Sierpień 2010

[idea31]

a z lipcówek zostały chyba tylko 3 do rozpakowania :) włącznie z Tobą Slim :)

[Gość puszek]

Myszko Twoje komentarze są super!!

o jeja to, że tydzień i juz my??

jupi

[Myszka2270]

PuszekHahaha!
Staram się kochana:)

A ja jakiegoś doła załapałam:(
Nie wiem czy to przez ciążę mam jakieś urojenia czy coooo....
Ale już wczoraj wieczorem mój K. dziwnie ze mną pisał....
A tu patrze rano na jego NK i juz jakieś laseczki ze Zgorzelca (tam gdzie on jest)na niego lookają!
Czyżby dziwny zbieg okoliczności?;>
Jakaś zła i zazdrosna jestem!

A co do Antykoncepcji,to ja narazie postawię na gumeczki,póki organizm nie dojdzie do siebie a potem znów wrócę do plasterków,bo z nich byłam zadowolona:)
Też stosowałam te cholerne zastrzyki i powiem Wam,że to jedna wielka porażka!!!
Miałam potem straszny problem z miesiączkami!
Przez prawie pół roku nie mogli mi zatrzymać krwawień i schudłam przez to 10kg!!!
Wyglądałam jak wrak człowieka!

[matymka]

Dziewczyny ja nie daję rady z tymi upałami.Dziś ma być u nas ok 37st w cieniu.Nie ma czym oddychać...
W nocy mnie wzięły lekkie skurcze(jednak jakiekolwiek spacery mi nie służą),ale w miarę szybko przeszło.za to wróciły mi skurcze łydek.Ludzie ,jak to boli,jeszcze do tej pory!

Widzę,że na dniach kolejne sierpniówki się rozpakują . Stawiam na Kurkę i Karolę. Choć któż to wie?

Tymek miał rano gorączkę>niby nie jakaś wielka ,bo 37.8 st,ale wieczorem pewnie będzie większa.Ani kaszlu,ani kataru nie mam pojęcia co jest??A wyczułam ,że węzłach chłonnych ,przy szczęce ma taką kulkę.Nie wiem co to ,ale się zmartwiłam.

NIE dam rady więcej pisać,bo mam tu saunę.Miłego dnia!

[roksia7777]

myszka wiem co czujesz....tez jestem taka zazdrosna...choc moj A nie daje mi zbytnio powodow...ale przez ta zasrana prace..jak wychodzimy gdzies to wszystkie szczelaja jakies glupie usmieszki..a ja mam wtedy takiego nerwa ze potrafilabym kazda z osobna odstrzelicwrrrrr...czasami mam wrazenie ze jeszcze dzien, jeszcze chwilka i nie zapanuje w koncu nad swoimi emocjami i ktorejs przywaleha ha ha...tylko pcozekam az bruszek zniknie (teraz nie wypada)....swoja droga laski sa glupie, puste..i wogole...
puszek zagladaj...i pisz....przynjamniej troche cie poczytam to zapomne o bolu
nooo..sierpien zbliza sie wielkimi krokami..........a ja za tydzien rowny mam sie wstawic w szpitalu........jesli ebdzie cisza....

[julia]

Myszka widzę że Ty jestes tak samo zazdrosna jak ja i kontrolujesz męża choć pewnie nie ma powodu
pewnie to przed porodowe urojenia

Matymka współczuje Ci bo dokładnie to samo przechodze ze skurczami, a na
spacery nie moge wyjsc bo nogi - stopy spuchniete
Zdrówka dla Tymka, oby sie nie rozchorował!

[julia]

roksia jesli masz skurcze bolesne to jedz do szpitala niech zrobią Ci ktg
Pamietaj że wody nie koniecznie muszą Ci odejsc przed skurczami

[roksia7777]

julia dzisiaj skurcze sa minimalne...ale po dzisiejszej nocy jestem strasznie obolala...zobaczymy jak bedzie sie sytuacja rozwijala w ciagu dnia...choc ja zauwazylam, ze przez dzien jakos jest ok...dopiero wszystko zaczyna sie jak sie wykapciam i poloze do lozeczka...

[Gość puszek]

Myszko nie wkręcaj się, bo nie ma to sensu
ja o swojego nie jestem zazdrosna, bo nie ma powodów
choć pewnie jakbym go zobaczyła, że choćby z jakąs pracownica gdzieś jedzie to by mi się to uśmiechało
i przyznam Wam, że jak widzę, że z jakąś gada i ona robi jakies maslane oczka (co mojego M nie rusza bo to wybredny typ) to sobie myślę, że fajnie, że on jest mój

Amisiu życzę zdrowia, moja koleżanka z biura ma początki anginy (a przecież jest lato i jest ciepło to skąd angina...)
a koleżanki córka miała w jeden dzień temp. prawie 40 stopni, a na drugi dzień 34 stopnie
pogoda mimo wszystko nie sprzyja

widzę, że nie tylko ja się krępuję stopami

[julia]

Dziewczyny jak uczyłyscie swoje dzieciaczki załatwiania potrzen na nocnik?
Ja juz nie mam siły

Jestem tak wsciekła na małego ze posadzilabym go na nocnik na cały dzien i jeszcze przypiela go gdyby bylo to mozliwe zeby nie wstal

[roksia7777]

puszek ja dokladnie rok temu w lipcu mialam angine....byl taki upal...i prawdopodobnie przesadzilysmy w pokoju w pracy z klima....do tego zajadalysmy sie lodami....i bylo chorobsko jak nic....

[Gość puszek]

julia

Dziewczyny jak uczyłyscie swoje dzieciaczki załatwiania potrzen na nocnik?
Ja juz nie mam siły

Jestem tak wsciekła na małego ze posadzilabym go na nocnik na cały dzien i jeszcze przypiela go gdyby bylo to mozliwe zeby nie wstal

moja miała grający, więc tym ją kusiłam
to był zwykły nocniczek
dla Julity kupię tron
o taki:

[Gość puszek]

roksia7777

puszek ja dokladnie rok temu w lipcu mialam angine....byl taki upal...i prawdopodobnie przesadzilysmy w pokoju w pracy z klima....do tego zajadalysmy sie lodami....i bylo chorobsko jak nic....

no u nas tez klima
jak się wyjdzie z biur na korytarz to z kolei gorąc
a klima u koleżanki w pokoju "bije" bezpośrednio na nią

[Gość puszek]

jeszcze te nocniczki sa fajne

FISHER PRICE - NOCNIK NOCNICZEK - MELODIE + GRATIS (1148665659) - Aukcje internetowe Allegro

[roksia7777]

ale teraz sa wymysle rzeczy dla dzieci....
wlasnie czytam sobie pierwsze strony na sierpniowkach...jak skadalyscie sobie zyczenia na Boze Narodzenie....a tu chwila moment i zaczniemy sie rozpakowywac....ale szybko leci czas...

[julia]

puszek nocniczki rzeczywiscie swietne choc moj traktuje to jako zabawke

chodzi mi o to jak go przekonac, jak tłumaczyc ze trzeba robic na nocnik

[idea31]

Julia, chłopcy są oporni na nocnik, wiem to z doświadczenia, mój kuba dopiero jak skończył 2 lata zakumał. A był prosty sposób: odzwyczajałam również latem, wychodziliśmy sobie na spacerki w majteczkach bez pieluszki. Oczywiście trasa w ulubione miejsca : huśtawki, park, oczywiście jak sie delikwent zlał, albo co gorsze zrobił 2 trzeba było niestety wracać do domu, co było wielką karą dla tak rozbawionego maluszka. Płacz, ale szybko się nauczył, bo chodzić z mokrymi majtami nic przyjemnego.

Jeśli Twój synek ma kłopoty z nocnikiem ( czyt. traktuje go jak zabawkę) to sadzaj go może na nakładkę na kibelek, mojemu tak było lepiej, czuł się " doroślej". Zasadnicza sprawa to sadzać dziecko na nocnku w konkretnym celu: siusiu albo kupa i sio z nocnika, właśnie przesiadywanie, zabawianie, żeby tylko siedział, na zasadzie " może coś wysiedzi" moim zdaniem to błąd.

[idea31]

wiecie co nastawiam się na tą wizytę jak cholera, po pierwsze jestem ciekawa ile Bobciu waży, a dwa mam nadzieję usłyszę o jakiś postępach, typu skrócona szyjka, a nie jak zwykle 4 cm, albo rozwarcie jakieś....
Idę pod prysznic bo się roztopię, muszę włoski sobie ułożyć, depilacja, malowanie paznokci, gimnastyka jednym słowem mnie czeka :)

[idea31]

aaa wczoraj mój M kupił gofrownicę do domku :) i dziś moi panowie zażyczyli sobie goferki, odmroziłam już mus truskawkowy i potem będę serwować gofry z bitą śmietanką ( prawdziwa kremówka) + polewa truskawkowa ( z prawdziwych truskawek) : ZAPRASZAM :) mniam!

[Gość puszek]

to nasza AMisia tak się zawsze glancuje :)

nie wiem jak z chłopcami, bo nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się całkiem sensowne co pisze Idea i lato jest fajnym okresem na uczenie sikania nie do pieluchy

[patreena]

Melduję się w 2 paku. Nic się u nie nie rozkręca, już doły mam przez to,że u was to skurcze a u mnie nic......

Julia super,ze wrociłaś, ty to jesteś dzielna kobieta z tym namiotem hahaha.

Matymka wiem co czujesz, już mam dośc tych upałów także.

Myszka ja o mojego tez zazdrosna jestem . Niestety. Ale musimy mieć do nich zaufanie.

Idea a masz jakiś fajny przepis na te gofry?? mam gofrownicę ale przepisy jakies takie nieciekawe, gofry -gumy wychodzą, a ja lubie takie troszkę chrupiące.

Karolinka jak remont??

Ja chce na porodówkę!!!!!! jeszcze bedzie tak ,że wy ktore macie terminy na koniec sierpnia bedziecie juz po a ja nadal jak słonica........

[Gość puszek]

Pati ja skurczy nie mam, także nie martw się sama nie jesteś

ja ostatnio wynalazłam przepis na gofry bez mleka i nabiału ale z wodą i były super
ale jak to dokłądnie było to nie wiem
na wielkim żarciu szukam zawsze

[roksia7777]

idea to ja sie chetnie wbije na goferka:-)
daj znac koniecznie, jak juz bedziesz po wizycie...ciekawe co ci powie...no i jak tam Michalek...czy pakuje pomalu walizeczki....
patreenamoze byc wlasnie tak, ze ja mam skurcze...a przelze ciebie...bo ja to za bardzo nie mam w zyciu szczescia...i zawsze jest tak, ze jak bardzo czegos chce to nigdy nie mam tego....czyli chce na porodowke....i to bardzo...to se jeszcze poczekam........

ja wymyslilam sobie dzisiaj na obiad udko z kurczaka+frytki..............wiecie jak fajnie w domu...jak piekarnik nagrzany na 180

[patreena]

puszek ale ty masz 35 tydzien, a ja 39 wrrr

[idea31]

mam przepis na chrupiące :) bo pracowałam kiedyś w cukierni za gówniary

OTO tajemnicza mikstura hehehehehehe :
( przepis na 1 kg , ale domowo to z 0,5 kg wystarczy, tylko trzeba sobie skłądniki na pół podzilić )

1 kg mąki
0,5 litra mleka
3 całe jajka
1 proszek do pieczenia ( patrz na opakowaniu na ile mąki jest proszku)
3\4 szklanki cukru
sól ( szczypta)
3/4 szklanki oleju ( właśnie on daje chrupkość)
woda
cukier wanilinowy

rozmiksować, ciasto musi być gęste ( nie takie jak na naleśniki) ma się rozkładać łyżką na gofrownicy a nie rozlewać :)

SMACZNEGO!