Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Juz mam dosc, moj maz od 3 dni w pracy :(
Dzis ma imieniny i niestety tez w pracy :( byl w domu chwilke, Julcia dala mu prezent i skladala zyczenia: wszystkiego najlepszego - zdrowka :)
Jako prezent zrobilysmy karteczke na gorze napis farbkami imieniny tatusia, na dole odbite raczki, na srodku na trawce z bibuly biedronka. Maz wzial laurke i powiedzial, ze powiesi w ciezarowce :)
A ja upieklam mu ciasto: przepis blumchen na biszkopt (znow sie udal) do srodka dalam mase krowkowa, a na gore bita smietane 30 % ze sniezka. REWELACJA.

Poza tym dzis mialam kryzys, mimo odpoczynku brzuch twardy, a Jula tak mnie prosila o zabawe, serce mi sie kroi jak musze mojemu dziecku odmowic, ale ona chciala jezdzic na rowerku i chciala, zebym ją pchala, a ja nie dalam rady :(( Lzy mi lecialy po policzku, a moje dziecko mowi: mamusiu to nic, jutro sie pobawimy. No i jeszcze gorzej mnie rozczulila.
A wieczorem mi opowiadala jak ona bedzie sie dzielic jedzonkiem z dzidziusiem i powiedziala, ze jak bedzie miec batonika to da dzidziusiowi i soczek i chlebek, ale jak dzidzius bedzie miec mleczko to Julci tez da hehe tez bedzie sie dzielic.
A potem jadla ogorka malosolnego i co gryz to przykladala mokry ogorek mi do bluzki, karmiac dzidziusia, a na koniec wylala soczek z kubeczka mi na bluzke mowiac, ze dzidzius chce pic. Ech :)

mamaola super, ze z bioderkami ok. Nic tylko sie cieszyc. Co do smoczka, to ja mamusia niesmoczkowa, ale tez jestem za, jesli to pomaga dziecku sie np. wyciszyc, to czemu nie. Nie uwazam, zebys Lenke w ten sposob zaniedbywala czy cos w tym stylu. Ty jestes z nią caly czas i na pewno doskonale wyczujesz kiedy potrzebuje sie po prostu przytulic, a kiedy potrzebuje sobie possac.
Ja mam usg 7 sierpnia, wtedy mam wizyte.

annaz o bylyscie na bilansie, my jedziemy jutro. Julci wytlumaczylam co i jak bedzie i najbardziej ją interesują lody w nagrode po :) Co do leku to ja bym poczekala, mozesz poobserwowac, ja uwazam, ze na antybiotyk zawsze jest czas. Ale decyzja nalezy do Ciebie, to Ty widzisz czy Oliwce cos dolega. Ciesze sie, ze uslyszalas pochwaly dot. Oliwki, to cieszy :)))))) No i ladny wzrost :)

To tyle, bo padam, lece spac.

Buziaki

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej

My po bilansie. Julia wazy 13 kg i ma 86 cm. O ile panie pielegniarki Julia polubila to za pania doktor nadal nie przepada, a nie wiem czemu, bo jest to taka z prawdziwego zdarzenia pediatra, mloda, fajna. Dala sie pieknie zwazyc, zmierzyc, nawet pogadala sobie. Ale jak pani doktor chciala zbadac to juz bylo gorzej, ale dalysmy rade, choc krzyk byl nieziemski. Potem bylo lepiej. Po zbadaniu gardla i zabkow juz nawet Jula zaczela odpowiadac na pytania.
Wszystko w porzadku jest, ale niestety wrocil temat pepka i przepuklinki. Jest niewielka, ale jest.
Poprosilam o skierowanie do chirurga dzieciecego i ona ma zadecydowac o zabiegu, ale chyba tak sie skonczy. Jedyny plus taki, ze to zabieg i wyjscie do domu jest w ten sam dzien. Tylko pelna narkoza :( Jejciu decyzja nalezy do mnie, ale chyba sie zdecyduje jeszcze przed narodzeniem dzidzi.
Nie wiem jak to przezyje, chyba mi serce peknie, jak ona bedzie plakac i to przezywac :((
Juz i tak ma uraz do lekarzy po szpitalu, a teraz jeszcze to :(

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

kochane

my już w domku, dziękuję wszystkim za życzonka, odezwę się po weekendzie, bo w sobotę rodzinna imprezka urodzinkowa Antka:)

specjalne podziekowania: adria kochana dziękuję za prezenty i kartkę, dziś poszliśmy na pocztę odebrać, ale Antkowi było miło, będziemy ćwiczyć slalom, książeczka bardzo przypadła do gustu, przeczytaliśmy z zainteresowaniem:)

dobranoc dziewczyny, całuję Was!

Odnośnik do komentarza

Hej,

MARYSIU - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU TWOICH 2 URODZIN. SAMYCH RADOSNYCH DNI WYPEŁNIONYCH ZABAWĄ I MIŁOŚCIĄ. BUZIACZKI.

blumchen - a jak sprawa z koralikiem? Mam nadzieję, że Twoja nieobecność to wynik dobrej pogody a nie komplikacji..

adria
- bidulko, wiem co czujesz... Ale nie zostało Wam już dużo, a każdy kolejny dzień to więcej bezpieczeństwa dla Fikołajka! Najlepsze życzenia imieninowe dla męża!
O, to Juleczka też ładnie waży :) Co do przepuklinki... Ja gdzieś czytałam, żeby się z operacją nie spieszyć - bo to nic groźnego, a najczęściej sama się zasklepia. Tylko nie pamiętam do którego roku... Wydaje mi się, że do 3, ale nie jestem pewna. Jeszcze poszukam.
A masz już wyniki paciorkowca?
A co do smoczka... To ja właśnie się boję, ze nie będę wiedziała o co Lence chodzi... Ja nie jestem najlepszym ekspertem od takich maluszków... Dużo pewniej się czuję przy starszych niemowlaczkach...

annaz - gratuluję kompletu ząbków :) No i pięknie Wam idzie z tym nocniczkiem!!! Wspaniale! Mam nadzieję, ze Olisia dała radę bez antybiotyku i już jest zdrowa.
Leo bardzo lubi ciastolinę. Po tym miesiącu zabaw wiadomo, że już nie ma takiego szału, ale co kilka dni się nią bawimy :)

U nas dziś w końcu spokojniej - Leo pojechał do dziadków, a ja nadganiam z Lenką domowe sprawy. A zaległości mam maaasę ;)

W środę byliśmy z aśku i 3nik nad jeziorkiem, spotkanie super udane, chłopcy trochę bawili się razem, trochę osobno, ale super było zobaczyć się w takim gronie :)
A wczoraj byłam z maluchami cały dzień na działce u rodziców - Leo ganiał na golaska i pomagał dziadkowi podlewać a Lenka pół dnia przespała w hamaku :)

Jak będę miała chwilkę to wstawię zdjęcia ze spotkania i z działki.

Buziaczki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

oj spóznione ale :)Wszystkiego co najlepsze dla Marysieńki:) żeby każdy dzień był wypełniony radością :)

===coś mi strasznie żle chodzi internet do tego pracy troche miałam ,bo jabłka w słoiki pchałam i obiadki do zamrażarki dla meza zeby sobie tylko wyciągał i odgrzewał.
===dziś kupiłam bilet jedziemy w czwartek ,nie wiem jak ptych to wytrzyma a raczej ja!:) wziełam 1 klase by było wygodnie i mozna było położyć ptycha.
zaopatrzyłam się w krem z filtrem i kupiłam Pharmaceris 50 jest super taki lekki nie tłusty jak ziaja no ale cena tez inna:)
I spraj na kleszcze osy i inne robaki co by do ucha nie wchodziły ;)

    Adria
oj wiem jak sie martwisz :) tez się boję narkozy ,a oko ptychowi nie zmalało tylko ta gradówka jest więsza:) nie wiem czy tez sie nie skączy zabiegiem:) trzymam jednak kciuki by znikła i Juleczka nie musiała mieć zabiegu.
    Mamoala
a Wy dzis w safari pewnie fajnie wam:)
    Agatcha
czasu Ci brak tak jak i mi:) a ptych smoka nie ciągnie za smoka robi mu mój cucuch czasem jak się przyssie to nie chce oddać:/ dzieci mają swoje przyzwyczajenia i jak im to zabrać:)
    Annaz
oj a skąd te szmery nie wiadomo co to :/no oby znikły co do alergi delikatna Olisia jest ptychowi odpukac wysypki znikły no ale kapie go cały czas w jednym płynie.Gardło tez Olisi dokucza ,Zeby szybko minęło i nie wróciło juz.
    Blumchen
no własnie co z koralikiem nic nie piszesz :/
    Betty
a nie marudz;) chrzestna była do ptycha nikt nie pszyszedł no ale nikogo tez nie zapraszaliśmy. Tort fajny:)
3nik
a szybko dojechaliście ? jejku ,ze Twoj mąz dał rade jechac po takim dniu:)a nie wiem z tego szoku czy podziękowałam :) wiec dzięki:)
ptych zakochany w książce mówi "mapa polski pojedziemy daleko pociągiem ;i dodaje do tego na koniec "nie ma prądu "nie wiem po co :)
a i zapomniałam o tej maszynce do mięsa ,ale chyba nie zalezy Ci bardzo moze innym razem:)

=====a no spotkanie z dziewczynami fajne nic nie pamiętam;) bo taka zalatana byłam dziewczyny na kocyku sobie siedziały a ja za ptychem biegałąm:/ to sobie pogadałyśmy:)
=====ale fajnie było na plaży ptych tak się cieszył i piszczał nawet małego nura zaliczył :)

MIŁEGO WEEKENDU:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie

My jesteśmy już nad morzem :) Ogólnie jeste Suuuuper!!!!Może jutro wieczorkiem uda mi się napisać cos więcej.

Na szybko tylko:
Mamaola przeczytałam,że doszły kropelki :) Te dodatki to Majeczka sama dorzuciła :) - dla Leosia :)
Tu jest link do tłumaczenia ulotki kropelek: Sab Simplex - oryginalne niemieckie kropelki na kolkę
Ja na początku też dałam 15 kropelek do mleczka,ale Mai tak zaczęło się strasznie odbijać,że az się przestraszyłam i od tego momentu dawaliśmy chyba po 7-5 i było ok. Lepiej zacznij od mniejszej dawki,zawsze można zwiększyć :)) Mam nadzieję,że pomoże -trzymam kciuki :36_2_25:

3nik Kochana,dziękuję za zaproszenie!! Na dzień dziosiejszy zamierzamy wracać drogą wzdłuż granicy niemieckiej,bo słyszeliśmy,że mimo,że jest więcej km,to jedzie sie szybciej,a ost jechaliśmy 10 godzin :| Ale jakbyśmy zmienili plany,to na pewno Was odwiedzimy i damy wcześniej znać :)) Kochana jesteś!!!

Lecę do męża :)) Obiecuję odpisać :) Miłej nocki!!!A

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

    Agatcha
ale fajnie ,ze nad jeziorkiem byliście taki upał był a my mieliśmy dziś jechac a tu pada:/ strasznie długo w wodzie Zosia siedziała miała raoche:)
    Limonia
oj miałam Ci napisać ,ze niezły prezent sobie zrobiliście:) miłego wypoczynku i szerokiej szybkiej drogi:)

=====ptych mnie wczoraj nastraszył bo się obudził i płkał chyba zły sen i zwymiotował ,ale jest ok to było od płaczu chyba.

Odnośnik do komentarza

Witajcie niedzielnie :)

Jesteśmy już w Ustroniu. 2 noclegi bylismy w Mielnie,akurat trafiliśmy na wyborową pogodę. Słońce od rana do wieczora,Majka jak szalona na plaży to wskakiwała do morza (nawet w sukience) to znowu taplała się w wykopanym baseniku na pasku. Ludzie aż zatrzymywali się na jej widok i mówili że jest obrazem prawdziwego szczęścia i faktycznie mięli rację. Uśmiech z buźki jej nie schodził,a radością zarażała każdego przechodnia :) Woda w Mielnie cieplutka,teraz w Ustroniu troche chłodniejsza.

Obecnie jesteśmy już w Ustroniu Morskim,hotel mamy bardzo ładny. W pokoju jest łoże małżeńskie+dostawka,łazienka,tv,radio,internet,lodówka,mamy wyjście na wielki taras z widokiem na morze, gdzie ustawione sa leżaki plażowe. Dodatkowo na powitanie dostaliśmy jeszcze szampana i owoce :)
Wczoraj jak Majcia poszła spać,wyskoczyłam na taras w strpoju by nie tracić okazji do opalania hehe
Powiem Wam,że nawet nie marzyły mi się takie wakacje,a to wszytsko zasługa mojego kochanego męża :)

Dziś rano byliśmy na kąpieli perełkowej we trójkę. Majeczka początkowo bała się wejśc do wanny,ale juz po chwili łapała bąbelki i chowała sie w pianie :)) Widzielismy już salę do fitness,koniecznie musimy tam na dłużej zajrzeć,bo nawet Maja znalazła tam sposób na zabawę-zjeżdżała ze skośnej ławeczki i kręciła się na twisterze :) W planie mamy jeszcze saunę,ale to musimy sie dopiero umówić.
Wyżywienie też mamy bardzo dobre,sniadania i obiado-kolacje. Majeczka ma ustawiony fotelik i dumnie w nim siedzi,wczoraj dostała talerzyk z krówkami,z którymi nie chciała się rozstać potem :))

Niestety dziś od rana pada deszcz,ale mam nadzieję,że szybko się wypogodzi :) Mam nadzieję,że nie odbierzecie mnie jako tą co się przechwala,ja po prostu tak się cieszę,bo zwykle jak już wyjeżdżaliśmy gdzieś,to były to prywatne kwatery bez wyzywienia,albo namioty,a tu człowiek na prawdę czuje że wypoczywa :)

Dziś moi rodzice mają 40 rocznicę ślubu,razem z Mają zrobiłysmy laurkę i wysłaliśmy mmsa dziadkom-bardzo się wzruszyli. Są własnie u mojego brata i dziś wieczorem ma tam dojechać też moja siostra z rodzinką i mają wspólnie zrobić imprezkę rocznicową-to ma być niespodzianka :) troszkę szkoda,bo tylko nas tam brakuje,ale odrobimy sobie w domku :)

Poczytam,co u Was bo Majcia akurat zasnęła z mężem :))

Zdjęcia jeszcze z imprezki:
1-Majeczka-jeszcze w kucykach-na grzecznie
2-...i zaczęły się wariacje
3- zabawy z wujkiem Karolem
4-na zjeżdżalni
5-poranne wygłupy z kuzynem :)

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

witajcie

maz zabral zosie na plac zabaw, od wczoraj go nie widziala-byl w pracy jak jechalysmy nad jezioro a dzis rano pojechal do wro i wrocil na obiad wiec zosia nie moze sie nim nacieszyc;))
a ja mam chwilke dla siebie.
u nas dzis parno i nieprzyjemnie na dworze, zosia spala cala noc po jeziorku i wstala po 6 a jeszcze dzis w dzien nie spala,energi ma co nie miara;)))

limonia cudownie to wszytsko brzmi;)alez chwal sie chal to miod na nasze uszy slyszec jak macie cudownie;)mi tez sie marza takie spa-wakacje i nawet mielismy w planie tak zrobic w tym roku, ale bylo Rodos wiec nad morze jedziemy skromnie;) noi pierwszy raz do kwatery, bo zawsze byl domek.ale postanowilismy w tym roku troche pozwiedzac i oszczedzic kase na ewentualny basen w razie brzydkiej pogody wiec noclego szukalismy jak najtansze;)
a wy odpoczywajcie i relaksujcie sie ile morzecie, wkoncy to wasze wakacje;)))
Majeczke moge sobie wyobrazic jak szaleje na plazy.pamietam jak w zeszlym roku mimo 18 st zosia brodzila w basenie szczesliwa jak nigdy a ludzie kiwali glowa na mnie ze jej na to pozwalam;)tez kocha wode, samo to ze wczoraj 7 godzin siedziala w wodzie o czyms swiadczy;)))
i dobrze niech nasze dzieci maja co najlepsze;))))))bawcie sie pieknie!!!

asku to super ze bilety kupione.zobaczysz ptych bedzie grzeczny w pociagu, o zosie w samolocie tez sie balam a spisala sie super, a w kazdym autobusie spala;)no wlasnie ja wczoraj dzownilam do meza pytac czy u nas goraco, bo nad woda tego sie wogole nie odczuwa;)
a jaka cena tego kremu na opalanie? bo mnie ta ziajka i nivea dopija;/

adria super wyniki na bilasnie;)noi fajnie ze Julcia sie uspokoila i moga pokazac pani swoje umiejetnosci;) a przepuklina no coz szkoda ze nie zniknela ale jesli zabieg bedzie konieczny trudno, nie martw sie bedzie dobrze;))))

3nik witajcie.czekamy na relacjie z imprezki i wczasów;)

blumchen a dla twojej Mani sto latek spóźnionych;) co u was??

u mnie ostatnio kryzys w pracy, juz wam pisalam ale dzieje sie zle.jestem wykonczona a do tego te upaly bardzo utrudniaja prace na dworze;/ wygladam jak murzyn;/nie moge sie smarowac kremami bo robactwo sie zaraz przypałetuje a znow na dlugi rekaw sie ubrac to nie idzie wytrzymac;/ wcala ta opalenizna mnie nie zachwyca,tak jak innych w kolo;)do tego jakos tak sie popsulo a innej pracy nie ma;/

noi przez to wszystko brak mi czasu an forum nad czym strasznie ubolewam;/ bo przyjnajmiej czlowiek moze sie odrewac od tego wszystkiego;)

ale czkema cierpliwie na urlop, mam tez nadzieje ze spotkamy sie z filipka i wkoncu jakas mamusie forumowa poznam osobiscie;))

lece odpoczywac bo lozbuzy pewnie niedlugo wroca;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

.... i jeszcze mi się przypomniało,Maja cały czas chodzi bez pieluszki. Woła siku i kupkę,choc kupka jeszcze nie idzie tak sprawnie jak siku,okupiona małymi nerwami,ale i tak jestesmy z naszej córci dumni!!!! W nocy zakładamy Majci jeszcze pieluszkę,ale mam wrażenie że z dnia na dzień jest coraz bardziej słucha,bo z rana zaraz biegnie na nocniczek :)))
Nasze dziecko ostatnio coraz częściej zagaduje śmiesznie :) Przed chwilka własnie podeszła do nocnika i zapytała" ....a mogę kupkę tu?"

Mamaola Oj to macie z drzemkami,Maja tez miała okres buntu po południu i nie chciała spać,ale teraz ma tak dużo wrażeń,że sama zasypia w mig. Dziś nawet szybciej ja połozyliśmy i zasypiała sama już przy mleczku,ja obok rozmawiałam przez tel z mamą i wcale jej to w niczym nie przeszkodziło,po ostatniej kropelce odwróciła sie na boczek i odpłynęła. Może Leoś nie chce tracić czasu na sen,woli mamusię gdy jest przy nim. To madry chłopczyk,pewnie potrzebuje troszke czasu by się przyzwyczaić do tego,że Lenka potrzebuje więcej maminej uwagi.
Ale u Was atrakcji,super!! Własnie oglądam to zoo safari,super sprawa,pewnie Leoś miał frajdę :)
kochana,jeżeli chodzi o smoczek to powiem Ci jak było u nas. Maja też przejawiała potrzebę ssania,więc kupiłam smoczek anatomiczny (najlepszy ze smoczków) i dawałam tylko wtedy,gdy naprawdę była taka potrzeba. Z czasem Maja dopominała się smoka do spania,ale zaraz jak zasnęła wyciągalismy jej go z buzi o było ok. Jestem przeciwnikiem noszenia smaoczka przez cały dzień i "zatykania" dziecku buzi,więc ograniczylismy sie tylko do zasypiania i kiedy wychodziły ząbki=marudki. Jak Maja skończyła roczek postanowiliśmy odstawić smoka,wtedy największą przyjaciółką Mai okazała się żabka,z która do dziś sie nie rozstaje i zasypua tylko z nią. Smoczek został zastapiony dodatkowymi pieszczotami+ żabką i udało się. Myślę,że smoczek w umiarze nie jest zły,daje poczucie spokoju i ukojenia dziecku i mamie,a poza tym jest pomocny w zapobieganiu śmierci łóżeczkowej niemowląt. Wybór należy do Ciebie :)

O jak super ze spotkaniem z Asiami i ich pociechami!!!!! Na pewno mamusie nie mogłyście się nagadać hehe Chłopaki chodzili własnymi drogami :) na pewno uroczo razem wyglądali :) Mam nadzieję,że uwieczniłyście to miłe spotkanie!!

Aśku kurcze,chyba coś pominęłam... gdzie wyjeżdżacie??? Mąż z Wami nie jedzie skoro obiadki mroziłaś?? Jedziecie pociągiem?? My jechalismy autem ale zeszło nam ok 10 godzin... ;\ W pociągu zawsze można pochodzić,a dziecko w miejscu nie usiedzi na długo. Na pewno dacie z Mateuszkiem radę :) My mamy krem do opalania z Lirene-tez super,o zapachy gumy do żucia :) Maja jak się do niego dorwie,zaczyna tak się smarować,że wszystko jest w kremie :)
A jak oczko Ptysia,lepiej?? Super takie spotkanie miałyście,no tak jak sie gania za dzieckiem to nie wiadomo co się dzieje wokół-czekamy na fotorelację!!

Adria Kochana jak się czujesz?? Mam nadzieję,że sie nie forsujesz! Już po remoncie?? Torbe pakujecie-pewnie,zawsze to komfort psychiczny!!
Ale z Julci spioszek :) Maja na wczasach odwrotnie,nie chce tracić czasu na drzemki i śpi po 1-1,5h.
Wszystkiego najlepszego dla męża z okazji minionych imienin i dużo czasu wolnego,spędzonego ze swoimi kobietkami!!!
Juleńka jest tak kochana,że aż chciałoby się ją tulic i tulić-taka mądra i rozumie potrzeby mamusi-słodziak kochany!! I jak pieknie dzieli się jedzeniem z Fikołajkiem-słodko!!!
Oj przepuklina pępkowa.... my z Maja tez troszkę mięlismy,lekarka kazała nam plastrowac pępek,układać dużo na brzuszku i nie doprowadzać do płaczu i samo przeszło. Mam nadzieję,że u Was będzie wszystko ok!!
Kochana,wreszcie się nudzę :) Wypoczywam tu ile mogę,stresuje mnie tylko podróż powrotna po ostatnich 10 godzinach :| ale damy radę :))) Musimy,bo do Was też sie wybieramy wkrótce ::)) - juz nie mogę się doczekać :))))

3nik Wypoczęliście na wakacjach,jak było??? Pogoda Wam dopisała??
Kochana czekamy na fotorelację z Waszego super spotkania forumowego i zaległych urodzin Antosia!!!

Blumchen Wszystkiego najlepszego dla Mani z okazji 2 urodzinek,dużo zdrówka,spokoju ;),radości na buźce i wielu pięknych chwil!!!
Jak sprawa z koralikiem,wszystko w porządku??

Anazz Brawo dla Oliwci za komplet ząbków!!! U nas jak zaglądałam to ost piatka widoczna była pod dziąsłem,chyba tez musze tam znów zaglądnąć :) Na pewno byłaś dumna,bo masz mądra córeczkę!!! Zobaczysz jeszcze troszkę i wszystko wróci do normy z serduszkiem i skórą-trzymam za to kciuki!!! I brawo za odpieluszkowanie - my też świętujemy!!!! Jak masz obawy co do lekarza,to najlepiej umów sie do swojej lekarki-będziesz spokojniejsza.

Agatcha O spotkacie się z Filipką-super,nam z 3nik niesety nie wyszło :| no chyba,że w drodze powrotnej,za to jeszcze na wakacjach wybieramy się do Adrii,mam nadzieję,że zdążymy hehe My w tamtym roku jechalismy własnie 10 sierpinia nad morze i trafiliśmy na super pogodę-pewni i Wam się uda:) a na basenik i tak zawsze warto podejśc :) My też tak myslelismy,że jakby nie było pogody to też byśmy wyskoczyli do Kołobrzegu do aqua. Ależ te nasze dziewczynki zabawne,tylko woda i woda :)
Ooooo 7 godzin w wodzie-Zosia to chyba mała syrenka :) Przynajmniej słodko sobie spała :)
Nie martw sie pracą,na pewno wszystko się poukłada,może tak burzliwie u Was przez ta pogodę właśnie?
Ja uwielbiam wylegiwać się na słońcu-ale najlepiej jak nikt nie patrzy :))))

Majcia wstała,więc zmykam,u nas dalej pada deszczyk-choć już mniej,a słyszałam w radiu,że w Szczecinie ulewa-dziewczyny nie zalało Was??
Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i dzieciaczki!!!

... i jeszcze parę zdjęć z telefonu :) Szaleństwa na plaży w pierwszym dniu i na hydromasażu :) oraz laurka Mai (moje napisy i serduszka-reszta wytwór Mai czyli babcia i dziadek).

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

    Agatcha
no zobaczymy czy grzeczny będzie ale, spanie to mu w głowie nie bedzie.
he he ale się usmiałm :) napisałaś ,ze Cie krem dobija no mnie tez!!! i to bardzo,,,
słabo mi się robiło jak upał a tą ziaję 50 tłustą ciężką i białą na twarz smarowałam!:/
Pharmaceris 50 + 150ml około 40zł ,44zł
miałam ochotę na Avene jest podobna w konsystencji ale + pieknie pachnie tak świerzo:) ale cena 70zł i tylko rok ważna a całej nie zużyje tego lata
Oj tak jestes mocno opalona to niedobrze:)ale powinnas się smarować ten mój to jest bezzapachowy niby a na robale to kupiłam na ciuchy sie pryska ziaja Antybzz przeciw insektom nawet na osy jest :) mozesz spróbowac 9zł a robaki Cie nie będą molestować.
a poczytaj sobie może ci się spodoba ,jest fajny bo fotostabilny mozna na niego kłaść kosmetyki :) http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=pharmaceris%20sun%20body%20protect%2050%2B&source=web&cd=3&ved=0CF8QFjAC&url=http%3A%2F%2Fwww.tanie-leczenie.pl%2Fapteka-produkty%2Fpharmaceris-sun-body-protect-hydrolipidowy-lagodzacy-balsam-do-ciala-spf-50-150-ml-11962.html&ei=FHgVULW8Mc3WsgbrxYGYDg&usg=AFQjCNEKB4Jzikobj_rs0Z5_OlAi-yKqYg
    Limonia
jadę do rodziny do lublina pociągiem ,musze odpocząć bo mnie zalewa ale nie ulewa ,ale co innego:/ i musze uciec na chwile z domu ze szczecina :)
oczko nie jest lepiej nawet mozna powiedziec ,że urosło i bardziej widać więc się nie wchłonie:( a czy peknie samo watpię:(
Cudownie Mają się bawi :) ale szczęsliwa dzieci to maja dobrze tylko sie bawią
Co do spotkania oj fakt nie było czasu pogadać tak ptych biegał :/ ale i tak było miło:)
A lirene nie miałam próbki, ale zobacze jak mi się trafi i porównam:)

Odnośnik do komentarza

Hej,

Melduję się, ze jestem :)

Na safari nie pojechaliśmy, bo przełożyliśmy z soboty na niedzielę, by pojechać z kuzynką męża i jej dziećmi, ale pogoda nie dopisała. Planujemy wyjazd w środę.

Za to niedzielę spędziliśmy szwendając się po muzeum i "w kulkach" :)

limonia - wspaniale, że jesteście tacy zadowoleni z wyjazdu :) No i że Majeczka tak dobrze się bawi. Po raz kolejny powtarzam - ślicznie Maja rysuje, to naprawdę niezwykłe jakie tworzy obrazki!
Wspaniale z nocniczkiem :)
Dziękuję za info o smoczku - ja na razie ograniczam się do naprawdę kryzysowych sytuacji (w samochodzie lub kiedy bardzo zmęczona i nie potrafi usnąć), mąż daje trochę częściej, bo nie ma cyca ;) Ale staram się jak najmniej, zeby się właśnie nie przyzwyczaiła.
Ślicznie Mai w kucykach!!!
Co do kropelek, to już sama doczytałam w necie i na razie daję te 15, ale za kilka dni sukcesywnie zacznę zmniejszać po 1 kropelce i będę małą obserwować.

agatcha
- oby w pracy się poprawiło. Super dzień nad jeziorem :) 7 godzin w wodzie, rośnie Ci mała pływaczka :)

aśku
- powodzenia w podróży! Cieszę się, ze zdecydowałaś się jechać. Na pewno nie będzie łatwo, dorosłemu ciężko wytrzymac tyle w podróży, ale na pewno łatwiej niż autem, bo maluch może sobie pobiegać. A nie myślałaś o kuszetkach i jeździe w nocy? Odpocznij sobei Kochana i podładuj akumulatory. Przyjemnego wypoczynku!

adria - odezwij się Kochana!

Buziaczki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej kochane

ale się stęskniłam:)) i nie mogę się zmobilizować dopisania, bo tyle tego.. na razie napisze co u nas, potem postaram się jakoś podgonić Was:)

na wakacjach było świetnie, w aucie zero problemów, w powrotnej drodze nawet ponad 3 h bez spania wytrzymał, siedząc spokojnie w foteliku,dzielny chłopaczek! spotkanie z rodzinką Oli super, jak widziałyście na fotkach, chłopaki się nawet tulili, a ja mogłam potulić cudną Lenkę:)))))) pogoda wyklarowała nam się nad morzem, potem były dwa dni,kiedy popadywało,ale i tak każdego dnia plaża, czasem w kapturach, bo wiało, czasem na golaska ( oczywiście tylko Antoś);) kąpał się morzu, biegał na brzegu ciągle, więc myślę, ze się zahartował, bo woda lodowata.. mieliśmy pelno atrakcji, jexdzilismy na rowerach, raz w foteliku a raz w przyczepce,. wytrzymał po godzinkę, chocpo półmiał juz dosyć.
Antoż rozgadał się juz na całego, mówi zdania typu: "wujek Jacek zepsuł autko i już nie działa" ,mówi wierszyki - trosze po swojemu, ale pamięta wszytko, np. Lokomotywa:) i śpiewa, "ogórka. "sto lat", raz dwa lewa itp, sami jestesmy w szoku jak przez te 10 dni poszedł do przodu. dużo bawił się tam z innymi dziećmi, ciągnął do dziewczynek,jak to on;) z jedną 7 latka,to nawet bawili się w takie zabawy jak samolot i oni byli stewardesą i stewardem, w dom, gotowali w restarcji itp,szok, ze tak pięknie to załapał:) dziewczynek nie bije, chwała mu za to, ale niestety chłopców tak:( i nas:( szczególnie jak jest za dużo emocji i jest zmęczony. alebo nie ma tego co lub jak chce - czyli typowy bunty dwulatka. ale robi tyle słodkich rzeczy, że jakoś mnie to nie wyprowadza z równowagi, choc afery robi nieziemskie;) ale musze przyznac, ze jednego dnia, zdarzylo mi sie ostrzej powiedzieć ANTOś, kiedy popchnął na mnie krzesło i mi zdarło skórę z ręki. na szczęście nic sobie z tego nie zrobił, bo w sumie nie krzyknęłam, ale jednak podniosłam głos, co zdarzyło się po raz pierwszy.. wiecie, ze zawsze pisałam, ze jeszcze nigdy nie poczułam cienia gniewu na niego,ale wtedy mnie to zdenerwowało, na szczęście tylko ten jeden raz, wiadomo,musiało kiedyś przyjść, ale widzę,ze to był tylko na szczęście incydent.
siusiu już zawsze woła,na wyjeździe tylko raz spodnie zmoczył, już go nie muszę pytać bo sam wola,kupke tez, w nocy coraz lepiej, od dwóch dni sucha pieluszka całkowicie:)) poprzednie noce to tak co druga noc sucha.
sam je widelcem ( najbardziej lubi pierogi, umie zjeść nawet 6), przytula się, i tak słodko z nami gada, przekomarza się, wymądrza czasami, daje nam tyle radości,ze jak tu się przejmować wybuchami emocji?? tylko żeby nie bił, to mi tak bardzo leży na sercu,próbuje wszystkiego,m ale nie mam już pomysłów.
w drodze powrotnej kolejne spotkano z Olą i Aśku, tez było super, chłopaki się potaplali w wodzie, Antek nawet zanurkował;) no i muszę to napisać: Ola cudnie wygląda w kostiumie, nie można uwierzyć, ze urodziła dwójkę dzieci, w tym jedno 2 miesiące temu!!!!
weekend mieliśmy ciężki, bo te urodzinki, tyle przygotowań, ale było fajnie, ładne prezenty dostał, m. in. Lego duplo, ale mu to się podoba:)) był kuzyn taty z zoną ze Stanów, ugościliśmy ich, mogłam sobie po angielsku pogadać i jestem z siebie zadowolona;) i kuzynka z Berlina, więc fajne spotkanie towarzyskie. jedynie co mnie bolało to teksty mojej szwagierki o swoim synku,moim chrześniaku,która powiedziała, ze dla niej dziecko to już nie żaden cud i spełnienie, ze już jej przeszło i z przyjemnością idzie do pracy, żeby odpocząć, bo ja mały męczy:(( a żonie mojego brata powiedziała, żeby nie zachodziła jeszcze w ciążę, bo dziecko to.. największe paskudztwo:(((( nie powinnam tego pisać, ale mnie to tak ubodło.
powróciliśmy do normalności. acha, rozłozylismy wreszcie trampolinke i skaczemy, ale ma ubaw:))

Odnośnik do komentarza

Hej

Pisze, ale nie mam w ogole natchnienia, sil i radosci z zycia.
Jakos sie u nas ostatnio porobilo. Ja czuje sie zle, brzuch pobolewa, twardnieje, a w srodku mam tyle energii, az mnie roznosi, ale niestety musze sie podporzadkowac mozliwosciom :(((
Do tego moj maz tak jak Wam pisalam ciął drzewo na zime, no i nabawil sie przepukliny. Dzis byl u chirurga, ma skierowanie do szpitala na operacje, u nas w szpitalu termin na pazdziernik, ale moze po znajomosci w innym szpitalu uda sie zalatwic od reki :(
Jakby tego bylo malo, to w tej jego pracy tak sie porobilo, ze juz mi brak slow, sezon urlopowy i moj maz jezdzi non-stop od ubieglego poniedzialku, czyli 8 dni :(
Mi z Julenka ciezko, a jeszcze obiad, itd.....
Nic tylko wyć...
No i pomoc tylko ze strony mojej mamy i rodziny, kazdy inny tylko umie doradzac przez telefon, ale to inna bajka.......
Jedyny plus i swiatelko jest takie, ze Julenka grzeczna i kochana, taka wyrozumiala i niewymagajaca. Staram sie jej ten ciezki czas wyagradzac zabawami "stacjonarnymi" choc juz pomyslow brakuje i sa wariacje, dzis malowala kosmetykami :)
Ok wiecej nie marudze, choc litania jeszcze dluuuuga.

LiMonia Kochana cieszcie sie i wypoczywajcie ! Korzystajcie z tego co macie, no i z tego, ze jestescie razem. Ciesze sie, ze macie takie luksusy i, ze Maja tak cudownie sie bawi ! az sie cieplo na sercu robi. A co do odwiedzic to oczywiscie ZAPRASZAMY ! Juz nie moge sie doczekac jak sobie poplotkujemy, a dzieciaczki sie pobawią :) Kochana piekne zdjecia, w kiteczkach moje ulubione, mala dama :) A i Ty kwitnaco wygladasz :)

mamaola Jestem jestem, ale tak jakos ciezko sie zebrac by cos napisac. Kochana a jak po tych kroplekach ? Lenka nie ma kolek ? Po Twoim poscie poczytalam o tej przepuklinie i wielu specjalistow sie wypowiada, zeby czekac nawet do 4 roku zycia, jesli sie nie powieksza i nie boli, a u nas tak jest. Wydaje mi sie, ze to tylko u nas bedzie zabieg kosmetyczny. Umowie sie na wizyte do chirurga dzieciecego, ale chyba sie nie zdecyduje, zobacze co powie. Pytalas o wyniki paciorkowca, beda na wizycie 7 sierpnia, ale tak mysle, ze jak sie sypie wszystko to i paciorkowiec sie przypląta.

3nik super, ze wypoczeliscie, ale brakowalo Ciebie na forum :) Gratulacje za wszystkie postepy Antosia, pieknie sie rozwija, a co do tekstow o dzieciach to BRAK SLOW !!! Co do bicia to polecam Ci: wytlumaczenie dziecku o co chodzi i obrazanie sie. U nas podzialalo, pare dni bylo takich, ze Jula zaczela "plaskac" nas raczka jak jej cos nie pasowalo. Czasem jej delikatnie oddalam, ale pomyslalam, ze agresja rodzi agresje, wiec tlumaczylam, tez nie bylo efektu, no i wymyslilam, ze jak mnie pacnie to jej wytlumacze, ze tak nie wolno i poki nie przeprosi to nie bede sie odzywac. Podzialalo szybciuteńko. Teraz chodzi i mowi: Julka bić nikogo nie !!!! :)))) To juz bylo pare miesiecy temu, ale lekcje zapamietala na dlugo.

aśku no i dobrze, ze sie zdecydowalas jechac, odpoczniesz sobie, a w pociagu latwiej niz w aucie, w razie W Mateuszek sobie pobiega.

agatcha trzymam kciuki, zeby w pracy sie poprawilo,

Pomyslalam sobie, ze juz najwyzszy czas na oduczenie Julii sikania do pampersa w nocy, bo juz bardzo leciutki jest po kazdej nocce. Zaczelam jej tlumaczyc, ze jest juz duza i, że mamusia powolutku bedzie ją uczyc tego, ze nie bedziemy zakladac pampersa na noc, ze bedziemy sikac w nocy na nocniczek, itd..... i wiecie co na to moje dziecko, powiedziala:
Julia nie umie spac bez pampersa, Julia jest za mala, PRZYJDZIE NA TO CZAS !
Normalnie szczena mi opadla. Skad ona bierze te testy :)

Kochane w imieniu meza dziekuje bardzo za zyczenia imieninowe.

Dobrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej
i ja sie melduje choc powinnam juz spac;)zosia dzis kolejny dzien nie spala ale i tak poszla spac dopiero po 20;) ale jaka ona jest kochana teraz, buziaki daje i uwielbia jak jej robie na pleckach.plynie rzeczka, pani na szpileczkach itd a pozniej sama chodzi i robi wszystkimw kolo
teraz jest przeszczesliwa bo przyjechalay dzieci na wakacje i dzis bylo ich 4, ona najmlodsza ale taka szczesliwa ciagle tylko do "daji" biegnie;) zaczyna pieknie mowic i codziennie chce "dnego joda - jednego loda;)
w dzien chodzi bez pieluchy ale musimy ja pytac i sami sadzac,tylko kupe zawsze wola.noi jak jest na dworze nie chce w domu sikac tylko sciaga majtki i sika albo szuka miejsca jak piesek na kupe;))

dzis bylam na kontroli u dziewczyny ktora prowadzi ala przedszkole dla dzieci 2-4 lat.strasznie sie napalilam na to bo wiem ze by sie zosi to przydalo ale jest to 12km od nas i trzeba by zosie ekstra wozic i nie wiem czy damy rade i fizycznie i finansowo (babcia o 1.4 tansza;)) jeszcze nie rozmawialam o tym z mezem,musimy przemyslec sprawe so konca sierpnia wtedy sa dni otwarte i zapisy.

3nik witajcie po wczasam;')super ze pogoda wam sie udala, a spotkania jak zawsze zazdroszcze;) noi fajnie ze urodziny udane, a jakie sa te klocki lego?bo wszystcy wkolo pytaja o prezenty dla zosi a ja mam pustke w glowie bo ona tych zabawke nie lubi za bardzo;/ tylko klocki kocha;) i szkoda wydawac kasy na zabawki zwlaszcza ze nie mam pomyslu co;)
dziwne slowa uslyszalam ad dzieci, ja tez odpoczywam w pracy od codziennosci i zosi ale za to zbieram inne stresy i nigdy nie uwazalam ze dziecko to jakis problem etc;/ niestety zycie sie zmienia, czlowiek juz nie mysli o sobie ale zeby to bylo takie straszne? dla mnie np wyjazd z zosia choc jest ciezki czasem,zebrac sie i zorganizowac i tak jest super rzecza bo jak widze jej radosc z np kapieli w wodzie serce topnieje;)i choc zmeczona z wakacji zawsze wracam szczesliwa;))

adria kochana myslalam dzis o tobie. widze ze u was ciezko;/kurcze kiepsko ma twoj maz zwlaszcza teraz jak musisz uwazac tak bardzo;/wiem jak ci ciezko bo mimo ze nie znam cie osobiscie wiem ze wulkan energii z ciebie;) mam nadzieje ze szybko wszystko wam sie ulozy;)
ad tekstu Julci to rozlozyla mnie na lopatki, co za inteligentna dziewczyna!!!szok;)
a ja zamowilam te rymowanki co kiedys polecalas, strasznie mi sie spodobaly i zosi tez te rymowanki wiec jak przyjda bedziemy sie uczyc;))

mamaola a wy tak we czwórke po tych muzeach;) czyzby lenka miała wrodzona dusze podrozniczki?;) wczoraj pogoda faktycznie sie popsula ale w sobote znow byla strasznie upalnie wiec moze lepiej ze siedzieliscie w domku;)
a kiedy ruszacie na wakacje?a

asku dzieki za link;)chyba tez zakupie sobie ten krem bo upaly maja powrocic;)spakowani?

lece do lozka jutro do pracy, odliczam dni do urlopu i mam nadzieje ze pogoda sie utrzyma taka ladna;)

dobranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

na początek składam wszystkim małym jubilatom serdeczne życzenia!! jutro postaram się te zaległości nadgonić i każdemu z osobna pożyczyć:))

adria słonko, ale mi przykro, że u Was tak ciężko:(( i ta przepuklina.. ale nie możesz się załamywać i takie głupoty,ze jeszcze paciorkowiec Ci się przyplącze - nie przyciągaj złych zdarzeń złymi myślami, na pewno jest OK!!!!!! spóźnione życzenia dla męża, teraz to tylko zdrówka! co do przepukliny Julki, myślę, ze faktycznie lepiej poczekać, jak nie ma konieczności, lekarz Ci doradzi. niesamowite z tym, jak nasze maluchy już wszystko rozumieją i potrafią tyle powiedzieć - super tekst Julki. a skąd ona je bierze? pewnie od Ciebie:))) a że mądra, wystarczy raz usłyszy i potem w innej sytuacji wykorzysta!!!!

annaz i co z tym gardłem? gratki za bilans:))) z nóżką warto iść, pewnie, co do szmerów, to mi powiedziłą ta kardiolog, u której byłam, a to jedna z najlepszych w Polsce, ze jak są szmery od tej strumy rzekomej, to będą do końca życia, więc się nie stresuj,. taka uroda.

no i miałam pisać, a mnie mąż wyrzuca;) nie obraźcie się, do reszty jutro:*

Odnośnik do komentarza

    Mamaola
zobaczymy chyba obym nie żałowała takiej wyprawy .Pewnie ze myśłałam o sypialnym ale zlikwidowali bo kiedys pociąg jechał 12godz a teraz 8godz. dam rade oby upał się do czwartku nie zrobił to bedzie gorzej a bieganie mnie czeka po pociągu i tego sie boje:)widziałś jak nad jeziorkiem latał ptych i tak był w miare spokojny.
To safari jutro zwiedzacie :)to szerokiej jazdy i miłego dnia ze zwierzakami:)
    Adria
och niefajnie z mężem :( czeka go operacja współczuje stresu . Ale bądz spokojna wszystko szybko sie zagoji:).
Juleczka faktycznie dała popis taki tekst:) ptych jest na etapie chodzenia w moich butach i pomaganiu mi w kuchni .Uwielbia mikrofele i mówi" poczekaj bedzie poczekaj"
trzymaj się ,a co lekarz na to ze brzuch taki twardy jest ?
    Agatcha
ja tam jestem bardzo zadowoliona w porównaniu do ziaji ale mozesz poprosić o próbke i sama sobie zobaczysz zanim kupisz.
Zosia tak za lodami jest:) to tak jak ja:)
tak spakowana ,zeby nic nie zapomnieć zwłaszcza leki smekta itp na wszelki wypadek.
    3nik
ale masz pisanie i tyle sie wydarzyło:) przez co Antoś się duzo nauczył.
Fajny urlop mieliście obym i ja mogła tak się bawić;)
Co to szwagierki oj ale powiedziała az przykro ze wzgledu na dziecko tak jakby było niekochane:(
Ty tez nie wygladasz żle :)nie widac ze urodziłaś nie to co ja.
    Blumchen
odezwij się co z Marysią mam nadzieje ze ok !
    Limonia
pogoda sie robi :) jak Wam tam nad morze :)
my tez się wybieramy jak wróce jeśli wróce:) tylko nie wiem gdzie moze też zwiedzimy kilka miejscowości :)

Odnośnik do komentarza

He, he - zalałam Was zdjęciami ;) Ciekawe czy ktoś będzie mial czas to oglądać ;)

U nas w miarę spokojnie. Drugi dzień Leo zasnął na drzemkę w ciągu kilku minut... na rękach. Czekam u niego na moment maksymalnej senności, biorę na ręce i po chwili śpi. Wczoraj i dziś zasnął o 14. Nie jest to idealna godzina i nie jest to idealny sposób zasypiania, ale ... bez płaczu. A to, że idzie spać po 21 to u nas i tak nic nowego. A przynajmniej jest radosny i nie marudzi tyle. No i te kilka minut łatwiej wykroić nawet jak Lena nie śpi.

Lenka wczoraj sprawiła mi niespodziankę i dała się wieczoram odłożyć do łóżka, więc pierwszy raz odkąd się urodziła miałam chwilkę wieczorem dla siebie.

agatcha - fajnie, że Zosia taka emocjonalna się zrobiła i tyle Ci daje miłości :) Super z nocnikiem :) Widzę, że zostajemy coraz bardziej w tyle jeśli chodzi o tą kwestię... Fajny pomysł z przedszkolem, to jednak ważne by dzieci miały kontakt z innymi dziećmi, ale masz rację, wożenie codziennie 12 km to spore wyzwanie...
My na wakacje jedziemy 2 września, akurat Lenka skończy 3 miesiące. No i trochę nie ma wyboru - nas nosi, to i ją wleczemy ;) Ale nie protestuje za bardzo ;) Niech się przyzwyczaja :)

adria
- trzymaj się Kochana i myśl pozytywnie. Żadnych paciorkowców! Nie zostało już dużo a każdy kolejny dzień to większe bezpieczeństwo Fikołajka. Odpoczywaj ile możesz. Wiem, ze pod koniec to ma się ochotę szaleć i energii przybywa, ale wierz mi, to się tak tylko wydaje - gdybyś mogła to i tak sił by Ci nie starczyło ;) Szkoda tylko, że mąż tyle musi pracować... Z reszta, Wy oboje się tak lubicie przepracowywać :/ Jeszcze ta przepuklina... Musicie troszkę oboje zwolnić i wyluzować, za dużo na siebie bierzecie... A mąż jakiś urlop będzie miał? Przydałoby Wam się wyjechać gdzieś choć na parę dni, gdzie będą Wam gotować i sprzątać ;) Odpoczęlibyście...
A co do Julci przepukliny, to zabieg zawsze można zrobić, lepiej poczekać jeszcze i dać małej szansę.
Julka jak zwykle najmądrzejsza! Niezwykłą masz córeczkę...

3nik
- oj te teksty mam... Czasem mam wrażenie, ze ludzie to za karę robią sobie dzieci... Szkoda, szczególnie tych dzieci, ale i mam mi szkoda... Nie móc cieszyć się rodzicielstwem, nie widzieć w tym piękna i cudu... To dramat...
Super, że urodzinki udane :)
A z tymi komplementami to nie przesadzaj ;) To nie moja zasługa, że wyglądam jak wyglądam ;)

Buziaczki, lecę obiad pichcić. Ciekawe ile ten mój książe będzie spał... Wczoraj do 17 ;)

Ps. Martwię się o Blumchen...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej

zostałam zasypana papierówkami, szkoda,ze poobijane, bo nie będę ryzykować i musów robić bo pewnie by się popsuły, więc kompot warzę, ale taki na dziś, nie do słoików.
Antos ma coraz więcej problemów z emocjami:(( bije nas, rzuca wszystkim, i pojawiło się coś nowego - jak widzi jakąś zabawkę w piaskownicy,u kolegi itd to mówi, "zabawka Antosia, Antoś nie odda", dziś był zmęczony przed drzemka i nie chciał oddać Wikusi zabawki, w końcu nią rzuci łz płaczem, wiec oddałam właścicielce i wytłumaczyłam, a on cały czas łkając " Antoś nie chce oddać zabawki Wikusi,Antoś chce ją do domu". płakał tak jeszcze chyba z 8minut, trochę go tuliłam, potem mnie odpychał mówiąc odejdź, ale w końcu poleżał chwile na mnie, pośpiewałam Chusteczke haftowana i poprosiło położenie do łózka i szybciutko zasnął. Nigdy wcześniej tak nie robił, ani w sklepie, a ni u kogoś. widocznie taki czas,żal mi go bardzo, bo widzę, ze naprawdę była to dla niego tragedia. mam nadzieje, ze następnym razem łatwiej już zniesie taką sytuację, bo na pewno nie będę dla świetego spokoju pożyczać zabawek na trochę, potem będzie jeszcze gorzej.

no i tyle,bo synus wstał;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...