Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

MamoJoasi
pisząc o objawach miałam na mysli np. problemy z kupką (śluz itp) lub płacz po karmieniu, ulewanie jakieś większe itp.

Jeżeli nic takiego sie nie dzieje, stawiałabym na gazy właśnie. Ne wiem, czy jesz duzo nabiału, u nas on głownie był powodem owych baków, w ogóle teraz mały ma objawy nietolerancji mm i przetworów mlecznych.

U nas najpokojniejsze były karmienia nocne, wtedy chyba po prostu nic dzici nie rozprasza, jak w dzień. Niektóe maluchy tzreba karmić w ciszy i spokoju, inaczej sie denerwują, albo zwyczajnie "nie mają czasu"zwłaszca juz takie bardziej kumate.

Wszystkie dzieci karmiłam piersią, starsze do pół roku wyłacznie, dopiero potem rozszerzana dieta, a mały jednak potrzebował zmian w diecie szybciej, jednak wciąz nie pije nic poza moim mlekiem, a jada 4 do 5 innych posiłków.
A uścislij proszę, co chciałabym zawrzeć w tym pytaniu o karmienie, bo to mogą być bardzo różne rzeczy :)

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Mamuśki z racji nazwy wątku:-) postanowiłam odezwać się do Was z moim dylematem dotyczącym karmienia piersią. Mój synek ma teraz rok zjada właściwie wszystko kp w dzień 2x przed drzemkami i na noc /na ok. 1h przed nocnym kp zjada ok. 180 ml kaszy/a w nocy wstaje na cycusia nawet co 1h najczęściej jednak co 2h. Wykańczają mnie te nocki czy jest jakiś sposób aby wydłużyć czas karmień w nocy? Podzielcie się swoim doświadczeniem :-)
Dodam tylko że kp w nocy od urodzenia było najczęściej co 2h.

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

PEONIA chciałabym wiedzieć wszystko ( żeby to było takie proste :) ) to moje 2 dziecko ale tak jakby pierwsze bo pierwsza córka od razu była na mm. A teraz wszystko jest dla mnie nowe ,nieznane. Boję się ze mala np. Mało zjada. Chociaż wiem że tak nie jest bo w ciągu ostatnich 5 dni przybrała 260 G. A to chyba sporo na samym cycku. Pierwsza córka na mm po miesiącu przesypiala ok 5-6 godzin a to maleństwo raz 3 to Góra a później co 1.5 godz. Czasem zmęczenie przejmuje władzę i nie raz sobie poplacze :) taki los matki

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Mamo Joasi
wszytko to trudno napisac, poza tym niektóre rzeczy mogłyby byc truizmami :)

Dzieci na kp zazwyczaj mają małe przerwy między karmieniami, bo pokarm jest lekkostrawny, mm dłuzej zalega w żołądku. Zjadaja też zazwyczaj mniejsze porcje, to i częsciej jedzą. Nieraz tylko sie napiją, to i po godzinie głodne. W nocy zazwyczaj często się budzą, to może być trudne - taki los matki.
Jednak to z czasem mija, a nie możesz dać większej bliskości dziecku, niż kp, to też jednak najlepszy pokarm, więc warto znosić te trudy :)
W pierwszych miesiącach dzieci dużo przybierają na wadze, potem już mniej. Z tego co piszesz malutka dobrze przybiera, więc na pewno się najada.
Jakby co to pytaj, postarmy sie odpowiedzeć :)

Kasik
ja bym nie wyrobiła z roczniakiem, co tak czesto wstaje.
To chyba jest przyzwyczajenie, moim zdaniem nie głód przecież.

Ja pękłam po jakichś 7 miesiącach częstych pobudek (nawet co godzinę...) zaczęłam synka przetrzymywać w nocy, zamiast cycka smok i lulanie, tak wypadały kolejne pobudki. Teraz (śpi sam w pokoju) budzi się raz w nocy i potem około 6 - 7 rano, po czym jeszcze przy mnie trochę dosypia.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Mamo Joasi
jak będziesz bardzo chciała kp, to nic Cę nie powstrzyma.
3 razy przez to przechodziłam i już nie pamiętam zmęczenia.
A wszystkie te dolegliwości z brakiem snu - po czasie mijają :)

A jak Cię ogrania zmęczenie, to po prostu może pomyśl ile dobra dostaje od Ciebie Twoje dziecko. Nocne mleko jest bardziej tłuste, badanie wskazują, ze jego skład choćby świetne wpływa na rozwój układu nerwowego.

Nocne karmienie jest ważne w utrzymaniu laktacji na długo. Niektóre mamy, których dzieci robia długie przerwy w nocy mają od razu mniej mleka - to nie reguła, ale tak bywa. Jak to się dzieje, kiedy już maluch jada inne rzeczy to nic nie szkodzi, bo doje inaczej - ale jakby mleka za mało sie wytwarzało w okresie wyłącznego karmienia piersią, to juz gorzej.

Znam mamy, które w takich przypadkach musiały podkręcać laktację laktatorem, robiły zapasy mrozonego mleka na wypadek suszy w cyckach. Jednak nawet kilka razy podana butelka u niektórych powodowała odrzucenie piersi przez dziecko.
Mój młody miał do czynienia z butelka jak musiał z kims zostać i niewiele go to obeszło, cycka kocha i już - ale róznie bywa.
Mój najstarszy, w wieku 8 miesięcy odessał sie sam, bo wolał pić z butelki inne rzeczy niż mleko :)

Pokarm matki jest zmienny w ciągu doby i przygotowany na potrzeby malucha.

W niczym innym dziecko nie otrzyma takiego wsparcia układu odpornościowego. Gdy zachorowałam na ospę wietrzną, moja córka miała 10 miesięcy (i była w zasadzie tylko na piersi, bo bardzo długo nie udawało mi sie jej rozszerzyć diety, bo ona nie chciała), a syn ciut ponad 2,5 roku. Oni nie zachorowali :)
Jak najmłodszy miał miesiąc w domu zapanowała grypa. On nie zachorował.
Może to przypadek, ale ja wierze, ze to też zasługa kp.

Zauważyłam jeszcze taką ciekawostkę - dzieci karmione piersią, w tym moje- wolą niezbyt gorące pokarmy i napoje. W sumie pewnie z przyzwyczajenia, mleko z piersi zazwyczaj jednak jest w temperaturze niższej, niz mm. Może to z tego powodu?

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Z tą odpornością masz rację. Starsza była chora już 2 razy. Mała nie zachorowała chociaż za mocno jej nie izolowalismy. Karmić chce bo ze starszą nie mogłam chociaż bardzo chciałam. Ten mały egzemplarz jest inny :) mam nadzieję ze zmęczenie nie będzie tak dokuczalo i pozwoli mi to na przynajmniej jeszcze kilka miesięcy cierpliwości.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

PEONIA z tego co czytam to masz 3 dzieciaczkow :) jak Ty dajesz radę ... ja mam przy 2 pomoc mamy bo mieszka na dole i mąż też pomaga i czasem łapie się na myślach ze nie podolam , bardzo chcieliśmy 2 dziecka i wiedzieliśmy co nas czeka. I tak też jest :) chyba łapie depreche przez ta pogodę. Szkoda mi starszej chociaż świetnie daje sobie rade. A ten mały ssak albo wisi na cycu albo spać nie chce... I tak w Koło. PEONIA jeszcze raz wielki szacunek dla Ciebie!

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Kasik 81, wydaje mi sie ze masz identycznie jak ja. Moja corcia jest ciut mlodsza. Ale w ciagu dnia karmie ja przed drzemkami dwa razy, i czasem jeszcze po poludniu i przed spaniem. W nocy jeszcze calkiem niedawo budzila sie dosc czesto, moze nie co godzine, roznie, raz co 2 h, raz co 3h, raz co 1,5 h. Roznie ale czesto. Dziewczyny poradzily mi aby zaczac odzwyczajac od karminia ograniczajac pierwsze pobudki do polnocy. U nas byly nawet 2-3. Po prostu w tym momencie kiedy dziecko wstaje nie podawac piersi a sprobowac uspac inaczej. Nie powiem aby bylo rewelacyjnie ale widze poprawe. corka coraz czesciej budzi sie kolo polnocy, raz udalo sie jej pospac nawet do 3.30, do 1.30. Jak juz to sie unormuje to nalezy kolejna pobudke ograniczyc. Ja widzialabym wiekszy sukces gdyby corka potrafila sama zasnac w lozeczku, a niestety roznie to bywa, i jak wlacza syrene to czesto sie poddaje i choc na chwile ja bujam na rekach i jak juz pada to odkladam. Sproboj moze w ten sposob.
Mama Joasi, ja tez musialam bardzo walczyc o karminie corki. Syna mam starszego i on byl zupelnie inny, a tez karmilam go systemem mieszanym. Przy corce sie uparlam i kp do 6 mca, teraz nadal karmie ale je juz inne posilki. Do 6 mca mialam caly czas pod gorke, Mala wisiala caly czas na piersi, kryzysy byly czesto, wlacznie ze slabym przybieraniem, niesprzyjajacym otoczeniem itp. Pewnie gdyby nie moja upartosc, polozna ktora na poczatku dobrze mnie nastawila i lekarka ktora nie przejmowala sie slabszym przyrostem wagi corki to poddalabym sie tysiac razy. Dlatego wiem co czujesz i jesli Cie to wmocni to trzymam kciuki za Ciebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Monika K. Dzięki za słowa otuchy. Właśnie przechodzimy mały kryzys bo mala prezy sie przy piersi. Czasem się denerwuje płacze. Może jest trochę lepiej ale i tak walczymy. Już miałam chwilę zwątpienia... chciałam podać butlę szczególnie na noc kiedy zmęczenie bierze górę. Ale wiem że tym samym porzegnam kp. Musze zacisnac zeby.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Monika K. ale jak to zrobić żeby nie podać piersi jak terrorysta drze się w niebogłosy;-) raz czy dwa udało mi się jedno karmienie w ten sposób ominąć. No nic będę próbować dalej:-)

Mama Joasi ja też z kp miałam problem też wisiał na cycu długo przez pierwsze 6 tyg. w tym czasie dokarmiałam mm zwłaszcza przed spacerami i na noc. Ale w końcu laktacja ruszyła i już bez problemu starczało na każde karmienie. Także nie zawsze podanie mm oznacza koniec laktacji. Życzę wytrwałości :-)

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Kasik 81 ja na wieczór daje kaszkę, potem długo kładlam się z Mala i usypialam przy piersi a potem odkładalam do łóżeczka. Od mca juz się nie kładę tylko mała je, a po tej kaszce to w zasadzie parę minut i juz ma dość, i wtedy ja od razu daje do łóżeczka. Zazwyczaj jest tak padnięta ze zasypia od razu. Generalnie w tym wieku dziecko nie powinno odczuwać głodu w nocy. Zauważyłam to też jak się budziła, że w zasadzie żeby zasnąć potrzebuje tylko ciut possac i śpi dalej. Czyli wielki głód to nie jest. Nie jest łatwo, czasem jak się wybudzila to była tak zmęczona ze wystarczyło pogłaskać i spala dalej, czasem niestety usypianie trwało 2 h z rykiem, na koniec była tak zmęczona ze wydawało się że jak wreszcie zasnęła to pośpi, a tu 5 minut i pobudka, cycek a potem dłuższy sen. Nie wiem do końca czemu zdarza się jej pospać dłużej, jak np do tej 3.30. Generalnie po jakimś czasie jest wyczulona i jak akurat wchodzę do łóżka, po tej 23 to ona to słyszy i wstaje. Czasem " boje się " iść położyć :-)
Mąż czasem idzie, u niego nie ma odruchu żeby ssać. Ale są też momenty ze mu się nie udaje, nie ma cierpliwości itd. Nie jest to łatwe.
Mama Joasi wiem co czujesz jeśli chodzi o starsze dziecko. Ja tez miałam długo wyrzuty sumienia. Przez pierwsze 3 mce kiedy moja córka wisiała na piersi non stop mój 6 letni syn wracał z przedszkola i był taki zaniedbany. Ale teraz kiedy Mała juz się bawi z nami jest lepiej. Trzeba po prostu jakoś z mężem ustalić żeby on więcej czasu poświęcił starszemu dziecku. Niby taka większą różnica ok, ale gdybym miała młodsze dziecko, które też wymaga opieki to kp chyba by się nie udało. To wszystko mija, czas tak leci. Ja niedawno walczyłem o kp a teraz są inne problemy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Monika K. Niestety starsze jest teraz na 2 miejscu wiem nie powinno tak być. Przynajmniej staram się nie dac jej odczuć ze to teraz ten mały ssak jest bardziej wymagający :) O to on ma pierwszeństwo. Ciężko jest patrzeć jak starsza wymyśla aby tylko zwrócić uwagę na nią. Przykro! A co do męża to zajmuje się ale tylko rano i wieczorem niestety praca.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Monika K. ja też zauważyłam że te pobudki to nie z głodu czasami cyca 10 min ale częściej jest to 5 min. Pozostaje tylko cierpliwość i konsekwencja :-)

Mama Joasi u nas też tak było starszak był na drugim miejscu, owszem buntowała się ale zawsze jej tłumaczyłam sytuację no i dużo przytulania całowania i zapewniania że kocham ich tak samo. Trzymaj się z czasem będzie lepiej:-)

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

Peonia,jak twój synek budzi się raz w nocy, to go karmisz jeszcze? U nas dziś znów wcześniejsza pobudka. Ale jakaś choroba od trzech dni, Mała dostała gorączki przedwczoraj popołudniu, nie jakaś wysoka, ale totalna maruda, rozdrażnienie, osłabienie, płacz. Żadnych innych objawów. Byłam u lekarza wczoraj i dziś ale nie dała nam żadnych leków, bo w sumie nie kwalifikuje się. Ale dziś po południu i teraz już gorączka przeszła i weselsza jest, tylko pogorszył się apetyt.
No i noce ostatnie były ciężkie, wiec pewnie się rozregulowalo.

Wywijaska ja juz nie ciesze się żadnym postępem w tym spaniu, pisałam wam kiedyś jak Lilka miała chyba 4 mce jak spala prawie do 4, potem kilka nocy do 2, no i potem koniec. Także teraz tez różnie to bywa. Dobrze ze Jas lepiej się czuje. Choroby są najgorsze.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdge85n8t7ol.png

Odnośnik do komentarza

Monika
tak, karmię go w nocy i rano. Uważam, że to nocne mleko jest ważne i jak na razie nie chcę go synka pozbawiać, tyle to dam radę :) to juz nie wstawanie co godzinę, jak kiedyś...
Jednak jeżeli zdarzają się pobudki wczesniej, to do około 2 staramy sie je załatwiać smokiem, nie cycusiem.

A ta gorączka to nie była trzydniówka? Wysypka się pojawiła na koniec?

Mamo Joasi
tak, mam troje dzieci. Starsze fajnie same właczają sie opiekę nad najmłodszym, to duża pomoc, jak sie z nim bawią. Na szczęscie nie czuja sie zaniedbane, na dodatek z własnej woli nas wspomagają.

Przyznam, ze teraz to naprawdę jest lżej, niz jak starszaki były maluchami - w tak małej przerwie między dziećmi to dopiero było wyzwanie, jednak takie było nasze założenie, więc nie narzekaliśmy.

Mam pomoc ze strony męza i dzieci, moi rodzice wcale nie pomagają, teściowe to starsi ludzie i staram sie ich nie obciążać, mimo, ze z chęcią starają sie pomóc. Czasami pomaga przyjaciółka.
Ale przy dobrej organizacji jest to wszystko wykonalne, choć czasem cos musze sobie odpuścić, bo nie dałabym rady wszystkiego perfekcyjnie zrobić, a takie mam zapędy...

Co do częstotliwości karmienia - tak robiła moja córka, która nie chciała smoka. Wciąz cycała, a potem ulewała z nadmiaru, czasem wprost wymiotowała. Przeszło z czasem, około 4 miesiąca zycia, nie udało nam sie na to znaleźć sposobu. Pewnie pomógłby smoczek, ale za nic go nie chciała.
Niby widzisz, ze dziecko nie jest głodne, bo niedawno długo ssało. Ale odmówić jest trudno, jak płaczem domaga sie piersi, prawda? Tak tez po prostu domaga sie bliskości mamy.
Mój najmłodszy tez miał problem usnąć inaczej niz przy piersi. To minęło po jakis 3 miesiącach.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...