Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2010


julia

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkiego najlepszego Marta!:cherli3: Ciekawa jestem czy Twoja dzidzia nie będzie też taka duża ja Wy ,te pomiary(z usg) nie są tak do końca wiarygodne.A geny "daliście" jej pokaźne:smile_jump:

No faktycznie bidula z tej naszej Roksi-wymęczą ją za wszystkie czasy! Choć ja słyszałam ,że ta rycyna potrafi zdziałać cuda!Pozdrów ją od nas Patrena

Slim no na Ciebie to już pora,super ,że masz już konkrety.Przed Tobą "gorący weekend".Ale Ty na pewno poczekasz do niedzieli ,bo chcesz być sierpniówką "pełną gębą":hahaha:
Jutrzejsza data zarezerwowana jest dla Idei.no własnie Idea! Jesteś zwarta i gotowa??:36_1_53:

Patrena tak sobie myślę ,że jak Ty się jeszcze trochę nie rozpakujesz to Twoja dzidzia będzie mieć 4 kg na pewno!:36_1_21:Jak nie lepiej! A ile ważyła Julka? ponoć drugie dziecko rzadko bywa mniejsze.

A ja jestem wkurzona ,bo mój m jeszcze nie odprawiony przez celników(od poniedziałku!) i nie wiadomo czy wróci na weekend.Buuu!!!Ostatni weekend też Go nie było bo wyjechał już w piatek.:Wściekły:

http://www.suwaczki.com/tickers/82dop07w3ay2pvy0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hp94rs1x65.png

Odnośnik do komentarza

No to męczą naszą Roksię. Ja też się w sumie dziwię, że na siłę u niej wywołują przed terminem. Ale pewnie to tylko w Poznaniu taka moda robić z kobiet słonie.
Mam nadzieję, że ja dłużej niż tydzień nie przenoszę....ech....

Marta - wszystlego najlepszego!! No to się nacieszyliście sobą, że hej!! prawie tak jak Beti, ona też chyba tak szybko po ślubie zaciążyła! :36_27_5:

SLim - druga, która ma tak dobrze, że nie musi czekać tygodnia lub więcej po terminie na wywołanie. Kurcze! Chyba się stąd wyprowadzę, bo mnie to strasznie wkurza!!

Idea - oj!! Masz czekać do 1 sierpnia!!! A nie jakieś skurcze mi tutaj serwujesz!!!Jak sierpień, to sierpień!! hehehehe

Puszek - jak zwykle pełna energi!!! Odezwij się, jak wrócisz z miasta!!

Ja pewnie zaraz pójdę spać, bo mnei się coś oczy kleją.

Patreena - podczytywałam przedtem z zamiarem napisania, ale wróciły moje chłopaki i nie dałam rady!! :)

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/TebIo9m.jpghttp://lbyf.lilypie.com/TebIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/K3Gylcy.jpghttp://lb3f.lilypie.com/K3Gyp1.png

Odnośnik do komentarza

Slim trzymam kciuki za niedziele :)

Roksia trzymamy kciuki :angel_star:

Karola ja mam tak bardzo męczącą zgagę że bez reni nie idzie :(

Co do poważnych genów to mój mąż miał 4500 :) i chyba jakieś 58 cm tylko w okresie dojrzewania miał problem z hormonem wzrostu :(

Dziś moja mała daje mi cały dzień popalić :( tak się wierci że cały brzuch (skóra) już mnie boli :(

coś jeszcze chciałam napisać ale przez ten ból już nie wiem i muszę się położyć bo pozycja siedząca nie jest dla mnie najwygodniejsza...
aaaa ciągle jestem głodna :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46591.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040032950.png?4864

http://s10.suwaczek.com/20080927610117.png

Odnośnik do komentarza

Matko Kurkaja tak samo! Non stop coś wcinam! Jeszcze trochę a będę grubsza niż dłuższa!!Już mnie to wkurza.Ale nie potrafię się skupić na niczym .Własnie zjadłam całą pizzę (z tych okrągłych mrożonych) i poprawiam nektarynką.:bardzoglodny:

Karola nie martw się .Ja mam jutro wizytę i Usg i też odczuwam taki dziwny niepokój.To chyba normalne u nas ,że same się nakręcamy.Czujemy ruchy,z nami też ogólnie ok ,więc na pewno wszystko jest ok.:usmiech:

Mój Tymek ważył 3610 i miał 58 cm.Pewnie Nikoś też będzie miał z 3500.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dop07w3ay2pvy0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hp94rs1x65.png

Odnośnik do komentarza

jedną stronę nadrobiłam

czytam dalej a póki co Pati nadal leki mówisz, grunt, że nic się nie pogarsza!!

Marta wszystkiego najlepszego i witaj (ponownie) w naszych skromnych progach...

(słysze jak córusia żali się tacie, że nie ma żadnych nowych butów...:36_19_1: pomijam fakt, że wczoraj jej kupiłam te całe JAPONKI, ale ma żal, że nie pozwoliłam jej chodzić w tych, które ja sobie dziś kupiłam)

a co do zakupów to wyszłyśmy z domu 12:50 a wróciłyśmy 21:20
całkiem nieźle
w kinie fajnie, bajka bardzo podobała się Paoli
jeszcze w C&A upolowała na pamiątkę majtki z wróżkami i dzwoneczkiem

byłyśmy na lodach z babcią, w kinie obowiązkowo popcorn i cola, a w galerii zahaczyłyśmy o McD i to był błąd, feee

a teraz czytam dalej

Odnośnik do komentarza

Amisia, Patreena - dlatego mnie wezmą szybciej - bo ja nie miałam do końca terminu ustalonego - ja już kiedyś opowiadałam - z OM - miałam termin 12 lipiec :happy: tylko to USG cały czas wskazywało koniec lipca/poczatek sierpnia. Stąd nie można dalej czekać, bo równie dobrze mogę byc już grubo w 41 t.c. Ginka stwierdziła na podstawie badania - że na pewno jestem już "w terminie". Teraz tylko czekam na decyzję mojego małego lokatora - czy wyjdzie samo, czy na siłę :dzidzia:

Patreena - ja 2 dni maltertowałam sutki i nic :Zakręcony:

Matymka, Kurka - może Was pocieszę - wzmożony apetyt to objaw zbliżającego się porodu, organizam magazynuje energię. Ja wcinałam ostro przez ostatnie pół miesiąca - jak odkurzacz :36_1_21: i efekty widać - dzidzia przybrała 300 g przez tydzień.

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

slim_lady
Marta - ale pyszności... kusisz nas... :) zaraz idę otworzyć czekoladę ;) Bardzo fajna historia życiowa! I zaszkowana jestem wielkością Twojego męża w dniu jego narodzin :smile: nie sądziłam, że rodzą się takie duże dzieci :) I wiesz co? - masz temin porodu w moją 1 rocznicę ślubu :) P.S. Super, że masz chęci na cziki cziki :D jak widać - nie zaszkodziło dzidziusiowi :)

Roksia - trzymamy kciuki!!!

Patreena - współczuję wydatków, jak to się mówi: "jak nie urok, to...", jestem w podobnej sytuacji - nasz rzępol też wymaga konserwacji, kasy malutko, a wydatki dopiero się pojawią za niedługo... ehhh :(

-----------------------------------------
Właśnie wróciłam z KTG - tętno dzidzi ok. Pod względem ginekologicznym - nie ma zmian - tzn. nie ma rozwarcia. Mam się zgłosić w poniedziałek do szpitala. Lekarka stwierdziła, że jestem już jak najbardziej "w terminie" - czyli co najmniej 40 t.c. Okazało się, że córcia ma ok. 3300 g - jestem w szoku bo tydzień temu wychodziło max 3 kg.
Więc jeśli w weekend się nie rozpakuję - to będą działać, no - wreszcie jakiś konkret ;)

hahaczyli jest plus tego, że przejadłam kasę na samochód
nie mam teraz wydatków tzw. niespodziewanych:sofunny:

Slim odetchnęłaś??
i rozumiem wracasz w nasze progi??

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...