Skocz do zawartości
Forum

roksia7777

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez roksia7777

  1. roksia7777

    Sierpień 2010

    puszek ja dokladnie rok temu w lipcu mialam angine....byl taki upal...i prawdopodobnie przesadzilysmy w pokoju w pracy z klima....do tego zajadalysmy sie lodami....i bylo chorobsko jak nic....
  2. roksia7777

    Sierpień 2010

    julia dzisiaj skurcze sa minimalne...ale po dzisiejszej nocy jestem strasznie obolala...zobaczymy jak bedzie sie sytuacja rozwijala w ciagu dnia...choc ja zauwazylam, ze przez dzien jakos jest ok...dopiero wszystko zaczyna sie jak sie wykapciam i poloze do lozeczka...
  3. roksia7777

    Sierpień 2010

    myszka wiem co czujesz....tez jestem taka zazdrosna...choc moj A nie daje mi zbytnio powodow...ale przez ta zasrana prace..jak wychodzimy gdzies to wszystkie szczelaja jakies glupie usmieszki..a ja mam wtedy takiego nerwa ze potrafilabym kazda z osobna odstrzelicwrrrrr...czasami mam wrazenie ze jeszcze dzien, jeszcze chwilka i nie zapanuje w koncu nad swoimi emocjami i ktorejs przywaleha ha ha...tylko pcozekam az bruszek zniknie (teraz nie wypada)....swoja droga laski sa glupie, puste..i wogole... puszek zagladaj...i pisz....przynjamniej troche cie poczytam to zapomne o bolu nooo..sierpien zbliza sie wielkimi krokami..........a ja za tydzien rowny mam sie wstawic w szpitalu........jesli ebdzie cisza....
  4. roksia7777

    Sierpień 2010

    julia faktycznie...fajnie, ze na pierwszej stronie pojawil sie suwaczek naszej pierwszej damy
  5. roksia7777

    Sierpień 2010

    julia dobrze, ze wytrzymalas...jeszcze raz...PODZIWIAM CIE!!! amisia tez wczoraj pomyslalam, ze zaczyna sie cos dziac...i powiem szczerze ze dzisiaj tez nie najlepiej sie czuje... oblewaja mnie jakies poty...naprzemian...zimny i cieply...i ogolnie jakos slabo sie czuje... idea meczy cie dalej alergia?bo mi przeszlo kilk dni temu...(odpukac)...widocznie przestalo cos pylic...
  6. roksia7777

    Sierpień 2010

    witam sie i ja o poranku:-) ja nie moge spac..zreszta cala noc nie moglam znalezc wygodnej pozycji...i wszystko mnie bolalo.....wieczorem mialam takie skurcze ze ho ho ho....daly popalic...po wczorajszym..to ja juz nie wiem jak musza bolec te ostatnie....chyba mozna narobic w gatki..... z milosci lozkowej z moim A tez byly nici...gdyz wrocil z pracy przed 22...zanim zjadl, wykapal sie...to zdazylam sie odwrocic i zasnac.....wiec zaczne probowac od poniedzialku metody przyspieszenia
  7. roksia7777

    Sierpień 2010

    puszek super wygladasz...faktycznie masz cycuchy!!!na pierwszym zdjeciu mialy krolowac firanki...a ja zwrocilam uwage na Paolke...zalapala sie na fotke.. matymka tez ostatnio mysle o antykoncepcji....ja nie mam o tym zielonego pojecia...po pierwsze nigdy nie uzywalam...a po drugie jakos glupio sobie wkrecam ze od tego sie grubnie.....taki schiz? slimlady twoj maz jutro....a moj pojutrze bedzie slyszal STO LAT!
  8. roksia7777

    Sierpień 2010

    myszka juz pootwieralam gazety na takich artykulach:-)hi hi hi...wroci..to poczytam mu...moze jak przeczytam ze dla naszej Mai to jest kolysanie..to sie skusi ale ze mnie podstepniara....a co...trzeba sprobowac..moze akurat
  9. roksia7777

    Sierpień 2010

    wiec ja zaczynam brac sie do dziela!!!najpierw gra wstepna............30 minut blagania o sex (tym razem mezczyzne)...hi hi hi.... zobaczymy ile bede potrzebowala czasu.... tylko cos konkretnego to zaczne po piatku....bo jak wspominalam w piatek "dzien smerfa"....wiec nie chcialabym zeby wieczorem pijani odwozili mnie na porodowke
  10. roksia7777

    Sierpień 2010

    ja tez wlasnie slyszalam...i duzo artykulow jest na ten temat w gazetach dla ciezarnych....w dodatku dzisiaj doczytalam na lipcowkach ze jedna sprobowala..i na drugi dzien miala dzieciaczka przy sobie... hmmm.... ale ja pewnie nie sprobuje...bo moj malzonek mowi od dluzszego czasu ze boi ze zaszkodzi dziecku....a teraz jak juz glowa nisko...to wogole nawet go nie pytam...hi hi hi...
  11. roksia7777

    Sierpień 2010

    puszek glowa do gory!masz 100% racji...ale pociesz sie tym, ze wszystkich tych dolegliwosci ktore wypisalas zaden facet by nie wytrzymal....bo mezczyzni to slabeusze panikarze....i nie sa oporni na bol tak jak my kobiety!ja tak mysle juz od dlugiego czasu..."szczyknie w dupce...i juz panika" co sadzicie o tym:? "nie ma na to niezbitych dowodów, ale zawsze warto spróbować. Podczas orgazmu w organizmie kobiety wydziela się bowiem oksytocyna, hormon wywołujący skurcze macicy. Poza tym w spermie znajdują się prostaglandyny, czyli substancje, które powodują rozwieranie się szyjki macicy. Oczywiście zadziałają one dopiero wtedy, gdy na poród jest już czas. Na taką ilość tego hormonu, jaka znajduje się w nasieniu, szyjka macicy staje się wrażliwa, dopiero gdy minie 38–. tydzień ciąży" ktoras probowala??
  12. roksia7777

    Sierpień 2010

    karolineczka tez nie moglam spac na plecach...poki brzuch mi nie opadl...teraz jest nisko..i "rozlał" sie na boki....i niestety zostaje wygodnie(o ile mozna to tak nazwac) spac na pleckach..... buziaki, dla ciebie...do nastepnego klikania
  13. roksia7777

    Sierpień 2010

    co do siusiania w nocy...to ja teraz mniej wstaje niz kilka tygodni temu....bo jakies 2 razy...w ciagu nocy... a co do spania...to jest masakra....spie na prawym boku to czuje normalnie malej nozki....kopie....i wierci sie...jakby jej zle bylo...spie na lewym boku...to czuje jak dupa mnie traca...jakby chciala powiedziec "mamo odwroc sie!"....wiec pozostaje mi spac cala noc na plecach..................a moj kregoslup juz naprawde tego nie wytrzymuje
  14. roksia7777

    Sierpień 2010

    hey sierpniowki! ale naskrobalyscie....zauwazylyscie, ze jst Karolineczka...to jest nas zawsze jakos wiecej..?hi hi karolineczka fajnie ze jestes idea moj maz tez sie ze mnie smial...ze na parentingu sobie siedze...ale "dostal w zeba" i przestal....he he...w dodatku smial sie z mojego avatarka....naszczescie nie podczytuje nas...bo nie ma gejofona...(czy jak to nazwalas)...za to na klopie gra w gierki na tel.... puszek widze ze my to rowno takie same nerwy mamy na naszych malzonkow.... moj dzisiaj tak ze mna pogadal sobie.... otoz...obudzilam sie o 3 rano....bo mialam skurcze (chyba)..bynajmniej wszystko mnie bolalo....i pyta sie czemu sie wierce...wiec mowie ze mam skurcze...a on do mnie tekst : "nooo....chociaz nie teraz....bo ja mam zamiar spac jeszcze ze 2 godziny..." chyba mial na mysli, zeby porod sie nie zaczal..ha ha ha....jeszcze tego brakuje, ze by on wybieral dzien i godzineeebuuuuuuuuuu
  15. roksia7777

    Sierpień 2010

    myszka wspolczuje bolu zeba...najgorsze co moze byc (bynjamniej dla mnie) idea trzymaj sie, kochana!!!moze w niedziele cie ruszy....nie bylo nic w zeszla...to moze w ta.... a moj brzuch twardy i ciezki...wczoraj po kapieli...chyba siara mi sie pokazala...ale jedna taka duza kropla..wyplynela z sutka...i teraz cisza....
  16. roksia7777

    Sierpień 2010

    myszka fakt, ze podobna....bo ja pomyslalam ze to ty ha ha ha ha
  17. roksia7777

    Sierpień 2010

    beti super wiesci!!!!!!!!!!!! mala wyglada jak malutki, kochany, slodki anioleczek
  18. roksia7777

    Sierpień 2010

    myszka fotki super! a nad komoda na zdjeciu po srodku..to ty w blond wlosach??jakas licealna fotka?? puszek niestety narazie na glowie...ale juz blizej niz dalej...pozniej bedziemy zrzucac wage ciekawe gdzie reszta sierpniowek?patreena?kurka? jakies dzisiaj u nas puchyyyy
  19. roksia7777

    Sierpień 2010

    myszka czekamy na fote!ciekawe jak nasz kameleon bedzie tym razem wygladac puszek przynajmniej poprawisz sobie troszke humor....bo ja zawsze od fryzjera wychodze w dobrym humorze...i czuje sie jakbym miala 10 kg mniej na glowie
  20. roksia7777

    Sierpień 2010

    ooo...to bedzie odmieniony puszek po wizycie u fryzjera? czy tylko odswiezony??
  21. roksia7777

    Sierpień 2010

    matymka dobrze ze u ciebie ok! puszek bojke mial w pracy...chyba mi dzisiaj hormony buzuja...bo plakac mi sie chce o ten nieszczesny zegarek...he he...jak pomysle ile na niego oszczedzalam zeby zrobic M niespodzianke... wiem, ze to glupie...ale...tak jakos mi przykro... wczoraj mialam wieczorem skurcze...dzisiaj znowu cisza...ale moje plecy juz mi nie daja zyc... co serwujecie na biad? ja krupniczek na skrzydelkach...a na drugie kluchy na parze (bo ostatnio Myszka zrobila mi smaczka) z jagodami i smietana
  22. roksia7777

    Sierpień 2010

    hej brzucholinki! wczoraj mialam nerwowe popoludnie...moj M nie wrocil jak codzien z pracy...w dodatku nie mogl odebrac tel...okazalo sie ze mieli bojke w pracy...i potem notatka..itp...i zlecialo... i co?rok temu kupilam mu bardzo drogi zegarek na urodziny...i zegarek stluczony przez jakas zasrana patologie....ahhhh....szkoda ze nie chcce zmienic pracy....niby glupi zegarek...a tak mi go zal....do tego w piatek jego urodziny...i znowu nie spedzimy ich razem...bo...w piatek maja swoj dzien.....ehhh....szkoda slow! puszek mnie tez smieszy opis suwaczka...he he...a walizka jeszcze nie spakowana...wszystko lezy na jednej polce...wiec tylko wrzucic do torby...
  23. roksia7777

    Sierpień 2010

    puszek twoja Paolka jest naprawde the best kurka szkoda ze bez badania...pozostalo nam czekac julia podziwiam cie ze zgodzilas sie jechac pod namiot....ja z moim kregoslupem...nie wytrzymalabym pod namiotem ani jednej nocy...w lozku ciezko mi znalezc wygodna pozycje do snu...co dopiero na jakims materacu...NAPRAWDE PODZIWIAM!! wesolabeti szkoda ze decyzja sie zmienila...swoja droga, po co doktorka robi nadzieje...jak za chwilke je odbiera...powinna bardziej rozsadnie podchodzic do zawodu..Łeee....ale jak juz tyle wytrzymalyscie z Majeczka...to napewno dacie rade jeszcze troszke...juz blizej domku jak dalej...
  24. roksia7777

    Sierpień 2010

    beti SUPER WIEŚCI!!!!!!! patreena kamien spadl z serca....fajnie ze wyniki w porzadku! puszek moze i moja mala bedzie taka grzeczniutka...skoro tyle spie (jak ty z Paolka) ciekawe gdzie matymka?? ja sobie odpuszczam okna....bo robie wszystko...a jakos nic sie nie dzieje..niby skurcze sa...ale co z tego...jak przechodza....juz sobie daruje...przyjdzie to bedzie.....bo czekanie i robienie "na sile"..........tylko jakos przez to dluzy mi sie od kilku dni czas.....
  25. roksia7777

    Sierpień 2010

    witam sie i ja:-) tez w dwupaku..... Amisia chcialabym byc ta, co rozpakuje sie w tym tygodniu:-) patreena czekamy na wiesci...jak twoje wyniki...oby tylko bylo ok!!!3 mamy mocno kciukasy!!! wesolabeti co widze Maje...to lezka mi sie kreci...mysle sobie ze ja tez takie malenstwo nosze...i juz doczekac sie nie moge!!!i w dodatku razem imieniny beda obchodzic!!! oj, dziewczynki mimo ze u mnie 2 dzien pada deszcz...i jest fajnie chlodno...to ja juz nie mam jakos sily....jestem taka zmeczona... brzuch mam taki napiety, ze az jakos skora mnie boli...mam wrazenie ze moja skora chce sie jeszcze rozciagnac a juz nie moze...hi hi...a jak mala sie wierci to az mnie szczypie gdzies tam w srodku....co wieczor pietke nam pokazuje.....albo moze i lokiec?nie wiem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...