Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Witam piątkowo!

My już po porannych zakupach-dośc sporych :| Kupowaliśmy wszystko na jutrzejszą imprezę urodzinową męża. Będzie grill z kiełbaskami, udkami i skrzydełkami,szparagi w boczku z rusztu i 3 rodzaje sałatek więc czeka mnie masa roboty :| Mam nadzieję,że chociaż tym razem pogoda nam dopisze i że gośćie wyjdą ucieszeni i najedzeni :)
Mąż oczywiście organizuje strefę kibica w ogrodzie,więc na pewno będzie głośno :)

Majcia na zakupach w sklepie jak zwykle biegała,czytała bajki,zajadała bułę i uciekała między regałami :) Jak w domu dostała butlę to w mig usnęła :)

A ja jeszcze się pochwalę,że 13tego z okazji 14 rocznicy bycia razem dostałam od męża nowy telefon,więc postaram się teraz częściej nagrywać filmiki i robić zdjęcia bo rzekomo wychodzą bezbłędnie w HD :)

Aśku a ten mercedes co tak szybko nim jechałaś to ten co w zeszłym( bodajże) roku??? Ty piratko drogowa :) Ale wiesz,ja też lubię docisnąć gazu,ale tylko jak pusta droga,jak pojawia się inne auto to stopuję ;] O i Ptyś miał frajdę z autkami,ja też miałam Mai kupic coś do pchania... ale nic straconego :) Ptyś składa zdania :) to pięknie! A jak z kupkami?? Mam nadzieję,że juz przeszedł strach?? U nas coś się pokręciło,ale mam nadzieję,że szybko minie!
Mam nadzieję,że ten gość wróci i sprawnie poprowadzi sprawę do końca!!
Kiedyś miałam rolki,ale to z ok 10 lat temu ;] ALe pewnie jakby były to spróbowałabym czy z wprawy nie wyszłam ;] Fajnie jak będziecie z Mateuszkiem szusować chodniki :)
Fajny ten teatrzyk,szkoda tylko,że smok taki straszny :( ...ale Ptyś i tak dzielnie podglądał-słodko!! Mięliście pecha z kupką,a nerwy jak nerwy,czasem ponoszą... głowa do góry,będzie lepiej :)
O upiększałaś się :) ależ Ty masz poczucie humoru :) a hasło męża chyba nie zwaliło CIę z nóg? Na pewno efekt będzie zadowalający,bo pewnie samopoczucie już na plusie??
Dziękuję w imieniu mężą za życzenia,kto wiem może będzie jeszcze kiedyś z niego strażak Sam :)
Ależ Mateuszek już duży,a ile ma włosków-słodziak :) Lizaczki lubi,Maja jak ostatnio dostała to oddać nie chciała ;]

Adria Oj anemia :( pewnie żelazo łykasz?? Trzymam kciuki by teraz wyniki się polepszyły!!
Mam nadzieję,że katarek Julci przeszedł?? A jak po nocce i mleczku z kaszką manną?? Budziła się Julia?? U nas podobnie z kakao,z kubeczka pije ze smakiem ale mało ;|
Szkoda z trampoliną,ale najważniejsze że juz reszta w drodze :)
Siostra bierze ślub-wspaniale! Faktycznie szykuje się Wam mnóstwo wrażeń! A kreacje już macie dziewczyny??
No brawo dla Juli-takie długie zdanie-widać lubi robić zakupy :) ...a może sprzedawać na nowej kasie :)

Agatcha A jak ZOsia?? Mam nadzieję,że zdrowa?? Powodzenia na egzaminach!! A jak w nocy po kaszce mannej?? Zosia się obudziła?? Będzie miała na pewno piękne klocki i dużą frajdę :) Super,że wyniki w porządku,może to stres na Ciebie tak działa??

Blumchen To miałaś pechowy 13-ty :| U mnie zawsze na odwrót,a to pewnie dlatego,że mój mąż z 13tego i to wtedy też się poznaliśmy :) O super,że się wyspałaś z rana :) U nas właśnie tak Maja chodzi spać 21:30-8 :] Mi to w sumie pasuje,czasem mamy drobny poślizg ale ogólnie jest ok. A może Mania się przestawi??
Maja siada na ubikacji,ale tylko na chwilkę,zaraz krzyczy że chce zejść ;| ... nie wiem,może i u niej to kwestia czasu,jak już zobaczy z góry siku i kupkę to może w końcu jej się znudzi i usiądzie ??...

3nik Wszystkiego najlepszego dla słodkiego Antosia!! Dużo zdrówka i dobrego humorku!! Po czasie ale szczerze życzymy!!

Mamaola O czytam,że krew pępowinową oddaliście do banku?? Super takie zabezpieczenie na przyszłość. A to się co miesiąc płaci czy z góry??

Snoopy Dobrze,że nowa niania Ali się sprawdza! Faktycznie dziwna była poprzednia,a Ty chciałaś dobrze i wyszło jeszcze gorzej :( Też to znam,ale czasem trzeba się uczyć na własnych błędach.... Super,że ANtoś tak się zaklimatyzował w przedszkolu i jeszcze pochwały zbiera od dyr :) Wszystkiego najlepszego z okazji imieninek!! Zdrówka,radośći i uśmiechu na twarzy!! Zdrówka dla Ali i spokoju dla Was!

Anazz Olisia widzę zajada się poziomkami jak Maja :) Nie ma jak swoje,my mamy od teściów.O super,widzę że Olisia w mig łapie nowe słówka te co trzeba i te co nie :) Chyba faktycznie nie ma co zwracać uwagi,bo jak zobaczy że się śmiejecie albo usłyszy nie,to efekt może być odwrotny. U nas tak jest jak mówię Majce nie skacz po łóżku ;|

3nik
O to Antoś buszuje tak w kałużach?? W majteczkach chodzicie,super,a kupkę woła?? WIem jak to jest jak człowiek się rozczarowuje.... my o Maję staraliśmy się 3 lata,po drodze jeszcze poronienie... możę Twój organizm jeszcze woła stop i jak będzie już pełna harmonia to wtedy Wam się uda i będzie zdrowiej :) Ja po ostatnim ciągle się boję,nie wiem czy mam robić krok do przodu,nie chcę się rozczarować,a z drugiej strony bardzo tego pragnę... może to kwestia czasu,zobaczymy. Życzę Wam,żeby spełniło się to czego pragniecie i Antoś dostał upragnioną siostrzyczkę :)

Miłego dnia Mamusie!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Malutka dziś jadła w nocy o 23, 2:20 i 6:20 :) Mam nadzieję, że jej tak zostanie albo i lepiej będzie. Mam tylko wyrzuty sumienia, bo jej w nocy nie przewijam... Ale nie wydaje jej się to przeszkadzać ;)

adria - fajnie, że załatwione z trampoliną, choć nie dziwię się, że Julcia zawiedziona... Sama nie lubię takich sytuacji.
Pewnie, że jedźcie na małe wakacje :) Przyda Ci się odpoczynek.
Super, że katarek przechodzi.

blumchen
- oj, nie byłoby tak różowo, gdyby nie rodzice z obu stron :) Mamy wspaniałych pomocników :)

3nik - Najlepsze życzenia dla Antosia!!!

Tyle udało mi się wczoraj napisać, ale widzę, ze jest coraz trudniej. Może dlatego, że mąż mimo urlopu coraz więcej pracuje :/
Leonek też stał się bardziej marudny... Wydaje mi się, że dociera do niego, że nastąpiły pewne zmiany... Choć nie widzę, by w jakikolwiek sposób miał to Lence za złe. Raczej więcej płącze pewnie by zwrócić na siebie uwagę. Trudno mi reagować :/ Bo z jednej strony nie chcę mu pokazać, ze akceptuję takie zachowanie, ale z drugiej chcę być dla niego wyrozumiała, bo wiem, ze to dla niego ciężki czas. Wzięłam go dziś na "rozmowę" - powiedziałam, że wiem, że mu pewnie ciężko, bo mama nie ma dla niego tyle czasu, ale że bardzo go z tatusiem kochamy itd..
A z Lenką taka fajna sytuacja wczoraj - karmiłam ją i chyba za szybko jej leciało i zaczeła płakać. Leoś nachylił się nad nią i dał buziaka mówiąc "nie boli" :) No i mała przestała płakać :) Oczywiście wychwalam takie zachowania pod niebiosa :)))

bettyy - zapomniałam pogratulować :) My Leosiowi pokazywaliśmy jego zdjęcia z pierwszego roczku (mamy taki specjalny album) - i tłumaczyliśmy, że jak Lenka się urodzi to będzie taka malutka jak on jak się urodził itd.. Wydaje mi się, ze dzięki temu nie był zaskoczony :) No i staram się mu poświęcać teraz jak najwięcej czasu, nawet jak małą karmię, czy noszę, to rozmawiam z nim lub bawię się, żeby wiedział, ze dla niego też jestem.
Pomocna jest chusta - wkładam małą, ona sobie śpi spokojnie (w łóżeczku szybko się budzi, szczególnie jak Leo obok dokazuje) a ja mogę zająć się Leo.

aśku - mi po porodzie oprócz zmęczenia to nic nie było ;) A zmęczenie to nadal trochę odczuwam, szczególnie pod wieczór...

3nik - oj, nie wiedziałam, ze wznowiliście starania! Trzymam więc bardzo mocno kciuki. I faktycznie - największe szanse to starać się codziennie :) kiedy tylko można :) Może to nie był jeszcze czas? Może siostrzyczka czeka na odpowiedni moment ;) Choć wiem, jak boli, kiedy wiadomo, ze to jeszcze nie teraz.
Pięknie z majteczkami.

adria - piękne zdanie Julci :) Naprawdę długie! Zdolną masz córeczkę :)

annaz - z zasypianiem nie ma poprawy, a co do nocy to mąż z małym śpi i nawet nie wiem jak im idzie...

A dziś byłam na kontroli w przychodni z małą (potrzebowałam skierowania do ortopedy) i przytyła kolejne 200g - waży już prawie 4500!

Więcej nie dam rady ;) Buziaki i miłego dnia. Lecę obiad szykowac póki Leo śpi.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie

Julia spi, a ja siedze na hustawce i sobie pisze :0 Piekna pogoda u nas dzis, sloneczko, az przypieka.
Mam dzis mi zrobila niespodzianke i przyjechala i pomogla zrobic caly ogrod :)) alez jestem happy !
A po drugie wlasnie przyszla mata do trampoliny, bedzie wiec szal jak Jula wstanie:)
Pytalyscie o kaszke manne i o nocna pobudke, otoz nie bylo pobudki, a Jula wstala rano o 9 :) Wieczorkiem zasnela przed 19-tą, wiec uwazam, ze mam domowego spiocha.

aśku Kochana trampolina ma 183 cm, wiec nie jest za duza, ale do skakania odpowiednia w sam raz na dwojke dzieci i ma udzwig do 100 kg :) wiec my tez mozemy korzystac. Wow ! Ale ciasto. Wyglada pysznie. Dawno nie widzialam Mateuszka na zdjeciach, ale slodki chlopak :) a te oczka, napatrzec sie nie mozna. Fajnie z kosmetyczka, teraz bedzie tylko piekniej, jak sie wygoisz to daj znac jak efekty, napalilam sie tez, ze po porodzie pojde. Czekam tylko na efekty u Ciebie.

mamaola widzisz Leonek to madry chlopczyk i bardzo uczuciowy, jak siostrzyczce zle to trzeba powiedziec nie boli :) slodko ! Pieknie Ci Lenka spi, aby tak dalej, nalezy Ci sie taki wypoczynek po tych wszystkich nockach nieprzespanych. Piekna waga Lenki, ale Ci rosnie.

blumchen Kochana dzieki za relacje :) Z niej wynika, ze jeszcze musimy byc cierpliwi. Fajnie, ze sobie pospalas :))

agatcha gratulacje !!!

3nik Kochana jak tam u Ciebie ??

annaz oj zdrowka dla Olisi, widzis pisalam niedawno, ze te chorobska przez tą pogode dzieciaki lapia, nie wiadomo jak ubrac, czy nie ubrac, jakas masakra. Co do kaszki manny to ja wiesz robie na mleku, wczoraj na 0,5 litra mleka dalam 7 lyzeczek, ale jakbym dala 6 to by byla bardziej rzadka.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

LiMonia najwazniejsze ! ciesze sie bardzo,ze wyniki dobre, teraz juz sie nie zamartwiaj ! Tylko ciesz sie mezem i coreczka. Po drugie najwazniejsze wszystkiego najlepszego z okazji urodzin meza, duzo zdrowka i szczescia, no i zawsze usmiechnietej zony i coreczki :))))) Pogoda jutro ma byc, wiec mysle, ze wszystkie pysznosci zostaną "wciagniete" przy pieknym sloneczku. bawcie sie dobrze :)) no i kibicujcie :)
Gratki dla Majeczki za wierszyki i za bezbledne sto lat :) Oo 14 lat razem, pieknie :)) ZYcze Wam nastepnych 14 nasti i znow i znow...... no i morza milosci.

U nas hitem od wczoraj jest: KOKO KOKO EŁO POKO (koko koko euro spoko).

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

LiMonia dopiero doczytalam, ze macie problem z kupką na nocniczek. A moze sprobuj wprowadzic system nagrod ? Ja kupilam ciasteczka takie bez cukru, albo mialam wlasnej roboty i za kazda kupke dawalam ciasteczko. Niby nic, ale robilam przy tym duzo "krzyku" :) Jak tylko zobaczylam, ze chce zrobic kupke to bralam sadzalam na nocnik, nigdy nie na sile, mowilam, ze jest dzilna, duza, ze da rade, no i ze jak zrobi to czeka na nią niespodzianka i to dzialalo. Teraz juz robi to bez nagrod, to tylko taki system motywacyjny. Kolezanka tez dawala znaczki na tablice z postaciami bajek, a jeszcze jedna dawala grosiki do skarbonki.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

tyle znów napisałyście;) u mnie już lepiej, dziękuję za wasze słowa wsparcia i otuchy:)) musimy się poważnie "przyłożyć" do starań, choć z Antkiem zaszłam po 1,5roku"poważnych starań", akurat w miesiącu ,gdy nie pilnowałam, żeby było codziennie;). zobaczymy, ale wiecie, ze odstawiłam Antka po to, by zajść w ciąże i jak pomyślę, że mógłby nadal pic mleczko ode mnie, to mi smutno, ze mu zabrałam a i tak nic:( no ale może hormony muszą się u mnie jakoś unormować.

z pieluszka super, drugi dzień bez i tylko jedne spodnie zmoczone, ale niestety tez kupka w majtki. siku nie woła, ale daje znać i wiem, kiedy chce, bo się chwyta za siusiaka, robi i na stojąco i siedząco, dziś na placyku zrobił 4 razy pod krzaczek:)) na noc i drzemkę zakładam pieluszkę, ale po drzemce miał dziś sucha i zrobił na nocnik:)))

na placyku była niemiła sytuacja,jedna pani i pan byli z 2 dzieci, roczne i 4 lata - chlopcy,starszy syn niesmiały, bał się grać z innymi w piłke,zniechęcił sie, ze sa lepsi od niego, zaczał popłakiwac, potem nie wiem dokładnie co się stało, ale chyba usiadł na braciszku, w każdym razie cos mu zrobił ( choc mały nie zapłakał nawet) chyba z bezsilności , ze nikt nie zauważa jego potrzeb, pewnie się na nim wyżył troszkę, a ta kobieta kazała mężowi "mu przyłozyć na tyłek", co mąz zrobił. potem ona go złapała i biła...uderzyła chyba 6 razy pod rząd,chyba zw pupę, ale strasznie mocno, syn tak krzyczał, i jeszcze zrobiła to przy wszystkich, potem nie pożegnała się nawet, tylko chwyciła swoje rzeczy i poszła z nimi:((((((((( czułam się strasznie, nawet chciałam jakoś zareagować, ale nie chciałam,żeby Antek ucierpiał i ..zwyczajnie się bałam, nie wiedziałam, czy "mam prawo". miałyście podobne sytuacje? reagowałyście? nie neguję, ze on źle zrobił, ale ja jestem totalna przeciwniczka nawet lekkich klapsów...

adria słonko dziękuje za sms, to takie miłe:)) fajnie u Was i z mleczkiem i pieluszka:)) i mama pomogła Ci w ogrodzie:)) u nas Antek śpiewa też ale: "koko koko erosoko, lećysoko". i jak trampolinka? Julka zadowolona z pewnością:)))

limoniakochana, wiem, jakie to dla Ciebie trudne, a jeszcze znajdujesz słowa pocieszenia dla mnie, dziękuję. ja tez trzymam za Was kciuki. wyniki ok, świetnie!! sto lat dla męża:))) i dla Was na 14 lat razem:))))))) Majka pięknie z wierszykami i piosenkami, a jak rysowanie??? pewnie już niezłe dzieła tworzy:) miłej imprezki jutro. i gratki za pieluszkę, u nas z kupka tez jakoś nie idzie, ale damy radę:))

blum Manka super juz sie odpieluszkowała,gratulacje, my na początku tej drogi, ale idzie:)) super, ze się Okcie podobało:))

agatcha
gratulacje za egzaminy!! a Zosia już zdrowa? fajnie,m ze umie sie tak zabawic sama, Antek też lubi przedmioty codziennego uzytku, ale zabawki też;)

aśku kropeczko:)) ale słodko:)) :* Ptyś jest taki śliczny, muszę go zobaczyć na żywo. bardzo wydoroślał. jak pojedziemy nad morze, chcemy zahaczyć o Szczecin:)) musimy zobaczyć pewną małą dziewuszkę i dwóch przystojniaków;)

mamaola Leonek pięknie dba o Lenkę, a ona ślicznie śpi i jak rośnie!!!! super:))) a Ty świetnie sobie radzisz i dbasz o oboje. a że Leo płacze.. wiadomo, że gdzieś czuje zmiany, ale najważniejsze, że nie odbija się to na siostrze. ja sama nie wiem, jak reagować na takie płacze-wymuszacze, nie umiem go zostawić z tym, raczej próbuje tulić i tłumaczyć,wczoraj tak zrobiłam jak chciał kolejny kubek mleka przed snem i tak strasznie zawodził krzycząc" mlećko pepto tak Antoś ce, tata zroba" ( ce= chce, pepto bo pije bebilon pepti, zroba - zrobi) że serce mi pękało, ale brzuch miał już wielki jak balon i nie dałam i w końcu jakby dotarło do niego, ze i tak nie dostanie i w mig się przytulił i zasnął. ale u nas jest jeszcze problem, bo jak skończy jeść i więcej nie chce, to rzuca talerzykiem na podłogę i nijak nie mogę go tego oduczyć.
a awizo jednak było na coś innego?:(

annaz zdrówka dla Olisi,a Ty zdrowa? ale Twoja córka gaduła, super, tylko szkoda,ze łapie tez takie slowa. ale takie zycie. zapomni pewnie, byle znów nie słyszała.

snoopy dla Antak imieninkowe zyczenia!!! ech, ale mieliście z tymi zębami.. a fotel już dla Ali dostaliście? sporo moich znajomych kliknęło. gratulacje dla dzielnego przedszkolaka, najważniejsze, że mu służy pobyt tam i sie pieknie zaadaptował:)))

Odnośnik do komentarza

3nik dobrze, ze jestes :) Czytam, ze coraz lepiej Wam idzie z pieluszką :) Super i tak trzymajcie. Pisze o tym, bo dla mnie to temat nr 1 :) Co do staran to rozumiem Cie jak najbardziej, ale wierze i modle sie o to, by Wam poszlo szybciutko i Maluszek juz niedlugo zawital na tym swiecie, ku radosci Mamusi i Antosia oczywiscie. Takie sytuacje sa niemile, chodzi mi o to na placu zabaw, czlowiek niby chce cos zrobic, ale nie wie jak to zostanie odebrane. Trudno mi cos doradzic, bo jesli bys sie odezwala to mogloby sie spotkac z niemilym komentarzem typu: niech kazdy wychowuje swoje, ale z drugiej strony to czy powinno sie milczec ?? Trudno mi wyrazic na ten temat opinie, moze (oby nie) jesli bede w podobnej sytuacjo to sie podziele jakims zdaniem.
Jula cale po poludnie szalala na trampolinie, az miala mokre body, plecki i sweterek tak skakala. Nawet nie mozna jej bylo na dwor wyciagnac, ten zakup to strzal w 10 :)

Dobrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)

    3nik
he he bo jesteś jak kropeczka :) mała delikatna,ale wazna :) jak to kropeczka:)
Przykra sytuacje miałas wiem co czujesz. Anuszka ma racje trzeba czasem zareagować ,ale jak pisze Adria spotkac sie mozna z takimi tekstami ,ze moje dziecko moje wychowanie:(i była by raczej awantura :/
ja bym pewnie też nie odezwała sie ale bardziej z szoku jak tak mozna dziecko ponizać przeciez to wpłaywa na jego wychowanie itd:/ ale jak bym wyszła z szkoku to bym tekst chyba puściła do tej kobiety i więcej bym w dyskusje sie nie wdawała .Zrobiłoby jej sie głupio moze .Ludzie nie wiem czemu nie lubią krytyki i reagują agresją zamiast pomyśłeć czy ktoś akurat nie ma racji!!! no ale nie wszyscy są nami:)))) wiec tylko szkoda dzięci:(((((
Dlatego dobrze ,ze się nie odezwałąś bo jesteś za delikatna i byś sie tym bardziej chyba meczyła gdyby Ci baba nawtykała za dobroć.Teraz starasz się o dzidzie i nie wolno Ci się denerwować! I dlatego jak pisałas wyluzuj:) bo miesiąc w którym nie skupiałas sie na zajściu w ciąze był owocny w Antosia:))sama wiesz ze presja jaka sobie narzucasz nie pomaga ja tez jak nie myślałam o dzizi to nagle wyszło:)straes psuje wszystko .Zobacz jak ja sie czuje przez architekta:/ odebrał mi nadzieje i jestem doniczego.
A no pewnie spotkamy się jak wpadniesz do Szczecina:)

a zapomniałam oj Antos wyladował w kałuży az twarzą :/ ptych to by sie rozwył na całego.

    Anuszka
he he dobre ,ale dobrze że jest takie prawo chroniace dzieci!tylko zeby karani byli rodzice co robia powazna krzywdę,a nie ze za klapsa kara jest a za bicie i wyżywanie się na rózna sposoby nie:(
    Adria
jejku jak fajnie az tak bardzo Juleczka się cieszy z trampoliny:)) super:) ciekawe ptych kocha skakac ale az tak by się chyba nie cieszył.Mówisz ze taka mała jest wystarczająca musze pomyśłeć.Juleczka jest super tak mówi ładnie i ile zna i jak kojarzy słowa po angielsku :) lubi się uczyć:) nie to co mój. Nie bedzie mięc problemów w szkole:)
    Agatcha
no gratulacje za dnane egzaminy:) Zosia lepiej juz się czuje pewnie:) a jak powtót do pracy fajnie było.Ta choroba Zosi trochę Cię zmęczyła i te egzaminy ,ale dajesz pieknie rade,ja bym poległa.
    Annaz
jak Olisia lepiej sie czuje kaszel minął. oj tyle kasy i to za dach z blachy chyba ze to jakas dobra blacha albo duzy dach macie:/ no ale to bedzie cie mięć na długie lataaa teraz dobre sa te dachy. No niedziwie się kasy brak ja to sie sama chamuje bo bym czesciej do kosmetyczki chodziła bo warto ,ale to kosztuje .teraz mi się marzy :) cos na zmarszczki radiowymi falami robia zabiegi podobno pomaga.ja to szukam na grupenie ofert bo dużo takiej jest!.
    Mamaola
oj wiadomo zmeczenie zwłaszcza wieczorem i to przy 2=ch maluchach to jest nawet sobie nie wyobrażam .pamietam jak ja byłam zmeczona i ja długo dochodziłam po cesarce do siebie:/
mmmmmmmmmmmmm:) Jak słodko się Leoś zachował jak madry :) rozwalająca serce sytułacja:)szkoda tylko ze marudny ,bo pracy masz dużo przy lence.
    Limonia
o tak to ten sam :) ptych to az krzyczał w aucie ziuuuuu jak przyspieszałam z górki:)miał radochę:)
Super znowu grilka miego bedziecie mieć i te szparagi mmm:) szkoda ze nie mogę sie do was wkrecić:/ o i nowy telefon fajny prezent:) oby Ci dugo słuzył:)
co do kup jest poprawa nie ma juz takich afer .raz lepiej raz gorzej.Teraz zaczął pić mi i wiecej je:)) to i kupy co 2 -a dni się robią:)
Oj w tym tygodniu nie byłam na rolkach ,bo kolezanka ma rodzinę ,ale w przyszłym jadę.Teraz w domku ćwicze codziennie po 30 minut na orbitku by nogi znowu wzmocnić ,no i ogólnie wziełam się za ODCHUDZANIE:)nareszcie się wziełam waże 73 kg bo mi sie w zime przytyło:/ kupiłam sobie fajna sukienke i się słabo mieszcze w nią dlatego mam wieksza motywację.
No i ta twarz,efekt jest ale słaby bo ja miałam jak to stwierdziła pani zaniedbaną .
Plamki przebarwienia pekajace zyłki i szorstka ,ale jak zrobie to powinno sie bardziej poprawić no i krem musze sobie kupić dobry.Powiem Ci że trzeba w odpowiednim momecie robić coś na buziake to zawsze opóżnia starzenie taka prawda.

=== a miałm sie pochwalic ptych zaczął mi pić :)))) i jeśc ciut więcej az miło :)
poprawiła sie czestotliwośc kupek :)
I to przez przypadek zapomniałam picia i kupiłam to co było napój kubusia z takim dziobkiem .Picie nie było pyszne a ptych wydulał i tak mu ta duża ilośc 400ml rozruszała pragnienie :) i teraz pije z tej butelki wczoraj wypił cały 1litr:)
===a jeszcze ptych strzelił gola w kerfurze wiecie za paragon i dostał poaskę na rekę.Ale była radocha ludzie się patrzeli zdziwieni ,że takiemu małemu ludzikowi się udało.

ok juz nie pisze nic bo przesadzam MIŁEGO WEEKENDU :)

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas zmiany... Choć serce mi się kraje, to mąż jednak przejmuje usypianie Leo. Bo zazwyczaj jest tak, że ja małego usypiam, w tym czasie Lenka płacze, ja się stresuję, mąż też... Będzie logiczniej zrobić odwrotnie - mąż będzie z Leo, w tym czasie ja będę kąpać małą i karmić i o tej 21-21:30 obydwa maluchy będą już spały. I będzie też troszkę czasu dla nas na odpoczynek. Wiem, ze to Leosia ostatni bastion... I boję się, czy nie za dużo mu zabieramy. Ale próbowaliśmy i kiepsko to idzie... Więc trzeba spróbować odwrotnie. Oby Leoś się szybko przyzwyczaił, bo serce pęka, jak się słyszy jego płacz...

Poza tym widzę, że nie mogę małych zostawić samych nawet na sekundkę. Wczoraj Lenka spała na kanapie, Leoś w drugim kącie pokoju jadł ziarenka słonecznika. Wyszlam po coś, na kilka sekund, nawet nie doszłam, bo usłyszałam Lenka amam, więc lecę z powrotem. I tłumaczę Leonkowi, że Lenka jeszcze za mała, że nie ma ząbków i na razie tylko mleczko potrafi pić. Mały zrozumiał i dalej pałaszuje ziarenka - Lenka nie amam, ja amam. No i super. A dziś znalazłam w kupce małej jedno ziarenko... Jak on to zrobił? W ciągu kilku sekund? Dobrze, ze się nie zakrztusiła, że się nic nie stało, ale mam nauczkę...

aśku
- super, że poprawa u Ptysia z jedzeniem i piciem :) Może teraz już pójdzie z górki?

adria - super, że trampolina to strzał w 10 :) Juleczka to odważna dziewczyna! Leo to boi się stawać na niestabilne podłoże...
Filmiki później z Leo obejrzę.

3nik - u nas jak się Leo naje to też takie cyrki były - rzucanie jedzeniem, sztućcami... Długo tłumaczyłam i jakoś bez efektów. Aż w końcu postanowiliśmy z Tomkiem zastosować karę... Nie jestem wielką zwolenniczką takich rozwiązań, ale poskutkowało błyskawicznie. Powiedziałam, ze za to, ze nie słucha mamy i taty nie będzie bajki przed snem. Jeszcze raz wytłumaczyłam, czemu to brzydko i że trzeba mamy i taty słuchać. No i wieczorem przy zasypianiu, jak Leo chciał baję, to wytłumaczyłam jeszcze raz czemu bajki nie ma i że jeśli jutro ładnie rano zje i nie będzie rzucał jedzeniem, to bajka będzie. I sama się zdziwiłam, że od tej pory nie rzuca jedzeniem :)
Za to znów wróciły płacze przed jedzeniem, jak nie pasuje mu to co na talerzu... Wczoraj poszedł spać bez kolacji. Nic mu nie pasowało, a ja nie mam zamiaru proponowac mu 10 rzeczy na każdy posiłek - są dwie, trzy do wyboru. No i spał bez kolacji. Ale dziś rano popłakał, wzięłam go na kolana i wytłumaczyłam, ze nie mogę przygotowywać tak dużo jedzenia, że trzeba jeść to co jest. Po jakiś 10 minutach się uspokoił i z apetytem zjadł to co było. Nawet o dokładkę 2 razy poprosił... Taki etap... Musimy być cierpliwe. Choć ja też nie umiem nie reagować na płacz. Myślę, ze nie ma w tym nic złego, dopóki nie zmieniamy własnego zdania pod wpływem tego płaczu. Oj, się rozpisałam :)
Ps. paczka dotarła, byłam 100% pewna, że to od Was, ale nie było kiedy pójść. Byłam po nią wczoraj - dziękuję w imieniu całej naszej rodzinki :) Jesteście kochani!!! Dobrze, ze bodziaczki na 74, bo 62 już za ciasne ;) Starczą na dłużej :) No i kartka przepiękna :) Książeczka Leonkowi też juz przeczytana. Bardzo, bardzo dziękujemy!!!
Co do sytuacji na placu... Ja byłam już świadkiem podobnych scen. W sensie agresji wobec dzieci, na szczęście tylko słownej. Ja nie mam odwagi zwrócić komus uwagi bezpośrenio. Ale zrobiłam tak, że nagłos wytłumaczyłam Leonkowi co się stało, dlaczego dziewczynka płacze i że mama tej dziewczynki źle zrobiła bo... Mam nadzieję, ze do kobiety coś z tego dotarło.

Buziaczki Kochane.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Mamaolahe he ale madrala z Ciebie:) fajnie że skomentowałaś sutułacje na placu :)niby sie nie wtrącasz bo wiadomo po co bedziesz wrogiem ,ale jednak do uszu dotarło :) i dobrze:)
Ja nie wiem jak mozna bić dzieci i krzyczeć na nie to nic nie daję ,a raczej daje złe zachowanie i ból dziecku:(
powiem Ci że ja to jak ostatnio mnie mały nerw poniósł i odsunęlam ptycha z samochodem nie brutalnie ale zdecydowanie ,by zobaczył ,że nie zycze sobie by mi wjeżdzał na mokrą podłogę i kwękał złością bo mu nie wychodzi ,to miałam wyrzuty sumienia jak się popłakał.Chociaż płakał bo mu nie pozwoliłam,ale czaem muszę mu pokazać że czegos nie wolno .
Raczej nie jest przyzwyczajony do moich sprzeciwów i nie krzycze na niego. Do tego stopnia ,ze jak ostatnio ptych bardzo mocno trzasnąl szafką to my z meżem jednocześnie podniesionym głosem powiedzieliśmy eeee!! i ten poleciał za domek i cichutko rozryczał sie ,az nam było tak przykro !! nie wiedzieliśmy ze tak zareaguje . Potem jak sie uspokoił to mu wytłumaczyłam że tego ma nie robić. Ale nam głupio było ptych zawsze był wrazliwy na krzyk pamiętasz jak w restałracji bał się Leosia:) taki był cichutki :) no teraz ja sie rozpisałam:)
Co do usypianai no szkoda leosia ,ale nie dasz rady razem ich usypiac jeszcze :) ale leos mądry to rozumie . A co do pestki słonecznika och leoś pomysłowy ,ale na szczęście lence sie nic nie stało!! no tak musisz uważac,dzieci sie dopiero uczą co mozna a co nie.No nic powodzenia w usypianiu :)
he he Lenka taka duża jak ptych :) ubranka co miałm w szpitalu to oddałam ,bo za małe były :) mi ptycha ubrali w szpitalne:)
Jestem w szoku ,ze leoś tak za bajkami i że zrozumiał co za mądrala:) ptych tez mi jedzeniem rzuca ,ale kara by nic nie dała nie jest na takim etapie rozumienia jak Leoś jak nie ma bajki to nie ma chociaż kocha małpkę nie płacze jak mu wyłacze jeszcze:)///

==a tak przy okazji ma ochotę na patelnie ceramiczną czy któras mamusia ma jakaś możecie mi polecić dobrą patelenkę:)

Odnośnik do komentarza

hej

No i po EURO dla nas:((( pierwszy mecz,który mogłam cały obejrzeć;( szkoda. kibicuję teraz Czechom i Hiszpanii i oczywiście jak zawsze mojej Portugalii, no i Włochom;)

byliśmy dziś w Zaurolandii,tam gdzie w zeszłym roku, ale Antek miał zabawę, na początku aż nie mógł z emocji, taki szczęśliwy -bardzo fany dzień, potem zjedliśmy w Gnieźnie pierogi i do domku. no i pochwalę synka,był cały dzień bez pieluchy i ani razu się nie zsiusiał, wytrzymywał nawet 1,5h!! tylko po powrocie zrobił 5 kupek:) wszystkie w majtki lub na podłogę:) ale z siusianiem jest pięknie:)

co do tej bijącej matki.. najgorsze, że :1.to jest pewnego rodzaju moja znajoma,
2. była klientka, uczyłam ja kiedyś angielskiego przez krótki czas
3. sytuacja była dość daleko ( na szczęście bo Antek nie zwrócił specjalnie uwagi, na nieszczęście bo nawet nie widział mojego spojrzenia) - dziękuję Wam za wszystkie wypowiedzi na ten temat, mam nadzieję, że już nie będę nigdy świadkiem czegoś podobnego, a jeśli tak, to będe pewniejsza w takiej sytuacji,choć chyba nie da się "przygotować" na coś takiego

mamaola kochana, nie ma za co, ale się ciesze, ze doszło,bo już się martwiłam:( trzymam kciuki za zmiany, oby Leonek spokojnie je przyjął. i sił dla Was! ze słonecznikiem faktycznie mogło być niebezpiecznie, najważniejsze,że nic się nie stało i wiesz, już co może się wydarzyć;/ fajnie, ze udało się Wam z Leo wybrnąć z jedzeniowego rzucania. u nas Antek je wszystko, więc akurat tu nie mamy problemu,ale chyba musimy tez jakoś opanować to rzucanie,ignorowanie też nie pomogło, ani tłumaczenie, przykro mi, ale pewnie tez kara się pojawi:( Antos to taki kochany, wesoły i pogodny chłopczyk, ale niestety ma "momenty",wiem, ze to minie, ale musi pewne zasady zacząć szanować, bo jest coraz mądrzejszy i już chyba można od niego tego wymagać. ja tez nie zmieniam zdania pod wpływem płaczu,ale czasem tak ciężko go ukoić i przykro mi, ze musi buntować się przeciw moim prośbom/decyzjom, no ale to już taki charakter lekko buntowniczy;)

aśku :))) ale Ty masz pisanie ostatnio, super:)) Antek tez boi się krzyku, bo ja nigdy na niego nie krzyczę, ale mąż kilka razy ostrzej powiedział, szczególnie zdarzyło się jak w nocy mały się budzi i krzyczy melcko, mlecko i płacze, a on musi wstać;/ co do patelni, ja tez szukam jakiejś, często nie smażę, ale właśnie na smażenie poszukuję;) fajnie, że Ptych strzelił gola,przynajmniej on;)) a Antek nie bała się nurkowania w kałuży, cieszył się;)

adria świetne filmiki, pogadaliby z Antakiem po angielsku,a puszczasz jej jakieś ang piosenki? bo wtedy inaczej dziecko przyswaja,inna częścią mózgu. Juleczka jest taka spokojniutka!!! jak ona powolutku sobie buduje zdanka, Antek to jak perszing leci, połowę liter połknie, a ona tak dokładnie każde słówko wypowiada,słodko:)))

Odnośnik do komentarza

och przykro mi;/ najbardziej tych chlopakow, bo tak bardzo sie starali, a to zawsze idzie w nieparze z rezultatem. dla mnie to presja ich zniszczyla;( bo byla ogromna. szkoda.;(

zosia zasnela o 22 dopiero, ladnie sie bawila jak my ogladalismy mecz;)byli moi rodzice i siostra i bardzo go przezywalismy.

niestety tuz po meczu ja zaczelam zle sie czuc, znow kreci mi sie w glowie wiec lece spac bo moze to zmeczenie;(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam

U nas wczoraj dzien spedzony na dworze, upal niesamowity, ale jakos dalam rade. Bylysmy tez z Julia na mszy niedzielnej o 17, potem podlewanie, itd...a maz byl w pracy.
Oficjalnie przyznaje, ze etap zmiany mleczka mamy za soba.
Jula wieczorem sama upomina sie o kaszke manne. Gotuje jej przed kąpaniem, zanim sie wykapiemy to juz wystygnie, wypija 210 ml, a reszte zjada mamusia :) bo gotuje 500 ml :)
A rano pije NAN, choc dzis sie upomniala o kaszke z rana, chyba jej smakuje, ale wytlumaczylam, ze kaszka jest wieczorem.

Dzis bylysmy na dluugim spacerze, dla mnie to juz wysilek ,ale dalam rade, zrobilysmy 3 km :) ale bylo cudnie, zbieralysmy kwiatki i sloneczko tak pieknie grzalo.
Teraz Jula spi, a ja czekam na meza.

Co do meczu napisze tyle, ryczalam jak bóbr, ech...a bylismy lepsi.

aśku Kochana specjalnie dla Ciebie nagralam dzis filmik jak Jula skacze na trampolinie, zebys miala obraz jaka jest jej wielkosc

Dla Asi.mp4 - YouTube

mamaola przykro mi czytac, ze Leos placze i Lenka placze przy wieczornym usypianiu, ale tak jest z Maluszkami, one sie ucza i Wy sie uczycie. WIerze, ze rozwiazanie, ktore znalezliscie bedzie tym wlasciwym. Leosiowi jest ciezko, zapewne, ale najwazniejsze, ze nie "obwinia" Lenki. Z dnia na dzien jest coraz starszy i bedzie lepiej rozumial pewne rzeczy. Tak Ci pisze madrosci zyciowe, a sama jestem ciekawa jak to bedzie u nas :) Az mi serce przestalo bic jak napisalas o ziarenkach, jejciu dobrze, ze nic sie nie stalo. Alez to trzeba uwazac.

3nik fajnie, ze spedziliscie milutko dzien, taki relaks dla Ciebie to wspaniala sprawa. A jak sie ogolnie czujesz ? Te zawroty juz minely, czy po prostu znalazlas na nie sposob ? Super z siusianiem, niech tak zostanie, a co do kupki to u nas jest taka historia, ze Jula wola (czasem na moje nieszczescie hehe) np. rano, wypije mleko, wiec jej mowie, zeby sie przytulila i jeszcze spala (ma pampersa z nocy), wiec moja Julcia polezy z 10 min. ja w tym czasie załapuje drzemke, a jak jej sie znudzi to mowi: mama kupka, siku, muszla. NO I PO SPANIU hehe wie jak mnie z lozka wyciagnac. Jedyny plus taki, ze faktycznie wtedy robi i jedno i drugie na muszle :)

Mamusie, a mam do Was pytanie, jak dajecie dzieciom pomidora, czeresnie, badz winogron to ze skórką ? Ja jakos mam obawy i ściagam, ale moze niepotrzebnie ?

A na koniec zalaczam Wam zdjecie, Jula na dobre zaczela sie bawic lalkami, karmi je, ubiera, usypia, no i do spania koniecznie musza byc wszystkie, reszta pod koldra :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za wszystkie ciepłe słowa <3 !!!
u nas w dalszym ciągu tak sobie , do tego znowu rotawirus, cały weekend, i jak zwykle alę trzyma najdłuzej.
3nik -fotel ala otrzymała, wkrótce zrobię fotki , bo nie byłam w stanie,podziękuj znajomym i Wam dziewczny ogromne buziaczki za pomoc, tylko jest strasznie wielki, prawie na pół pokoju....
Antoś w domu zasypia sam, kładę do łóżeczka daję przytulankę , nieraz jeszcze wariuje , ale zazwyczaj kładzie się zakrrywa sobie oczka i spi, przesypia całe noce, choć zdaża mu się płakać , pewnie z nadmiaru wrażeń.
Mamaola -ja też Antosia nie przebierałam w nocy i nic mu się nie działo. Zależy od dziecka , uważałam, że jeśli śpi i nie płacze , a pielucha nie przemokła to nie ma co go szarpać i rozbudzać.
Wczoraj miałam straszny dzień, same niepowodzenia , jak uporałam się z "pawiami" dzieci to było zafarbowane pranie, kolejna kłótnia, i Antoś strasznie płakał, dostał albo udaru, albo go uszy bolały, bo dziadek zabrał go w południe na rower.
I tak leci ...pod górkę ....

Przekaż 1% podatku Alicji Kwiatek
Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom "Niech się serce obudzi"
KRS 0000235289
Informacje szczegółowe 1%- dla Alicji Kwiatek:36_3_17:
O Ali na stronie stowarzyszenia:

http://serce.sp4lubartow.pl/?page_id=231
http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rtrd8re7qtdqq.png

Odnośnik do komentarza

Hejka !
co do tej sytuacji na placu zabaw... Pomyślałam jak tacy ludzie nie boją się reakcji na otoczenie to co się w domu u nich dzieje ???!!!
Ja mam taką koleżankę (powiedzmy spotykamy się tylko na drodze ) Ma dziewczynkę taka jak Kuba też z lipca I raz Kuba widział ze ta mała ma biszkopta i sięga po niego a tam mamusia Córa atakuj atakuj (na Kubę ) I Mówi że ona uczy ją w domu miśka jakiegoś bić i atakować to sobie w życiu poradzi jak się będzie potrafiła bronić !!!!!!!! Od tego czasu ją unikam Nie chce żeby Kuba brał przykład z tej dziewczynki a ja słuchać rad jej mamy bo aż
RĘKI OPADYWUJĄ !!!
Kuba już 3 dzień bez pampersa zakładam tylko na noc i woła zawsze siku Raz usiadł na nocniku ale zapomniał spodenek ściągnąć a innym razem za długo na dworze się zastanawiał co by tu oblać ...
Adria - ja pomidora też jeszcze obieram
Mamaola - Tak sobie myśle jak Kuba częstuje wszystkim tak swoje misie to i dzidziusia też tak będzie karmił Ale przecież Leoś nie chciał nic złego tylko nakarmić ...
Adria40 -Chciałam doczytac ale już czasu brakuje ,kiedy ty się spodziewasz maleństwa ???

Uciekam już Mam mnóstwo roboty ,całe dnie spędzamy teraz na dworze tylko jak w południe Kuba idzie spać to mam czas na neta i nie nadążam dziewczyny za Wami a chciałabym odpisać do każdej ...Ale pozdrawiam Was wszystkie i wasze pociechy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Wczoraj Leoś znów wieczorem zasypiał z tatą i jakby mniej płaczu. Za to Lenka mnie wymęczyła. Chyba ją brzuszek bolał. A do tego nie bardzo jej się wieczorem spać chciało (przespała z krótkimi przerwami cały dzień) i od 20 do 23 z nią wojowałam (mąż zasnął razem z Leo ;) ) - karmiąc, nosząc, kołysząc, masując brzuszek na przemian. W końcu nie miałam już sił i oczy mi się same zamykały :/ Położyłam ją płaczącą obok siebie, przytuliłam i śpiewałam piosenki. Popłakała z 5 minut i w końcu zasnęła, a ja z nią. Spałyśmy do 6 rano :)

bettyy - ja wiem, ze on nie chciał nic złego :) I wcale na niego nie nakrzyczałam (prawie nigdy tego nie robię) - tylko wytłumaczyłam :) A co do nauki agresji, to wierzyć się nie chce, ze są tacy ludzie...

snoopy
- współczuję rota :/ Zdrówka dla Was. Pięknie, że Antoś sam zasypia. U nas to będzie dłuuuuga droga ;)

adria - ja pomidora i czereśni nie obieram. Winogrona długo obierałam, ale teraz już nie. W sumie tylko jabłka obieram, bo Leo i tak skórkę wypluwa.
Juleczka pięknie mówi po angielsku i widać, ze świetnie rozumie co mówi :) Harce na trampolinie też fajne :)
Szybko się Julka przestawiła na mannę, widać jej też podpasowało :)

3nik - oj, z drugiej strony to dobrze, że się chłopaki buntują, to też świadczy o sile charakteru, a to im się w życiu przyda :) Tylko nam trochę trudniej. Bo to męczące - u nas największy protest przy myciu i ubieraniu... No i ostatnio zdarzają się ucieczki na dworze...
Gratki za siusiu, pięknie Wam idzie. Kupki też w końcu wylądują w nocniczku :) Ja na razie czekam...

aśku - Leo też wrażliwy na krzyk - jak ktoś czasem krzyknie do niego (np: uważaj, stój) to zaraz płacze.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!!!!!!ech nie wiem co ze mna grdalo bolało ale z dnia na dzień przeszło i dziś znwou wrociło..pozatym upały u nas straszneee co za pogoda ra zimno albo gorąc okropny.Dziś same mąz ma druga zmianę wroci późno w nocy-narazie jest poprawa jeśli chodzi o m mała ale coś tam jest ale ciiii..Pozatym Olinka miała ostatnio same majteczki była nimi zachwycona ale siusiu nie zawołała i zebyscie widziały jej mine jak zoabaczyła że ma mokre spodenki i pokazywała że jest siusiu na podłodze-no bezcenna ta mina, ale martwię sie bo kupy już od dawna mamy na nocnik i gdybym wzieła się za to wcześnej siku też by dawno tam ladowało a tak boje się że zajmie nam to dłuuugoooo.

Mamaola witaj widzisz jaki Leo dobry braciszek chciał Lenkę poczęstować heheh ale trzeba uważać.Oj biedna mała oby to nie jakieś kolki tylko jednorazowy bol brzuszka.A kiedy ruszacie na pierwszy spacer czy już był?No to moze Leoś przyzwyczai się ze tatuś go usypia na noc-swoję drogą kiedy te nasze maluszki zaczną w końcy spać lepiej..

Adria-ależ Julka się zmienia tak wydoroslała duza dziewczynka-i wcale nie widać ze czasem ma niejadkowe dni.Jak nocka przespana kaszka byla na kolację?u nas mała nie chce takich kaszek zjada często kanapke ale wcale się nią nie najada.Trampolona super muszę pomyśleć o takim prezencie na urodzinki ale nie wiem czy Olisia sobie poradzi jeszcze nie skakała na czymś takim.A gratki za angielski a właśnie uczysz ją słowek cos oglądacie?

Snoopy oj wirus kiepsko zdrówka dla Was!!!!!!coś barzdo napięta atmosfera u Was oby było w końcu lepiej

Betty no to super synek radzi sobie bez pieluszki a Ty jak się czujesz?

Aśku moja mała też wrażliwa na krzyk i zaraz płacze ale ja nie krzycze czasem sie zdarzy..fajnie ze Ptych lepiej je i pije.

Agtacha jak tam nocki przespane?a jak Ty sie czujesz?

Blum co u Was?

Jakos nic mi się nie chce..

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...