Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

kasiawawa zrobiłam pranie - elegancko wszystko wywieszone :)))

Tylko jakoś mi się nie chce sprzątać w pokoju tzn. odkurzać i okna by pasowało umyć, na razie to ja jestem głodna hehe - dziwne w taki upał, że mi się chce jeść, idę pobuszować w lodówce, zrobię sobie jakieś kanapeczki z pomidorkiem :)) a na polu faktycznie smaży, wywieszałam pranie i tak mi grzało w plecy, że aż mnie pieką (!!)

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

ja juz po obiadku i powiem wam ze pysznie mi smakowalo;] a teraz to spac mi sie chce;)

guga super ze wszystko dobrze, i po co te nerwy;)

ja wlasnie patrzylam bo mialam zamiar zrobic liste rzeczy do szptala ale chyba mi sie nie chce;/ moze pozniej, no nie wiem zobaczymy;]
a mala sie juz wypina i malo ma chyba miejsca bo brzuch faluje, jak ona ma tam wysiedziec jeszcze ponad miesiac?? ale zrobila sie madra bestia bo jak mowie do niej to zaczyna wierzgac i jak pomasuje brzuch zeby sie obudzila i dala znac o sobie to reaguje odrazu;]

kurcze jakie to dla mnie nie pojete ze w moim brzuchu jest czlowiek!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Małolatka- okien to myć nie myj zdecydowanie
Agatcha- i mnie to zastanawia jakie to niesamowite, w sumie z niczego malutki cżłwieczek i siedzi we mnie a potem rośnie i rośnie,

cierpie na zaniki pamieci, ile ja sie po schodach nabiegam przez to to moje :)
chyba sie położe bo mnie znowu brzuch boli :( a niedługo idę do przedszkola

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane, ja juz po wizycie. U mnie wszystko ok. Ciesze sie GUGA ze u Ciebie nic sie nie zmienilo/ To teraz zaciskac nogi i trzymac do terminu.
Mi dzisiaj lekarka pobrala probke na posiew. Nie wiem jednak o co chdozi, to ten paciorkowiec, gronkowiec? Co jeszcze mnie zdziwilo probka byla pobierana z pupki. Musialam zawiezc do laboratorium i wyniki beda w piatek. Na razie 18 kg na plusie. Przez ostatnie 2 tyg, przytylam "tylko" pol kilo wiec chyba i tak nie jest zle.

agatcha mlode ziemniaczki mniaaaaaaaaammmmmmmmmm. Pyszny obiadek Wam sie szykuje.

filipka ja tez jakos ostatnio za miesem nieszaleje. A najgorsze jest to, ze wogole juz nie ma sily gotowac obiadow :/

sadza w taka pogode tez duzo dalabym za zimne piwko.

malolatka, a mam takie pytanie: czy Twoj chlopak bedzie mieszkal u Ciebie?

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

slim_lady niestety takich cudów to się raczej nie da wytępić. Lepiej niech Twój tata pójdzie do prywatnego laryngologa i mu tam zrobi wymaz. A potem proponuję lekturę na temat balsamu kapucyńskiego ;)

kasiawawa witaj w klubie tych co mają dylematy obiadowe. Ja na szczęście miałam zawekowany rosół, a potem postaram sie jakieś placki usmażyć - chociaż jak wspomniałam Zosi, że może jabłko tam wkroimy to już był foch.
Rachunki w domu są makabryczne - ech

adria nie zabiegana, tylko późno wstałam (ale się wyspałam), a potem z mozołem próbowałam co nie co zronić i d..a - mam syf w chałupie ale nie daję rady.

Zośka w domu i wymiękam - fajnie bo przyszła koleżanka do niej i się legnęłam na tarasie z książką, ale 2 razy musiałam interweniować i ledwo żyję, brzuch boli :( Raz Zocha rozlałą szklankę mleka, więc musiałąm wytrzeć bo nie zabardzo może czekać, a potem afera bo zerwała jej się branzoletka z koralikami (takimi ciupcimi) i nie wiedziałam jak ją uspokoić. Do tego dziewczynki nawiozły wóżkami dla lalek tony piachu z dworu - ale towarzystwo kumate i w mig posprzątało, a ja odpaliłam odkurzacz, ale zdycham i mam dość. I sobie wszyscy poszli więc do Was zajżałam - muszę co nie co w kuchni porobić :(

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

natalia to super, że wszystko OK :)
Ja mam mega awersję do mięsnych obiadów - nawet zupy nie mogę wstawić - blee

kasiwawa o, to nie tylko ja sklerotyczka - to jest straszne, ale ja ciągle o czymś zapominam, ale haaa mam parterowy dom :)

Idę ogórki na małosolne zrobić i kapuchę na ciepło. A potem koktajl mleczno-tuskawkowo-bananowy :)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane!

Przyszedł wózeczek :) Właśnie przed chwilą skończyłąm się pocić nad jego montażem. Uff... Miałam się chwalić jak przyjdzie, ale zepsuł mi się aparat :( Miała być pistacja, a jest taka ... hmmm zielona młoda trawka ;) Ale i tak ładnie. Tylko zdecydowanie musi się powietrzyć.

natalia, guga - gratuluję wyników! Tak trzymać dziewczyny!

kasia, agatcha - mnie też zdumiewa obecność człowieka w moim brzuchu! Studiowałam medycynę i teoretycznie wszystko na ten temat wiem, ale doświadczenia jako kobiety ciężarnej nijak mają się do tej wiedzy ;) Nie potrafię w to uwierzyć ... Pewnie jak urodzę, to będę zdumiona, że on faktycznie tam był ;)

adria - chyba mnie przekonałaś :) Jutro zamówię. A może jeszcze dziś? Jak znajdę siły. Troche mnie ten wózek zmaltretował... Jeśli chodzi o soczewki, to ja też jestem zagorzałą "nosicielką" i już dawno się tym interesowałam. Dziewczyny rodzą w soczewkach bez problemu. Problemem jest niespodziewana cesarka, bo wtedy każą zdjąć. Ja też boję się, ze będę rodzić długo i oczy zaczną mnie boleć od soczewek (jak mi przyjdzie całą noc wytrzymać)... Dlatego na wszelki wypadek mam zamiar wziąć okulary. Tylko najpierw muszę je sobie zrobić :/

agatcha - ta z monitorem zaginęła na poczcie. Babka mówi, że wysłała. Jutro ma mi dać znać czego dowie się na poczcie... Mam chyba pecha :/ I dzwonił przed chwilą facet od łóżeczka i mówił, że owszem 15 dni, ale roboczych i łóżeczko będzie w przyszłym tygodniu :/ No ale dobrze, że będzie :)

filipka - uważaj na brzuszek... daj trochę tego koktajlu :)

A mnie czeka na 17 wyprawa do miasta :( Organizujemy z mężem łączone urodziny (jego 30, więc okrągłe) w restauracji (ja niestety nie jestem już na siłach aby się podjąć ugoszczenia 30 niemal osób... ) i trzeba uzgodnić szczegóły. Nie wiem jak dam radę w aucie przy 30 stopniach na dworze. Masakra! Coś się ta liczba przyczepiłą - wszystko 30 ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

natalia super, że u Ciebie tez ok :) Dzis dzien dobrych wiadomosci.

My posiedzialysmy z Mama, przywiozla mi ogorki to zaraz zrobie malosolne, a jak juz beda gotowe, to zrobie smalec z cebulka i kielbaska mielona. Pychotka.

Mąż kosi trawe, a ja musze przygotowac jakies pysznosci, bo na wieczor odwiedzi nas kolezanka z pracy, to trzeba sobie podjesc :)
Matko ! ja ciagle o jedzeniu, dobrze, ze to nie przeklada sie na kilogramy, od wizyty u gina do wizyty uplynelo 3 tygodnie, a ja przytylam tylko 1 kg, a wyniki wszystkie sie poprawily. Noooo, ale i tak 16 kg na plusie.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

zwierciadełko to mieliście przeżycia. Szkoda Twojego męża - kondolencje.

mamaola nie dziwię Ci się, że nie chcesz gościć tyle osób w domu. My tyle mieliśmy na parapetówce i 33 urodzinach meżą na początku marca - nie powtórzyłabym tego teraz. Mi się nie chce już nawet pojedyńczych osób zapraszać :(
Zaraz Ci zapakuję trochę koktajlu -tylko go zrobię :)
Opadłam z sił.

adria zazdroszczę, że nie przybierasz na wadze - mi od kiedy zaczęlam puchnąć przyszło 4 czy 5 kg :(

Muszę iść poszukać Zosię - ale mi się nie chce :(

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

natalia z tego co wiem to próbka powinna być pobierana zarówno z pochwy jak i odbytu

Ty pytałaś czy mój chłopak będzie mieszkał ze mną? Nie nie będzie :) znamy się dopiero 2 miesiące + 4 m-ce jego pobytu w ZK to zdecydowanie za mało żeby razem zamieszkać, a poza tym nie wiem jak to będzie między nami czy się poukłada czy też nie (??)

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Ciężko za Wami zdążyć, to chyba dlatego, że teraz częściej mamusie w domu siedzą.

Natalia ja tą próbkę właśnie tak jak Ty miałam pobieraną tylko że gin zachaczyła trochę o szyjkę i o pupę też i też musiałam zanieść na badanie i to jest ten paciorkowiec.

filipka to ja już się nie dziwię, że każdy mówi o drugim porodzie jako szybkim, przy tym ruszaniu się i dotrzymywaniu kroku Zośce synuś Twój pewnie jak poród się zacznie w mig z Ciebie wyskoczy bo taką kondycję będziesz miała:dzidzia:

zwierciadełko mylę, że maleńki Wam wynagrodzi te problemy i mąż na pewno odzyska siły i tego Ci życzę:mylove:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

zwierciadelko wspolczuje przezyc, mam nadzieje, ze dajecie sobie jakos rade.

mamaola dobry pomysl z tymi urodzinami, ja bym sie nie zdecydowala robic w domu, ja ugotuje obiad i mam dosc. Sama stoje przed dylematem, bo mam urodziny pod koniec czerwca - okragle - i nie wiem jak to zrobic, zeby sie nie narobic.

malolatka w tym Twoim zwiazku musisz tylko jedno sobie stawiac jako priorytet, ze Ty i dziecko jestescie teraz najwazniejsi. Twoj chlopak musi sie z tym liczyc i dbac o Was.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

No i babka w lokalu zrobiła nas w trąbę i jej nie było - wg. niej umawialiśmy się na jutro :36_2_12: Więc jutro czeka nas powtórka z rozrywki ...

adria - jeśli nie masz zbyt wielu gości w planach to można może jakieś jedzenie zamówić - są ludzie, którzy zajmują się takimi sprawami zawodowo. Tylko nie mam pojęcia jak to kosztowo wychodzi. W lokalu też tanio nie będzie :/ No ale trudno. Będę miałą komfort, ze nie muszę nie tylko gotować, ale i gości obsługiwać. A poza tym jak zamkną lokal to wszyscy jadą do domu i tyle (no, chyba, ze pójdą na jakąś nocną imprezę), a ja wracam o ludzkiej godzinie do łóżeczka w pustym domu. A tak, to by pewnie do rana siedzieli. Mam gęsią skórkę na samą myśl, że miałąbym przez to przechodzić :/ Już się nie nadaję...

Jestem wykończona, muszę zalec na łóżku!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

natalia hmm, dziwne, ale jeżeli wyjdzie w wymazie z odbytu, to w drogach rodnych też jest na 99%.

guga to ja poproszę tak jak Ty piszesz - szybciutko i bez komplikacji ;)
Dziś w nocy dopadła mnie jakaś paranoja, że ja nie chcę rodzić etc :hahaha:
A ja się cieszę, że jest słońce - jestem bardziej optymistytcznie do życia nastawiona, chociaż ciężko mi.
U mnie były placki z odrobiną jabłka i do tego koktail z truskawami i bananem - placki dzieciakom podeszły, Zocha focha na koktajl walnęła, ale za to córce sąsiadów smakowało :)

adria a ja na okrągłych to już będę mamą dwójki (w październiku) - ale ten czas leci, w życiu bym nie powiedzaiała, że ja taka mamuśkowata będę ;)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...