Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Kata grauluje studniówki !!!!!! a jesli chodzi o ruchy dzidzi to tez najczesciej czuje na samym dole!!!!!choc ostatnio nawet w okolicach pępka czułam
Newania wiesz dobry pomysł z tym spiworkiem!!!! wygodniej dzidzi moze swobodnie ruszac nózkami cieplutko musze o tym pomysleć
Asik pisałas ze dzidzi moze być zimno w takim kombinezonie ale słuchaj bedzie miał jeszcze ubranko na sobie< kocykiem go okryjesz>Jeszcze spiworek z wózka> a dzidzia ma wyższa temperatury mniz my wiec na pewno nie bedzie mu zimno!!!
Ewelinka ty juz chyba cała wyprawke skompletowałas!!!! ale te ubranka na zdjeciu sa superoweeeee ale ci dobrze!!!!!

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/2849.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a416b6578c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2587710bc4.png
http://s9.suwaczek.com/200812075278.png

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie
Dziewczynki w pracy fajnie i spokojnie. Na zebraniu tez, po zebraniu przeprowadzilam kilka powaznych rozmow. Po pracy pojechalam z mama do sklepu Selgross i kupilysmy rozek, kocyk i kolejne skarpetki. Byly takie slodkie, ze sie nie moglam oprzec. fakt, ze dopiero beda na roczek.
Jestem tylko troszke zmeczona, wiec i tak jest niezle po tak pracowitym dniu.
Kata gratuluje studniówki.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

dziewczyny widze ze piszecie o ubrankach i kombinezonkach na zime . powiem wam tak , bo ja juz przez to przeszlam iz rowiez urodzilam w grudniu . Mialam dwa jeden taki z nozkami a drugi bez , i wiecej nie kupowalam , bo i tak dziecko przykryjesz kocem i bardzo szybko z tego wyrosnie a rozmiar mialam chyba na 62 .
A co do ubranek to wiadome kosztuja mnusto pieniedzy a i tak napewno wszystkiego nie jestescie w stanie zalozyc , ja akurat mialam dobrze bo prawie wszystkie ubranka dosteje po kuzynce M , ale jesli bym nie dostawala to napewno skusilabym sie na te oferty na allergo . Niektorzy nawet maja bardzo duzo ciuszkow do sprzedania ( jedna to nawet miala 100 ciuszkow za 120 zl tylko ze do licytacji ) .Narazie nie kupujcie az tylkoe bo jeszcze dostaniecie a pozniej najlepeij pokopowac dziecku. to tylko taka moja rada

Odnośnik do komentarza

Martusia dziekujemy za rady. Ja mam juz jeden cieplutki, ale nie ma "bucików" ani rękawiczek i sie zastanawiam co zrobic. Drugi jest polarowy ma "buciki", ale tez nie ma nic na raczki i sie teraz zastanawiam co zrobic???Czy kupic pozadny jeden. sama nie wiem.
Dzis kupujac rozek mialam problem. Byly dwa, jeden cienki, ale mial usztywniane plecki (wkladka kokosowa -chyba tak to sie nazywalo) a drugi byl gruby i cieplutki, ale nie usztywniane. Wzielam ten drugi, ale czy dobrze zrobilam nie wiem.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

ja tez nie mialm rekawiczek ale zakladalam jej te takie skarpetunie (chyba to tak sie nazywa ) jak dziecko sie urodzi zeby nie drapalo sie , a i tak raczek nie bedzie widac jesli masz wiekszy a we woziku napewno jak zalozysz rekawiczi i przykryjesz to raczki nie zmarzna . A z rozkiem to dobrze zrobilas ze taki kupilas . Jesli pytanka sa to pytaj

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Podoga paskudna, z domu się wyjśc nie chce a tu do pracy...a własciwie już w pracy:)
Tak czytam wasze porady i chyba zacznę kmpletować ubranka dopiero w listopadzie...zresztą teraz nie mam nawet czasu aby pochodzic i coś pokupować. A może mnie szwagirki jeszcze zaskoczą, bo przecież obie mają obecnie dwulatki, ale zawsze coś zostaje:) Poczekam i zobacze co i jak.
U lekarza ok, czeka mnie teraz test glukozowy i chyba wezmę sobie dzień wolny z tej okazji...
Zmykam cos popracować, choć mnie się nawet palcem ruszyc nie chce, poza tym zimno i jeszcze nie grzeją!
Miłwgo deszczowego dnia :15_8_217:

http://moje.glitery.pl/text/328/35/1-Baejek-2277.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/5085.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewuszki ja tez od rana w misiowym szlafroczku bo zimno...
Nawet nie macie pojecia jak sie ciesze ze udalo mi sie ten plaszcz kupic bo ten tydzien mam taki zabiegany a w nic innego sie nie mieszcze...

wczoraj bylam caly dzien na konferencji w Avonie, myslalam ze nie dam rady i do tego padne z nudow, ale bylo super, nawet nie odczulam ze siedzialam tam caly dzien bo przerwy byly o odpowiednich porach.

dzis mam zamiar troche porzadki zrobic a potem znow praca i musze odpoczac dobrze bo jutro mam szkolenie caly dzien a to juz nie bedzie takie przyjemne jak konferencja :nie_mam_pojecia:

ja sie wstrzymuje z ciuszkami teraz bo za tydzien mi tata przywiezie od ciotek i kuzynek ciuszki to wtedy zobacze co mam a co mi jeszcze brakuje

ale zimno:wrrr:
mnie cos bierze bo katar mi se zaczyna robic i jest nieciekawie, czasem dopadaja mnie dreszcze, ale moj misio dba o mnie jak moze wiec mam nadzieje ze sie nie rozloze :temperature:

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewoszki :Śmiech:
Ja juz obudziłam sie po 8 ...no to wstałam...dopiero póxniej zobaczyłam która to godzina...

no ale cóż tak to jest gdy chodze spać przed północą a nawet wczesniej. zreszta wczoraj padnięta byłam bo jak wyszłamz domu do fryzjera po 10:00 tak wróciłam z miasta po 18:00.

No ale braciszek gajerek kupił sobie super i jest z niego bardzo dumny.

No a dzis dalsza część walczenia z jabłkami... (może kiedys się skończą), troche porządków....

Zaraz biore się za sniadanko. Filip jak zwykle z rana szaleje...:love: (oby cały czas tak szalał bo po 15:00 chce na usg jechać)

Ale w nocy miałam zonka :Histeria: przebudziłam sie.. chce sie podnieść...a jak mnie brzuch tuz nad pępkiem zabolał...zupełnie jak bym Filipa zgniotła... aż sie wystraszyłam i serducho szybciej zaczęło mi bić... no a Fifi...odrazu uciekł na swój lewy boczek (tzn. mój) :Oczko: mówie wam to było straszne...

Littlemum... no tylko nie choruj... wygrzewaj sie w domku, pij herbatke z miodem i cytryną (nie żaluje ani tego ani tego...jak mi ciotka na wyjeździe zrobiła herbate z miodkiem i cytryną-ble...aż przesadnie tego nawaliła- to przeszło mi przez jedną noc.)

Dzis miałam kolejne durne sny... ale duzo by o nich pisać...

Dobra ide do kuchni... przygptowac papu no i rozlać pierwszą porcje soku do słoiczków :)

Później może wkleje fote do galeri pokaże wam jak wyglądałam po fryzjerze... a...własnie...a propo fryzjera w sobote...stwierdziłysmy że najbezpieczniej bedzie jak spotkamy sie o 8:00 skoro ma mi czesać koka... żeby nie było że na własny ślub nie zdąże :D Kochana Sylwia (moja fryzjerka) ma dzień wolny w sobote a specjalnie dla mnie przyjedzie do pracy i o 8:00 otworzy salon :D

Dobra brykam postaram sie później zajrzeć...

Odnośnik do komentarza

Tinkuś... ale z tym sokiem nie mam dużo roboty... bo musze tylko jabłka pokroic i wrzucić do sokownika.... po godzinie spuszczam sok w słoiczki/butelki i wstawiam nastepna porcje a na koniec umyć garnek.... a soczek pyszny... tak więc cała rodzina będzie miała zdrowe pićku zimą (soki, kompoty,przeciery) :)

skasowała mi się fota z wczoraj jak wyszłam od fryzjera...grrr...\

ale za to mam inne :D
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/733/thumbs/15_09_08.JPG

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...