Skocz do zawartości
Forum

Świętokrzyskie mamusie


Rekomendowane odpowiedzi

Wik, ładny kotek :)
Julka niedawno mi mówiła, że chciałaby żeby w domu był drugi kotek - kumpel dla Binki :)

Moja teściowa ostatnio źle się czuła, a od poniedziałku już paskudnie. Wczoraj w końcu poszła do lekarza, który kazał jej do szpitala jechać. Zrobili jej EKG (aż 3 razy) i jakies inne badania, stwierdzili że w EKG coś im się nie podoba ale nie wiedzą co. Podejrzewają, że w zeszłym tygodniu mogła mieć zawał ale nie są pewni. I bez specjalnych zaleceń (oprócz odpoczynku i dalszego samodzielnego radzenia sobie z badaniami) wypuścili do domu. Po pierwszej w nocy....

Juna - mama Julii (17 I 2004r.) i Marianny (24 X 2005r.)

Odnośnik do komentarza

Wik- Twój kot znaczy to kocur? Może znaczy teren? Jeśli tak to jedyny ratunek kastracja. Moja kocica mimo, że wysterylizowana, nie ma na nią siły- siura , gdzie popadnie. Mam jej dość, liczę, że jak się do domku wyprowadzimy to zrobimy jej wolierę. Takiego kota ( który w genach ma dzikość) nie da sie nauczyć zbytnio... co innego koty, które od wielu pokoleń są hodowlane. A mój kot w stajni jest jednak jaśniejszy- siwo-srebrny.
Juna- moją teściową z zawałem odesłali do domu. Dopiero przy drugim podejściu wzięli ją na OIOM.

http://images35.fotosik.pl/1258/add1efbb5f5b6bdd.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/73659549d2.png

Odnośnik do komentarza

wiktorio3
Juna zdrówka dla teściowej

M_M no jak się rozgadałaś to trwała wywiadówka 1,5 godziny - ;))))))))))))
gratuluję funkcji
a co organizujecie na Dz. Chł.

hehehe ;)
jakąś potańcuwę z poczęstunkiem i drobne upominki, zostało nam jeszcze 100zł z zeszłego roku więc mozna zaszaleć ;)
E tam nie ma co gratulować, sama się zgłosiłam na chętnego, a wszyscy jak na szaloną na mnie popatrzyli, bo wiadomo na tak "zaszczytną" funkcję to trzeba rodziców siłą wyciągać hehe, a tu jedna odważna ;) nie pracuje teraz, Lena odchowana to mam troche czasu, więc mogę się bardziej zaangażować w życie szkolne ;)

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Truska, dziękuję. Pisałaś na PW odpowiem tu :) Problem w tym, żeby moja teściowa miała ochotę iść do lekarza. Podejście lakarzy to jedno a podejście mojej teściowej to drugie. W szpitalu zapodali jej jakąś kroplówę po której wczoraj czuła się trochę lepiej, więc nie spieszy jej się do lekarza. Ona ten zawał prawdopodobnie miała w zeszłym tygodniu, koło środy i chodziła tak cały tydzień. A właściwie leżała. Ona ma wszystko chore, ciągle się na cos leczy ale dopiero wtedy jak ją już mocno dopadnie.
Ale to duży temat u mnie w domu bo oboje teściowie tacy są niechętni do lekarza i nie dbają o zdrowie.
Ale poza tym to są dobrzy ludzie :)

Juna - mama Julii (17 I 2004r.) i Marianny (24 X 2005r.)

Odnośnik do komentarza

Juna jakbym moją babcię widziała, która się przewróciła i pękł jej kręgosłup i nikomu się nie przyznała, tylko cierpiała i siedziała w domu, dopiero przy okazji prześwietlenia jak ją zaciągneliśmy, bo zauważyliśmy że jakoś się w jedną stronę przechyliła po kilku miesiącach lekarz był w szoku i mówi "że pani to kręgosłup pęknięty ma"!!!

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

M_M, babcia hardcore ;)
Bonarek, fajny dziadek i zapatrzony w swoje wnusie:) babcia też zapatrzona:) moje dziewczyny mają bardzo ok dziadków. Dziadek to taki dziadek, który zabierze wnusie na spacer do lasu i nauczy zbierania grzybów, w niedzielę zabierze do kina albo teatru a w tygodniu wcześniej niz mama odbierze ze szkoły (przedszkola):smile:. Babcia to taka prawdziwa babcia: poczyta książeczki, usmaży naleśniki, zrobi najlepszy karupnik na świecie i przytuli jak rozwalone kolanko boli :)

Juna - mama Julii (17 I 2004r.) i Marianny (24 X 2005r.)

Odnośnik do komentarza

Bonarek, zdjęcia klasowego nie było, tylko takie jak pisałaś. A jeżeli chodzi o tę babcię moich dzieci o której pisałam to jako teściowa zachowuje sie podobnie do Twojej ;) Ale ja już dawno wyluzowałam i z lekka olewam uwagi. Dzięki temu uwag coraz mniej :oczko:

Juna - mama Julii (17 I 2004r.) i Marianny (24 X 2005r.)

Odnośnik do komentarza

A ja już wróciłam z koni i jedziemy na działkę "orać".
Juna- o tak, po dziadku Twoich dziewczyn widać, że człowiek z niego dobry i do dzieci się nadaje. Moja Iga niestety dziadków ma....jeden w Niemczech, drugi niedaleko, ale nawet do nas nie zajrzy, to samo co babcia stamtąd. Trudno.
wik- a mówił Ci Wiktor, że mnie widział? Pomachaliśmy sobie :)

http://images35.fotosik.pl/1258/add1efbb5f5b6bdd.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/73659549d2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...