Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

ale pospaliśmy z ptychem nawet nie wiem kiedy padłam.
Obudziłam się z godzinę temu nie wiedziałam czy to wieczór czy już rano taka zmęczona byłam .Ale dalej się skacowana.
Adria****
Dobrze ,ze już po badaniu ,a Juleczka to dzielna dziewczynka .Faktycznie tyle co ona tych badań ma kłóć i wymazy :( to dzielna ale to tez towja zasługa bo ja dobrze przygotowujesz a ona mądra rozumie wszystko . U nas ptych różnie ze szpitalem wyszło nagle nie było czasu wytłumaczyć co w szpitalu będą robić .Zresztą mało które dziecko by zniosło spokojnie tyle kłóć naraz jak ptych za pierwszym razem w szpitalu .Teraz tak się boi że dziś to się cały trząsł ze strachu az mu szczęka latała:( mimo ze mu tłumaczyłam i obiecywałam ,że oprócz pobrania z palca krewki nie będą kłóć ,ale uraz jest :(
Wiem ja lekarzem nie jestem jak lekarz miał wątpliwości co do brzuszka co dopiero ja ,ach człowiek uczy się całe życie.
Wspaniale uczy się Laurcia dorównuje siostrze udały ci się maluchy :) no ale to tez twoja praca.
Ostatnio był program że rodzimy ,ale jacy jesteśmy to zasługa odpowiedniej pracy Jak się chce można wychować genialne dziecko .Ja uważam że należy zachować rozsądek pracować nad dzieckiem ,ale pomału nie zmuszać i nie robić geniusza ,bo dziecko ma żyć bawić się i być szczęśliwe :)
A dziewczynki mają chęci i lubią się uczyć angielskiego :) i to ważne :)
Pogoda jeszcze mało fajna ale może się coś zmieni szybko :)
Oj jak piszesz o dziewczynkach jak patrzysz na nie razem to mnie tez ściska i myśl o tym ze ptych sam sprawia mi smutek:(ale już za póżno ja mam już prawie 40 :( ciężko by mi było i się boję niestety zaryzykować .Taki ciężko ostatnio mamy ,te choroby i strach że gdyby co sama nie dam rady wychować dzieci .Sama wiesz ile trzeba pracy siedzisz w domu z dziewczynkami a co gdybyś musiała do pracy chodzić ?
Ach żeby tego czasu było więcej i życie wolniej leciało :/
Bettyy***
jak wyżej już napisałam odnośnie rodzeństwa smutne to ale :(to nie takie łatwe dla mnie inaczej jakbym młodsza była :/
O to mąz już dwa lata jeżdzi niby długo ,ale czas pędzi mamy pracy przy dziecku to tak leci .
mój ma dość tego roku ciekawe jak się ułoży nam jednak zarobi dużo mniej ale będzie z ptychem co ważne jest .
Gyby nie to żekasy potrzebujemy to od razu by wrócił .
he he ja tez czasem długo pisze i ktoś mnie uprzedzi:)
ja to ostatnio nawet dziś w nocy dużo siedze przy laptopie nowy to instaluje robię ustawiam wszystko porządkuje, a że znam się słabo to czasu mi zajmuje dużo ,ale wżne że uczę się sama i daję radę.
No nigdy nie wiadomo jak się ułoży ale lepiej paszporty zrobić niech leżą w razie czego ,szkoda że sama nie dasz rady tego zrobić .
Apetyt to maluchy mają i dobrze że tak spalają nie będą mieli problemu z wagą :)
--a ptych teraz się bawi w lekarza :) pobiera mi krew kochany nawet jak powiedziałąmże Laurka i JUleczka takie chore są to powiedział że pojedzie do nich i zrobi im badania że będzie lekarzem :)

Odnośnik do komentarza

a my rano byliśmy na kontroli u dentysty.
Jestem zadowolona bo raz że nie mamy nic do robienia ,a dwa ptych pięknie usiadł i pokazał ząbki .Oczywiście był się trochę i nie mógł opanować tego jego odruchu wymiotnego ale pomału dał radę i zadowolony z siebie z fajną nagrodą wyszedł :)
śmiać mi się chciało jak zapytała go czy sam myje zęby, a on Mówi daje sobie radę :)
Ja go traktuje jak małe dziecko , dopiero widze jaki jest i co mówi do innych ludzi .

Potem idziemy na sprawdzenie alergii i ewentualnie odczulanie biorezonansem .
Potem znowu wychodzimy bo ja mam mieć badanie na błędnik .
Więc dziś dzień biegania po lekarzach:/

Ptych się czuje dobrze ładnie je.
Zastanawiam się tylko skąd to zatrucie i tak się zastanawiam czy zaniedbałam coś w kuchni i zalęgła mi się bakteria która dostała się do jedzenia ptycha:/
Często odkażałam wszystko, a ostatnio zapomniałam był mąż jeszcze kupił mięso i po krojeniu nie odkaziłam i może tu problem .
No ,ale mogę się tylko domyślać i mieć nauczkę niestety krzywdą ptycha .

Dziewczyny dalej macie taką pogodę ? zimno brak słońca dziwna wiosna:/

Odnośnik do komentarza

Adria - Juleczka jest taka dzielna 4 latka a naprawdę powiedziałabym że jej zachowanie jest jak starszego dziecka Twoja zasługa bo dobrze ją do wszystkiego przygotowujesz A to że Laurka tak wcześnie zaczyna to jeszcze lepiej Dzieci chłoną wiedzę od małego i widać efekty a przy siostrze nauka idzie jeszcze lepiej

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

W końcu mogę dokończyć
Pani z przedszkola zadzwoniła i mówiła że Kuba na razie nie chodzi ale może będziemy zainteresowani konkursem na temat ekologii i ochrony środowiska i zaraz zaczynamy pracę a musimy się wyrobić do poniedziałku !
Aśku - Ptych daje radę :) Niezły tekst A Julka i Laurka to by na pewno chętnie zostały jego pacjentkami :) Nie myśl że coś źle zrobiłaś bo nie da się wszystkiego przewidzieć Chociaż jest mi ciężko czasem to nie wykluczam że jak już będziemy mieć własny dom to pomyślimy i o trzecim dziecku
Po Kubie to pamiętam jak mówiłam Nigdy więcej ! Gdybym miała pracę to na pewno myślałbym inaczej
Tak mi majstrują dzieciaki ze już muszę kończyć
pogoda paskudna Niedaleko nas już są miejsca zagrożone powodzą Cały czas pada i pada Oby nigdzie żadna powódź się nie zdarzyła :/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Bylam dzis na zebraniu w przedszkolu rady rodzicow, mnostwo ustalen, zalatwiania, przygotowujemy dzien dziecka, dzien matki, dzien ojca i powoli przygotowujemy sie do festynu przedszkolnego i olimpiady m/przedszkolej. Bedzie sie dzialo w przedszkolu, grafik napiety.

Poza tym odniosłam dzis sukces wychowawczy, ktory bardzo bardzo mnie ucieszyl ! Otoz. Julcia jak sie czegos boi, albo czegos nie chce, to zawsze mowi, ze jest spiaca. Jak kiedys bala sie paproszkow i kąpania to zawsze zwalała to na zmęczenie. Bardzo wiele razy jej mówiłam, ze musi mi mówić prawde, bo klamstwo, uniki są brzydkie i dzis zobaczylam pierwszy raz efekt.
Wieczorem po raz kolejny po zabawie trzeba bylo sprzatac i mowie do Julci, zeby sprzatala (poprzedniego wieczoru jak jej sie nie chcialo, powiedziala, ze jest spiaca, ale w efekcie sprzatala) a ona na to: mamusiu, ja już sprzatalam z tatusiem przedtem po zabawie, a teraz już naprawde nie mam sily, moglabys to zrobic za mnie ?
No i prosze, moje gadanie przynosi efekty, oczywiscie, ze za nią posprzatalam, Julcia polozyla sie na lozku i z usmiechem powiedziala: warto być szczerym..... :)
Poleżała chwilke, pomyslala, po czym wstala i .... zaczela sprzatac, bo .... mamusi jest ciezko samej z Laurcia pracowac. Moja Kochana.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

aśku dzis dzien po znakiem lekarzy ? Jak tam kolejne wizyty ? Gratulacje dla dzielnego Ptysia !!! Dentysta z głowy i najwazniejsze, ze zabki zdrowe :)
Jak Ptysiu chce badac dziewczynki to trafil w 10. Dziewczynki uwielbiaja sie w to bawic. Jak bylismy u Maji, to sie tez bawily. A jak Ty odkażasz mieso ? Ja oprocz mycia tego nie robie :/
U nas tez pogoda lipna, slabi mnie to okropnie, ilez mozna siedziec w domu !!!!!! A tu leje i leje.
Szkoda Kochana, ze Ptysiu nie bedzie miec rodzenstwa, wiem, ze to moze bolec, ale sama wiesz co czujesz, czy jestes gotowa na dziecko, czy juz ten etap masz za soba. Ja srednio znioslam pierwsza ciaze, mialam opory przed druga, potem zalowalam, ze po roku na swiat nie przyszla Laurcia, bylaby mniejsza roznica wieku, ale teraz wiem jak by bylo ciezko miec prawie blizniaki. A teraz sie ciesze, ze mają siebie, sa takie zżyte ze soba, ale ... znam wiele małżeństw, ktore z takich czy innych wzgledow nie ma drugiego dziecka i te dzieci znajduja wspanialych przyjaciol i ... nie czuja sie samotne, tego wiec Mateuszkowi zycze :) Przyjaciela. A widząc, jak moja Jula juz 9 miesiąc nie mowi o nikim innym jak o Franiu, wiem, ze to mozliwe, nawet w tak mlodym wieku.

bettyy o prosze, konkurs bedzie, swietnie ! A jaką pracę robiecie ? U Was tez istnieje zagrozenie powodzia ?
Trzecie dziecko ? To kiedys bylo moje marzenie, ale już nie. Fajnie by bylo miec gromadke, ale jak moje dziewczynki juz takie odchowane, zycie sie normuje, to juz nie chce rewolucji w zyciu :) Ale Ciebie podziwiam i trzymam kciuki. Ja jeszcze po cichutku marze o adopcji, ale czas pokaze, moze za jakies 5 czy 10 lat...

Ide szyć wreszcie :)
Papa

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Bettyy***
oj to mieszkasz w strefie powodziowej? bardzo jesteście blisko wody?
O konkursik masz już pomysł ja bym nie wiedział co wymyśleć .O trzecia dzidzia fajnie :)
Powiem ci ze mi namieszałaś w głowie i mam takie dziwne myśli raz bym chciała bardzo z drugiej strony strach i ten mój wiek :( tego się boje sama nie wiem czego chce :/
ach ...
Adria***
ha ha ha ha! :) ale się uśmiałam:)
czytałam co ja żłe napisałam,że tak pomyślałaś:)
no tak nie napisałam,że odkażam deskę:) i cały blat po krojeniu mięsa ,a mam ze szkła tylko umyłam .A zawsze porządnie odkażam najbezpieczniej octem .
W kuchni niestety rozmnażają się różne niebezpieczne bakterie łącznie z gąbką do mycia którą codziennie też staram się odkazić . One powodują takie różne zatrucia zwłaszcza u dzieci .
Ach co do rodzeństwa wiem wiem przykro mi i sama nie wiem co zrobić mam tak bardzo mieszane uczucia raz tak za chwilę inaczej czuję:/
I wiem czasem jest tak że rodzeństwo ma się w d... a na przyjaciół można bardziej liczyć ,ale róznie to bywa zawsze lepiej mieć niż nie mieć .
I napisałaś moje myśli ja tez zawsze o adopcji myślałam teraz wiem że własne dziecko to własne, ale jak nie zdecyduje się jednak na dziecko :( to chciałabym wziąć dziecko jako rodzina zastępcza .Łatwiej ,bo wiek mój wiek ma znaczenie i adopcja jest bardziej trudna .
Może by się udało pomóc i dać miłość jakiemuś biedactwu . Zobaczymy jak to się ułoży .
A Julia jest świetna :) he he i taka cwana :) zmęczona dobra wymówka ,fakt że była zmęczona i poprosiła mamę :) a mama kochana posprzątała i Juleczka kochana mimo zmęczenia wstała:)
A ptych ostatnio też zaczyna mówić ,że nie ma siły czegoś zrobić że ja mam to zrobić :)
Albo nie ma siły iść ,a rok temu to ponad 3 godziny w góry poszedł ,a teraz nie ma siły:) zapał mu się kończy:)
Miałm zrobić badanie błędnika ale okazało się że nie robią wiec nie wiem po co mnie rejestrował pani:/
A właśnie a wyniki po badaniu Juleczki masz ?
Tez się cieszę że przegląd nareszcie taki udany ,ze ptych zaczyna dawać się badać normalnie ,bo wcześniej to takie kombinacje robiłam.I ulga że moja praca męka mycia zębów przyniosła efekt
Ile ja się nakombinowałam od małego od pierwszego ząbka żeby umyć zęby .Pamietam jak marzyłam żeby sam chciał chętnie myć zęby i konsekwencja dała rezultaty :) zdrowe żeby :) nie wybrażam sobie gdyby było cos do robienia ! ptych by nie dał .Sam przegląd sprawił mu kłopot bo mu się cofało .
A teraz zamówiłam 15 szt szczoteczek końcówek .Przyszły listem i mówię do ptycha prezent listonosz przyniósł .ale się ucieszył i schował do zabawek.
U was pada :/ może jutro się wypogodzi

A Agatcha ***
co u was znikłaś, a miałaś pisać .Zosia zdrowa ? Okna już wstawione? bys jakieś zdjęcie wkleiła domku?

Odnośnik do komentarza

Cześć

Ja tylko na chwilkę... tak jak Wam ostatnio -chyba z tydzień temu pisałam znów dopadły mnie te bóle... znów chodzenie sprawia trudność. Wczoraj za dużo pochodziłam i dzis sa tego efekty,tak więc własnie zjadłam lekką zupę,moja mama wzięła do siebie Maję,a ja mam odpoczywać
... coraz bardziej przeraża mnie odległość do terminu porodu. Tyle kobiet w ciąży pracuje do końca,chodzi po sklepach usiłując stworzyć wyprawkę,a ja jak do jednego wyszłam to już mnie wszytko boli i znów godzę się z łóżkiem ... :(
Do tego jeszcze zabrakło "mojego" chleba w piekarni,kupiłam inny i cukier mi skacze jak szalony :( ...odechciewa się wszystkiego,a ja mam poczucie,że ciągle coś źle robię... chyba wpadam w jakiś dołek,a pogoda temu dodatkowo sprzyja... u nas już 3 dzień leje i straszą powodzią,na szczęście nam to nie grozi,ale ja już tęsknię za słońcem-ponoć ono też powoduje spadem cukru,ale coż...
...wiem marudzę,podczytam co u Was,może chociaż u Was optymistycznie :)

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Aśku Ojejku to czytam,że Wy swoje przeżyliście z Mateuszkiem... biedny,pewnie Ty też swoje przeszłaś w szpitalu,dobrze,że wszystko już w porządku!!!
Ale Mateuszek dzielny:) Najpierw szpital,teraz tak ładnie dał się zbadać dentyście i dobrze,że wszystko w porządku! My jeszcze nie bylismy z Mają,ale już się boję jak tylko o tym pomyślę. Maja sama myje ząbki i nic niepokojącego nie widać w buźce,a Was coś zaniepokoiło,czy tak dla sprawdzenia poszliście??
O to mieliście wizyt lekarskich,a jak z alergią Ptysia?? A Ty masz zaburzenia z błędnikiem??
Hehe moja Maja tez ostatnio kombinuje jak jest zmęczona,że juz nie daje rady np.z jedzeniem...mówi,że już się najadła i boli ją rączka i "nie da rady już zjeść" ale jak ją spytałam,czy da radę zjeść chlebek z czekoladą,to nawet już rączka przestała ja boleć-mały kombinator nam rośnie. Ja staram się by sama jadła,ale babcia twierdzi,że ona taka chudzinka to pomaga jej w jedzeniu,skoro my o to nie dbamy,a my chcemy uczyć samodzielności - i jak to pogodzić?
O filmik z wakacji robisz?? A to w power point ?? Ja tak ostatnio bratu prezent na 40te ur zrobiłam,40 lat w 40 slajdach na podkładzie "czterdziestolatka" :) Ale się ucieszył :) ...ale sama sobie nie zrobiłam,może jak Ty się zmobilizuję i zrobię dla niej-od czasu jak się urodziła :)
A Ty jak,nacieszyłaś się obecnością męża?? Pewnie Ptych był szczęśliwy!!!
Tak,u mnie te bóle kręgosłupa są prawie nieodczuwalne jak noszę pas. Ostatnio jak ściągnęłam gdy siostra mnie odwiedziła,to wieczorem mnie bolały lędźwie... to własnie taki pas: http://www.e-mama.pl/index.php?p102,pas-ciazowy-babybelt-anita-1700
Mój mąż pracuje w szkole,ale ostatnio czas matur i wzmożonych konferencji,więc ciągle go nie ma w domu,a jeszcze ta szkółka popołudniu i pokazy,więc różnie bywa. Najgorsza ta pogoda,bo Maję w domu nosi i chętnie coś by porobiła ciekawego,ale jak z leżącą mamą mogłoby być ciekawie :| Także kombinujemy :]
Ps.Asiu,ale mi naskrobałaś z odp.-miło mi bardzo :)*

Betty Oj,czyli jednak ospa Was chwyciła?? To Kubuś jednak musi być odporny,skoro nie załapał od razu. My z Mają już mieliśmy 4 okazje do zarażanie się ospą i nic,czekamy dalej. CIekawe czy Kubuś od Laurci załapie?? W sumie lepiej niech przejdzie w dzieciństwie,zawsze to już Ty będziesz na to przygotowana,a i lżej to zniesie. Moja szwagierka ze szwagrem ostatnio przechodzili,to o ile jej jakoś jeszcze przeleciało (choć wysyp był spory) to jemu tak bardzo ospa dała popalić,że do dzić walczy z bliznami :( Wszędzie był obsypany,mówi że jakaś masakra była...ja bedąc mała zaraziłam się od rodzeństwa,to ponoć pare kropeczek miałam i tyle po ospie miałam.
Ale słodkie są Twoje dzieciaczki!!! Cudny ten buziaczek!! Już sobie wyobrażam jak miło CI było patrzeć na swoje pociechy w takim uścisku miłości!!!
A ja się staram oszczędzać :) tylko nieraz mi nie wychodzi :| ale serce mi pęka jak Maja prosi by się z nią pobawić,więc odpuszczam i wstaję. Ja też jestem z tych mam co to sercem wychowują,a nie jak inni co to czekają na okazję,by dziecko komus podrzucić.
Fajnie,że pani z przedszkola pamięta o Was,zatem powodzenia z pracą!!!

tyle zdążyłam poczytać...mąż wrócił,więc zmykam obiad podać...cdn :)

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

hej
wiem wiem ze mialam pisac ale zwyczajnie nie mam czaasu;/
u nas dzis zaczelismy przebudowe pokoju tesciowej - zabieramy czesc jej pokoju zeby bylo polaczenie z dobudówka. wlasnie slysze jak mi leci na sufit cala szlaka-niesey w sarych scianach wlasnie to jest miedzy deskami; wiec w domu syf syf i jeszcze raz syf;)
zosik zdrowa - juz drugi tydzien chodzi do przedszkola i oby jak najdluzej

asku okna nie wstawione, narazie musimy zrobic koryarz, pozniej tynki posadzki i okna bedziemy montowac. narazie mamy problem z kasa;/ bo tego busa musimy kupic;/
ale przeszlas z Pychem, biedactwo. co do dziecka to wiem jak trudna o decyzja;/ my sie zdecydowalismy, ale oczywiscie jak sie chce to nie wychodzi;/

adria i woje dziewczynki tyle sie nacierpilay;/ mam nadzieje ze juz wrocily do zdrowia. swoja droga ciekawe co to bylo?bo nie truskawki chyba nie?

limonia oj uwazaj na siebie uwazaj. moja przyjaciolka urodzila w poniedzialek chyba, a termin miala na koniec czerwca;/ jest w UK wiec wogole jaj miala i problemy, a normalnie wody jej doeszly. ale na szczescie wszystko z nia i synkiem jest dobrze;) wiec uwazaj i nie stresuj sie kochana!

ide dziewczyny do zosi.ostatnio mam z nia problemy wychowawcze;/ ale pracujemy nad tym ciezko. oby zmienila swoje zachowanie. ale to na inny post.
pozdrawiam i buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Adria to ładne postępy Juleczka jest taka kochana :)
U was będzie się działo ... my działamy w konkursie ekologicznym Po prostu praca ma przedstawiać środowisko naturalne a Kuba chce malować same kaczuszki :))) Ale robimy takie drzewo ale to efekt końcowy wam pokaże to nie będę się rozpisywać :)A tak czasem myślę o 3 Kuba chce mieć dużo rodzeństwa A ostatnio powiedział czy urodzę mu jeszcze jednego braciszka i to dla cioci bo ona jeszcze nie ma dzieci :)
Aśku Nie chciałam ci tak mięszać ale tak jakoś pisze nie przemyślę Moja siostra ma jednego syna i właśnie dopomina się rodzeństwa już chyba ze 3 lata A siostrzeniec ma już 10 lat
U nas stany zagrożone Nie tak blisko ale i nie tak daleko ale strach jest Dobrze że po niedzieli poprawę zapowiadają A z pracą konkursową mi koleżanka tutaj z forum podsuneła super pomysł bo jej syn też miał temat ekologii więc z pomysłu skorzystam Kuba dzielnie rysuje
Limonia A nie masz kogoś z rodziny jeszcze do pomocy Ciężko tak na pewno ci Ale dla dzidziusia wszystko Wolałabym aby Kuba jeszcze się na ospę załapał i tak to nie minie a teraz lepiej Super prezent zrobiłaś bratu :) Trzymajcie się dzielnie A o imieniu dla synka to już myślałaś ?
Miłego weekendu

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Kochane

Po prostu padam z nog. Maz chory, chyba paskudna grypa, lezy biedny ponad 39 stopni goraczka. Żeby mial dzis spokoj zabralam dzieci do mamy, bylo fajnie, ale pracowicie, pomagalam jej przy resztkach remontu.
Wrocilam do domu, przyjechala pani psycholog na rozmowe o emocjach Julci. Zrobila jej testy emocjonalne, na inteligencje, przeprowadzila rozmowe. Wstepna opinia po testach i wywiadzie jest taka, ze Julcia rozwija sie ponadprzecietnie, nie ma zadnych problemow z emocjami, z wypowiedziami, jest rozsadna, madra i ... co mnie zabolalo bardzo podporządkowana i poukladana. Mamy kilka zalecen w zwiazku z tym, mamy jej dawac wiecej mozliwosci wyborow, mamy jej pozwalac na wariactwa, zlosc (nie doslownie, ale ma odpowiednio reagowac), itp....
To jest cos w stylu, Julcia powiedz prawde: nie chce mi sie sprzatac, mamusiu zrobisz to za mnie ?
Wiec w sumie w tej sferze wszystko ok :)

Laurcia dzis pojechala z moja siostra ogladac malenkie kotki. Kochana chciala z nimi byc,ale bala sie ich poglaskac, ale ile radosci bylo.

Asia, wynik EEg bedzie dopiero we wtorek, ale wszystkiego dowiem sie dopiero od neurologa jak sie umowie na wizyte, wszystkie badania juz porobione, wiec pozostaje tylko ustalenie terminu.

Ide Kochane spac, ugotowalam obiad na jutro, posprzatalam, po prostu padam z nóg.
Wybaczcie, ze nie poodpisuje, ale nie dam rady.

Papa

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Dziś nareszcie pogoda się zrobiła ,az mi odbiło i zabrałam się do umycia okien ,a były dawno myte nawet nie pamiętam:/
Też wyprałam pościel i chciałam zmienić na inną ale poszewki na poduszki mi się już wszystkie poniszczyły i nie miałam w co każda inna :/ a poszewek na kołdre mam aż trzy .Dwie bardzo podobne do siebie w słoneczniki ,więc poświęciłam ją pocięłam i uszyłam 5:) poszewek i teraz wszystkie w jednym łóżku są takie same :) nareszcie nie będzie mnie to martwić;)

Limonia***
A miałam dziś pisać do ciebie ,ze w domku siedzisz leniuchujesz i nie piszesz.
Och bidulko męczysz się :( ciąża dla niektórych jest w tych ostatnich miesiącach dokuczliwa ,a co jak ty jeszcze masz dodatkowe problemy dieta cukier :( i te plecy .
Dobrze że masz ten pas zawsze to pomoze ,ale jednak nie do końca .Ja to wałsnie bym się bała gdybym była znowu w ciąży że by mnie to dobijało przy ptychu się namęczyłam .chodzic nie mogłam nawet na spacer taki ból .I załóżmy że jestem, męża tak jak twojego nie ma, ptych jest cos chce lub jest chory ,a ja byłoby ciężko do tego raczej plecy by się jeszcze bardziej buntowały :/Dlatego wiem jak ciężko ci :( trudną ciąża ale ważne że mimo wszystko już niedługo będzie po .Musisz jakoś tą końcówkę najcięższą przejść ,a Maja będzie miła z kim się bawić:)
Fajny prezent zrobiłaś i jaki dobry wybór muzyki:) he he
Ja zawsze robiłam w windows 7 movie maker .Teraz mam podobny na windows 8 i jeszcze dwa ściągnęłam dla porównania który lepszy .Ja to mam pracy bo duzó materiału do wyboru zdjęcia plus film .Jak zrobie z wakacji to moze nareszcie zrobie ptychwi tez od narodzin :) ale az się boje :) ale mam już dość odkładania i musze się zabrać .Teraz ja masz leżec w łóżku dla zabicia czasu to powinnaś zrobić Maji, bo potem to już ci będzie bardzo trudno.Dzieci praca wykorzystaj wolne :)
My do dentysty chodzimy na kontrole co pół roku ,bo raz lepiej wcześniej niż za póżno auć;) po drugie żeby ptych nabrał wprawy .I się ciesze bo nie wyobrażam sobie leczenia ,jak już to bezwiertłowe .
Ptych tez myje sam ale ja mu poprawiam:)
Oj tak mieliśmy przeżycia niemiłe :/ ptych biedny .Nie mogę mu koszulki zmienić ,chowa rekę, bo ma tam jeszcze klej i to zabrudzony po plastrze i nie chce mi pokazać dac umyć taki uraz ma.
No włąśnie jakie imię wybraliście już ? ja miałam kłopot dopiero w szpitalu przy wypisie padła ostateczna decyzja:)
A jak ci żłe to pisz pisz .może jakoś ci ulżymy:)pomożemy .
Bettyy***
to dobrze że macie daleko do wody ale zawsze jest strach .dziś widziałam w tv trochę co się dzieje :( ludzie płaczą:(
Jak projekt robi się :) he he słodki kaczuszki tylko mu w głowie przecież to natyra:)
Spokojnie ja tez pisze potem myślę ,ale jest ok nic nie zrobiłaś przecież poruszyłaś temat i ok , a że ja mam mętlik w głowie i myślę i mi się różne uczucia objawiają to dobrze czasem lepiej pomyśleć za dużo niż potem żałować :)
Niestety ja będę żałowała i to jest pewne:/ ale trzyma mnie jeszcze myśl że mogę pokochać nie swoje dziecko ,może ......
Szkoda że nie jestem młoda :/ wtedy czasu więcej by było a tak strach gdyby coś się stało małe dziecko zostawić .
Oglądałaś w tv jak facet został sam z 5tka dzieci i jak mu ciężko :(
Agatcha***
to wy tam pracy dużo macie ,a ty pomagasz ?
No tak kasy brak i te auto musicie kupić ,ale ważne że robicie i tak dużo macie zrobione :)
Zosia się buntuje ,ale ważne że zdrowa i oby jak najdłużej .
Teraz macie zamieszanie z budową pracujecie brakuje wam czasu .Unormuje się po wszystkim .

Adria***
a wy gdzie pogoda chyba kiepska u was co pada?

Ok coś się gatatliwa zrobiłam co ,ale tka mało nas już jest że mogę poszaleć :)

Odnośnik do komentarza

Adria***
Tak się zastanawiałam czy napisałaś a ja swojego posta puściłam:)długo pisałm bo ciemni nie widze klawiatury do tego ta moja dyslekjca komputerowa ;) musze poprawiać błędy przestawianie liter :/
a wyniki na wizycie i reszta też ,ciekawe czego się dowiesz...
Laurka kociakami się zachwycała :) nie dziwie się kociaki to jedno z cudów tego świata .
Juleczka miała test .to że rozwija się podan p . to my wszystkie wiemy .ale że jest problem że jest poukładana ? to żle ? raczej dobrze ,a to że podporządkowana ??? nie znam się z jednej strony to może dobrze z drugiej jakie tego mogą być konsekwencje ? Juleczaka jest mądra jest podporządkowana wam z własnej woli bo wie, że dla niej dobrze chcecie nie dlatego ze jej karzecie.
Przecież jej nie zabraniasz płakać czy wariować , a jeśli tego nie robi to jej wybór.
Oj mąż aż tak się rozchorował :( oby was nie pozarażał !!!
Pozdrów go niech wraca szybko do zdrowia ..
Możesz mu zrobić czoenek z cytryną wodą i miodem .My tak pijemy z ptychem .

Odnośnik do komentarza

Agatcha Oj wiem przez co przechodzisz...my zaraz po ślubie7 lat temu,jak zaczęliśmy przebudowę i dostosowywanie domu dla drugiej rodziny,to kurzu było w brud. prowadziliśmy rury do góry by zrobić łazienkę,potem wyburzalismy ściany, wymienialiśmy okna,ocieplaliśmy poddasze,na nowo robilismy elektrykę...ehhh... masakra jakaś. Do dziś pamiętam jak się z mężem drapaliśmy po wełnie szklanej ;]...ale jakie potem korzyści i satysfakcja z osiągnięć :) Przeżyjecie to,szybciutko Wam to poleci-takie wicie gniazdka pod rozbudowę :) - rodziny oczywiście :))) Bo jak człowiek wpadnie w wir pracy,to dzidzia sama się "wprosi" :) Dobrze,że Zosia zdrowa,oby jak najdłużej!!! U bratanka męża wycięli migdała,ale infekcje jak były,tak są-więc trzymam kciuki by zdrówko Wam dopisywało!!!!
Staram się uważać,ale nie zawsze to się udaje :( A dlaczego koleżanka urodziła wcześniej?? Miała jakieś objawy,choroby,stres czy tak z zaskoczenia??

Adria Oj,teraz Krzysiek załapał choróbsko,przykro mi...za dużo ostatnio na Was spada!!!
Cieszę się,że testy dobrze Julci wyszły. Nie wiedziałam,że psycholog do domu przyjeżdża,zawsze to dziecko ma więcej swobody,bo i swój teren. Jak rozumię Julcia ma dostać więcej swobody? Tzn że ona tłumi emocje? Owszem,pięknie się rozwija,to widać i słychać :)) Taki mały teścik Was czeka :) ale mi się wydaje,że to też jej taka wrażliwa osobowość,z resztą sami zobaczycie :) Myślę,że nie ma się co martwić na zapas!!!! Najważniejsze,by te inne badania potwierdziły że wszystko jest ok! Trzymamy za to mocno kciuki!!!
Nawet dziś Maja opowiadała dziadkom (mieliśmy niezapowiedzianą wizytę teściów) że jej przyjaciółki były chore,a ona się o nie martwiła,bo przyszły do nich chore koleżanki i je zaraziły :) Widać,że to dla niej ważna sprawa,bo wcześniej moim rodzicom i koleżance też opowiadała to z wielkim zaangażowaniem. Dobrze,że chociaż macie to już za sobą!!! Dzielne kobietki!!!
Wiesz tak czytam o Julci,przez co przeszła i naprawdę jestem pełna podziwu!!!! Nie wyobrażam sobie by Maja dała radę to przetrwać. Julia jest taka spokojna,słucha co się do niej mówi i faktycznie wie,że jak coś ma być tak,to nie może inaczej-u Mai jest odwrotnie,nieraz nawet robi specjalnie na odwrót-tym bardziej podziwiam!!!
Laurka kotki oglądała z ciocią :) A daleko pojechały razem?Nie było problemów z rozstaniem?? Maja ma tu niedaleko ulubionego kotka,to jak moja mama powi idziemy na spacer zobaczyc co robi kotek,to chwila moment i już jest gotowa do wyjśćia-ona kocha kotki!!! Pięknie,że Laurcia tak łapie ang słówka :)

Mamaola A co u Was?? Jak Leoś i Lenka,zdrowie Wam dopisuje??

Zmykam pod prysznic,dziś mieliśmy odwiedziny teściów,wyszli po 22 więc gdzieś mi czas uciekł... Na kolację nie jadłam chleba (bo nie mam mojego) i cukier miałam 93 (norma do 140 po godzinie) - tak więc z czystym sumieniem mogę się położyć spać :))) Na jutro mam już gotowy obiadek,a jestem sama z Mają,więc chociaż skupię się tylko na niej.
Miłego weekendu-oczywiście bez deszczu!!!! U nas niestety się to nie uda,bo leje i leje...ale może u Was choć na chwilkę niech rozbłyśnie słoneczko!!!!
Pappapa

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Betty Co do pomocy to powiem Ci że mogę liczyć na moją mamę,ale i ona 3 dni w tyg jest cały dzięń u mojej siostry,więc wtedy niestety...teście też pracują-bo chcą,ale powiem Ci,że bałabym się im Maję zostawić na dłużej samą. Oni już zapomnieli jak to jest z małym dzieckiem,nie myślą zapobiegawczo ja ja :) stąd ten strach ;]
A nad imieniem to powiem Ci,że długo sie nie zastanawialiśmy,bo już 4 lata temu mieliśmy wybraną opcję dla chłopczyka i dziewczynki :) Imię Maja proste i lekkie jak Monika,a skoro tatuś to Krystian to i synek musiał mieć lekko niepospolite imię,tak więc będzie Błażej :)

Aśku Mnie też ostatnio nosiło na mycie okien i udało mi się jak tylko mąż wyszedł do pracy. Zrobiłam to trochę po łebkach,ale za to nieoczekiwanie po południu zjawili się teście z babcią męża,tak więc kamień spadł mi z serca-wiadomo jak to babcie wyczulone pod względem czystości :)
Hehe,Ty wiesz kiedy mnie wywołać :)
O windows movie maker...mam nadzieję,że nie jest zbytnio skomplikowany to spróbuje go obadać. Wiem że jak nie teraz to pewnie przepadnie...na razie od roku wybieram zdj do wywołania i coś mi to nie idzie....ale musze sie spiąć :)
Mi lekarz powiedział ostatnio,że mój organizm ma prawo się buntować w ciąży,bo przecież jestem już starsza niż poprzednio-hahaaha,a po drugie pomimo jednego porodu mam za sobą już dwa poronienia i one także osłabiły szyjkę,która teraz osłabiona po prostu puszcza przedwcześnie...
Ale widzisz,znam dziewczynę w wieku 37 lat,która urodziła już 10 dzieci,jedno jest w drodze i miała też 2 poronienia. Ona wygląda i czuje się świetnie,pomimo wieku i liczby porodów (jest lekko upośledzona swoją drogą,bo tylko jedno dziecko mieszka z nią,reszta w rodzinach zastępczych),tak więc wszystko zależy od organizmu kobiety... Męża koleżanka z pracy ma 3 dzieci,odstepy wiekowe to ok 10 lat,osatnia dziewczynka urodziła się jak ona miała 42 lata,a ona sama świetnie zniosła ciążę i szybko wróciła do siebie :) Tak więc Asiu,nigdy nie wiadomo jak się życie nam potoczy :))) Może jak mąż wróci i jak uwijecie gniazdko to i dzidzia się pojawi,a ty wprost przeciwnie będziesz się świetnie czuła-czego oczywiście Ci życzę!!!!
Tak,już pisałam powyżej Betty,imię pozostało to samo od 4 lat-Błażej :)

... ok,juz naprawdę zmykam,bo już północ ;] Papa

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane

Jestem niewyspana, juz druga noc spalam z dziewczynkami, a wiadomo jak sie wtedy spi, a po drugie Laurcia od 4.30 nie spala, wierciła sie ile wlezie.
Maz czuje sie ciut lepiej, dzieki za zyczenia zdrowia dla Niego :)
Rano juz rozpalilam w piecu, potem zrobilam zakupy, teraz odpoczywam. Obiadek jest, wiec luz :)

Jutro jedziemy na komunie do mojej kuzynki syna, srednio mi sie chce ze wzgledu na pogode :(

LiMonia mialam Ci nie pisac, wole pogadac, ale nie wiem czy sie zdzwonimy, wiec Ci napisze :)
Kochana ciezką masz druga ciaze, to fakt, przykro mi bardzo, bo tez przez to przechodzilam, ale juz blizej jak dalej, a Błazejek Ci wszystko wynagrodzi, Jego usmiech sprawi, ze o wszystkim szybko zapomnisz. Juz niedlugo Krystian bedzie mial koniec roku to Cie troszke odciazy. A Twoja Mama siedzi z siostry coreczka ?
Kochana Majeczka, tak sie martwila i wszystkim opowiadala, ucaluj ją mocno ode mnie i powiedz, ze dla dziewczynek to wazne, ze jest ktos kto o nich mysli.
A co do chleba to kup sobie wiecej ,zamrozisz i na tak idzien jak braknie bedzie jak znalazl. Ja tak robie, bo u nas ciagle wieczorem chleba brak, wiec rozmrozony jest jak zbawienie :) Co do psychologa to jest niedaleko nas pani, ktora pracuje w poradni, nie ma mozliwosci w domu, by nas przyjac, wiec zaproponowala, ze wpadnie do nas, bardzo mi to bylo na reke, bo Jula byla bardziej otwarta jak byla w domu, swobodna i rozgadana :) Co do emocji, podporzadkowania itp... wczoraj napisalam to w duzym skrocie, bo wyklad byl dlugi, generalnie chodzi o to, że Jula duzo rzeczy robi, bo tak trzeba, bo wypada, bo inni takiego, a nie innego zachowania od niej oczekują, jest to jej zachowanie oczekiwane przez nas, a nie spontaniczne jej. Hmm mieszam, ale nie umiem tego dokladnie wyjasnic. Moze tak, np. Jula boi sie motorów, czesto mowie jej, zeby szla np. smieci wyrzucic do kosza na dwor, ona ma opory, jak jej tlumacze, zeby sie nie bala, w sumie ona idzie, ale jest w niej lęk przed motorami, ale idzie, bo ... tego oczekuje mama. Robi to wbrew sobie. Zalecenie jest takie, ze mam jej wiecej dawac propozycji, np. mozesz isc, ale jezeli nie chcesz to nie idz, a nie przekonywac ją...idź, jestes bezpieczna, ja jestem przy Tobie, jest brama, furtka, motor nie wjedzie itp...
A co do Laury Kochana, to to jest cygańskie dziecko, idzie kto tylko reke do niej wyciagnie, czasem ma opory, zeby sie do kogos przekonac, ale po chwili jest ok. Z moja siostra pojechala pierwszy raz, ale zero stresu, pomachała tylko i tyle ją widziałam. O czytam, ze Maja tez kocha kotki, u nas Julcia ma wielką milosc do psow i koni, wczoraj wlasnie zalatwilam jej jazdy :) takie cwiczenia z hipoterapii, ale w celach rekreacyjnych. To tyle Kochana, potem sprobuje zadzwonic i Ci troszke poprzeszkadzac :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

agatcha remont, bałagan itp...nie jest przyjemny co prawda, ale pomysl sobie, ze juz niedlugo bedziesz wszystko meblowac, ukladac, zmieniac, a wiesz dobrze jak to cieszy :) Co do Zosi i jej wychowania, ja sie smieje, ze z Jula czytalam ksiazki o wychowaniu i teraz znow z Laura do tego wracam, u Laury najbardziej mi przeszkadza luzackie podejscie do wszystkiego. Ona nawet jak ja krzycze to się smieje...rece opadaja, a jak np. odmawiam jej piersi po raz n-ty to ona ze stoickim spokojem mowi: mleko....

aśku hehe smiesznie wyszlo z tym odkazaniem, czytalam kilka razy i zrozumiec nie moglam, Ty odkazasz deske ? octem ? ale po krojeniu czy jak ? a gąbke ? tez octem ?
Mialas tworczy dzien :) poszeweczki sobie poszylas :) dobrze, bo ja tez lubie jak jest komplet. Powodzenia z filmem, jestem ciekawa efektu :) Ptysiu bedzie mial pamiatke.
Zazdroszcze pogody, u nas leje i leje, kiedy ja okna pomyje nawet nie wiem, ale Ty i LiMonia juz macie czyste :)
Co do Julci i podporzadkowania to konsekwencje w zyciu moga byc takie, ze nie bedzie spelniac swoich marzen tylko robic to co oczekują od niej inni, a tego naprawde bym nie chciala ! Chcialabym aby robila tylk oto co jej naprawde sprawia radosc. A to sie zaczyna wlasnie do takich drobnych rzeczy jak...posprzatanie zabawek, nie mowie, ze to zle w tym akuratnie sprzataniu, ale jesli ona codziennie sprzata wszystko po sobie i Laurce to wydaje mi sie, ze raz kiedys ja tez moge za nią posprztac, ale musi mi o tym po prostu powiedziec.

Ot i tyle, ide usypiac.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Agatha no wydatki to teraz macie A Zosia coś się buntuje ...oby trzymała się w zdrowiu to najważniejsze
Adria tylko się cieszyć że Julka ma same dobre cechy a to że tak w przyszłości może być ,nie wiem ...
Czasem teoria teorią a w praktyce inaczej to wszystko wygląda Wychowujesz ją dobrze ,uczysz mówisz tłumaczysz i zachowanie dzieci wynoszą z domu A Julka jest ambitną dziewczynką i swoje marzena w dorosłości na pewno spełniać będzie ...no ale ja psychologiem nie jestem Może pogoda się poprawi to jutro na komunię poświeci słoneczko
Aśku poszalałaś z szyciem ale przynajmniej masz już komplet
Przez moje okna ledwo co widać bo cały czas dzieci siedzą w oknach i patrzą jak deszcz pada
Dziś już przerwa od deszczu na szczęście
Limonia Błażej bardzo ładnie :)
Kuba potrzebuje mojej pomocy muszę pomóc mu w rysowaniu

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

hej miałam dziś nie pisać ,bo film chce robić .Jutro do pracy i koniec czasu .
Wczoraj wieczorem pisałam ale mi się skasowało i darowałam sobie :/
Ale dziś tak odruchowo zerknęłam i proszę a tu takie ładne zdjęcia:) i nie mogę nie skomentować:)
Agatcha***
Ale fajnie macie :) az miło patrzeć jak się budujcie i się cieszycie :) a ten pokój gdzie stoi zadowolona Zosia:) to był wasz stary tak ? to na górze będziecie mieli 3-y pokoje. ciekawa jestem tez dołu :) salon z kuchnią o ile pamiętam ?
Potem zostanie ci tylko upiększanie, meblowanie :)
Adria***
tak uśmiałąm się z tego mięsa aż mi fajnie się zrobiło :) tak ostem nierozcięczonym myje po krojeniu miesa deskę ,blaty i zlew .a gąbkę prawie codziennie ocet i do mikrofeli na około 3 minuty .Ja używam tych srebrnych lub złotych one tak nie niszczą się to szkoda często wyrzucać a baktreri się tam mnożą.
A to musisz Juleczkę pytać czy ma ochotę na robie nie czegoś :) no tak to prawidłowo ,bo zmuszać dziecko nie powinno się .
He he tak wiem u ciebie to wszystko musi być do pary i koloru:) dlatego i ja się scieszę bo nie będzie mnie tak razić różnorodność poszewek:) a szkoda mi było wywalić dobre ładne poszwy i ciesze się że nareszcie to zrobiłam :)
Bettyy***
o to maluchy w oknach siedza to faktycznie zaciapane musza być dobrze że przestało padać ,za to u mnie dziś leje
Limonia***
a ty kiedy te okna mułąś co w dupsko ci dac mamy w twoim stanie to czynność zakazana i niebezpieczna Do tego jeszcze się przejmujesz babcią co jej do twoich okien ty i dziecko jesteś najważniejsza . Sorki że ci tak pisze ale chyba się zapomniałaś co uważaj na siebie co .
a program bardzo prosty jest najtrudniejsze w nim żeby się zabrać za robienie :) więc się zabierz lepiej bo potem nie ogarniesz ,bo nowe zdjęcia i filmy synka będą :)
---och jutro do pracy wracam tak dziwnie jakoś po 2ch tygodniach wolnego. Nie wiem czy się cieszyć czy martwić.. Nie wiem czy się będzie mi chciało pracować i co dalej zrobić bo chce na wakacje wolne ,Nie wiem jak zapytać :/
--ok spadam do pracy :)

Odnośnik do komentarza

Agatcha Super jak to wszystko wam idzie sprawnie Już coraz bliżej Chociaż wykończenie w środku to też dużo pracy czeka ale tak to cieszy A Zosia pilnuje swojego pokoiku
Jak tak tłumaczyłam Kubie że tatuś zarabia pieniążki abyśmy mogli się wyprowadzić to sie rozpłakał bo on od babci się nie wyprowadzi ... Ale i tak niedaleko będziemy mieszkać Oby szybko wam poszło z budową :)
Aśku wchodząc na kompa też nie mogę nie wejść na parenting ... Popracujesz i zobaczysz czy chcesz wracać czy nie ...Ale i Ptych się na pewno też już przyzwyczaił do tego że razem jesteście
Piszę jeszcze bo jest tu konkurs do 20 maja Tekst linka
Może któraś was ma dzieciaczka w przebraniu za zwierzaka to może akurat się przyda My takiego nie mieliśmy więc odpadamy...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

taaa
ja też miałam nie wchodzić;)ale tak przy kawce;)

asku my mamy tak. na dole - stara czesc domu jest łazienka, ubikacja kuchnia mini korytarz i jeden pokoj. na gorze był jeden pokoj i strych. teraz ze struchu zrobilismy to co z zosia na zdjeciu-bedzie dam korytarz w polaczeniu z miejscem na magazynowanie;)jak zrobie ta szafe i pokoj tesciowej tylko mniejszy niz miala do tej pory. korytarz jest duzy ale ze skosem wiec mysle ze beda tam głownie kwiaty;)do czasu az nie bedzie mnie stac na szafe;)))w nowej czesci na gorze beda dwa duze pokoje (dzieci? pokoj wiekszy) a nasza sypialnia z garderoba, a na dole narazie jest tylko wielki garaz. ale w przyszlosci zamiar jest aby garaz ktory jest ogromny pomniejszyc a powiekszyc kuchnie i moze zrobic z takim mini salonem. ale to naprawde w przyszlosci;)))
ciezko to opisac, ale przyznam ze bardzo mnie cieszy ta praca. maz zasuwa caly czas oi gdyby nie to ze musimy kupic busa pewnie zrobilibysmy tą nową część w ciągu miesiąca, a tak musimy czekac;/ na szczescie mamy juz kupiona welne i regipsy wiec w kazdej wolnej chwili mąż bedzie działał. teraz pozostanie zbierac kase na ogrzewanie i wykonczenie.

co do pracy to trudno ci doradzac. choc ja przyznam że nie wyobrazam sobie teraz nie pracowac, glownie ze wzgledow ekonomicznych. jesli Wy mozecie sobie na to pozowlic, czemu nie, zawsze mozesz poswiecic ten czas Mateuszkowi;)

betty widzisz synus nie chce babci opuszczac;)) a my dwie noce spimy z tesciowa w pokoju i juz dzis prosilam meza niech tak zrobi zeby babci mogla sie dzis wyprowadzic do siebie;)mimo ze nie skonczone;)
ale macie zawziecie na te konkursy, podziwiam za chęci i mobilizacje;)mi sie wydaje ze ja teraz to na nic nie mam czasu o checiach nie wspominam;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

he he ja tez nie miałam zaglądać i pisać ,bo zajęta jestem ,ale tak sobie czekam aż mi się filmy z kamery przekonwenterują na pliki avi bo pecha miałam i nie chciały mi się importować do programu .
Część mam już zrobioną zdjęcia ,ale się narobiłąm bo program mi się coś zawieszał ,a ja musze mieć idealnie to się napoprawiałam:/ ale efekt jest :)

Bettyy***
oj tak w domku nam dobrze było tyle spraw jeszcze pozałatwiałam w domu porobiłam poszyłąm:) i jeszcze film robie zalety są i jeszcze poćpimy jak nigdy do 9:) jutro się skończy :( ach zobaczymy.
Agatcha***
a to na dole to garaż , a na dole stara część tez wasza to znaczy wasze będzie to wszystko co pod nowym dachem ,a teściowej dalsza część której na zdjęciu nie widać .To sporo metrów będziecie mieli :) A miałam napisać ładny dach:)
No szkoda że kasy wam brakuje ale ważne że macie już tak dużo i się cieszycie a ja zazdroszczę uwielbiam takie remonty:)
To ty uzależniona od pracy:) zależy co się tez robi mi się przejadło coś ,nie wiem może wiosna może zmęczenie.
Może dlatego że motywacja spadła bo kasy nie brakuje jakbym na chleb nie miała to bym do pracy na piechotę biegła:/ a tak marudzę sama nie wiem co chcę .
Limonia***
co robisz ? leżysz prawda . ja robię i robię ten film, ale coś mi się zacina ,ale zapisuje co chwilę zmiany to w razie czego nie tracę pracy ,ale trwa to trochę ,zwłaszcza że ja taka dokładna:/ cieszę się że zaczęłam robić bo zapomniałam jaką to mi przyjemność daje .Piszę to żeby cię zachęcić :)może cię zmobilizuję:)
Adria***
jaka u was pogoda ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...