Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry Brzuchatki :)

no i po weekendzie:) poczytałam Was troszkę ale nie dam rady poodpisywać każdej bo mój mózg juz nie łapie :D ale zauważyłam że nie jestem odosobniona, hihihihi

u mnie weekend minął miło, tylko te pociągi...uhhh.. tyle godzin znowu, jakoś bez brzucha było mi łatwiej podróżować, jakoś kręgosłup nie bolał itp itd :leeee:
oczywiście najadłam(nie, ja się NAŻARŁAM!!) się przeokropnie pysznymi rzeczami i bałam się dzisiaj rano ważyć, dlatego odpuściłam, hihihi :hahaha:

Gosia mam nadzieję że z Tobą i z Małym wszystko ok. Myśmy nie jechali samochodem, bo korki wszędzie no i o wypadek też łatwo. No i nie ma co ukrywać, ja jeszcze na legitymacji studenckiej to pociągiem taniej :)

cafe82
a jak patrze na nasze suwaczki to normalnie nie wierze

niedlugo sie zacznie,wiecie? :Oczko:
a ja pewnie bede z wiadomych przyczyn pierwsza

jej, cafe, rzeczywiście to już niedługo!! ja sobie licze że w grudniu zabiorę się za wszystko, bo wtedy wezmę wolne, ale ciekawe czy zdążę ze wszystkim!! ciuszki jeszcze nie poprane(nawet proszku nie kupilam), łóżeczko i wózek nie zamówione, itd itp. wciąż czekam bo mam podostawać jakies ciuszki, to potem wszystko na raz będę robić... no i chyba jednak częśc poprasuję, bo mnie mama przekonała :D no ale najpierw musze deskę do prasowania mieć!!! :D powem, to może ktoś mi na urodziny kupi :) a mam za 2 tygodnie :D

no i "przeprowadzkowym Dziewczynom" zyczę najlepszego i siły dużo !! :)
A Tym, co "diablęta" w domu mają, to spokojnego dnia!! :D

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
Już po weekendzie, widzę, że niektóre to jezdziły tu i tam, a ja z mężem tylko na jednym cmentarzu byliśmy.Może jeszcze dzisiaj coś załapiemy,zależy o której z pracy wróci...

Gosiu jak dobrze, że nic się Wam nie stało, na drodze trzeba uważać. A ja nawet prawka nie mam, jestem ograniczona... Jakoś nie umiem się przełamać:/

Dziewczyny się już poprezeprowadzały a ja dalej w syfie. Przyszła nam w piątek sypialnia taka konkret i dopiero poskładane łóżko i mój ,,przydupnik'' - toaletka z lustrem:P To jest w tym najlepsze. Łóżeczko też jeszcze ani wózek nie zamówiony ale zabieramy się za to...
Za niedługo będzie trzeba pakować torbę, dziewczyny ten czas tak szybko mija. A pamiętam, kiedy sobie test robiłam, jakby to było wczoraj...

Dziewczynki powiedzcie mi, co mi się stało, ostatnio mam takiego smaka na cole piję ją dziennie od jakiś 10 dni. Tak na moje oko wychodzi po 4 szklnki, to chyba za dużo, ale nie mogę się powstrzymać. W coli jest tyle konserwantów, ja piję te w wersji zero albo light, a tam kolejne świnstwa...ehhh ale co poradzić jak mam smaka. Czy Wy też tak macie?

Pozdrawiam Was:)

Odnośnik do komentarza

Elina1989

Dziewczynki powiedzcie mi, co mi się stało, ostatnio mam takiego smaka na cole piję ją dziennie od jakiś 10 dni. Tak na moje oko wychodzi po 4 szklnki, to chyba za dużo, ale nie mogę się powstrzymać. W coli jest tyle konserwantów, ja piję te w wersji zero albo light, a tam kolejne świnstwa...ehhh ale co poradzić jak mam smaka. Czy Wy też tak macie?

Pozdrawiam Was:)

ja ogólnie coli nie lubię, ale nie wolno pić dużo, bo potem dziecku się szybko zęby psują. moja kuzynka pila dużo w ciąży i teraz też jest i nie rusza bo jej pierwszy synek miał całe czarne ząbki. Wiadomo że to też przez lekarstwa, ale lekarz jej powiedział, że cola tez robi swoje. to tyle "ze słyszenia"

cafe my z chrzesnymi tez mamy zonka, bo ja mam siorkę i mój też a podobno 2 baby byc nie mogą, a obie by chciały :) no i będzie ból:)

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
No ja jednak styczniowka nie bede... no chyba, ze nieprzewidywalnie...
Termin cesarki wyznaczyli mi na 2 lutego. Fajna data 2.2.11. Jeno troche mnie dziwi, ze tylko tydzien przed data porodu. Wszedzie (na dusnkich stronach) czytalam, ze planowane robi sie na 2 tygodnie przed. Mam nadzieje, ze wiedza co robia.

Co do coli Elinko - to ja mam smaka. Dopiero co maz mnie ochrzanial, bo wciagnelimsy 6 litrow w ciagu ostatnich 4 dni. Czyli mniej wiecej 1,5 litra dziennie.
Co prawda nie bylam w tym sama, ale mialam jednak spory udzial.
Coli nie wolno za duzo z dwoch powodow: cofeina (chyba nie musze pisac), no i gazowane...
Lighta dodatkowo nie wolno (dokladnie wszystkich produktow typu ligt - czy to sokow czy dzemow czy innych rzeczy), z racji tego iz dowiedziono, ze zawarty w nich aspartam (uzywany do slodzenia) zwieksza znacznie ryzyko przedwczesnego porodu.

Co do dzialania na zeby nienarodzonego dziecka, to dosc smiala hipoteza. Poki co wiadomo o negatywnym dzialaniu coli i generalnie wszelkich cukrow bezposrednio na zabki.
STad tez min. doradza sie by wogole nie podawac dziecku produktow zawierajacych cukier do ukonczenia pierwszego roku zycia. Zwlaszcza popijania slodkich herbatek, glukozy, wody z cukrem itd. Trzeba tez myc zabki od momentu pojawienia sie pierwszego. No a jak dziecie juz nieco starsze to nauczyc przynajmniej plukania buziaka tuz po wypiciu czegos z cukrem.

Milego dnia W

Krawatko co do chrzestnych to radze bardzo, bardzo to przemyslec...
Moje doswiadczenie z moimi duzymy dziecmi jest takie: nie mielismy odpowiednich "zapasow" w rodzinie, wiec:
- w przypadku corki poprosilismy na chrzestna kolezanke - po prawie 20 latach, stwierdzam, ze strzal w 10! Lepiej wybrac nie moglimsy.
- w przypadku syna wybralismy jakas daleko kuzynke, gdzies tam z rodziny - i kicha - widzielismy ja ostatni raz na chrzcie. Misiek jej do tej pory nie widzial i nie zna.

Tak wiec na naszym przykladzie widac, ze jak jest problem lepiej wybrac kogos spoza rodziny, ale odpowiedzialnego, niz szukac na sile, a pozniej nie miec z ta osoba kontaktu.

Obecnie sie wogole zastanawiam czy chrzestnymi nie uczynic po prostu rodzenstwa malej - czyli mojej corki i syna.
Orientujecie sie czy jest to dopuszczalne? No i jaki wiek dla chrzestnych jest wymagany?

Milego dnia Wam zycze.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Czesc!

krawatek

A Tym, co "diablęta" w domu mają, to spokojnego dnia!! :D

To chyba dla mnie te zyczenia... Wczorajszy dzien minal nam na jazdach po szpitalach, dzis od rana maraton po przychodniach. Powod? Szymek przebil Bartkowi blone bebenkowa!!! Teraz codziennie wizyty u larangologa na zmiane opatrunku, a jesli sie nie zrosnie, to operacja... I to by bylo na tyle, jesli chodzi o moj brak stresow.

Jomira, zebhy byc chrzestnym, trzeba byc bierzmowanym, wiek niewazny. Ja sama mialam 16 lat, gdy zostalam chrzestna. A moja kolezanka i jej brat sa chrzestnymi ich malego brata, mieli wtedy ok 19-20 lat.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane. Ja w domu spedzilam te 3 dni, na cmentarzu tylko wieczorem wczoraj bylam,ale wiecie co - odpukac, ale mniej mi twardnieje brzuch a nawet nospy nie biore!

jomira nie wiem czy rodzeństwo może byc, wiem, ze w polsce jest warunek,ze musi miec bierzmowanie. o - wlasnie doczytalam,że \marta \ci odpisala. A co do daty porodu - rzeczywiscie fajna,obys dotrwała :)

marta wspólczucia a jednocześnie zaczynam sie zastanawiać jak to u mnie bedzie! hubert też taki rozrabiaka.

elina cola nie jest za zdrowa - lepiej ogranicz, tak jak zreszta dziewczyny pisza, i bardziej cukier mnie niepokoi w niej, ktory wplywa tez do organizmu dziecka i obciąża jego trzustkę, wlaśnie dzis w dzien dobry tvn mowili.

krawatek ja weszlam na wage - juz ma 68 kg czylin 11 od poczatku ciązy....dzieki za stronke o imionach!!!

szyszka troche slabo widac na tym drugim zdjeciu co podpisalas , ale pierwsze extra

cafe
a no leci ten czas jak szalony, pamietam jak bylam 28.09 u gin i mi powiedziala, ze mam przestac cwiczyc i sie oszczedzac a ja sie pytam do kiedy a ona - przynajmniej do polowy listopada - ja wtedy pomyslalam, ze to kupa czasu a tu juz za 2 tygodnie bedzie polowa listopada!

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Troche bylo nadrabiania, ale udalo sie. Jak juz pisalam na prywatnym nie bede wracala do starych tematow.

Przede wszystkim witam nowe styczniowe(lutowe) mamusie.

nitka cieszę się, że lepiej i brzusio mniej twardnieje.

O Marta to nie za wesoło;/ Oby nie była potrzebna ta operacja! Jak on to właściwie zrobił? Uderzył go?

Aniu czyli dzisiaj juz na swoim? Nas jeszcze jedna przeprowadzka czeka przed porodem, bo na razie jestesmy u moich rodzicow.

My na chrzestnych bierzemy rodzenstwo(rodzone i cioteczne).

A tu większa wersja zdjec z usg, bo tamte sa malutkie jakies.

http://img543.imageshack.us/img543/5348/usg31tydzienpro.jpg

Uploaded with ImageShack.us

http://img707.imageshack.us/img707/1617/usg31tydzien.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Marta! szok! jak sobie pomyślę o tym to mnie ciary przechodzą... brrrr trzymam kciuki żby samo się zrosło!

szyszka zdjęcia fajne :)

a ja dzisiaj byłam na zakupkach i dorwałam reebokową torbę do szpitala :) hihihih teraz to jużmogę powolutku załatwiać zawartość, a łatwo nie będzie, bo nie mam ani koszuli ani szlafroka, niem ówię juz o reszcie :)

no i wkońcu kupiliśmy mały proszek Lovelę i płyn sensitive, jakiś tam z dzidziuszkiem na naklejce ale nie wiem czy bedę używała od początku. Oby ały nie miał alergii... chyba pierwsze prania będe robiła w samym proszku...

no i kupiliśmy małą paczkę huggiesów do szpitala, zobaczymy jak się sprawdzą.

Jak tak patrzę na listę zakupów, to az mnie głowa boli ile tego jeszcze wszystkiego potrzeba!!!

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Cafe, no, wlasnie, ze szybko bolec przestalo. Ale Bartek w ogole twardziel jest, jak mial 4 lata to mial zlamana noge, bylismy u lekarza pediatry, ktory tez jest lekarzem sportowym i nie zauwazyl zlamania... Dopiero na drugi dzien u ortopedy stwierdzono zlamanie i gips mial zalozony. A przez ten czas nawet bidula nic przeciwbolowego nie dostal...

A na swoim to troche survival, bo mieszkamy na dole (nie ma jeszcze balustrad i poreczy, wiec zapora przed chlopakami zrobiona, zeby nie wlazili), nie mamy zadnych! szaf, salon wlasciwie pusty, prawie zadnych lamp, same zarowki zwisaja.... Tylko kuchnia ok i pokoj chlopakow na dole. Ale u siebie. Tylko nie wyobrazam sobie, kiedy to wszystko wykonczymy, bo oprocz pieniedzy trzeba tez troche sil na lazenie po sklepach, a mnie 20-minutowy spacer wykancza.

Ja sie juz do szpitala pakuje, bo w czwartek znow ide. Mam nadzieje, ze sie to rozwarcie nie powiekszylo, choc patrzac na to, co sie u mnie dzieje, trudno uznac, zebym w spokoju lezala i sie oszczedzala :/ Trza by jakas potrojna dawke tego relanium wziac, bo mimo, ze mam najsilniejsze, nie powiem, zeby dzialalo... Choc moze i to rozwarcie i skurcze powstrzymuje, oby...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

krawatek ja jako,zesie lepiej poczulam tez wyruszylam do chemii, i kupilam jakis proszek dla dzieci henkela, ale nie pamietam nazwy a nie chce mi sie wstawac do lazienki, bo po tym ruszaniu sie jednak pod wieczor dostalam znowu twardnienia i ledwo co hubcia do spania polozylam bo tak mnie do dolu ciagnelo.

marta jestem pelna podziwu zarowno co do synka jak i mieszkania, ze masz tyle na glowie teraz - szok! a na ile idziesz do szpitala?

cafe pewnie,ze damy|!!!
A TU MAM WSPANIALY ARTYKUŁ - MĄDRA DZIEWCZYNA JAKAŚ PISZE O LEKARZACH - STRASZAKACH, O TYM, ZE CZĘSTO LEKARZE NAM WMAWIAJĄ PATOLOGIE CIĄŻY - PRZECZYTAJCIE,SZCZEGÓLNIE TE,KTÓRE BIORĄ LEKI I MAJA LEŻEĆ JAK NAJWIĘCEJ lekarz = tropiciel patologii ? - Dobry poród - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

MartaN
Czesc!

To chyba dla mnie te zyczenia... Wczorajszy dzien minal nam na jazdach po szpitalach, dzis od rana maraton po przychodniach. Powod? Szymek przebil Bartkowi blone bebenkowa!!! Teraz codziennie wizyty u larangologa na zmiane opatrunku, a jesli sie nie zrosnie, to operacja... I to by bylo na tyle, jesli chodzi o moj brak stresow.
O kurcze Marcia ale masz Łobuzów. No nieźle... Współczuję.

MartaN
A na swoim to troche survival, bo mieszkamy na dole (nie ma jeszcze balustrad i poreczy, wiec zapora przed chlopakami zrobiona, zeby nie wlazili), nie mamy zadnych! szaf, salon wlasciwie pusty, prawie zadnych lamp, same zarowki zwisaja.... Tylko kuchnia ok i pokoj chlopakow na dole. Ale u siebie. Tylko nie wyobrazam sobie, kiedy to wszystko wykonczymy, bo oprocz pieniedzy trzeba tez troche sil na lazenie po sklepach, a mnie 20-minutowy spacer wykancza.

U nas jest podobnie. Meble nie poskładane, brak krzeseł, wszędzie pudła, wanna nie zmontowana, zlew też, ale nie dałam już rady u teściów. Psychikę mam rozwaloną przez nich :hahaha:
Ale dzisiaj już pierwsza noc będzie zaliczona :) Od około 15 na swoim :) Szkoda tylko, że Mężuś w pracy...

neki
styczeń styczeń ja też :) - wg lekarza 30
wg. mnie 17 :D
oh już nie mogę się doczekać
mały tak kopie że spać nie mogę ;)

Neki witam i gratuluję :brawo:

Wpadłam tylko na chwilę, padam z nóg.

Dobrej nocki :)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór
Dawno tu nie zaglądała ale jakoś nie mam ostatnio podzielnej uwagi:whoot:,ciężko mi się na czymkolwiek skupić.
Poczytałam i troszke poodpisuje ale nie wzystkim,bo połowy już nie pamiętam:lup:

Ann to dziś pierwsza nocka na nowym mieszkanku?Super:yipi:-zapamiętaj sen:yipi:
Łóżeczko bardzo ładne,a wanienka jak nie zniszczona to brać:great:

Gosia no to miałaś przygode,dobrze,że nic Wa się nie stało-uważaj na siebie:Kiss of love:

Marta ale masz urwisów w domku,zupełnie jak moje dwie diablice:whoot:-czasami to ręce mi opadają ale jest strasznie wesoło:smile_jump:
Zuch chłopak z Twojego synka:brawo:

Jomira moja starsza córa dostawała glukoze po urodzeniu ze względu na żółtaczke-zalecenie lekarza przy wypisie ze szpitala.

szyszka super fotki-już o ty pisalam:lol:

nitka odpoczywaj,odpoczywaj,nie forsuj się:wink:

cafe Ty będziesz pierwszą stycznióweczką:yipi::yipi:-ciekawe która nastepna będzie:smile:

Eulalia,kdrt a wy gdzie się podziewacie?Co tam u Was?

neki witaj:wink:

To chyba tyle,więcej nie pamiętam co czytałam.
Ja dziś cały dzień w łóżku leże,wczoraj na wieczór obżarłam się smażony i dziś ledwo dychałam ale pomału mi przechodzi.
Brzuchol znowu zaczyna mi częściej twardnieć ale skurczyki przechodzą,więc nie jest zle.
Poza tym już nie dużo nam zostało do końca:yipi::yipi::yipi:

Miłego wieczorku i spokojnej nocki:Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Czesc!

Witam nowa styczniowa mame!

Ann, jak minela pierwsza noc?

Arisa, mi juz pomalu przestaje byc wesolo, bo moj dzien mija na tym, zeby dotrwac do wieczora bez zadnych urazow. I te klotnie... Twoje jeszcze na to za male. Ale ja pamietam, jak sie z moja siostra klocilam - juz nastolatkami bylysmy, a wlosy sobie wyrywalysmy. Wstyd :wink:

Ide dzis do fryzjera! Tylko ciecie, choc mam wielka ochote na farbowanie, ale zaczekam z tym do przed porodem. Choc fajnie byloby wkroczyc w nowe zycie (bo podobno zaczyna sie po trzydziestce? :wink: a ja z 8.XI) z jakims szalenstwem na glowie.

Milego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry
Myślałam,że chociaż jeden dzień mała da mi pospać dłużej al nie,bo po co?
Codziennie budzi się po 6-tej:whoot:

Marta a jak się obcinasz?Ja też mam ochote na kolorek ale to gdzieś za miesiąc.

Moje dziewczyny jeszcze się nie biją ale podejrzewam,że to kwestia czasu-też będę miała z nii urwanie glowy:whoot:.
Ja z moi bratem się nie biłam,bo młodszy ode mnie o 7 lat i zawsze jak mu dalam strzała,to mi się obrywało od rodziców:hahaha:

Miłego Dnia:Kiss of love::Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

cafe82
[B]ann no wlasnie,jak tam pierwsza nocka?

marta a to łobuzy..ciekawe po kim:Oczko:
na ile idziesz do szpitala?

arisa widze,ze mloda to ranny ptaszek ,jak nasz olek...ja juz przyzwyczailam...jak pospi do 6 to i tak sukces

Tylko ciekawe po kim taki ranny ptaszek?Jak wszyscy lubimy długo pospać,ale teraz to już moge o tym zapomnieć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...