Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

jeżykowa
Czesc Majówki!
Faktycznie strasznie szaro i ponuro na dworze :( Ja od niedzieli bezskutecznie walczę z migreną - po prostu żyć się odechciewa. A propos wagi - do tej pory przytyłam jakieś 2,5 kg więc sporo w porównaniu z wami, jednak kilogram straciłam przez ostatnie 3 dni, bo w ogóle jesc nie moge przez tą głowę:36_1_4:

Co do zakupów świątecznych to na razie układam sobie w głowie listę i wybiorę się w weekend już do konkretnych sklepów, bo męczy mnie ostatnio takie bezcelowe łażenie po centrach handlowych...

A... z nowości to zapisałam się dzisiaj do szkoły rodzenia. Zajęcia zaczynają się dopiero w połowie lutego, ale ze względu na dużą liczbę ciężarówek wolałam to zrobić wcześniej. I dobra wiadomość jest taka że zajęcia są w 100% refundowane przez miasto, więc nic nie będziemy musieli płacić:taniec1:

Anmiodzik - fajnie, że do nas dołączyłaś - zawsze to raźniej w większym gronie :)

jeżykowa w ktorym planujesz szpitalu rodzic?
moze i ja sie zakrece za szkola rodzenia najlepie by bylo przy tym szpitalu gdzie zamierzam mam nadzieje ze mnie wezma na porodowe

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Witam w ten pochmurny dzień!

anmiodzik serdecznie witam Cię w naszym gronie :usmiech:

Z moją nogą już dużo lepiej - tzn juz prawie szystko zeszło i penie jeszcze z 2-3 dni i śladu juz zadnego nie będzie, a za 2 tyg znów wizyta w szpitalu zakaźnym - ale jestem dobrej myśli.
Co do zakupów świątecznych to prezenty mam już wszystkie kupione i zapakowane od jakiś 2-3 tygodni. My co roku kupujemy prezenty w listopadzie bo strasznie nie lubie chodzić po sklepach jak są takie tłumy i kolejki. :suprise:

Wczoraj znów miałam moją malutką bratanicę na pół dnia i chyba przsadziłam ze spacerem. Chodziłyśmy prawie 2 godziny, a pod wieczór złapał mnie taki okropny ból z lewej strony - jakby więzadło, że nie mogłam chodzić, ani stać tylko cały wieczór leżałam i nawet no-spa mi nie pomogła. Dziś naszczęście jest już lepiej i już moge chodzić. Czytałam że taki ból mógł być spowodowany właśnie długim chodzeniem, a że ja mam bardzo mało ruchu ze względu na moje zwolnienie to jak na jeden dzień chyba przesadziłam.

Dziewczyny ostatnio mam wrażenie że mniej czuję moją dzidzię. Mój mąż co dziennie przykłada ucho do mojego brzucha i mówi że on doskonale ją słyszy jak się tam wierci i że przesadzam, bo do takich delikatnych ruchów już się przyzwyczaiłam a prawdziwego kopniaka jeszcze nie dostałam i że panikuję. Sama nie wiem a wizyta dopiero za tydzień.

Dobra kończę bo się za bardzo rozpisałam :smile_move:

Miłego i słonecznego dnia !! :36_2_53:

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

AnkaS - ze szpitalem mam właściwie problem, bo nie wiem czy rodzić w Warszawie czy w Lublinie, gdzie mieszkają moi rodzice, a wiadomo -pomoc mamy - bezcenna! Na razie nastawiam się na IMID na Kasprzaka, tam pracuje moja gin i tam też się zapisałam do szkoły. Na razie jeszcze nie rozmawiałam z nią o porodzie, zobaczymy co powie i być może wyląduję jeszcze w Lublinie.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Bardzo Wam dziękuje za serdeczne przywitanie :)

Mnie też tak pobolewa brzuch jak dłużej pochodzę, tyle że u mnie to bardziej prawą stronę chwyta. Gineq uspokajał mnie że to więzadła obłe macicy, więc jak tylko pobolewa, to się kładę i staram się nie przemęczać.. tymbardziej, że i tak większość czasu muszę leżeć. Ale co zrobić.. trochę pochodzić trzeba, żeby nie zapomnieć, jak się nóg używa :P...
Dziś na maksa chwyciło mi głowę.. ból taki, że z nóg zwala. Pomogła woda w dużych ilościach i mała kawcia na podniesienie ciśnienia.

A co do prezentów.. chyba zostawię to na ostatnią chwilę, jak już będę mogła więcej się ruszać. Narazie powstaje precyzyjna lista: "co - komu" hehe
Ale i tak większość prezentów w tym roku wykonuję własnoręcznie :) to niezła zabawa, zajęcie czasu i przy okazji nieduży wydatek :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczyny :))
Dziś nareszcie mam trochę więcej czasu. Uff! O prezentach jeszcze nie myślę i nawet nie mam żadnego pomysłu. Napewno też będę szlała w ostatniej chwili. Myślę, że rodzeństwo mi pomoże. Dokładnie za miesiąc z tatusiem mojego dzidziusia bierzemy ślub i jesteśmy zagonieni przygotowaniami.
Piszecie o bólach brzucha. Zdarza się Wam mieć bóle w okolicy pępka? Mnie ostatnio dokuczają takie i chwilami są tak mocne, że nie mogę dotknać brzucha. Do lekarza wybieram się na początku stycznia ale zastanawiam się czy jednak nie zapytać doktorka wcześniej czy wszystko jest ok.

Bigbitówko - cieszę się, że z Twoją nogą jest coraz lepiej i życzę, żeby wizyta kontrolna była pomyślna dla Ciebie!

Wszystkim cierpiącym na bóle głowy życzę ustąpienia dolegliwości bo wiem jakie są okropne. Trzymajcie się dziewczyny.
Pozdrawiam cieplutko :)
Ewa

http://www.suwaczek.pl/cache/6d29163036.png

http://www.suwaczek.pl/cache/622709a6b3.png

Odnośnik do komentarza

jeżykowa
AnkaS - ze szpitalem mam właściwie problem, bo nie wiem czy rodzić w Warszawie czy w Lublinie, gdzie mieszkają moi rodzice, a wiadomo -pomoc mamy - bezcenna! Na razie nastawiam się na IMID na Kasprzaka, tam pracuje moja gin i tam też się zapisałam do szkoły. Na razie jeszcze nie rozmawiałam z nią o porodzie, zobaczymy co powie i być może wyląduję jeszcze w Lublinie.

jeżykowa ja tez rozwazalam przez chwile Lublin (to tez moje rodzinne miasto)do porodu (Jaczewskiego) bo juz tam kiedys bylam mialam operacje, tam leczylam sie u Grzechnika i Oleszczuka profesora (on mnie operowal) nie wiem czy go kojarzysz. ja chodze do lekarza w wawie ktory pracuje na karowej i tam sie szykuje ewentualnie na żelazna ale zobacze jeszcze

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Cześć Ciężąrówki!

bigbiówka - cieszę się z świństewko na Twojej nodze zanika, głowa do góry to z pewnośćią nie jest to co czego się obaiasz. Trzymam kciuki.

Dziewczyny, czy którąś z Was dopadły w "tym CZASIE BŁOGOSŁAWIOYM" bóle żołądka? Mnie dziś kilka minut przed wyjściem z pracy złapał taki ból, że myślałam że umrę.... akurat mąż zaraz zawoził mnie na umówioną wizytę u gin. Podczas 20 min drogi samochodem przez miasto, spociłam się z bólu jak mysz. Ledwie zdążyłam wpaść o łazienki w gabinecie i zwymiotować.... Po tym mi przeszło, ale podcs USG znowu mnie chwyciło. Na zalecenie pani dr zaraz coś zjadłam i zaaplikowała sobie kilka kropliżołądkowych. Teraz jakoś mnie już nie boli. Myśle że to może nasz mały ASTRONAUTA tak mnie kopał po żoładku (3 lata temu dokuczały mi nadżerki w żołądku czyli takie nierozwinięte wrzody).

Dzidziul strasznie się wiercił, a w końcu odwrócił się do nas pupą i tyle go tata oglądał (po raz pierwszy na żywo...).

Zmykam już bo starsznie jestem dziś zmęczona. A miałam rozpocząc świateczne porządki...
Trzymajcie się ciepło i miłych świątecznych przygotowań życzę;-)

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Toż i ja witam porannie.
Pochwalę się troszkę. Bo taka jestem szczęśliwa. Wczoraj byłam na kontroli i lekarz na razie tak wstępnie zapowiedział synka. Przekonamy się po świętach na usg 3d czy do tej mysli możemy się przyzwyczajać (najważniejsze żeby zdrowe było)
Ale za to mam na potwierdzenie płci zdjęcie "stopki", chyba po niej lekarz wywnioskował.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

AnkaS - jeśli chodzi o Lublin to biorę pod uwagę jedynie PSK4 na Jaczewskiego. Zobaczymy jednak jak to będzie... Prof. Oleszczuka kojarzę ze słyszenia, bo osobiście nie miałam z nim do czynienia. Ale opinie słyszałam o nim bardzo dobre! Na szczęscie jeszcze jest trochę czasu na podjęcie decyzji :)
Ilka - gratuluję ślicznej stópki! ja na usg wybieram się dopiero 21 grudnia, a na połówkowe idę już w nowym roku.
Asiabambo - ja miałam okropny ból brzucha i skurcze macicy w 8 tyg - wydawało mi się na początku że się zatrułam rybą którą zjadłam na obiad, tylko że wtedy bardziej niepokoiły mnie te skurcze :( obyło się jednak bez wizyty u lekarza, a ból sam ustał, więc już sama nie wiem, czy te nudności ktore miałam były wynikiem zatrucia czy nie...
Miłego dnia dziewczyny, chociaż pochmurno i dołująco dzisiaj w Warszawie :((

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Ilka - piękna stópka!!! Ta pozycja chyba jest dla lekarza najlepsza, by poinformować o płci dziecka. Myślę, że lekarz powiedział o synku bo zobaczył coś jeszcze, czego my laicy nie widzimy.

Spadam bo muszę podjechać do gin po zaświadczenie, że ciąża przebiega prawidłowo. U mojego męża zmieniają ubezpieczenie grupowe i istnieje możliwość ubezpieczenia współmałżonki nawet jak jest w ciąży. Popłacę 5 miesięcy a później oni mi zapłacą za urodzenie dziecka :sofunny:

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie :) i brzuszki...

Ja wczoraj (a może to już dzisiaj, bo koło
północy) poczułam coś jakby pukanie od środka.. w jedno miejsce cały czas. Możliwe, że na początku 16 tc już ruchy? M był zachwycony, jak przykładał ucho do brzucha.. uśmiechał się i mówił, że słychać jakby coś pływało i że da się odróżnić od pracy jelit. Szkoda
że ja sobie tak ucha nie moge przyłożyć
Czekam teraz z niecierpliwością, kiedy ewentualnie następne ruchy
poczuję.. a może Wy mi powiecie jak to jest?

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

Gin załatwiony :36_2_25:

Anmiodzik - myślę, że to dzidzia daje o sobie znać. Ja również w ostatni dzień 15 tygodnia poczułam takie łaskotanie cały czas w jednym miejscu. Jeszcze nie dostałam od mojej dzidzi porządnego kopa, więc nie wiem czy to łaskotanie, bulgotanie to jego ruch. Mam domowe KTG i codziennie wieczorem inwigiluje moje maleństwo. Wczoraj mąż zmienił mi słuchawki w KTG na takie od swojego mp3 i dźwięk jest o niebo lepszy. Teraz to nawet serduszko bije głośniej. Słuchawki są tak czułe, że czasem idzie się przestraszyć.

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczyny,

Ale popisałyście, trochę mi zajęło żeby się uaktualnić, bo teraz jak wróciłam do pracy (po przeziębieniu) to na forum sobie wchodzę po powrocie do domku :)

Także nadrabiam...

Ból brzucha - mnie ostatnio strasznie bolał ale potem sobie dodałam że chyba za dużo sałatki na kolacje zjadłam. Wychodzi na to że trzeba troszkę zmniejszyć porcję a jak to piszą jeść częściej

Ruchy dziecka - już od jakiegoś tygodnia coś mi się w brzuszku od czasu do czasu przelewa, tak jak by jelita ale nie do końca, więc podejrzewam że to pewnie dzidzia :D

Szkoła rodzenia - dobrze że poruszyłyście wątek bo całkiem mi wypadło a bym musiała się rozejrzeć z czego u mnie można wybierać. Moja koleżanka znalazła położną która przychodzi do domu, raz na kilka godzin i obejmuje program standardowej szkoły rodzenia a zdecydowała się na taką opcję bo jej mąż pracuje pn-sob i to była jedyna opcja żeby on też mógł uczestniczyć.

Pozdrawiam wszystkich i do juterka

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

hej!
dziewczyny kiedy zapisujecie sie do szkoly rodzenia? ja slyszalam ze najlepiej tak okolo 26-28 tygodnia. musze poszukac jakiejs bezplatnej bo normalnie to koszt okolo 500zl.
wiecie co ja tez chyba wyczulam wczoraj wieczorem jak juz lezalam w lozku bulgotanie w brzuchu i jakby w pochwie to chyba dzidzek daje o sobie znac:I love you1:

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie przeryłam neta w poszukiwaniu szkół w Dublinie bo zajęcia w szpitalu mi nie za bardzo pasują bo są w tygodniu i to jest kilka spotkań a szkoły prywatne mają zajęcia w weekendy i to jest jednorazowo cały dzień. Właśnie wysmażyłam do nich maile po ile są te zajęcia, zobaczymy co odpiszą. Też przejrzałam moją polisę i zwracają mi część za szkołę rodzenia :)

We wszystkich trzech szkołach kobietą rodzącym w maju sugerują zajęcia w marcu. Czyli to będzie jakoś 26-28 tydz? chyba trochę więcej, ale coś koło tego :)

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

AnkaS- ta szkoła do której ja się zapisałam jest właśnie bezpłatna bo koszty refunduje miasto jesli jesteś zameldowana albo pracujesz/ uczysz się w Warszawie.

Dziewczyny, mam pytanie trochę z innej beczki - jak na wiadomość o ciąży zareagowali Wasi pracodawcy? Pytam z ciekawości, bo zawsze interesowałam się prawami kobiet, pracującymi matkami no i Firmami przyjaznymi matkom :) Z tego co słyszałam to różnie to bywa. Reakcja mojego przełożonego mnie pozytywnie zaskoczyła, bo w sumie nie wiedziałam jak zareaguje na czekające go zawirowania w składzie zespołu. A tutaj otrzymałam gratulacje i jednocześnie obłożenie pracą znacząco się zmniejszyło. Wiem też że nie będzie problemu z powrotem do pracy tym bardziej, że chciałabym po macierzyńskim pracować na część etatu. Więc u mnie wygląda to całkiem pozytywnie :)
Miłego dnia i oby do weekendu!

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Hej

U mnie było różnie, a to dlatego że pracowałam na dwa etaty.
W jednej firmie szef nie był zachwycony, ale od razu powiedział żebym poszła na chorobowe. Wiem, że zatrudnił kogoś na zastępstwo bo nie miał innego wyjścia. Powiedział, że mam wrócić jak uznam to za stosowne i na pewno będę miała u niego pracę.
Natomiast w drugiej pracy miałam umowę agencyjną, musiałam mieć własną działalność gospodarczą. Dla nich mogłam pracować do końca ciąży. W końcu sama się opłacałam w ZUS (składka zdrowotna). Usłyszałam od mojego dyrektora, że jak chcę mogę iść na zwolnienie, ale po 6 miesiącach jak nie będę robiła produkcji (minimum zawartych umów) dla firmy, to mnie zwolni. Więc sama złożyłam wymówienie i już tam nie wrócę. Według niego ciąża to nie choroba i można pracować do porodu. Burak i tyle. Dopóki człowiek daje z siebie wszystko jest chwalony, wysyłany na specjalistyczne szkolenia itp. a jak chce w życiu czegoś innego, to się go kopie w d... Teraz z perspektywy 4 miesięcy wiem, że to dobrze że odeszłam z tej firmy. Ta praca nigdy mi nie odpowiadała, wieczny stres i praca na wysokich obrotach.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny! U mnie z praca jest tak: pracuję w małej firmie: 3 pracowników (w tym 2 kobiety j i koleżanka oraz jeden facet) i dwóch właścicieli: mój mąż i moja teściowa;-) W sierpniu koleżanka nam oświadczyła że jest w ciąży, termin ma na 20 marca, świetnie się czuje i do końca ciązy do pracy będzie chodzić. Na ta wiadomośc teściowa poinformowała mojego męża że my nie możemy się na nikogo oglądać. Więc się nie oglądalam i tak Bóg zechcial że od razu ja zaszlam w ciążę (po tygodnu). Tak więc jest nas ciężarówek dwie. Koleżanka juz ledwie żyje i chyba do świąt już nie wytrzyma. Mój mąz sie cieszy, ja na razie czuję się dobrze i planuję do pracy chodzic co najmniej do końca marca. Reakcja mojej teściowej (o ciązy oświadczyłam na początku października) skwitowała : " JA JAK BYŁAM W CIĄŻY TO DO DNIA PORODU CHODZIŁAM DO PRACY". Od tego czasu słowem się na temat mojej ciąży nie wypowiedziała, SŁOWEM.... Nie interesuje ja jak się czuje czy wszystko o.k NIC, ŚCIANA. "Prywatnie" sie nie spotykamy bo ona ma mnóstwo swoich spraw i nigdy nas do siebie nie zaprasza. Za to za koleżanką która jest w pracy ciągle chodzi i pyta jak się czuje, ale tylko dlatego żeby wiedziec czy już musi zatrudnic nową osobę - oczywiście stazystkę z urzędu pracy... BRAK SŁÓW. A my z mężem się cieszymy z naszego dzidziulka. Nie ma ludzi niezatapionych, mimo że ja w pracy robię właściwie większość roboty, nie mam pojęcia jak mój mąż da sobie radę od kwietnia z jednym pracownikiem, bo teściowa jest tylko do podpisywanie niektórych pisma i buszowania po necie - oczywiście jeśli w ogóle się w biurze pojawi....

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

czesc majoweczki!
pozdrawiam cieplutko!
jezykowa jaka to szkola podaj nazwe i okolice
wiecie co ja pracuje w przedszkolu instytucja ogolnie dzieciowa wiec wzrost ich produkcji jest jak najbardziej pozadany:smile_jump::smile_jump:
u mnie w pracy obecnie 3 dziewczyny liczac ze mna sa na zwolnieniu ciazowym do porodu wiec troche kadry ubylo ale na szczescie znalazly sie nauczycielki na zastepstwo wiec nie ma problemu
a moja szefowa mi pogratulowala i nawet sugerowaly bym spokojnie poszla na zwolnienie by sie od dzieci nie zarazac wirusami (duzo tego w przedszkolu) wiec w sumie jestem zadowolona z tego obrotu sprawy
kaskam gdzie mozna dostac takie domowe ktg? dobrze pamietam ze to ty takie masz?

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...