Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

angela00000
I ja się witam,dopiero teraz bo od rana miałam małą bieganinę.

Musiałam jechać do pracy (jestem na zwolnieniu) pozmieniać dane w moich papierach.A jeszcze do tego miałam rozmowę z kierowniczką działu personalnego i prosiła mnie abym jak mogła jak najszybciej wróciła do pracy,a najlepiej od lutego.A ja nie wiem co począć:36_19_1:

A u nas mróz -10 stopni i biało.po prostu ślicznie.

Miłego dzionka wszystkim życzę :):36_33_14:

angela Ty siedz na tym zwolnieniu ile Ci potrzeba.Ale rozumiem wahanie........takie czasy.Wiesz co pomaga w decyzji?Ustalenie priorytetów.Ja się tego uczę(człowiek całe życie czegoś się dowiaduje).Zadaj sobie pytanie: co jest dla mnie najważniejsze?
Praca,zdrowie,rodzina itp. oraz co się stanie jeśli: czegoś tam nie zrobię...czy świat się zawali.Co zyskuję a co tracę.
Może smęcę ale ja to ostatnio próbuję stosowac ,bo praca miała dla mnie zbyt duże znaczenie.Sytuacja zmieniła się od 23stycznia2009 roku,od pierwszej straty.
Pozdrawiam cieplutko

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Oleńka
Aśka36
Dziewczyny,jakby która chciała to o 15:45 są Rozmowy w toku na Tvn o kobietach,które straciły nienarodzone dzieci.........

Ja oglądałam;)ale nie od początku...w sumie to na sam koniec włączyłam,jak weszła Steczkowska.A coś mnie ominęło??

Ja pod koniec uroniłam łezkę,no dobra trzy łezki.
Też w końcu całego nie obejrzałam,bo akurat koleżanka a potem kolega postanowili do mnie zadzwonic na ploty.
Na początku program był smutny,potem wesoły,bo mówili już o dzieciach,które urodziły się po poronieniach.
Ewa Bem poroniła,Ilona Felicjańska w zaawansowanej ciąży straciła blizniaki.Miała wywoływany poród martwych dzieci.Straszne......po prostu przerażające.Nieszczęście przydarzyło się też (wtedy) Wiśniewskiej.
Ale potem urodziły zdrowe dzieci.
A ja fiksuję.......nie wiem czy znajdę siły na czekanie.Raczej nie.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Aśka36
Oleńka
Aśka36
Dziewczyny,jakby która chciała to o 15:45 są Rozmowy w toku na Tvn o kobietach,które straciły nienarodzone dzieci.........

Ja oglądałam;)ale nie od początku...w sumie to na sam koniec włączyłam,jak weszła Steczkowska.A coś mnie ominęło??

Ja pod koniec uroniłam łezkę,no dobra trzy łezki.
Też w końcu całego nie obejrzałam,bo akurat koleżanka a potem kolega postanowili do mnie zadzwonic na ploty.
Na początku program był smutny,potem wesoły,bo mówili już o dzieciach,które urodziły się po poronieniach.
Ewa Bem poroniła,Ilona Felicjańska w zaawansowanej ciąży straciła blizniaki.Miała wywoływany poród martwych dzieci.Straszne......po prostu przerażające.Nieszczęście przydarzyło się też (wtedy) Wiśniewskiej.
Ale potem urodziły zdrowe dzieci.
A ja fiksuję.......nie wiem czy znajdę siły na czekanie.Raczej nie.

Ja niestety nie oglądałam,a szkoda...

Aśka znajdziesz siły.I ty i wszystkie inne.Tak w sumie to wydaje mi się że i tak mamy jej bardzo dużo skoro każda z nas się stara - robi badania czy też nie,ale żadna z nas nie poddaje się,a na to też trzeba mieć jej dużo.Mamy jej bardzo dużo,tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy do końca,ale ona jest w Nas gdzieś głęboko.Ja w to wierzę i mam nadzieję że wy też.:zwyrazami_milosci:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

No ja też w to wierzę,przynajmniej sie staram.....ale u mnie to jest tak róznie:(Jak mam lepszy dzień,to jest ok.myślę,że będzie dobrze,porobimy te cholerne badania i w końcu cos wyjdzie i zaczniemy leczenie......ale gdy mam gorszy dzień (a tych ostatnio jest dużo) to tylko ryczę....myslę,że nic nie będzie już ok.nigdy się nie uda itd.:lup:

Odnośnik do komentarza

Oleńko ale ja mam tak samo ostatnio też mam same gorsze dni,nie wiem może to przez to że za dużo o tym wszystkim myślę...I od paru dni jestem na nie,a jeszcze do tego poproszono mnie abym wróciła jak najszybciej do pracy jeśli tylko mogę.A ja nic nie wiem.A jak mam humor to się czuję tak jakbym na 100% wiedziała że się uda i nawet żadna inna opcja nie dochodzi do mnie,a mój mąż wtedy chodzi i mi przypomina żebym aż tak bardzo się nie nastawiała na to bo przyjdzie co do czego i będę znowu płakała...

Ale ja zasmucam,przepraszam ale taki jakiś mam ten humor dzisiaj wizyta w pracy tak mnie roztroiła ech...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Aśka36
krestik fajna ta Twoja wiewióra.Lubię zwierzęta.Mam kota i ryby.Czasem mówię do męża(jak mam gorszy dzień i już rezygnuję z dziecka):a kot nam nie wystarczy?

Dokładnie jak ja, gdyby mój mąż na wszystkie moje zachcianki zwierzątkowe się zgodził to byśmy mieli duuużo zwierzaczków ;-)
Mamy pieska i wiewiórkę. Jeszcze miałam króliczka, ale już nie żyje.
A pies nasz taki rozpieszczony że hej.

Krestik

Mój blog: http://amimaskotki.wordpress.com/

Aniołki :
05.1999 - :Aniołek:
11.2006 - :Aniołek: :Aniołek:
01.2010 - :Aniołek:
07.2010 - pusty pęcherzyk ;-(

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczynki, no wlasnie wrocilam i juz przeczytalam zaleglosci:smile_move:
tesciowa dzis w koncu dotarla wlasnie od niej wrocilismy, a deszcz nam snieg rozpuscil wiec jesli nic nowego sie do wtorku nie pojawi to powinno byc OK z wylotem
ja dzis odzylam dostalam swoja@ i teraz juz jakosc znowu sie kobieta poczulam i jakos tak lepiej ze moze juz niedlugo bedzie mozna zaczac cos dzialac :36_33_15:
choinki nie rozbieram zostawiam az jak wrocimy, tak jakos faniej mi z nia jest

Amiriam czy Ty mialas jakies objawy tej tarczycy i jak to wyglada z leczeniem? kurcze czekam na wyniki w poniedzialek !!!

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Ja też się witam i o zdrowie pytam?
Fajnie,że jest piątek,bo się razem poobijamy.
Ja chyba pójdę do fryzjera.Nie lubię jak mi ktoś majstruje we włosach i zawsze jestem niezadowolona.Ale chyba zmienię calkowicie fryzurę,bo tego potrzebuję.Chciałabym aby to zapoczątkowalo jakiś nowy etap w życiu.Bardzo się zmieniłam w ubiegłym roku i obecna fryzura już do mnie nie pasuje.Nie idzie w parze z charakterem.Czuję,że to nie ja.
Zresztą wiele rzeczy teraz już mnie nie obchodzi,nie cieszy.No ale jak ostatnio ustaliłyśmy,mamy lepsze i gorsze dni.
Ale smęcę..........:36_2_12:

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

agalk duże masz te walizy na wyjazd? Czy zabierasz tylko niezbędne minimum? Jestem ciekawa co załatwisz.
Czytałam w jakimś babskim czasopiśmie,że tarczyca nie zawsze daje wyrazne objawy.No ale wyniki badań pokażą co ijak.Chotoby tarczycy często są mylone z depresją,nerwicą,niewydolnością krążenia,niedokrwistością i anemią.
Badanie hormonów TSH,FT3,FT4 z krwi pokazują jak pracuje przysadka i tarczyca,czy wytwarzane są odpowiednie ilości hormonów.
Przeciwciała aTG,aTPO z krwi,mogą wskazac stan zapalny,chorobę Hashimoto lub Graves-Basedowa.
Usg pokaże zmiany w miąższu świadczące o stanie zapalnym,guzki.

amirianagalk Wy mialyście właśnie to badane? Z krwi?
W obu przypadkach-niedoczynnośc,nadczynnośc-podaje się leki które albo hamują hormony tarczycy albo zawierają je.
Ostatnio to już czytam wszystko.Jak o czymś piszecie,to już szukam.
Podane były też normy.
Moja mama ma nadczynnośc i guzki.Bierze leki okresowo a tak to tylko badania co jakiś czas i jest ok.Jest po menopauzie,więc nie wiem jak to wygląda w wieku rozrodczym.

pozdrawiam,naskrobcie co tam Wam wychodzi albo wyjdzie z badań

Acha,najwazniejsze,
aby zmniejszyc ryzyko:
dostarczac wit.z grupy B,C,E (mleko,fasola,sery,papryka,orzechy,nasiona,oliwa)
unikac stresu,przemęczenia
robic bad.kontrolne w okresie zmian hormonalnych(ciąża,menopauza) Uffffffff

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny!
Ja właśnie wróciłam z zakupów i oddałam krew do badania.
Wcinam znowu pączka z czekoladową polewą, a pies zbiera dookoła okruszki ;-)

Nie wiem jak Wy, ale ja ostatnio strasznie dużo słodyczy wcinam. 2-3 pączki dziennie, albo opakowanie jeżyków, albo jakieś wafelki.
Cieszę się że mam dobrą przemianę materii i że nie przytyję, ale po słodyczach zawsze jakieś syfki mi wyskakują...

Wyniki odbieram dopiero za 10 dni, ale coś mi się wydaję że z krzepliwością nie mam problemów. Zobaczymy.

Piękny dziś piątek. Życzę wszystkim dobrego nastroju i fajnego weekendu!!!

Krestik

Mój blog: http://amimaskotki.wordpress.com/

Aniołki :
05.1999 - :Aniołek:
11.2006 - :Aniołek: :Aniołek:
01.2010 - :Aniołek:
07.2010 - pusty pęcherzyk ;-(

Odnośnik do komentarza

Oleńka

A ja dzisiaj wybieram sie z przyjaciółka na piwko:smile_jump:
Więc pewnie późno wrócę.....

Piwko to też dobrze, ja skończę barć antybiotyk i kupię sobie winko ;-))

Krestik

Mój blog: http://amimaskotki.wordpress.com/

Aniołki :
05.1999 - :Aniołek:
11.2006 - :Aniołek: :Aniołek:
01.2010 - :Aniołek:
07.2010 - pusty pęcherzyk ;-(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...