Czy prasujecie ubranka Waszych Pociech ?

[SylwiaŁ-W]

Chciałabym sie dowiedzieć, czy prasujecie ubrania waszych Maluchów? Ja do tej pory prasuje dziewczynkom wszystko, nawet polarowe bluzy, ale moje niektóre koleżanki pukają się w głowę i twierdzą, że tylko sobie niepotrzebną robotę robie, bo można wyjąc z pralki, ładnie rozwiesić a potem do szafy i gotowe
Jak to jest u Was??

[monikouette]

no to sie zglosze jako pierwsza co sie w czolo postuka
ja z tych co nie prasuja :)
prasuje bardzo malo i bardzo rzadko, ubrania czesto kupuje pod tym katem, tzn unikam niektorych materialow aby sobie pracy nie dodawac:)
jasne ze sa niektore rzeczy, ktorych nie da sie ubrac niewyprasowanych ale generalnie nie prasuje czesciej niz raz na............ miesiac
ubranka Natanka prasowalam chyba dopoki nie skonczyl 4 miesiecy, przy Noasiu skonczylo sie na 2 miesiacach. i moze niektore powiedza ze jestem wredna matka co nie dba o swoje dzieci ale jakos inaczej sie na to zapatruje i nie przeszkadza mi jak Natanek ubiera niewyprasowane dzinsy (ale zlozone jak nalezy i nie wymiete jakby krowie z gardla wyjete :) )
to tyle ode mnie :)
ale szanuje jak najbardziej to, ze sa osoby co prasuja czesto i wszystko (nawet skarpetki, stringi czy biustonosze )

[kluska]

ja pracuje rzeczy pomięte...więc polarowych raczej nie,CHOCIAŻ jest taka jedna bluzka polarowa,która muszę ,bo zwyczajnie się mnie
majtek nie pracuje
reszte tak,bo mi się nie chce bawic z tym wieszaniem,zalezy pewnie też od materiału,nie wszystko taki idealne wychodzi

[kluska]

Jadranka praktycznie tylko w bawełnianych rzeczach chodzi,one sie mna jak cholera przy praniu i chocbym nie wiem jak sie starała-kiedyś chwilowo zelazko sie zepsuło-to ciuchy były zmiete,mimo,ze rozwisiłam na wieszakach,wygładziłam

[SylwiaŁ-W]

monikouette

ale szanuje jak najbardziej to, ze sa osoby co prasuja czesto i wszystko (nawet skarpetki, stringi czy biustonosze )

Ja aż tak prasowania nie kocham żeby staniki, stringi czy skarpetki prasować, ale dziewczynkom majtki prasuję

[Dziubala]

Ja prasuję dzieciom ubrania, ale majtek, czy skarpetek nie prasuję ;). I ręczników też nie ;)
Ale jak np. się zdarzy, że wszystkie piżamy dla starszego synka czekają na prasowanie (jest na to specjalna szafka ;)), a on potrzebuję włożyć po kąpaniu czystą, to nie prasuję mu specjalnie tylko zakładam taką niewyprasowaną i nie widzę w tym tragedii ;)

[SylwiaŁ-W]

Dziubala

Ja prasuję dzieciom ubrania, ale majtek, czy skarpetek nie prasuję ;). I ręczników też nie ;)
Ale jak np. się zdarzy, że wszystkie piżamy dla starszego synka czekają na prasowanie (jest na to specjalna szafka ;)), a on potrzebuję włożyć po kąpaniu czystą, to nie prasuję mu specjalnie tylko zakładam taką niewyprasowaną i nie widzę w tym tragedii ;)

Ja też mam specjalną szafkę na prasowanie, i właśnie dzięi tej wielkiej szafce już 4 godzine stojęw przy desce i prasuję
Czasami też wkładam dzieciakom coś niewyprasowanego, ale głownie po domu albo na dwór, natomiast staram się, żeby rzeczy do żłobka były zawsze poprasowane i poukładane w szafkach.

[Gość patusia23]

Ja z tych co prasuję prasuję moim dziewczynką bluzeczki koszulki (za dużo i wszystkiego też nie)a swoje i T prasuję zawsze przed wyjściem jak potrzeba

[Ann]

ja prasuję, pomimo porządnego wieszania większość rzeczy wygląda tak sobie bez kontaktu z żelazkiem

[monika4]

hehehe

fajny temat

dla dorosłych nie prasuję w ogóle, no chyyyyyyba, że wygniotło sie w szafie ale na pewno nie robie tego po praniu, mokre wieszam równiutko na suszarce, piorę na programach, które nie gniotą, zresztą do pralki wkładam mniejszą ilość wagowo rzeczy niż producent przewidział

Kubie do roczku prasowałam wszystko, do półtora roczku bieliznę a teraz od czasu do czasu bieliznę właśnie tylko - on alergik i dlatego traktuję go inaczej

ja raczej z tych zatwardziałych przeciwników prasowania

[marik]

ja tez z tych prasujacych dzieciaczkom wszystko (za wyjatkiem skarpetek) ale i reczniki i majtaski a dorosle ciuchy tez w zasadzie prasuje wszystkie no chyba ze zdejme z suszarki i widze ze wyglada super to wtedy oszczedam sobie troszke pracy

[atena]

Ja prasuję :) Lubię mieć w szafce dziewczyn poprasowane ciuszki, w razie W czy wyjścia do lekarza nie muszę się łapać za żelazko, a zeby nie wiem jak dobrze rozwiesić i ile dodać płynu do płukania to bawełniane ciuszki wyglądają jak wyciągnięte psu z gardła. Sobie prawie nic ;) gdzieś tam się pojedyncze sztuki trafiają no i mężowskie koszule traktuję tak samo, nie wieszam niewyprasowanych do szafy ;)

[Gość mrs_szaya]

monikouette

no to sie zglosze jako pierwsza co sie w czolo postuka
ja z tych co nie prasuja :)
prasuje bardzo malo i bardzo rzadko, ubrania czesto kupuje pod tym katem, tzn unikam niektorych materialow aby sobie pracy nie dodawac:)
jasne ze sa niektore rzeczy, ktorych nie da sie ubrac niewyprasowanych ale generalnie nie prasuje czesciej niz raz na............ miesiac
ubranka Natanka prasowalam chyba dopoki nie skonczyl 4 miesiecy, przy Noasiu skonczylo sie na 2 miesiacach. i moze niektore powiedza ze jestem wredna matka co nie dba o swoje dzieci ale jakos inaczej sie na to zapatruje i nie przeszkadza mi jak Natanek ubiera niewyprasowane dzinsy (ale zlozone jak nalezy i nie wymiete jakby krowie z gardla wyjete :) )
to tyle ode mnie :)
ale szanuje jak najbardziej to, ze sa osoby co prasuja czesto i wszystko (nawet skarpetki, stringi czy biustonosze )

w 100% dokladnie tak samo
ja prasjuje bardziej dorywczo jak M chce nagle "prostą"koszulkę ;) z reguly na wiosne jest wiecej bo juz sie w t-shirtach chodzi, ale to w sumie tylko jego koszulki no i Kuby czasem, ale to juz mnie wena musi wziac albo naprawde musza sie wygniesc oktropnie. Bo z reguly z suszarki zdejmuje prościutkie ;)

[gabalas]

Baaaardzo rzadko prasuje, a wręcz śmiem twierdzic ze prawie wogóle. Kiedys bylam "etatowym' prasowaczem wrecz nalogowcem, prasowałam wszystko co mi pod ręke weszło ale jakos z dnia na dzień mi sie odmienilo i teraz świetnie rozwieszam
Wiadomo ze są rzeczy ktore niestety tego żelazka wymagają, ale mam takich niewieleKrzysiowi prasowałam wszystko przez jakies pierwsze 2 miesiace, a takie pieluszki tetrowe czy flanelowe to chyba z pol roku bo one niewyprasowane to takie szorstkie zawsze są

[Myszka2270]

NO ja należę do tych co nie prasują
Ja poprostu wyciągne z pralki ładnie rozwieszę i potem ubranka jak ta lala
Ale czasami prasuję,bo wiadomo,że nie wszystkie rzeczy się tak da:)

[Anulka]

ja też z tych prasujących...lubie jak wszystko w szafie równiutko i gładko leży
jedyne rzeczy jakich nie prasuje to skarpetki i nasze ręczniki...

[mkarasowska]

Ja prasuje wszystko procz majtek, stanikow, skarpetek i recznikow. Prasuje na bizaco to nie jest moja ulubiona czynnosc ale tez nie narzekam

[kluska]

naszych ciuchów nie pracuje,tylko pred wyjsciem,Jadranka prasuje,bo lubię miec pod reką,zwłszcza jak się czymś usmaruje czy wychodzimy-domówek nie prasuje,ale inna rzecz,że Jadranka sama sie ubiera-tzn czasem zakłada po domu jakąś balową kieckę
pozwalam jej ,bo i tak zaraz z tego wyrosnie,to nie ma co oszczędzać...

[babeczqa]

Witam:)

Ja Oliwii od samego poczatku prasuje wszytsko, a zaczeło sie jak raz zalozylam niewyprasowane pizamki i dostala takiej wysypki ze hoho...no i to moze proszek czy co???
Prasuje body, koszulki, pizamki, reczniki Oliwii....moje i męża to zalezy co;)bo tam składam do szafki od razu i niewygladaja zle:)

Jakoś niemogłabym założyc po wyprasu iwyschnieciu czegokolwiek oliwii :)tak by mnie sumienie gryzko:)oczywiscie kurtek i polarkow nieprasuje;)

[Monia38]

Ja też z tych prasujących, oprócz ręćzników, skarpetek i gaci.
Nikt u nas nie założy nieuprasowanego, a m nie puściłabym do pracy w wymiętej koszulce, bo byłoby mi wstyd.
Ja mam miejsce w szafie. Duuuuuuuużo tam się tego mieści
Gorzej potem jak trzeba się w końcu zmobilizować. Dzisiaj właśnie wyciągnęłam kosz i stoi na środku pokoju. Może się potknę sama o niego i poprasuję, a jak nie to wieczorem wróci do szafy

[justyna@]

również jestem prasującą mamą ale bez przesady uważam że dzieci maja tak delikatna skórke że trzeba prasować a tak to nie prasowałam tylko Moja Gajka zmieniła moje nawyki przez 5 miesiecy jej życia wyprasowałam więcej niz przez 25 lat mojego

[edzia274]

A ja z tych co kiedyś uwielbiały prasować i prasowałam wszystko , no oprócz majtek i skarpetek, ale chyba za dużo tego zawsze miałam bo teraz coś nie bardzo mi sie chce złapać za żelazko.
Oczywiście prasuję ale już z mniejszym entuzjazmem niż dotychczas, a poza tym mój Bartek ma bardzo wrażliwą skórę i to mnie zawsze mobilizuje do przeprasowania jego ubranek. Niestety zanim wyprasuję wszystko musi w szafie swój czas odleżeć, nie umiem zdjąć ze sznurka i na deskę

[zubelek]

Ja nie prasuje i nawet noworodkowi nie prasowałam. Tylko ze względów estetycznych żelazko wyciągam, jak coś wygląda jak psu z gardła

No i wiadomo, że mężowi do pracy koszule wyprasuje czy sobie coś co jest wygniecione. Ale ogólnie mam większość ciuchów nie wymagających żelazka

[MYSZKA_MIKI]

Ja z tych mam prasujących dziecku wszystko i to dosłownie, łącznie ze skarpetkami bo majtek jeszcze nie nosi, jakoś mam wrażenie ,że w niewyprasowanych np bodach byłoby jej niewygodnie pewnie to głupie, ale tak już mam, pewnie wraz z wiekiem Nikolki mój zapał będzie słabł

[monikouette]

myszka miki, bez urazy; ale staram sobie wlasnie wyobrazic w jaki sposob niewyprasowane skarpetki moga byc niewygodne i tak mi sie jakos do smiechu zrobilo ale absolutnie bez urazy!!!!
nie wiem czy z czasem Twoj zapal opadnie, ja znam takie co maja po 50tce i nadal biustonosze prasuja