Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

ezelka
No z tym karmieniem w miejscach publicznych to teraz to jest spoko, ludzi mam gdzieś niech se myślą co chcą, ale ciekawe co to będzie w zimie jak będzie zimno i się małe rozedrze???

raczej w zimie wózeczkiem nie jeździ się gdzieś na dalekie spacery, trzeba wychodzić wtedy na spacer po karmieniu i najlepiej przed spaniem, a juz jak mus to trzeba wejść gdzieś z dzieckiem :sklep, poczta, przychodnia, apteka, rozpakować, żeby sie nie upociło i cycać :)

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Ja karmię już ponad rok i mam zamiar karmić jeszcze ile tylko się da ,chciałam tylko karmienie nocne zakończyć ale jest ciężko mały mało mnie nie rozszarpie żeby tylko dostał się do cyca...
Ale tez wiele razy spotkałam się z wypowiedziami "Mądrych" koleżanek typu "Już ma rok dosyć mu tego cyca " albo "Zle robisz że tak długo karmisz" lub "Dla mnie to wstrętne jak widzę takie duże dziecko przy cycku" Ja po prostu ich nie rozumię.... Staram się nie zwracać na to uwagę ale czasem się nie da....

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Bettyy!
Słusznie - na "lajcie " do opinii koleżanek podchodź,.... może zazdrosne, to Twoje dziecko, Twój cyc i Twoja decyzja, ale podyskutować zawsze można.
Karmienie piersią syna zakończyłam dopiero jak wróciłam do pracy po wychowawczym tzn. po 2,5roku. On przez te 2,5 roku 1-2x w nocy budził się na cyca, mysle, że to na zasadzie emocjonalnej potrzeby bliskości, bo po zakończeniu karmienia zaczął przesypiać całą noc bez pobudek. Wyszłam z założenia , widocznie tego potrzebuje, a mi to nie specjalnie przeszkadzało.

:36_3_14: :11_6_204: :in_love2:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdru1dc3wle36f.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywuay3lu2rdf8c.png

Odnośnik do komentarza

AgO - u nas ostatnio już się zdarza, że jak zaczyna w nocy sie przebudzać to wystarczy sie do niej przytulić lub/i pogłaskać i śpi dalej :)
ale czasem jednak domaga się cycka mimo zabiegów 'bliskosci'.
Bettyy - i dobrze robisz - nie daj się... ja też karmie ponad rok, znajoma swoje dzieci karmiła po 2,5 - 2 lata i sa zdrowe i silne [jeden z nich szykuje się na zięcia :)] - po wizycie u niego Magda przestała zwracać uwagę na amory innych adoratorów :D
Magdalenka - galeria zdjęć — Chcę cię tylko poglaskać - mówi on (2011-08-07 17:23:01)

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Bettyy
Ja karmię już ponad rok i mam zamiar karmić jeszcze ile tylko się da ,chciałam tylko karmienie nocne zakończyć ale jest ciężko mały mało mnie nie rozszarpie żeby tylko dostał się do cyca...
Ale tez wiele razy spotkałam się z wypowiedziami "Mądrych" koleżanek typu "Już ma rok dosyć mu tego cyca " albo "Zle robisz że tak długo karmisz" lub "Dla mnie to wstrętne jak widzę takie duże dziecko przy cycku" Ja po prostu ich nie rozumię.... Staram się nie zwracać na to uwagę ale czasem się nie da....

Brawo dla Ciebie!!!!

AgO
Witaj Bettyy!
Słusznie - na "lajcie " do opinii koleżanek podchodź,.... może zazdrosne, to Twoje dziecko, Twój cyc i Twoja decyzja, ale podyskutować zawsze można.
Karmienie piersią syna zakończyłam dopiero jak wróciłam do pracy po wychowawczym tzn. po 2,5roku. On przez te 2,5 roku 1-2x w nocy budził się na cyca, mysle, że to na zasadzie emocjonalnej potrzeby bliskości, bo po zakończeniu karmienia zaczął przesypiać całą noc bez pobudek. Wyszłam z założenia , widocznie tego potrzebuje, a mi to nie specjalnie przeszkadzało.

U mnie było tak samo: 2 lata karmienia - 2 lata nocne pobudki, skończyło sie karmienie - skończyło sie budzenie w nocy :Psoty:

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

asiula84
Ojej Mama_Monika nie mów... To ja już wyglądam kiedy to skończą się nocne pobudki Uli, a Ty mi piszesz, że dopóki będziemy się cyckowo karmić? :P :P :P

Aiulka niekoniecznie, mam dwie córki , które karmiłam i starsza o której pisałam, autentycznie tak długo jak była karmiona tak długo się budziła w nocy, na szczęście młoda miała dla nas wiecej litości ;) i odkąd skończyła 6 mcy zaczęla przesypiać nocki.
Także jest szansa :D hehe :Psoty:

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
asiula84
Ojej Mama_Monika nie mów... To ja już wyglądam kiedy to skończą się nocne pobudki Uli, a Ty mi piszesz, że dopóki będziemy się cyckowo karmić? :P :P :P

Aiulka niekoniecznie, mam dwie córki , które karmiłam i starsza o której pisałam, autentycznie tak długo jak była karmiona tak długo się budziła w nocy, na szczęście młoda miała dla nas wiecej litości ;) i odkąd skończyła 6 mcy zaczęla przesypiać nocki.
Także jest szansa :D hehe :Psoty:

No właśnie ufffff....jak mi się marzy przespana noc, moja Kinga już przesypiała całą noc jak miała niecałe 2 miesiące ale była na butli, a Kalinka raczej nie zamierza szybko rezygnować z cycusia w nocy:Śmiech: No cóż póki potrzebuje to będę wstawać, o tyle dobrze, że zaraz po karmieniu i przewinięciu grzecznie zasypia to nie muszę z nią tańcować pół nocy:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

ezelka
Mama_Monika
asiula84
Ojej Mama_Monika nie mów... To ja już wyglądam kiedy to skończą się nocne pobudki Uli, a Ty mi piszesz, że dopóki będziemy się cyckowo karmić? :P :P :P

Aiulka niekoniecznie, mam dwie córki , które karmiłam i starsza o której pisałam, autentycznie tak długo jak była karmiona tak długo się budziła w nocy, na szczęście młoda miała dla nas wiecej litości ;) i odkąd skończyła 6 mcy zaczęla przesypiać nocki.
Także jest szansa :D hehe :Psoty:

No właśnie ufffff....jak mi się marzy przespana noc, moja Kinga już przesypiała całą noc jak miała niecałe 2 miesiące ale była na butli, a Kalinka raczej nie zamierza szybko rezygnować z cycusia w nocy:Śmiech: No cóż póki potrzebuje to będę wstawać, o tyle dobrze, że zaraz po karmieniu i przewinięciu grzecznie zasypia to nie muszę z nią tańcować pół nocy:Śmiech:

To najważniejsze!
czasem człowiek ponarzeka, wiadomo każda z nas jest zmęczona,
ale czas karmienia wbrew pozorom szybko mija,
a potem z utęsknieniem się wspomina :)))

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Żeby nie było ja też wstaję w nocy do Uli bez większych problemów i marudzenia :) Ba, nawet do tego przywykłam i dla mnie stało się to normalne. U nas z zasypianiem po jedzeniu różnie. Czasem od razu po już śpi, a czasem nie daje rady zasnąć, trzeba wysadzić albo przewinąć i się przedłuża...

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Ja po każdym nocnym karmieniu przewijam Kalinkę bo ona praktycznie po każdym karmieniu robi kupę, teraz to i tak się jej trochę unormowało bo robi tylko raz przy jednym karmieniu a czasami nawet co drugie karmienie, a na początku rąboliła po trzy kupy na karmienie. Także ona się całkiem w nocy rozbudzi po przewijaniu ale i tak sama usypia jak ją odłożę do łóżeczka. Na początku po przewinięciu dawałam jej jeszcze raz cyca, żeby zasnęła ale od jakiś dwóch tygodni przestałam tak robić i odkładam ją przytomną do łóżeczka i udało mi się ją nauczyć samodzielnego zasypiania w nocy:Śmiech: Choć na początku nie było łatwo ale się udało:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

W zimie robiłam tak jak pisze Monika, wychodziła po karmieniu, a Oliwka zasypiała po dwóch metrach drogi ::): Chodziłam tak długo, aż nie snie przebudzała, więc wtedy około godziny, czasem dochodziło do dwóch. Nawet ja był mróz -15st :D Teraz nie ma problemu żeby karmić gdzieś w plenerze ::): Jak jestem "narażona" na spojrzenia, to zakrywam się pieluszką, ale mamy już jeden park do karmienia i tam mało spacerowiczów jest. :D Ludzie zerkają, ale idą dalej, albo nawet nie zauważają, najbardziej patrzą się matki z wózkami...

Teraz Oliwka często budzi się w nocy przez zęby ::(: Ale śpi z nami i tego tak nie odczuwam. Jak jej nic nie przeszkadzało, zasypiała trochę po 20:00, potem pobudka o 22:00 na cyca, następnie o północy, a potem dopiero o 4:00-5:00 i o 8:00 ::):

Odnośnik do komentarza

u nas nocki różne - czasem i ze sześć godzin Zuzia pośpi, a czasem budzi się co 2. Ale przywykłam, wystawiam cyca i śpię, a jak się zesika to męża gonię :36_1_1:

dziewczyny, macie jakieś domowe sposoby na ząbki. Zuzia od dwóch, trzech dni niespokojna, ale jeszcze nic nie widać to nie chce jej smarować żelami z apteki, bo pewności nie mam. Na razie daje jej zimny gryzaczek, ale ona wystawia jęzorek i liże...

Odnośnik do komentarza

marzena - masowanie dziąsełek ruchami kolistymi... dość energiczne masowanie...
u nas gryzaki się nei sprawdziły... Magda woli gryźć zabawki plastikowe i drewniane...
później mozna dawać też kawałki skórki od chleba [ale u was jeszcze za wcześnie chyba, ja zaczęłam dawać przed skończeniem 5 mies niewielkie ilości, stopniowo zwiększając ilości - skórki zawierają gluten]

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

marzen@
dzięki dzięki

A najpierw na dole idą? Bo u nas jeszcze nic nie widać.
raczej te na dole wyrastają pierwsze, ksiażki też tak piszą, ale czasem bywa inaczej.
U nas jeszcze żadnego zęba nie ma, ale okropnie dokuczają. I niekoniecznie bolą w momencie wyżynania przez dziasło, ale też jak "przedzierają się" i są "głęboko". Te u góry to dosłownie widać przez dziąsło kształt zęba i że jest coraz bliżej brzegu dziąsełka.

Ezelka w zimie jak dzieciak "zabarbulony", ciepło mu, oczami tylko przewraca albo śpi, musiałabys długo chodzić, albo wyjść z nienajedzonym, żeby Ci dokuczało.

:36_3_14: :11_6_204: :in_love2:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdru1dc3wle36f.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywuay3lu2rdf8c.png

Odnośnik do komentarza

realne
mama monika - wychodze z takiego samego zalozenia... ze jeszcze za tym malutkim nieporadnym skarbem zatesnimy jak tylko dorosnie i zacznie pyskowac :D
Dlatego nei zamierzam sama konczyc karmienia nocnego, wspolnego spania etc :)

oczywiscie, że tak, prosze słuchac starej doświadczonej cyckowej ciotki hihi ;)
ja dlatego bardzo lubie tu zaglądać, mimo że juz nie kramię, lubie poczytac wasze opowieści, bo tak mi wtedy ciepło na serduchu sie robi :)

asiula84
Żeby nie było ja też wstaję w nocy do Uli bez większych problemów i marudzenia :) Ba, nawet do tego przywykłam i dla mnie stało się to normalne. U nas z zasypianiem po jedzeniu różnie. Czasem od razu po już śpi, a czasem nie daje rady zasnąć, trzeba wysadzić albo przewinąć i się przedłuża...

asiula jakby co to uważam, że nie ma nic złego w tym, że czasem człowiek pomarudzi albo mu się zwyczajnie dziś nie chce i jest zmęczony, ale oczywiście super, że dajesz radę i że tak świetnie sobie radzisz :great:

ezelka
Ja po każdym nocnym karmieniu przewijam Kalinkę bo ona praktycznie po każdym karmieniu robi kupę, teraz to i tak się jej trochę unormowało bo robi tylko raz przy jednym karmieniu a czasami nawet co drugie karmienie, a na początku rąboliła po trzy kupy na karmienie. Także ona się całkiem w nocy rozbudzi po przewijaniu ale i tak sama usypia jak ją odłożę do łóżeczka. Na początku po przewinięciu dawałam jej jeszcze raz cyca, żeby zasnęła ale od jakiś dwóch tygodni przestałam tak robić i odkładam ją przytomną do łóżeczka i udało mi się ją nauczyć samodzielnego zasypiania w nocy:Śmiech: Choć na początku nie było łatwo ale się udało:Śmiech:

Brawo, pojętna dziewczynka z tej twojej córci!

marzen@
u nas nocki różne - czasem i ze sześć godzin Zuzia pośpi, a czasem budzi się co 2. Ale przywykłam, wystawiam cyca i śpię, a jak się zesika to męża gonię :36_1_1:

dziewczyny, macie jakieś domowe sposoby na ząbki. Zuzia od dwóch, trzech dni niespokojna, ale jeszcze nic nie widać to nie chce jej smarować żelami z apteki, bo pewności nie mam. Na razie daje jej zimny gryzaczek, ale ona wystawia jęzorek i liże...

u nas homeopatyczne czopki Viburcol sie sprawdzały, tylko żeby był efekt to trzeba je stsosowac regularnie przez jakis czas (okres ząbkowania), żel średnio bo mała najchętniej zjadłaby całą tubke od razu, a efekt przeciwbólowy? - średni, wiadomo przy wielkim płaczu czy stanie podgorączkowym przy ząbkach można podac środek przeciwbólowy.

marzen@
dzięki dzięki

A najpierw na dole idą? Bo u nas jeszcze nic nie widać.

najczęściej tak, ale reguły nie ma, czasemnawet dwójki wychodzą pierwsze od jedynek, takze wszystki chwyty dozwolone ;)

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...