Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

hej

ja z migrena, ale już wzięłam tabsę, bo inaczej nie zasnę:( do południa miałam lekcje i Antek szalał, taki nerwowy, miał jedna drzemkę dopiero o 14.00, jak na niego to szok, bo prawie zawsze pierwsza jest ok. 10.00 lub 11.00. i wykapałam go o 19.40 bo już się tak źle czułam , ale nie chciał zasnąć i dopiero po jakiejś pół godzinie, ale już śpi i dziś nie karmiłam go, tylko rano jeszcze jak dosypialiśmy i teraz na sen:)

adria oj bez męża:(( ale dacie radę, a dzień pierwsza klasa, taki owocny:)) i fajne te pomysły plastyczne:)

blum oj, bardzo Ci współczuje, raz przezywałam wyrywanie i wiem, jak to boli.....trzymaj się!!

aśku Ptych wie lepiej, jak zwierzęta robią:)) dla mnie me to koza, a be owca;)

mamaola i jak obiadek?? pewnie pycha:) z tym siusianiem to kłopot, Antos podobnie, nie wiem, jak wytłumaczyć, sama widzisz, że Leo wie o co chodzi, ale chce na podłogę. i jak przekonać, ze nocnik fajny?? spokojniejszej nocki!!!!!! podziwiam Cię, że nadal karmisz w tej ciąży, ja już nie mogę ze względu na dietę, ale i te nocne pobudki, a jak nie będę karmić, to mąż mi będzie pomagał. najgorzej nad ranem, jak chce non stop ssać, wiesz, o czym mówię..

dobranoc, idę z tą głową spać;)

Odnośnik do komentarza

Witam,
Dziewczyny filmiki Waszych pociech rewelacyjne! Tak się nam te nasze maleństwa zmieniają,nabieraja nowych umiejętności i staja sie takie samodzielne,że aż wierzyc się nie chce że niedawno przyszły na świat!Brawo za wszystkie nowe osiągnięcia!!!!
U nas tydzień pod znakiem remontu. W niedzielę kupiliśmy drzwi i panele -ledwo się zapakowaliśmy ;] i już w poniedziałek mąż z moim tata osadzali drzwi. Teraz trwają prace wykończeniowe,ale pełno brudu i kurzu ;/ W nast. sobotę siostra robi chrzciny i do tego czasu mąż chce skończyć pokój -została jeszcze ściana przy drzwiach i panele-mam nadzieję,że sie uda!
Maja jest cudna i rozkoszna! Buziaki które daje mi ot tak,bo sobie przypomni powodują że sie rozpływam ;) Dalej biega jak perszing i wszędzie się wspina-ostatnio mówimy o niej mały kaskader ;] Ostatnio uwielbia siedzieć na parapecie i obserwować,szuka ludzi-"a tu pan,a tam pan",wodzi za autami-szczególnie ciekawią je te wielki,a najbardziej traktory he he, i oczywiście non stop szukamy księżyca na niebie ;) czasem tylko jakieś ptaszki wzbudzają pełen podziw :) Ta nasza kaskaderka to pewnie jakbym jej nie schwyciła,to sama wlazłaby na ten parapet ;/ Wchodzi najpierw na łózko,potem stół i już parapet w zasięgu ręki ;| A jak sie zezłości,że jej nie pozwalam tam wejśc to woła oburzona: " ej no mamo!" he he
A nie wiem czy Wam pisałam jak zapytam Maję " Kto jest mamusi słoneczkiem/serduszkiem?" To woła zadowolona "Ja!" i przytula się do mnie ;) No i nauczyła się podskakiwać odbijając sie z dwóch nóżek jednocześnie-nagrałam chyba filmik to postaram sie może jutro go wkleić ;)
Poczytam teraz troszkę bo mam zaległości ....

Adria Jestem z Wami kochane!! To miła jak sie o mnie troszczycie!! :23_30_126:
Szkoda,że promotor odrzucił rozdział,ale na pewno szybko naniesiesz poprawki!
O,nowe słówka,super. My też powiększyliśmy słownik ;)
Mamy:
pan-pan
kremik-kemik
dżim-dżam(program) - jim-jam
pupa-pupa i pokazuje :)
Aga-Aga
oko-oko
kawa-kawka
dym-dym
królik-kicyk (ja mówie kicek) albo titu :)
groszek-kulki ;]
koń-koń
a jak się Maja niecierpliwi na mnie to woła - "ej no mamo!" ;)
Oj szkoda,szkoda,że nie można się nacieszyć miłością i bliskością na zapas ;|
Filmiki super,widzę że Julia tez jak Maja miłośniczka książeczek :) Pięknie wyszukuje, naśladuje i pokazuje wszystko!! Brawo! My tez podobnie siedzimy i szukamy szczegółów ;) A jak tam samodzielne jedzenie Julci,miło się patrzy jak dzieci nam się usamodzielniają i jak z dnia na dzień doskonala nowe umiejętności :)
Mam nadzieję,że odparzenie już zeszło Julii i maść zadziałała!.. o cieszę się,że jest poprawa! Ja też miałam problem z kurteczką,w sklepach same przejściówki a żadnej ciepłej nie było ;| Ale najważniejsze,że ubranka już zakupione ;)
Piękne te Wasze spacerki i szukanie sowy ;) Wiem jak Ci bez męża ciężko,trzymaj się!

3nik Kochana, jestem jestem!!! To miłe że się martwisz i wywołujesz mnie! :23_30_126:
Może pare odcinków mnie ominęło ale pamiętam i piszę ;) ... a swoja drogą... Hanka,jak mogłaś ... ;]
Filmik świetny!! Antoś pięknie pokazuje gorylka i nie tylko-brawo! Ślicznie mówi! Widać rowerek Wam służy,nawet liście mu nie groźne ;]
Czyli pierwszy raz na basenie macie za sobą :) Najważniejsze,że pokonałaś swoje uprzedzenia a i Antoś polubił koziołki w wodzie :)
Oj tak sobie czytam o ząbkach Antosia i tak mi jest żal,że tyle sie musi nacierpieć :( Maja nie cierpiała tak bardzo,a i tak swoje przeszła. Mam nadzieję,że zabki szybko wyjdą i wróci słodki uśmiech na buźkę!!
To jak wysoki jest już Antoś?? Maja tez sięga do pierwszych palników ale na razie tylko skraju płyty dotyka,a ma ok 77cm.
Mam nadzieję,że z rana zapomnisz co to migrena!!

Mamaola O ;) Maja tez ma harmonijkę i pogrywa czasem,a najlepiej udaje jej się wydobyc dzwięk jak wciąga powietrze ;)
O, to zyczę Ci,żeby udało Ci się uniknąć tym razem cukrzycy c.!Ale jak będziesz trzymała dietę i spalała w bieganiu za Leosiem to może się nawet nie ujawni ;)
Filmiki super! Leoś słodziutki! A te jego minki-sama słodycz! I brawo za nowe umiejętności!!

Agatcha O książka,super że dziadków w niej odnalazłaś,a już przeczytałaś całą??
Fajne to łózeczko,ale może faktycznie jeszcze poczekajcie z zakupem. Mój chrześniak ma 3,5 rooczku i własnie teraz kupili mu nowe łóżeczko bo w starym się nie mieści.
Z chlebkiem u nas 2 dni temu było podobnie,jak Maja tylko zjadła od razu zasnęła ;] ale następne dni już wcześniej dałam jej ten chlebek,żeby potem juz nie mieszać ;]
O widzę,że Zosia jak Majeczka wypatruje księżyca na niebie :)
Śliczny ten kombinezonik,koniecznie zrób w nim zdjęcie Zosi,bo tak mi narobiłaś chęci,że zastanawiam się czy oby takiego Mai nie kupić ;)

Blumchen Jak czytam o Mani,o tym jak wszędzie jej pełno i jak jest sprytna,to tak jak bym widziała Maję. Niby dziewczynka to człowiek spodziewałby się,że grzeczniutka,a tu taki mały łobuziak-ale za to jaki słodki :) A ta słodycz jest widoczna w oczkach Manci na zdjęciach-ślicznie!! Trzymam kciuki za niepalenie!!!

Anazz
Tak sobie myślę,że może Olinka jest uczulona na coś w materacu na którym spi?? Albo coś co jest w okolicy łóżeczka w nocy??
Kurcze tak mi Was żal z tą alergią :( Maja jak ją gruszka uczuliła to tez nie chciała jej jeść... My początkowo też myśleliśmy że mamy uczulenie na gluten,ale okazało się że to dodatki z kaszki uczulały ;| Wierzę,że sobie poradzisz,na pewno nie jest Ci łatwo,ale jesteś matką,a macierzyństwo daje nowe, skrywane dotąd, pokłady siły w kobiecie i ta siła pomoże Ci przetrwać ciężki chwile,byś potem mogła mile wspominać te wszystkie trudy!!
Dziękuję Ci że tak się o mnie martwisz!! ;* Trzymaj się cieplutko!

goskasos Fajnie że piszesz,brawo za nowe osiągnięcia Martusi!! Zdjęcia urocze,Martusia się zmieniła na bużce,taki słodki ma uśmiech i jakie długie włoski-jeszcze trochę a będziecie pleść warkocze :)

Aśku A Ptyściek to coraz bardziej się do Ciebie upodabnia!! Sliczny!!Zdrówka dla Was i szybkiego wychodzenia ząbka!!Brawo za bajkę!! A jak tam zabawy w tunelu ;)
A Mateuszek zdolny,co mnie tez nie dziwi,bo w końcu ciocia uratowała Go z opresji z mamusiną owieczką ;) I widzę,że już dba o mięśnie,no,no ;]

Filipka
Trzymaj się kochana!! Widzę jak bardzo walczycie o zdrowie Antka i na pewno nie jest łatwo,ale jesteś dzielną mamą która nie powinna sobie nic zarzucać!! Zdrówka dla Was!!

To się napisałam.... Dobrej i spokojnej nocki Mamusie!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

U nas noc ciezka, a bynajmniej do 24 bylo okropnie. Jula wybudzala sie kilka razy, a jak ją bralam na rece i przytulalam choc na sekunde, to zasypiala.
Jednak w nocy obudzila sie i zaczela okropnie krzyczec: tata, tata. U nas w nocy maz do niej wstaje ostatnio i jej Go chyba bardzo brakowalo. Nie moglam jej uspokoic, wpadla w jakas histerie. Masakra. Myslalam, ze sie zaniesie tak plakala, a ja nie wiedzialam co jej mowic, czy lepiej jej nie mowic ze taty nie ma, czy ze jest tylko spi.
Przytulalam ją i szeptalam do uszka, ze jest mama, ze jest bezpieczna, itd... W koncu jak sie uspokoila to powiedzialam jej, ze tata jest w pracy pojechal papa, brum brum.
No i sie zaczelo, Julia papa, brum brum kojarzy sobie z wyjazdem do mojej mamy, no i znow histeria i placz: baba, baba, baba, brum brum, papa.
Po kilku minutach placzu sie uspokoila, wiec chcialam sie z nia polozyc, no i byla kolejna histeria, nagle zachcialo jej sie jesc i bylo mniam mniam mniam mniam i tak kolejne kilka razy. Szok.
Ale jak sie uspokoila to mowie jej, polozysz sie z mamusia na podusi, no i powiedziala, ze tak i sie przytulila i zasnelysmy. Maz nas obudzil przed 3 jak wrocil. Wiec kolejna pobudka, ale za to pospalysmy do 7. Strasznie mi jej bylo szkoda, pierwszy raz nie wiedzialam co robic.

A mialam Wam napisac, ze Julia zaczyna pokazywac pierwsze nerwy :)) Co prawda szybko sprowadzam ją tlumaczeniem na wlasciwe tory, ale emocje juz są. Wydaje mi sie, ze to przez to, ze maz jest w domu i ze Jula uznala, ze niekoniecznie musi wykonywac to o co ją prosze. Jednak podoba mi sie, ze maz trzyma moja strone. Nie robi sie wiec Julii metlik w glowce. Uznalam tez, ze u Julki wiecej zdziala sie tlumaczeniem, niz stanowczoscia czy np. ubieraniem na sile.

LiMonia super, ze sie odezwalas, serial powrocil na wlasciwe tory :)) O czytam, ze u Was remoncik na calego. Super, bedziecie miec szybciej spokoj. Brawo za kolejne slowka dla Majeczki. Powieksza w szybkim tempie slownik :) "ej no mamma" to moj hit :)))

mamaola pytalas czy pies spal z nami ? Nie, nie spal, wiedzialam, ze maz wroci w nocy, wiec sie, az tak nie balam, gorzej bedzie jak bedzie wracal rano, wtedy go bede zabierac.

3nik Kochana jak tam glowa ?? Boli mniej, a moze juz wcale ?? Wiesz, mi ostatnio pomaga na glowe Pyralgina, ale to mocny lek, wiec przy karmieniu chyba odpada. Ja bralam tylko apap, bezpieczny w miare. Ale jak juz nie bedziesz karmic to mozesz wyprobowac. Jak tam Antos, lepszy humorek ma ? Ucaluj Go ode mnie :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

brr jak zimno dwie godziny byliśmy na spacerku, mały zasnął jakieś pół godzinki temu w wózku i teraz śpi w ogrodzie, a ja ruszam do kuchni. humor od rana super, nie mogę się doczekac, aż się obudzi:))

miłego dnia!

filipka wiesz, różnie się mówi o ty, czy w ciąży można zapobiegać alergii i myślę, że to i tak najbardziej genetycznie jest uwarunkowane, więc nie zamartwiaj się! bardzo mocno Wam kibicuje, żeby jak najszybciej alergia odeszła!

limonia jesteś:) i Majka z nowym slownikeim, super:) ej no mama:)) i też kaskader, ja się o Antka boje, wchodzi na łózko i staje na samym skraju.. i chce skakać..powodzenia z remontem!!

blum trzymaj się dzielnie!!

adria współczuję nocki, biedna Julcia. u nas nieraz się tak działo, na szczęście ostatnio nie ma histerii tylko ssanie nonstop w nocy. dziś od 2.30 z cycem w buzi..a ja juz bez bolu głowy:) nie ma się co dziwić, że tęskni za tatą, u nas podobnie. i pewnie wyczuwa Twoja tęsknotę też. ale przywykniecie do tego ,a jak piszesz, przynajmniej w dzień jest mąż w domu:)
a propos: a u nas nowe słówka - dom:)

dobra idę, bo kuchnia czeka

Odnośnik do komentarza

hej

ja dwa dni pod rzad wracalam do domu o 19 wiec dzis bylamjuz przed 14,a co;)zoska byla w takim szoku chyba bo caly czas wolala mama i leciala dac buziaka;?)
o dziwo zosia jeszcze nie spala, wiec troche pobrykalysmy i wkoncu zasnela o 15 przy bajce.niestety jej drzemki zawsze sa o teh porze wiec dlatego pewnie idzie spac o 22;/

ja mialam sie polozyc z nia ale troche popracowalam i zaraz dolanczam bo jestem zmeczona;/

caluje was mocno, buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Kiepsko się czuję - znów boli mnie głowa, zimno mi i mam mdłości :/

Do tego Leo spał 3h do 15 i pewnie długo będzie siedział. Nie wiem czy będę miała siły i czas odpisać.

Napiszę tylko, ze byłam dziś w szpitalu i odebrałam wyniki. Cukrzycy póki co nie ma!!! Bardzo się cieszę. Kolejna krzywa (brrr) cukrowa w 22tyg. Mam 10 tyg. normalnego jedzenia :)

Przepraszam, ze tylko o sobie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola Kochana, a taki sie cieszylam, ze lepiej u Ciebie. A moze jakies przeziebienie Cie bierze stad dreszcze. Oby nie. Przesylam pozytywne i cieple mysli o Tobie. Oby dzis Leo szybko poszedl spac i mial jak najmniej pobudek. SUPER, ZE WYNIKI DOBRE :) Przekazuj nm wiecej takich wiadomosci :)

3nik o to Wy duzo czasu spedzacie na dworze. My tak do godzinki dziennie, ale dzis rano Jula byla ze mna tylko w sklepie. Wczoraj w lesie za bardzo szalala i chyba sie nawdychala zimnego powietrza, bo pare razy dzis kaszlala. Mam nadzieje,ze sie dzis wygrzala w domu i jutro pojdziemy na spacer. Fajnie sie czyta,ze Antos ma dobry humorek :)) to cieszy. Super, ze bol glowy minal.

My dzis fajny dzien mielismy, maz byl w domu, bo dopiero jutro ma nocke, wiec robilismy z wycinanki ptaszki i ladnie okleilismy lampe nimi, maż zrobil tez balwana (ktorego na koniec zalał kawą ;) ) i choinki. A wieczorem maz z Julia siedzieli w domku zrobionym z suszarki na pranie i kocy :))))) Poza tym obiad, sprzatanie. W koncu normalnosc, bez stresu.

Dobrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

idę zaraz spać, bo jak noc będzie taka jak poprzednia..;)

adria fajnie, ze taki miły dzień:) a my, tak dużo czasu na dworze minimum 2 godziny dziennie, chyba że leje, ale w sumie nie pamiętam takiego dnia, tylko jak chory jest to godzinka;) a ja marzę do takiej normalności , my niestety nie mamy tak i maż cały czas w pracy:( a kaszelek minie Julci na pewno:))

mamaola super, że taki wyniki:)) cieszę się, tylko żeby Ci było lepiej! mocno myślę i oby noc spokojna!!

agatcha to się Zosieńka ucieszyła:)) taka niespodzianka:))

dobranoc!

Odnośnik do komentarza

Witam,
my dzisiaj z mężem przemeblowaliśmy pokój,tak by nasz mały kaskader nie miał sie gdzie wspinać-oczywiście jest bezpieczniej i na szczęście do parapetu nie ma już dojścia ;]
Zaprosiłam dziś do nas teściów,tak po prostu,wczoraj teściowa zadzwoniła od tak zapytać co słychać i może dlatego poczułam taka chęć ... Wpadli na 2 godzinki,pobawili się z Mają,obejrzeli nowe drzwi,pogadaliśmy na spokojnie-miło było :)

AdriaOj to miałyście przygodę nocną :| U nas też mąż w nocy bierze Maję-rozumię Twoją niemoc... Ale poradziłyście sobie i co najważniejsze Julia sie nie zaniosła!!!
Pierwsze nerwy córci :| ... kiedy to było :) Julia zawsze taka grzeczniutka,ale przecież jak każdy ma swoje zdanie które nie zawsze można przekazać :) U nas jak podnosiłam na Maję głos to był śmiech,więc teraz duuuużo tłumaczymy i jest lepiej ;]

Blumchen No widać dzień pełen wrażeń :]

3nik My też byłysmy dzis na podwórku ale na ogródku :) eehh chciałoby sie żeby było cieplej a tu zima przed nami... :( Dobrze,że dzisiaj humorek dopisuje,pewnie ból głowy minął :) A wiesz że Maja nam już skakała ;/ z pufy na łóżko tuż przy nas :| Odległość ok 10cm-i dała radę... ehhh
Spokojnej nocki!

Agatcha Fajnie tak szybciej się z pracy wyrwać,zwłasccza jak ma sie takie powitanie!!

Mamaola Cieszę się ,że wyniki ok!

Dołączam obiecane filmiki Majeczki :) jakość słaba bo z aparatu ale da się oglądać ;)

Poniżej Maja szaleje na łóżku :)
... bo Maja tańczyć chce :) - YouTube

A tu Majeczka zaczytuje sie po swojemu w Zaplątanych :)
Majeczka czyta bajeczkę - YouTube

Spokojnej nocki!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

hej

co do przemeblowań pokoju i dostosowania domu do dziecka, po raz kolejny okazało się, ze my nie myślimy:( na szczęście wszytko dobrze się skończyło, ale ja znów straciłam pewnie kilka lat życia.
mamaola nie czytaj, po co masz się denerwować, jest wszystko OK:))
nie będę Was molestować mrożącymi opisami całej akcji, ale byłam z Antkiem rano w łazience, i hmm.. robiłam siusiu, a on stal obok i ściągał kosmetyki, nie wiem, jak tego nie zauważyłam, chyba spłukiwałam wodę, a widzę nagle, ze ma w ręce kostkę mydła i odruch wymiotny. wyjęłam okruszki, które miał na języku, ale odruch nadal, więc nie wiedziałam, czy się nie dławi, palec do gardła i coś poczułam, myślałam, że to kawałek mydła,, ale nie mogłam wyciągnąć, teraz już sama nie wiem, to chyba krtań była..nie ważne. on cały czas jakby miał odruch, ja zadzwoniłam na pogotowie, bo już nie wiedziałam , co robić, z nim na rękach, ale wtedy zaczną płakać, więc wiedziałam, ze się nie udławił... potem to już oboje płakaliśmy, na podłodze tuląc się, zerknęłam tylko na krzyż, nad drzwiami, do którego Antos się zawsze modli i dziękowałam, ze jest ok. ale powiem Wam, że myślałam, ze coś się stanie, bo sama, i nie mogłam mu pomóc, zapomniałam naraz wszystkie zasady, żeby przez kolano i klepać po plecach.....
a jednak nie udało się opisać bez dramaturgii...
mamaola już możesz czytać;)
w takich chwilach zastanawiam się, czemu mi się zdarza tyle wypadków, przecież patrzę na niego cały czas, wiem, ze on jest bardzo żywy i taki "przygodowy" wszystko wziąć, wszystko spróbować - klocki tez całe ładuje do buzi..) ale to mnie nie tłumaczy. w weekend zakładamy zabezpieczenia, wszystko w domu pod jego katem przejrzymy, bo ja juz nie mam nerwów na to, za dużo mnie to kosztuje......

limonia oooo, jak super Majka tańczy:)) a czytanie pierwsza klasa, Antek czytał kiedyś, teraz już nie;) a ta bajeczka to tak o mamie była chyba i e tam mama, się pojawiało:) rewelacja:)) i tak dorosła i śliczna jest Majka:))

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny,
... najpierw zaczne odpisywac , bo znow Mania wstanie i nie zdaze...
Annaz - trzymaj sie, ja mysle, ze ten puls u Ciebie moze byc na tle nerwowym. Ja mam od 8 lat nerwice i wiem jak to jest. Postaraj sie wyciszyc i uspkoic. Bedzie dobrze!!!!
LiMonia - nooo super filmiki, fajnie ze nie tylko moje dziecko jest rozbrykane :-)))) Sliczna masz corke!!!!
3nik - matko, ale przezylas.... ja Mancie raz ratowalam jak mi liscia zezarla. No nic dobrze, zr sie nic nie stalo!!!
Adria - jak ja lubie Twoje posty, niby w niektrych tak troche smutno i dzielisz sie swoimi problemami, ale zawsze sa takie spokojne.... i tak fajnie zazwyczaj zaczynasz, ze spedziliscie piekny dzien.... super.
Mamaola - kuruj sie na tyle na ile sie da, tzn na ile Ci Leo pozwoli. Jakies mleko z maslem i miodem i takie tam. Fajnie , ze wyniki w normie!!!! Byle tak dalej!!! Bedzie dobrze, kazda ciaza jest inna.
Agatcha - jak tam, kupiliscie auto???

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Leo wczoraj długo nie chciał zasnąć. W końcu się sama wykąpałam i położyłam z nim ok 21:30. Długo walczył, ale w końcu oboje zasnęliśmy. I dobrze, bo noc była masakryczna :( Ok 4:30 latałam po domu w poszukiwaniu zelu i jak posmarowałam, to troszkę spokojniej zasnął. Jestem już taka zmęczona tymi nocami :( A od rana dalszy ciąg - płacz co chwilkę i o wszystko. Niby głodny, ale jeść nie chce. Chciałby cyca, ale po takiej nocy to ja pewnie kropli mleka nie mam :/ Dałam mu w końcu syrop p/bólowy. Dużo nie pomogło. W końcu udało mi się dac mu troszkę kaszki i położyć na drzemkę. Mam nadzieję, ze pośpi i będzie w lepszym humorze...

I powiem Wam, ze myślę, ze już czas na rozstanie z cycusiem... Po pierwsze zamęczę się chyba tymi nocami, a po drugie wydaje mi się, ze Leo też się denerwuje, bo tego mleka dużo nie ma, on głodny. Normalnego jedzenia nie je za bardzo w takich ilościach, zeby się najeść. I oboje się męczymy. Nie tak chciałam dla niego, ale tak chyba będzie lepiej. Poza tym w nocy mąż będzie mógł mi choć trochę pomóc, a tak, to tylko ja... Poczekam jeszcze tylko aż te 3 się wybiją. O ile starczy mi sił :/

3nik - ojej, ale się musiałaś wystraszyć. A może ten odruch wymiotny to tylko z powodu smaku miał? Ale przeorganizowanie domu pod kątem malucha to świetny pomysł. Ja tak zrobiłam jak Leo zaczął raczkować. Choć wiadomo, ze jak rośnie i coraz wyżej sięga, to trzeba przeorganizowywać coraz wyższe strefy...

annaz - kochana, dbaj o siebie! Musisz być zdrowa dla Oliwki!

limonia - super filmiki :) Maja pięknie czyta!

adria - ja mam te dreszcze z powodu ciaży. W pierwszej tak miałam i teraz też, że mi ciagle zimno (ja tak reaguję na podwyższenie temperatury), a jak jestem już bardzo zmęczona, to dostaję dreszczy :/ Najchętniej wzięłabym gorącą kąpiel, ale wiadomo, ze strach.. Ostatecznie siedziałam wczoraj ze 20 min pod gorącym prysznicem i się troszkę rozgrzałam.
Super, ze u Was fajny dzień :) Fajnie się bawicie z Julia :)

Skorzystam jeszcze że Leo śpi i poodpoczywam trochę.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witam,
u nas szaro, buro i popaduje

limonia ja w pracy filmów nie widzę :(

adria fajnie, że Wam dobrze razem. A do nocek się przyzwyczaisz chociaż takiej jak miałyście to nie zazdroszczę

3nik wypadki się zdarzają :( nic na to nie poradzisz. Nie jesteś w stanie wyeliminować wszystkiego 'złego' z otoczenia krasnala :36_6_5: Wiem, że się przestarszyłaś ale on nie długo zacznie sobie przystawiać stołki etc (Antek już tak robii)
Moje dzieci mają takie pomysły, że szkoda gadać - o ile Zosia był ułożona na maksa, a Antek to istne tornado. Przy Zosi mogły leżeć noże, ją to nic nie interesowało - mama mówiła NIE i tak było, a Antek - hmmm.

annanz zdrówka, zwłaszcza z serduchem przelewek nie ma!
Fajnie by bylo abyś napisała o Waszych dalszych perypetiach z lekarzami i przeczytała mój post do Ciebie

wracam do pracy

Pa

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Hej

3nik Kochana, ale mieliscie przezycie. Straszne. Jednak dobrze, ze wszystko dobrze sie skonczylo. Ale wiem ile Cie to kosztowalo. Trzymaj sie, pewnie ciezko Ci dojsc do siebie, ale staraj sie juz nie myslec o tym. Jest dobrze juz. A ten obrazek specjalnie dla Ciebie. Tulimy Ciebie i Antosia

http://andd.pl/przytul_1.gif

LiMonia Kochana Majeczka cudowna. Szalenstwa na lozku swietne. MA energie :))) A jak czyta :) Nic dziwnego, ze mamusia nauczycielka :)

mamaola Kochana jak sie czujesz ?? Martwie sie.

Ja dzis intensywny dzien. Wzielam sie za okna i firanki. Umylam wszystkie i pozmienialam czesc firanek. A wczoraj wieczorem posprzatalam caly dom, wiec juz mam spokoj.
Maz w weekend pracuje, wiec chyba pojade do mamy, bo u moich siostrzenic w szkole w niedziele jest dzien rodzinny. Julcia bedzie miala rozrywke, bo beda rozne gry i zabawy.

Milego dnia Wam zycze :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

No pieknie ja pisze posta, a tu juz tyle przez Was napisane.

mamaola o jestes :) Ja potem sobie pomyslalam, ze moze te dreszcze wlasnie z przemeczenia, tez tak czasem mialam. Co do karmienia, to mysle, ze rozsadna decyzja. I tak dlugo karmilas i dalas Leosiowi to co mialas najlepsze. Teraz musisz sie w nocy regenerowac, zebys miala sily funkcjonowac. Trzymam za Was kciuki jak juz rozpoczniecie odstawianie. No i fajnie, ze juz wtedy maz Cie troche odciazy.

blum jak zebranie ?? Okta pewnie wzorowa uczennica. Dziekuje Ci za mile slowa.
A wlasnie chcialam Ci powiedziec, bo pewnie nie wiesz, ze 13 listopada, minelo Ci 2 lata na forum :)))) Mi mija w niedziele. Taka mala rocznica :))))))))

filipka oj to ANtos ma takie pomysly zeby wchodzic na stolki ???? No to ja mam z Julka spokoj, ona praktycznie nic do buzi nie bierze odkad zaczela raczkowac i stara sie bawic stacjonarnie. Ale Ty musisz miec oczy dookola glowy.

annaz Kochana idz do lekarza z serduchem nie ma zartow.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

mamaola super, że to 'tylko' ciążowe niedomagania i się nie przeziębiłaś. Jejk u jak ja sobie przypomnę dreszcze i oblewania lodowatym potem w ciąży to już mi słabo :(
Ja Ci tych nocy nie zazdroszczę ;) Mam o tyle 'lepiej', że ja w nocy piersi nie daję, ale tych pobudek tez mamy miliony - ale 1) z czystym sumieniem wysyłam męża, bo przykryć, przełożyć, pogłaskać, dać wody, smoczka etc moze on 2) Antek śpi sam w swoim pokoju - jak jest bardzo zla noc i pobudek jest już milion dwieście to ktoś idzie spać do niego aby ciagle nie latać. Ma to ten plus, że nieleci się na kazde 'pierdnięcie'.
Chyba z nd na pn, albo z pn na wtorek była tak masakryczna noc, że nie miałam już siły wstawać z łóżka (u niego w pokoju) do niego (a Antek nie lubi spać z kimś) więc wzięłam poduszkę, oparłam o ścianę koło łóżeczka, usiadła w szlafroku pod kocem i tak drzemałam i co chwila tuliłam, głaskała.
Było już kilka nocy że Antek dostawał nuroden bo wył w niebogłosy - dziąsla wokół lekko przebityh 4 ma mega spuchnięte :(
A, u nas na "-" wspólnego spania są 2 rzeczy - 1) Antek lubi chłód i często śpi odkryty, 2) w naszym łóżku mu jest źle bo łózko ma tapicerkę wokól i są zasłony + kołdra jest kilkuletnia + nie antyalergiczna i Antek dostaje mega kataru u nas na łóżku :( Będę z tym działać ale na razie jest średnio.

Ale se napisałam ;) Ide pracować - bleeee ;)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

adria a mi 12-11 :)
Kiedyś pytałaś się mnie czy mieszkam blisko morze - w sumie to tylko zatoka, ale jak mieszkaliśmy w Gdyni to parę przystanków autobusem albo w centrum plaża przy Bulwarze. Pracuję w centrum i Bulwar ma niedaleko. A mieszkamy od 2 lat na wsi - z pracy mam 22 km w 1 stronę :)
Antek zaczyna włazic na stołki - mamy taki 'łazienkowy' plastikowy z ikeai. Ale np z 2 dni temu jestem z nimi samam w domu, robię coś w kuchni a te wariaty latają po holu, salonie i jadalni. W pewnym momencie słyszę że się z czegoś baaardzo cieszą ale jest spokojnie. Po pewnym czasie zaczęło być to podejżane, wyglądam a Antek pcha wokół stołu Zosię, stojąca na jeździku - potem zmiana. Istny cyrk ;)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Mała śpi mam chwilkę a więc
3nik ale miałaś przeżycie właśnie w takich momentach zapomina sie o wszystkim stres bierze górę ale juz dobrze kochana
Mamaola oj bidulko ja tez mam takie nocki mimo ze nie karmię piersią ale tak mi Ciebie szkoda bp potrzebujesz teraz dużo odpoczynku, trzymam kciuki oby odstawienie poszło szybko ale Leos tak przywiązany do cycusia
Adria oj u Was też nieciekawa nocka a jak mąż narazie zadowolony z nowej pracy?
LiMonia o jesteś :) widzę ze remoncik pełną parą ruszył a Majcia to istny wulkan energii
Blum jak tam trwasz w niepaleniu?jak po zebraniu?
Filipka czytała Twojego posta do mnie,więc u nas sprawa wygląda tak:pierwszy lekarz do którego chodziłam na początku jak jescze karmiłam piersią-wprowadził mi masakryczną dietę po której i tak mala miała duze zmiany skorne a ja chudłam strasznie więc wraz ze świętami w grudniu zakończyłam karmić zrezygnowałam też z lekarza i udałam się do iinnej p.alergolog, do ktorej nadal chodzę.Ta kazała dawać wszystko i obserwować co się dzieje, dostałyśmy nowe maści i skora barzdo sie poprawiła.Dotychczas największa reakcja była po całym jajku wymioty i biegunka.W czerwcu trafiłyśmy do szpitala-duza goraczka i krew w kupi co przypisano też alergii).Do tej pory robiłam tylko panel na 20 alergenów i wyszedł ujemny co jest nieprawdopodobne bo teraz przy IGE na mleko i cale jaja wyszła duża alergia.Widzisz ja nie widzę by po nowym jedzonku były jakies problemy bol brzuszka itp.brzydkie kupki a zmiany skórne ciągle są raz mniejsze raz większe, mamy problem z ciągle zappchanym noskiem bądz jak teraz z kaszlem( dostawała pulmicort i berodual).Wiem że do tego dołączaa też na pewno czekolada.Kochana moje problemy przy Waszych to chyba pikuś, bo z tego co czytałam Antulka uczula mnóstwo rzeczy.A jak ogólnie apetyt synka bo u mnie to masakra, mała pije od poczatku bebilon pepti a sinlacu nie tknie zresztą jak wszystkiego 2kęsy i koniec więc ciągle coś jej daje.
Ależ się rozpisałam

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

annaz ja sądzę, że po prostu nasze dzieci zupełnie inaczej reagują na alergeny. Antek reaguje jelitowo, chociaż i Twoja miała nieciekawe incydenty, bo krew w stolcu to już nie pikuś. A robisz badania na krew utajoną? Ile stolcy dziennie oddaje córcia?
Po drugie to, że maści działają to dobrze ale to nie chodzi o to do końca. Zmiany skórne to efekt alergii i maści mają pomóc w świądzie i nie doprowadzić do nadkarzenia. Najważniejsza jest dieta i wyeliminowanie alergenów:( a t już tylko nasza(mamuś) praca.
A jakie IgE całkowite ma Olinka? Antek pare m-cy temu miał koło 50.
Co do apetytu - niestety często mały apetyt to efekt wprowadzania do organizmu alergenów - w ten sposób organizm się broni. Mojej koleżanki córka (rówieśniczka Zosi) w wieku około roku przestala rosnąć (dosłownie!) i straciła apetyt - w końcu zdiagnozowali przyczynę - celikalia :( Diagnoza celikali tak jak Ci pisałam jest długotrwała, ale u nich odstawienie glutenu spowodowało bardzo duże efekty - tak jak między dziewczynkami w pewnym momencie była glowa różnicy, teraz tamta dogania Zosię wzrostowo.
Co do noska - psikaj jej 2-3 ray dziennie marimarem/steimarem - ja nie odciągam potem, bo są afery. Antek niestety brzydko reaguje na kurz->roztocza, bo o ile u niego w pokoju wszystko jest wypsikanke allergoffem to u nas są zasłony i łóżko z tapicerką - mam zamiar to w ten weekend wyprać i spsikać sprayem. Problem zostaje z nasza kołdrą. Generalnie Antka zalewa katar po skokach :(
Antek ma apetyt niezly, ale co z tego jak je pare rzeczy jak i tak przez niego to przelatuje :(

Trzymaj się i szukaj źródła problemów -samymi lekami nie da się walczyć zalergią. One pomagają w codziennym życiu ale nie rozwiązują problemu.

Ale późno. Chyba wypiję jeszcze jedną kawę przed wyjściem z pracy, a potem biegiem po Zosię i do Antka.

Pa

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

hej

ja juz w domu;') wekend;) a jutro jade do kina z kolezanka;))i juz nie moge sie do czekac!!!

zoska przechodzi sama siebie z jedzieniem.wieczorem nie chce butli wiec karmia ja kaszką i lyzeczka.
wczoraj o 21 zjadla 2 kromki chleba, pozniej cala miske kaszy i po 20 minutach juz ma spac a tu znowu "mama mniam mniam".myslalam ze oszaleje!!zrobilam 130 ml mleka,ktore wypila i zasnela.byla 22.30;/
ale plus taki ze przespala cala noc i wstala chyba kolo 8. bo o 7 dalam jej mleko i pojechalam wiec nie wiem dokladnie o ktorej wstala.

limonia film o czytaniu mnie rozwalil na lopatki!!! Majcia robi to cudownie i tak bystra jest przy tym,i rzeczywiscie mama byla glowna postacia tej pieknej bajki;))a i widze ze talent taneczny wam rosnie;)
zoska tez kocha muzyka, ale ona lubi tanczyc na rekach i tak od kilku dni mamy wieczor taneczny, przez 30 minut tance i hulance tylko pozniej rece mnie bola;(

blumchen nie kupilismy.jutro jedziemy na gielde.chcemy sprowadzic ale jutro jedziemy zobaczyc jak wygladaja na zywa i podjac jakas decyzje bo wkoncu nam minie i chec i kasa;)a nowe auto potrzebne.

3nik ale mialas przezycia. niestety nasze dzieci chca juz wszystko a chwila nieuwagi;/ ale to chyba jest normalne i teraz juz zostaje nam starac sie chronic. i powodzenia z przmeblowaniem,mysle ze nie bedzie to latwa sprawa;/

mamaola nie chcialam nic pisac predzej ale wydaje mi sie ze juz czas przestac karmic. moze Leo bedzie lepiej spal, bo chyba faktycznie ten pokarm mu nie starcza.nie wiem jak chcecie to zrobic,ale moz sprobuj tak konsekwentnie przestac.;)
oczywiscie nie namawaim ani nic

cdn po wlasnie moaj zmora wyszla z lozka;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

hej:)

kochane dziękuję, wiedziałam, że nie ma jak się wygadać, ale nerwowa byłam do wieczora.. ja przypuszczałam jak już było po, że jednak tego kawałka chyba nie połknął, ale co się z nim stało?? był wielkości takiego kawałka czekolady.. ale tak przypuszczałam, że miał odruch przez smak a nie że coś go zatkało, no ale jak widzisz dziecko z odruchem, które trzyma mydło bez takiego kawałka, to skojarzenie jest jedno.. mąż wrócił z pracy i powiedział, ze Antos kiedyś tym mydłem rzucił i ten kawałek odpadł i on go do śmieci wyrzucił......... więc połknął co najwyżej jakieś małe kawałeczki. tak więc oczywiście moja panika była bez sensu, no ale mądry Polak po szkodzie,mamy przynajmniej motywację do tych zmian w mieszkaniu.

a kumpela dziś do mnie wpadła i sprzedała 24 sztuki ubranek zapłaciłam za całość 75 zl, w tym spodnie ocieplane i kurtki dwie, dużo dresów, spodni itp, wszystko super stan, HM itp firmy, więc cieszę się:)))

no i nie karmiłam znów cały dzień, mimo tych wydarzeń, na drzemkę poszliśmy na spacer i zasnął w wózku, nie jest to rozwiązanie, ale na razie jedyne na jakie mam pomysł i siłę.. no ale powiem Wam, że już od tygodnia nie karmię go w dzień i ...... w prawej piersi nie mam już mleczka prawie...........................................mimo że w nocy dużo ssie..:(( ale taka kolej rzeczy, jestem zdecydowana odstawić i mam dodatkową motywację, bo może jak mi się uda, Oli się tez uda i mimo że serca nam pękną, będzie nam łatwiej - mi zajść w ciążę, a Oli w spokoju ją przejść;)

filipka nie strasz z tymi stołkami;) Ty to masz dopiero - dwójka i z tym jeździkiem..ja się muszę uodpornić..

adria kochana dziękuję Ci, te Puchatki mnie pocieszyły:))) i Antka tez, ale mu zaserwowałam dziś stresa..no nic, matka- wariatka;) fajnie, że Julci nic do buźki nie bierze, jak ostatnio pisałaś, że ona się bateriami bawiła, to mi się słabo zrobiło, jak wyobraziłam sobie mojego synka, pewnie by wyssał z nich ten płyn...
Ty to jednak pracuś:)) fajnie, ja tez dom ogarnęłam, ale żeby okna i firanki - to chyba u nas na święta...wielkanocne...;)

mamaola jak czytam, jak u Ciebie jest tak ciężko, to mi tak smutno, wiem, co to nieprzespane nocki, ale w ciąży bym nie dała rady, wiesz, piszesz, że nie tak chciałaś dla Leo, ale przecież nie wiemy do końca co jest dla nich dobre i to są tylko nasze wyobrażenia o ich szczęściu, a może bez cycya będzie mu lepiej bo tak jak piszesz już mu za mało leci i za mało się najada, może będzie szczęśliwszy, bo lepiej najedzony i wyspany? kto wie..

annaz ja tez mam z nerwami problemy i to na serce tez rzutuje, nie zaniedbaj tego!!! musisz byc zdrowa dla Olinki!!

agatcha Antek tez taki jadek, je i je, ciągle mu mało:))

Odnośnik do komentarza

Witam
U nas dziś Maja wstała o 7 i wzięliśmy ją do nas.Trochę posiedziała z nami,a potem poszła bawić się na dywanie i ostatecznie dała nam się jeszcze wylegiwać do 8:45 :)
A mąż dzisiaj zrobił mi niespodziankę,zamówił bilety na poniedziałek do kina :) do Opola na 21 wieczorem :) Mama już powiedziała że zajmie się Mają więc wieczór zarezerwowany :)
Dzięki za miłe słowa odnośnie Mai!! No jest z nij mały wulkam energii :) Dziś próbowała wspinać się na ladę,ale skutecznie jej przeszkodziłam :) W ogóle od rana szaleje jak najęta.... dziś w końcu udało jej się przesunąć drzwi szafki kuchennej,a tam same szkło itp i jak ją odciągałam to w płacz wpadała.... Ale wiecie co,dzis proporcjonalnie była złośliwa i przeurocza. Jak tylko zbroiła to podbiegała i buziaki dawała,a w przerwach po prostu się przytulała-kochany z niej łobuz!!!
I dziś nagle gdy zobaczyła cień,zawołała- "ciń" i taką jej to radość sprawiło :) Tyle razy jej się mówiło o cieniu,ale to ona po raz pierwszy sama go nazwała :)

Anazz Oj,uważaj na serducho!! Pewnie tak się martwisz o Olinkę,ale nie zapominaj,że Ty dla niej też musisz byc zdrowa!!

3nik Kochana czytałam z zapartych tchem-ale najpierw na blogu... Na szczęście wszystko dobrze się skończyło!! Przeżyłaś swoje i współczuję Ci ... od razu mi sie przypomniało jak Maja zakrztusiła się plasterkiem ogórka... w takich chwilach człowiek głupieje,ale i osiąga szczyt gotowości... poradziłaś sobie to najważniejsze! My też przemeblowaliśmy pokój,a Maja dziś i tak wspięła się na oparcie łóżka i na ladę się pakowała... skąd te pomysły... Na pewno jutro sobie sprytnie przestawicie wszysko po swojemu :)
Bardzo podoba mi się Twój blog, pięknie piszesz,Twoje słowa są głębokie,wyważone-pięknie,a czytanie to sama przyjemność!!
O fajnie że takie zakupy Wam się trafiły i za fajną cenę :) Ja tez lubię ubranka z H&M są solidne i urocze :)

Mamaola Wy to się biedni musicie z Leo namęczyć,że tez ząbki muszą sprawiac tyle bólu :( Życzę CI dużo wytrwałoście i siły wewnętrznej,a Leosiowi żeby w końcu te ząbki juz się przebiły!! Trzymajcie się!!

Adria O dzień rodziny,brzmi ciekawie,koniecznie napisz jak było :) Mam nadzieję że sobie wypoczniecie z Juleńką!

Filipka
O to widzę,że Antoś to te z mały kombinator :) Ależ te dzieciaczki mają pomysły :) Przydałyby się oczy wokół głowy :)

Agatcha O do kina-super :) A na co?? Mi dzisiaj mąż też powiedziała,że zabiera mnie w poniedziałek do kina :) jedziemy na kolejną cz.sagi zmierzch,którą czytałam przez całą ciążę :) i już nie mogę się doczekać,mimo że wiem co sie wydarzy :)
Zosieńka pewnie po takich tańcach ma większy apetyt :) Mamusia pada z nóg aa córcia dalej by szalała hehe Skąd w tych dzieciach tyle energii?? Dobrze,że chociaż nocka spokojnie przespana :)

Dobrej nocki!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...