Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

kasia no dzis niezle pojechalysmy 8 stron zapisane hehe Fajnie, ze u Was lepiej :)) Napisze Ci jaki o Tobie mamy z mezem w domu teks: Ja cos mowie np. o dokarmianiu to coTy mi pisalas, a maz sie pyta: a skad to wiesz ? ja mu na to: kasiawawa pisala, a maż na to: jak kasiawawa pisze to kasiawawa wie !!! Jestes takim autorytetem, krotko zwiezle i na temat !

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

filipka

realne bez urazy, ale czy Ty wiesz co dzieje się z dzieckiem przy hamowaniu, jeśli nie jest w foteliku??? W najlepszym wypadku ląduje na desce rozdzielczej, nie mówiąc o gorszych scenariuszach!!!
Fotelik możesz zostawić w recepcji - Panie raczej nie odmówią

Wiem co się dzieje przy nagłym hamowaniu - przeżyłyśmy i była stabilnie przymocowana do mnie - całą podróż się rozglądała i popiskiwała i się śmiała z zadowolenia...
A fotelik w recepcji odpada - bo 'tam jest wozkownia' już mnie raz pouczyly, że na teren przychodni nie wchodzi się z wózkiem... a chodzenia tam jest troszkę i szatnia też w środku - na szczęscie obok pokój matki i dziecka z przewijakiem etc... to mogłam się tam rozebrac i od nowa zamotać żeby ją wziąć - a tak w co wzięłabym kurtkę? [jej jedną ręką nie utrzymam, a kurtka zimowa + jej kombinezon tez swoje ważą]
annaz
Dziś kolejny dzień podawania marchewki i małej nie smakuje...co robić próbować dalej czy zrobić przerwę?

Ja bym zrobiła przerwę - mojej ziemniaczki nie podchodzą - je ale na zasadzie [mina i cheć do otwierania piszczka] 'no dobra jak dajesz to dziamne, ale niekoniecznie mam na to ochotę', to jej nie daję - marchewka, jabłuszko jak narazie i kaszka od czasu do czasu - na razie takie dania ma od czasu do czasu - nie wprowadzam jeszcze posiłków regularnie - i dziś pediatra powiedział 'i dobrze, jak nie ma takiej potrzeby to niech pani jak najdłużej karmi ją cyckiem'
adria40
No i d... z fajnego popoludnia. Poklocilam sie z mezem, wolalam go na obiad, ale on odrazu nie przyszedl, a mnie trafia wtedy, ze ja grzeje, a on nie przylazi. Ostatnio tez go wolalam, a jak nie przychodzil to wstawilam gorace jedzenie do lodowki, stwierdzilam, ze jak chce zimne jesc to mu schlodze.

Ja notorycznie 'za słabo podgrzewam to z mezem juz jestem tak umowiona, że ja robie, a on jak chce to sobie dogrzewa...
ale z ta lodowka to.... mocna jestes :D
kasiula1978
czesc dziewczynki
daaaaaaaaaaaawno mnie nie bylo
witam nowe mamy
u nas troche sie dzialo chorobska juz poszly w dal w styczniu mamy operacje
obiecuje byc czesciej
pozdrawiam wszystkie

Fajne zdjęcie
Powodzenia na operacji
Moja w styczniu [18.01] ma miec robione USG przezciemaczkowe - jak się nie uda juz zrobic, lub wyjda nadal zwapnienia w głowie to w lutym [22.02] czeka nas tomografia
natalia2000
goskasos, blumchen, ja tez chce krzesełko które później będzie można "rozbroić". Z drugiej strony na początek zastanawiałam się nad takim, które ma regulowane oparcie. Ale patrząc po Mani może n i ma sensu? Zdam się na Was. Jak zwykle. Podpatrzę co tam planujecie zakupić. Jestem forumowym pasożytem i czerpię stąd garściami :))))))))))))))))))))))))))))))

Ja kupiłam z regulowanym oparciek i wysokoscią siedziska i jak podrośnie to się zniży na najmniejszy poziom i do stołu dostawi i będzie jak znalazł i z nami będzie mogła jeść i się bawić bez ograniczeń przy ławie/stole :)
goskasos
guga, ona ma oznaki wcześniactwa, niektóre z naszych dzieci już robią dużo rzeczy, a moja ledwo zaczęła się uśmiechać jak leży na brzuchu, a o przekręcaniu się z brzucha na plecy czy odwrotnie to mogę sobie pomarzyć... Poza tym najlepszą oznaką jej wcześniactwa jest poród 1,5 miesiąca przed czasem:))))
Ale tak poważnie, to lekarz mowił że będą opóźnienia w niektórych sprawach, ale dogoni swoich rówwieśników w okolicy roku, może chwilę później.

Ja o przekręcaniu mogę tez na razie zapomniec... ale kontaktowa to jest od urodzenia - już po urodzeniu jak położyli mi ją na brzuchu i patrzyła mi głęboko w oczy [główka zadarta do góry i tak słodko patrzyła jak się uspokoiła]... a zaraz po przełożeniu do kojca mąż nie może zapomnieć jak patrzyła jemu prosto w oczy :D
zresztą u kuzynki małej pamiętam błedne spojrzenia i brak kontaktu - a u mojej tego nie zaobserwowałam, zresztą rodzina też nie [babcie czy maz]
I do tej pory jest super kontaktowa - i bystra... bardzo przyglada sie nowym twarzom - z zainteresowaniem, badawczo i po chwili się śmieje :D
A co do przekrecania to na rehabilitacji poki co z nia cwicza - dzis pierwszy raz i w CZD pokazali mi jak mogę z nia ćwiczyć w domu
A i może dlatego twoja jest takim aniołkiem - ja z moją tez przez pierwsze 3 mies miałam spokój :D

goskasos
aaaa realne, zapomniałam napisać że wczoraj dzwonila moja ciocia z wiadomością, że jej przyjaciółka zostala babcią. Ta kobitka kibicowała mi jak bylam w ciąży, i ostatnio spodziewała się wnuka i znowu mialysmy o czym gadać. Dziecko się urodziło na Madalińskiego, przez całą ciążę dziewczyna miała wskazania do cesarki (nie pamiętam z jakiego powodu, ale to jej drugie dziecko), termin na 27.11, i stwierdzili ze nie zrobią cesarki bo nie jesty pierworodką, i będzie rodzić sn. W końcu jej wywołali poród. Męczyła się 27 godzin i urodziła dziecko owinięte pępowiną, i nie oddychalo. Dziewczynka waży 2950 i leży w inkubatorze kolejny dzień. Szpital dal jej jednoosobową salę o podwyższonym standardzie żeby jej zamknąć buzię, ale powiedziała że tego im nie daruje, i będzie wszczynać później wojnę. Nie wiadomo co z dzieckiem, ciocia nie miałą żadnych info jeszcze, leży na oddziale noworodkowym i mogą wchodzić tam tylko matka i ojciec.
To tak dopelniając opowieści o Madalińskiego - wszyskim będę odradzać ten szpital.
Tak się zastanawiam...nawet leżąc w szpitalu, będąc pod ktg, pod okiem lekarzy i położnych które latają co godzinę i sprawdzają tętno dziecka nie można byc niczego pewnym...

Współczuję :(
Widocznie ja miałam farta, że tak trafilam, ale jedynki po porodzie miec bym nie chciała :P.

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

goskasos
kasia, wlasnie wyczytalam że sa przeceny do -70% w Fashion House. Wybierasz się może?

Ja sie mogę wybrać - też jestem z wawy :)
Tylko samej to nie chce mi się nigdzie wychodzić :P

A z tą opowieścią to myslę ze podobne przypadki zdarzają się w każdym szpitalu od czasu do czasu - co nie zmienia faktu że takich zdarzeń nie powinno byc :/

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

witam:)
adria40 moja córuś też na spaniu i po przebudzeniu ma strasznie zimne rączki
kasiula,blumchen zapisuję się do klubu "samotnych mężatek":36_1_21:
mój ma prawie zawsze nocki,rano wraca i do łóżka(sam oczywiście:D),wstaje na obiad,potem znowu śpi i wieczorem do pracy,a ja bawię dzieci:mama:

juto barbórka,a mój mąż górnik-więc obowiązkowo impreza,a kto ma wszystko posprzątać i przygotować?-oczywiście ja:36_6_2: padam z nóg,a mąż twierdzi że też pomógł-zamroził wódkę:Wściekły:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-30650.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46341.png

Odnośnik do komentarza

goskasos
realne, ja jestem uziemiona bez samochodu a do Piaseczna autobusem to ja nie pojadę:))) dlatego pytam kasi czy idzie, mogłaby zdać relacje:))
Ja ewentualnie mogę się wybrać gdzies bliżej - Arkadia albo Zlote Tarasy...
Jesli reflektujesz na sobotni spacer po domu handlowym to juz w tej chwili mogę się umawiać :))

Jasne - do Złotych Tarasów mam rzut beretem :D [autobus - około 15 minut - bo jedzie okrężną drogą ale za to zatrzymuje się prawie pod wejściem]
Do arkadii już nie mam takiego super dojazdu i dałoby radę, ale wolę Złote Tarasy :D
Jak coś to w profilu masz moje gg

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Ojoj, zdrówka dla Marysi, niech katarek szybko znika :)

A zima chyba odpuszcza z tymi mrozami (oj zimo, żeby mi to było ostatni raz!)

Czytam stare bajki Brzechwy i natrafiłam na fragment, który wzięłam do siebie ;)

"Krasnoludki w dzień majowy
Idą poić swoje krowy,
Bo gdy krowy che się doić,
Trzeba dobrze je napoić." ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09t5odljkk41ww.png

Odnośnik do komentarza

Alez produkujecie!

Wczoraj Leo miał bardzo aktywny dzień i tylko czytac mi się udało, a wieczorem mielismy gości. Jestem mega niewyspana. Położyłam sie po północy, a po karmieniu o 3 nie mogłam zasnąc gdzieś do 5 :/ Będę dziś chyba z Leo na drzemki chodzić.

kadsiula - dzielna jestes. Synek sliczniutki! Trzymam kciuki zeby wszystko skonczylo sie dobrze.

adria
- fajne krzeselko, takiego wlasnie szukam

My tez nie mamy zdjecia we trojke, trzeba szybko nadrobic!

anoushka - zabiłas mnie tą "sofą w pawie" :))))) Ja mam całą mase bluzek w pawie ;) Myslę, ze najlepszą kategorią byłoby hafciarstwo ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...