Skocz do zawartości
Forum

Jak radzić sobie po śmierci dziecka?


dysiak

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj :) teraz to roznie moze byc z @, organizm musi sie przestawic.
Endokrynolog stwierdzila u mnie autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, mam tez jeden guzek - do biobsji, podobno nie grozny ale trzeba sprawdzic i ustalic czy jest do usuniecia czy moze sobie zostac.
Tabletki od pierszego gin kazala odstawic, bo nie mam niedoczynnosci ani za duzo prolaktyny, a one moga tylko zaszkodzic (podobnie stwierdzil drugi gin), przepisala inne, lagodne i bezpieczne nawet w ciazy . Mam co 3mies sprawdzac TSH, w razie ciazy zaleca kontrolowac hormony,.
Ten guzek mogl ( ale nie musial ) namieszac mi w hormonach w czasie ciazy - tego juz sie teraz nie dowiem.
Mam juz chociaz jakis punkt zaczepienia - dala mi zdjecia usg i zrobila latwy do przetlumaczenia opis. Teraz juz tylko pozostaje mi wierzyc, ze moj lekarz w UK pokieruje mnie tam gdzie trzeba i ze dowiem sie, co dzialo sie przed i po porodzie, co mi badali, jaka mogla byc przyczyna...
To sie znowu rozpisalam;)
fizycznie czuje sie dobrze, psychicznie z reguly tez - ostatnio znowu naczytalam sie o przedwczesnych porodach i znowu pojawila sie mysl, ze moze. ..gdybym poszla do szpitala rano a nie popoludniu to udaloby sie powstrzymac porod :(
Mam nadzieje, ze u Ciebie jest dobrze :) ze nie analizujesz wszystkiego - to niczego nie zmieni a sprawia tylko bol - niby to wiem a sama to robie ;)
Pozdrawiam Cie serdecznie :)

23.11.2016 synek :)
29.12.1018 -04.01.2019 synek Aniolek (23tc)

Odnośnik do komentarza

Witaj ☺
Kiedy będziesz miała biopsję ? Dobrze, że trafiłaś na kompetentną Panią doktor. Dobrze, że w porę ten guzek został wykryty .
Ten pierwszy lekarz nie potrzebnie namieszał. Na szczęście nie długo zażywalas te leki .

Wiem kochana ze szukanie odpowiedzi na pytanie co by było gdyby. ..będzie Ci towarzyszyć pewnie do końca życia. Ale pamiętaj, że to nie Twoja wina i nie miałaś wpływu na ten przedwczesny poród. Lekarze tez byli bezsilni. Natura jest potężna. I czasem człowiek nie potrafi się jej sprzeciwić.
Nie pozwól by wyrzuty sumienia kierowały Twoim życiem. Masz jedna Iskierke przy sobie ,druga czuwa nad Wami . Będzie dobrze. Musi być! !!

U mnie w porządku. Nie rozdrapuje juz ran . Nawet nie ma kto ich rozdrapywac. Czasem jak widzę kobietę w ciąży to mnie ściska w żołądku. Ale to jest normalne. Wtedy tylko sobie coraz mocniej uświadamiam ze idę w dobrym kierunku. Że pragnę jeszcze jednej istotki w moim życiu.

Również pozdrawiam gorąco :-)

spacer.png
https://lbyf.lilypie.com/5gulp2.png
https://lbyf.lilypie.com/uITfp2.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za te slowa - niby to wiem ale potrzebuje tez to "slyszec" od innych...
Ciesze sie, ze sobie radzisz - wierze, ze ta istotka wkrotce pojawi sie w Waszym zyciu :) jestes bardzo dzielna i na pewno zaslugujesz na jeszcze jedno szczescie - Twoj Aniolek juz o to zadba :)
Biopsje to juz musza mi w UK zrobic, w pn wracam - zapisze sie do mojego sprawdzonego lekarza - wiec powinien odpowiednio zadzialac. ..
Pierszy gin rzeczywiscie namieszal ale tez dzieki niemu poszlam do endokrynologa, drugi jakby dokladniej mnie zbadal i tlumaczyl co sprawdza, dobrze stwierdzil, ze tych lekow nie potrzebuje ale tez powiedzial, ze nie musze isc do endokrynologa - wiec obydwoje sie przydali ;)
Ehhh, w domu czeka jeszcze list ze szpitala, w ktorym lezelismy z Gabrysiem...przyszedl jeszcze przed moim wyjazdem- mozemy tam zadzwonic i umowic sie na spotkanie z lekarzem. ..myslalam, ze przyjdzie tez cos z mojego oddzialu - ten list dotyczy tylko Gabrysia, bo maja wyniki sekcji, a ja nie wiem czy dam rade jeszcze raz tam isc :(
Troszke ostatnio Ci marudze...troche za duzo mysle i analizuje - ale tak jak mowisz, nie moge pozwolic, zeby wyrzuty sumienia mna kierowaly.
Buziaczki :)

23.11.2016 synek :)
29.12.1018 -04.01.2019 synek Aniolek (23tc)

Odnośnik do komentarza

Dużo istotnych rzeczy się dowiedziałas o sobie. Teraz będziesz na pewno spokojniejsza jeżeli zdecydujesz się na kolejną ciążę.

Nie dziewię się Tobie, że boisz sie jechać tam ponownie do szpitala . Będą temu towarzyszyć ogromne emocje i powrót do tych smutnych chwili. Ale napewno warto . Tak mi się wydaje . Choć przecież dla mnie jest tak łatwiej mówić.

Wracacie znów samolotem? Pewnie synuś tęskni za tatusiem?

Dziękuję za miłe słowa ❤

spacer.png
https://lbyf.lilypie.com/5gulp2.png
https://lbyf.lilypie.com/uITfp2.png

Odnośnik do komentarza

Tak, wizyta w tym szpitalu bedzie trudna ale tez wazna - jak wszystko, co jest zwiazane z Gabrysiem. ...
Jeszcze wiele takich chwil w naszym zyciu...obawiam sie tez troche tego, co wyniknie z moja tarczyca...Chce dowiedziec sie jak najwiecej o porodzie i jednoczesnie boje sie odpowiedzi...
Wracamy samolotem, stresuje sie, bo ja wszedzie potrafie sie zgubic ;) torby ledwo udalo sie spakowac a I tak mama bedzie musiala doslac mi czesc rzeczy - nie wiem jak to sie stalo :)
Milego dnia :)

23.11.2016 synek :)
29.12.1018 -04.01.2019 synek Aniolek (23tc)

Odnośnik do komentarza

Cos namieszalam tu ;)
Dziekuje, juz jestesmy w domu :)
Podroz byla troche meczaca - Kubus jest bardzo zywiolowy I "troszke" przeszkadzal pewnemu zgoszknialemu panu ;) ale dalismy rade :) jego narzekanie zostalo skrytykowane przez pozostalych pasazerow :)
Pozdrawiam i zycze milego dnia :)

23.11.2016 synek :)
29.12.1018 -04.01.2019 synek Aniolek (23tc)

Odnośnik do komentarza

Kochana czuję się bardzo dobrze. Dzis jest 30 dzień cyklu...jak nie dostanę @ do niedzieli to robię test. Jestem podekscytowana, ale próbuję aż tak się nie nakręcac. Bo w sumie u ciebie przyszła @ w 37 dniu...wiec to różnie bywa.

Poki co nie mam rzadnyh objawow jednego i drugiego.

Choć myśli krążą w głowie...choć od poronienia nie myślę o niczym innym jak o ciąży.

Wy też już jesteście coraz bliżej wielkiego dnia...dnia w którym Twoj synuś wejdzie w następny etap swojego dzieciństwa.Już od 1 kwietnia idzie do przedszkola?

spacer.png
https://lbyf.lilypie.com/5gulp2.png
https://lbyf.lilypie.com/uITfp2.png

Odnośnik do komentarza

A to mocno trzymam kciuki za Was - oby test wyszedl pozytywny :) :)
Rozumiem Twoje podekscytowanie - to mieszanie sie nadziei z proba nie nastawiania sie zbytnio ;)
Obojetnie jaki teraz bedzie efekt staran - bedzie dobrze, doczekacie sie kolejnego skarbu :)

A moj synek do przedszkola idzie 29 kwietnia - zobaczymy co z tego wyniknie ;)
1kwietnia z kolei ide do swojego lekarza, mam nadzieje, ze uwzgledni moje wyniki z Polski i pokieruje mnie gdzie trzeba. Mezowi powiedzialam, ze chociaz decyzji nie podjelismy to lekarzowi musimy powiedziec, ze juz chcemy sie starac o dziecko a nie kiedys tam - to moze przyspieszy jego dzialania ;)
Wczoraj rozmawialam z moja "ciocia" , ona przez przypadek byla przy narodzinach Gabrysia...nie wiedziala jak to zrobic ale w koncu zapytala mnie czy chce jeszcze raz sprobowac , gdy powiedzialam, ze tak to ucieszyla sie i stwierdzila, ze im szybciej tym lepiej :) , ze nie mozemy z gory zakladac niepowodzenia i ze bedzie dobrze- takie slowa dodaja mi sily i utwierdzaja w przekonaniu, ze moje marzenie moze jeszcze sie spelnic. ..
Zawsze bede tesknila za Gabrysiem, On ma swoje wyjatkowe miejsce w moim sercu, tego nic nie zmieni. ..ale moze jeszcze uda mi sie dac moim synkom ziemskiego braciszka lub siostrzyczke. ..
To sie znowu rozpisalam ;)
Pozdrawiam Cie serdecznie i bardzo trzymam kciuki :) czekam na wiesci :)

23.11.2016 synek :)
29.12.1018 -04.01.2019 synek Aniolek (23tc)

Odnośnik do komentarza

Am to cudowna wiadomość. Cieszę się również , że nie zrezygnujecie ze starań i nie poddacie się. Ta decyxja wymaga duzej odwagi . Zasługujesz na szczęście. Juz tyle wycierpialaś. Juz tyle zrobiłaś w tym kierunku , że teraz już tylko musi być dobrze . Juz tym razem będziesz pod bardziej czułą opieką.
Wiadomo, nie zastąpisz następnym dzieciątkiem Gabrysia. On na zawsze pozostanie w Twoim sercu.

Buziaki

spacer.png
https://lbyf.lilypie.com/5gulp2.png
https://lbyf.lilypie.com/uITfp2.png

Odnośnik do komentarza

Moje serce kazdego dnia podpowiada mi, ze jeszcze sie uda :) A Gabrys (tak samo jak Kubus) ma swoje wyjatkowe miejsce...
Mam tez chwile zwatpienia ale to normalne i nieuniknione. .. teraz musze zadbac o zdrowe i cierpliwie czekac na meza, az i on bedzie pewien tak bardzo jak ja - sama dziecka nie zrobie ;)
Mam nadzieje, ze ta moja tarczyca nie sprawi wiele problemow. ..
A jak Twoja @ ? Oby nie przyszla :)
Buziaczki :)

23.11.2016 synek :)
29.12.1018 -04.01.2019 synek Aniolek (23tc)

Odnośnik do komentarza

Witaj - testuj i daj znac jaki wynik :)
Mysle, ze nad objawami nie ma co sie zastanawiac, bo zbzikujesz - test prawde Ci powie ;)
Pamietaj, ze kazdy organizm jest inny i kazda ciaza przebiega inaczej :)
Caly czas trzymam kciuki :)
A do lekarza ide w poniedzialek

23.11.2016 synek :)
29.12.1018 -04.01.2019 synek Aniolek (23tc)

Odnośnik do komentarza

Witaj - przykro mi, ze tym razem sie nie udalo. Wiem, ze chcialas juz teraz i rozumiem to, ale natura wie co robi - na pewno niebawem sie uda :)
A to ktory juz dzien bez @ ?
Twoje cialo pewnie musi wrocic do rownowagi, ale masz racje - jak za dlugo @ nie bedzie to idz do lekarza.
Buziaczki

23.11.2016 synek :)
29.12.1018 -04.01.2019 synek Aniolek (23tc)

Odnośnik do komentarza

Tak wszystko ma swoj czas...a my czesto ten czas chcemy przeskoczyc ;)
Mysle, ze mozesz poczekac do 40 dnia - mi jeszcze tutaj jakies 7 tyg po porodzie, pozniej w Pl endokrynolog powiedziala, ze hormony musza sie uregulowac, cialo musi spowrotem wrocic do swojej "normalnej " pracy. Powiedziala, ze to nic groznego, ze @ przyszla po 37 dniach - z czasem wszystko wroci do normy, cykle moga byc jak dawniej, dluzsze albo krotsze - wszystko jest normalne :)
Staraj sie myslec pozytywne a wszystko bedzie dobrze :) :)

23.11.2016 synek :)
29.12.1018 -04.01.2019 synek Aniolek (23tc)

Odnośnik do komentarza

Ciesze sie, ze moglam Cie chociaz troche uspokoic :)
Rozumiem Twoje zniecierpliwienie, jak juz decyzja podjeta to chcialoby sie rezultatow - niebawem sie uda :)
Tak, bylam u lekarza - dostane skierowania na usg tarczycy (musza od poczatku sie tym zajac) , pozniej pewnie na biobsje, dzis pobrali mi krew - to narazie tyle, teraz musze czekac...
Lekarz nie mial w systemie zadnych informacji o moim porodzie, ani o tym co dzialo sie wczesniej, wszystko u niego zaczyna sie po narodzeniu Gabrysia - wiec musimy umowic sie na wizyte w szpitalu.
Powiedzial tez, ze mozliwe, ze nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie co bylo przyczyna, moze okazac sie, ze poprostu mielismy pecha...
Pierwsza ciaza byla bezproblemowa, wiec teraz nie robili specjalnych badan. ..ehhh trudno to wszystko ogarnac :(
Ja mimo wszystko chcialabym jeszcze raz sprobowac, ale boje sie troche, ze maz za bardzo bedzie sie bal. ..
Pozdrawiam serdecznie :)

23.11.2016 synek :)
29.12.1018 -04.01.2019 synek Aniolek (23tc)

Odnośnik do komentarza

A rozmawialas juz z mężem co na ten pomysł myśli? Strach zawsze będzie towarzyszyl. Boi się, pewnie też o Ciebie . Ale jeżeli jesteś gotowa to warto próbować. I warto pomalutku przygotowywać męża na ta wiadomość o staraniach.

Ja wiem co teraz czujesz. ...to samo co ja . Ogromne pragnienie zajścia jak najszybciej w ciążę. Bo zostalysmy teraz z ogromną pustką. Z dziurą w sercu. Która chcemy zapełnić.

Czas ...niestety go nie przeskoczymy .

spacer.png
https://lbyf.lilypie.com/5gulp2.png
https://lbyf.lilypie.com/uITfp2.png

Odnośnik do komentarza

Rozmawialam z nim jeszcze przed wyjazdem do Polski - powiedzial, ze potrzebuje czasu, musi poczuc , ze chce , nie chce podjac decyzji tylko ze wzgl na mnie - bo nie moze pogodzic sie z tym co sie stalo, boi sie powtorki i boi sie o mnie. Wiec nie naciskam ale wspominam, ze te moje badania sa ze wzgl na przyszla ciaze - chcemy dowiedziec sie jak najwiecej.
Tak jak mowisz, strach juz zawsze bedzie - tlumacze mezowi, ze to wcale nie musi sie powtorzyc, nikt w zadnej ciazy nie da 100% gwarancji, ze bedzie dobrze. Sama mam milion mysli i obaw ale moje serce podpowiada mi, ze warto sprobowac.
Gabrysia nie zastapi zadne dziecko - on jest naszym drugim synkiem i tak juz zostanie. Sama nie rozumiem tej potrzeby, bardzo chce, zeby Kubus nie byl sam. A jesli sie nie uda to chce, zeby wiedzial w przyszlosci, ze zrobilismy wszystko co bylo mozliwe aby dac mu rodzenstwo.
Teraz musze czekac na badania, wie maz ma troche czasu - a ja juz chcialabym wszystko wiedziec, juz bym chciala przynajmniej starac sie o dziecko...
To chyba zrozumie jedynie druga kobieta, zwlaszcza po podobnych przejsciach
Gdzies chyba zgubilam ostatnio moj optymizm- za duzo niewiadomych, ale pracuje nad tym :)

23.11.2016 synek :)
29.12.1018 -04.01.2019 synek Aniolek (23tc)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...