Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

witam cieplutko

kurcze ale od rancia jakis power mnie dorwal i sprzatam jak szalona;] ale na szczescie juz mi powoli przechodzi i wkocu usiadlam;]

mamaola mysle ze juz dzis wszystko bedzie jasne a malay okaze sie zdrowiutkiaa

ja dzis wieczorem mam usg u swojego prowadzacego, bo bylam na polowkowym prywatnie na 3d i zobaczymy czy corcia ktora widzial poprzedni lekarz potwierdzi sie u mojego lekarza;))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Ja ekspresem - dziś mamy duże opóźnienie, bo spalam do 9.30 - wczoraj wieczorem źle się czulam (bolal mnie brzuch) i w końcu padlam jak dluga. Zosia zostala w domu, mimo że nie ma temperatury bo obie sobie smacznie spalyśmy ;) Teraz fika w ogrodzie (czytaj stercie żwiru) a ja dopijam kawę i idę do niej sadzić kwiatki (na razie w donicach, bo będą robić elewacje i by poniszczyli).

mamaola trzymam kciuki za USG - będzie dobrze. Pamiętaj aby się nie denerwować!!! Wiem, że latwo mówić.

Ja dziś wieczorem idę do onkologa - też mam stresa, bo jestem ciekawa co powie na ten mój naderwany pieprzyk.

Milego dnia

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Jestem po badaniu wszystko w porządku maleńka fika jak szalona nawet jak gin robiła usg to brzuszek falował. Zrobiliśmy sobie filmik z usg i widać na nim wszystko nawet jak wkłada paluszka do buzi a później całą piąstkę próbuje sobie włożyć, wspaniałe uczucie dziś rodzince pokażemy no i pamiątka będzie.
Jutro szkoła rodzenia więc zdam relacje na pewno. I wózeczek dziś zamówiliśmy będzie w połowie maja same radości dziś u mnie:36_27_2:
mamaola czekamy na relacje z badania, pewnie też dziś zobaczysz maleństwo, wspaniały widok
Iwona fajna jest ta opowieść ja wcześniej na nią trafiłam mam wydrukowaną i za każdym razem jak czytam to gęsią skórkę mam
Filipka ja mieszkam w bloku i tak bardzo bardzo zazdroszczę Ci sadzenia kwiatów, maje marzenie to dom z ogrodem

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo :)

iwonka lista uaktualniona, przepraszam że przeoczyłam Twoją córcię.

guga jaki wózek w konsekwencji zamówiłas?? wklej link i podaj kolor, pochwal się :)

filipka ucałuj Zosię od starej ciotki i życz jej zdrówka:)) Może idź do jakiegoś szamana żeby przepędził jej te france wszystkie raz na wieki :) Dziecko tylko się męczy... Nie mowiąc juz o rodzicach. Tez zazdroszczę Ci ogródka. Ja mieszkam w starej kamienicy i to w dodatku w centrum, i marzę chociażby o balkonie. Ale mam namiastkę ogrodu - postawilam na parapecie 2 duże skrzynki balkonowe i od 3 lat już mam tam zasadzone tulipany. Bez problemu każdej wiosny rosna i slicznie kwitną, ale teraz niestety 2 gołębie upatrzyły sobie moje skrzynki i rozsiadają się w nich w najlepsze, gniotąc oczywiście wszystko co z nich wyrasta. I z całym szacunkiem i milościa do zwierząt, mam ich serdecznie dość i nie moge znaleźć żadnego sposobu na pozbycie sie ich, bo wracają co 10 minut z uporem maniaka, i nie boją się niczego. Cale szczęście że jajeczka nie zniosly, bo nie miałabym serca wyrzucić.

Ciesze się że Wasze USG wyszły ok, i że dzidziolki takie fotogeniczne i chętne do pozowania :)

A ja dziś wyległam z wyrka, musiałam pojechać do naszej rodzinnej kręgarki bo strzeliło mi coś wczoraj w plecach i ledwo leżałam, nie mówiąc już o wstaniu czy siedzeniu np. na toalecie. Trochę ulżyła mi w bólu, podobno ma się wszystko ustabilizować do jutra, ale jeszcze trochę plecy pobolewają. Wróciłam do domku i od razu do łóżka, bo nasze drogi wytrzęsły mną trochę. Jadąc z małżonkiem samochodem powiedział że dziwnie się czuje wożąc mnie teraz (do tej pory bylam niezależna mobilnie, ale teraz sama nie chcę już prowadzić) i obiecałam mu, że przez najbliższe 2 miesiące do rozwiązania pojedziemy tylko raz jeszcze na wyprawę (fryzjer połaczony z zakupami w Tesco). A później będę leżeć plackiem i czekać na moją córeczkę, i już z nią sobie odbiję wszsytkie nieodbyte spacery i przejażdżki :)

Odnośnik do komentarza

goskasos czy to znaczy ze juz nie jezdzisz sama? i maz cie wozi?? kurcze jakos nie moge sobie wyobrazic zeby juz nie kierowac?jakos to nie do uwierzenia w moim przypadkiu;]
ja od kiedy siedze na zwolnieniu to kursuje to tu to tam a maz w pracy i nawet sie smialam ostatnio ze jak maz bedzie w pracy w dniu porodu to sama pojade;]]]oczywiscie jestem swiadoma tego (albo i nie) jak bede miala ochote na to gdy dorwa mnie bole;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam was dziewczynki chwilkę nie zaglądałam... ale to z tego wszystkiego co się ogólnie dzieje... ta żałoba i moja psychika, która już chyba sobie nie daje rady.... W sobotę dzwonił do mnie mój chłopak (w piątek dostałam pieniądze od jego mamy i miałam do niego przyjechać wstępnie określiłam termin widzenia na sobotę, ale nie zapewniałam, że przyjadę!) z więzienia... zaczął mi robić wyrzuty, że nie przyjechałam i, że w ogóle nie myślę! Że on nie jest tam na wczasach i potrzebuje papierosów... powiedział żebym dała pieniądze Oli - mojej koleżance i jej chłopakowi i żeby oni przyjechali jutro czyli w niedzielę po czym rzucił słuchawką! Ehh... załamałam się, bo ani słowa nie powiedział, że tęskni czy cokolwiek... że zależy mu na spotkaniu ze mną! Tak jakbym była mu potrzebna na widzeniu tylko po to, żeby kupić mu papierosy ;/ masakra.... Powiedziałam sobie tyle... koniec tego! Ale niespodziewanie podczas obiadu zadzwonił z przeprosinami... rozmawiałam z nim minutę, bo powiedziałam, że jem obiad i nie mam czasu... Oczywiście w nerwach zadzwoniłam do Oli i powiedziałam jej to co kazał mi przekazać mój chłopak, napisała mi wieczorem, że nie prędko pojadą do Damiana, powiedziała, że wysłali mu paczkę i to za swoje pieniądze i nie mają czasu żeby go odwiedzić.. więc chyba tylko ja mu zostałam... może kiedyś to doceni, nie wiem kiedy się do niego wybiorę, ale chyba jeszcze w tym tygodniu...

Dzisiaj rozmawiałam z obecną dziewczyną ojca mojego dziecka... niestety moja siostra powiedziała jej, że jestem z jej chłopakiem w ciąży... Była w szoku.. jest w moim wieku, powiedziała, że w sobotę na imprezie ktoś jej powiedział, że ja jestem w ciąży i że nie wiem kto jest ojcem mojego dziecka, ale prawdopodobnie jej chłopak i czy wie o tym, nie przejmowała się tym, bo myślała, że to plotki... nie mam pojęcia skąd takie plotki się potworzyły!! Masakra w moim mieście podobno też opowiadają, że mam dziecko niewiadomo z kim :((.... Jeden mój znajomy pytał czemu nie usunęłam ciąży, bo większość młodych dziewczyn tak robi!! Pytał czemu nie będę z ojcem dziecka - bo lepiej by było jakby dziecko miało ojca i czy to jakiś "taki nie za bardzo TYP" masakraaa.... nie daję sobie z tym wszystkim rady... ludzie snują swoje historie i domysły - nie nawidzę tego... jak ja mam się cieszyć z ciąży skoro to wszystko mnie tak dobija... im bliżej porodu tym bardziej nie chcę mieć tego dziecka... Nie wiem jak ja sobie poradzę... nie wiem co dalej będzie... nawet moja koleżanka mnie "pocieszyła" - ta która też jest teraz w ciąży - powiedziała, że ja "I TAK MAM GORZEJ" :(( Bożeee... tak trudno jest uśmiechać się przez łzy...

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

mamaola, agatcha jak USG????

goska fakt, ogród to jest to - Zośka dziś od 12 do 19 siedziala na dworze, potem wybrala się w odwiedziny do sąsiadów i mąż musial ją silą wyciągać ;)
Ty uważaj na siebie - wyboje samochodowe mi też dają sie we znaki, a jest wszystko OK. Leż, a zakupy możesz zrobić na allegro :)
Niestety pierwszoroczniaki w przedszkolu tak mają ze zdrówkiem - nie wszystkie, ale większość lazi non stop zagilanych albo leżą chore :(
W przyszlym tyg Zosia idzie na 3 dni do szpitala (z tatą) i będzie miala robione badania w kierunku alergii i astmy - zobaczymy czy coś wyjdzie. Do tego w poniedzialek ma wizytę u okulisty (będzie miala zakrapiane oczy atropiną) - więc czeka ją ciężki tydzień. Żal mi jej ale musimy oblatać wszystkich zaleglych lekarzy przed lipcem :)

A ja jestem po onkologu - przy okazji zbadala mi węzly chlonne. Ten pieprzyk to brodawka - ze względu na fakt, że może się obcierać kwalifikuje się do wycięcia. Ale to po ciąży i karmieniu.

Spokojnej nocy

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Mój synuś zdrowiutki i pełen życia. No i uparty - znów przyjął tą samą pozycję - z głową w mojej miednicy co uniemożliwiało zbadanie głowy no i obraz 3d. Ale lekarz dokładnie zbadał serce, przepływ krwi w poszczególnych naczyniach i wszystkie narządy i stwierdził, że nie ma się co przyczepić :) A mały ma już prawie kilogram :) Kawał faceta! No i lekarz powiedział, że najczęstszą przyczyną nieprawidłowości w pracy serca są niestety remonty - nowe meble, lakiery, farby...

Ja też niedawno miałam "dzień ogrodnika". Wprawdzie mieszkam w bloku, ale mam balkon i staram się, żeby rosło tam jak najwięcej roślin. Zawsze mam zioła - tymianek, oregano, bazylię, ale też poziomki no i oczywiście kwiaty! Na razie posadziłam w domu, ale jak wykiełkują, a pogoda się ustabilizuje, to przesadzę na dwór. Nie mogę się doczekać lata, kiedy wszystko kwitnie i jest zielono!

guga - fajnie, że córeczka taka fotogeniczna, od razu wiadomo, że dziewczynka! Mój synuś nie chce pokazywać buźki. Za to bardzo chętnie wypina pupcię i pokazuje co ma między nogami :) Mamy już kilka dobrych ujęć siusiaka ;)

filipka - a ja trzymam kciuki za Twoją dzisiejszą wizytę. Daj znać jak poszło!

agatcha - a jak Twoje usg? Czekamy na relację!

Dobrej nocki!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Już pokazuję wózek to ten pierwszy czarno żółty, jedo bartatina classic.
..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE
mamaola fajnie, że synuś taki ruchliwy a buziaka pewnie kiedyś pokaże i nie raz się uśmiechnie do mamusi. Jak będziesz miała czas to napisz jak sadzisz oregano i poziomki nie wiedziałam, że można na balkonie je mieć a sama bardzo bym chciała.
filipka ucałuj Zośkę i niech będzie dzielna, trochę strach takie małe dzieci w szpitalu na badaniach, ja sama nigdy w szpitalu nie leżałam i się porostu szpitala boję a jak wchodzę do samego budynku to nogi z waty nie wiem jak będzie z tym porodem czy najpierw nie zemdleję.
MaŁoLaTkA Kochana spokojnie, musisz sobie wszystko przemyśleć poukładać bo tak tylko się denerwujesz. Ja niewiele mogę bo nigdy w takiej sytuacji nie byłam ale jedno co wiem z tego względu, że jesteś w ciąży to Tobie należy się opieka i poczucie bezpieczeństwa a nie Twojemu chłopakowi papierosy, patrz teraz na siebie i na swoje samopoczucie a nie na innych ludzi a tych plotkujących tym bardziej. A to maleństwo w brzuszku wierzę, że i tak kochasz tylko jeszcze do końca tego świadoma nie jesteś jak bardzo MASZ BYĆ SILNA KOBIETO nie będzie tak źle, przecież nawet po porodzie jakieś pieniądze się znajdą od państwa żebyście mogli sobie dać radę więc głowa do góry i myśleć pozytywnie.
goskasos niech mężuś plecki masuje mnie jak zaboli to pomaga a Ty odpoczywaj sobie i niech już więcej nie boli.

Zapomniałam z tej radości dzisiejszej napisać, że żyłki na nogach mi powychodziły i pewnie w mamę żylaki się pokazują, gin stwierdziła, że po porodzie będzie trzeba z tym porządek zrobić z czym się zgadzam bo okropnie to wygląda brrr

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

agatcha, nie jeżdzę sama po moich ostatnich sensacjach z krwawieniami, boje sie trochę że na jakim wyboju za kierownicą moglabym po prostu złapać się za brzuch albo zrobic niekontrolowany ruch, na miejscu pasażera robię je non stop. A poza tym nie chcę nawet zaczynać, bo jak raz wsiądę i nic wielkiego się nie stanie to zacznę tego nadużywać. Moja Martusia jest dla mnie najważniejsza, z drugiej strony ja jestem panikara, a leżenie albo jeżdżenie z osobistym szoferem wcale nie jest takie zle :) Narazie jestem trzeci dzien na wolności (czytaj: poza szpitalem) więc nie chcę szarżować, ale wiadomo że jak sie dobry stan utrzyma dlużej to stopniowo będę wprowadzać trochę ruchu. Lekarz zabronil tylko wyjeżdżania gdzieś poza miasto, musze być w zasięgu szpitala na wszelki wypadek. I lecieć do pierwszego po drodze jakby się coś dzialo. Ale jestem dobrej mysli, jak zawsze niepoprawny optymizm mnie rozpiera, chociaż dzisiaj miałam parę minut kryzysu i sie rozryczalam, bo od wczoraj wieczór nie czułam ruchów i zaczęłam panikować. Ale moja kochana córeczka, nie chcąc dłużej mamusi denerwować, prawie jak na zawolanie powierciła się troche i od razu uśmiech wymalowal mi sie na facjatce :)

filipka coś wiem o przedszkolach. Moja kuzynka ma 4-latka i 1,5 roczną córkę. mniej więcej od października dzieci sa non-stop chore i na antybiotykach. Starszy po wyleczeniu idzie do przedszkola, i po tygodnie ląduje znowu chory w łożku, a mała zaraża się automatycznie od niego. Zaczęlam sie smiać z kuzynki żeby może ogrzewanie w domu włączyła, jak przy kolejnej rozmowie mowi mi że znowu dzieci chore. Ale rzeczywiście to nie żarty, przedszkole to niestety nie je bajka, to je bitwa :) i nic na to nie poradzisz... Ale trzymam kciuki żeby wszystko u Zosi bylo ok, napewno będzie, bo inaczej być nie może.
A ja też mam znamię, dość duże, z tyłu na nodze na zgięciu kolana. Byłam z tym u dermatologa na badaniu tym wideocośtam i niby wszystko jest z tym ok, ale tez zaleca usunięcie bo mogę to podrażniać. Ale sama zastanawiam się czy to ruszać w ogole, nie podrażnialam tego jakoś przez całe moje życie, a znam przypadki ze jak się rusza jakiś pieprzyk to zaczyna się uzlośliwiać. Z tego względu chyba nie będę go ruszać, ale mogę chodzić i kontrolować go raz na rok.

małolatka jakbym miala Cię teraz pod ręką to przelożyłam przez kolano i wlała jakieś 2 klapsy :) I po co sie przejmujesz glupimi ludźmi??? Ludzie zawsze gadali, gadaja i będą gadać, z tego co o sobie już wczesniej pisalaś nie sądzę żebyś żyła do tej pory pod kloszem, i powinnaś sie już do tego dawno przyzwyczaić. Żaden człowiek, nawet jeśli to jest ktoś Tobie bliski, nie może wpływać na Twoją psychikę w taki sposób, żebyś zaczynala wątpić czy chcesz tego dziecka!!!!!!!!!!! A jeśli tak się dzieje, to nie jest godzien nawet rozmowy z Tobą, nie mowiąc już o mianie przyjaciółki, chłopaka czy znajomego. Głowa do góry kochana, Twoje maleństwo wynagrodzi Ci jeszcze wszystkie nerwy i złe dni, zobaczysz. A co do chłopaka to sama nie wiem co Ci poradzić. Może jest po prostu narwany i dlatego tak zareagowal, dzwonil niby później żeby przeprosić więc może zrozumiał (sama mam nerwusa w domu i musialam wybaczyć wiele zlych rzeczy które zostały powiedziane w gniewie). Zawsze możesz się tlumaczyć tym, ze źle znosisz ciążę, źle się czujesz i nie dajesz rady pamietać o wszystkim, a tym bardziej jeździć na widzenia. Tak naprawdę, to sama go nie znasz, może okazać się dobrym czlowiekiem, zrozumie Cię i zaopiekuje się Wami, ale tak naprawdę liczyłabym na Twoim miejscu tylko na siebie. Postawilabym na poprawienie relacji z rodzicami - oni zawsze kochają bezwarunkowo. A chłopak...? Zobaczysz jak będzie jak wyjdzie, zawsze lepiej miło się rozczarować :))
Trzymam kciuki.

Cieszę się że wszystkie dzisiejsze USG wyszły dobrze, to jest najwazniejsze - reszta sama się ułoży.

mamaola i filipka - ładne siusiaki można oglądac bez granic - Wasze chłopaki wiedzą co robią :)))

Ufff to sie napisałam... co ja takiego mam, że jak zacznę to trudno mi skonczyć :)

Odnośnik do komentarza

małolatka ja w 100% zgadzam się z Gosią... nie ma co się przejmować gadaniem ludzi... zawsze będą to robić... teraz najważniejsza jesteś Ty i Twoje maleństwo... musisz być silna! do rozwiązania coraz bliżej, a później wszystko się zmieni... Masz rodziców na których możesz liczyć i którzy na pewno Ci pomogą. Dasz radę wierzę w Ciebie...:Kiss of love:

Guga piszesz o żyłkach... mi na nogach wszystkie żyły widać, tak jakbym miała skórę przezroczystą... masakra...
wózek super wybrałaś, ten typ też mi się podobał, ale w jednym sklepie widziałam całkiem niezły za bardzo atrakcyjną cenę (880pln) więc tam zakupię... ma wszystko - fotelik, gondolę, spacerówkę, wszystkie pozostałe dodatki i przede wszystkim jest lekki i dobrze się prowadzi (pani w sklepie pozwoliła mi dokładnie go sprawdzić ;) ) na początku maja pojadę go odebrać :smile_jump:

mamaola ale synuś uparty... ważne że zdrowy i że z serduszkiem wszystko ok... ja też najchętniej chciałabym już lato, do ogródka wybieram się od jakiegoś czasu i albo mi tego czasu brak albo szaro i buro na dworze... mam skalniaka do przerobienia i jakoś nie spieszy mi się bo więcej tam kamieni niż kwiatków... i właśnie to muszę zmienić...:Histeria::Zakręcony::Padnięty:

z dnia na dzień bardziej się cieszę, a jeszcze jak malutka jest aktywna to radość mnie rozpiera ogromna... choć może nie wtedy kiedy się rozpycha... wczoraj zrobiła coś dziwnego - tak jakby była odwrócona pleckami do ściany brzucha i z całym impetem wcisnęła się w niego tyłkiem... mój mąż się aż zdziwił że takie wygibasy robi bo za chwilkę zaczęła walić w mój brzuch jak w bębenek... perkusję sobie urządziła...
Mnie to cieszy, ale mężulek się przeraził bo rękę akurat trzymał na brzuchu :lol:

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

witam slonecznie;]
ja juz po rundce po targu;]pojechalam kupic torebke ale jak na zlosc nie bylo tej pani i skonczylo sie na butach "cichobiegach" i spacerze w piekna pogode;]

odnosnie usg to wszystko jest dobrze, dzidzia troszke dupke wypiela ale po chwili cierpliwosci lekarz potwierdzil dziewuche wiec powoli zaczynam sie nastawiac na dziewczynke wkoncu 2 usg(w tym 3d) zrobione wynik ten sam to chyba juz raczej nic nie wyrosnie;)))
guga wozek superancki, duze kola to jest to;] sama wybralam podobny tylko innej firmy i czekam jeszcze z zamowieniem do konca maja (no moze wytrzymam)

goskasos widzisz tak to jest jak sie wkracza w forum w polowie;] i nie chce sie czytac wszystkiego z uwaga;] teraz juz doskonale rozumiem dlaczego taki jest twoj wybor i wcale sie nie dziwie;] ja narazie jezdze i nie zapowiada sie zmiana chyba ze brzuch mi tak urosnie ze o kierownice bedzie chaczyl;]a jest to mozliwe bo z powodu malych rozmairow musze byc bardzo blisko kierownicy;]]

ja tez mieszkam w domku, na wsi i ogrod jest ale tym sie zajmuje tesciowa ja tam czasem dorzuce swoja prace, ale raczej zajmuje sie kwiatkami w domu ktorych nie brak;]

cieplego dnia zycze

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

ja w sobote byłam na targu i znalazłam u jednego faceta koszule do karmienia taką jak ta:
VIENETTA koszula nocna ciążowa do karmienia__M (996677159) - Aukcje internetowe Allegro
kupiłąm tylko jedną, gatunkowo jest super, czysta bawełna i polska produkcja tylko cena z kosmosu prawie 40 zł. tu na allegro maja taniej... tylko z przesyłką się nie opłaca... żeby na zero wyszło musiałabym ze 4 zamówić... więc kupię kolejną na targu... do szpitala przynajmniej dwie muszę mieć... bo w domu to już mam na ramiączkach... mieli też na targu takie po 15 zł rozpinane pionowo... ale były masakrycznie cienkie i prześwitujące, ogólnie wyglądały jak babcine...

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

ja już obiadek wstawiłam... ziemniaczki, żeberka i suróweczka... mniam...
pogoda się mi popsuła.. rano tak miło słonko świeciło a teraz już buro... :( chciałam na spacer ale się nie udało... do ogródka tylko zajrzałam i różne roślinki wyłażą - przeważnie kwiatki chwastowe, ale też ładnie, zielono troszku... zmarzłam i wróciłam...
za to mała mi się rozbrykała na maksa... ciekawe po kim ten charakterek...??

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...