Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

slim widzisz u mnie podobnie;] do mnie dzwoni mama codziennie albo pisze jak sie czuje itd... bo ona chyba bardziej sie denerwuje niz ja;) pozatym ona jest pielegniarka i mowi ze jakby co mam dac jej szybko znac to ona zadzwoni do szpitala i sprobuje zalatwic zebym urodzila szybko i w miare bezbolesnie;] ona sama jak mnie rodzila miala taka polozna ktora byla niesympatyczna i meczyla sie bo babka jakies schizy miala;/
pozatym jak codziennie przychodzi do pracy to ja pytaja czy juz i tak dalej.
znajomi tez juz troche przesadzaja, a przez to ja sie bardziej denerwuje bo wiem ze powinnam juz rodzic a nadal cisza;/
a jesli chodzi o seksik to u nas tak samo, ja juz nie pamietam co to "wzlot" podobnie jak ty troche nerwy a troche dyskomfort, jakos nie umiem sie wyluzowac;/ ale podobno to nasienie ma najwiekszy wplyw, no coz dawno nie sprawdzalam to nie wiem;/

budyn..mniam, ale ja wlasnie robilam mezowi kanapki i sama dwie zjadlam i ciezko mi, a i tak mysle co by tu wciagnac jeszcze;))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

nie, wydaje mi sie ze obecnosc kogokolwiek z rodziny bardzo mnie zestresuje i speszy;/ nawet mowilam ze jakby mnie zawiezli do szpitala to wszystkich pogonie zeby nawet na korytarzu nie stali:ble:

ja wcinam platki - fitness;) z mlekiem i tez sie zegnam na dzis;):16_5_42:
maz juz w domu wiec ide poodpoczywac;)

dobrej nocki wszystkim mamuska dzieciaczka i naszym brzuchom :mala_lalka:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam się,
juz kilka dni czytam i nigdy nie udaje mi się odpisać :( Albo male beczy, albo duże coś chce, albo coć inneg ;)
Kochane 2 w 1 - to nie tak, że my się nie interesujemy Waszymi sprawami - ja Was czytam namiętnie i trzymam kciukasy za rozwiązania :)
Dziś za blumchen i olcię :)

U nas ciężkie czasy bo maly jednak ma problemy brzuszkowe - po malu rozszerzam sobie dietę i go obserwuję - od kilku dni (tfu tfu) nie ma chyba kolek ale ma niezle gazy i przed kupką placze.
karola więc widzisz że nie jesteś sama - u nas krople nic nie dawaly więc odtawiliśmy. Ja kupilam te sprowadzone z Niemiec - Sab Simplex i nic nie daly.
Maly dostawal probiotyk, a teraz sama biorę tak jak robi mamaola.
A, pytalam się już Ciebie na jakiej podtawie lekarka stwierdzila nietolerancję laktozy u Was???

Mialam przez ostatnie dni schizę że maly niedojada - pisalam Wam, że malo ciągnie, przysypia etc. Wczoraj byl szczyt i ja mialam dola - dzis pojechaliśmy do babeczki od laktacji i zważyliśmy lobiuza - i co wyszlo??? W ciagu 20 dni przybral prawie 1kg!!!:cherli3:
Babka i mąż postukali się po glowach i kazali miu wyluzować :hahaha:
W kwestii tego, że je krótko - babka nas obserwowala podczas karmienia i się okazalo, że mam taki wyplyw mleka że maly w te kilka minut je to co inne dziecki w 20-30 - niezly numer

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

mamaola analizuję te Twoje posty o pieluchach i analizuję - czekam na kasę i chyba zamówię Close Parent z mikrofibry i dzięki za info o środkach do prania.
Ja zastanawiam się nad proszkiem ogólnym Bio-D, albo przynajmniej kupię Nappy Fresh - proszek do prania pieluch. Jaki Ty teraz kupilaś 3w1?
Antek robi tak samo przy jedzeniu - pod koniec odglos polykania jest co kilka pociągnięć lu b go nie ma - sądzę, że jedno to odruch ssania a drugie że ikość mleka może jest mala i nie slychać.

natalia podziwiam Twoją determinację i Ci kibicuję - dawaj znać jak idzie gojenie.
Ja malego kladę kilka razy dziennie i to zależy od jego formy ile leży na brzuszku. Nie jesteś 'wyrodną' matką - ja mam 2 dziecko i ciągle czegoś nie wiem i mam full wątpliwości. Ale dobrze, że jedt forum przynajmniej jest gdzie się podpytać :)

Ale ja na raty piszę - co do mojego krocza - czeka mnie rekonstrukcja :( Wejście do pochwy jest w masakrycznym stanie - wszystko się porozlazilo :(

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

asiula ja sama się dziwię jak nam się udalo - nie wiem czy doczytalaś ale ja przez problemy z tarczycą nie mialam pokarmu przez tydzień :(
Dużo się męczylam - pilam dużo wody, herbatek na laktację, pobudzalam piersi laktatorem, przystawialam malego non stop do piersi do których podlączalam sytstem Medeli SNS ze sztucznym mlekiem. Ja butli nie podawalam - mleko sztuczne podawalam tym systemem i kubeczkiem. A teraz się okazuje, że malego zalewa moje mleko :hahaha:
Ogólnie uważam - jako mama 2 dzieci - że karmienie piersią nie jest proste i wymaga dużej wytrwalości i wsparcia otoczenia, a także wiedzy - ja ciągle zaglądam do jednej książki (Warto karmić piersią) - nawet mąż ją podczytuje. Pomogla nam 5 lat temu i teraz.
Trzymam kciuki aby mala Wam rosla zdrowo na takim mieszanym karmieniu :)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

A ja się przymierzam do zakupu chusty - mam po Zosi taką kólkową - ale się okazuje że maly nie lubi takiej pozycji. Szkoda bo latwo tak ululać i odlożyć w niej do wyrka.
Chcialam kupić kieszonkę elastyczną, ale nie ma sensu bo to znów pozycja boczna a ten się wścieka :(
I tu mam pytanie chyba do sadzy i mamoli - co Wy kupilyście?
Ja się zastanawiam nad: chusta elastyczna

Dziś mialam okazję wsadzić malego do podobnej - tylko nie wiem czy nie byla bardziej elastyczna - zależy mi aby móc wiązać ją na sobie a potem wsadzać Antosia - nie chcę się porywać na chustę którą wiąże się na dziecku i sobie od razu.
Maly lubi pozycję taką w pionie więc sądzę, że nam się przyda, zwlaszcza jak po deszczach czy roztopach ciężko będzie prowadzić wózek.

Zmykam do wyra - spokojnej nocy

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Między karmieniami wklejam fotkę kolejnej lipcowej dzidzi :)
Urodzona 19.07.2010, 3040 gr, 52 cm, 10 Apgar :lol:

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/07_2010.jpg

(Miałam cesarskie cięcie, dopiero w niedzielę nas wypuścili do domku. Czujemy się dobrze, karmię wyłącznie piersią mojego głodomora, podczas cc były komplikacje ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło i obie żyjemy i jesteśmy zdrowe). Postaram się w tygodniu zajrzeć na dłużej, teraz kładę się spać bo padam...

Buuuuuuuziaki :Kiss of love:

Największym szczęściem jest dziecko! Może stu inżynierów postawić tysi

Odnośnik do komentarza

Witam się środowo :)

Asiula - najważniejsze, że malutka przybiera na wadze :) Moja mała chrześnica też na początku wolno nabierała ciałka, potem się rozkręciła. Póki lekarz nie widzi w tym nic złego - to się nie martw na zapas.

Filipka - czytałam o tym systemie SNS, jejku - to nieźle musiałaś się nastarać, żeby karmić piersią... Ale wytrwała jesteś, super - że masz takie wsparcie męża.
Skoro dziewczyny mają takie różne problemy, to aż strach pomyśleć. Ja jak mocniej nacisnę pierś - to wypływa kropelka siary, więc mam nadzieję, że coś tam jest, chociażby na pierwszy raz, żeby malutka dostała te ważne składniki.

CYNKA - SERDECZNE GRATULACJE Z OKAZJI NARODZIN ANI!!! :36_3_19:

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

hej hej mamuski

kasiu alez oczywiscie,prosze bardzo na zyczonko rozpakowuje sie;)
oj zeby to bylo takie proste!!!:36_19_1:

cynka wielkie gratulacje;) duzo zdrowka zycze:36_2_25:

a ja powoli juz zaczynam tracic cierpliwosc;/ wczoraj nawet jakims cudem udalo sie wykonac maly seksik;] ale nic z tego bynajmiej narazie;/
lekarz kazal naciagac sutki - wiec ciagne i ciagne;/ najgorsze ze mam podobnie jak ty slim praktycznie nie mam siary;/ musze sie niezle nacisnac zeby cos zablyszczalo na sutku, a do tego strasznie mnie bola;/ az strach pomyslec co bedzie pozniej. jutro kupie sobie maltan podonbno polozna mowila ze dobra jest wiec od jutra zaczne smarowac bo ten bol troche mnie martwi;/:16_5_42:

a tak to juz chce rodzic;/

:36_33_14:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej dwupaczku :) już myślałam, że przez nockę Cie wzięło, bo nie pisałaś rano.
Ja już próbowałam rady Twojego lekarza - chyba na mnie nie skutkuje :D
Zaraz obudzę męża (śpi po nocnej zmianie) i go zmolestuję ;) czego się nie robi dla potomstwa :D

A ten maltan - to na regenerację brodawek, czy na co? Można używać tego już w trakcie karmienia?

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

slim no to dawaj bierz meza w obroty;) moj wraca wieczorem wiec czasem ciezko sie zmotywowac;/
a tam masc jest wlasnie na brodawki - na rany i mi polozna mowila ze mozna stosowac tez profilaktycznie przed karmieniem. a i nie trzeba jej zmywac do karmienia wiec moze byc stosowana caly czas;)

ehh ide robic jakis obiad, kurcze martwie sie juz powoli, nie chce mi sie czekac;/

a slim piszesz ze nie pisalam z rana;]ja teraz zeby dzien trwal jak najkrocej spie jak najdluzej i przewznie wstaje dopiero kolo 10;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Agatcha- na brodawki dobry jest bepathen, mysle że możesz smarowac ale nie sądze aby to coś pomogło

Dwupaczki nie panikujcie z pokarmem, uda się, pewnie że nie ejst to proste ale trzeba wierzyć i działac
podobno ciepły prysznic i delikatny masaz dolnej częsci brzucha pomaga na szyjke

Filipka- u mnie tak wisiał przy cycku synek

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

hmm asiula mowisz ze trzba zmywac? to co ta polozna mi pieprzyla glupoty ze nie trzeba;/ musze zaraz poczytac o tych masciach. ja sobie kupilam nagietkowa ale wlasnie myslalam predzej smarowac no ale nie wiem sama co robic;/

wlasnie dzwonilam do pracy, okazalo sie ze kolezanka ktora miala termin na 2 sierpnia urodzila w poniedzialek;/ chyba sie zamienimy terminami;)
pozatym wkurzylam sie bo mam zwolnienie do 30stego i jak mi w szpitalu nie dadza od 31 - nie ma szans bo nawet jesli trafie na oddzial 2go - to musze juz pisac o macierzynski;/
no trudno.wlasnie posprzatalam kuchnie - pomylam szafki i wstawilam obiad i zludnie czekam na jakas mala akcje po wysilku;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Ja też muszę poczytać o maściach, żeby wiedzieć po co posłać mojego męża do apteki

Asiula - właśnie czytałam, że mleko pomaga na obolałe brodawki, no zobaczymy - trzeba przetestować na własnej skórze :) już niedługo...chyba ;)

Agatcha - mam kochaniutką babcię, która czasem posyła mi że tak to ujmę: "wałówkę", dlatego teraz tylko robię sałatki i ziemniaczki - a mięsko mam gotowe - pieczeń, mielone i zapasteryzowany gulasz. Niestety babcia mieszka bardzo daleko (ok. 200 km), dlatego ostatnio byli u niej rodzice i przywieźli jedzonko w weekend :) Więc cześć gotowani mam z głowy.
Odnośnie L4 - a nie możesz w razie czego poprosić lekarza o przedłużenie zwolnienia??? A z resztą - musimy się wypakować do soboty :Zakręcony:

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

U mnie przede wszystkim brak czasu i rośnie poziom irytacji na męża. Czytam Was regularnie, idealna lektura przy karmieniu ;) ale nie opanowałam jeszcze do końca pisania jedną ręką.
Najpierw się pożalę. Jak nie karmię to ogarniam dom, niby mój mąż jest na urlopie, ale w domu nie potrafi wysiedzieć i chodzi do pracy, ale „krótko” bo tylko na 6 godz. jest w domu zazwyczaj koło 14. A tak to niby pomaga mi w domu, co kończy się na tym że zrobi zakupy pod dyktando i siada przed komputerem albo telewizorem, czasem coś ugotuje chodzi z nami na spacery. Jak Hania się w końcu się odsysa od cycka, rano karmienie z małymi przerwami trwa to zazwyczaj od 8 do 12 to muszę odgruzować dom, odgrzać albo ugotować obiad, później mała się budzi jemy we trójkę obiad, mała idzie spać, idziemy na spacer, karmienie, kąpiel, karmienie i usypianie do godz 22 jak dobrze pójdzie. Jak mówię mężowi że przydałoby się pozamiatać, odkurzyć itp. to ulubiona odpowiedź to ZARAZ czyli nigdy… A jak się biorę przy nim za sprzątanie to pretensję, że przecież on to miał robić… Wczoraj miał poprasować ciuszki Hani i pozamiatać i co, i nic… Pozmywał po obiedzie ale tylko to co było w zlewie, Garki na kuchence doszorowałam dziś. I jeszcze mam go chwalić bo go niedoceniam, wrr
Przepraszam że się tak Wam żalę, później poodpisuję.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgzyj8bpoa.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie i brzusie,

asiula - super, że kupka poszła. To chyba jedyny taki czas, że człowiek się cieszy, ze kupką oberwał ;) Ja wczoraj zostałam dosłownie "olana" przez synka :) Do tej pory jakoś zawsze udało mi się zdążyć z pieluszką, albo na podłogę szlo, a wczoraj, to po całym ubraniu :)

filipka - to widzę, że mamy podobnie, bo Leoś też rzadko kiedy ciągnie dłużej niż 20 minut. Najczęściej 10-15. Też miałam stresa, ze za krótko, ale wyszłam z założenia, że skoro nie płacze z głodu, to się chyba najada. No i też mi wyszło 1kg po 3 tygodniach :) To chyba szczęście dla nas - mniej czasu z cycem :)
Co do close parents z mikrofibry, to już do mnie przyszły. Jeszcze nie użyłam, ale dam znać jak się sprawdzają. Póki co - szybko schną (mąż wieszał w nocy, a ja około 12 ściągałam suchutkie). Proszek kupiłam teraz taki {Bambinex} Ultra Nappy Care - proszek do prania pieluch | AKCESORIA PIELUSZKOWE | Pranie | Pieluszki Wielorazowe - Pieluchy Ekologiczne - Chusty - Nosidla
Współczuję stanu krocza. Ja na swoje też z niepokojem patrzę - ile to się może goić? Choć u mnie szwy trzymają nadal - na razie wypadły tylko dwa. Ale wszystko takie jakieś zniekształcone :/
Co do chusty, to ja taka dokładnie kupiłam, ale póki co małego nie muszę nosić do spania i w łóżeczku też potrafi grzecznie leżeć, więc nie użyłam jej jeszcze. Tym bardziej, że takie gorąco, a ona ma z 5 metrów :) Czekam też aż mały troszkę podrośnie, bo jakoś boję się go do niej włożyć. Na razie korzystam z kieszonki jak jest taka potrzeba.

cynka - gratulacje, malutka śliczna. Dobrze, ze wszystko się dobrze skończyło!

slim lady, agatcha
- jeśli mogę Wam jeszcze coś podpowiedzieć odnośnie karmienia, to polecam stosować maści jeszcze przed karmieniem - przystawiajcie dzieciaczki do lekko natłuszczonej piersi, bo wtedy brodawka jest bardziej elastyczna i odporna na urazy. Ja zaczęłam smarować dopiero po pierwszym karmieniu i trochę jednak za późno. Polecam więc te nie wymagające zmywania (ja używam specjalną oczyszczoną lanolinę - najpierw purelan, teraz z AA).

A my byliśmy znów na badaniu bilirubiny. Mam nadzieję, że to już ostatni raz, bo nie mogę patrzeć jak mi maluszka kują. A dziś to z żyły miał krew pobieraną. Trzymajcie kciuki, żeby poziom był znacznie niższy niż ostatnio, bo mam już dość tej żółtaczki. Mały niestety nadal żółty :/ Wyniki po 16.

Do tego wczoraj używałam u małego soli morskiej i fridy i wyciągnęłam mega zielonego gilasa. Boję się, że mały zaraził się ode mnie. W nocy troszkę charczało mu w nosku przy oddychaniu, ale póki co gorączki nie ma i apetyt też dopisuje. Oby nic się nie rozwinęło!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

slim moj lekarz jest na urlopie, wiec nadzieja w szpitalu ale malo to prawdopodobne.oczywiscie bede prosic,ale jak nie da rady to albo w pon pojde do swojego lekarza pierwszego kontkatu albo jak bede miala rodzic w poniedzialek to odpuszcze te 2 czy 3 dni macierzynskiego. ale oczywiscie mysle ze do soboty juz urodzimy;)
zazdroszcze babci - ja sama gotuje choc mieszkam z tesciowa wiec jak mnie nie ma albo jak mi sie nie chce ona to robi.tylko dziala mi na nerwy bo jak juz ona ma ugotowac to mnie sie pyta co bo ona nie wie;/
a u mnie dzis awangarda w kuchni - golabki bez zawijania;))) ja juz zjadlam,teraz 3 ferrero roche wciagnelam i bede lezec dalej;)
po myciu szafek w kuchni boli mnie posladek i jedna pachwina - szal poprostu i wez tu czlowieku cos rob;/
a ta moja kolezanka mowila ze dla niej pomogla praca, cos tam robila w domu popoludniu a na drugi dzien ja zlapalo i w mig urodzila;)

sadza wspolczuje bo uwazam ze naprawde nie masz powodu do chwalenia meza;/ malo ci pomaga to fakt. widze ze to chartakter podobny do mojego - on tez ostatnio mowil ze mam nie sprzatac lazienki bo on to zrobi wiec umyl az plytki pod prysznicem;/ a jak ja mylam umywalke to sie oburzyl ze on mial to zrobic - tylko ze sprzatal dzien predzej i zapomnial, a dodam ze sprzatal 4 godziny!!! i tak sie narobil;) ani kibla ani podlogi nie myl wiec nie wiem co mozna robic w lazience 2 na 2 metry tyel czasu;)
moj na urlopie nie bedzie bo ma dzialalnosc gosp, moze kilka dni bedzie w domu ale wiem ze i tak do niczego mi sie nie przyda a tylko bedzie irytowal, no takie mam przeczucie;/
ale mam nadzieje ze sama szybciutko ogarniesz to wszystko i nauczysz sie pelnej samodzielnosci tak zeby nie bylo to az tak meczace;/ a moze maz jednak troszke zrozumie;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...