Skocz do zawartości
Forum

roksia7777

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez roksia7777

  1. roksia7777

    Sierpień 2010

    hej dziewczynki... my wczoraj wroclismy o 19 z jeziorka..ale bylam tak padnieta ze tylko kapiel i spanko...od 24 w nocy byla taka burza...ze nie dalo sie spac...bo tak pioruny sadzily...dzisiaj zjadlam sniadanko..polozylam sie i spalam do 11.30...jakas wykoncozna bylam...ale za to od rana jest chlodny wiaterek, brak slonca...a teraz doszedl deszcz...wiec jest ok...u Amisi siostra jest, wiec pewnie dla tego nie ma kiedy do nas zajrzec... wesolabeti trzymamy za Majeczke!!!zeby ladnie przybierala na wadze...wtedy wyjdziecie sobie do domku... puszek tak to jest z tymi chlopami....ja z moim nie mam ostatnio najlepszych relacji...boje sie ze jak przyjdzie dziecko..to juz wogole przestaniemy "gadac" z soba....wczoraj tez przez niego plakalam...i to tym razem nie z moich widzimisi...ale nawet pisac nie chce mi sie o tym...bo jak sobie to przypomne to lzy same splywaja z oczu.... karolineczka fajnie ze udalo ci sie zajrzec do nas... mi troche net wolno chodzi...wiec nie wiem czy uda mi sie jeszcze dzisiaj zajrzec.... wiec zycze milego popoludnia buziaczki, dla was wsyzstkich
  2. roksia7777

    Sierpień 2010

    u mnie wlansie popadalo...ale na dlugo nie dalo nic...ale przynajmniej bylo chwilowe orzezwienie, z ktorym dziele sie z wami! dzisiaj mam wieczor zarezerwowany dla M urzadzamy sobie maraton filmowy bo w tv nic nie maa jutro jedziemy nad jeziorko....przynajmniej nozki pomocze zycze milego wieczorku... buziam, sierpnioweczki
  3. roksia7777

    Sierpień 2010

    julia fajnie ze jestes znowu z nami! a mnie sie zachcialo szarlotki......i wiem co czuje matymka...ona przy patelni...ja przy nagrzanym piekarniku...łeeeeeeee znowu mam skurcze....i dzisiaj zauwazylam ze moj brzuch strasznie sie obnizyl....bo po bokach widac mi zebra...czego nie widzialam od kilku msc
  4. roksia7777

    Sierpień 2010

    puszekdziewczyny ile litrów płynów dziennie pijecie?? puszek ja pije strasznie malo..mam tak od dzieckadlatego nerki mialam chore...teraz moze dziennie wyjdzie z 1,5 litra wody jak cieplo....ale moja doktorka stwierdzila ze dzieki temu nie puchne...
  5. roksia7777

    Sierpień 2010

    beti szkoda, ze w szpitalu tak zle traktuja...mala teez sie nacierpi...3 mamy kciuki zeby zaczela ladnie przybierac..i zebyscie wyszly do domku....wtedy na spokojnie dojdziecie sobie do siebie...pewnie bedzie ciezko na pcozatku...ale przynajmniej bedziesz ja ogladac, przewijac i smarowac kiedy bedzie potrzeba...a nie co 3 godziny...... swoja droga...kiedys widzialam jak pielegniarki kapia niemowlaczki...wlasnie pod kranem...jak kurczaczki......
  6. roksia7777

    Sierpień 2010

    dziewczyny, a jak nic innego poza skurczami nie bedzie....to jak wygladaja te skurcze przed samym porodem...?bo teraz wsyzrko mnie boli jak na okres...w dodatku biodra i miednica chyba...nawet nogi....ale da sie wytrzymac...a jak bedzie godzina zero....to beda tak silne ze nie wytrzymam?????
  7. roksia7777

    Sierpień 2010

    witam piatko:-) kurka śliczne zdjątko! patreena wiem co czujesz...ale nie plakuniaj na zapas...moze wynik bedzie ok...i wcale nie bedzie tak zle...3 mam kciuki mocno...a tobie przesylam buziaczki!trzymaj sie dzielnie!!! amisia pewnie bedziecie plotkowac z siorka przy kawce u mnie upalu ciag dalszy... wczoraj wieczorem znowu mialam skurcze...i to dosc mocne...ale przeszlo...i dzisiaj cisza jak narazie...
  8. roksia7777

    Sierpień 2010

    aaa...wlasnie....kurka pamietam , jak mowili ci ze Roksanka bedzie drobniutka....a tu popatrz...jaka waga ładna.........
  9. roksia7777

    Sierpień 2010

    kurka ja jakos nie mysle o porodzie...wiem, ze trzeba i juzpewnie dopiero zlapie nerw i lek jak przyjdzie co do czego matymka jak twoj synus w przedszkolu??wrocil wczoraj zadowolony?? mnie tez rozczulaja skarpeteczki.......he he....takie slodziutkie, malenkie...
  10. roksia7777

    Sierpień 2010

    kurka gdzies wyczytalam...wkleje kawałeczek: "W 38 tygodniu ciąży drugi stopień dojrzałości łożyska jest prawidłowy. Łożysko starzeje się wraz z rozwojem ciąży osiągając trzeci stopień przed końcem ciąży, kiedy dziecko jest w pełni ukształtowanie, zdolne do samodzielnego życia poza macicą. Chciałam tu jeszcze nadmienić, że ciąża trwa 40 tygodni, chociaż normalne są wahania od 38 do 42 tygodnia. Wiem, że jesteś już niecierpliwa i zmęczona ciążą ,ale nie pozostaje Ci nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i spokojnie czekać. To już niedługo. Powodzenia"
  11. roksia7777

    Sierpień 2010

    kurka to szczesciara z ciebie, ze twoj maz wyznaje taka zasade...!ja tez ja wyznaje...i jak siedze jako pasazer to siedze cichutko idea mnie tez by korcilo.....jakbym miala lozeczko....bo narazie tlyko zamowione i zadatkowane.... codziennie otwieram sobie komode i zerkam na te mikroskopijne ciuszki jak ladnie poprasowane czekaja....
  12. roksia7777

    Sierpień 2010

    kurka pomalutku..a dasz rade...ja jak kupilismy dla mnie seicento...tez bylam przerazona.... brak wspomagania...ciasnota w tym autku...i wyje...bo silniczek cieniutki...zanim sie nauczylam nim jezdzic (mimo ze jezdzilam meza samochodem 4 lata) gasł mi za kazdym razem jak musialam skads ruszac..czy to swiatla..czy skrzyzowanie....a na parkingu pod marketem stawalam tam gdzie nikogo nie bylo bo nie mialam sily krecic kierownica....teraz tak sie przyzwyczailam...ze nie odczuwam braku wspomagania...a moj maz twierdzi ze jezdze tym "pudelkiem" jak kierowca bombowca... a twoj maz spokojny?bo ja z moim to nie moge jezdzic....... kazdy jezdzi inaczej....a on (jak to chłop) mysli ze kobiety jezdzic nie umia
  13. roksia7777

    Sierpień 2010

    myszka wlasnie ostatnio ogladalam ta pake parowcow w kauflandzie...tylko jak ty je robisz??gotujesz wode w garnku i na druszlaku je robisz pod przykryciem??bo moja mama to miala kiedys tkai garnek do tych kluskow...ale ja nie mam...a chetnie bym zjadla
  14. roksia7777

    Sierpień 2010

    jacy ci ludzie sa beznadziejni....szkoda slow... kurka to jutro bedzie pierwsza jazda ???
  15. roksia7777

    Sierpień 2010

    no....dopiero wczoraj poczytalam swoja karte ciazywczas....wczensiej po wizycie chowalam ja do komody...i tyle...bo po co zagladac..jak i tak nie wiem co tam napisane
  16. roksia7777

    Sierpień 2010

    patreena jak tylko wrocisz...to daj znac koniecznie...co tobie tam przepowie gin
  17. roksia7777

    Sierpień 2010

    idea walsnie wczoraj przestudiowalam karte ciazy, bo spokoju mto nie daje...i 2 tygodnie temu po usg...moje lekarka napisala mi w niej 36/7 tyg. wg usg..a ja bylam wtedy w 35..wic z tego wynika ze po ostatnim usg jakby wsyzstko przyspieszylo sie o 1 tydzien...stad moze szpital na 29 lipca a nie na 5 sierpnia....bo to rowny tydzien wczesniej...
  18. roksia7777

    Sierpień 2010

    witam dziewczynki! u mnie dzisiaj duchota...slonko za chmurkami...chyba dzisiaj szykuje sie jakas burza...wymyslilam , czmu doktorka kazala przyjechac do szpitala...w koncu 29 bedzie szedl mi 41 tydzien.....?u mnie dzisiaj ciag dalszy bolu...skurczy w nocy nie mialam..za to od rana wszystko mnie boli... kurka fajnie, ze z mala oki... puszek ale sie rozkrecilas z zakupami...fajnie, ze juz masz wsyzstko... patreena ja tam nie wiem jak sie postepuje w takich sytuacjach..bo nie mam dzieci...le ja tez bylam takim dzieckiem...bylam gorsza niz moj brat o 4-lata starszy ode mnie...z czasem wyroslam...poprostu wszystko mnie ciekawilo...i bylam uparta...wydawalo mi sie ze nikogo sluchac nie musze...bo wiem wszystko! Julia moze jest poprostu zazdrosna...bo wszystko kreci sie wokol brzuszka...oby jej minelo!a tobie zycze spokoju!
  19. roksia7777

    Sierpień 2010

    stuknal kolejny tydzien....wiec wstawiam foteczke:
  20. roksia7777

    Sierpień 2010

    amisia mnie sie zaden komunikat nie pojawia...tylko co wchdze na forum, to moj antywirus sie wlacza i pisze ze atak byl wirusowy ze stronki.. patrena ja malo puchne..lekko mam kostki wewnetrzne nog...i dzisiaj mam takie wybuchy...goraco...a za chwilke zimny pot mnie oblewa...i tak jak pisalam...wszystko mnie boli...
  21. roksia7777

    Sierpień 2010

    patreena chyba jednak razem pojedziemy... ja dzisiaj czuje sie fatalnie...skurcze co jakis czas...i wszystko mnie boli...plecy, podbrzusze..pachwiny...popoludniu spalam prawie 3 godziny...i dalej jestem zmeczona...w dodatku moj brzuch stal sie twardy i ciezki...ze az meczace przy chodzeniu..
  22. roksia7777

    Sierpień 2010

    ja jak wchodze na parenting dzisiaj...to wyskakuje mi antywirusowy program i informuje ze byl atak wirusa z tej strony....wiec cos chyba jednak jest nie tak
  23. roksia7777

    Sierpień 2010

    nooo....protest...strajk!he he...niech odczuje, ze mam focha...bo jeszcze w nocy marudzil ze sie wierce...a on musi wstac o 5.30...ahhhh...ale jak chcialam isc do pokoju obok to mi nie dal...
  24. roksia7777

    Sierpień 2010

    ja dzisiaj nie gotuje..za kare dla meza ze sie wczoraj ze mna klocil!!..zostalo spagethi z wczoraj...ha ha ha jak dzisiaj bedzie grzeczny to jutro zrobie mu pyszne indyczki smazone...jakas mizerie i ziemniaczki
  25. roksia7777

    Sierpień 2010

    puszek ten promotor to kawał skur******....calkiem identyczny jak moj szef w pracy....przyslij go do nas na forum....wyzyjemy sie na nim... u mnie gyros...to takie miesko jak na kebab...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...