Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Zrobili mi teraz usg, maluch duży ok 4200g. Lekarka powiedziała, że waga z usg może się różnić +/- 500g. Szyjka skrócona, więc bóle mogą pojawić się jeszcze dzisiaj i jakby co to mam zgłaszać. Jeszcze mi krew będą pobierać i mam kupić w aptece dwie lewatywy. Jedną podadzą mi dzisiaj, a drugą jutro rano i z samego rana biorą piętro niżej, jak tylko sala operacyjna jest wolna to robią cc. I już dzisiaj od 17-tej mam nic nie jeść. Nie wiem jak przetrwam na głodzie:-( Wcześniej muszę wciągnąć coś konkretnego.

Odnośnik do komentarza

Silvara - bez dziecka też się czasem spotykamy jak mąż albo babcia mają czas się zająć, ale moją lubię gdzieś zabierać, jest towarzyska bestia, zobaczymy jak będzie z dwójką bo jak będę sama siedziała z nimi pół roku w chałupie to zwariuję :/

Zawiszka - Zuzia i nowy dzidzius tez mamy i czytamy od jakiegoś czasu :D Ania uwielbia Zuzie, o nocniku tez czytamy

Spawareczka - na tym etapie to nawet do kibelka z torbą chodź :) Serio, nigdy nie wiesz kiedy cię złapie. Ja 28 byłam w szpitalu dziecięcym na badaniach z młodą i teraz wiem, że powinnam była mieć torbę, bo jednak mogłam już zacząć rodzić :D a do domu z tamtąd kawał drogi był.

A wiecie co jest śmieszne? Przytyłam 9 kg tylko, brzuch nie był gigantyczny. Nawet położna po porodzie mówiła, że nie wyglądało na to, że bedzie taki duży. A laska obok miała wielki brzuch a dzidzie ledwo powyżej 2 kg :D Nigdy nie wiadomo co tam w nas siedzi :)

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Hehhe, Alice.. ja sobie jeżdżę po całym mieście i okolicach bez torby:)
Jak to brak doświadczenia bierze górę.
9 kg to malutko, pewnie wszystko zeszło w szpitalu.
Jak widzę swoje 15, to mi się płakać chce.
Generalnie jakaś drażliwa jestem dziś.

Na KTG znów cisza i spokój, nic się nie dzieje. Linia skurczów wygląda jak EKG umarlaka.... Mała ma jeszcze dwa dni na jakieś poczynania. Nie wiem co zrobię ze sobą w czwartek, ale muszę znaleźć jakiś sposób, żeby mi porodu nie wywoływali.

Olalao, u nas w szpitalu też wołają przed cc dzień wcześniej. Nie wiem po co ... może lubią mieć sytuację pod kontrolą.

Beti, wiadomo już coś? Co z Maleństwem?

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkrjjgrkbzunbt.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane, u nas też cisza - nie ma ani pół objawu że coś się zacznie dziać na dniach więc tak egzystuję jak pani kuleczka :) Spawareczka jeśli mnie nie myli moja mózgownica to nie musisz się zgadzać od razu na indukcję, może być tak że dadzą CI jeszcze czas ale będziesz musiała codziennie przyjeżdżać do szpitala na KTG i jeszcze jakieś badania chyba ... Coś nam tak położna wspominała chyba na SR, ale dowiem się jeszcze to CI potwierdzę ;)

U mnie waga już przebiła 20kg więc nawet nie chcę się bardziej dołować, bo szkoda nerwów ;) Wyszło pewnie ostatnie objadanie się słodyczami o którym pisałam, no ale nic nie poradzę...

Chyba nerwowa też się bardziej zrobiłam coś ostatnio albo może jakoś ludzie na mnie gorzej działają. Wypisałam się dziś z naszej grupy facebookowej - Lutówek2016 - bo już byłam mega zirytowana tym że każdy mój komentarz o tym że moje dziecko nie ma problemu ze znalezieniem się w towarzystwie, m.in. od tygodnia w przedszkolu lub że był chwalony przez opiekunki w żłobku za to że ładnie mówi jak na swój wiek było odbierane w taki sposób jakbym chciała z niego zrobić króla grupy ... a tymczasem jak inne mamy pisały o swoich dzieciach bądź wrzucały filmiki to było wszystko OK. Wkurzyłam się i stwierdziłam że chyba nie do tego celu miała służyć grupa i zawinęłam się z niej.

Mam nadzieję że jak wszystkie urodzimy to będziemy miały nadal kontakt tutaj na forum i tylko tutaj bo przeniesienie grupy na fb skutkuje później właśnie takimi dziwnymi jazdami. Ja nigdby nie byłam 'madką' fejsbukową, nie afiszowałam się z tym co moje dziecko robi a czego nie więc i styl takiego pisania nie za bardzo mi odpowiadał, ale wszystkie dziewczyny się przeniosły stąd na fb to też założyłam konto żeby nie tracić kontaktu. Dziś wiem że to był błąd i go nie powtórzę :)

Ściskam rozpakowane i upakowane :*

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Gratuluję wszystkim mamusiom cudownych dzieciaczków :))

My wczoraj mieliśmy wizytę. Szyjka się skraca, wg usg mała ma okolo 3400g (+/- 400g). Miałam też pierwsze ktg - w ciągu 30 minut zapisało się 8 skurczy, ale nie czułam ich jakoś specjalnie, zero bólu... Lekarz zalecił przytulanki więc dziś będziemy z mężem wcielać zalecenia w życie ;)) zobaczymy z jakim skutkiem ;))) jeśli nic się nie wydarzy to kolejne ktg w przyszły wtorek, mam jednak nadzieję, że do tego czasu będę już tulić Zosię :)

Trzymam kciukasy za wszystkie oczekujące na maleństwo!! :))

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkktv73rzigswdk.png
8.11.2017 Aniołek

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie. U nas wiadomo tyle że gorączki nie było, bakterii w moczu nie ma, nie spadł z wagi ale wieczorem mają ważyć czy zaczyna przybierać. Dziś ostatnia dawka antybiotyku więc pewnie jutro crp no i jeszcze dwie doby czekamy na wyniki z posiewu Kupki, skóry i mojego mleka. Może wtedy się coś wyjaśni. A może się nie wyjaśni tylko wyzdrowieje? Nie wiem. Kupki podobno po mm lepsze.

Odnośnik do komentarza

Zawiszka córeczka ma jeszcze szansę zrobić Wam prezent :)
Spawareczka też jestem cięzarówką 35+ :) i latam od lekarza do badania itd
Melissa gratuluję, śliczny i dużyyy Juleczek.
Olalao zamów coś na ząb z dostawą do szpitala bo jutro wielki dzień.
Alice wielkość brzuszka nie świadczy o wadze maluszka tak samo wielkość piersi o ilości mleka :)
Beti trzymam kciuki by wyniki były dobre i zebyscie wyszli już do domku.
Uśmiałam się z tego tekstu poniżej. Musiałam Wam pokazać :)

monthly_2018_09/wrzesniowe-2018_69320.jpg

Odnośnik do komentarza

Kala - no to super, że będziecie wychodzić! i trzymam kciuki, aby nie było zgrubień żadnych

Co do tych osłabnięć, albo wyższych ciśnień to ja po porodzie zemdlałam 2 razy jak szłam do łazienki ;/ dobrze ze mój był jeszcze ze mną i mnie prowadził w obie strony. Dobrze , że go położna nie wyrzuciłą bo teoretycznie o 1 w nocy już nie pozwalają siedzieć na sali. Ale ze względu na okoliczności jemu pozwolili.

Spawareczka - jak jeszcze nie w kanale to masz czas :D Mój na kTG też zasnął, a przed gabinetem szalał :)

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza
Gość mi88_powrot

A my jutro idziemy do domu, tak nam właśnie powiedział lekarz.

Śmigam po tym CC, dzisiaj się wyprosyowałam, mały je, ssie po 7 min i śpi. Nie wiem czy to dobrze, czy źle ale skoro potem zasypia to chyba ok.

Różnie po tych cesarkach bywa. Ta kobieta po morfinie pojechała na intensywną terapię bo szalała z bólu i nie mogli sobie z nią dać rady a ja tylko ketonal wczoraj i już.

Odnośnik do komentarza

Ja chyba jajo zniosę z tej bezczynności. Leżę, chodzę po szpitalu i nie wiem co ze sobą zrobić. Jedyne pocieszenie, że synek ładnie się bawi z dziadkami i nie ma problemu. Oby też z zasypianiem i noc poszła gładko.
Totalnie bezsensu to przyjście do szpitala dzień wcześniej, a przynajmniej nie rano. Wszystko co mi tu robili tzn ktg, usg i krew do badań, mogli zrobić popołudniu czy wieczorem, ale co poradzić.

Odnośnik do komentarza

Isabelia - mój miał 59 po urodzeniu i wchodzi w czesc ubranek 56, zależy jak wypadają

mi88- gratulacje ogromne i buziaki dla malucha!

milu - to u nas spacer powstrzymuje moje złe samopoczucie, ale najdalej w weeken idziemy choćby do ogrodu mojej mamy, u niej na obiedzie bylismy już w nd :D tez uważam, że jak jest pogoda to trzeba korzystać

Zawiszka, Spawareczka - mój jutro jedzie dogadywac sie w pracy co i jak z urlopem, bo nie odpuszcze

Melissa - o kurcze 5kg nieźle! Dobrze, że CC bo sn ja miałam 4100 i drugie i było ciężko

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Mi super! Nie ma to jak w domu :)

A ja dzisiaj miałam tak dobre samopoczucie, że ogarnęłam balkon. Kupiłam mnóstwo różnych wrzosów i ponasadzałam, bo letnie kwiaty wszystkie przekwitły już. I ogarnęłam jeszcze kilka kwiatków doniczkowych z domu, bo zasługiwały na większe doniczki. Ahh jak wszystko teraz pięknie wygląda.
Uwielbiam babrać się w ziemi, nie jestem najlepszym ogrodnikiem, ale zawsze mnie taka praca satysfakcjonowała i wyciszała. To samo z jazdą konną, najbardziej lubiłam czyszczenie koni i boksów :D

Czyżby syndrom wicia gniazda w nietypowej formie? ;)

Za 2 dni moje dziecko oficjalnie przestanie być wcześniakiem, już mi nie zależy, niech się rodzi :P Patrzę na Wasze kochane maluszki i marzę, żeby moją Dagę przytulić. Mąż już też nie może się doczekać.

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Alice, bardzo dobrze. Trzeba czasami troszkę przycisnąć. Mam nadzieję, że wszystko się pouklada.
Mi, ale szybka akcja. Fajnie, że za chwilę będziecie w domu.
Amanalka, ja wzięłam się za gotowanie na zapas :) Jutro robię leczo i w słoiki. W czwartek pulpety w pomidorach i w słoiki! Każdy wije jak lubi. W chacie nie mam zbytnio co robić, bo to lokum tymczasowe. Mała ma łóżeczko i komorę- wstarczy.

Zawiszka, jak forma? Coś, gdzieś?
Ja już sobie wymyślam jakieś mocne zajęcia na czwartek. Koniec pierdaczenia:D

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkrjjgrkbzunbt.png

Odnośnik do komentarza

mi88 - współczuję współlokatorki ;/

Zawiszka - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!

Co do zostawiania dziecka w domu to ja też się martwiłam strasznie, a jak przyszło co do czego to poszło szybko i sprawnie :) Córa przenocowała u babci i nic nie płakała, w ciągu dnia była z mężem, z babcią lub z naszymi znajomymi i ich córeczką i była ponoć grzeczna i nie płakała. Za to ja ryczałam jak ją słyszałam w telefonie :]

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Alice dzieki:) a wiesz ze zaczelam sie zastanawiac czy nie nazwać corci alicją?
Spawareczka z dzieckiem sie zabawialam a teraz juz poszla spac a ja licze bo znow skurcze mam na razie bylo 5x co 10 minut i teraz juz drugi po 6 i troszke boli ale niezbyt dlugie są. A akurat moja opieka do dziecka pojechala w trase i zastanawiam sie czy doczekam jej powrotu bo jak nie ona to w sumie nie wiem kto by dzis przyjechal do nas na noc.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...