Skocz do zawartości
Forum

Mamusie 2005:)


Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala
AsJa
Dziubala a jakie to proste leki poleciła lekarka?

Proste było napisane w " ", tzn., że te leki miałam w domu (można je kupić w aptece a nie jak ostatnio, że leki na duszność ma tylko szpital!). Na przerwanie duszności Maciuś dostał 1 tabletkę Encortonu i 5ml Salbutamolu. A po jej wizycie mamy zlecone dodatkowo wziewy z Berodualu. Mam nadzieję, że to pomoże i będzie ok!

to standardowe leki przy dusznościach :) i bardzo skuteczne :)
a wziewy z berodualu mój Dominik brał bardzo długo :)

i pomogly :)

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

nikita- trzymaj się:usmiech:

Dziubala

mi chodziło o to, by na katar nic nie stosować, ale na gardło jak najbardziej tak
aha :great:
no w kazdym bądź razie jak przyjechałam do domku to byłam mile zaskoczona...prawie zero kataru..a z kaszlem..musze obserwować do niedzieli :oczko: ale wierzę że będzie dobrze:great:

U nas dziś o 8 było -12 stopni i mam wrażenie że zima nas w tym roku nie poczęstowała śniegiem tylko mrozem wrrr a gdzie tam koniec :coo:

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Ale jestem padnięta :Kiepsko:, dobrze, że już weekend choć nie mogę uwierzyć, że jest już piątek :Szok:

Adaś co rusz mnie czymś rozbraja. Raz go poprosiłam, by podał mi swoje autka żebym mogła je pokazać Maciusowi, który siedział mi na kolanach a on mi przyniósł... grzechotki, mówiąc, że "autka są dla dzieci a gziehotki dla dzidziusiów" :sofunny:

Nieźle mnie ostatnio ustawił do pionu, pokazując gdzie jest moje miejsce :Oczko:. Adaś bawił się z moją siostrą. Jak weszli do kuchni to chciałam zapytać co robią, a Adaś pokazując na kuchenkę gazową: „Mamusiu tu stój i rób obiadek, ja bawię z ciocią”. Do śmiechu mi nie było :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Pudelku oby ta tendencja się utrzymała:great:

Kaskasto u nas drogi tak zasolone, że aż białe mimo ze śniegu nie ma:eek:

Dziubala koniecznie załóż taki wątek! Może o alergiach też? Na pewno sporo informacji otrzymasz.
Skąd się to cholerstwo bierze, szczególnie, że u Was nie ma tendencji rodzinnych:rolleyes::confused:
A teksty małych mądralińskich są dobre.

Dziś kolega sprzedał mi tekst swojego synka

Filip uczył się w przedszkolu "Kto Ty jesteś...". No i rodzice przepytują go w domu:
Kto Ty jesteś? Polak mały!
Jaki znak Twój? .... Ferrari

:sofunny:

To tak na poprawę humoru:yes:

Dobranoc:Całus:

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio

Dziś dzień szybko zleciał :oh: ale przynajmniej był rodzinny i domowy. A co się uśmiałam z Adasia to moje :Oczko:

Saljut - sanki? Macie koło siebie dużo śniegu?

Ann - dobra i wizyta u gina żeby się rozerwać :Oczko:

AsJa - miła imprezka :Uśmiech:
A glazura (w Krakowie to flizy :Oczko: na pewno się gdzieś znajdzie, pewnie nie byłaś jeszcze we wszystkich sklepach :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

Wczoraj było rodzinne lenistwo u nas a dziś..od rana Bartek bawi sie przeróżnymi rzeczami.Wymyśla sobie przeróżne zabawy a mnie woła na efekt końcowy:great:
Jednym słowem pomysłowe ma dziecko:oczko:

Za to ja zachodzę w głowę co jest grane.:(
W dzień Bartek nie kaszle,przed zaśnięciem ma serie kaszlu i rano po przebudzeniu powtórka z rozrywki.:(
jak sie przebudzi w nocy( na siusiu) dziś o 1 to 30 minut sie męczył..pomogło mu jak zwilżyłam ręcznik i nalałam lesany...od razu było widać poprawę..

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Ale pustki :coo:

Dzień dobry dziewczyny :smieszne:

Wczoraj w końcu Bartek dał się namówic na 30 minutowe wyjście z domu...wrrr Ewa teraz mogę sobie dopiero wyobrazić co można czuć jak dziecko ma strajk okupacyjny:(.
U nas trwał ponad 2 tygodnie.
Nie licze wyjść z domu do auta:oczko:

Wczoraj pod pretekstem wyjścia po jabłuszka do sklepu bez niczego kazał się ubrać..kupił co miał kupic i myk do domku wrrr 5 minut na polku tyle że mąż mu powiedział ZAPOMNIELISMY KUPIC COS DLA MAMUSI" I WYBRAŁ DŁUŻSZĄ DROGĘ DO SKLEPU HEHEH DOOKOŁA BLOKU..W SUMIE 30MINUT NA POLKU I EFEKT noc bez kaszlu..tylko rano troszkę jeszcze pokasływał...sorki za caps

Dziś specjalnie zawiozłam go do mojej mamy.Wstaliśmy szybciej(niestety miał ciężkie wstawanie wrr) i zanim ja odśnieżyłam samochód minęło jakieś 12minut-robiłam to tak ślamazarnie hehe żeby jak nabardziej wydłużyć czas na świeżym powietrzu :usmiech:

Jak śnieg nie zniknie bo jest na plusie to może nawet mini baławana ulepimy po 16stej...
tak podejrzewałam że powód kaszlu może byc bardzo prosty...obyśmy teraz wyszli na prostą :oczko: Jak będzie śnieg to nie bedzie problemu ze spacekami..no przynajmniej u nas:smile:

Aha to jeszcze dodam że znalazalm mu wczoraj kolejną piątke....MAMY KOMPLET W KOŃCU...:great: troszke musi jeszcze ząbek "urosnąć'..ale myśle ze najgorsze za nami...obym sie nie myliła:Śmiech:

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo

Adaś dziś poszedł pierwszy raz po 2-tygodniowej przerwie do żłobka, ale był rano podekscytowany :Uśmiech:. Ciekawe co usłyszę popołudniu :Oczko:
A ja na dziś w planach mam pozbycie się futra z nóg (laserem :Oczko:), a popołudniu wizytę u pediatry z Maciusiem.

Pudelek – hehe, sprytne sposoby na spacerki. Też bym tak kombinowała, gdyby była taka konieczność :Oczko:
Dobrze, że ząbki macie z głowy. Ja za niedługo znów zacznę przeżywać ząbki i tak przez kolejne 2 lata :Szok::Oczko:

Odnośnik do komentarza

Hej:Śmiech:

Rzeczywiście straszne pustki zawitały:eek:

Ja się wczoraj nie odzywałam, bo byłam ledwo żywa. W nocy z soboty na niedzielę Staś wymiotował i nie spaliśmy od 2 praktycznie:cry: Na szczęście wygląda to na jakąś niestrawność:rolleyes: W każdy razie efekt był taki, że dziś zaspaliśmy:eek:

Pudelku Staszek też miał okres strajkowy, ale ja się nigdy nie ugięłam, wymyślałam co się dało, aż w końcu wychodził (też były zakupy, samochód itp). Teraz też często mówi, że w domu zostaje i nie chce iść, ale w końcu się wybiera:rolleyes: W każdy razie każde wyjście jest w jakiś sposób problematyczne. Mówię wkładaj rajstopy, a on nie, Staś w domu:rolleyes: To ja go wtedy mówie, tych rajstop nie chcesz, to może wolisz te? i jakoś tak w końcu nam się udaje
Z drugiej strony ja się nie dziwie też nie lubię się ubierać w tony rzeczy. Nie mówiąc o wygodzie w poruszaniu się:rolleyes:
U nas też już wszystkie 5, ostatnia się wybiła właśnie, ale 3 praktycznie naraz wyszły:eek:

Dziubala to pierwszy raz ten laser? Bo to chyba trzeba powtarzać? Napisz coś więcej?
A co do glazury mam wrażenie, że wszędzie jest to samo:sarcastic:

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry, witam z mojego niedoczasu i listy spraw ktora rosnie i rosnie
AsJa no to masz zadanie glazurniczo-terakotowe, oby cos do Ciebie zaczelo krzyczec w jakims sklepie :Uśmiech: dobrze ze to tylko niestrawnosc
Pudelek u nas Ula kaszlala tak jak bylo sucho (choc nawilzalismy recznikami mokrymi) albo za cieplo w pokoju. Ostatni atak minal jak zakrecilam w nocy kaloryfer (odkrecilam bo byla wietrzna noc i zimniej w domU)
Dziubala :Uśmiech:
Katja co tam u Ciebie? POkaż się!
Saljut jak Twoje mordercze zamiary?
Cosmo jak tam strajki i depresja Mezowska po powrocie do pracy?
Kaskasto, Nikita co tam u Was?

Odnośnik do komentarza

witam :)

u nas spacerki na śniegu i sanki rewelacja :) wczoraj nie chciał wracac do domu ze spacerku z Domikiem i tatą :)

wogóle coraz wiecej mówi :) powtarza wszystko :) trzeba się nieźle pilnować ze słowami :P

no i postęp w zasypianiu, bo spać kłądzie tata :) tzn Osek kladzie sie do Mika do łóżka i razem zasypiają :) a D co chwile tylko wchodzi sprawdzic :) dłuuuuuuuuugo to trwa ale dzieki temu ja nie ide spac z nimi :) przed 20 :)

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

no powiedzmy ;)

ale ... nie ważne :)

tylko żeby nie było tak różowo to muszę sie udać z Oskarem do gastrologa i do psychologa ... bo te jego problemy z kupką, strach przed robieniem jest nie do wytrzymania ... qpka w wielkim strachu, płaczu, bólu raz na tydzien :(

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...