocnik, prezy sie nie ma co zmuszac, kazde dziecko ma swoj rytm, oczywiscie warto probowac ale bez zmuszania, bo np ktos powiedzial ze dziecko powinno juz cos samemu robic :)
lepiej na spokojnie i bedzie dobrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...