Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

blumchen no i atmosfera rozladowana :))))))))))))) fajnie, ze jestes Ty wieczna optymistko !!!!!!!!!!!!!!! Brawo dla Mani

agatcha fajowe fotki silnej Zośki :)))))) tak mi sie zrymowalo, mam nadzieje, ze Zosienka sie na mnie nie obrazi, bo ogolnie ja zawsze zdrobnien do dzieci uzywam :))

A ja zrobilam sobie kawke i siedze, odwolali nam dzis rehabilitacje, bo pani chora, wiec pelen luzik dzis i chodzenie w dresach.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Rudzia nie, nie chciałam Cię obrazić, tak pomyślałam wtedy, a teraz Ci się do tego przyznałam.

Blumchen to dobrze, że to co napisałaś już nieaktualne :) Chciałabym zwrócić Waszą uwagę na to, że do takich spięć doszło dopiero 2 razy (!!!!) - jak to się mówi, raz nie zawsze, dwa razy nie wciąż :) W tak dużej grupie tak rożnych charakterów to ogromny sukces. A wydaje się, że to się troszkę ciągnie, bo różny jest czas naszych reakcji - w normalnych warunkach to by było bach, bach i po sprawie :)
Gratuluję złapania kupy na gorącym uczynku!

Agatcha zdjęcia świetne, Zosia szybko się zmienia. A co do tego zastoju, gorączki nie masz? Pamiętam, że rozprawienie się ze zgrubieniami w cyckach trwało kilka dni.

A ja w ostatnich dniach przekroczyłam granice swojej kontroli nad laktacją. Najpierw zrobiłam sobie przerwę w dzień od 8 do 17.30 (w sumie 4 sesje 8, 17.30, 23.00, 4.00) i mleka przez kilka tygodni było w sam raz. Potem zachciało mi się przerwy w nocy i nie ciągnęłam o 4 i po dwóch dniach laktacja spada na łeb. Teraz znowu odciągam w nocy i chleję na potęgę, może da się to naprawić.

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09t5odljkk41ww.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamuśki :))
Ja dopiero nakarmiłam sloiczkiem i uśpiłam mojego upierdliwca, od rana zajmowała mi czas niezwykle skutecznie. Udawało mi się jedynie Was podczytywac, i to tez na raty.
Mam dużo do napisania, ale czas będe miała pewnie wieczorem dopiero. Chyba muszę wziąc kartkę i zapisywać wszystkie myśli, bo wylecą z glowy:)))

Teraz chcę tylko napisać do blumchen...

http://republika.pl/blog_dh_3248261/6204338/sz/witaj.jpg

Kochana, ciesze się że Cię widze, i mam nadzieję że to choróbsko zostawi Was już w spokoju. I nie zostawiaj nas juz na tak długo, bo tęsknimy (przynajmniej ja, a z entuzjazmu po Twoim poście wnioskuję, że nie tylko ja:)))
I prosze, wypowiedz się w "tej' kwestii, zawsze bardzo liczyłam się z Twoim zdaniem, i jestem strasznie ciekawa Twojej opinii.

Teraz szykuję się do lekarza rehabilitacji, po powrocie w wolnej chwili napiszę... i chyba tym razem to będzie naprawdę dużo:))))
Musze w końcu wylać wszystkie swoje żale, najwyżej niektóre z Was mnie znienawidzą...ale nie jesteśmy tu od tylko i wyłacznie od miziania sie nawzajem, zawsze ceniłam ludzi którzy potrafią przyjąć czyjeś zdanie, nawet jeśli jest odmienne, i potraktowac je jako konstruktywną krytykę a nie atak na nich.

Odnośnik do komentarza

Goska - no witaj Kochana .... najpierw sobie zajaralam, a teraz skoro chcesz to sie WYPOWIEM.... otoz, kazda z nas wrzuca tu rozne filmy, zdjecia, rozne rzeczy pisze, jestesmy tu w pewnym gronie i udzielamy sobie rad, ktore wg, kaznej z nas sa dobre. Dzielimy sie swoimi metodami wychowawczymi itd. Jedne mamusie jak np. Realne sadza dziecko na nocnik od urodzenia, Mamaola stosuje metode BLW , ja skoczylam karmioc bo nie moglam sobie poradzic z nalogiem .... i nikt sie nie wchrzania, nikt nie gani, a tez mozna bylloby sie doczepic np. (TYLKO PRZYKLAD) a ze za mala na nockik, a ze sie udusi, a ze mleko od matki lepsze itd itd. Kazda z nas ma swoje metody i wychowuje dziecko tak jak chce!!!! Jesli Rudzia prowadza malego za raczki to niech sobie prowadza skoro uwaza , ze tak jest dobrze i ze maluch do tego dorosl... ona zna dziecko najlepiej, a taki pan Antoni sie tu wchrzania ni z gruchy i z piteruchy i wyraza swoje opinie choc nie powinno go to obchodzic. Nikt go o zdanie nie pytal. Ja np. skoro pisze juz na tym forum zapytalabym ewentualnie Rudzi czy nie za wczesnie i przypuszczam, ze nie zostaloby to tak odebrane jak wypowiedz pana Antka. Ale tak jak pisze kazda z nas wychowuje swoje dziecko po swojemu. Nie podoba mi sie tylko takie wpiep....na forum i robienie nam zlej atmosfery!!!!!
... tak tylko chcialam napisac....Mamaola, Realne z gory przepraszam, ze przytoczylam Was jako przyklady...

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Ja już zmęczona, a to dopiero pól dnia... Leo śpi, dzis druga drzemka dość późno, bo byliśmy na zakupach i mi na chwilkę przysnął. Kupiłam sobie pasek :) I leosiowi kilka słoiczków (gruszkę, śliwkę i morelę). Jak tylko będą wyniki testów to będziemy próbować. Ok 9 rano mamy czas na deserek i w związku z tym, że z owocami na rynku krucho o tej porze, to zdecydowałam się na słoiczki (no jabłuszko będę dawać świeże, gruszkę jeśli zasmakuje też).

W kuchni robi się rosołek, a o 16 przyjedzie moja mama zabrać nas do alergologa (mężowi wypadło spotkanie).

blumchen - ja też się ciszę z powrotu, od razu jakoś żywiej i kolorowiej się zrobiło. Przykro słyszec, że jeszcze chorujecie... Oby to choróbsko się już od was wyniosło!
Gratuluję nocnikowych sukcesów!

Chyba też będę musiała kupic nocniczek :) Śmiać mi się chce, bo ja taka proekologiczna i miałam wielkie plany stosowania wielorazówek (4 miesiące mi świetnie zresztą szło) i wczesnego nocniczkowania, a teraz jak przeszłam na jednorazówki to się taka leniwa zrobiłam! Aż się sama nie poznaję! Poproszę o kopa motywacyjnego ;)

anoushka
- widzę, ze też leniwiec Cię dopadł ;) Myślę, ze jak będziesz pobudzać, to mleczko wróci do swojej obfitości. Ja odciągam wieczorem 100 na kaszkę (kiedy Leo ma najdłuższą przerwę w cycaniu) i robię to zaledwie 3 dni, a mleka nagle w dzień też zrobiło się dużo więcej! No i też staram się więcej pić.

agatcha - no nie mogę się na ZOsię napatrzeć, takie ma iskierki w oczkach :)
Z tym prostym siedzeniem, to znaczy, żeby tułów był w pionie, ale maluch nie musi siedzieć samodzielnie - może w krzesełku lub na kolanach. Ja na początku trzymałam Leo na kolanach, ale teraz juz ładnie w krzesełku sobie daje radę. I tak jest nam wygodniej, bo staram się, zeby jadł razem z nami (kiedy my jemy obiad) - bo wtedy chce nas nasladować i czuje się częścią rodziny. No i ja mogę spokojnie jeść. Z Leo na kolanach to był nie lada wyczyn ;)

adria - tak, to jajko i makaron. A co? (nie obrażę się jeśli uważasz, że nie powinnam - autentycxznie chcę wiedzieć czemu pytasz)

A co do sytuacji... Ja się zgadzam i z adrią i z anoushką i z rudzią... Każda z nas ma dużo racji. Z mojej strony tylko kilka próśb:
- wyluzujcie troszkę
- pamiętsjcie, ze znamy się nie od dziś - możemy sobie troche zaufać
- NIE PRZESTAWAJCIE PISAĆ PROSTO Z SERCA - inaczej to wszystko straci sens

Miłego popołudnia życzę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

blumchen - nie masz za co przepraszać ;) Z Tobą też się zgadzam. Wychowywanie i opieka nad dzieckiem jest jak zakupy w wieeelkim hipermarkecie - każdy wybiera co mu pasuje, co uważa za najlepsze. Nie ma idealnych rozwiązań, nie ma najlepszej drogi. Gdyby każda z nas, a nie daj Boże jeszcze ktoś z zewnątrz, próbowala przerobić innych na swoją "wersję" uznając ją za jedyną sluszną, to nie zniosłybysmy się nawet przez jeden dzień.
Dla przykładu (a nie w kwesti obrony) - stosuję BLW bo mi się bardzo ta idea podoba (jest bliska mojemu światopoglądowi) ale nie próbuje do niej wszystkich zachęcać. Jak ktoś pyta - odpowiem na wszystko, doradzę w miarę możliwości. I tyle. Jak to pięknie ujęła adria - mamy być dla siebie w tych kwestiach natchnieniem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola zapytalam z ciekawosci, domyslalam sie, ze to jajko, ale przypominalo wygladem bardziej pomarancze (tak mi sie jakos skojarzylo), ale, ze pomarancza dla takiego malucha sie nienadaje, wiec zostalo jajko, a potem patrze, ze to takie cos poskrecane jak makaron i znow pojawila sie ciekawosc co to :))

mamaola a to kopniak motywujacy dla Ciebie :))))))
http://c.wrzuta.pl/wm1561/ac7fc3c80025d360464f62dc/0/kot%20chucka%20norrisa

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

adria - dzięki :) Od kota jeszcze nigdy nie dostałam ;)
A co do jedzenia, to staram się dawać mu jak największy wybór - różnych kształtów, smaków i konsystencji, a makaron to w sumie mąka i woda ;) No a jajko już sie poleca wprowadzać. Z białkiem to sobie średnio radzi, ale pilnuje, zeby tego zółtka troszkę zjadł ze względu na żelazo.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola moj kopniak to taki delikatny wbrew pozorom, bo blumchen napewno mocniej sie zasadzi, jak to ona :)))))))
No powiem Ci, ze kusisz kusisz tym BLW, chyba jak maz bedzie w weekend w domu, to tez Julce damy. A jak bedziesz dawac jabluszko to na parze czy surowe ? Ja ostatnio dla Julki starlam na tarce i bardzo jej smakowalo. Tylko na tarce duzo zostaje i lepiej jest zetrzec na tej szklanej.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Mamusie mam do Was pytanie
Czy jeśli same gotujecie to kupujecie w sklepach z ekologiczną żywnością? Wiem, że niektóre macie "swoje źródła" np, babciny ogródek hehe.
Chcę już sama zacząć gotować i mrozić w słoiczkach tak jak guga, tylko nie wiem czy porywać się na rzeczy ze zwykłego warzywniaka. Z drugiej strony... chyba bez przesady dziecko nie jest takie małe...
Mam też pytanie, czy któras dawała warzywa z mrożonek?

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Natalia - ja kupuje w Lidlu, bo z dostepem do eko produktow krucho. Kupuje te n ktorych jest napisane , ze sa eko, ale nie do konca w to wierze. Tak czy inaczej dzieciak musi sie przyzwyczajac (moje zdanie :-)) Tylko ja nie mroze. Gotuje zupe na 2 dni. Ale daje np. 1 marchew , 1 pietruche, 1 ziemniaka i kawaleczek mieska i porcyjka nie za duza nie za mala. Jak zostanie, wylewam.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

my z zosia wyczlapalysmy sie na spacer;)
boze jaka ja jestem leniwa, zeby czlowiek mieszkal na wsi, w domku i nie chcialo mu sie wyjsc na dwor!!!
noi zmotywowalo mnie to ze za oknem ujrzalam kolezanke od drugiego wojtusia (starszy od zosi o 2 tyg)
wiec poszlismy na spacer, pozniej do jej nowego domu na kawe i dopiero wrocilam,zosia spi;)noi wymienilysmy sie wkoncu numerami tel, zeby motywowac sie wspolnie na spacery;)
a ona miaszka po drugiej stronie drogi,doslownie 300 m od nas;)

blumchen na szczescie cos tam to moje dziecie zaczyna roznac;) na buuzi papula rzeczywiscie;)ale generalnie na szczescie idzie w dlugosc;) dzis nosilam na rekach Wojtka, on wazy 11 kg i powiem wam ze dziwnie mi bylo go nosic po tym moim chudzielcu;)noi moja reka tez to odczula.
mamaola,natalia kurcze dopiero dzis poczulam jaki to ciezar;))
ale przyznam ze calkiem "wygodne"takie dziecko w noszeniu, do tego wojtus jest mega spokojny i grzeczny na rekach, bo zoska zaraz rwie sie bo chce gdzies isc,cos wziasc...a on nie, grrzecznie patrzy i slucha;) jak marta wziela zoske to nie umiala jej nosic;))hahhaa...lozbuziak i tyle;)

anoushuka no nie mam;)choc strasznie mnie smali ostatnio;/tylko wlasnie te nieszczesne zgrubienia.nawet mnie nie boli;)ale jak nacisne to leci;)) no to sciagaj malenka jak chcialas troche wyluzowac teraz musisz cierpiec;//
ja wlasnie kiedys juz to pisalam, ze nie ma szans zeby przy tylu roznych charakterach nie wyszly jakies male niedomowienia,jest to nieuniknione;)

goska czekam na twojego posta BARDZO!!!!

mamaola witaj w klubie;)ja zakupilam tyle tetrowych pieluch bo tez mialam ostro z nimi jechac a jak narazie wyszlo raz-jak zosia byla odparzona;))

i przyznam ze ja mam natchnienie jak adria na BLW a jeszcze wieksze na nocniczek;)chyba wkoncu je wyjme spod lozeczka;))i odkurze;)

blumchen to ja ide zapalic, a mam tylko jednego papierosa;/ mam nadzieje ze maz kupi;(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...