Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

Asieńko kochana nie stresuj się. Leż i odpoczywaj ile się da na pewno wszystko będzie dobrze.A co do tego brzusia Twojego to Lena ma rację, ja mam znajomą która jak jechała rodzić to miała brzuszek jak ja mam teraz w czwartym miesiącu. Na to nie ma reguły więc się nie stresuj kochana. Trzymam kciuki, będzie ok :36_3_15:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Aśka36
Dziewczynki mają rację :-)
Moją siostrę też silnie bolał brzuszek na początku tak jakby miała dostać miesiączki!
I ciągle biegała do toalety żeby sprawdzić czy wszystko jest dobrze i czy nie ma krwi na majtochach:-)
Koleżanki też wspominały o silnych bólach brzucha podczas pierwszych tygodni :-)
Więc nie martw się na zapas proszę:-)
Napewno będzie wszystko dobrze!
Osiągnęłaś już duży sukces :-)Maleństwo w macicy :-)
Będzie dobrze kochana, ale jak będziesz spokojniejsza to biegnij na to usg w poniedziałek!
A głupotki Ci się śnią bo za bardzo się denerwujesz i myślisz!Ja też tak mam!

Martek
Kochana a dlaczego miałaś operację jeśli mogę zapytać?Była konieczna przy poronieniu?
I czemu tak długo musiałaś czekać aby móc zacząć staranka?

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

mirabell
Aśka36
Dziewczynki mają rację :-)
Moją siostrę też silnie bolał brzuszek na początku tak jakby miała dostać miesiączki!
I ciągle biegała do toalety żeby sprawdzić czy wszystko jest dobrze i czy nie ma krwi na majtochach:-)
Koleżanki też wspominały o silnych bólach brzucha podczas pierwszych tygodni :-)
Więc nie martw się na zapas proszę:-)
Napewno będzie wszystko dobrze!
Osiągnęłaś już duży sukces :-)Maleństwo w macicy :-)
Będzie dobrze kochana, ale jak będziesz spokojniejsza to biegnij na to usg w poniedziałek!
A głupotki Ci się śnią bo za bardzo się denerwujesz i myślisz!Ja też tak mam!

Martek
Kochana a dlaczego miałaś operację jeśli mogę zapytać?Była konieczna przy poronieniu?
I czemu tak długo musiałaś czekać aby móc zacząć staranka?

Ja nie poroniłam.
Miałam ciążę pozamaciczną.

W sumie to ona była w macicy, ale w rogu.
Miałam usuwany ten róg.

Szwy podobno mają mi się rozpuszczać do roku czasu, więc dlatego tak długo musimy czekać.
A cięcie miałam jak przy cc, więc obawiam się, że będę musiała czekać dłużej

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Mirabell dzięki,dzięki......relaksuje sie ile sie da i jestem coraz lepiej nastawiona na staranka:36_2_25: Moja noga juz znacznie lepiej,niestety strup wielki pozostał:(W dodatku muszę kupić sobie nowe spodnie,bo przy tym wypadku dziura mi się w dżinsach zrobiła,tak silne było uderzenie!!W niedziele mamy chrzciny i będę musiała się w spodniach gotować,bo z takim strupem i opuchlizną to wstyd sukienkę założyć:lup:

Asiu takie bóle są podobno częste w pierwszych miesiącach,ale jeśli się denerwujesz,to oczywiście idż na kontrolę.Chociaż może lepiej idź na betę,bo podobno częste USG w pierwszych tygodniach też nie jest wskazane.Ale ja też rozumiem jak się można w takiej sytuacji denerwować i sama bym pewnie panikowała::): Co do Brzucha i wagi,to wyobraź sobie,że moja siostra schudła w pierwszych 4 m-cach ciąży ponad 4 kg.to chyba nie ma reguły::): a jedna moja znajoma to w 6 m-cu skapnęła się,że jest w ciąży,bo nic nie było widać,a ona miała strasznie nieregularne miesiączki:smile_move: Kochana nie martw się,my trzymamy za Was mocno zaciśniete kciuki:big_whoo::big_whoo: Spójrz na naszą Karolę niedawno tak samo martwiła się skurczami,a lada moment będzie rodzić:smile_move: Wszystko będzie dobrze:36_3_15:

Odnośnik do komentarza

Martek73
Witaj Oleńko

Nie miałam Was czasu nadrobić

Co się stało Oleńko, jaki Ty miałaś wypadek??

Taki mały,ale bolesny;)przyładowałam się w piszczel o grill żeliwny i niestety noga spuchła jak balon,a krew leciała przez 2 dni.Myśleliśmy,że złamana,ale na szczęście skończyło się na mocnym stłuczeniu.Od tego czasu minęły już 2 tyg.a noga nadal nie wygląda "pokazowo":hahaha: Tak to jest jak człowiek nie patrzy gdzie łazi:smile_move:

Odnośnik do komentarza

Martek73
mirabell
Martuś

Mam mieszane uczucia.
Jak mnie nic nie boli to wmawiam sobie że będzie dobrze, tak jak dzisiaj:-)
A jak się źle czuję bo dokucza ta endometrioza to mi ręce opadają i myślę że nigdy się nie uda :-(

Uda się, uda.

Proszę nawet tak nie myśleć, bo przyjadę do Ciebie i w inny sposób wytłumaczę.

Własnie,ja też przyjdę (co prawda nie ma mnie teraz w domku,ale sie poświęcę i przyjadę) i dostaniesz pożądne lanie:hahaha: trzeba mocno wierzyć i żyć nadzieją,tylko to nam pozostało:bocian:

Odnośnik do komentarza

Oleńka
Martek73
Witaj Oleńko

Nie miałam Was czasu nadrobić

Co się stało Oleńko, jaki Ty miałaś wypadek??

Taki mały,ale bolesny;)przyładowałam się w piszczel o grill żeliwny i niestety noga spuchła jak balon,a krew leciała przez 2 dni.Myśleliśmy,że złamana,ale na szczęście skończyło się na mocnym stłuczeniu.Od tego czasu minęły już 2 tyg.a noga nadal nie wygląda "pokazowo":hahaha: Tak to jest jak człowiek nie patrzy gdzie łazi:smile_move:

Czyżbyś zapatrzyła się w mojego Szymka.
On zawsze leci i nie patrzy gdzie.:hahaha:

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Aska,gratulacje:36_1_21::36_1_21::36_1_21:
Agalk,sliczne to twoje malenstwo-i jak sie ladnie ulozylo
Lena,gratuluje dziewczynki
Angela,wiesz juz co bedziesz miala?
Olenka,auc,musialo bolec.

Podczytuje Was na wyrywki,i wam tak cholernie zazdroszcze,tez bym chciala...
We wtorek ide do lekarza(znowu) bo mnie jajniki(chyba) 3 miesiac napieprzaja.Pobrali mi probki i stwierdzili,ze nic mi nie jest,to dlaczego mnie ciagnie jak na @ caly czas i boli?Nie jestem cierpliwa osoba,a to ich podejscie "wait and see" zaczyna mi bokami wychodzic.Jestem tak zla,rozgoryczona i zdolowana.Ten rok jest dla mnie po prosu koszmarem.:kiepsko::kiepsko:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61357.png

Odnośnik do komentarza

Dunka
Aska,gratulacje:36_1_21::36_1_21::36_1_21:
Agalk,sliczne to twoje malenstwo-i jak sie ladnie ulozylo
Lena,gratuluje dziewczynki
Angela,wiesz juz co bedziesz miala?
Olenka,auc,musialo bolec.

Podczytuje Was na wyrywki,i wam tak cholernie zazdroszcze,tez bym chciala...
We wtorek ide do lekarza(znowu) bo mnie jajniki(chyba) 3 miesiac napieprzaja.Pobrali mi probki i stwierdzili,ze nic mi nie jest,to dlaczego mnie ciagnie jak na @ caly czas i boli?Nie jestem cierpliwa osoba,a to ich podejscie "wait and see" zaczyna mi bokami wychodzic.Jestem tak zla,rozgoryczona i zdolowana.Ten rok jest dla mnie po prosu koszmarem.:kiepsko::kiepsko:

Dunka jeszcze nie wiem co za lokatora mam w brzuszku.30 mam wizytę i może da się zobaczyć pod warunkiem jak nie pokaże tyłeczka :36_1_21:
Kochana na Ciebie też przyjdzie czas i wszystko się ułoży.I daj znać jak tam po wizycie. :36_3_15:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Witajcie po weekendzie

Dunka
Widzisz kochana u mnie to już dwa lata są takie koszmarne:-(
Wiesz mi też wydaje się że ciągle mnie bolą jajniki i dziwnie ciągnął i kłują!
I też tam nikt nic nie znalazł mimo że miałam laparo diagnostyczną. Tylko jkieś ognisko endometriozy ale nie na jajnikach ani w jajowodach!
Wiesz jeśli robiłaś badanka i jest wszystko ok to może ten Twój ból jest troszkę powiązany z tym że za bardzo o tym wszystkim myślisz!
Podświadomość czasami powoduje że możesz odczuwać ból bo za bardzo wsłuchujesz się w swój organizm. Mi tak kiedyś powiedział lekarz i myślę że coś w tym prawdy jest!
Czasami taki ciągnący ból jest przy drobnych zrostach!Ale rozumiem że to wykluczone:-)
Nie znam za bardzo Twojej historii kochana, czy też poroniłaś?

Aśka
A co u Ciebie Asia?Jak minął Ci weekend?Jak się czujesz?
Idziesz dzisiaj na USG?

Ja od 7 już siedzę w pracy i oczy mi się same zamykają:-)
Wczoraj wróciliśmy bardzo późno z chrzcin:-) i jestem niewyspana totalnie a jeszcze po drodze takie korki były że jechaliśmy ponad 3 godziny.
Bąbelek malutki mój chrześniaczek ma 4 miesiące i jest taki cudowny. Nie mogłam sie na niego napatrzeć.
Jakie to szczęscie móc mieć takiego szkraba:-)
Niewiem czy ja się doczekam.....
A przez to wszystko jestem tak spięta ze nic mnie nie cieszy i chyba robię się zgorzkniała jak cholera. Z mężem ciągle się kłócę i czuje że on ma mni już naprawdę dość.
Jak nie zmienię swojego stosunku do tego wszystkiego to po drodze chyba moje małżeństwo się rozpadnie :-(
Niewiem jak wyluzować :-(

Już nie smęcę...
A jak u Was po weekendzie?
Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie dziewczyny,wypoczęte?
Ja miałam weekend do kitu.Ból,ból i jeszcze raz ból.Dzisiaj w nocy już chciałam jechac do szpitala.Taki ból jakby ktoś napełnił mnie powietrzem do granic możliwości i czekał aż pęknę,nie mogłam nawet wstac z łóżka do łazienki ani się ruszyc.A nie miało to związku ze wzdeciem po jedzeniu.Już mnie to wykańcza.Kurcze czemu ten ból.Dzisiaj był najgorszy i inny.
No ale jestem po usg i groszek pięknie pulsuje,żyje:smile_jump:Mój M też widział serduszko.Żeby nie było super to mam jakąś torbiel w lewym jajniku.Szczerze przyznam,że jakoś guzik mnie ona teraz interesuje.Jest tylko do obserwacji póki co.To pewnie po clo.No cóż to jest po clo ten właśnie urok.

Mirabell my też mamy wzloty i upadki.Wczoraj nagadałam tyle mojemu M,że się nie odzywaliśmy.Do szału mnie doprowadzał.Kurcze nawet nie wiadomo co Ci radzic,bo ja też nie umiem na luz wrzucac i tyle.Już mi się wydaje,że fajny dzień a tu nagle coś.Chociaż i tak jestem inna niż 2 lata temu.Te przeżycia(nieudane ciąże) BARDZO mnie zmieniły.W końcu nabrałam dystansu do pracy chociaż.Nadal jednak należę do osób,które potrafią wybuchac o byle co.Jednak trochę już zobojętniałam na wszystko,żeby nie zwariowac.A co Cię tak trapi,wkurza,męczy?Jak praca na Ciebie wpływa?A co Cię uszczęśliwia?Może nie jest tak tragicznie?Trzymaj się kochana.Zła passa kiedyś mija.Ja czasem biorę na przetrwanie czyli:jak jest cieżko to myślę:przecież to się kiedyś skończy,bo musi i tyle.

Krestik a jak tam spotkanie z psiapsiółką w zeszłym tyg?Wyluzowałaś się trochę?Czy będziesz robiła jeszcze jakieś badania?

U nas w nocy była dziś meeeegggga burza i kosmiczne opady.Co u Was dziewczyny?Niech Wam szybko mija tydzień,byle do weekendu.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

SUPER ASIA- :36_2_25: wiem co to znaczy uslyszec bicie serduszka po raz pierwszy no i prosze wreszcie ten suwaczek zalaczyc !!!!!!!!,

Mirabell-
mysle ze kazda z nas przechodzi etap rozgoryczenia i wscieklosci, a przy tym wszystkim niemocy, no i niestety odbija sie to naszych M niestety nas znosza takimi jakimi jestesmy :ehhhhhh: ale nie mozemy sie dziwic jak im nerw tez pusci, wiem to z wlasnego doswiadczenia, na mnie to wtedy dziala jak prysznic zeby sie ocknac, Kochana sprobuj zajac glowe czyms zupelnie innym, sciskam Cie mocno i wierze ze wszystko sie pouklada, po nocy zawsze jest dzien :big_whoo:

Dunka
- a nie chcialabys sie w PL przebadac? wait and see to nie rozwiazanie i do tego paracetamol aby usmierzyc bol, przeciez musi byc jakies wytlumaczenie na to dlaczego tak boli?

buziaki dla calej ekipy :36_3_15:

ciekawe jak tam Karolcia?

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Aśka36

Bardzo bardzo się ciesze kochana że fasolinka rośnie i widzieliście już serduszko :-)
Wyobrażam sobie jaka to była dla Ciebie i twojego męża radość:-)

Asia właśnie tak jak napisałaś te wydarzenie bardzo nas zmieniły:-(mnie bynajmniej chyba całkiem:-(
Jestem ciągle niezadowolona z życia, nie potrafię się z niczego cieszyć i wogóle czasami to nawet nie chce mi się nic....
A trapi mnie fakt że najprawdopodobniej wróciła ta cholerna endometrioza a ja nie mam już siły na kolejne leczenia, diagnozy i laparoskopie...naprawdę już nie mam:-(
A przecież mieliśmy zacząć od lipca.....:-(
Wszystko pod górkę;-(
Jak się nie zmienię to chyba mąż kopnie mnie w końcu w tyłek, bo ile można wytrzymać z taką osobą jak ja:-(

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!

Aśka bardzo sie cieszę, ze u ciebie oki, czyli jednak ten ból czasami co masz nie ma znaczenia, bo z dzidzia oki :party: oby tak dalej! Wstawiaj suwaczek :love: chcemy na bieżąco wiedzieć w jakim jesteś tygodniu ciąży!

A ja mam jutro wizytę, na ostatnio USG dzidzia się ładnie ruszała, więc powinnam być spokojna, no ale chyba to już taki mój urok, ze wiecznie się zamartwiam... :Szok:

Pozdrowionka dla wszystkich staraczek i ciążarnych!

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...