Skocz do zawartości
Forum

roksia7777

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez roksia7777

  1. PO ROKU NIE UDANEGO LECZENIA U ALERGOLOGA, SKIEROWANO MNIE Z DZIECKIEM (LAT 3) DO LARYNGOLOGA. LARYNGOLOG STWIERDZIŁ USUNIĘCIE MIGDAŁKA GARDŁOWEGO I ODBARCZENIE USZU Z WYSIĘKU. DZISIAJ DZIECKO MIAŁO MIĘĆ WYKONANY ZABIEG, NIESTETY Z POWODU ZBYT NISKICH PŁYTEK WE KRWI ZAWRÓCONO NAS DO DOMU I ZALECONO KONSULTACJE Z HEMATOLOGIEM, Z KTÓRYM UMÓWIONA JESTEM NA WTOREK, JEDNAK PROSZĘ O PORADĘ PONIEWAŻ DO WTORKU NIE WYTRZYMAM NAPIĘCIA. DZIECKO ZAŻYWAŁO ANTYBIOTYKI KOLEJNO: 19.02.2014 - 01.03.2014 ZINNAT (ZAPALENIE UCHA ŚRODKOWEGO) 07.03.2014 - 17.03.2014 KLABAX (INFEKCJA GARDŁA I UCHA W DALSZYM CIĄGU ZACZERWIENIONE) WYNIKI BADAŃ Z DNIA 28.03.2014: LEUKOCYTY: 6,2 (10^3/UL) ERYTROCYTY: 4,62 (10^6/UL) HEMOGLOBINA: 12,2 (G/DL) HEMATOKRYT: 37 (.%) TROMBOCYTY: 93 , KONTROLA - LICZONE W KOMORZE 100 (10^3/UL) BARDZO PROSZĘ O INFORMACJĘ CZY NISKI POZIOM POWINIEN MNIE NIEPOKOIĆ PRZY TAKICH WYNIKACH KRWI, ODPOWIEDŹ CZY MOŻE BYĆ TO SPOWODOWANE ZAŻYWANIEM ANTYBIOTYKÓW? BĘDĘ WDZIĘCZNA, BARDZO WDZIĘCZNA ZA ODPOWIEDŹ, PONIEWAŻ MARTWIĘ SIĘ I NIE MOGĘ FUNKCJONOWAĆ Z MYŚLĄ, ŻE COŚ MOŻE BYĆ NIE TAK
  2. roksia7777

    Sierpień 2010

    idea potrzebne jest zaswiadczenie do becikowego, bo ja juz bylam po wnioski...dostalam gotowe zas. lekarskie do wypelnienia przez gina...ja disiaj odebralam pesel:-)
  3. roksia7777

    Sierpień 2010

    wiadomosc od Puszko leze na patologi, jak sie uda to urodze jutro wiec puszko dalej lezy...pewnie rano pojdzie na kroplowke... ciekawe jak Mycha... 2 ostatnie sierpniowe cukierki sie ociagaja! trzymam kciuki!!!
  4. roksia7777

    Sierpień 2010

    amisia moja Maja przez pierwsze 1,5 tygodnia od przyjscia do domku ze szpitala nie lubiala sie kapac...byl okropny krzyk...dopoki nie wykapalam, ubralam i dalam cycusia... teraz jest ok...chyba miala jakis "uraz" po szpitalnych kapielach pod kranem... ja Mai njpier mocze deliatnie nozki...potem pupcie i na koncu plecki...dopiero kape...i caly czas do niej mowie...cos opowiadam...ostatnio nawet kilka razy usmiechnela sie podczas kapieli:-) ciekawe jak tam Puszko
  5. roksia7777

    Sierpień 2010

    witajcie sierpniowki! gratuluje Amisi i Karoli!!! Puszko trzymam kciuki za ciebie...faktycznie...Julita jest bardzo terminowa!!!albo spoznialska...sie okaze! renia fajnie ze jestes! matymka ja robilam jak pisala Julia...sciagalam troche pokarmu laktatorem...i przykladalam liscie kapusty...musza byc rozwalkowane...no i prysznic cieply+masaz...mi to pomoglo!choc wiem co czujesz...ja w takich momentach tez myslalam nad butelka...a jak mala brala sie do jedzenia....to na sama mysl plynely mi lzy z bolu... u nas spokojnie...Maja spi i je nadal...martwie sie dalej tym uchem...badanie 3 razy nie wyszlo...dostalysmy skierowanie do kliniki...niestety na 14 pazdziernika wizyta...bo dziecko musi miec conajmniej 2 miesiace.... od wczoraj z tego "chorego" ucha wyplywa jej zolta wydzielina...zastanawiam sie czy to nie wyplywa maz plodowa....albo to zupelne cos innego...sama nie wiem... pochwale sie moim skarbem:-)
  6. roksia7777

    Sierpień 2010

    hejk sierpniowki!!!u nas nareszcie pomalu sie normuje...mala je co 3 godzinki...przewijanie i spanko...ja ie czuje nareszcie super!dzisiaj od rana leje u nas deszcz...wiec ze spacerku nici... pochwale sie moim skarbem....pozwolicie?
  7. roksia7777

    Sierpień 2010

    hej dziewczynki! patreena Roksanka sliczna!jaka duza w porownaniu do mojej kruszynki:-) kurka trzymaj sie dzielnie!!powodzenia!! wesolabeti co jadasz jako mamusia karmiaca?mi w szpitalu mowili ze mozna wszystko lekkostrawne...zupy tez wszystkie tylk bez smietany....no i wiadomo nie jakies frytki czy tluste boczki...ale nawet mowili ze moge kurczaka z rozna tylko bez skory i ostrych przypraw...pieczywo tez kazde...no i czekolada odpada....ja pomalu wszystkiego probuje..i narazie jest ok!ahm...jeszcze owoce odpadaja...i jogurty serki tlyko naturalne...a z nimi nie przesadzac bo skaza moze wyjsc z ta waga z usg to roznie chyba bywa...mi 3 dni przed porodem powiedzieli ze mala wazy 3200..a urodzila sie 2750....czyli roznica calkiem spora! przy wypisie wazyla 2575....a wczoraj juz 2900 czyli chyba ladnie przybiera na wadze
  8. roksia7777

    Sierpień 2010

    po sciagnieciu szwow czuje sie jak nowo narodzona!!!moze jeszcze czuje bol...ale teraz to pikus w koncu mozna w pelni cieszyc sie z macierzynstwa!!! dalej ucho mai zatkane...aczkolwiek teraz jest lepiej bo na aparacie do badania sluchu cos juz wyszlo...mamy jechac jeszcze za tydzien na badanie...jak nie wyjdzie to dostaniemy skierowanie do kliniki..zeby zbadali na lepszym aparacie...dzisiaj pani doktor powiedziala ze narazie mamy sie nie martwic(choc trudne to jest!)....moze ma waski kanal sluchowy...albo zalega jeszcze ta maz.... ja ide sie odrobic do kuchni..i kupa prasowania malych ciuszkow....bo spacerowalismy dzisiaj 3 godzinki po dworze! milego wieczorku
  9. roksia7777

    Sierpień 2010

    hej dziewczynki! idea mi polozna kazala narazie smarowac balsamem brzuszek malej...a jak nie przejdzie do przyszlego tygodnia kupic oilatum... julia my tez dostalysmy paczuszki jak mala sie urodzila...mnostwo ksiazeczek, w ktorych pisze duzo ciekawych rzeczy o malenstwach, kremiki, pampersiki i nawet wode zrodlana dla mamusi Maja nie lubi jezdzic w tym nosidelku do samochodu....chyba przez to ze nie lubi lezec na plecach tylko na boczku...i w nosidelku ja wygina na wsyzstkie boki...dzisiaj znowu bedzie krzyk...bo jedziemy do szpitala... mi maja zdjac szwy...a jej zbadac uszko... z tego wszystkiego nie wiem czy wam pisalam, ale malej badali kilka razy p urodzeniu sluch...i prawe ucho jest ok..ale lewe zatkane...mowili ze to zatkane jest mazia plodowa...i powinno sie odetkac....nawet nie wiecie w jakim stresie zyje caly czas....chce dzisiaj uslyszec, ze oba uszka sa ok.......inaczej sie wykoncze!!!
  10. roksia7777

    Sierpień 2010

    witajcie:-) troszke was poczytalam:-)ja wlasnie czekam na polozna.... malej strasznie luszczy sie skora...w sumie najbardziej na brzuszku..... beti mi malantan za bardzo nie pomogl na brodawki....za to jak pisze julia-wlasny pokarm...wysmaruj brodawy...i niech wsiaka.... karolineczkatrzymaj sie kochana.wiem co czujesz na mysl o szpitalu..dla dobra dziecka musisz wytrzymac...napewno dasz rade!!! co do pepuszka, to u mnie w szpitalu uzywali gazikow LEKO..i maja zgubila kikucik w 5 dobie...rano jej przy przewijaniu ze spioszkow wypadla teraz polozna kazala tylko przemywac spirytusem...
  11. roksia7777

    Sierpień 2010

    ja mialam L-4 do 29.07....i niestety od 29 naliczany macierzysnki...mimo ze urodzilam 03.08
  12. roksia7777

    Sierpień 2010

    witajcie sierpnioweczki!!! ja dzisiaj troszke lepiej sie czuje...choc noc byla ciezka...Maja spala jak zabita...za to ja mialam jakies dreszcze...bylo mi przeokropnie zimno...a moj m mowi ze bylam zimna jak sopel lodu....nie wiem co to bylo...naszczescie przeszlo...wszyscy mowili ze jak karmie piersia to bedzie predzej goraczka z zapalenia piersi...u mnie wszystko na odwrot... Maja wczoraj byla z moja mama na 1 spacerku a ja nareszcie mam chwilke dla siebie...M na zakupach, mala spi...a ja chodze bez majtek i przykladam tantum rosa....nie moge sie doczekac piatku...az sciagna mi szwy... julia u was express....u nas 3 doby musza minac i jak jest ok to dopiero do domku... widze ze Maje i Roksanki rzadza!!!!! pozdrowionka dla was
  13. roksia7777

    Sierpień 2010

    idea wczoraj obejrzala mnie polozna...doradzila co robic....mam robic oklady z Kory dębu i tantum rosa....i zamiast wkladek itp podkladac ligline....no i najlepiej wietrzyc....ale jak chodzic bez majtek....jak ktos ciagle przychodzi...chocby moj tatadlatego chociaz w nocy rozkladam sobie podkald na lozko i spie z golym tylkiem
  14. roksia7777

    Sierpień 2010

    hej dziewczynki:-) widze ze watek przeniesiony... GRATULUJE SIERPNIOWKA, KTORE SIE ROZPAKOWALY!!!!! u mnie kiepska sprawa....tzn. Maja spokojna...tylko je i spi...natomiast ze mna gorej....raczej z moim kroczem....dostalam zapalenia....i wyszedl mi miesniak...dlatego tak mnie strasznie boli....bol nie do opisania..... mam nadieje ze wkrotce nadrobie na forum, i bede z wami na biezaco..tymczasem chociaz 2 fotki malenkiej
  15. roksia7777

    Sierpień 2010

    witajcie sierpniowki!! dziekuje za gratulacje.. my jestesmy od wczoraj w domu ....ale musicie wybaczyc, ze nie napisze nic o porodzie, spzitalu i Mai....jestem tak pozszywana, ze nie idzie siedziec, chodzic ani lezec...do tego bolace pekajace sutki... obiecuje ze jak tylko dojde do siebie...choc szwy dopiero w piatek mi zdejma...to wszystko nadrobie i oczywiscie wstawie fotosy... mam nadzieje ze sie nie pogniewacie.... pozdrawiam was serdecznie!!!!!
  16. roksia7777

    Sierpień 2010

    witam sie i ja 2 w 1 ...mam nadzieje ze w tym stanie ostatni raz tu do was pisze ja musze spakowac torbe...bo wczoraj tak mi to opornie szlo...ze skonczylo sie na tym , iz wszystko tylko wylozylam na lozeczko.... puszko tekst Paolki mnie rozwalil!!!! amisia twoj teskt tym bardziej...hi hi hi...witaj w klubie...bo ja tez nie mam ochoty na sex... patreena oby dzisiejsza wizyta byla ostatnia u gastrologa!!! ja bede slac smski, jak mnie cos ruszy(choc watpie w to)....pewnie bede tam lezec i czekac ze 2 tygodnie.... i przyslijcie i mnie, jak ktoras sie rozpakuje, PROSZE
  17. roksia7777

    Sierpień 2010

    halo!!!!!!! co tu taka cisza? spicie? sprzatacie? cziki cziki z mezusiami???
  18. roksia7777

    Sierpień 2010

    patreena nie strasze...tylko pisze na podstawie swojego charakteru...hi hi hi... nie wiem , czy wiecie ale to imie czesto pisza Roxana...bo w urzedach jak cos zalatwiam zawsze chca dowod, zeby gafy nie zrobic
  19. roksia7777

    Sierpień 2010

    patreenano te nasze Roksanki uparte baby!! oj, zebys wiedziala!!!i zawsze maja to, czego chca!!!jak cos sobie zaplanuja, to musi juz tak byc...hi hi hi... ale Maja tez sie nie spieszy....w porownaniu do coreczki Beti....wiec ogolnie te sierpniowe dzieciaczki to leniuszki!!!za to jak sie zaczniemy sypac...to bedzie ciszaaaaaaa na naszym watku
  20. roksia7777

    Sierpień 2010

    puszek mi tez sie zaczely skurcze okolo 36 tygodnia...fakt, dziwne uczucie...jednak na poczatku mnie to nie bolalo...moze inaczej...najbardziej bolala skora...jakby chciala sie jeszcze naciagnac..a juz nie mogla... jednak teraz daje popalic...nie skora...a wszystko w srodku... wiec ja mysle, ze u ciebie wsyzstko ok...na dobra sprawe za 2 tygodnie mozesz urodzic....wiec mysle ze najwyzszy czas, aby twoja macica sie przygotowywala
  21. roksia7777

    Sierpień 2010

    fakt, ciaza uczy cierpliwosci..... chyba gra przedwstepna... zeby pozniej miec jeszcze wiecej cierpliwosci przy brzdacach
  22. roksia7777

    Sierpień 2010

    puszku mi moja gina mowila ze to swiadczy o tym , ze macica przygotowuje sie do porodu... ale wiecej nie pomoge, z braku wiedzy i doswiadczenia
  23. roksia7777

    Sierpień 2010

    az jestem ciekawa co ja jutro uslysze.....
  24. roksia7777

    Sierpień 2010

    puszekA lekarstwo na brak akcji u Pati to seks :) normalnie uśmiałam się bo nie spodziewałam się, że to lekarze zalecają tak jawnie tylko w tym problem, ze Pati chyba dziala z mezem...i jednak nic...moze za malo daja czadu
  25. roksia7777

    Sierpień 2010

    karolineczka84Puszko hi hi hi...Puszek ma nowa ksywke ja bylam na zakupach...zaopatrzyc meza w prowiant...choc wiem, ze on krzywdy sobie nie da zrobic...dokupilam jeszcze paczke podpasek poporodowych i 2 majtki z siateczki...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...