Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc dziewczynki!
Wszystkiego najlepszego dla Miloszka!

O Jesu moj pies mi tu chodzi oi smrodzi, z pyska mu tak smierdzi, ze szok co otworzy to taki smrod, ze mozna pascx!:whoot:

U nas dobrze, Michalek juz zdrowy i spi na dworze w wozku a ja sie lenie choc mam mnostwo do roboty bo przedwczoraj przyszly rzeczy z Anglii, ktore przeslalam i musze zrobic z tym porzadek, a tak mi sie nie chce bo goraco, bo to bo tamto......
Nie chce mi sie sprzatac.

Kurcze ja mam problem z karta z NFZ bo nadal jestem ubezpieczona w Anglii do sierpnia, a musze z Michalkiem isc na kontrole do laryngologa a tam chca karte, no chyba ze pojde prywatnie.
Tak samo musze pobrac mu mocz na badanie do woreczka
ale zawsze zapomnbe z rana a laboratorium otwarte do 9.00

http://www.suwaczek.pl/cache/11d7c04919.png http://s2.pierwszezabki.pl/013/0133599b0.png?2108
http://www.suwaczek.pl/cache/6c665484db.png

Odnośnik do komentarza

haania

Anitajas- ja też chwytałam mocz na posiew i nie umiałam sobie poradzić, a jak zaniosłam taki przelany z woreczka to wyniki wyszły złe, wtedy pani z laboratorium dała mi taki patyczek z choćby gąbką i to wystarczyło żeby dziecko obsiusiało troszeczke, no i wyniki wyszły OK. Acha, muszą być dostarczone do laboratorium w ciągu godziny od pobrania.

Dzieki za info. Ciekawe, czy przychodnia te wyniki wyśle w ciągu godziny do labolatorium, wątpię.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

tinko ja z tesciową mam to samo. niby tak nas kocha a tak naprawde ma w dupie. wyjechała w swoje rodzinne strony i nie przyszła sie nawet pozegnac. pozniej kilka razy dzwoniła po 2 tygodniach ale ja nie miałam tel przy sobie a oddzwonic najpierw nie miałam czasu, a pozniej zapomniałam. to ta do mnie z pretensjami ze sie obraziłam i ona nie wie za co. niech mnie w dupe pocałuje. co do pilnowania dziecka to moj Adas jej nie zna bo mimo iz mieszka 10 min od nas to i tak w sumie byla moze 5-6 razy od urodzenia. ja wracam w pazdzierniku do szkoły i napewno jej nie dam dziecka. chocby sie prosiła.

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

haania
Witam :)
Bardzo dawno się nie odzywałam, ale brak czasu...wybaczcie.
Mam do Was dziewczyny pytanie, czy wasze dzieci posadzone siedzą już chwile samodzielnie? Wczoraj byłam u doktor rechabilitantki i powiedziała mi, że w wieku 7 miesięcy już dość chwile powinna siedzieć sama.
Kurcze martwie się , bo ona po sakundzie leci:( Chodzimy na rechabilitacje od jakiegoś miesiąca.

Ale sie ciesze ze do nas zajrzalas.Ja i tak Cie kobitko podziwiam za Twoja wspaniala trojke. Tak wiec pozdrawiam i do nastepnego razu.

Maczetko a tak spytam. Twoj maz ma rodzenstwo?Jesli tak to brat czy siostra? Potem napisze po co mi to. bo dzis rozmawiajac ze swoja babcia wysunela pewna teorie i chce ja sprawdzic:)))

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki!!!

Widzę, że się u was podziało...

U nas na razie jakoś leci, mlody się potrafi sobą zająż przez jakiś czas, tylko patrzy czy jestem i zwracam na niego uwagę...
Do siadania się nie zbiera, jak go chwycę za rączki to podniesie się ale nie utrzyma się stabilnie, poza tym odrazu schyla sie do przodu do nóżek...
zrobil się niezły gadula i gada i gada...
Dupkę podnosi do góry ale nie wie że rączki tez trzeba i "jeździ" noskiem po kocyku, ale głownie to przemieszcza się w sposób "z plecków na brzuszek i odwrotnie"
Ewelinko Błażejek też "sprężynuje", cieszy się niezmiernie wtedy a mi ręce odlatują i ledwo mam siłe go tak popodrzucać...oczywiście najlepsze są skarpetki lub paluszki od nóżek...

Wlaśnie sie zastanawiam nad kupnem łózeczka turystycznego, mamy jechać na wakacje i jakos nie widzi mi się aby spał z nami...do tego często jeździmy na działkę i też byłoby takie lózeczko przydatne...

Wszystkiego naj naj dla 7 miesięczniaków i wszystkich zębatych !!!

u nas nadal bez ząbków...
a i byłam w piątek u pediatry i jest nieźle, ale dostał syropki przeciwzapalne i nadal słychać katarek w nosku, ale odciągnąć sobie nie da...może w końcu będzie dobrze, ponieważ ze szczepieniami też zalegamy...

kręgosłup mi siada :nie_mam_pojecia:

http://moje.glitery.pl/text/328/35/1-Baejek-2277.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/5085.png

Odnośnik do komentarza

Miłoszku gratulacje z okazji siódmego miesiąca :in_love:

Joasiu to mamy drugą "sprężynkę" hihi. Rece odpadają, prawda?

Eryk tez dupke do góry podnosi i jezdzi noskiem, ale potrafi spory kawałek sie przemiescic do tylu :)

Tinko bardzo Cie podziwiam! Jestes bardzo silną mamą. Eryk dzieki Bogu nie miał jeszcze nawet kataru, jedyny lek, który brał to było na sranie. Ale jak pierwszy raz zachoruje to wiem, ze bede miała mega doła, bo najgorsze to patrzec jak cierpi dzieciątko:nie_mam_pojecia:

http://img34.glitterfy.com/11244/glitterfy1145410376D32.gif http://s2.pierwszezabki.pl/025/0252929a0.png?9950
http://www.suwaczek.pl/cache/e42949bc8e.png

Odnośnik do komentarza

tinka_20

Maczetko a tak spytam. Twoj maz ma rodzenstwo?Jesli tak to brat czy siostra? Potem napisze po co mi to. bo dzis rozmawiajac ze swoja babcia wysunela pewna teorie i chce ja sprawdzic:)))

ma dwóch braci. jeden starszy drugi młdszy, takze moj maz jest po środku. z tym ze jeden mieszka w Poznaniu i rzadko sie widują a drugi to oczko w głowie mamusi mimo iz ma 25 lat. tzn wszystkich kocha ale jego traktuje jak małe dziecko (budzenie do pracy, sniadanka, obiadki na czas i kolacje) itp. az jestem ciekawa co to za teoria

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Dziekujemy wszystkim za zyczonka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jeśli chodzi o siedzenie to sam nie siedzi chyba ze z 3 sek i zaraz przechyla sie do przodu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale widze ze zrobił sie slilniejszy!!! jesli chodzi o tego rehabilitanta co powiedział ze dziecko w tym mies powinno juz siedzieć to róznie z tym jest !!!!!! mój jak na razie to jest z wszystkim do tyłu!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dzis wkońcu byłam u dentysty miałam czyszczony kamien nazębny i seplenie hahah
męza jeszcze mam do poniedziałku :-(
jazda i nawet idzie zobaczymy co bedzie dalej!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/2849.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a416b6578c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2587710bc4.png
http://s9.suwaczek.com/200812075278.png

Odnośnik do komentarza

tinka_20
Juz pisze, choc moze zaraz inni minie zjedza.

Moja babcia twierdzi, ze matka, ktora urodzila samych chlopcow nie potrafi okazac "uczucia" do synowych i wnukow. Traktuja je dziwnie i zawsze uwazja, ze kboieta z ktora sie ozenil jest nieodpowiednia.

ja się z tym nie zgadzam, moja teściowa ma córkę, a nie potrafi okazac uczuc zwłaszcza synowym synowe są złe i głupie, generalnie synowie też i córka tez beznadziejna. Moja teściówka to "ciężki" przypadek ;)
Podobnie z moją babcią czyli matka od mojego taty, nie potrafi okazywać uczuć swoim dzieciom, wnukom, prawnukom ... ja to mam szczęście do takich niedostępnych ludzi :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

moja tesciowa mnie akceptuje i naprawde lubi. ja ja tez lubie ale odkad mam Adasia i widze jak jej zalezy na odwiedzinach to lubie ją coraz mniej. moja tesciowa miala przypały ze swoja i kiedys mi powiedziała ze nigdy nie bedzie taka , i nie bedzie utrudniac mi zycia. fakt, jest kochana, popiera mnie we wszystkim i traktuje jak córke. ale dobija mnie to ze Adas jest dla niej dzieckiem jak kazde. byla u niego kilka razu mimo ze ma do nas "rzut beretem". nie wspomne o chceci zostania z nim itp. to mnie do niej zraża coraz bardziej

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Maczetko ja mam odczucia podobne do Ciebie. do tej pory nie mialam tak wiele do zarzucenia jak teraz. Tez chodzi mi o Hanie.
Dzis np. wkoncu zadwonila i co najpierw wywiad co u synka, a dopiero potem pytanie jak sie wnuczka czuje:(((no nie przykre. ale zawsze tak bylo. Nawet jak bylam w ciazy, to tez pytanie jak sie czuje zawsze ostatnie.
no i oczywiscie pytanie kiedy przyjedziemy, na to maz ze moze oni przyjada przed poludniem, siedze sama to ze mna posiedza. A ona na to ze jak to przeciez synka nie bedzie...a moj mazkrotko, no ale przeciez chcecie dziecko odwiedzic brrrrrrrrrrrrrr.....

Dzis pojechalismy do Reala ikupilam Hance paczke 8 kaczuszek do kapieli - antyposlizgi z TCHIBO za 19.90zl - sa bajerne.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)
Na początku spóźnione życzenia dla dzieciaczków, które skończyły 7 m-cy!

Napisałyscie tyle, ze ciężko nadrobić:)
Miałam już isc spac, ale jestem tak wkurzona, że juz mi się odechciało. Pisalam Wam, że mam jechać do rodziny męża dosc daleko w ten weekend....No i dobra, to już się z tym pogodziłam, że tyle km z małą. Dziś dzwonimy do teściowej, a tu się okazuje, że mojego męża brat nie moze moich teściów zabrać i to my musimy ich zabrać. Ale się wkurzyłam (mało powiedziane). Nie umiem sobie tego wyobrazić, bo przecież siedząc z dzieckiem z tyłu z fotelikem wcale nie jest tak dużo miejsca, a do tego trzeba zabrać wózek, torbę. No to była propozycja, żeby nie brac wózka. No myślałam, że mnie trafi. Jak oni sobie to wyobrażają. Tyle km a moje dziecko nie dosć, że będzie jak śledź się kisiło w aucie, to jeszcze nawet nie będzie miało jak się wyspać. Same wecie jak to wygląda na grillu. Nie wiem moze zbyt chaotycznie to wszystko pisze, ale po prostu jestem wściekła i juz wcale mi się nie chce jechać. Na dodatek mąż wymyślił, że weźmie dwa dni wolnego, to sobie z jego rodzicami na działce w lesie nad wodą posiedzimy....Po cholerę mi to wszystko...brrrrrrr. Dziecko trzeba wykąpać, w lesie pełno komarów..... Moze którąs z Was pomyśli, że jestem przewrażliwiona, ale trudno. Taka jestem, że kąpię dziecko codziennie, nie lubię jak mi je całują (szczególnie w rączki i policzki). Moi teściowie nie zwracają na to uwagę. I powiem Wam skoro juz mowa o teściach-choć lubię ich, to dziecka nie zostawiłabym im. Mój teść to nawet nie wie jak trzymać dziecko na ręku, bo nigdy przy własnych nic nie zrobił...Nie wiem albo wcześniej tego nie widziałam, albo mi to nie przeszkadzało, ale teraz bardzo często teściowie grają mi na nerwach...

U mnie burza....

Poza tym wczoraj byłam na rozmowie w swojej byłej pracy tj. w szkole. Jest szansa na 80%, że od września wróce do szkoły na pełny etat. Sama nie wiem czy się cieszyć...

Mój mąż podobnie jak w inne ostatnie wieczory-znowu śpi. Mimo iż byłam u rodziców kilka dni, to najwidoczniej uznał, że nie ma o czym gadać, no chyba, że jest taki zmęczony...ech.

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorem:)
Troszke uaktualniłam zdjęcia w podpisie.
Widze , że jest temat teściowych, a ja właśnie mam jutro do mojej jechać na tydzień i już jestem chora. Ale jade, bo mój chłop mnie do szału doprowadza, to totalny LEŃ. Myśli, że skoro pracuje to reszte dnia może przeleżeć. Dziś był po nocce i wstał tylko na obiad, a ja najpierw z jednym maluchem na spacer, później z drugim. Kiedyś wychodziłam z dwójką na raz, jedno w wózku, drugie w chuście, ale niestety kręgosłup mi już totalnie siada:(
Dobra nagadałam troche na mojego chłopa, zaraz lepiej człowiekowi :)

Widze, że nie tylko moja mała taka troszke leniwa, pocieszam się tym.

http://www.suwaczek.pl/cache/f529a8daeb.png
http://www.suwaczek.pl/cache/c9130bc1d2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/80639c0040.png

Odnośnik do komentarza

Witam w pochmurny dzien
Asik rozumiem Twoja zlosc i ja tez bym zareagowala podobnie. mozna wpasc w szal, jak inni decyduja za nas, a juz nasze chlopy to wogole nie mysla w takich sytuacjach. bo on to siada za kierownica i hco ma cale siedzenie dla siebie. Ja tez zauwazylam,ze wiele rzeczy zauwazylam w zachowaniu nie tak dopiero po urodzeniu dziecka. Cos w tym musi byc.Tak wiec pisz zawsze kiedy Ci zle.
A czemu sie nie cieszysz, ze mozesz wrocic do pracy?

Haaniu tak jak pisalam wczesniej podziwiam Cie z Twoja trojke,z e jesteszielna i dajesz rade- wiem musisz. Chlop z pracy wraca zmeczony to zrozumiale, ale moze czasem daj mu do zrozumienia,ze boli cie glowa i niech on sie zajmie na chwile Wasza gromadka. Albo wez tylko najmlodsze i wyjdz, a on niech posiedzi ze starszymi. weim łatwo pisac, ale musisz coz zrobic bo mozna zwariowac.

U nas juz dzis kupka normalna. Bardzo sie ciesze i dziecko spokojnej spalo. Tak wiec jestem wyspana. Mialam jechac z Hania po prezent dla przyjacolki na nowe mieszkanie,ale pogoda okropna. Jeszcze dzis znow zabrali wode. Wczoraj choc poinformowali. Tak wiec siedzimy brudne ........:))))))

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Jesli chodzi o tesciow to ja na tewoim miejscu masczetka wcale bym sie nie zoscila. po pierwsze u mnie jest totalnie odwrotnie. wszystko kreci sie wokol malej i to ona jest na pierwszym miejscu. kogo interesuje jak ja sie czuje albo poprostu co u mnie slychac...
wazne jest co robi mala czy gada czy mozna jej posluchac.. a od dwoch dni nie dostai mmsa ze zdjeciem a moze sie zmienila. i jak na to jak daleko mieszkaja to sda tu calkiem czesto. teraz tez czeka mnie wistyta za troche ponad tydzien i to na tydzien...
ja lubie ich i nic do nich nie mam, ale szczerze powiedizawszy nie lubie jak ktos mnie poucza odnosnie wychowywania czy pielegnowania mojego dziecka a do tego jak ja cos robie przy niej to mi zawsze lapy pakuje i ani ona nie zrobi ani ja...
przywaza cale mnustwo rzeczy ktore sa mi zbedne, jak juz chca cos dla malej to niech zapytaja co potrzeba... bo ja potem tylko wszystko na srych wynosze....
moglabym tak dlugo jeszcze ale bez przesady...
wiec ja wolalabym jakby moi tesciowie nie ocipieli na temat gabi

poza tym juz kolejny dzien z rzedu przegralam z kompem. ja juz nie wiem co mam robic i jak sie odpindzielic zeby maz zwrocil na mnie uwage...
zawsze jest cos wazniejszego do zalatweicnia, a jak juz wszystko jest zalatwione to zasypia w 2 min.
szkoda slow

u mnie dzis deszcz i szaro buro...
przyjedzie dzis mama moja to bedzie mi troche razniej.:smile_move:

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki!
Kurde przerabane z tesciową! Dobrze, ze ja nie mam :smile_move:
Dzisiaj bylam oddac mocz Michalka na badanie, udalo mi sie z rana zebrac do woreczka no i w sumie bez problemu bo tylko siusiaka wlozyc do dziurki w woreczku i czekac.
A tam w laboratorium naczekalam sie, ze hej tyle ludzi, no a ja glupia zamiast powiedziec ze mam tylko mocz do oddania to czekalam godz!!!!

Poza tym wczoraj bylam z Michalkiem u kolezanki, ktora mieszka ode mnie godz drogi, no i Michas sam tyle czasu siedzial w aucie, no ale na szczescie cala droge przespal. Na miejscu byl grzeczny i odwiedzilysmy inna kolezanke, ktora ma 3 miesiecznego Michalka, takze spotkaly sie 2 Michaly! A moj to jakis taki zaczepny byl, usmieszki do ciotek posylal, kwiczal i co tylko!

http://www.suwaczek.pl/cache/11d7c04919.png http://s2.pierwszezabki.pl/013/0133599b0.png?2108
http://www.suwaczek.pl/cache/6c665484db.png

Odnośnik do komentarza

tinka_20
Witam w pochmurny dzien
Asik rozumiem Twoja zlosc i ja tez bym zareagowala podobnie. mozna wpasc w szal, jak inni decyduja za nas, a juz nasze chlopy to wogole nie mysla w takich sytuacjach. bo on to siada za kierownica i hco ma cale siedzenie dla siebie. Ja tez zauwazylam,ze wiele rzeczy zauwazylam w zachowaniu nie tak dopiero po urodzeniu dziecka. Cos w tym musi byc.Tak wiec pisz zawsze kiedy Ci zle.

Dziękuję:)
No właśnie Tinko. Nawet nikt mnie nie zapytał o zdanie czy chcę jechać, czy nie. Mniejsza o to, bo już pomyślałam, ze raz w roku, to pojadę. Problem jest tylko jak w aucie zmieścimy się w 5 osób z duża torbą, wózkiem, turystycznym łóżeczkiem. Ja nie wiem jak my się z domu do teściowej zabierzemy, bo jak ostatnio u nas była, to jeszcze zostawiła swoje dwie torby. No a mąż wymyślił sobie, że jak pojedziemy w piątek, to zostajemy do wtorku. Moi teściowie są czasem tacy niedomyślni i dziwni....

littlemum
ja lubie ich i nic do nich nie mam, ale szczerze powiedizawszy nie lubie jak ktos mnie poucza odnosnie wychowywania czy pielegnowania mojego dziecka a do tego jak ja cos robie przy niej to mi zawsze lapy pakuje i ani ona nie zrobi ani ja...
przywaza cale mnustwo rzeczy ktore sa mi zbedne, jak juz chca cos dla malej to niech zapytaja co potrzeba... bo ja potem tylko wszystko na srych wynosze....
moglabym tak dlugo jeszcze ale bez przesady...

No właśnie-moi też nawet nie pytają i kupują pierdoły, które do niczego się nie przydają. Ja co prawda chodzę do ciucholadnu, ale nie biorę wszystkiego co jest, a teściowa wprost przeciwnie. Nie patrzy czy sprane, czy poplamione, czy duże. Byle by było. W ten sposób przywiozła mi dwa kartony cichów, które do niczego się nie nadają. Poprzywoziła jakieś beznadziejne maskotki (oczywiście z ciuchów-bo tanie). Mówiłam kilka razy, że Ola nie bawi się maskotkami, bo one tylko gromadzą kurz itp itd. nic nie poskutkowało. Ostatnio Ola dostała od nich spódniczkę. No fajnie, ale co z tego skoro ona cała jest w jakis ostrych cekinach, blaszkach. Czy oni nie wiedzą, że dziecko moze sietym zranić, nie mówiąc o tym, że oderwie sięi do buzi weźmie. Szkoda gadać. Tak więc Littlemum doskonale Cię rozumiem.
I to nie chodzi tylko o małą, ale ogólnie o wciskanie mi rzeczy, które nie są mi do niczego potrzebne.Brrrrrrrr....

tinka_20
A czemu sie nie cieszysz, ze mozesz wrocic do pracy?

Sama już nie wiem. Z jednej strony to się cieszę, bo finansowo będzie lżej, no i znowu praca z dziećmi. Z drugiej jednak strony nie wiem jak zostawię Olę (choć jakby coś, to będzie z moją mamą, więc super), no i miałam rok przerwy, więc może troszkę się boję tego powrotu. Póki co to jeszcze nic pewnego, więc nie ma co się martwić na zapas:)

Idę trochę pobawić sięz moim skarbem:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Ja juz po wizycie tesciow. zadzwonilam i zaprosilam na kawe, a niech tam. Potem bede miala argumenty dla meza.Znow bylo pytanie czy idziemy na wesel i kto zostaje z Hania - w poniedzialek juz raz o tym mowialm.ale co tam, wychodzi na to jak mnie sluchaja:(((

Juz rano byla radosc z kupek, a tu znow 2 wodniste i jest troszke marudna.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Tinko, masz bardzo dobre serce:):smile_move::angel_l:
U nas na razie koniec z deserkami, owocami, kaszkami. Zostajemy na zupce marchwiowej z ryżem, Bebilonie Pepti i cycy. Mam dokupić nutrition do zagęszczania. Tak kazała pediatra, bo Ola coś za bardzo ulewała i często jej się odbija. No to od dziś taka dietka dla Olci:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

asik28
Tinko, masz bardzo dobre serce:):smile_move::angel_l:
U nas na razie koniec z deserkami, owocami, kaszkami. Zostajemy na zupce marchwiowej z ryżem, Bebilonie Pepti i cycy. Mam dokupić nutrition do zagęszczania. Tak kazała pediatra, bo Ola coś za bardzo ulewała i często jej się odbija. No to od dziś taka dietka dla Olci:)

Asik ja to tak mam, musze pogadac sobie, ponarzekac a i tak zrobie tak,zeby wszystkim dogodzic.
A co do diety Olenki to Hani jest taka sama. Walsnie znow jej gotuje marchewke, wode wypije, a marchewke przetre przez sitko i bedzie deser.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...