Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

do Filipki - przykro mi, że tak Cię potraktowali w pracy, ale wiem, co czujesz :( mnie też spotkały nieprzyjemności. Ze względu na ciążę nie mogłam pozostać na obecnym stanowisku (szkodliwe warunki) i zostałam przeniesiona na inne stanowisko, jest mi tam niewiele lepiej, poza tym nigdy nie chciałam tam trafić, nikt mnie nawet nie zapytał, czy akceptuję te warunki - dla kierownika było istotne to, że ze względu na prawo - nie pracuję już na noc i nie stoję cały dzień na nogach (teraz tylko 3/4 dnia ;))
Ale cóż, jak widać dla pracodawcy ciężarna to tylko balast i udręka, nikt nie myśli o nas...

odnośnie witaminek - ja biorę od 13 t.c. Centrum Materna (36 zł.)

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Kochane mam do Was pytanie planuję za tydzień już iść na zwolnienie, i jestem ciekawa jaką pensje mi wyliczą miesięczną w tym miesiącu dostałam trzynastkę a miesiąc temu pieniądze gwiazdkowe i jak myślicie doliczy mi się to do pensji na zwolnieniu??? Pytam bo pracuję na pół etatu i dodatkowy grosz by mi się bardzo przydał, a w pracy atmosfera nawet nawet ale wątpie czy ktoś z kadr udzielił by mi takiej informacji.

Jeśli chodzi o witaminki to biorę od początku ciąży falvit mama.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Mnie znowu jakiś czas nie było, ale ślub za 3 tygodnie a w ten weekend sesja i jakoś tak czasu brakło... Ach jakbym ja już chciala wiedzieć co mi w brzuszku świdruje :) czy chłopczyk czy dziewczynka... Wiadomo zdrowie najważniejsze... W niedziele urodził się mój chrześniak no i jakoś tak bardziej ciągnie mnie na synka... :) Nerwów też mam dużo... Niby praca aż taka stresująca nie jest - tzn. moje obowiązki... Ale podejście szefa czasami jest tragiczne. W biurze jestem ja, szef i był jeszcze jego syn, ale od początku stycznia nie pojawił się w firmie ani razu (dziwnie koliduje to z poinformowaniem szefa o tym że jestem w ciąży) no i wszytskie obowiązki są przypisywane mi i nie ma znaczenia że jestem w ciąży kiedy trzeba lecieć na mieście załatwiać sprawy a jest zawierucha śnieżna, ślisko jak diabli i conajmniej -15 stopni... Ach a jak jeszcze dowiedzial się że zaczełam miec masakryczne mdłości to wszystko wiedzący określił że takie są uroki bycia w ciąży, że to jest normalne i "że zachciało mi się dziecka". Jakaś paranoja.
Byłam u lekarza w poniedziałek - wyczekałam 3godziny w kolejce do dyżurnego i mam do jutra zwolnienie, a do swojej ginekolog się nie dostałam bo ani myśleć że ktoś przepuści a dwie około 50-letnie kobiety podniosły raban że w ciąży i już myślę że mnie przepuszczą do lekarza bo ciąża mnie do tego obliguje a nie mam zapisu (oprócz mnie jeszcze jedna dziewczyna była w ciąży bez zapisu) więc olałam i obiecałam sobie że nie przepuszczę żadnej baby która będzie chciała się dostać tylko po receptę, jedynie kobietę w ciąży :)
Stare babsztyle zapomniały jak to jest być w ciąży... albo wogóle w niej nie były :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50128.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0394639d0.png?8816
Kochamy nasz

Odnośnik do komentarza

a ja dzisiaj pozale Wam sie w zwiazku z inna sprawa. Wlasnie moi sasiedzi rozpoczynaja kolejna imrezke za sciana. Mam juz tego serdecznie dosc! W bloku jest 30 mieszkan a najgorsi sasiedzi mieszkaja wlasnie u nas za sciana. Rodzinka z dwoja dzieci, tyle ze rodzice a zwlaszcza ojciec uwielbiaja glosna lupanke. Do tego pewnie alkohol leje sie tam strumieniami. Szlag mnie trafia, zwlaszcza w ciazy jestem bardzo przwrazliwiona i wszystko mnie drazni. Ale oni szczegolnie... zawsze... Facet nie pracuje i calymi dniami wysiaduje w domu. Recitale zdarzaja sie nie tylko wieczorem, ale rowniez w ciagu dnia. Po 22 raczej to juz sie nie zdarza, chociaz nigdy nie wiadomo. Moge ich zagluszac muzyka albo telewizja, ale ja uwielbiam cisze, lubie poszytac ksiazke kiedy nic mi nie szmera. No coz, owszem moglam sie tego spodziewac wprowadzajac sie do mieszkania. Ale oni tez powini uszanowac to, ze mieszka w budynku duzo wiecej osob i trzeba jakos wspolgrac. Do tego te krzyki i przepite glosy... czowieka normalnie krew zalewa.

Ech, mowie Wam. Kupilismy mieszkanie 2 lata temu. Niby apartamentowiec, czlowiek liczyl, ze wprowadza sie ludzie na poziomie.
Ja przeciez tez imprezuje (teraz nie:) ale jaka chce glosnej muzyki to ide do klubu, a nie mecze wszystykich sasiadow wokol.

Do tego ludzie sa gburami i prostakami, ich dzieci nikomu nie mowia dzien dobry, a ich biegajacy bez smyczy pies zalatwia sie do piaskownicy...

Marza mi sie normalnie sasiedzi, wyrozumiali. Cale dziecinstow mieszkalam w domu jednorodzinnym, wiec i tak musialam przyzwyczaic sie do halasow. Np. nad nami czesto szczeka pies. No ale trudno. Zdarza sie, trudno zaradzic takiej sytuacji. Poza tym nie jest to az tak uciazliwe. Ale ludzie, ktorzy nie szanuja swoich sasiadow... to juz prawdziwa tragedia.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Filipka- slusznie mea culpa, ale dobre i 2 tygodnie, ja mam zaległego 10 dni z 2009 roku plus 26 dni z tego plus nowiutki w 2011 :) i nie przejmuj się tlyko odpoczywaj a na nich się wypnij

Guga- cięzko powiedzieć, zwolnienie z tego co pamietam w ciązy to 100% wyliczane z ostatnich chyba 6 miesiecy ale skoro masz 13 stke to zakłądam ze to budżetówka a tu chyba liczą 3 msc,

Karola- o a jak przygotowania do ślubu?

przyznaje że dzisija miaam cięzki dzień ale już za chwile tydzień wolnego juppi

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

natalia2000Ja też całe życie w domku rodzinnym mieszkałam i rok temu do bloku przyszłam nade mną mieszka rodzina z dwójką dzieci gdzie wieczne wojny, ojciec pije wrzeszczy, a pali tyle papierosów że na klatkę nosa nie da się wychylić, a jakby tego było mało to się nas o każdy drobiazg czepiają,jedyne co dobre z tej historii to to że mamy dyżury na mycie klatki, i sąsiadka jak widzi że idę to biegnie do mnie na parter i myje nam klatkę schodową wypominając, że za bardzo o czystość dbać nie umiemy a mnie to nawet bawi niech tam kobiecinka ma zajęcie.

kasiawawatak jestem zatrudniona w budżetówce i mam nadzieję, że policzą z trzech m-c i doliczą do średniej tą trzynastkę dobre i to by było. Dziękuje za odpowiedź.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Hej,
a co tu tak cicho?

slim_lady współczuję pracy na nogach - ja chyba bym nie dała rady. Trzymaj się dzielnie

guga kasia Ci juz odpowiedziała :)
Całą klatkę musicie myć? Jak często to wypada? Nie opłaca się wynająć sprzataczkę?

karola napisz coś o ślubie :) A babami się nie przejmuj - znieczulica to polska cecha :(

natalia oj jak jak Cie niestety rozumiem - na szczęście nasza gehenna się skończyła. Nasi sąsiedzi byli głównym motorem napędowym do budowy domu! Mieszkaliśmy w bloku 4 pietrowym - dwa mieszkania na pietrze i najgorsi, najgłośniejsi sąsiedzi trafili sie nad nami: pływający ojciec (jedyny który umiał wprowadzić pożądek), pewna siebie głośna baba, 3 dzieci: 2 nastolatków i jeden obecnie 6 latek + doberman i kot. Problem polegał na tym, że jak nie puszczali łupanki całymi dniami, to zostawiali psa samego na noc, a on dostawał świra i ujadał. Jak Zosia była mała nie wytrzymałam i poszłam do dzielnicowego - nie maiałam zamiaru rozmawiać z sąsiadką bo jest agresywna i krzyczy. Przyszła do mnie wściekła i chciała zrzucić mnie ze schodów - powstrzymał ją syn.
Potem starsze dzieci zaczęły dorastać i zaczęły się imprezy i przesiadywanie z kolegami na klatce i palenie papierosów. Podczas imprez wzywałam policję, bo nie byłam w stanie nie spać np. 4 dni, chodzić do pracy i zajmowac się dzieckiem. Do tego zalewali nas notorycznie.
I se ulżyłam ;) Teraz jestem szczęśliwa bo mam CISZĘ i nikt mi nie pali papierosów pod nosem. Kiedyś z mężem zastanawiałam się nad nowym mieszkaniem - ale doszliśmy do wniosku, że sąsiedzi to sąsiedzi i nigdy nie wiesz na kogo trafisz.

kasiawawa a ja zapomniałam o urlopie za 2011 - dzięki. Ja mam zaległego chyba 4 czy 5 dni (czekam na info od kadrowego), 26 dni z 2010 i 26 z 2011, + 20 tyg url macierz + 2 dobrowolne - lepiej to wygląda :smile_move:
A, wypięłam się.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki!
No niestety, z sąsiadami to nigdy nie wiadomo na co się trafi. My z mężem jak szukaliśmy mieszkania to pytaliśmy zawsze o sąsiadów. Tylko zawsze ktoś nowy może się wprowadzić i klops. My na razie mamy dużo szczęścia. Cicho nie jest, bo to dzieci tupią, to jakiś pies szczeka, ale to takie normalne odgłosy życia, które mi zupełnie nie przeszkadzają. I całe szczęście, bo na dom jednorodzinny to się nie nadajemy. Żadne z nas nigdy w takim nie mieszkało i przeraża nas trochę, że w domu to zawsze jest coś do zrobienia, naprawy. A żadne z nas się na tym nie zna :( A to w sumie jedyny sposób na to żeby nikt nie przeszkadzał i żeby samemu nikomu nie przeszkadzać. Ale tu znowu wracamy do kwestii kultury osobistej ... Gdyby każdy ją miał to nie byłoby problemu :/

filipka - znowu czułam wczoraj ruchy. Za pierwszym razem to miałam podejrzenie, że może z przejedzenia, choć nigdy wcześniej nic takiego nie czułam, ale za drugim razem to byłam wręcz głodna :) I dołączyło się takie jakby stukanie!!! :smile_move: Taka jestem szczęśliwa!

karola - trzymam kciuki za sesje! Nie zazdroszczę ślubnej nerwówki w ciąży. Pamiętam jak ja się denerwowałam, szczególnie w tych ostatnich 2 tygodniach, kiedy tyle jeszcze było do zrobienia! A wesele też robicie? Staraj się za dużo nie denerwować (wiem, łatwo powiedzieć) i życzę, żeby wszystko poszło pięknie :)

Miłego dnia i zadowolonych brzuszków ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola to świetnie - u mnie jakby cisza ostatnio. Chociaż w środę wieczorem - po wizycie u lekraki (która mnie trochę uspokoiła) było fikanko - aż tak jakbym czuła łaskotki. Nieraz mam też takie stukanie jak u Ciebie.
Ogólnie lekarka uspakajala mnie, że przy tej wielkości dziecka to moźna mieć długie przerwy w odczuwaniu ruchów.

Co do sprawy mieszkań i domów: mąż mieszkał z rodzicami w połówce domu i straszymi sąsiadami, ja wychowana w kamienicy. Po doświadczeniach w bloku nie mieliśmy wątpliwości, że chcemy dom (szczególnie że mąż miał działkę) - mąż lubi i umie robić wiele rzeczy, więc jest OK. Ja się staram ogarniać to co on i Zosia nabałaganią i przy ograniczonej ilości mebli zachować jakiś ład i skład w naszym codziennym życiu :36_1_21:
Normalne hałasy w bloku mi nie przeszkaszały, ale całodzienne łupani muzyki i całonocne ujadanie dużego psa mnie dołowały.
Np. rok temu wróciliśmy w nocy z nart - mąż wykończony, Zosia spała - włazimy do klatki a tam chaos i impreza u góry - ryczeć nam się chciało bo nie szło zasnąć :(

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Karola2606 - życzę Ci przepięknego ślubu :) ten czas tak szybko leci, że nawet się nie obejrzysz i już :)

A ja byłam dziś na kontroli lekarskiej i dostałam kolejne 5 dni L4 - tak się przeziębiłam, że nie potrafię się pozbierać, a tu antybiotyk nie wskazany... I kolejny tydzień w łóżeczku ;)

A co do sąsiadów - to też mieszkam w bloku 5 mieszkaniowym, niby wydawało się, że będzie cichutko i faktycznie - sąsiedzi nie robią nadmiernego hałasu. Jednakże obok mnie mieszka państwo z dwójką małych, ale strasznie krzykliwych psów, które podnoszą larmo nawet wtedy, gdy ktoś dzwoni do moich drzwi! A nade mną mieszka młoda rodzinka z dwójką dzieci w tym z ok. 2 letnim synkiem i ogromnym psem (młodym). Cały dzień słychać bieganie - i nie wiem, czy to ten chłopczyk tak biega, czy to ten pies tak hałasuje??? Bo czasem słychać bieganie z kąta w kąt, nieustanny szum i nieraz jak chcę się zdrzemąć to mam wrażenie, że zaraz spadnie na mnie sufit :36_1_21:

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

co do sasiadow to ja mieszkam w dwupietrowym bloku wi w klatce jest 6 mieszkan, ale za to jaka mieszanka narodowosciowa :-))
W moim pionie mieszkaja roszina z Syberii i Ukrainy, a po przeciwnej stronie na parterze - Kazahstan, I p Chorwacja, II p. Niemcy :smile_move: Na 6 rodzin tylko jedna rodzina niemiecka. Ogolnie jest spokojnie , jedynie co mnie denerwuje i mecze to zapachy z kuchni od sasiadow ktore rzechodza mi do lazienki. A teraz szczegolnie!!! I jeszcze marze tylko o tym zeby sie ta zima skonczyla so sasiadka pali w laziance i u mnie dodatkowo nie dosc te jedzeniem to jeszcze fajkami smierdzi!!!! Tragedia.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Melduje, ze zyje :)
Bede miala do nadrobienia od 33str, ale to po weekendzie bo jutro przyjezdza M. a przy nim mi sie to nie uda. Obiecuje sumiennie przeczytac kazdy poscik. Ostatnio nadrabialam na moim pierwszym Julkowym forum po dlugiej przerwie i juz tam jestem na biezaco a to chyba najbardziej aktywny watek na calym P. wiec juz teraz bedzie mi latwiej.

U nas generalnie ok, uaktualnilam suwaczek :smile_move:
Mala sie wierci i czuje ja coraz czesciej (a mialam sie nie nakrecac, ze to "ona":oops:) Miewam nadal te bole brzucha, musze pilnowac, zeby czesto sie klasc w dzien wtedy jest ok. Boli po dlugim chodzeniu i siedzeniu. Jesli bedzie sie nasilac to bede musiala isc wczesniej do gina :(

Sa juz inne przewidywane dziewczynki poza mna ???

Dziewczyny znalazlam po dlugich poszukiwaniach chyba z siedem roznych wozkow spacerowek, lekkich, ktore mozna stosowac od urodzenia:yipi: Waza po 6-9kg, niektore skladaja sie w parasolke a przerobka z glebokiego na spacerowke i odwrotnie to przez np. przelozenie daszka lub dopiecie kawalka materialu do podnozka i wlozenie takiego gondolkowego nosidla co jest w komplecie czyli dokladnie to co chcialam sama kombinowac :lol: Zrobie zestawienie tabelkowe pewnie w ciagu miesiaca z plusami i minusami, zdjeciami, opiniami itd. wg ktorego wybiore najlepszy. Jak bedzie gotowa to wkleje Wam tutaj, moze sie przyda :)

Największym szczęściem jest dziecko! Może stu inżynierów postawić tysi

Odnośnik do komentarza

VeAnN super pomysl z tym zestawieniem. Ja tez moze zrobie takie, jaeli chodzi o wozki "tradycyjne" bo takie mi sie podobaja.

Blumchen - w mieszkaniu nie powinnas czuc zapachow od sasiadow. Jesli tak jest to wentylacja dziala niesprawnie, tzn mieszkanie jest zbyrt szczelne i powietrze z mieszania nie ma gdzie uciekac wiec wwiewane jest powietrze od siasiadow. Sama to przerabialam wiec wiem :) Po pierwsze sprobuj rozszczelnic okna i uchylic drzwi do lazienki. Okna mozna rozszczelnic przez przesuniecie pzycji klamki na 45 lub na 135 stopni liczac od dolu. U nas przy tym pojawil sie drugi problem, bo okna rozszczelniaja sie az za mocno ijak jest zimno to roche wieje- ale tylko jak sie siedzi przy samym oknie. Lepszym rozwiazaniem jest wiec zamontowanie nawiewnikow w ramach okna, ktore za pomoca roznicy cisnienien same sie otriweraja i wpuszczaja powietrze kiedy jest taka potrzeba.
Sami jeszcze tego nie zrobilismy bo koszt na kilka okien to ok. 500 zl.

Drugi sposob to zamotowanie wentylatora w lazience. Ale to tez nie da calkowitego rozwiaznia, bo przeciez nikt nie bedzie uruchamial go caly czas... :))

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

veann - nie mogę się doczekać Twojego zestawienia :) Będę musiała nosić wózek na 2 piętro, więc lekkość takich wózków to zaleta! Myślałam wprawdzie o wózkach trójfunkcyjnych, z fotelikiem montowanym na stelażu, ale przeczytałam, że dziecko nie powinno długo przebywać w takiej pozycji, więc dwufunkcyjny też mógłby być. Ciekawa jestem Twoich propozycji :)

A mój maluszek to się całkiem rozkręcił. Już nawet mój mąż czuł przez brzuch pukanie małego :) I czuję go codziennie :):taniec1:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

ja jeszcze nazwiaze do urlopu... nie wiem jak u Was w pracy ale ja nie mam co liczyc, ze moglabym wykorzystac od razu 26v dni urlopu wypoczynkowego z 2011. Generalnie chyba niewielu pracodawciw sie na to zgodzi, bo urlop dolicza sie sukcesywnie z miesiaca na miesiac, na 26 dni za jednym razem ja moge wiec liczyc co najwyzej pod koniec roku. No ale to indywidualna kwestia pracodawcy...

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola -wspaniale, moje gratulacje mówią, że pierwsze ruchy zapadają w pamięci, że to coś wyjątkowego ja co wieczór siadam i próbuje coś poczuć ale jeszcze nic, mam nadzieję, że nie przeoczę tego:dzidzia_mis:

Natalia2000 Też się zastanawiałam nad tym urlopem ale ja pewnie nie dostane bo mi umowa jak na złość wychodzi w grudniu 2010 mam nadzieję, że przedłużą.

VeAnN Mnie jakoś ciężko cokolwiek z wózkiem ruszyć taki wybór a to moja pierwsza dzidzia i nie mam zielonego pojęcia także z niecierpliwością będę czekała na Twoją listę. Gratuluję ruchów dzidzi:36_27_3:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Natalia2000, dzieki za porade. Nie przypuszczalam ze te smrody wynikac moga ze zbyt szczelnego miszkania, ale moze i masz racje.

Co do wozkow to ja wiem jedno musi byc lekki i miec obrotowe (prawo, lewo) kola z przodu. Jak urodzilam moja corke 11 lat temu nie mialam o niczym pojecia i wozek kupilam taki jaki mi sie wzorek podobal, no i potem mialam - dzwiganie na 4 pietro i podnoszenie przednich kol przy kazdym zakrecie. Ostatnio ogladalam te parasolki wielofunkcyjne... super jestem za.
Dolacze Wam adres strony, jest wprawdzie niemiecka, ale w Polsce na pewno tez takie sa. Mi sie ten w kazdym razie najbardziej podoba. Tu kosztuje w granicach 300 € co w przeliczeniu na zl. okolo 1200 zl. Niestety nie orientuje sie w cenach wozkow w Polsce.

Hauck Condor All in One Kombikinderwagen rot - Kollektion 2010 bei Kinderwagen.com

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

blumchen fajny ten wózek - firmy Hauck mamy łóżeczko turystyczne, całkiem nieźle się spisywało na wyjazdach.
Ale takie wózki to nie dla mnie - fakt lekki, ale nie wyobrażam sobie prowadzenia takiego cuda nawet przy lekkim śniegu (nie mówiąc o takiej zimie jak jest teraz). Już sama ziemia jesienią i wiosną po deszczu stanowiłaby dla mnie problem.
Ja nie umiem prowadzić wózka ze skrętnymi kołami :aj:

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

guga - faktycznie ruchy dziecka to coś wyjątkowego, choć u mnie na razie są czasem tak leciutkie, że zastanawiam się, czy sobie nie wmówiłam ;) I czuję je tylko na stojąco lub siedząco, kiedy leżę nie da rady. Pewnie zależy jak się układa macica. Ale kiedy tak czuję, jak maluszek skrobie mnie od środka, to wpadam w zachwyt nad cudem jakim jest ciąża! Życzę Ci abyś też jak najszybciej poczuła ruchy swojego maleństwa. To tak uspakaja :)

Dobrej nocy Dziewczyny :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

:taniec1: hej dziewczyny !!! Rusza sie :36_2_25:. Juz od paru dni mi sie tak wydawalo,ale nie bylam pewna, ale wczoraj wieczorem sie polozylam i zaczelo sie tak wiercic ze moj maz spokojnie mogl poczuc az sam byl zdziwiony ze tak mocno. Niestety moja corka juz spala i nie miala okazji poczuc, a maluch kreci sie tylko wieczorem... haha nocny Marek bedzie - po tatusiu ! Moze dzis sie uda, bo ona strasznie na to czeka :-))

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...