Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Na początku wielkie gratulacje Renka i Niespokojnanew. Życzę Wam i dzieciaczkom dużo zdrówka!

Maczetko witaj w domu tzn. znowu na forum. Śliczny synek!

A ja dziś padnięta jestem. Nocka straszna, a rano wstałam, to zadzwoniłam do szpitala zapytać co i jak. Położna kazała mi przyjechać. W szpitalu wysiedziałam się ponad godzinę, a potem podłączyli mnie do ktg. Żeby było śmieszniej, to właśnie testowali na mnie nowy aparat do ktg, więc w sumie leżałam tam podłączona ponad godzinę. Zapis wyszedł ok, więc wróciłam do domu. Leżąc tam słyszałam obok za ścianą poród...:(:( hmm...i nie było to jakoś pasjonujące:) No a jeśli chodzi o mnie, to pozostaje dalej czekać. Jeśli do czwartku nic się nie wydarzy, to mam zgłosić się na izbę przyjęć. Tinka Ty chociaż wiesz czy na ktg są jakieś skurcze, a u mnie po skończonym badaniu pielęgniarka zaniosła ten zapis dla lekarza i po chwili przyszła i powiedziała, ze wszystko jest ok, mogę jechać do domu i poszła sobie-nawet nie zdążyłam ją o nic zapytać. Ale najważniejsze, że wszystko jest ok:)

Wróciłam taka zmęczona, że już nic mi się nie chce....W ogóle może zabrzmi to głupio, ale oprócz tego, że jestem zmęczona, to ta wizyta w szpitalu nie podziałała na mnie jakoś budująco-wręcz przeciwnie. Nawet przez moment pomyślałam sobie "w co ja się wpakowałam". Tylko mój mąż jest przeszczęśliwy, a ja chyba łapię doła....ech...

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny!!!
Ciężko mi usiąść do komputera, dni mijają teraz bardzo szybko, ale udało mi się teraz Was trochę poczytać, więc trochę odpowiadam!!

Ewelinka
No i mamy kolejną grudnióweczkę - Niespokojnanew urodziła córeczkę:dzidzia:

WIELKIE GRATULACJE NIESPOKOJNAEW!!!! OBY CÓRUNIA CHOWAŁA CI SIĘ ZDROWO!!!!

renka32

7.XII.08 roku Przyszedł na świat mój synek Miłoszek tez jesteśmy szczesliwymi rodzicami jestem juz w domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

RENKA - DLA CIEBIE TEŻ WIELKIE GRATULACJE!!!! Teraz szybko wracaj do siebie i napisz nam coś więcej!!!

NuSiAaa
a mam pytanie... bardzo ci brzuch opadl przed porodem ?

Trochę mi opadł, mniej więcej jakiś tydzień wcześniej

Ewelinka
Jakoś tak mi sie wydaje, ze nigdy nie urodze, czuje sie po prostu rewelacyjnie:wybierz_mnie:

Dzień wcześniej też się tak czułam, lepiej niż tydzień przed porodem :D

kata
anitajas nam z koleji mowili na szkoleniu ze faktycznie mizna i po kilku godzinach pojechac ale w ciagu godziny najlepiej bo pewnie trzeba podac antybiotyk szczegolnie jak nie ma skurczy... zreszta ja bym chyba 5 godzin po odejsciu wod nie wytrzymala w domu hehe

U nas też w szkole rodzenia powtarzali, że tylko jak zielone wody odejdą to trzeba natychmiast jechać na porodówkę, w innym przypadku jest na to kilka godzin, ale faktycznie dostajesz wtedy antybiotyk

anitajas
Na tej stronce piszą:

Inne oznaki rozpoczynającego się porodu to:

pojawienie się na bieliźnie dużej ilości gęstego śluzu (czasem lekko różowego albo brunatnego) – to odchodzi czop śluzowy, który „zatykał” szyjkę macicy;
uporczywy, tępy ból krzyża;
biegunka i wymioty – organizm ma naturalną skłonność do oczyszczania się przed porodem;
dreszcze i drżenie całego ciała;
pojawienie się wód płodowych – mogą sączyć się lub płynąć gwałtownym strumieniem.
Co do tych objawów - czop wyszedł ze mnie jak się rozpoczęły skurcze - u mnie to było coś w rodzaju gęstych podbarwionych brunatnie upławów, bólu krzyża nie miałam, biegunkę i wymioty - miałam, dreszcze też miałam, odejścia wód płodowych nie miałam - tzn. dopiero przekłucie na porodówce

aina83
U mnie też poród rodzinny. Zresztą nie wyobrażam sobie innego. Zawsze to lepiej jak ktoś bliski jest w takiej chwili, bo i na duchu podtrzyma, pocieszy, za rękę potrzyma...

Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy jak bardzo pomocne może być trzymanie za rękę... Mąż mi cały czas przypominał też o prawidłowym oddychaniu - to naprawdę dużo daje, choć jest trudne, gdy chce Ci się tylko krzyczeć z bólu..

SuzyMummy
AINKO KOCHANA.....

to nie chodzi o tajemniczosc czy o to zeby nie straszyc... widzisz bo to jeszcze za wczesnie po porodzie... i tam w srodku siedza bardzo silne meocje zwiazane z porodem... bo to wielkie i niezwykle przezycie.

Ja kiedy tylko wspomne ... to placze... i z radosci i smutku...

jesli tylko chcesz to ja chetnie ci opowiem wszystko ze szczegolami... i nie po to zeby straszyc :)

tylko moze po przeczytaniu mnie wlasnie dziewczyny pomidorami obrzuca ze je strasze

To naprawdę są silne emocje - teraz jak myślę o porodzie lub o dzieciątkach, o szpitalu, jak czytam o tym - cały czas płaczę, nie mogę się powstrzymać. Pewnie za jakiś czas to minie, a teraz te przeżycia są jeszcze za świeże... I tak jak to opisała SuzyMummy - u mnie to wyglądało troszkę inaczej ale jednak bardzo podobnie...

sabina2605
wszystkie pisza tu o wycieku z piersi, a ja dosłownie nic a nic, już nawet marwie się ze nie będę karmić :(

Nie martw się tym, mi do dnia porodu nie wyciekła nawet kropelka, a teraz pokarm sam leci... ;)

maczetka
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/DSC00762.JPG
moj synek
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/DSC00807.JPG

Śliczny synek Maczetka i jeszcze raz wielkie gratulacje!!!

NuSiAaa

aha. mam do was pytanie..jak to jest z urlopem macierzynskim. trzeba jakies podanie pisac do pracy czy sami przyznaja od dnia zlozenia zaswiadczenia o urodzeniu czy jak ??

W szpitalu dostajesz zaświadczenie, które musisz dostarczyć do pracy. I to właściwie wszystko.
Z kwestii formalnych zostaje jeszcze zarejestrowanie dziecka w urzędzie w ciągu 14 dni (mojemu mężowi zajęło to 5min) i można składać wniosek o becikowe :D

Odnośnik do komentarza

Cześc dziewczyny,
na wstępie GRATULUJĘ NOWYM MAMUSIOM !!!!
Maczetko synuś piekny !!!!

Dzisiejszą noc miałam fatalną, całą noc miałam bóle krzyżowe i ból brzucha i podbrzusza. Dzis byłam u lekarza, który stwierdził że póki co nie rodze i raczej sie nie zanosi na poród. Kurka wodna, to dlaczego w nocy tak cierpię ??? Dotychczas musiałam uważać, żeby Amelka za szybko nie wylazła a teraz okazuje sie, że Amelka sie nie śpieszy ... w sumie usłuchane dziecko, bo przeciez wole urodzić w styczniu...z drugiej strony wolałabym już miec to z głowy ...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

witam i gratuluje nowym mama renka i niespokojnanew fajnie ze macie swoje pociechy w ramionach :)
asik ja cie rozumie...czekasz do terminu w miedzyczasie masz nadzieje ze sie urodzi wczesniej a tu termin i po terminie i taak czekac i czekac eh .... ja chyba zaczynam miec depresje odechcialo mi sie jedzenia w ogole, po za tym ze wstaje z lozka do wc to nie wychodze z sypialni i ciagle rycze albo spie ...

http://www.suwaczek.pl/cache/99235a4241.png

Odnośnik do komentarza

NIESPOKOJNANEW I MACZETKA - WIELKIE GRATULACJE!!!!!ALE WAM ZAZDROSZCZĘ....
Ja coś przeczuwam, że chyba będę ostatnia z grudnióweczek.... pewnie tak jak za pierwszym razem - przenoszę o jakiś tydzień:( mam takie dziwne przeczucie! A dzis wreszcie zakupiłam podkłady poporodowe i te wstrętne majciochy :-/

28 grudnia skończę 2 latka :)

BRACISZEK URODZI SIĘ 28 GRUDNIA 2008:))) :love_pack:

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=1430

Odnośnik do komentarza

Justyna848
Newaniu a jak Ci sie zaczal porod, poczulas od razu ze to to?? O ktorej godzinie?
I urodzilas w ogole troche wczesniej niz mialas termin??

Poród zaczął się od tego, że poczułam silny ból o 1.30 w nocy, po godzinie następny - na początku myślałam, że to tylko te skurcze przepowiadające, ale od około 4.00 rano były częstsze, co ok. 20 min. Mąż już był pewien, że się zaczęło :D A ja jeszcze wzięłam ciepłą kąpiel, bo to podobno dobry test - jak skurcze przejdą tzn., że to jeszcze nie to, a jak nie - tzn. że się na dobre zaczęło ;) No i mi nie przeszło. Wzięłam jeszcze dwie no-spy, ale skurcze były dalej i coraz częściej, ale do szpitala pojechałam dopiero ok. 14, bo dopiero wtedy były w miarę regularne co 5-7 min. A na miejscu okazało się, że rozwarcie jeszcze małe na 2 palce. Więc w sumie męczyłam się prawie do 22, czyli w sumie ok. 18 godz od regularnych skurczy, a od pierwszych - ok. 20 h :(

A z tym terminem porodu to lekarze nie do końca wiedzą jak to jest, bo wg usg termin miałam dopiero na 12.12.2008 a wg ost miesiączki na 17.11.2008, ale wody były zielone, a pediatra stwierdził, że po skórze dziecka można wnioskować, że było przenoszone, więc sama nie wiem. Termin z usg wydawał się bardziej wiarygodny, tym bardziej, że córunia była niezbyt duża.

Odnośnik do komentarza

maritka45
Ja coś przeczuwam, że chyba będę ostatnia z grudnióweczek.... pewnie tak jak za pierwszym razem - przenoszę o jakiś tydzień:( mam takie dziwne przeczucie! A dzis wreszcie zakupiłam podkłady poporodowe i te wstrętne majciochy :-/

oj, chyba ja jednak będę ostatnia :D

tinka_20
A moja mama dzis dostala wiadomosc, ze dostala sanatorium od 7 stycznia i jest bardzo zmartwiona, kto mi pomoze przy dziecku.Z jednej strony to kazda pomoc mile widziana, a z drugij strony to bardzo fajnie, bo bedziemy z mezem i Hanka sami.....super....

chyba masz rację, pierwsze dwa tygodni tylko we trójkę - najlepiej ... zwłaszcza gdy kobitka przechodzi baby bluesa :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Newaniu bardzo dziekuję ci za szczegółowe odpowiedzi dla każdej z nas.
Podziwiam Cię, że masz na to czas, dlatego tym bardziej dziękuje!!!

Twój opis porodu nie napawa optyemizmem, ale jesteś naprawdę silną kobitką że to wszystko zniosłaś. Jesteś po prostu wielka!!!!:o_master:

Ja też nie mogę za bardzo narzekać, bo poranne bóle mi przeszły, cisnienie też spadło, ogolnie samopoczucie już dobrze, więc moze też jest szansa na poród pzed świętami jak to było w Twoim przypadku.:snow2:

A tak w ogole to jestem jakaś nawiedzona,z jednej strony chce żeby nastąpił przed świętami, ale jak o tym myślę to chce to wszystko max. odwlec w czasie. Nie wiem czy wiecie co mam na myśli...:le:

Nasz Aniołek odszedł 13.10.2010r.

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200812284964.png

http://suwaczki.maluchy.pl/sl-23597.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44jl0rj9l59.png

Odnośnik do komentarza

z jedej strony fajnie ze sie jest samemu, a z drugiej oczekuje sie jakiejs pomocy jesli jest sie niedoswiadczonym. Do nas przyjezdza moja mam na miesiac i sie bardzo ciesze, bo nie chodzi mi o to zeby zajmowala sie caly czas dzieckiem ale zakupy zrobi, obiad ugotuje no i pomoze i wyreczy w pracach domowych. Wiadomo kazda z nas chce robic z dzieckiem po swojemu, ale ja tam wiem jaka jest moja mama ona mi nie bedzie narzucac swojego zdania.

http://www.suwaczek.pl/cache/11d7c04919.png http://s2.pierwszezabki.pl/013/0133599b0.png?2108
http://www.suwaczek.pl/cache/6c665484db.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...