Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

jej, pół dnia mnie nie było i ledwo Was gonię:smile_move:

Anoushka sama robiłaś tą matę na ścianie???? Jest świetna, popadłam w zachwyt a jeśli to Twoje dzieło to zdolniacha z Ciebie nie mała:yes: Właśnie doczytałam, że robłaś to sama WOW

Adria fajny taki spacerek z maleńką bez wózka i widać Julcia też zadowolona. Ja z Iśką tak nie wychodzę bo sąsiedzi by mnie wzrokiem zjedli że w taką pogodę a tak na prawdę to sama jestem za żeby dziecko ciut zahartować. Co do tego, że Ty taki pracuś to ja cały czas mam przed oczami jak drzewo układałaś na zimę:wink: a jeśli chodzi o domek to popieram dziewczyny bo i moim marzeniem jest taki mieć z cegły i z urokiem, zdecydowanie nie zmieniłabym w nim elewacji:yes: Jeśli chodzi o kupkę to u nas też czasem po marchewce rzadzizna i pomarańczowa więc myślę że ok

Anoushka motor klasyka, aż mój mąż się przyglądał:wink:

Aniu ale Oliwcia malutka i śliczna a za latem mi się zatęskniło

Blumchen o Maryśka już w krzesełku siedzi, to mnie zaskoczyłaś moja by się gibała na prawo i lewo a tu widzę Marysia aż główkę do góry zadziera:love:

Kasiula synuś cudo, uśmiech zwala z nóg prześliczny:love: Ojej strasznie brzmi to schorzenie, ale po operacji na pewno będzie już dobrze a synuś nie będzie pamiętał. Dzielna jesteś tak sama bez męża, ja chyba bym uciekła do mamy taki ze mnie typ

Blumchen nie wiem dlaczego Ci się nie podoba to krzesełko jak dla mnie bomba, my mamy drewniane klupś

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

blumchen, kasiula witajcie w klubie. Ja tez całkiem sama z dzieckiem całe dnie, a wieczorem to rzeczywiście M wraca z pracy, ale co z tego, jak ja własnie usypiam dziecko. No czasami uda im sie chwilę pogadać i pośmiać się. Dzięki Bogu mam grzeczne dziecko ale czasami tez bywa upierdliwa, szczególnie jak coś wbiję sobie do głowy i poluję na chwilę czasu żeby to zrobić - tak jak dzisiaj :)

filipka, daj mi proszę stronę z opisem skoków, bo ja mam jedynie schemat rozrysowany.

A swoja drogą to jak myślicie, czy ja mam Martusię korygować o 1,5 miesiąca żeby sprawdzić te skoki, czy raczej normalnie sprawdzić wg wieku? Ja juz glupieję z rozróżnianiem kiedy ją korygować a kiedy nie - je normalnie jak każde dziecko w jej wieku, a niby przewód pokarmowy tez jest 1,5 miesiąca mldoszy niz powinien, nie?

Odnośnik do komentarza

Filipka kurde ja szczerze już mam dość tych skoków jeśli to rzeczywiście to jest przyczyną marudzenia, po skoku dziecko robi się aniołkiem i ledwo się człowiek przyzwyczai znów maruder wrrr A co do raczkowania to szybko się Antoś przymierza wszystkich przegoni a tak się na początku martwiłaś o jego rozwój

Dolfowa widoki piękne, ale jakby się winda zepsuła to chyba bym wysiadła wspinając się na 10 piętro:smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Dolfowa - no faktycznie piekne widoki...u mnie z widokiem troche gorzej, z jednej strony jeszcze ujdzie, ale z drugiej.... latem pieknie drzewa zielono i wogole, jesienia jednak jak tylko liscie opadna widac... EKRAN ODDZIELAJACY AUTOSTRADE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! HORROR! Jak sie tu wprowadzalam latem to nie wiedzialm ze za oknami mam autostrade, bo dzieki tym drzeom nic nie widac, a ze ekran jest to nie slychac, jednak jesienia tak patrzylam przez okno i pytam mojego m co jest za tym plotem.... no i sie dowiedzialam! MIESZKAM PRZY AUTOSTRADZIE!!!!!!
Filipka - moja to chyba tez taki skok ma, bo ryczy przy rzebieraniu, na obcych to nawet patrzec nie moze bo ryczy , a w nocy kopie jak wsciekla!!!!! DZieki za ten post!
Guga - nie przejmuj sie moja tez sie giba, moze nie na boki, ale do przodu leci, wiec jak ja wsadzilam to z przodu ma misa zeby nosem w blat nie walnela, ale tak jak pisalam to byla moja czysta ciekawosc, poki co korzytamy dalej z lezaczka. A krzeselko jest takie zwykle po prostu i twarde w dodatku!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

guga, ona ma oznaki wcześniactwa, niektóre z naszych dzieci już robią dużo rzeczy, a moja ledwo zaczęła się uśmiechać jak leży na brzuchu, a o przekręcaniu się z brzucha na plecy czy odwrotnie to mogę sobie pomarzyć... Poza tym najlepszą oznaką jej wcześniactwa jest poród 1,5 miesiąca przed czasem:))))
Ale tak poważnie, to lekarz mowił że będą opóźnienia w niektórych sprawach, ale dogoni swoich rówwieśników w okolicy roku, może chwilę później.

Odnośnik do komentarza

Gosia :sofunny::sofunny::sofunny:wkleiłam stare zdjęcia u nas od 16 już ciemno:smile_move:
guga moja kondycja jest zerowa więc całe szczęście mamn tą windę. Aczkolwiek faktem jest, że podczas awarii mam kłopot (zwłaszcza z wózkiem:kiepsko: cała szczęście awarie zdarzają się sporadycznie:36_1_1:)

Jestem nie po to, by mnie kochano i podziwiano, ale po to, bym działał i kochał. Nie obowi

Odnośnik do komentarza

aaaa realne, zapomniałam napisać że wczoraj dzwonila moja ciocia z wiadomością, że jej przyjaciółka zostala babcią. Ta kobitka kibicowała mi jak bylam w ciąży, i ostatnio spodziewała się wnuka i znowu mialysmy o czym gadać. Dziecko się urodziło na Madalińskiego, przez całą ciążę dziewczyna miała wskazania do cesarki (nie pamiętam z jakiego powodu, ale to jej drugie dziecko), termin na 27.11, i stwierdzili ze nie zrobią cesarki bo nie jesty pierworodką, i będzie rodzić sn. W końcu jej wywołali poród. Męczyła się 27 godzin i urodziła dziecko owinięte pępowiną, i nie oddychalo. Dziewczynka waży 2950 i leży w inkubatorze kolejny dzień. Szpital dal jej jednoosobową salę o podwyższonym standardzie żeby jej zamknąć buzię, ale powiedziała że tego im nie daruje, i będzie wszczynać później wojnę. Nie wiadomo co z dzieckiem, ciocia nie miałą żadnych info jeszcze, leży na oddziale noworodkowym i mogą wchodzić tam tylko matka i ojciec.
To tak dopelniając opowieści o Madalińskiego - wszyskim będę odradzać ten szpital.
Tak się zastanawiam...nawet leżąc w szpitalu, będąc pod ktg, pod okiem lekarzy i położnych które latają co godzinę i sprawdzają tętno dziecka nie można byc niczego pewnym...

Odnośnik do komentarza

Blumchen proszę bardzo na moje to najlepszy opis skoków
http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/2063-skoki-rozwojowe-1-rok-zycia.html

Gośka aż mi się słabo zrobiło, ludzie co za szpital daj znać co z maleństwem, mam nadzieję że wyjdzie z tego. Teraz jak się ma malutkie skarby w domu człowiek tak bardzo przeżywa takie historie

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...