Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

Natalek
Tak jak napisały Ci dziewczyny to jest za wcześnie aby na początku tygodnia było widać czy słychać serduszko!
U mnie w 5 tygodniu było widać tylko malutki zarodeczek, dosłownie plamkę!
A dopiero w 7 tygodniu było widać serduszko!
Musisz to koniecznie skonsultować z innym ginem!
A na plamienia polecam luteinę dopochwowo ja brałam!
I nie martw się na zapas trzymam mocno kciuki!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki,

Natalek ja też uważam że trzeba poczekać, miejmy nadzieję że wszystko będzie dobrze. Przecież zdarzało się tutaj nawet na forum dziewczynom że owulacja była później niż zazwyczaj i zarodek był młodszy. Dlatego można było zobaczyć go później...

Martek jak u Ciebie? Zaczęliście staranka?

Pokażę wam mojego nowego misia:
http://imageshack.us/m/8/6656/p5193238.jpg U nas wszystko ok. Staram się zdrowo odżywiać. Od przyszłego tygodnia będę chodzić na refleksoterapię. A po za tym staram się na razie nie myśleć o ciąży.

Ściskam wszystkich mocno.:36_1_67::36_1_67::36_1_67:

Krestik

Mój blog: http://amimaskotki.wordpress.com/

Aniołki :
05.1999 - :Aniołek:
11.2006 - :Aniołek: :Aniołek:
01.2010 - :Aniołek:
07.2010 - pusty pęcherzyk ;-(

Odnośnik do komentarza

Martek73
Staranka na razie trochę odpuszczone.

Ale myślę, że niedlugo wznowimy, a przynajmniej ja wznowie :hahaha:

:36_1_67: To będę trzymać kciuki, bo chyba tylko my nie wyrobiłyśmy "planu" z zeszłego roku :cheess::cheess:

Krestik

Mój blog: http://amimaskotki.wordpress.com/

Aniołki :
05.1999 - :Aniołek:
11.2006 - :Aniołek: :Aniołek:
01.2010 - :Aniołek:
07.2010 - pusty pęcherzyk ;-(

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny.
Ze smutkiem powiększam grono na tym wątku.
diagnoza: puste jajo płodowe

Dwukrotnie!

Ostatni raz w październiku ubiegłego roku. Teraz ponownie - zabieg 13 maja.

A lekarz mówił, że to ewenement. Zatem jestem wyjątkowa. Do d..y z taką wyjątkowością...

Ani w pierwszym, ani w drugim wypadku nie było żadnych niepojących objawów.Czułam się w 100% w ciąży. Nie krwawiłam w ogóle. Organizm cały czas trzymał i pielęgnował tą ciążę. Tylko maluszka zabrakło. Pocieszam się tym, że mój organizm nie ma tendencji do poronień skoro tak bardzo starał się utrzymać tą "ciążę".
U beta rosła dość ładnie, potem jednak za mało mało przyrastała. Dobiła do przeszło 19 tys, potem zaczęła spadać. Do tego obraz usg. Pęcherzyk 36 mm bez zarysów płodu. A więc bardzo duży. W szpitalu ponowili usg i obraz ten sam.
Potem zabieg. Tak inny od pierwszego.
Gdybym nie przechodziła już wcześniej tego zabiegu myślała bym, że się inaczej nie da.
Wiem jednak, że można.

Byłam ostatnia w kolejce do wszelkich zabiegów zaplanowanych na ten dzień. Rano dano mi środki poronne (tabletki dopochwowe) - wcześniej tego nie było. Od razu był zabieg w pełnej narkozie.
Teraz nie było mojego lekarza. Nie znam pobudek jakimi kierował się lekarz. Po godzinie od podania doznałam takiego bólu jaki nigdy dotychczas mi nie towarzyszył.
Podano mi pyralginę w kroplówce, po dłuższym czasie lekko przyćmiła ból.
Musiałam czekać. W bólu, wijąc się w łóżku. W końcu doczekałam się.
O godzinie 14-tej było po wszystkim. Bez bólu. Bez dziecka.
Niemal nie krwawię.

Wcześniej było inaczej. Czy ta różnica była potrzebna?

Nie wiem.

Mój lekarz ponownie twierdzi , że to przypadek. Pytałam go jakie można podjąć badania. Nie polecił nic. Cholera! Lekarze w naszym mieście są dobrzy jak wszystko przebiega OK. Jak są problemy,okazuje się,że jednego porządnego nie ma.
Myślałam o wyjeździe do Warszawy. Może tam będzie ktoś bardziej odpowiedzialny i skieruje na badania lub podejmie profilaktykę przed kolejnym razem.

Mam już 2 dzieci, więc strasznie zaskoczyły mnie te kłopoty. Może ja już jestem za stara. Mam 34 lata (niebawem 35)

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

delfina5
Witam dziewczyny.
Ze smutkiem powiększam grono na tym wątku.

witaj Kotek :*
wiesz co - ja jestem z wawy...
i niestety też nie łatwo znaleść lekarza który zastosowałby profilaktykę...
wszyscy głaszczą mnie po głowie i pocieszają że następnym razem będzie lepiej...
chciałam zrobić maksymalnie dużo badań po tym pierwszym razie - nawet na swój koszt - lekarze pukają się w głowę...
chciałam brać acard zapobiegawczo (stwierdzono zagęszczoną krew z problemami przepływu tlenu) - ponownie się popukali w czoło...

uznano mnie za przypadek statystyczny...
czy muszę poronić 3-4 razy żeby ktoś się mną zainteresował???

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

Natalek1989
a wiec dziewczyny diagnoza potwierdzona...ciaza obumarla :((( dobra wiadomosc taka ze nie musze przez weekend isc do szpitala bo byc moze ze samo sie oprozni...totalna zalamka...:(((

Natalku - nawet gdy się oczyści idź żeby Cię przejrzeli - pewnie będziesz się chciała starać dalej - a bardzo ważne jest żeby się oczyściło wszystko porządnie - żeby nic nie zostało bo wtedy jest prawdopodobieństwo zakarzenia i takie tam

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny tak strasznie mi przykro :36_2_58::36_2_58::36_2_58:

Natalka tulę Cię mocno kochana bo miałam nadzieję, że wszytko dobrze się skończy :(

dziewczyny poczytajcie ten wątek są tu cenne informacje od innych dziewczyn. Trzymam za was kciuki, że się uda. Wierzę w to bo cóż mi pozostało jak tylko wierzyć !! sama drżę nad swoją ciążą.....

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rg3syzdnn.png
http://s8.suwaczek.com/20081004650123.png
http://s4.suwaczek.com/200605253441.png

Odnośnik do komentarza

delfina u mnie zabieg wyglądał podobnie, ale bez bólu przed, a leki poronne musieli mi podać 3-krotnie, tak się wszystko trzymało i macica nie chcial puścić ani szyjka się otworzyć:/
i też miałam narkozę, ale musiałam o nią wyprosić, bo zauważyłam i rozmawiam z połozną, że jak sie dziewczyny nie upominają to jadą z nimi na głupiego jasia :/// po wybudzeniu nic nie bolało, nie krwawiłam dużo, tak jak przy skapym okresie, na następny dzień wypisali mnie do domu :./

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

ciri u mnie też sie śmiali jak człowiek mówi o jakichkolwiek badaniach, i mówią, że takich przypadków jest dużo , nie pani pierwsza , nie ostatnia:/ a przeciez kobieta w takiej sytuacji własnie tak się czuje, jakby to ją i tylko ją dotknęła największa tragedia na świecie, dla mnie to była niepowetowana strata, śmierć moich dzieci, ...a dla nich tylko kolejny przypadek i kolejny zabieg:(...

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...